może i nie:P ale może zmotywuje co do zastanowienia się nad używaniem słowa "hardcore":P
A on nie był zdrajcą, nie mógł być bo nie był nigdy w mafii, opisał tak jakby wydarzenia ze swojego podwórka w których przez wszechobecność mafii musiał brać udział. Zachęcam do lektury Gomory.
W południowych Włoszech obecność mafii, w prawie każdej dziedzinie życia jest codziennością. To co opisał było czystą prawdą i to wydało na niego wyrok. Musiał się liczyć z tym, że to co pisał sprowadzi na niego kłopoty, ale mimo tego opisał całą strukturę jej działalności. Wydaje mi się że to on był 'hardcorem', a osoby na piorunochronach, nie wiążące sznurówek czy wiszący na kablu telefonicznym z bloku są zwykłymi idiotami.
doprawdy bohater z niego. Kapuś i donosiciel. Miał parcie na szkło więc co mógł zrobić? Żadnej innej książki tego pacana ludzie by nie kupili, więc musiał sypnąć. Przestępczość zorganizowana od zawsze fascynowała ludzi (wystarczy przypomnieć sobie ile filmów czy książek powstało na ten temat). A jeszcze dobra reklama o tym że gość ma za to zginąć = sukces murowany.
Przeszłość trudna, ale na pewno nie w biedzie. W odmiennej strukturze społecznej, w izolującej się zorganizowanej grupie przestępczej, z odmiennymi zasadami. To życie intensywnie i krótkie. Trudne. I taka odmienność sprawia, że nie można porównywać go z wygłupiającymi się "harkorami" czy przykładowo z peją. Osobiście bardziej współczuję ludziom ze slumsów żyjącym w codziennej beznadziei, niż ludziom wychowanym w bogactwie.
@ Dupek: wiesz co, Twój nick jest naprawdę adekwatny do Twojego poziomu. I do innych, którzy tu piszą o "kapusiu": rozumieć, że jak Was będą okradać, zabierać Wam siłą samochody albo gwałcić wasze Kobiety to mam bron Boże nie wzywać policji, bo uznacie nie za kapusia?... Myślcie, dzieci, to nie boli...
Idioci się za dużo ojca chrzestnego naoglądali i plują na niego ...
jednak trzeba mieć jaja, żeby coś takiego zrobić, i większość z was by się zesrała a nie zrobiła to co on zrobił.
@janhalb
Janhalb, oni by nie wzywali policji.. Żaden z nich się nie boi policji, sami rozwiązują problemy poprzez ustawki i bójki, a na widok frajera od razu zaciskają pięści!
Taka mała ironia z mojej strony, przynajmniej nie dostanę od nich minusów, no chyba że zajrzą do słownika języka polskiego odnośnie "ironii" :)
Dawno nie widziałem tak słabego demota. Czego ten chłop zrobił czy nie zrobił, demot jest zwyczajnie nudny, moralizatorski, nie demotywuje. DNO. Nie wiem co takie coś robi na głównej
Czeskifilm ma wg. mine 100% racji, chciał sie wybić za wszelką cenę to zrobił to pisząc Gomorrę. Dobrze wiedział co mu za to grozi a i tak zaryzykował, może dla kasy a może dla sławy...
Żal mi was biedni ludzie, widać kto czyta książki i jakiej klasy ... To nie jest Twilight to nie jest harry potter , to nie opowieści z narnii to gomorra ... Najpierw czytać potem komentować, a jeśli ktoś przeczytał i dalej twierdzi że kapuś to ma problemy emocjonalne. Wydał książkę bo chciał być sławny mieć dużo kasy etc spoko ale chyba są bezpieczniejsze sposoby zdobycia sławy i kasy nie trzeba koniecznie ściągać na siebie całą mafię ... Roberto dokładnie wiedział co go spotka to cena prawdy nie sławy. Dzięki tej książce można poznać prawdziwie oblicze otaczającego nas świata ( to z pewnością dotyczy również Polski ). Tylko że u nas to się nazywa "robienie interesów" a ludzi "biznesmenami". Ciekawe co poniektórzy by się czuli gdyby nie mogli wystawić łba zza rogu bo by zarobili od razu kulkę. Żal ludzie i w dup*** się wam poprzewracało
Na śmierć? Dajcie spokój.. Ci wszyscy piszący że zdradził swoich więc debil jest to to samo co "JP na 100%". Czyli w dupie mamy sprawiedliwość, ludzkie życie itd.. byle tylko być "honorowym". Ten cudzysłów nie przypadkiem bo według mnie honorowy jest ktoś kto stanie w obronie tych mordowanych, grabionych i gwałconych przez mafie (choćby i pośrednio i choćby i dla forsy) a nie ktoś kto właśnie grabi, morduje i gwałci..
A gdyby to jeszcze do kogoś nie dotarło to zanim ktoś napisze że to kapuś jest niech zacznie wysyłać 60% swojej pensji (zasiłku/kieszonkowych) do kosza (mafia nie potrzebuje takich drobnych :P ). Potem niech da swoją żonę/dziewczynę/matkę zgwałcić przypadkowemu gościowi (którego oczywiście NIC nie może zrobić, nawet policja) i wtedy może pisać i JP na 100% i że ten gość zasługuje na stryczek bo opisał procedery które za wszelką cenę ukrywa mafia.
Wiesz co? Nie porównuj takiego czegoś do zwykłych żartów. Sam pewnie dowqiedziałeś/aś się niedawno o tym człowieku i pewnie stąd ten demot... Daj trochę na luz...
ale co ma kryminalny świat włoskiej mafii znanej ze swojej brutalnosci i przestepstw na caly swiat do chlopaka ktory sprawil ze setki tysiecy polakow zaczelo tak mowic + zarobily firmy ze smiesznymi koszulkami ? w tym momencie to ty jestes pajacem bo porownujesz Saviano do osiedlowego chłopaka , minus ode mnie a moja wypowiedz mozecie minusowac , tylko normalni ja zrozumieja
Demot co by nie mówić bardzo dobry, jak sam autor napisał, miał na celu uświadomić dzieci neo i co bardziej kumatych że "hardkor" to nie robienie z siebie idioty, tylko miara odwagi. Osobiście nie czytałem, ale napisze prosto do ludzi którzy myślą że był kapusiem: Jak zabiorą Ci telefon na ulicy, to ktoś kto wsypie złodzieja nie jest "kapusiem" tylko broni własnego, bądź czyjegoś interesu. To tak jakby bronić morderców, a przeciwstawianie się im nazwać zdradą... takie rzeczy trzeba rozróżniać.
