Ludzie, jesteście niesmaczni. rozumiem, że jecie mięso ale żeby się z tym obnosić? zachowujecie się jak potwory, które chełpią się tym, że zadają krzywdę innym stworzeniom!
haha, Olivia chciałbym Ci w tym miejscu przypomnieć że człowiek, podobnie jak wiele innych zwierząt jest drpaieżnikiem i to leży w jego naturze żeby jeść mięso...
Teraz zacznie się dyskusja o obnoszenie się z jedzeniem/niejedzeniem mięsa. Ja jem mięso bo jakoś nie mam problemu z tym, że zjem zwierze które urodziło się tylko po to by być zjedzone. Sam demot mnie zdemotywował bo jestem głodny xD
Ja powiem tak. Skoro wszystkie, podkreślam WSZYSTKIE zwierzęta drapieżne(któych jest przecież tak dużo) nie przejmują się tym że jedzą inne, to czemu człowiek ma być inny?? No i skoro tak bardzo Olivia jest Ci smutno że zabija się krówki po to żeby je jeść, to czemu nie płaczesz po roślinach które zjadasz?? Przecież one też giną, to jest biestialskie jeść kalafiora, przecież on był ŻYWĄ ISTOTĄ...
mitsub - Wcinałam, nie zaprzeczę. I nie mówię, że osoby które jedzą mięso są podludźmi. jak wyżej powiedziałam : szanuję to bo sama kiedyś jadłam. Ale obnosić się z tym nie trzeba.
Jakie bestialstwo? Nie widzę nic bestialskiego w hodowaniu, a następnie zabiciu zwierzęcia w celach konsumpcyjnych. Co innego jeśli zabijanie ma charakter rozrywkowy, albo sama hodowla i ubój sprawia zwierzętom cierpienie, którego można uniknąć, wtedy owszem- można mówić o bestialstwie. Ale nie po to natura stworzyła nas wszystkożercami, żebyśmy rezygnowali z mięsa, a jeśli w czasach, w których żyjemy raczej nie ma za bardzo czasu i możliwości biegania z dzidą po lesie, to mięso trzeba hodować.
Rastian - No właśnie.. Urodziło się by zostać zjedzone przez człowieka. Szczytny cel, co?
Kammeleon - odpowiedziałam na to pytanie już wcześniej : Inne zwierzęta nie hodują na rzeź, ludzie tak. A co do warzyw.... Widziałeś kiedyś cierpiące warzywo? Ono rośnie, wegetuje. NIE ŻYJE i NIE MYŚLI. To różnica
BiteMe - Dziękuję za poparcie i dowód, że ludzie którzy mięso jedzą, nie zawsze się z tym obnoszą.
PingPong - Można uniknąć cierpienia ale zwierzęta hodowane i zabijane NIE SĄ w warunkach humanitarnych. Wegetarianie chcą by jak najwięcej ludzi przekonało się o krzywdzie a jeśli dalej chcą jeść to dobrze, ale niech odbywa się to w taki sposób aby zwierzęta cierpiały jak najmniej
Bocjan - nie jesteś ani oryginalny, ani nic nie wniosłeś w dyskusję
Problem jest taki, że jeśli ktoś sobie powie od tak, że chce być wegetarianinem to musi wiedzieć o składzie chemicznym tego z czego rezygnuje i na co się przerzuca, bo wtedy musi zacząć brać niektóre składniki w formie syntetycznych preparatów, bo inaczej pewnie rozwinie się u niego anemia lub inne powikłania (w skrajnych przypadkach nawet kwashiorkor) zwłaszcza w tak skrajnych przypadkach jak ściśli weganie. Więc nie namawiajmy lepiej nikogo do rezygnowania z mięsa, bo można komuś zrobić krzywdę.
PingPong - Jeśli ktoś robi to z głową, to nic mu się nie stanie. Tak się składa, że jestem zdrowa, podobnie jak moi znajomi.
Oczywiście, że trzeba zastąpić niektóre składniki i dobrze to wiem, nie tylko ja ale i inni. Przekonałam kolegę co do słuszności (bo według mnie jest to słuszne) wegetarianizmu i także nic się z nim nie dzieje.
Kiedy ktoś decyduje się na wegetarianizm musi także myśleć o powikłaniach jakie mogą wystąpić, jeśli wszystkiego należycie się nie zastąpi. Ale to wszystko sprowadza się do rozwagi poszczególnych osób
Olivia - warzywo nie żyje? Jeśli uchowałaś gdzieś podręcznik do biologii ze szkoły podstawowej, to proponuję przejrzeć.
Nie wiem do końca, co rozumiesz poprzez "obnoszenie się" z jedzeniem mięsa. Jeśli rozumiesz przez to zwykłe mówienie o tym, że się mięso je i lubi, to pokazujesz głupotę. Jeśli zaś, co chyba bardziej prawdopodobne, masz na myśli propagowanie czy chwalenie się tym, że się mięso je, to mam jedną rzecz: nikt tutaj tego nie zrobił, zanim to napisałaś, więc do kogo pijesz?
No bez jaj, poruszyło was to co powiedziała Olivia i teraz po prostu na siłę chcecie się usprawiedliwiać tekstami w typu "Rośliny też żyją" albo "Człowiek to mięsożerca". Idź upoluj, zjedz na surowo wtedy będziesz mięsożercom. Nie ma po co dyskutować.
"Ludzie są mądrzy, mogliby wiedzieć"
"Człowiek jest mądry, ludzie to głupie i groźne zwierzęta."
Mpa - Warzywo myśli?
Co do drugiej sprawy: A demotywator sam w sobie? Jest niesmaczny, nikt nie zabrania tej osobie jeść mięsa albo twierdzić, że jest smaczne. Ja nie zwymyślałam jeszcze mojej mamy albo taty, że je mięso, nie obrzydzam im go ponieważ szanuję ich wybory ale gdyby zaczęli machać mi udkiem kurczaka przed twarzą, nie byłoby to zbyt przyjemne ani taktowne, nie uważasz?
Moim zdaniem społeczeństwo jest niewystarczająco poinformowane do przechodzenia wegetarianizm. Jeśli jeszcze ma się to wiązać z całkowitą rezygnacją z produktów pochodzenia zwierzęcego to musi się skończyć czymś niedobrym.
Niewiem123 - kto się usprawiedliwia przed jakąś tam panią wegetarianką ten się usprawiedliwia. Niektórzy mają to w dupie, ktoś chce jeść trawę , niech je a nie mówi mi z czym i jak mam się obnośich:D C**j go to obchodzi??
Olivia widzę uznała się za mentorkę i chce zostać samozwańczym przywódcą, który pomoże biednym ludziom 'obnoszącym się' z tym, że jedzą mięso zejść na jedyną właściwą drogę... wstań może lepiej od kompa i pooblewaj czerwoną farbą ludzi w futrach
PingPong - Są różne "odmiany" wegetarianizmu. Ja na przykład nie zrezygnowałam z nabiału, jajek (chociaż nad tym się zastanawiam, bo bądź co bądź to kurczaki...).
I tak, ludzie nie są poinformowani ale MOGĄ być. Ja, kiedy mówiłam znajomemu o wegetarianizmie, podkreślałam, że to jednak rezygnacja z niektórych składników i trzeba je zastąpić.
Tak, biegam po polach i jem trawę, ostatnio mogłeś mnie widzieć bo buszowałem ci pod blokiem. Gratulacje. A usprawiedliwiają się tam, bo mówienie, że roślina myśli to trochę dziwne. Zakładając, że myśli, ja sadząc je nie ograniczam jej wolności, a ludzie na farmach ograniczają wolność zwierząt.
Olivia, nie umiesz czytać, czy co? Nie zanegowałem tego, że warzywo nie myśli, tylko to że nie żyje, więc po co to pytanie? Nawet jak na swoją najrozpaczliwszą formę, marna t była obrona. A jeśli chodzi o "demotywator", to nie wiem co tam jest niesmacznego, ja tam widzę tylko leciwy żart, a nie wymachiwanie udkiem kurczaka przed twarzą.
Targon-Właśnie, szacunek. Też o tym mówię i nie próbuję ich na siłę przekonać do wegetarianizmu. Zaznaczyłam tylko, że obnoszenie się z tym jest niesmaczne i nie taktowne.
MsScarlettlove- Gdzie doszukałaś się mojego dążenia do przywództwa albo wskazywania innym "lepszej drogi"? Nikomu nie karzę przechodzić na wegetarianizm i nie uważam, że są źli. Co do ludzi w futrach - nie jestem osobą agresywną, być może Ty oblewasz czerwoną farbą ludzi z którymi się nie zgadzasz. Ja załatwiam to słownie.
Targon - na c**j mi pazury jak mam dubeltowke?? Slyszales o czyms takim jak EWOLUCJA i nie chodzi mi o rozwoj pazurkow ale zdolnosci do radzenia sobie w zyciu??
Olivio jest sporo racji w tym co mówisz i w kilku kwestiach się z tobą zgadzam... Uważam jednak że nie powinnać wylewać swoich żali jacy to ludzie są okrutni bo jedzą zwierzęta hodowlane... Moge równie dobrze sparafrazować twoje słowa i powiedzieć "wegetarianie są okrutni bo z premedytacją hodują warzywa zeby je zerwać i zjeść"... Oczywiście jest to całkiem normalne ze człowiek hoduje zwierzęta i je zjada. Nikt nie ma pretensji do lwa ze je antylope. Jeśli chodzi o drugą sprawe to rzeczywiscie mozesz czuć sie urażona jako Zatwardziała wegetarianka widokiem udka na demotywatorach, lecz dlaczego nie pójdziesz i nie będziesz się zalić na stronach kulinarnych albo nie pójdziesz pikietować pod pierwszym lepszym mięsnym? troche ogłady i samokrytyki w postępowaniu.
