Lol, Frustration to tylko hack, ta gra nazywa się Super Mario Bros. 2. W zamian za to (bo premiera Mario 3 się zbliżała) my jako Mario 2 dostaliśmy jakieś obrzucanie się warzywami, które było po prostu słabą japońską grą, w której główne postaci zamieniono na postacie z Mario. Oczywiście gra z miejsca stała się hitem...
No co prawda, to prawda :D
I uwaga, bo teraz przyszpanuję. Posiadam konsolkę Game Boy Color i oryginalne Super Mario Bros. I zaraz sobie ją wezmę i rozwalę kilka tych mend. :D
Pamiętam jak grałem w to jak miałem 6 lat ;D No to był czasy ;] Teraz znalazłem stronkę gdzie można na kompie grac w to mario IDENTYCZNE jak na pegazusie. Ktoś zainteresowany to podaje: http://nintendo8.com/game/629/super_mario_brothers/
Młode lata mi się aż przypomniały, jak się grało ile tylko można było na pegazusie w mario. :D
Demot na dużego +. Zawsze mnie wkur... te żółwie, haha! I jak widać nie tylko mnie. ;)
True ! , przez nich nie dochodziło się do kupy , grrrrrrr , pegazus był lekki , raz wyrzuciłem przez okno po tym momencie , na szczęście było podłączone do kabla ; )
Pamiętam jak w to grałem, i jeszcze NIGDY nie przeszedłem tych gości z młotkami. Chyba czas nadrobić zaległości [rzuca okiem na zakurzonego pegazusa w szafie]
najgorsze były te labirynty !! przed smokami !! jakoś 8 czy 9 świat gdzie trzeba było iśc raz górą, potem dół środek, czy coś takiego... jeszcze na czas. Raz się skopało i od nowa... xD
i nawet niemiłe sytuacje budzą pozytywne wspomnienia :D również miałem z nimi problemy i nie raz się denerwowałem, ale teraz wspomina się fajnie :) jednak oni nie byli najtrudniejsi bo muszę się przyznać, że nigdy nie przeszedłem ostatniej planszy... ciężko było dojść do smoka bo się powtarzało cały czas jak się źle poszło, a w dodatku ten smok tam też rzucał tymi młotkami i było ich 10 razy więcej xD pozdrawiam fanów Mario ^^
To zwykłe Super Mario Bros z 8 światami bez problemu przeszedłem z 10 razy i 5+ życ na koncie... Mario jest zajebiście łatwe, contry nigdy nie przeszedłem...
Dla wszystkich ktorzy chca zagrac i poczuc stare czasy, polecam sciagnac emulator. W wolnych chwilach zapierdzielam w Goala, Mario, Contre, Duck Hunta.. Polecam, emulatory mozna sciagnac za darmo z neta razem z wieloma grami. Komputery juz nie maja tego czegos co stary, dobry Pegaz :)
Iii tam... Dla mnie te żółwiki to łatwizna. Co do emulatorów zaś to polecam program o nazwie Nestopia. Inne emulatory nie radzą sobie z romami typu 99999999 in 1 (mappery 212/213). Zwyczajnie nie odpalają. Nestopia natomiast odtwarza wszystkie gierki - jeszcze się nie spotkałem z taką która by nie odpaliła.
Dobre!
A teraz mnie "zminusujcie" NIGDY W TO NIE GRAŁEM!
Widzę że 40 osób w to nie grało...(patrz:Ocena: -260 (głosów: 300))
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 lutego 2010 o 16:14
złe!
Ja też nigdy w to nie grałem. W wersję PC owszem.
O nie! Zaczyna się jak na wykopie podpinanie pod pierwszego posta! ;/
masakra +
haha pamiętam, pamiętam ;]
Ta, tyle co ja się czasem namęczyłem, żeby się z nimi uporać:D...
ja starałem sie ominać
Nienawidzę wściekłych żółwi z młotkami!
Tak, bez strzelania trudno było przejść dalej. :)
I jeszcze to "tętniące coś" w ostatniej misji Contry.
To było serce wyspy, nie było takie znowu trudne :P bywało gorzej
E... to "serducho" było do przejścia :) Najlepiej we dwóch, jeden walił w serce, drugi rozwalał pająki czy co tam wyskakiwało
c*uje i tyle!!! :D
tworcy chyba nie mieli umiaru gdy je robili :[
Jedna super trudna z gier z Mario była tylko na Japonię bo stwierdzili że jest za trudna dla europejczyków.