Demot co by nie mówić bardzo dobry, jak sam autor napisał, miał na celu uświadomić dzieci neo i co bardziej kumatych że "hardkor" to nie robienie z siebie idioty, tylko miara odwagi. Osobiście nie czytałem, ale napisze prosto do ludzi którzy myślą że był kapusiem: Jak zabiorą Ci telefon na ulicy, to ktoś kto wsypie złodzieja nie jest "kapusiem" tylko broni własnego, bądź czyjegoś interesu. To tak jakby bronić morderców, a przeciwstawianie się im nazwać zdradą... takie rzeczy trzeba rozróżniać.
Demot co by nie mówić bardzo dobry, jak sam autor napisał, miał na celu uświadomić dzieci neo i co bardziej kumatych że "hardkor" to nie robienie z siebie idioty, tylko miara odwagi. Osobiście nie czytałem, ale napisze prosto do ludzi którzy myślą że był kapusiem: Jak zabiorą Ci telefon na ulicy, to ktoś kto wsypie złodzieja nie jest "kapusiem" tylko broni własnego, bądź czyjegoś interesu. To tak jakby bronić morderców, a przeciwstawianie się im nazwać zdradą... takie rzeczy trzeba rozróżniać.
"hardcore" to określenie żartobliwe, które powstało własnie od idioty na piorunochronie czy czymś takim -.-
więc nie traktujmy tego jako jakiegoś wielkiego honoru, czy zaszczytu.
wycieczka szkolna: będziesz hardcorem, jeśli zjesz Zuzi włosa. na takiej zasadzie to działa -.-
a kolesia nie znam, książki nie czytałam, więc nie wiem, czy był zwykłym idiotą, który wydał na siebie wyrok śmierci, w dodatku kapusiem, bo wydał wyrok na przyjaciół,
czy też może z człowiekiem o wielkim sercu, który chciał przestrzec świat przed mordercami, wśród których wychowaywał się, ale nie miał bliższych kontaktów.
na moment obecny, myślę, że był głupi. a czy kapuś, czy człowiek honoru, to nie wiem.
hardcore, czy np. masakra to wymysły dzisiejszej młodzieży. Przykład: "mam dziurę w skarpetce, masakra! " odchodząc od kwestii kim był Robert, przesłanie jest takie, by nie mówić o rzeczach zwykłych jak o jakiejś tragedii czy czymś niebywałym. p.s. "kradziesz" mnie zniszczyła :D
ehhh ludzie... współczuję autorom komentarzy, którzy wyzywają go od "konfidentów" "frajerów" itp. przed dodaniem następnego tak debilnego komentarza:
pojedźcie do włoch, poznajcie mafię od wewnątrz, napiszcie o niej książkę, podając nazwiska i charakteryzując wewnętrzne struktury mafii
Wtedy pogadamy na temat frajerstwa. Zastanawianie się nad tym, "co byście zrobili w takiej sytuacji" nie ma najmniejszego sensu, ponieważ nie byliście, nie jesteście, ani (dla waszego dobra mam nadzieję, że->) nie będziecie w takiej sytuacji.
Życzę powodzenia w dalszym poszukiwaniu mózgów
i dziękuję "szanownym inteligentom" za minusy.
@SheLooksToTheStars chyba jakis za przeproszeniem niedorozwiniety(a?) jestes ;) Hardcore nie wzial sie z filmiku, to baaardzo stare slowo oznaczajace kogos, kto robi rzczy, ktorych inni zrobic sie boja. Jesli chcez cos pisac to najpierw dowiedz sie czegos o tym, bo piszesz bez sensu i robisz z siebie kretyna. A ludzie piszacy "frajer", "konfident" etc to zwykle cwiercinteligenty, proponuje nie czytac takich komentarzy ;)
haha dzieci JP wyzywają go od konfidentów... skończcie podstawówkę bachory... jak można nazywać kogoś kto walczy w pewien sposób z mafią :O mafia to nie jest organizacja dobroczynna idioci... po prostu nie wierze... takich kretynów w tym kraju jest coraz więcej :/
Problem w tym że w filmiku "Jestem Hardcorem" nie bawi to że ten typ wszedł na piorunochron tylko jego tekst "Jestem Hardcorem" więc gdyby on tego nie powiedział ten demot by nie powstał. Dla mnie "minus" ps: wogóle porównanie tych postaci jest nie na miejscu
Ja nie rozumiem co was tak podnieca w tym czy ktos był hardcorem czy nie byl. Debilny zwrot wymyslony pewnie przez jeszcze wiekszego idiote, a wy sie licytujecie czy jest czy nie jest hardcorem jakby to o nobla chodziło, czy ma dostać czy nie..
akurat tak się składa, że przeczytałem książkę, dobra, mocna rzecz.
a do idiotów JP na 100% to powiem wam tyle, zamknąć mordy dzieci neo, bo mama internet zabierze.
Z ksiazki ktorej napisal nie wynika, ze wychowal sie tam gdzie byla mafia, tylko pojechal tam specjalnie do pracy, zeby moc napisac owa ksiazke od podszewki - i o tym jest juz w pierwszym rozdziale. A co do pisania, ze to konfident hmmm...jak wam zboczeniec zgwalci dziewczyne albo kogos z rodziny, albo jakis przestepca przejedzie wam matke na pasach to pamietajcie o jednym - NIE MOZNA BYC KONFIDENTEM, bo w koncu JP na 100%!-co do tego tematu to wiem jedno: najmniejsze pieski najglosniej szczekaja..
zauważcie że co byśmy nie napisali, to i tak wchodzi kolejny neo i pisze że to konfident. To już jest plaga. Nie chce wiedzieć, w jakim towarzystwie będą przebywać moje dzieci, ale towarzystwo miejące rodziców za neo to jest porażka. To jest straszne, neostrada powinna być od 15 lat...