Ps. Ty mozesz przekonywać o swojej słuszności namawiając do wegetarianizmu tak samo jak my mamy prawo namawiać do Mięsożerstwa... Pozdro seicento
Mpa - widać nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Ja nie powiedziałam, ze nie masz racji mówiąc, że warzywo żyje. ale ono nie myśli, nie czuje, nie cierpi. Więc to co innego niż zwierzęta. Żart... Wiesz, tak samo katolicy-fanatycy nazwali wypowiedź Rydzyka na temat murzyna.
Co do mojego porównania do wymachiwania udkiem kurczaka przed twarzą... Nie mówiłam o demotywatorze a sytuacji jaka mogłaby zaistnieć w moim domu.
Niewiem123 - puknij sie w czolko. ktory rolnik chodzi do chlewu i uprawia K1 z maciora???? Dlaczego kruki sa madrzejsze od kury? Bo potrafia wykorzystac ludzi do rozlupyania orzechow (rzucaja pod kola samochodow lub na chodniki). Dlatego czlowiek tez jest wyzej (smiesznie brzmi) postawiony bo POTRAFI zrobic cos czego swinia nie potrafi czyli sprytnie ja ukatrupic i zrobic z niej schabowy. I nie pier**l mi tu smetnych historyjek o walce, wiadomo, ze czlowiek przegra z wilkiem ale czy to powod, ze nie mamy prawa jesc np wilka?? Kurrrr co za debile
Bazi9 - Wydaje mi się, że zbyt przejęliście się moją wypowiedzią. Co do kwestii jedzenia warzyw - mówiłam już wcześniej co o tym sądzę, pozwól, że nie będę tego powtarzać po raz kolejny. Nie czuję się urażona, bo nie tyczyło się to bezpośrednio mnie ale sądzę, że coś takiego jest, no cóż, nie zbyt reprezentacyjne. Nie chodzi nawet o zdjęcie samo w sobie ale o podpis, który jest kiepskim "żartem". I tu i wyjaśniłam dlaczego nie żalę się na stronach kulinarnych ani nie maszeruję w tej chwili pod drzwi sklepu mięsnego : Nikt nie pisze "haha, zabiliśmy świnki, tak pięknie kwiczały"
Olivia - a czy ja powiedziałem, że myśli, czuje, cierpi? Zanegowałem to? Nie. Więc po co na mój zarzut o nieznajomość podstaw biologii, dotyczący tego, że warzywo żyje, odpowiedziałaś pytaniem "Warzywo myśli?", zamiast przyznać się do błędu?
:) no fakt dlatego też mówie ze w kilku kwestiach się z tobą zgadzam. Chciałbym ci tylko uzmysłowić, że twoje poczucie zostania urażonym jest troche bezpodstawne... Nie uważam tego demotywatora za jakąś kampanie przeciw wegetarianom tylko za obrazek z podpisem który emanuje czarnym humorem i odrobiną ironi... Może spróbuj spojrzeć na to z tej strony bo póki co toczysz walke z wiatrakami...
Ps. Jak sama napisałaś nie maszerujesz pod miesnym bo Nikt nie pisze "haha, zabiliśmy świnki, tak pięknie kwiczały". W takim układzie część twojej lini ataku sama obaliłaś gdyż opierasz swoje ataki nie tylko o ten aspekt ale również wiele innych (np o hodowanie zwierząt w celu ich zjedzenia) co powinno zmusić cię do statnia pod mięsnym. Skoro tego nie robisz to nie atakuj ludzi ze hodują zwierzęta w celu przekonania do swoich racji. Pozdro seicento :P
Pragnę zauważyć, ze wegetarianie o wiele częściej obnoszą się z tym że nie jedzą mięsa, jakby to miało ich zbawić. Każdy dokonuje świadomego wyboru. Ja sama nie widzę nic złego w jedzeniu zwierząt. Ludzie jedzą mięso od zawsze, dopóki nie pojawił się ktoś kto chciał być lepszy, protoplasta wegetarian. Zamiast atakować normalnych ludzi "bo jedzą mięso", może lepiej skupić się na swoim życiu.
Mpa - nie zauważyłam żebym powiedziała, że rośliny nie żyją dlatego też nie przyznałam się do błędu. Jeżeli stwierdziłam coś takiego to rzeczywiście - popełniłam błąd jednak ja utrzymuję, że rośliny nie mają uczuć, nie odczuwają bólu i nie myślą.
Bazi9 - widzę, że Ty także nie zrozumiałeś. Nie poruszyłam sprawy jedzenia mięsa a sprawę podpisu który, według mnie, jest niesmaczny i nie na miejscu.
Arsinoe - Ludzie jedzą mięso ale to kiedyś odbywało się inaczej. Były polowania a teraz się hoduje, nie dając szansy zwierzętom. za to polowania są zabawą dla trofeów.
a "normalni" ludzie obrażają wegetarian, sugerując, że Ci są wypaczeni
bezoar - teraz to "ewolucja", co? Na obecnym etapie ewolucji jesteś w stanie zapolować na wędlinę w supermarkecie. Przytoczyłem pazury, ponieważ charakteryzują drapieżnictwo, a my ich nie mamy. Jesteśmy wszystkożercami, więc możemy wybrać, szanując wybory innych. A ci co tak bardzo żałują zjadanych roślin, zakładam, że jadą na samym mięsie i grzybach.
Lol, trafiło na główną... A do ludzi narzekających, że to z demotywatory-kropka-com, to przecież napisałem, że ściągnąłem pomysł z amerykańskiego demota... Chyba czytać nie umiecie, mili Państwo.
Targon - czy ty jestes naprawde tak glupi czy ktos ci za to placi?? Ciebie ewolucja widac ominela szerokim lukiem bo stwierdzila, ze nie poradzi sobie z taka ciemnota. Nie zamierzam ci tlumaczyc od czego czlowiek ma mozg (i tak nie zrozumiesz) i jak go wykorzystuje do podporzadkowania sobie zwierzat do przerobienia je na papu. Zeby mozna bylo wyjsc do marketu po szynike chociazby.
Mpa - nie zauważyłam żebym powiedziała, że rośliny nie żyją dlatego też nie przyznałam się do błędu. Jeżeli stwierdziłam coś takiego to rzeczywiście - popełniłam błąd jednak ja utrzymuję, że rośliny nie mają uczuć, nie odczuwają bólu i nie myślą.
Bazi9 - widzę, że Ty także nie zrozumiałeś. Nie poruszyłam sprawy jedzenia mięsa a sprawę podpisu który, według mnie, jest niesmaczny i nie na miejscu.
Arsinoe - Ludzie jedzą mięso ale to kiedyś odbywało się inaczej. Były polowania a teraz się hoduje, nie dając szansy zwierzętom. za to polowania są zabawą dla trofeów.
a "normalni" ludzie obrażają wegetarian, sugerując, że Ci są wypaczeni
bezoar - Nie mówię o trudności hodowli, mówię o fakcie, że zwierzęta nie mogą się obronić w takich warunkach.
Ciekawi mnie czy Ty byś sobie poradził na ich miejscu
Olivia - nie j*b kotka za pomoca mlotka, gdyby koty szybciej sie rozwijaly to wpier**lilyby ludzi i nie byloby nasego fgatunku. Ale jest inaczej i to czlowiek panuje nad hodowla, zabijaniem, przetwarzaniem i konsumowaniem zwierzat. Jest na szczycie drabiny pokarmowej, bo czlowieka zjadja robaczki po jego smierci. A ze czasem ktos zostanie zagryziony przez psa/lwa/rekina to co?? Zastrzeli sie i juz.
bezoar - i uważasz, że to dobrze, że panujemy nad wszystkim? Sądzisz, że ludzie są jakimś wyższym gatunkiem? Bo ja nie mimo, że tyle zrobili. Zauważ, że zabijamy też siebie nawzajem. I to pewnie też jest normalne i w porządku, i "taka jest kolej rzeczy"?
@bezoar: jesteś pajacem, jakich mało. Wybacz, jako człowiek, miałem prawo do takiej wypowiedzi. :) PS: ten demot = żenada.
Olivia, nie warto z nimi dłużej debatować. Ich poglądy to większy fail niż oni sami.
thylegion - masz rację, zaczyna mnie męczyć powtarzanie wciąż tego samego, ponieważ niektórzy nie potrafią zadowolić się moją odpowiedzią kierowaną do innego osoby.
Olivia - a tak nie jest? A co moze jak ta driada z Brokilonu chcialabys stac z lukiem w garsci i bronic ostatniej ostoi wolnych zwierzat i drzew?? Go**o, dobrze wiesz ze jest inaczej i nic tego nie zmieni a to ze panujemy na zyciem i smiercia ani mnie ziebi ani grzeje. Sa prawa zakaujace usmiercania zwierzat ale kto zabroni rolnikowi zaszlachtowac swojego swiniaka jak mu przyjdzie ochota?? I wywiesi kichę na słonce i przechodzący obok ekolodzy/wegetarianie beda mogli mu skoczyc. I o to wlasnie chodzi: zwierzeta maja prawo byc smaczne.
hehe, dobry demot, podoba mi się, nie widziałem wcześniejszej wersji, jestem na tak -+-. Olivia, robisz sobie jaja, prawda? to nie może być na poważnie
Nie chce mi się czytać wszystkich komentarzy ale popieram Olivię. Sam nie jestem wegetarianinem ale rzadko jadam mięso i z czasem mam zamiar całkowicie z niego zrezygnować. Po pierwsze - gdy zacząłem rzadko jadać mięso to polepszyło mi się ze zdrówkiem i ogólnie mam jakoś więcej energii. Po drugie - zwierzęta też czują.
Nie mam skrupułów zjeść jakąś dobrą rybkę ale konia czy cielaka to już mi żal.