A to ciekawe bo dzisiaj to raczej japończyków uważa się za 'casuali'
biskup2k Masz na Myśli Super Mario Flustaration co ma tylko 4 plansze? Udalo mi się przejść po po paru godzinach xD
Bez flustracji się nie obejszło ;]
Lol, Frustration to tylko hack, ta gra nazywa się Super Mario Bros. 2. W zamian za to (bo premiera Mario 3 się zbliżała) my jako Mario 2 dostaliśmy jakieś obrzucanie się warzywami, które było po prostu słabą japońską grą, w której główne postaci zamieniono na postacie z Mario. Oczywiście gra z miejsca stała się hitem...
Ehh to nie bylo najlepsze xD ale dobre +
Prawda ! Największe ch*je ! :D
To mnie rozłożyło na łopatki hahaha +
bezlitośni i bezwględni ;p oj nieraz rzucalem przez nich Joyem ;p
haha KomandoFoki25 mocarne
W wodzie tez nie bylo latwo :D
Pamiętam, pamiętam. Z 6 lat miałem, zero pomyślunku i ciskałem na pałę. Jak się udawało przejść to radość była nieopisana. :D
Pamiętam jak dziś, jak podczas skoku wsadziłem się na te cholerne młotki.
Dokladnie, pieprzone żółwie :p
Sama prawda, w dodatku zawsze parami!
Bo ich oficjalna że tak powiem nazwa to jest Hammer Bros., czyli bracia Mroczek, tfu przepraszam, Młotek. :D
No co prawda, to prawda :D
I uwaga, bo teraz przyszpanuję. Posiadam konsolkę Game Boy Color i oryginalne Super Mario Bros. I zaraz sobie ją wezmę i rozwalę kilka tych mend. :D
Wychowana na tej grze, doskonale ich pamiętam!!! :) Do ulubionych. + oczywiście. Demotywujący jak nie wiem!
http://demotywator y.pl/752085
widzę drugie podejście zrobiłeś.
+
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 lutego 2010 o 17:32
Przecie to nie było takie trudne~~ Gorsze były żółwie, które były tylko na ziemi (przedostatnia plansza i ostatni zamek)
Ło, cenzura nagle na demotywatorach. Dałem linka do oryginalnego mario we flashu i usunęli.
A ja mam Wii i DS-a i też mogę sobie poszpanować grając w nowego Mario.
ta chmurka byla najgorsza :(
nienawidze ich..
Ile się przy nich człowiek nabluzgał... Ale jak się przeszło to satysfakcja była nieziemska :D
to jest łatwe ;]
Myślałem, że ja mam tylko taki problem XD
rywy
kto tym łajzom dał młotki? ;/ +
Oczywiście że Bowser. Ten żółw w ostatniej walce.
Zajebiste!!! Uwielbiałam Super Mario! Wielki Plus!
jak je zauważałam zawsze się złościłam. :D
Tia. Hammer Brothers :D
W tej cześći Mario byli najokrutniejsi :D
chmurka była gorsza :p bo rzucała tymi rąbanymi zolwiami z kolcami
To były jeże :P
ja tam mowilam na nie młotkowce ;)
to były dopiero dranie. smoki na końcu rundy przy nich to bułka z masłem... no i chmurka też była przesrana.
świetne :D
co fakt to fakt :D
zawsze mi smutno było ;x
biedny Mario...
hehehe ah ten pwrót do dzieciństwa! +
no, to prawda, bez kucharza ciężko je przejść, a najgorsze są smoki, bo nie dość, że rzucają młotkami, to jeszcze strzelają ogniem, wspomnienia :D
gnoje ciepające młotamixd
Hahaha :D Miłe (choć nie zawsze miłe) wspomnienia wracają gdy patrzy się na takie obrazki :D
Hahaha, pamiętam! 8 world, 3 plansza. Było ich tam trochę! Dobry demot. :D
Kultowa gra !!!! Pół dzieciństwa przy niej spędzone ;)
Szkoda, że jakieś dzieci neo minusują :/
Ehh piękne czasy Mario :) Tak to było najgorsze, ile to się żyć straciło na tych gnojków z młotkami ;d
"no nie!" - dziecieciem bedac mozna bylo bez bluzgow sie obejsc ;d
ale mnie rozbawiło ;) leci (+)
lubię czasem wrócić to dawnych czasów i pograć sobie w mariana ;)
aaa ;) najgorsza była taka chmurka ;)
B Y Ł O !!!! PLAGIAT
Pamiętam jak grałem w to jak miałem 6 lat ;D No to był czasy ;] Teraz znalazłem stronkę gdzie można na kompie grac w to mario IDENTYCZNE jak na pegazusie. Ktoś zainteresowany to podaje: http://nintendo8.com/game/629/super_mario_brothers/
Haha, dobre ^^ +
Mimo że mam kompa do pozazdroszczenia , to nie raz ściągam emulator i gram na padzie w pegazusa :D super demot ++++ ;]
Haha, u mnie w bloku to tylko pani Ania umiała je przejść : D
Młode lata mi się aż przypomniały, jak się grało ile tylko można było na pegazusie w mario. :D
Demot na dużego +. Zawsze mnie wkur... te żółwie, haha! I jak widać nie tylko mnie. ;)
O wielki twórco demota, trafiłeś w 10 :D
Tylko trzeba przyznać, że po paru próbach znajdywało się nie zawodny sposób na przejście dalej :D
Widać, że twórca demota za mało grywał na konsolach.