A ja się zastanawiam co musiał robić, żeby zdobyć zaufanie i tak wiele się dowiedzieć...
Tyle szumu wokół książki, autora, ekranizacji, apeli wybitnych pisarzy o przydzielenie mu ochrony... tym głośniej będzie, kiedy go dorwą, a dorwą napewno. Zrobią z niego przykład dla potencjalnych kapusiów - i wtedy już nie będzie drugiego Saviano. Tak silnie zakorzenionej w strukturach społecznych, politycznych i ekonomicznych organizacji nic się nie stanie od książki i filmu.
To nie gra komputerowa - ginie boss = game over i happy end.
Szefostwo się zmieni, organizacja się zmieni, będą czujniej obserwować ręce "swoich"... Takiego kolosa nikt nie ruszy.
Ale demot- nie moge i co mam go nazwac HARDKOREM? To okreslenie bedzie uszanowaniem jego odwagi. On byl odwazny i niepokorny, a idiota z piorunochrona byl po prostu hardkorem. Dla mnie glupi demot ;/
zupełnie nie rozumiem niektórych komentarzy. czytałam tą książkę. Roberto urodził się w Neapolu, sercu organizacji mafijnych, chcąc niechcąc stał się ich częścią. musiał mieć odwagę, aby sprzeciwić się bezradności tłumu, bezwzględnym mafiozom i napisać książkę, w której sucho komentuje obecną sytuację.
Beznadziejny opis, nikt go tak nie nazwał, sam się tak nazwał i właśnie z tego jest polewka. Obrażając go, nie wiem co chciałeś osiągnąć. Jakim on jest "hardcorem" i co to w ogóle znaczy najpierw pomyśl. Fajnie, napisał taką książkę i wydał na siebie wyrok śmierci. Ucieka teraz po różnych miastach, musi chyba spać w łóżku z ochroniarzami, a w zamian ma kasę która szczęścia mu raczej nie da i sam mówi, iż czasem żałuje tego... Więc dla mnie nic takiego "hardcorowego" nie zrobił i porównywać go ze śmiesznym filmikiem jest lekkim nieporozumieniem. A tak w ogóle to nazywaj sobie hardcorem Zająca Poziomkę i nie narzucaj nam że on nie jest dla nas na najhardcorem. Demotywator do dupy;]
Beznadziejny opis, nikt go tak nie nazwał, sam się tak nazwał i właśnie z tego jest polewka. Obrażając go, nie wiem co chciałeś osiągnąć. Jakim on jest "hardcorem" i co to w ogóle znaczy najpierw pomyśl. Fajnie, napisał taką książkę i wydał na siebie wyrok śmierci. Ucieka teraz po różnych miastach, musi chyba spać w łóżku z ochroniarzami, a w zamian ma kasę która szczęścia mu raczej nie da i sam mówi, iż czasem żałuje tego... Więc dla mnie nic takiego "hardcorowego" nie zrobił i porównywać go ze śmiesznym filmikiem jest lekkim nieporozumieniem. A tak w ogóle to nazywaj sobie hardcorem Zająca Poziomkę i nie narzucaj nam że on nie jest dla nas na najhardcorem. Demotywator do dupy;]
Ludzie...Mozecie troche pomyślec? Wielu ludzi nalezy do mafii tylko dlatego ze sie zwyczajnie boi.Myslicie ze gdyby sie im np postawił w inny sposob (np poprzez obrone niewinnych) to by cos zmieniło?Zabiliby go i nadal dzialali tak samo jak wczesniej.A teraz słówko do tych ktorzy uwazaja go za kapusia. Zabijali kiedys przy was czlowieka?Czlowieka który często błaga o zycie?I to ma wszystko byc bezkarne? A gdyby mafia zabilaby kogoś z waszej rodziny i ktos taki jak on by wydal tego morderce? Nadal byscie nazywali go kapusiem? Mowicie "Kapuś,zdradził swoich". Ci "Jego" zabiliby go od razu kiedy tylko by zaczal sprawiac problemy...
Przycztajcie ta ksiazke a pozniej wypowiadajacie sie w stylu, ze on "wydal swoich". Pierwszy rozdzial juz mowi, czy to faktycznie byli jego sasiedzi, znajomi itp.
Jarosław "Masa" Sokołowski też jest bohaterem? Bo też wydał na siebie wyrok śmierci wydając kolegów z którymi okradał i gwałcił, a potem strach mu zajrzał do tyłka. Nie róbmy z konfidentów bohaterów. Na esbeków jedziecie, a oni też donosili "w dobrej wierze". Żenujące według mnie.
czeskifilm - proponuje przeczytac ksiazke, bo z tego co napisales jednoznacznie wynika, ze nie masz pojecia o jej zawartosci. Gdzie w ksiazce jest napisane, ze to jacys jego znajomi?! Ze sie tam wychowywal? No gdzie?! Juz w pierwszych zdaniach jest napisane, ze pojechal do Neaopolu napisac ksiaze i na poczatku wynajal prycze w porcie. Przeczytajcie ta ksiazke, bo piszecie takie bzdury, ze az rece opadaja. Polowa w ogole nie ma zielonego pojecia o czym w ogole jest ta ksiazka.
czytałem książkę i oglądałem film wyobraź sobie. Ja podałem tylko przykład "Masy". Nie wiem jak Ty, ale ja uważam że konfident czy donosiciel nie zasługuje na szacunek. Ewentualnie zrozumiem człowieka który robi to by ochronić rodzinę. Ale jeżeli ktoś robi to dla sławy i kasy to niech potem nie biadoli ze chcą go zabić. Wiedział jakie będą konsekwencje.
Ale w jaki sposob on okazal sie konfidentem? Donosil na policje o ich czynach? Przeciez na miejsca zabojstw jezdzil tylko dlatego, ze dostawal informacje od policji. Opisywal sytuacje jakie byly na rozprawach. Dostawal wglad do niektorych akt sprawy i podsluchanych przez policje rozmow. Wiec czy on na kogos doniosl?? Dostal wyrok od mafii bo zbyt duzo ludzi moglo sie teraz o wszystkim dowiedziec z jednego zrodla (bez szukania i kolekcjonowania artykulow itp). Na nikogo nie doniosl wiec konfidentem nie jest. Chociaz z ang "confident" to "pewny siebie"... Zrobil szum w okol sprawy w ktorej sami zainteresowani chcieliby zeby bylo cicho- i za to ma zginac. A nie za to, ze niby jest konfidentem.