Olivia może o tym nie wiesz ale udowodnione przez Japończyków jest, że rośliny myślą i czują. To że nie słychać krzyku to nic nie znaczy. Przykładem niech będzie karp sprzedawany w tragicznych warunkach, a jakoś nikt się tym nie przejmuje i nie słychać, żeby ta rybka narzekała
zarzarta dyskusja widze :] ja bym miał pytanie. jak sie humanitarnie zabija takiego np karpia? przygniata się go apteczka? a jeśli właśnie tak to jaka ta apteczka musi byc na krowę :)
Olivio, a ja mam inne pytanie. Napisałaś, że my, "mięsożercy", nie powinniśmy się obnosić ze swoim mięsożerstwem. Ale mam pytanie, w czym jesteście lepsi od nas Wy, wegetarianie, że Wy macie pełne prawo obnosić się ze swoim wegetarianizmem. Że w autobusach, w, za przeproszeniem, kiblach, muszę natykać się na jakieś wlepy o tym, jakie to zwierzęta są biedne, że je jemy? Dlaczego jest tak, że jak słyszę "jestem wegetarianinem" to mówię "aha, spoko" i nie próbuję nikogo nawracać na jedzenie mięsa, a z drugiej strony najczęściej do razu spotykam się z krucjatą na rzecz wegetarianizmu? I mogę tłumaczyć, że pół życia wychowywałam się połowicznie na wsi, że znam i umiem się obchodzić ze zwierzętami hodowlanymi o wiele lepiej niż oni wszyscy, że doświadczyłam większość aspektów ich życia, tak, zarówno z narodzinami jak i z ubojem, że to, iż je jem, nie jest równocześnie z brakiem szacunku dla zwierzęcia - ale nie, jak grochem o ścianę.
Olivio, a ja mam inne pytanie. Napisałaś, że my, "mięsożercy", nie powinniśmy się obnosić ze swoim mięsożerstwem. Ale mam pytanie, w czym jesteście lepsi od nas Wy, wegetarianie, że Wy macie pełne prawo obnosić się ze swoim wegetarianizmem. Że w autobusach, w, za przeproszeniem, kiblach, muszę natykać się na jakieś wlepy o tym, jakie to zwierzęta są biedne, że je jemy? Dlaczego jest tak, że jak słyszę "jestem wegetarianinem" to mówię "aha, spoko" i nie próbuję nikogo nawracać na jedzenie mięsa, a z drugiej strony najczęściej do razu spotykam się z krucjatą na rzecz wegetarianizmu? I mogę tłumaczyć, że pół życia wychowywałam się połowicznie na wsi, że znam i umiem się obchodzić ze zwierzętami hodowlanymi o wiele lepiej niż oni wszyscy, że doświadczyłam większość aspektów ich życia, tak, zarówno z narodzinami jak i z ubojem, że to, iż je jem, nie jest równocześnie z brakiem szacunku dla zwierzęcia - ale nie, jak grochem o ścianę.
@Petro
Slaby to ty z ortografii jesteś. Nie będę się kłócił, bo i nie ma po co. A tam ktoś coś wyżej mówił o uprawianiu K1 ze świnią. Czy ja do jasnej cholery mówiłem, że oni tak robią, nie? Powiedziałem, że skoro uważasz się za mięsożerce to idź, zabij i zjedz surowe.
"Zabijanie zwierząt w warunkach humanitarnych" zwierzęta i warunki humanitarne? Hmmm... Zabijanie w warunkach humanitarnych? Jeszcze ciekawsze :D Dajcie spokój, ludzie nie są drapieżnikami, w oryginale byliśmy padlinożercami (tak mówi bóg discovery). Najlepiej zresztą smakuje kompromis, schabowy, surówka i ziemniaki z okrasą ;p
oplułem monitor , generalnie wy weganie sie obnosicie z tym ze jecie tylko sałate i trawe , jacy to jestescie elo i nie krzywdzicie zwierzat, a ja jestem normalny i jem mieso bo bez niego nie da sie zyc wiec czemu my nie mozemy sie obnosic z tym ze lubie kiełbase ?
Każde zwierzę, a więc i człowiek, jest wyposażony w jakąś broń. W naszym wypadku jest to przeciwstawny kciuk i mózg, chociaż czytając niektóre wypowiedzi zaczynam w to wątpić (pozdrowienia dla Targona).
Co do nie równej walki, to niestety, ale jako rasa musieliśmy wypracować sobie miejsce na szczycie łańcucha pokarmowego. Jakby niektórzy zamiast "1000 sposobów na kotlet z trawy" przeczytali czasem jakąś pozycję o historii ewolucji, wiedzieliby o czym mówię.
A co do mojej wypowiedzi to zostałem sprowokowany. Olivio - Ty masz cyba jakiś kompleks, skoro dowcip z brodą uważasz za atak na Twoją Osobę. Znam mnóstwo wegetarian, którzy widząc jak przyrządzam sobie nóżkę we wspólnej kuchni w akademiku, nie nazywają mnie "chełpiącym się potworem".
Ludzie każdy ma prawo jeść i robić to co chce. Ja jem golonka i piję wódkę. Mam gdzieś że koleżanka z pokoju obok idzie dwa razy dalej do sklepu po kotleciki sojowe.
Jeżeli naprawdę chcecie zaistnieć gdzieś ze swoimi podglądami, to "zapraszam pane do polityky". Tam jest mnóstwo takich jak Wy, a i społeczeństwo jakoś przywykło do masowego ignorowania poczynań tej grupy społecznej.
kurde, jak te udka wspaniale wyglądają ........
pewnie mnie zjedziecie, ale ktoś już wcześneij napisał, taki jest świat , taki mechanizm natury, zresztą przecież zwierzęta jedzą siebie nawzajem, a niestety prawda jest taka, że dzikie zwierzęta równie dobrze zjadłyby nas ( no moze nie pokazany na fotografii kurczak, ale lew czy tygrys to inna sprawa, nawet dziki bądź wściekły duży pies ;]). także - zwierzęta jedzą zwierzęta, my jemy zwierzęta.. :D
Wegetarianie, pokazują na każdym kroku, że są lepsi od wszystkożerców, tylko dlatego, że wg. nich są "wyjątkowi". Ludzie dajcie spokój, po pierwsze, to co je druga osoba nie powinna nikogo obchodzić (chyba, że zjada twojego ukochanego kociaka, albo matkę ;D ), po drugie ten demot jest żartobliwy, trzeba umieć śmiać się z samych siebie i czasami dać trochę luzu.
@Zdunkov - Dużo mięska nie? :P (Spokojnie to tylko prowokacja)
A ktoś tu mówił, że ludzie są tak "mądrzy", że sami się zabijają między sobą. To proponuję obejrzeć jakiś kanał o życiu zwierząt to te nieuki dowiedzą się, jak np. Wilki między sobą się mordują. Taki świat, takie życie mięso dobre na spożycie i tyle! :D
to jest prostsze niż się wdaje- chcecie być wydolni fizycznie, sprawni intelektualnie, dobrzy w łóżku i zdrowi? Musicie jeść pokarmy pochodzenia zwierzęcego. Albo suplementować się syntetycznymi preparatami. Jak przerzucicie się na zielsko tak poprostu to na żadne z powyższych nie liczcie. Tako rzecze ludzka fizjologia :P
DarkOne- jeśli chce Ci się biegać po witaminy, mikro- i makro-elementy do apteki, oraz układać sobie dietę sprawdzająć, które produkty roslinne mają malo jednego aminokwasu i zestawiać je w posiłku z innymi, które mają danego dużo, dlatego, że chcesz chronić inne organizmy przed zjedzeniem to szanuję to, ale mało jest ludzi, którzy są na to gotowych. (ew mozesz zastąpić mięso jajkami- jest jeszcze lepsze pod wzgledem biologicznym, ale ze zwierząt hodowlanych to chyba kurczaki hodowane w halach mają najbardziej "przesrane").
właśnie przez takich ludzi jak Olivia powróciłam do jedzenia mięsa - bo wege to lamerzy kreujący się na lepszych z powodu swojej diety -_-' cieszę się, że znam kilku wege którzy nie męczą innych swoją ideologią żywienia, dają nadzieję; sam dowcip mi się podoba, choć ani motywuje ani demotywuje
O czym Wy tu wogóle rozmawiacie.... Zwierzęta są stworzone po to aby człowiek je jadł ( nie mówie ze wszytskie) One stanowią nam pozywienie... ;/ A jak ktoś chce trawe wpierdzielać to dziekuje bardzo... niech se wipernicza i nie zawraca głowy tym którzy mają powazniejsze problemy... Jak za dziecka rodzice nie pilnowali, to teraz wyrastają, wegetarianie, homoseksualiści, dyslekctycy... TEN ŚWIAT SCHODZI NA... a dajcie spokój!!
Do rozmówców Oliwii. Możecie przestać karmić trolla. To wegetarianka. Czy nigdy nie rozmawialiście z wegetarianami? Ich nie przekonają żadne argumenty. Dla nich wegetarianizm jest jak religia. Oni w to wierzą. A tam gdzie jest wiara nie ma już miejsca na logikę i racjonalizm.
@legio:
a du*a cię nie boli?
jestem wegetarianinem, ale nie utożsamiam się z tymi poj**ami z greenpeace'u, którzy chcą zmienić świat. ta cała banda hurra-kochajmy się-optymistów to id**ci. przecież nic już nie można zmienić, ludzie są zbyt pazerni i dla nich liczy się tylko pierd**enie i przyjemności (wide jedzenie mięska). nie jestem autorytetem moralnym, bycie rasistą mogę jeszcze zrozumieć, ale jedzenie mięsa to wg mnie dno dna. tak, zasłaniajcie się grube ch*je opiniami fake lekarzy, jakie to mięso jest potrzebne i jacy jesteśmy do tego przystosowani. gó**o prawda, ja i mój brat nie jemy mięsa od urodzenia i wyniki badań mamy idealne.
jedzcie sobie dalej to mięsko, kto chce mieć na rękach krew niewinnych zwierząt - proszę bardzo. ale przyznajcie sie chociaz bando katolickich, peda***ich hipokrytow, ze nie ma do tego zadnych podstaw.
pzdr poćwicz
Znam kilku normalnych wegetarian, ani się nie obnoszą z tym że nie jedzą mięsa, ani nie wybiegają na ulice wykrzykując, że zwykli ludzie to bestie, bo jedzą mięso. To idiotyzm.
