dajcie spokoj... zientarskiego powinni wywalic z tego studia na zbity pysk... on o tym sporcie nie ma zielonego pojecia, myli nazwiska kierowcow, pieprzy od rzeczy i cała dyskusja toczy sie o to czy Robert z ostatniego miejsca na pol okrazenia przed meta mial szanse na zwyciestwo, a o innych kierowcach to k*rwa nie łaska powiedziec... domot jak najbardziej udany, zawsze pieprzy ze wyscig bedzie ciekawy i Kubica zdobedzie punkty zeby tylko widzow zatrzymac... Coraz rzadziej to studio ogladam, chociaz nieraz Maurycego mozna posluchac.
Jego kubicomania ogarnia coraz bardziej. Jeszcze jakiś czas temu dało się słuchać tego, co gada, ale w tej chwili coraz bardziej przypomina mi Dowbora, który twardo twierdził, że Kubica na pewno wygra z końcówki top10 na gridzie ;) Nie rozumiem tylko dlaczego Polsat nie wyda trochę kasy i nie załatwi sobie pozwolenia (mniemam, że tak "o" tego robić nie można) na prowadzenie studia przed wyścigiem bezpośrednio z toru z Borowczykiem i Sokołem w roli głównej - z rozgadanym Borowczykiem i Sokołem mającym takie pojęcie o F1 jak mało kto w tym kraju Polsat mógłby mieć studio na rly niezłym poziomie.
Wolę starego Zientara od Dowbora, ten to dopiero teksty walił. Dziadek sobie pogada czasem od rzeczy, ale jest ok. Powiedzmy, że rekompensuje mi to Borowczyk i Sokół. Choć do takiego Maurycego też nic nie mam... ;)
Ostatnio trafiłem na jakaś powtórkę ich programu jak tłumaczyli widzom, że ulica to nie tor wyścigowy. Z ust człowieka, który zabił na drodze brzmiało to jak szczyt hipokryzji...
Ja się wychowałem na jego programach i to on zaszczepił we mnie pasje motoryzacyjne. Szanuję go. Podobało mi się, z jaką pasją opowiadał o samochodach. Nadal to robi, chociaż już z lekką dawką geriatrii i demencji ;-)
Szkoda, że jego syn, który w fajny sposób to kontynuował zrobił sobie kuku.
a jednak demotywator może śmieszyć i zarazem odbierać chęć do życia [+]
dajcie spokoj... zientarskiego powinni wywalic z tego studia na zbity pysk... on o tym sporcie nie ma zielonego pojecia, myli nazwiska kierowcow, pieprzy od rzeczy i cała dyskusja toczy sie o to czy Robert z ostatniego miejsca na pol okrazenia przed meta mial szanse na zwyciestwo, a o innych kierowcach to k*rwa nie łaska powiedziec... domot jak najbardziej udany, zawsze pieprzy ze wyscig bedzie ciekawy i Kubica zdobedzie punkty zeby tylko widzow zatrzymac... Coraz rzadziej to studio ogladam, chociaz nieraz Maurycego mozna posluchac.
Jego kubicomania ogarnia coraz bardziej. Jeszcze jakiś czas temu dało się słuchać tego, co gada, ale w tej chwili coraz bardziej przypomina mi Dowbora, który twardo twierdził, że Kubica na pewno wygra z końcówki top10 na gridzie ;) Nie rozumiem tylko dlaczego Polsat nie wyda trochę kasy i nie załatwi sobie pozwolenia (mniemam, że tak "o" tego robić nie można) na prowadzenie studia przed wyścigiem bezpośrednio z toru z Borowczykiem i Sokołem w roli głównej - z rozgadanym Borowczykiem i Sokołem mającym takie pojęcie o F1 jak mało kto w tym kraju Polsat mógłby mieć studio na rly niezłym poziomie.
Wolę starego Zientara od Dowbora, ten to dopiero teksty walił. Dziadek sobie pogada czasem od rzeczy, ale jest ok. Powiedzmy, że rekompensuje mi to Borowczyk i Sokół. Choć do takiego Maurycego też nic nie mam... ;)
Ostatnio trafiłem na jakaś powtórkę ich programu jak tłumaczyli widzom, że ulica to nie tor wyścigowy. Z ust człowieka, który zabił na drodze brzmiało to jak szczyt hipokryzji...
Ja tez ogladam juz tylko wyśćig a pamietam jak kiedys z treningu spieszyłem na samo studio...
I jakieś cwele zminusowały...
barton2500 - to nie on, tylko jego synek.
właśnie - CWELE ZMINUSOWAŁY !!!
Nie wszyscy wiedzą kto jest na zdjęciu. Ja zaczaiłem dopiero po przeczytaniu komentów. Wiecie, F1 mnie średnio interesi
Wiedza jest bezcenna.
@Charles --> wiem, dlatego napisałem "ich" program.
demot:Co będzie się działo na 1 zakręcie panowie?:
Szkoda że dzieci neo zminusowały takiego zajebistego demota.
super zdjęcie!
Ja się wychowałem na jego programach i to on zaszczepił we mnie pasje motoryzacyjne. Szanuję go. Podobało mi się, z jaką pasją opowiadał o samochodach. Nadal to robi, chociaż już z lekką dawką geriatrii i demencji ;-)
Szkoda, że jego syn, który w fajny sposób to kontynuował zrobił sobie kuku.
Zientarskiego pamiętam przed 25 laty, na jego programy się czekało.... legenda
a legendy często blakną, kiedy nie odchodzą.... taka juz kolej rzeczy