Pełen szacunek dla tego człowieka i dla niewątpliwie bohaterskiego czynu, na jaki się odważył, ale jak można porównywać go do gościa na piorunochronie? Czy wy nie widzicie, że słowo "hardkor" (głównie za sprawą tego słynnego filmiku) jest opatrzone wydźwiękiem ironicznym i humorystycznym? Czy tak mielibyśmy nazywać tego człowieka? Czy żeby coś pochwalić trzeba jednocześnie coś zniszczyć? Założę się, że połowa tych, co dali plusa nieraz mówili: "hardkor", cytując sławnego gościa.
@Nightfish "Czy wy nie widzicie, że słowo "hardkor" (głównie za sprawą tego słynnego filmiku) jest opatrzone wydźwiękiem ironicznym i humorystycznym? " widac bardzo szybko zmienia sie slang mlodziezowy, ja znam calkowicie inna definicje tego slowa.
Czyli Roberto Saviano był kapusiem. Złamał Omertę i słusznie powinien zostać sprzątnięty.
Swoją drogą "Mafia" to dość bogate określenie. Więc może jakieś szczegóły?
Phil szczegoly? Przeczytaj ksiazke pod tytulem Gomorra autorsta wlasnie Roberto Saviano, to po 1 nie bedziesz potrzebowal wiecej szczegolow, po 2 bedziesz wtedy wiedzial, ze to co napisales nie jest prawda. Btw, jak mozna zlamac omerte nie bedac w mafii?- bo tego nie wiem. PRZECZYTAJCIE W KSIAZKE !!! Bo 3/4 ludzi ktora sie tu wypowiedziala nie ma zielonego pojecia o jej zawartosci. Swoja droga to troche to smutne, ze ludzie z taka zawzietoscia i oskarzeniami wypowiadaja sie na temat ksiazki ktorej nie przeczytali...
więc tak , ja się zainteresowałem owym demotem , a raczej zainteresowała mnie sama kwestia tego iż owy pan przeniknął do mafii i napisał ksiązkę , książkę znalazłem , ale jako e book, ciekawe czy gdzieś w moich okolicach znajdę ja w normalnej papierowej wersji ponieważ tak, zacząłem czytać w pliku txt, i chciałem sobie znaleźc pdf'a znalazłem , ale również dowiedziałem się , że istnieje film " GOMORRA " , który został zrobiony na podstawie właśnie książki ,,, i teraz sobie tak myślę , czy nie zwaliłem sobie czytania ksiązki , ponieważ muszę powiedzieć , że mało czytam ale ona mnie zaciekawiła ... , toteż pytanie mam do osób które oglądały film i książkę też przeczytały czy po obejrzeniu filmu , warto nadal drążyć czytanie książki ? pytam bo przeczytałem tylko rozdział Port .
swoją drogą plus za demota i dzięki za niego poniewaz dzieki demotowi natrafiłem na coś ciekawego :)
eMdoeM- warto. Ksiazka to zueplnie inna bajka, opisy porachnunkow mafijnych i dzialania calego systemu sa 100 razy lepsze w ksiazce. Powiem szczerze ze tez za wiele nie czytam, ale ta ksiazka mnie powalila:)
Dobre (+)
główna :]
Na pewno jest,super :D
minus , nie demotywuje, on był wykształcony, a ten dzieciak idiotą
A Roberta nazwę szmatą. Nienawidzę takich zdradzieckich kurew.
może i nie:P ale może zmotywuje co do zastanowienia się nad używaniem słowa "hardcore":P
A on nie był zdrajcą, nie mógł być bo nie był nigdy w mafii, opisał tak jakby wydarzenia ze swojego podwórka w których przez wszechobecność mafii musiał brać udział. Zachęcam do lektury Gomory.
W południowych Włoszech obecność mafii, w prawie każdej dziedzinie życia jest codziennością. To co opisał było czystą prawdą i to wydało na niego wyrok. Musiał się liczyć z tym, że to co pisał sprowadzi na niego kłopoty, ale mimo tego opisał całą strukturę jej działalności. Wydaje mi się że to on był 'hardcorem', a osoby na piorunochronach, nie wiążące sznurówek czy wiszący na kablu telefonicznym z bloku są zwykłymi idiotami.
demot: Peja: Może się schować ze swoją trudną przeszłością
Nie piorunochron a od internetu!:)
doprawdy bohater z niego. Kapuś i donosiciel. Miał parcie na szkło więc co mógł zrobić? Żadnej innej książki tego pacana ludzie by nie kupili, więc musiał sypnąć. Przestępczość zorganizowana od zawsze fascynowała ludzi (wystarczy przypomnieć sobie ile filmów czy książek powstało na ten temat). A jeszcze dobra reklama o tym że gość ma za to zginąć = sukces murowany.
Przeszłość trudna, ale na pewno nie w biedzie. W odmiennej strukturze społecznej, w izolującej się zorganizowanej grupie przestępczej, z odmiennymi zasadami. To życie intensywnie i krótkie. Trudne. I taka odmienność sprawia, że nie można porównywać go z wygłupiającymi się "harkorami" czy przykładowo z peją. Osobiście bardziej współczuję ludziom ze slumsów żyjącym w codziennej beznadziei, niż ludziom wychowanym w bogactwie.
mocne, moze ci ;hardorowcy; pomyslą,czy na prawdę nimi są
Kozak demot
konfident
Moim zdaniem hardcorem nie jest ktos kto sprzedal ludzi ktorzy mu ufali !! Gosc jest jak dla mnie zerem !!
Wynieśmy go na ołtarze i śpiewajmy alleluja.
poza tym nikt nie nazywa chlopaka na piorunochronie hardkorem, sam sie tak nazwal i to jest smieszne w tym filmie
idiota na piorunochronie
idiota wydajacy na siebie wyrok smierci
W sumie to zaden z tych hardcorow mi nie imponuje...