Wegetarianie, myślicie, ze jeśli ludzie nie zabiją takiej świnki, to ona sobie na wolności lepiej poradzi ? Ludzie nie są jedynymi istotami gotowymi ją zjeść.
Jedzenie mięsa jest zdrowe, dostarcza protein do rozwoju mózgu (czy jakoś tak). Gadki o bestialstwie powodują u mnie szczery uśmiech. Negować - i to solidnie - można jedynie takie numery jak kiedyś w TVN pokazali reportaż z masarni, jak przed ubiciem znęcali się nad prosiakami, to było przegięcie. A tak - jemy, jemy. Btw. jedni wegetarianie (nie znam konkret. nazwy) nie jedzą ryb a inni jedzą (np. moja matka) - i co, taka ryba nie myśli, nie czuje?
Ja pie*dole, ale macie problemy. Chcecie odmówić sobie schabowego w imię jakiejś wyższej ideologii - proszę bardzo. Ale większość przypadków wegetarianów jakie znam to kinderpunki itd. którzy robią to dla lansu. Geez...
hmm... lobię warzywa bo są zdrowe i dobre... a trzeba o siebie dbać ;) ale nie wyobrażam sobie życia bez wołowinki tudzież kurczaczka wg. mnie druga wersja demota trafiona :)
Na ten temat zawsze będą sprzeczki.
Osobiście uważam, że ludzie wykorzystują swoją pozycję na tej planecie i uważają, że wolno im wszystko -_- Jednak kiedyś będziecie musieli zrozumieć, iż wszyscy jesteśmy zwierzętami. Niektórzy śmią twierdzić, iż każda inna istota jest stworzona do karmienia, lub służenia ludziom... Takich na odstrzał i do talerza. Gdybym wierzył w bogów, zwątpiłbym w ich moce, po popełnieniu takiego błędu jak stworzenie człowieka.
Ktoś napisał, że teraz wyrastają wegetarianie, homoseksualiści i dyslektycy, co nazwał "schodzeniem świata na ..."... Człowieku, zgniły od środka, ogarnij się. Mam nadzieję, że nie masz dzieci, ani mieć ich nie będziesz. Co złego w homoseksualiźmie? Po prostu odbiega od waszej nędznej, sztywnej "normy". Wszystko co "inne" uważane jest za gorsze... Błagam, oby koniec Ziemi nadszedł w tym cholernym 2012 roku, bo jeżeli ta rasa pożyje jeszcz dłużej, zniszczy wszystko wokoło. To właśnie przez nietolerancję, próbę wytępienia wszystkiego co inne oraz ślepotę, schodzimy na psy.
Jaki lans widzicie w wegetarianiźmie? Cóż... To już sprawa dzieci, jednak reszta po prostu odmawia sobię mięsa z innych powodów i nkogo nie powinny one obchodzić. Nawet Ja od czasu do czasu jadam mięso, jednak z konieczności. Moje ciało jest już wystarczająco kruche i łamliwe z nieważnych dla Was powodów. Wegetarianizm to nie "jedzenie trawy", a po prostu niespożywanie mięsa, jednak ludzie muszą okazywać swój gniew z powodu nieudanego życia i wyzywają wszystko w koło...
Teddyziom... Żyj dalej w tym swoim światku, uciekaj od wszystkiego, czego nie rozumiesz, rujnuj siebie. Ciekawe co byś zrobił, gdyby ktoś zjadł członka Twojej rodziny.
Carkam3l, agresywnie, jednak prawdziwie i zazdroszczę wyników. Jednak co do rasizmu... To jedna z rzeczy, których najbardziej na świecie nienawidzę.
A więc na koniec, w celu uniknięcia nieporozumień... Kto chce, niech jada mięso. Gdyby wegetarianizm był "religią", to samo tyczyłoby się mięsożerców. Ja mimo wszystko bardziej popieram wegetarianizm, ponieważ człowiek ma znaczną przewagę nad innymi zwierzętami. Przewagę, której wykożystywać nie powinien. Inni mięsożercy nie potrafiliby poradzić sobię w inny sposób, ponieważ ich ciała nie są do tego przygotowane. Wpadł tutaj ktoś na to?
I tak bardzo mała część internautów przeczytała Mój komentarz, który przyznam, wyszedł chaotycznie i nic nie zmieni. Gdyby ta nietolerancyjna część planety po prostu wymarła, mielibyśmy tu wiele wolnej przestrzeni.
"The world is bad only for those people, who can't use it properly..." ME.
Wiecie, że gdyby nikt na świecie nie jadł mięsa, to produktów roślinnych wystarczyłoby na wykarmienie 11 mld ludzi? Dlatego wegetarianizm to bardzo piękna rzecz. Nie mam nic do ludzi, którzy jedzą mięso, gdyż sama to robię bo jeszcze rosnę i potrzebuję dużej ilości białka i żelaza. Jednak jak przestanę, mam zamiar przejść na nie jedzenie mięsa. Jednak mleko, jaja i inne takie nie wydają mi się szkodliwe.
scxx - podzielam całkowicie :D
Rinnel - święta racja
a demot w moim odczuciu średni - chociaż wiadomo, że gdybym nie był wegetarianinem, odebrałbym go inaczej :D
ale nie dlatego średni, że o mięsie którego nie jem, tylko dlatego, że już było coś podobnego :D a ja bym wolał oryginalnie :D
Osobiście mam gdzieś co kto je (chyba że to mój kot :D) i nie rozmawiam o tym... no chyba, że ktoś się naśmiewa z mojej diety :D no to się wtedy odgryzam. Prywatnie - nie jem mięsa, ponieważ pragnę zminimalizować mój udział własny w machinie odbierania życia żywym stworzeniom... niezbyt mi się podoba cały przemysł hodowlany, cierpienie zwierząt (oj większe niż cierpienie kalafiorów) itp... i nie interesuje mnie, czy te zwierzęta są hodowane po to by je zjeść - życie to życie, w każdych warunkach jego odbieranie jest dla mnie niedobre... i nie interesuje mnie czy mięso jest mi potrzebne do życia czy nie (bo tak wykazały badania) - mój dobrostan nie jest dostatecznym usprawiedliwieniem odbierania życia. To moja decyzja, ale przesłanki są logiczne - wynikają z moich emocji i współczucia.
Ale nie mam zamiaru nikomu prawić kazań ani zmuszać do tłumaczenia się - każdy ma swoje podejście. Dlatego szarże takie jak Olivii uważam za niesmaczne. Nie można wywyższać się nad innych, z racji poczucia moralnej przewagi. To pycha, wstrętna cecha.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
2 marca 2010 o 23:19
Podpis dobry, ale już coś podobnego było
Dobra, ściągnięte z amerykańskiego demotywatora.
Tak się składa, że było.
demotywator*com !! fail
Ludzie, jesteście niesmaczni. rozumiem, że jecie mięso ale żeby się z tym obnosić? zachowujecie się jak potwory, które chełpią się tym, że zadają krzywdę innym stworzeniom!
haha, Olivia chciałbym Ci w tym miejscu przypomnieć że człowiek, podobnie jak wiele innych zwierząt jest drpaieżnikiem i to leży w jego naturze żeby jeść mięso...
Olivia... my się z mięsem obnosić nie możemy ? A wegetarianie z trawą mogą tak ? A pozatym piszesz "obnosić" jak by to było coś nie właściwego i złego
Maddog93 - Oczywiście i ja to szanuję. ALE (tak, jest pewne ale) my je hodujemy żeby później je jeść, to raczej bestialstwo.
Urboros - Obnoszenie się czymś takim jest nie właściwe.
Drób też jest hodowlany. Co innego zjeść np. kota.
Olivia daj sobie siana... bo chyba to lubisz
Teraz zacznie się dyskusja o obnoszenie się z jedzeniem/niejedzeniem mięsa. Ja jem mięso bo jakoś nie mam problemu z tym, że zjem zwierze które urodziło się tylko po to by być zjedzone. Sam demot mnie zdemotywował bo jestem głodny xD
Ja powiem tak. Skoro wszystkie, podkreślam WSZYSTKIE zwierzęta drapieżne(któych jest przecież tak dużo) nie przejmują się tym że jedzą inne, to czemu człowiek ma być inny?? No i skoro tak bardzo Olivia jest Ci smutno że zabija się krówki po to żeby je jeść, to czemu nie płaczesz po roślinach które zjadasz?? Przecież one też giną, to jest biestialskie jeść kalafiora, przecież on był ŻYWĄ ISTOTĄ...
Rośliny nie mają układu nerwowego.
Niesmaczny demot (-) pomimo że żywię się mięsem jakoś mnie ten podpis ani nie rozśmieszył ani nie zdemotywował
i popieram Olivie.
A jedliście kiedyś kota? ;p
PS
obiadowa watrobka byla super:D
xxmadzik94xx koty jak wszystkie miesozerne stworzenia sa niesmaczne. Tylko chinole je wpieprzaja ale oni to nawet ludzi jedza wiec dazynt meter
mitsub - Wcinałam, nie zaprzeczę. I nie mówię, że osoby które jedzą mięso są podludźmi. jak wyżej powiedziałam : szanuję to bo sama kiedyś jadłam. Ale obnosić się z tym nie trzeba.