Polecam tą książkę! Gomorra
demot:to tak jakby...:...nie móc powiedzieć o kimś, że jest silny, bo najsilniejszy jest Pudzianowski...
zwykły frajer a nie żaden hardcor
Zgadzam się. Nie rozumiem jak można robić idola z jakiegoś chuligana ;/
@ Dupek: wiesz co, Twój nick jest naprawdę adekwatny do Twojego poziomu. I do innych, którzy tu piszą o "kapusiu": rozumieć, że jak Was będą okradać, zabierać Wam siłą samochody albo gwałcić wasze Kobiety to mam bron Boże nie wzywać policji, bo uznacie nie za kapusia?... Myślcie, dzieci, to nie boli...
Bohater? Raczej konfident. Ale nie ma co, odważny. Książkę czytałem. Zaaaaajebista.
widze, że niektórzy tu zebrani wyciągneli błędne wnioski z "Ojca chrzestnego"...
kapusta i tyle ...
a poza tym hardokorem nie nazwali go ludzie tylko sam sie tak nazwał ...
Idioci się za dużo ojca chrzestnego naoglądali i plują na niego ...
jednak trzeba mieć jaja, żeby coś takiego zrobić, i większość z was by się zesrała a nie zrobiła to co on zrobił.
@janhalb
Janhalb, oni by nie wzywali policji.. Żaden z nich się nie boi policji, sami rozwiązują problemy poprzez ustawki i bójki, a na widok frajera od razu zaciskają pięści!
Taka mała ironia z mojej strony, przynajmniej nie dostanę od nich minusów, no chyba że zajrzą do słownika języka polskiego odnośnie "ironii" :)
niby hardcore ale nie kazdy wychowuje sie w srow wloskiej mafii
polecam przeczytać jego książkę. Gomorra ! Wszystko opisane szczegółowo ! Film jest do bani ale książka wypas,
Dawno nie widziałem tak słabego demota. Czego ten chłop zrobił czy nie zrobił, demot jest zwyczajnie nudny, moralizatorski, nie demotywuje. DNO. Nie wiem co takie coś robi na głównej
Pewnie już nie żyje ;]
Powstał film na podstawie jego książki, Gomorra.
No bo koles na piorunochronie jest hardcorem!
jak ktoś wydaje książkę o włoskiej mafii, opisując w niej różne prawdziwe wydarzenia i nazwiska to jest idiotą, a nie bohaterem...
a mnie się podoba ; ]
TomiMytyfaka zgadzam sie.
Czeskifilm ma wg. mine 100% racji, chciał sie wybić za wszelką cenę to zrobił to pisząc Gomorrę. Dobrze wiedział co mu za to grozi a i tak zaryzykował, może dla kasy a może dla sławy...
TomiMytyfaka dobrze mówi.
Cashasty, nie moze go dorwac bo od 2 lat jest pod stala ochrona rządu.
Demot prawdziwy, czytalem ksiazke i polecam!!
demot:frajer:sprzedał ziomków
GOMORRA
Sorry ale nie przeglądałem kom... Ale skoro kolo zdradził swoich zasługuje tylko na jedno...
zainteresowalo mnie to...moze znajde w sobie tyle checi i przeczytam to ksiazke ;o
Żal mi was biedni ludzie, widać kto czyta książki i jakiej klasy ... To nie jest Twilight to nie jest harry potter , to nie opowieści z narnii to gomorra ... Najpierw czytać potem komentować, a jeśli ktoś przeczytał i dalej twierdzi że kapuś to ma problemy emocjonalne. Wydał książkę bo chciał być sławny mieć dużo kasy etc spoko ale chyba są bezpieczniejsze sposoby zdobycia sławy i kasy nie trzeba koniecznie ściągać na siebie całą mafię ... Roberto dokładnie wiedział co go spotka to cena prawdy nie sławy. Dzięki tej książce można poznać prawdziwie oblicze otaczającego nas świata ( to z pewnością dotyczy również Polski ). Tylko że u nas to się nazywa "robienie interesów" a ludzi "biznesmenami". Ciekawe co poniektórzy by się czuli gdyby nie mogli wystawić łba zza rogu bo by zarobili od razu kulkę. Żal ludzie i w dup*** się wam poprzewracało
Na śmierć? Dajcie spokój.. Ci wszyscy piszący że zdradził swoich więc debil jest to to samo co "JP na 100%". Czyli w dupie mamy sprawiedliwość, ludzkie życie itd.. byle tylko być "honorowym". Ten cudzysłów nie przypadkiem bo według mnie honorowy jest ktoś kto stanie w obronie tych mordowanych, grabionych i gwałconych przez mafie (choćby i pośrednio i choćby i dla forsy) a nie ktoś kto właśnie grabi, morduje i gwałci..
A gdyby to jeszcze do kogoś nie dotarło to zanim ktoś napisze że to kapuś jest niech zacznie wysyłać 60% swojej pensji (zasiłku/kieszonkowych) do kosza (mafia nie potrzebuje takich drobnych :P ). Potem niech da swoją żonę/dziewczynę/matkę zgwałcić przypadkowemu gościowi (którego oczywiście NIC nie może zrobić, nawet policja) i wtedy może pisać i JP na 100% i że ten gość zasługuje na stryczek bo opisał procedery które za wszelką cenę ukrywa mafia.
Wiesz co? Nie porównuj takiego czegoś do zwykłych żartów. Sam pewnie dowqiedziałeś/aś się niedawno o tym człowieku i pewnie stąd ten demot... Daj trochę na luz...
ale co ma kryminalny świat włoskiej mafii znanej ze swojej brutalnosci i przestepstw na caly swiat do chlopaka ktory sprawil ze setki tysiecy polakow zaczelo tak mowic + zarobily firmy ze smiesznymi koszulkami ? w tym momencie to ty jestes pajacem bo porownujesz Saviano do osiedlowego chłopaka , minus ode mnie a moja wypowiedz mozecie minusowac , tylko normalni ja zrozumieja
Demot co by nie mówić bardzo dobry, jak sam autor napisał, miał na celu uświadomić dzieci neo i co bardziej kumatych że "hardkor" to nie robienie z siebie idioty, tylko miara odwagi. Osobiście nie czytałem, ale napisze prosto do ludzi którzy myślą że był kapusiem: Jak zabiorą Ci telefon na ulicy, to ktoś kto wsypie złodzieja nie jest "kapusiem" tylko broni własnego, bądź czyjegoś interesu. To tak jakby bronić morderców, a przeciwstawianie się im nazwać zdradą... takie rzeczy trzeba rozróżniać.
Demot co by nie mówić bardzo dobry, jak sam autor napisał, miał na celu uświadomić dzieci neo i co bardziej kumatych że "hardkor" to nie robienie z siebie idioty, tylko miara odwagi. Osobiście nie czytałem, ale napisze prosto do ludzi którzy myślą że był kapusiem: Jak zabiorą Ci telefon na ulicy, to ktoś kto wsypie złodzieja nie jest "kapusiem" tylko broni własnego, bądź czyjegoś interesu. To tak jakby bronić morderców, a przeciwstawianie się im nazwać zdradą... takie rzeczy trzeba rozróżniać.
Demot co by nie mówić bardzo dobry, jak sam autor napisał, miał na celu uświadomić dzieci neo i co bardziej kumatych że "hardkor" to nie robienie z siebie idioty, tylko miara odwagi. Osobiście nie czytałem, ale napisze prosto do ludzi którzy myślą że był kapusiem: Jak zabiorą Ci telefon na ulicy, to ktoś kto wsypie złodzieja nie jest "kapusiem" tylko broni własnego, bądź czyjegoś interesu. To tak jakby bronić morderców, a przeciwstawianie się im nazwać zdradą... takie rzeczy trzeba rozróżniać.
Czym sie podniecac? Sprzedal chlopakow i wszystko jasne i wszystko dla sary
demot:Zanim wstawisz mUndry Demot: pomyśl czy nazwanie "hardokorem" to rzeczywiście pochwała..
"hardcore" to określenie żartobliwe, które powstało własnie od idioty na piorunochronie czy czymś takim -.-
więc nie traktujmy tego jako jakiegoś wielkiego honoru, czy zaszczytu.
wycieczka szkolna: będziesz hardcorem, jeśli zjesz Zuzi włosa. na takiej zasadzie to działa -.-
a kolesia nie znam, książki nie czytałam, więc nie wiem, czy był zwykłym idiotą, który wydał na siebie wyrok śmierci, w dodatku kapusiem, bo wydał wyrok na przyjaciół,
czy też może z człowiekiem o wielkim sercu, który chciał przestrzec świat przed mordercami, wśród których wychowaywał się, ale nie miał bliższych kontaktów.
na moment obecny, myślę, że był głupi. a czy kapuś, czy człowiek honoru, to nie wiem.
frajer a nie hardkor
Genialna książka tak w ogóle ;)
hardcore, czy np. masakra to wymysły dzisiejszej młodzieży. Przykład: "mam dziurę w skarpetce, masakra! " odchodząc od kwestii kim był Robert, przesłanie jest takie, by nie mówić o rzeczach zwykłych jak o jakiejś tragedii czy czymś niebywałym. p.s. "kradziesz" mnie zniszczyła :D
Książki nie czytałam, ale widziałam film na jej podstawie, Oczywiście (+)
prawdziwy facet
Ale na piorunochron to by nie wszedł... ;)
Świetna książka przede wszystkim gość wszedł i opisał struktury włoskiej mafii . Szacunek mu za to!
Nic odkrywczego w tej ksiażce niema, zreszta jakby chcieli go zabić to i tak by go zabili...
ehhh ludzie... współczuję autorom komentarzy, którzy wyzywają go od "konfidentów" "frajerów" itp. przed dodaniem następnego tak debilnego komentarza:
pojedźcie do włoch, poznajcie mafię od wewnątrz, napiszcie o niej książkę, podając nazwiska i charakteryzując wewnętrzne struktury mafii
Wtedy pogadamy na temat frajerstwa. Zastanawianie się nad tym, "co byście zrobili w takiej sytuacji" nie ma najmniejszego sensu, ponieważ nie byliście, nie jesteście, ani (dla waszego dobra mam nadzieję, że->) nie będziecie w takiej sytuacji.
Życzę powodzenia w dalszym poszukiwaniu mózgów
i dziękuję "szanownym inteligentom" za minusy.
ale swoje na tym zarobił
@SheLooksToTheStars chyba jakis za przeproszeniem niedorozwiniety(a?) jestes ;) Hardcore nie wzial sie z filmiku, to baaardzo stare slowo oznaczajace kogos, kto robi rzczy, ktorych inni zrobic sie boja. Jesli chcez cos pisac to najpierw dowiedz sie czegos o tym, bo piszesz bez sensu i robisz z siebie kretyna. A ludzie piszacy "frajer", "konfident" etc to zwykle cwiercinteligenty, proponuje nie czytac takich komentarzy ;)
Książka rewelacyjna , jednak trzeba trochę dystansu.My , a przynajmniej ja , mam swoją rzeczywistość.
haha dzieci JP wyzywają go od konfidentów... skończcie podstawówkę bachory... jak można nazywać kogoś kto walczy w pewien sposób z mafią :O mafia to nie jest organizacja dobroczynna idioci... po prostu nie wierze... takich kretynów w tym kraju jest coraz więcej :/
@arqueek, Ty to nawet ironii w komentarzu @SheLooksToTheStars nie zauważasz, nie wiem kto tu robi z siebie kretyna
Problem w tym że w filmiku "Jestem Hardcorem" nie bawi to że ten typ wszedł na piorunochron tylko jego tekst "Jestem Hardcorem" więc gdyby on tego nie powiedział ten demot by nie powstał. Dla mnie "minus" ps: wogóle porównanie tych postaci jest nie na miejscu
Ja nie rozumiem co was tak podnieca w tym czy ktos był hardcorem czy nie byl. Debilny zwrot wymyslony pewnie przez jeszcze wiekszego idiote, a wy sie licytujecie czy jest czy nie jest hardcorem jakby to o nobla chodziło, czy ma dostać czy nie..
zastanówcie się zanim powiecie, że koleś jest frajerem albo konfidentem... wy nigdy byście tego nie zrobili.
robertflash
Od Rysia to wara chłopcze !