No cóż, może próbowałam i mi nie smakowali ;d
Jakie bestialstwo? Nie widzę nic bestialskiego w hodowaniu, a następnie zabiciu zwierzęcia w celach konsumpcyjnych. Co innego jeśli zabijanie ma charakter rozrywkowy, albo sama hodowla i ubój sprawia zwierzętom cierpienie, którego można uniknąć, wtedy owszem- można mówić o bestialstwie. Ale nie po to natura stworzyła nas wszystkożercami, żebyśmy rezygnowali z mięsa, a jeśli w czasach, w których żyjemy raczej nie ma za bardzo czasu i możliwości biegania z dzidą po lesie, to mięso trzeba hodować.
Nie lubię wegetarian... jedzą jedzenie mojemu jedzeniu
Rastian - No właśnie.. Urodziło się by zostać zjedzone przez człowieka. Szczytny cel, co?
Kammeleon - odpowiedziałam na to pytanie już wcześniej : Inne zwierzęta nie hodują na rzeź, ludzie tak. A co do warzyw.... Widziałeś kiedyś cierpiące warzywo? Ono rośnie, wegetuje. NIE ŻYJE i NIE MYŚLI. To różnica
BiteMe - Dziękuję za poparcie i dowód, że ludzie którzy mięso jedzą, nie zawsze się z tym obnoszą.
PingPong - Można uniknąć cierpienia ale zwierzęta hodowane i zabijane NIE SĄ w warunkach humanitarnych. Wegetarianie chcą by jak najwięcej ludzi przekonało się o krzywdzie a jeśli dalej chcą jeść to dobrze, ale niech odbywa się to w taki sposób aby zwierzęta cierpiały jak najmniej
Bocjan - nie jesteś ani oryginalny, ani nic nie wniosłeś w dyskusję
Problem jest taki, że jeśli ktoś sobie powie od tak, że chce być wegetarianinem to musi wiedzieć o składzie chemicznym tego z czego rezygnuje i na co się przerzuca, bo wtedy musi zacząć brać niektóre składniki w formie syntetycznych preparatów, bo inaczej pewnie rozwinie się u niego anemia lub inne powikłania (w skrajnych przypadkach nawet kwashiorkor) zwłaszcza w tak skrajnych przypadkach jak ściśli weganie. Więc nie namawiajmy lepiej nikogo do rezygnowania z mięsa, bo można komuś zrobić krzywdę.
było tylko z innym zdjęciem http://demotywatory.pl/1258
demot:Jak zlikwidować bezdomność i głód??:Niech głodni zjedzą bezdomnych
Ale nie chodzi o rezygnowanie z mięsa, tylko o to że nie musimy się afiszować tym
olivia.. chcialbym przypomniec ze w gruncie rzeczy rosliny tez sa zywe...
PingPong - Jeśli ktoś robi to z głową, to nic mu się nie stanie. Tak się składa, że jestem zdrowa, podobnie jak moi znajomi.
Oczywiście, że trzeba zastąpić niektóre składniki i dobrze to wiem, nie tylko ja ale i inni. Przekonałam kolegę co do słuszności (bo według mnie jest to słuszne) wegetarianizmu i także nic się z nim nie dzieje.
Kiedy ktoś decyduje się na wegetarianizm musi także myśleć o powikłaniach jakie mogą wystąpić, jeśli wszystkiego należycie się nie zastąpi. Ale to wszystko sprowadza się do rozwagi poszczególnych osób
BiteMe - Widzę, że tylko Ty zrozumiałeś/łaś o co mi chodziło... Większość skupiła się na ataku.
Kime12 - W gruncie rzeczy... tak, ale w inny sposób niż zwierzęta.
Olivia - warzywo nie żyje? Jeśli uchowałaś gdzieś podręcznik do biologii ze szkoły podstawowej, to proponuję przejrzeć.
Nie wiem do końca, co rozumiesz poprzez "obnoszenie się" z jedzeniem mięsa. Jeśli rozumiesz przez to zwykłe mówienie o tym, że się mięso je i lubi, to pokazujesz głupotę. Jeśli zaś, co chyba bardziej prawdopodobne, masz na myśli propagowanie czy chwalenie się tym, że się mięso je, to mam jedną rzecz: nikt tutaj tego nie zrobił, zanim to napisałaś, więc do kogo pijesz?
olivia.. w inny sposob bo co? bo nie cierpia?
No bez jaj, poruszyło was to co powiedziała Olivia i teraz po prostu na siłę chcecie się usprawiedliwiać tekstami w typu "Rośliny też żyją" albo "Człowiek to mięsożerca". Idź upoluj, zjedz na surowo wtedy będziesz mięsożercom. Nie ma po co dyskutować.
"Ludzie są mądrzy, mogliby wiedzieć"
"Człowiek jest mądry, ludzie to głupie i groźne zwierzęta."
Durny podpis ;) minusa daje
Mpa - Warzywo myśli?
Co do drugiej sprawy: A demotywator sam w sobie? Jest niesmaczny, nikt nie zabrania tej osobie jeść mięsa albo twierdzić, że jest smaczne. Ja nie zwymyślałam jeszcze mojej mamy albo taty, że je mięso, nie obrzydzam im go ponieważ szanuję ich wybory ale gdyby zaczęli machać mi udkiem kurczaka przed twarzą, nie byłoby to zbyt przyjemne ani taktowne, nie uważasz?
Moim zdaniem społeczeństwo jest niewystarczająco poinformowane do przechodzenia wegetarianizm. Jeśli jeszcze ma się to wiązać z całkowitą rezygnacją z produktów pochodzenia zwierzęcego to musi się skończyć czymś niedobrym.
Niewiem123 - kto się usprawiedliwia przed jakąś tam panią wegetarianką ten się usprawiedliwia. Niektórzy mają to w dupie, ktoś chce jeść trawę , niech je a nie mówi mi z czym i jak mam się obnośich:D C**j go to obchodzi??
Choć jestem wegetarianinem, to też szanuję jedzących mięso, ale jak część z was obwołuje się drapieżnikami, to zapolujcie na coś własnymi "pazurami".
Olivia widzę uznała się za mentorkę i chce zostać samozwańczym przywódcą, który pomoże biednym ludziom 'obnoszącym się' z tym, że jedzą mięso zejść na jedyną właściwą drogę... wstań może lepiej od kompa i pooblewaj czerwoną farbą ludzi w futrach
PingPong - Są różne "odmiany" wegetarianizmu. Ja na przykład nie zrezygnowałam z nabiału, jajek (chociaż nad tym się zastanawiam, bo bądź co bądź to kurczaki...).
I tak, ludzie nie są poinformowani ale MOGĄ być. Ja, kiedy mówiłam znajomemu o wegetarianizmie, podkreślałam, że to jednak rezygnacja z niektórych składników i trzeba je zastąpić.
Zaś idioci mają prawo siedzieć cicho...
Tak, biegam po polach i jem trawę, ostatnio mogłeś mnie widzieć bo buszowałem ci pod blokiem. Gratulacje. A usprawiedliwiają się tam, bo mówienie, że roślina myśli to trochę dziwne. Zakładając, że myśli, ja sadząc je nie ograniczam jej wolności, a ludzie na farmach ograniczają wolność zwierząt.
Olivia nie rezygnuj z nabialu, twoj chlopak ci tego nie wybaczy xP
Olivia, nie umiesz czytać, czy co? Nie zanegowałem tego, że warzywo nie myśli, tylko to że nie żyje, więc po co to pytanie? Nawet jak na swoją najrozpaczliwszą formę, marna t była obrona. A jeśli chodzi o "demotywator", to nie wiem co tam jest niesmacznego, ja tam widzę tylko leciwy żart, a nie wymachiwanie udkiem kurczaka przed twarzą.
Targon-Właśnie, szacunek. Też o tym mówię i nie próbuję ich na siłę przekonać do wegetarianizmu. Zaznaczyłam tylko, że obnoszenie się z tym jest niesmaczne i nie taktowne.
MsScarlettlove- Gdzie doszukałaś się mojego dążenia do przywództwa albo wskazywania innym "lepszej drogi"? Nikomu nie karzę przechodzić na wegetarianizm i nie uważam, że są źli. Co do ludzi w futrach - nie jestem osobą agresywną, być może Ty oblewasz czerwoną farbą ludzi z którymi się nie zgadzasz. Ja załatwiam to słownie.
Targon - na c**j mi pazury jak mam dubeltowke?? Slyszales o czyms takim jak EWOLUCJA i nie chodzi mi o rozwoj pazurkow ale zdolnosci do radzenia sobie w zyciu??
Olivio jest sporo racji w tym co mówisz i w kilku kwestiach się z tobą zgadzam... Uważam jednak że nie powinnać wylewać swoich żali jacy to ludzie są okrutni bo jedzą zwierzęta hodowlane... Moge równie dobrze sparafrazować twoje słowa i powiedzieć "wegetarianie są okrutni bo z premedytacją hodują warzywa zeby je zerwać i zjeść"... Oczywiście jest to całkiem normalne ze człowiek hoduje zwierzęta i je zjada. Nikt nie ma pretensji do lwa ze je antylope. Jeśli chodzi o drugą sprawe to rzeczywiscie mozesz czuć sie urażona jako Zatwardziała wegetarianka widokiem udka na demotywatorach, lecz dlaczego nie pójdziesz i nie będziesz się zalić na stronach kulinarnych albo nie pójdziesz pikietować pod pierwszym lepszym mięsnym? troche ogłady i samokrytyki w postępowaniu.
Ps. Ty mozesz przekonywać o swojej słuszności namawiając do wegetarianizmu tak samo jak my mamy prawo namawiać do Mięsożerstwa... Pozdro seicento
bezoar - po to, żeby ci udowodnić, że jeśli miałbyś walczyć ze świnią na równych warunkach (nie chodzi o to, że miałbyś być świnią) to byś przegrał.
bezoar - kolejny niesmaczny żart tutaj.
Mpa - widać nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Ja nie powiedziałam, ze nie masz racji mówiąc, że warzywo żyje. ale ono nie myśli, nie czuje, nie cierpi. Więc to co innego niż zwierzęta. Żart... Wiesz, tak samo katolicy-fanatycy nazwali wypowiedź Rydzyka na temat murzyna.