Kapus
gdyby nie "idiota na piorunochronie", w życiu nie nazwałbyś nikogo hardcorem...
akurat tak się składa, że przeczytałem książkę, dobra, mocna rzecz.
a do idiotów JP na 100% to powiem wam tyle, zamknąć mordy dzieci neo, bo mama internet zabierze.
Szacunek na prawdę szacunek...
Z ksiazki ktorej napisal nie wynika, ze wychowal sie tam gdzie byla mafia, tylko pojechal tam specjalnie do pracy, zeby moc napisac owa ksiazke od podszewki - i o tym jest juz w pierwszym rozdziale. A co do pisania, ze to konfident hmmm...jak wam zboczeniec zgwalci dziewczyne albo kogos z rodziny, albo jakis przestepca przejedzie wam matke na pasach to pamietajcie o jednym - NIE MOZNA BYC KONFIDENTEM, bo w koncu JP na 100%!-co do tego tematu to wiem jedno: najmniejsze pieski najglosniej szczekaja..
sprzedawca i tyle
zauważcie że co byśmy nie napisali, to i tak wchodzi kolejny neo i pisze że to konfident. To już jest plaga. Nie chce wiedzieć, w jakim towarzystwie będą przebywać moje dzieci, ale towarzystwo miejące rodziców za neo to jest porażka. To jest straszne, neostrada powinna być od 15 lat...
A ja się zastanawiam co musiał robić, żeby zdobyć zaufanie i tak wiele się dowiedzieć...
Tyle szumu wokół książki, autora, ekranizacji, apeli wybitnych pisarzy o przydzielenie mu ochrony... tym głośniej będzie, kiedy go dorwą, a dorwą napewno. Zrobią z niego przykład dla potencjalnych kapusiów - i wtedy już nie będzie drugiego Saviano. Tak silnie zakorzenionej w strukturach społecznych, politycznych i ekonomicznych organizacji nic się nie stanie od książki i filmu.
To nie gra komputerowa - ginie boss = game over i happy end.
Szefostwo się zmieni, organizacja się zmieni, będą czujniej obserwować ręce "swoich"... Takiego kolosa nikt nie ruszy.
Saviano nie jest hardkorem, tylko samobójcą.
Ale demot- nie moge i co mam go nazwac HARDKOREM? To okreslenie bedzie uszanowaniem jego odwagi. On byl odwazny i niepokorny, a idiota z piorunochrona byl po prostu hardkorem. Dla mnie glupi demot ;/
demot:Roberto Saviano:Nic, że wydał na siebie wyrok, nic że odważył się przeciwstawić mafii - dla Ciebie i tak zawsze będzie kapusiem i frajerem.
bo od piuronochronów to się dopiero zaczyna ;p;p
Demot bardzo dobry :) szacun chłopakowi ;)
Cisza - nie ironia tylko sarkazm raczej choć trafna opinia. Ciekawe jakby kolegów zabrakło hehe pouciekali by na drzewa
@lango smiem watpic.
Szacun dla tego goscia...
polecam jego ksiazke "gomorra". to jest przykład prawdziwej odwagi!
zupełnie nie rozumiem niektórych komentarzy. czytałam tą książkę. Roberto urodził się w Neapolu, sercu organizacji mafijnych, chcąc niechcąc stał się ich częścią. musiał mieć odwagę, aby sprzeciwić się bezradności tłumu, bezwzględnym mafiozom i napisać książkę, w której sucho komentuje obecną sytuację.
Beznadziejny opis, nikt go tak nie nazwał, sam się tak nazwał i właśnie z tego jest polewka. Obrażając go, nie wiem co chciałeś osiągnąć. Jakim on jest "hardcorem" i co to w ogóle znaczy najpierw pomyśl. Fajnie, napisał taką książkę i wydał na siebie wyrok śmierci. Ucieka teraz po różnych miastach, musi chyba spać w łóżku z ochroniarzami, a w zamian ma kasę która szczęścia mu raczej nie da i sam mówi, iż czasem żałuje tego... Więc dla mnie nic takiego "hardcorowego" nie zrobił i porównywać go ze śmiesznym filmikiem jest lekkim nieporozumieniem. A tak w ogóle to nazywaj sobie hardcorem Zająca Poziomkę i nie narzucaj nam że on nie jest dla nas na najhardcorem. Demotywator do dupy;]
Beznadziejny opis, nikt go tak nie nazwał, sam się tak nazwał i właśnie z tego jest polewka. Obrażając go, nie wiem co chciałeś osiągnąć. Jakim on jest "hardcorem" i co to w ogóle znaczy najpierw pomyśl. Fajnie, napisał taką książkę i wydał na siebie wyrok śmierci. Ucieka teraz po różnych miastach, musi chyba spać w łóżku z ochroniarzami, a w zamian ma kasę która szczęścia mu raczej nie da i sam mówi, iż czasem żałuje tego... Więc dla mnie nic takiego "hardcorowego" nie zrobił i porównywać go ze śmiesznym filmikiem jest lekkim nieporozumieniem. A tak w ogóle to nazywaj sobie hardcorem Zająca Poziomkę i nie narzucaj nam że on nie jest dla nas na najhardcorem. Demotywator do dupy;]
Ludzie...Mozecie troche pomyślec? Wielu ludzi nalezy do mafii tylko dlatego ze sie zwyczajnie boi.Myslicie ze gdyby sie im np postawił w inny sposob (np poprzez obrone niewinnych) to by cos zmieniło?Zabiliby go i nadal dzialali tak samo jak wczesniej.A teraz słówko do tych ktorzy uwazaja go za kapusia. Zabijali kiedys przy was czlowieka?Czlowieka który często błaga o zycie?I to ma wszystko byc bezkarne? A gdyby mafia zabilaby kogoś z waszej rodziny i ktos taki jak on by wydal tego morderce? Nadal byscie nazywali go kapusiem? Mowicie "Kapuś,zdradził swoich". Ci "Jego" zabiliby go od razu kiedy tylko by zaczal sprawiac problemy...
Przycztajcie ta ksiazke a pozniej wypowiadajacie sie w stylu, ze on "wydal swoich". Pierwszy rozdzial juz mowi, czy to faktycznie byli jego sasiedzi, znajomi itp.