Co do mojego porównania do wymachiwania udkiem kurczaka przed twarzą... Nie mówiłam o demotywatorze a sytuacji jaka mogłaby zaistnieć w moim domu.
Niewiem123 - puknij sie w czolko. ktory rolnik chodzi do chlewu i uprawia K1 z maciora???? Dlaczego kruki sa madrzejsze od kury? Bo potrafia wykorzystac ludzi do rozlupyania orzechow (rzucaja pod kola samochodow lub na chodniki). Dlatego czlowiek tez jest wyzej (smiesznie brzmi) postawiony bo POTRAFI zrobic cos czego swinia nie potrafi czyli sprytnie ja ukatrupic i zrobic z niej schabowy. I nie pier**l mi tu smetnych historyjek o walce, wiadomo, ze czlowiek przegra z wilkiem ale czy to powod, ze nie mamy prawa jesc np wilka?? Kurrrr co za debile
Bazi9 - Wydaje mi się, że zbyt przejęliście się moją wypowiedzią. Co do kwestii jedzenia warzyw - mówiłam już wcześniej co o tym sądzę, pozwól, że nie będę tego powtarzać po raz kolejny. Nie czuję się urażona, bo nie tyczyło się to bezpośrednio mnie ale sądzę, że coś takiego jest, no cóż, nie zbyt reprezentacyjne. Nie chodzi nawet o zdjęcie samo w sobie ale o podpis, który jest kiepskim "żartem". I tu i wyjaśniłam dlaczego nie żalę się na stronach kulinarnych ani nie maszeruję w tej chwili pod drzwi sklepu mięsnego : Nikt nie pisze "haha, zabiliśmy świnki, tak pięknie kwiczały"
nie mogę dodać komentarza -.-'
Olivia - a czy ja powiedziałem, że myśli, czuje, cierpi? Zanegowałem to? Nie. Więc po co na mój zarzut o nieznajomość podstaw biologii, dotyczący tego, że warzywo żyje, odpowiedziałaś pytaniem "Warzywo myśli?", zamiast przyznać się do błędu?
:) no fakt dlatego też mówie ze w kilku kwestiach się z tobą zgadzam. Chciałbym ci tylko uzmysłowić, że twoje poczucie zostania urażonym jest troche bezpodstawne... Nie uważam tego demotywatora za jakąś kampanie przeciw wegetarianom tylko za obrazek z podpisem który emanuje czarnym humorem i odrobiną ironi... Może spróbuj spojrzeć na to z tej strony bo póki co toczysz walke z wiatrakami...
Ps. Jak sama napisałaś nie maszerujesz pod miesnym bo Nikt nie pisze "haha, zabiliśmy świnki, tak pięknie kwiczały". W takim układzie część twojej lini ataku sama obaliłaś gdyż opierasz swoje ataki nie tylko o ten aspekt ale również wiele innych (np o hodowanie zwierząt w celu ich zjedzenia) co powinno zmusić cię do statnia pod mięsnym. Skoro tego nie robisz to nie atakuj ludzi ze hodują zwierzęta w celu przekonania do swoich racji. Pozdro seicento :P
Wegetarianie - nie wiecie co tracicie.
Idę na kaszankę.
Pragnę zauważyć, ze wegetarianie o wiele częściej obnoszą się z tym że nie jedzą mięsa, jakby to miało ich zbawić. Każdy dokonuje świadomego wyboru. Ja sama nie widzę nic złego w jedzeniu zwierząt. Ludzie jedzą mięso od zawsze, dopóki nie pojawił się ktoś kto chciał być lepszy, protoplasta wegetarian. Zamiast atakować normalnych ludzi "bo jedzą mięso", może lepiej skupić się na swoim życiu.
Mpa - nie zauważyłam żebym powiedziała, że rośliny nie żyją dlatego też nie przyznałam się do błędu. Jeżeli stwierdziłam coś takiego to rzeczywiście - popełniłam błąd jednak ja utrzymuję, że rośliny nie mają uczuć, nie odczuwają bólu i nie myślą.
Bazi9 - widzę, że Ty także nie zrozumiałeś. Nie poruszyłam sprawy jedzenia mięsa a sprawę podpisu który, według mnie, jest niesmaczny i nie na miejscu.
Arsinoe - Ludzie jedzą mięso ale to kiedyś odbywało się inaczej. Były polowania a teraz się hoduje, nie dając szansy zwierzętom. za to polowania są zabawą dla trofeów.
a "normalni" ludzie obrażają wegetarian, sugerując, że Ci są wypaczeni
bezoar - teraz to "ewolucja", co? Na obecnym etapie ewolucji jesteś w stanie zapolować na wędlinę w supermarkecie. Przytoczyłem pazury, ponieważ charakteryzują drapieżnictwo, a my ich nie mamy. Jesteśmy wszystkożercami, więc możemy wybrać, szanując wybory innych. A ci co tak bardzo żałują zjadanych roślin, zakładam, że jadą na samym mięsie i grzybach.
To smutne że w XXI wieku na pytanie o zabijanie milionów zwierząt większość z Was potrafi tylko odpowiedzieć "od zawsze tak robiliśmy".
Lol, trafiło na główną... A do ludzi narzekających, że to z demotywatory-kropka-com, to przecież napisałem, że ściągnąłem pomysł z amerykańskiego demota... Chyba czytać nie umiecie, mili Państwo.
Targon - czy ty jestes naprawde tak glupi czy ktos ci za to placi?? Ciebie ewolucja widac ominela szerokim lukiem bo stwierdzila, ze nie poradzi sobie z taka ciemnota. Nie zamierzam ci tlumaczyc od czego czlowiek ma mozg (i tak nie zrozumiesz) i jak go wykorzystuje do podporzadkowania sobie zwierzat do przerobienia je na papu. Zeby mozna bylo wyjsc do marketu po szynike chociazby.
Mpa - nie zauważyłam żebym powiedziała, że rośliny nie żyją dlatego też nie przyznałam się do błędu. Jeżeli stwierdziłam coś takiego to rzeczywiście - popełniłam błąd jednak ja utrzymuję, że rośliny nie mają uczuć, nie odczuwają bólu i nie myślą.
Bazi9 - widzę, że Ty także nie zrozumiałeś. Nie poruszyłam sprawy jedzenia mięsa a sprawę podpisu który, według mnie, jest niesmaczny i nie na miejscu.
Arsinoe - Ludzie jedzą mięso ale to kiedyś odbywało się inaczej. Były polowania a teraz się hoduje, nie dając szansy zwierzętom. za to polowania są zabawą dla trofeów.
a "normalni" ludzie obrażają wegetarian, sugerując, że Ci są wypaczeni
bezoar - jeśli mogę się wtrącić : co to za wykorzystywanie mózgu skoro zwierzęta hoduje się od małego?
Olivia - och no fakt zeby wychodowac warchlaka czy cielaka mozna byc roslinka, szkoda, ze tylko ludzie na to wpadli
bezoar - Nie mówię o trudności hodowli, mówię o fakcie, że zwierzęta nie mogą się obronić w takich warunkach.
Ciekawi mnie czy Ty byś sobie poradził na ich miejscu
Olivio sama nazwałaś ludzi potworami na samym początku. Chyba trochę się pospieszyłaś. I kto tu kogo atakuje ?
Olivia - nie j*b kotka za pomoca mlotka, gdyby koty szybciej sie rozwijaly to wpier**lilyby ludzi i nie byloby nasego fgatunku. Ale jest inaczej i to czlowiek panuje nad hodowla, zabijaniem, przetwarzaniem i konsumowaniem zwierzat. Jest na szczycie drabiny pokarmowej, bo czlowieka zjadja robaczki po jego smierci. A ze czasem ktos zostanie zagryziony przez psa/lwa/rekina to co?? Zastrzeli sie i juz.
Arsinoe - powiedziałam "...zachowujecie się jak potwory, które ..." to było porównanie a nie obraza. Ale traktuj to jak chcesz.
bezoar - i uważasz, że to dobrze, że panujemy nad wszystkim? Sądzisz, że ludzie są jakimś wyższym gatunkiem? Bo ja nie mimo, że tyle zrobili. Zauważ, że zabijamy też siebie nawzajem. I to pewnie też jest normalne i w porządku, i "taka jest kolej rzeczy"?
Napisałaś, że nie żyje wielkimi literami, o tak: "NIE ŻYJE". Nie widzisz? Ctr+F.
Mpa - A więc mój błąd i przyznaję się do niego.
@bezoar: jesteś pajacem, jakich mało. Wybacz, jako człowiek, miałem prawo do takiej wypowiedzi. :) PS: ten demot = żenada.
Olivia, nie warto z nimi dłużej debatować. Ich poglądy to większy fail niż oni sami.
Olivia wykaż się odrobiną inteligencji i skończ to, jeśli chcą niech sobie wpieprz@j@ mięso. Ty nic nie poradzisz... na pewno nie tu :(
thylegion - masz rację, zaczyna mnie męczyć powtarzanie wciąż tego samego, ponieważ niektórzy nie potrafią zadowolić się moją odpowiedzią kierowaną do innego osoby.
Olivia - a tak nie jest? A co moze jak ta driada z Brokilonu chcialabys stac z lukiem w garsci i bronic ostatniej ostoi wolnych zwierzat i drzew?? Go**o, dobrze wiesz ze jest inaczej i nic tego nie zmieni a to ze panujemy na zyciem i smiercia ani mnie ziebi ani grzeje. Sa prawa zakaujace usmiercania zwierzat ale kto zabroni rolnikowi zaszlachtowac swojego swiniaka jak mu przyjdzie ochota?? I wywiesi kichę na słonce i przechodzący obok ekolodzy/wegetarianie beda mogli mu skoczyc. I o to wlasnie chodzi: zwierzeta maja prawo byc smaczne.
http://msglaze.typepad.com/photos/uncategorized/deadlapin.JPG
powiedzcie mi tylko czy to jest przyjemne?
hehe, dobry demot, podoba mi się, nie widziałem wcześniejszej wersji, jestem na tak -+-. Olivia, robisz sobie jaja, prawda? to nie może być na poważnie
Pieprzysz... Ja nie lubię jak ktoś pieprzy...
WIDZE ZE NA CAŁEGO KORZYSTASZ Z PRAWA BYCIA IDIOTA!!!
tepy durniu...
Nie chce mi się czytać wszystkich komentarzy ale popieram Olivię. Sam nie jestem wegetarianinem ale rzadko jadam mięso i z czasem mam zamiar całkowicie z niego zrezygnować. Po pierwsze - gdy zacząłem rzadko jadać mięso to polepszyło mi się ze zdrówkiem i ogólnie mam jakoś więcej energii. Po drugie - zwierzęta też czują.
Nie mam skrupułów zjeść jakąś dobrą rybkę ale konia czy cielaka to już mi żal.
Dobra wojowniczy obrońcy drobiu, oddawać karty stałego klienta z KFC, McD'a, etc! ! !
Olivia może o tym nie wiesz ale udowodnione przez Japończyków jest, że rośliny myślą i czują. To że nie słychać krzyku to nic nie znaczy. Przykładem niech będzie karp sprzedawany w tragicznych warunkach, a jakoś nikt się tym nie przejmuje i nie słychać, żeby ta rybka narzekała
zarzarta dyskusja widze :] ja bym miał pytanie. jak sie humanitarnie zabija takiego np karpia? przygniata się go apteczka? a jeśli właśnie tak to jaka ta apteczka musi byc na krowę :)
http://m1.cdn.spikedhumor.com/1/50950_antiveg_vw.jpg
Olivio, a ja mam inne pytanie. Napisałaś, że my, "mięsożercy", nie powinniśmy się obnosić ze swoim mięsożerstwem. Ale mam pytanie, w czym jesteście lepsi od nas Wy, wegetarianie, że Wy macie pełne prawo obnosić się ze swoim wegetarianizmem. Że w autobusach, w, za przeproszeniem, kiblach, muszę natykać się na jakieś wlepy o tym, jakie to zwierzęta są biedne, że je jemy? Dlaczego jest tak, że jak słyszę "jestem wegetarianinem" to mówię "aha, spoko" i nie próbuję nikogo nawracać na jedzenie mięsa, a z drugiej strony najczęściej do razu spotykam się z krucjatą na rzecz wegetarianizmu? I mogę tłumaczyć, że pół życia wychowywałam się połowicznie na wsi, że znam i umiem się obchodzić ze zwierzętami hodowlanymi o wiele lepiej niż oni wszyscy, że doświadczyłam większość aspektów ich życia, tak, zarówno z narodzinami jak i z ubojem, że to, iż je jem, nie jest równocześnie z brakiem szacunku dla zwierzęcia - ale nie, jak grochem o ścianę.
Olivio, a ja mam inne pytanie. Napisałaś, że my, "mięsożercy", nie powinniśmy się obnosić ze swoim mięsożerstwem. Ale mam pytanie, w czym jesteście lepsi od nas Wy, wegetarianie, że Wy macie pełne prawo obnosić się ze swoim wegetarianizmem. Że w autobusach, w, za przeproszeniem, kiblach, muszę natykać się na jakieś wlepy o tym, jakie to zwierzęta są biedne, że je jemy? Dlaczego jest tak, że jak słyszę "jestem wegetarianinem" to mówię "aha, spoko" i nie próbuję nikogo nawracać na jedzenie mięsa, a z drugiej strony najczęściej do razu spotykam się z krucjatą na rzecz wegetarianizmu? I mogę tłumaczyć, że pół życia wychowywałam się połowicznie na wsi, że znam i umiem się obchodzić ze zwierzętami hodowlanymi o wiele lepiej niż oni wszyscy, że doświadczyłam większość aspektów ich życia, tak, zarówno z narodzinami jak i z ubojem, że to, iż je jem, nie jest równocześnie z brakiem szacunku dla zwierzęcia - ale nie, jak grochem o ścianę.
Czlowiek to zwierze wszystko zerne(rzerne?) ma prawo jesc zwierzeta, a wegusy sa slabe, blade i chorowite. Tyle z mojej strony
@Petro
Slaby to ty z ortografii jesteś. Nie będę się kłócił, bo i nie ma po co. A tam ktoś coś wyżej mówił o uprawianiu K1 ze świnią. Czy ja do jasnej cholery mówiłem, że oni tak robią, nie? Powiedziałem, że skoro uważasz się za mięsożerce to idź, zabij i zjedz surowe.
"Zabijanie zwierząt w warunkach humanitarnych" zwierzęta i warunki humanitarne? Hmmm... Zabijanie w warunkach humanitarnych? Jeszcze ciekawsze :D Dajcie spokój, ludzie nie są drapieżnikami, w oryginale byliśmy padlinożercami (tak mówi bóg discovery). Najlepiej zresztą smakuje kompromis, schabowy, surówka i ziemniaki z okrasą ;p
hahahahhaa xDDD
Trzeba coś jeść ;]
oplułem monitor , generalnie wy weganie sie obnosicie z tym ze jecie tylko sałate i trawe , jacy to jestescie elo i nie krzywdzicie zwierzat, a ja jestem normalny i jem mieso bo bez niego nie da sie zyc wiec czemu my nie mozemy sie obnosic z tym ze lubie kiełbase ?
Trzeba coś jeść ;]
Każde zwierzę, a więc i człowiek, jest wyposażony w jakąś broń. W naszym wypadku jest to przeciwstawny kciuk i mózg, chociaż czytając niektóre wypowiedzi zaczynam w to wątpić (pozdrowienia dla Targona).
Co do nie równej walki, to niestety, ale jako rasa musieliśmy wypracować sobie miejsce na szczycie łańcucha pokarmowego. Jakby niektórzy zamiast "1000 sposobów na kotlet z trawy" przeczytali czasem jakąś pozycję o historii ewolucji, wiedzieliby o czym mówię.
A co do mojej wypowiedzi to zostałem sprowokowany. Olivio - Ty masz cyba jakiś kompleks, skoro dowcip z brodą uważasz za atak na Twoją Osobę. Znam mnóstwo wegetarian, którzy widząc jak przyrządzam sobie nóżkę we wspólnej kuchni w akademiku, nie nazywają mnie "chełpiącym się potworem".
Ludzie każdy ma prawo jeść i robić to co chce. Ja jem golonka i piję wódkę. Mam gdzieś że koleżanka z pokoju obok idzie dwa razy dalej do sklepu po kotleciki sojowe.
Jeżeli naprawdę chcecie zaistnieć gdzieś ze swoimi podglądami, to "zapraszam pane do polityky". Tam jest mnóstwo takich jak Wy, a i społeczeństwo jakoś przywykło do masowego ignorowania poczynań tej grupy społecznej.
kurde, jak te udka wspaniale wyglądają ........
pewnie mnie zjedziecie, ale ktoś już wcześneij napisał, taki jest świat , taki mechanizm natury, zresztą przecież zwierzęta jedzą siebie nawzajem, a niestety prawda jest taka, że dzikie zwierzęta równie dobrze zjadłyby nas ( no moze nie pokazany na fotografii kurczak, ale lew czy tygrys to inna sprawa, nawet dziki bądź wściekły duży pies ;]). także - zwierzęta jedzą zwierzęta, my jemy zwierzęta.. :D
Zabrońcie jeszcze drapieżnikom jeść swoje ofiary. ;/
Ku*wa, czasami mam ochotę zjeść wegetarian.
Wegetarianie, pokazują na każdym kroku, że są lepsi od wszystkożerców, tylko dlatego, że wg. nich są "wyjątkowi". Ludzie dajcie spokój, po pierwsze, to co je druga osoba nie powinna nikogo obchodzić (chyba, że zjada twojego ukochanego kociaka, albo matkę ;D ), po drugie ten demot jest żartobliwy, trzeba umieć śmiać się z samych siebie i czasami dać trochę luzu.
@Zdunkov - Dużo mięska nie? :P (Spokojnie to tylko prowokacja)
A ktoś tu mówił, że ludzie są tak "mądrzy", że sami się zabijają między sobą. To proponuję obejrzeć jakiś kanał o życiu zwierząt to te nieuki dowiedzą się, jak np. Wilki między sobą się mordują. Taki świat, takie życie mięso dobre na spożycie i tyle! :D
to jest prostsze niż się wdaje- chcecie być wydolni fizycznie, sprawni intelektualnie, dobrzy w łóżku i zdrowi? Musicie jeść pokarmy pochodzenia zwierzęcego. Albo suplementować się syntetycznymi preparatami. Jak przerzucicie się na zielsko tak poprostu to na żadne z powyższych nie liczcie. Tako rzecze ludzka fizjologia :P
MASAKRYCZNIE DOBRE! :DDDDDD
@PingPong, ja bym się przerzucił na zielsko ;D
DarkOne- jeśli chce Ci się biegać po witaminy, mikro- i makro-elementy do apteki, oraz układać sobie dietę sprawdzająć, które produkty roslinne mają malo jednego aminokwasu i zestawiać je w posiłku z innymi, które mają danego dużo, dlatego, że chcesz chronić inne organizmy przed zjedzeniem to szanuję to, ale mało jest ludzi, którzy są na to gotowych. (ew mozesz zastąpić mięso jajkami- jest jeszcze lepsze pod wzgledem biologicznym, ale ze zwierząt hodowlanych to chyba kurczaki hodowane w halach mają najbardziej "przesrane").
http://demotywatory.pl/1258/Prawa-zwierzat
było!!!;/
właśnie przez takich ludzi jak Olivia powróciłam do jedzenia mięsa - bo wege to lamerzy kreujący się na lepszych z powodu swojej diety -_-' cieszę się, że znam kilku wege którzy nie męczą innych swoją ideologią żywienia, dają nadzieję; sam dowcip mi się podoba, choć ani motywuje ani demotywuje
@PingPong, chodziło mi raczej o zielsko - zielsko ;D
co nie zmienia faktu że zgadzam się w 100% :}
O czym Wy tu wogóle rozmawiacie.... Zwierzęta są stworzone po to aby człowiek je jadł ( nie mówie ze wszytskie) One stanowią nam pozywienie... ;/ A jak ktoś chce trawe wpierdzielać to dziekuje bardzo... niech se wipernicza i nie zawraca głowy tym którzy mają powazniejsze problemy... Jak za dziecka rodzice nie pilnowali, to teraz wyrastają, wegetarianie, homoseksualiści, dyslekctycy... TEN ŚWIAT SCHODZI NA... a dajcie spokój!!
to już było na demotywatorach ze 3 razy -.-
teddyziom popieram
www.bylo.pl
pozdrawiam
Do rozmówców Oliwii. Możecie przestać karmić trolla. To wegetarianka. Czy nigdy nie rozmawialiście z wegetarianami? Ich nie przekonają żadne argumenty. Dla nich wegetarianizm jest jak religia. Oni w to wierzą. A tam gdzie jest wiara nie ma już miejsca na logikę i racjonalizm.