GOMORRA - na prawde b. dobra ksiazka polecam :)
Ale i tak co najmniej 75% zalogowany o nim nie slyszalo
Jarosław "Masa" Sokołowski też jest bohaterem? Bo też wydał na siebie wyrok śmierci wydając kolegów z którymi okradał i gwałcił, a potem strach mu zajrzał do tyłka. Nie róbmy z konfidentów bohaterów. Na esbeków jedziecie, a oni też donosili "w dobrej wierze". Żenujące według mnie.
czeskifilm - proponuje przeczytac ksiazke, bo z tego co napisales jednoznacznie wynika, ze nie masz pojecia o jej zawartosci. Gdzie w ksiazce jest napisane, ze to jacys jego znajomi?! Ze sie tam wychowywal? No gdzie?! Juz w pierwszych zdaniach jest napisane, ze pojechal do Neaopolu napisac ksiaze i na poczatku wynajal prycze w porcie. Przeczytajcie ta ksiazke, bo piszecie takie bzdury, ze az rece opadaja. Polowa w ogole nie ma zielonego pojecia o czym w ogole jest ta ksiazka.
czytałem książkę i oglądałem film wyobraź sobie. Ja podałem tylko przykład "Masy". Nie wiem jak Ty, ale ja uważam że konfident czy donosiciel nie zasługuje na szacunek. Ewentualnie zrozumiem człowieka który robi to by ochronić rodzinę. Ale jeżeli ktoś robi to dla sławy i kasy to niech potem nie biadoli ze chcą go zabić. Wiedział jakie będą konsekwencje.
Ale w jaki sposob on okazal sie konfidentem? Donosil na policje o ich czynach? Przeciez na miejsca zabojstw jezdzil tylko dlatego, ze dostawal informacje od policji. Opisywal sytuacje jakie byly na rozprawach. Dostawal wglad do niektorych akt sprawy i podsluchanych przez policje rozmow. Wiec czy on na kogos doniosl?? Dostal wyrok od mafii bo zbyt duzo ludzi moglo sie teraz o wszystkim dowiedziec z jednego zrodla (bez szukania i kolekcjonowania artykulow itp). Na nikogo nie doniosl wiec konfidentem nie jest. Chociaz z ang "confident" to "pewny siebie"... Zrobil szum w okol sprawy w ktorej sami zainteresowani chcieliby zeby bylo cicho- i za to ma zginac. A nie za to, ze niby jest konfidentem.
Zreszta wynika z tego, ze demot jest slaby, bo jego autor chyba nieuwaznie przycztal ksiazke, alebo w cale tego nie zrobil.
Na moje to bardzo odważny koleś bo ja bym się zesrał w gacie :)
Pełen szacunek dla tego człowieka i dla niewątpliwie bohaterskiego czynu, na jaki się odważył, ale jak można porównywać go do gościa na piorunochronie? Czy wy nie widzicie, że słowo "hardkor" (głównie za sprawą tego słynnego filmiku) jest opatrzone wydźwiękiem ironicznym i humorystycznym? Czy tak mielibyśmy nazywać tego człowieka? Czy żeby coś pochwalić trzeba jednocześnie coś zniszczyć? Założę się, że połowa tych, co dali plusa nieraz mówili: "hardkor", cytując sławnego gościa.
@Nightfish "Czy wy nie widzicie, że słowo "hardkor" (głównie za sprawą tego słynnego filmiku) jest opatrzone wydźwiękiem ironicznym i humorystycznym? " widac bardzo szybko zmienia sie slang mlodziezowy, ja znam calkowicie inna definicje tego slowa.
demot:Demotywatory:Najwięcej tekstu mają w obrazku.
Czyli Roberto Saviano był kapusiem. Złamał Omertę i słusznie powinien zostać sprzątnięty.
Swoją drogą "Mafia" to dość bogate określenie. Więc może jakieś szczegóły?
Phil szczegoly? Przeczytaj ksiazke pod tytulem Gomorra autorsta wlasnie Roberto Saviano, to po 1 nie bedziesz potrzebowal wiecej szczegolow, po 2 bedziesz wtedy wiedzial, ze to co napisales nie jest prawda. Btw, jak mozna zlamac omerte nie bedac w mafii?- bo tego nie wiem. PRZECZYTAJCIE W KSIAZKE !!! Bo 3/4 ludzi ktora sie tu wypowiedziala nie ma zielonego pojecia o jej zawartosci. Swoja droga to troche to smutne, ze ludzie z taka zawzietoscia i oskarzeniami wypowiadaja sie na temat ksiazki ktorej nie przeczytali...
więc tak , ja się zainteresowałem owym demotem , a raczej zainteresowała mnie sama kwestia tego iż owy pan przeniknął do mafii i napisał ksiązkę , książkę znalazłem , ale jako e book, ciekawe czy gdzieś w moich okolicach znajdę ja w normalnej papierowej wersji ponieważ tak, zacząłem czytać w pliku txt, i chciałem sobie znaleźc pdf'a znalazłem , ale również dowiedziałem się , że istnieje film " GOMORRA " , który został zrobiony na podstawie właśnie książki ,,, i teraz sobie tak myślę , czy nie zwaliłem sobie czytania ksiązki , ponieważ muszę powiedzieć , że mało czytam ale ona mnie zaciekawiła ... , toteż pytanie mam do osób które oglądały film i książkę też przeczytały czy po obejrzeniu filmu , warto nadal drążyć czytanie książki ? pytam bo przeczytałem tylko rozdział Port .
swoją drogą plus za demota i dzięki za niego poniewaz dzieki demotowi natrafiłem na coś ciekawego :)
pzdr
eMdoeM- warto. Ksiazka to zueplnie inna bajka, opisy porachnunkow mafijnych i dzialania calego systemu sa 100 razy lepsze w ksiazce. Powiem szczerze ze tez za wiele nie czytam, ale ta ksiazka mnie powalila:)
A ja książki nie polecam, raczej nudna i może to zasługa tłumaczenia ale po przeczytaniu 100 stron miałem dość zmuszania się do przeczytania reszty.
wg mnie, pokazał, ze nie tylko oni mogą "wszystko"
zwykła sprzedajna kur** !! :)
Konfident i go bronisz? nied0jeb