@legio:
a du*a cię nie boli?
jestem wegetarianinem, ale nie utożsamiam się z tymi poj**ami z greenpeace'u, którzy chcą zmienić świat. ta cała banda hurra-kochajmy się-optymistów to id**ci. przecież nic już nie można zmienić, ludzie są zbyt pazerni i dla nich liczy się tylko pierd**enie i przyjemności (wide jedzenie mięska). nie jestem autorytetem moralnym, bycie rasistą mogę jeszcze zrozumieć, ale jedzenie mięsa to wg mnie dno dna. tak, zasłaniajcie się grube ch*je opiniami fake lekarzy, jakie to mięso jest potrzebne i jacy jesteśmy do tego przystosowani. gó**o prawda, ja i mój brat nie jemy mięsa od urodzenia i wyniki badań mamy idealne.
jedzcie sobie dalej to mięsko, kto chce mieć na rękach krew niewinnych zwierząt - proszę bardzo. ale przyznajcie sie chociaz bando katolickich, peda***ich hipokrytow, ze nie ma do tego zadnych podstaw.
pzdr poćwicz
Znam kilku normalnych wegetarian, ani się nie obnoszą z tym że nie jedzą mięsa, ani nie wybiegają na ulice wykrzykując, że zwykli ludzie to bestie, bo jedzą mięso. To idiotyzm.
Wegetarianie, myślicie, ze jeśli ludzie nie zabiją takiej świnki, to ona sobie na wolności lepiej poradzi ? Ludzie nie są jedynymi istotami gotowymi ją zjeść.
Jedzenie mięsa jest zdrowe, dostarcza protein do rozwoju mózgu (czy jakoś tak). Gadki o bestialstwie powodują u mnie szczery uśmiech. Negować - i to solidnie - można jedynie takie numery jak kiedyś w TVN pokazali reportaż z masarni, jak przed ubiciem znęcali się nad prosiakami, to było przegięcie. A tak - jemy, jemy. Btw. jedni wegetarianie (nie znam konkret. nazwy) nie jedzą ryb a inni jedzą (np. moja matka) - i co, taka ryba nie myśli, nie czuje?
demot:Smaczne mięso:zapewnia przetrwanie gatunku
Ja pie*dole, ale macie problemy. Chcecie odmówić sobie schabowego w imię jakiejś wyższej ideologii - proszę bardzo. Ale większość przypadków wegetarianów jakie znam to kinderpunki itd. którzy robią to dla lansu. Geez...
xdmtm
hmm... lobię warzywa bo są zdrowe i dobre... a trzeba o siebie dbać ;) ale nie wyobrażam sobie życia bez wołowinki tudzież kurczaczka wg. mnie druga wersja demota trafiona :)
Na ten temat zawsze będą sprzeczki.
Osobiście uważam, że ludzie wykorzystują swoją pozycję na tej planecie i uważają, że wolno im wszystko -_- Jednak kiedyś będziecie musieli zrozumieć, iż wszyscy jesteśmy zwierzętami. Niektórzy śmią twierdzić, iż każda inna istota jest stworzona do karmienia, lub służenia ludziom... Takich na odstrzał i do talerza. Gdybym wierzył w bogów, zwątpiłbym w ich moce, po popełnieniu takiego błędu jak stworzenie człowieka.
Ktoś napisał, że teraz wyrastają wegetarianie, homoseksualiści i dyslektycy, co nazwał "schodzeniem świata na ..."... Człowieku, zgniły od środka, ogarnij się. Mam nadzieję, że nie masz dzieci, ani mieć ich nie będziesz. Co złego w homoseksualiźmie? Po prostu odbiega od waszej nędznej, sztywnej "normy". Wszystko co "inne" uważane jest za gorsze... Błagam, oby koniec Ziemi nadszedł w tym cholernym 2012 roku, bo jeżeli ta rasa pożyje jeszcz dłużej, zniszczy wszystko wokoło. To właśnie przez nietolerancję, próbę wytępienia wszystkiego co inne oraz ślepotę, schodzimy na psy.
Jaki lans widzicie w wegetarianiźmie? Cóż... To już sprawa dzieci, jednak reszta po prostu odmawia sobię mięsa z innych powodów i nkogo nie powinny one obchodzić. Nawet Ja od czasu do czasu jadam mięso, jednak z konieczności. Moje ciało jest już wystarczająco kruche i łamliwe z nieważnych dla Was powodów. Wegetarianizm to nie "jedzenie trawy", a po prostu niespożywanie mięsa, jednak ludzie muszą okazywać swój gniew z powodu nieudanego życia i wyzywają wszystko w koło...
Teddyziom... Żyj dalej w tym swoim światku, uciekaj od wszystkiego, czego nie rozumiesz, rujnuj siebie. Ciekawe co byś zrobił, gdyby ktoś zjadł członka Twojej rodziny.
Carkam3l, agresywnie, jednak prawdziwie i zazdroszczę wyników. Jednak co do rasizmu... To jedna z rzeczy, których najbardziej na świecie nienawidzę.
A więc na koniec, w celu uniknięcia nieporozumień... Kto chce, niech jada mięso. Gdyby wegetarianizm był "religią", to samo tyczyłoby się mięsożerców. Ja mimo wszystko bardziej popieram wegetarianizm, ponieważ człowiek ma znaczną przewagę nad innymi zwierzętami. Przewagę, której wykożystywać nie powinien. Inni mięsożercy nie potrafiliby poradzić sobię w inny sposób, ponieważ ich ciała nie są do tego przygotowane. Wpadł tutaj ktoś na to?
I tak bardzo mała część internautów przeczytała Mój komentarz, który przyznam, wyszedł chaotycznie i nic nie zmieni. Gdyby ta nietolerancyjna część planety po prostu wymarła, mielibyśmy tu wiele wolnej przestrzeni.
"The world is bad only for those people, who can't use it properly..." ME.
Absolutnie popieram. Niech ten świat się skończy. Niech zapanuje nim lepsza, mądrzejsza rasa.
ja jestem wegetarianką. jajek i ryb tez nie jem. i w dupie mam czy Wy jecie mieso czy nie.
kazdy ma swoje przekonania. :D
Wiecie, że gdyby nikt na świecie nie jadł mięsa, to produktów roślinnych wystarczyłoby na wykarmienie 11 mld ludzi? Dlatego wegetarianizm to bardzo piękna rzecz. Nie mam nic do ludzi, którzy jedzą mięso, gdyż sama to robię bo jeszcze rosnę i potrzebuję dużej ilości białka i żelaza. Jednak jak przestanę, mam zamiar przejść na nie jedzenie mięsa. Jednak mleko, jaja i inne takie nie wydają mi się szkodliwe.
scxx - podzielam całkowicie :D
Rinnel - święta racja
a demot w moim odczuciu średni - chociaż wiadomo, że gdybym nie był wegetarianinem, odebrałbym go inaczej :D
ale nie dlatego średni, że o mięsie którego nie jem, tylko dlatego, że już było coś podobnego :D a ja bym wolał oryginalnie :D
Osobiście mam gdzieś co kto je (chyba że to mój kot :D) i nie rozmawiam o tym... no chyba, że ktoś się naśmiewa z mojej diety :D no to się wtedy odgryzam. Prywatnie - nie jem mięsa, ponieważ pragnę zminimalizować mój udział własny w machinie odbierania życia żywym stworzeniom... niezbyt mi się podoba cały przemysł hodowlany, cierpienie zwierząt (oj większe niż cierpienie kalafiorów) itp... i nie interesuje mnie, czy te zwierzęta są hodowane po to by je zjeść - życie to życie, w każdych warunkach jego odbieranie jest dla mnie niedobre... i nie interesuje mnie czy mięso jest mi potrzebne do życia czy nie (bo tak wykazały badania) - mój dobrostan nie jest dostatecznym usprawiedliwieniem odbierania życia. To moja decyzja, ale przesłanki są logiczne - wynikają z moich emocji i współczucia.
Ale nie mam zamiaru nikomu prawić kazań ani zmuszać do tłumaczenia się - każdy ma swoje podejście. Dlatego szarże takie jak Olivii uważam za niesmaczne. Nie można wywyższać się nad innych, z racji poczucia moralnej przewagi. To pycha, wstrętna cecha.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 marca 2010 o 23:19
http://www.ptroa.co.il/petitionmovie/petition-English.php straszne ... obejrzyjcie . uprzedzam . drastyczne to co robia ze zwierzetami ..
Obejrzyjcie sobie filmy jak na prawde jest w rzeźni .
Było
Dowód http://demotywatory.pl/1258