to były czas;D
też ich nie lubiałem
hahaha to prawda ;D
+ oczywiście ;]
najgorsze było to, że nie było save'a... :P
Ja grając z bratem na Pegasusie zostawialiśmy na noc odpalona konsolkę, rano włączałeś TV i wystarczało od pauzować grę i dalej :)
OGROMNY PLUS :D:D
hyhyhyh
I ta radość, gdy udało się ich minąć za pierwszym razem ^^ Ta gra należy do tych "niezapomnianych" xD
Oczywiście +
chyba któregoś dnia przejde sie na targ i kupie pegazusa :D
Heh z nimi to sa problemy jak z kobietami;d
mmmm, wspomnien czar , dla mnie pegasusowych ;-) te dziady durne były ;-)
zawsze z nimi byly klopoty xDD
Swietne, pamietam ich jako dzieciak, przez nich pierwszy raz zaczalem sie denerwowac przy grach [;
to były piękne czasy:)
szczera prawda! :)
heh demot lux !!!! :D:D:D:D
Racja. Bywały problemy, żeby przejść te momenty z żółwiami :))
demot: Zgadnij: Zgadnij kotku, co mam w środku.
True ! , przez nich nie dochodziło się do kupy , grrrrrrr , pegazus był lekki , raz wyrzuciłem przez okno po tym momencie , na szczęście było podłączone do kabla ; )
Pamiętam jak w to grałem, i jeszcze NIGDY nie przeszedłem tych gości z młotkami. Chyba czas nadrobić zaległości [rzuca okiem na zakurzonego pegazusa w szafie]
Pamiętam ich :D
Ale dało się to przejść ;) +
jak ja nienawidziłam tych drani z młotkami ;)
najgorsze były te labirynty !! przed smokami !! jakoś 8 czy 9 świat gdzie trzeba było iśc raz górą, potem dół środek, czy coś takiego... jeszcze na czas. Raz się skopało i od nowa... xD
Gdy to widzę czuję czystą nienawiść. Ile łeż zostało już wylanych przez te żółwie xD choć mi one zawsze przypomniały raczej małpy xD
Błagam, dajcie mi linka do takiej klasycznej gry Mario, bo wszędzie same syfy i nigdzie nie można znaleźć tej klasyki :( Ratujcie.
A my na nie mówiliśmy SKARABEUSZE - jakby miały z nimi coś wspólnego :D
młotkowcy, koszmar z pegasusa :)
"Bracia Młotki" to KVLT!!
@sadako
ależ proszę:
http://www.kaboom.pl/gry-online/platformowki/515/super-mario-bros/
i nawet niemiłe sytuacje budzą pozytywne wspomnienia :D również miałem z nimi problemy i nie raz się denerwowałem, ale teraz wspomina się fajnie :) jednak oni nie byli najtrudniejsi bo muszę się przyznać, że nigdy nie przeszedłem ostatniej planszy... ciężko było dojść do smoka bo się powtarzało cały czas jak się źle poszło, a w dodatku ten smok tam też rzucał tymi młotkami i było ich 10 razy więcej xD pozdrawiam fanów Mario ^^
To zwykłe Super Mario Bros z 8 światami bez problemu przeszedłem z 10 razy i 5+ życ na koncie... Mario jest zajebiście łatwe, contry nigdy nie przeszedłem...
http://www.youtube.com/watch?v=VdjYYFOGE3k&translated=1
Taki demot a tyle szału i o to chodzi, gry konsolowe górą!!!!
Rozwijaj dalej rynek w Polsce xD Pozdro od fana gier konsolowych z Pruszkowa
Tyle że można było przejść na skróty z 1 poziomu od razu na 4 a z 4 na 8 i się z nimi nie bawić ale to już nie ta sama zabawa
Prawda.
Ile to się na wkurzało przy tych RZUWIACH. xd
Dobry demot. ;p
Hehe. Prawdziwy demot. Zawsze mnie oni wku...
:)
po co te wulgaryzmy?
hehe to były czasy :D fajnie się w to grało z znajomymi :) albo na singlu :) kiedyś jak ktoś miał pegazusa to był gość :)
demot:Magia Pegasusa:Powraca
Dla wszystkich ktorzy chca zagrac i poczuc stare czasy, polecam sciagnac emulator. W wolnych chwilach zapierdzielam w Goala, Mario, Contre, Duck Hunta.. Polecam, emulatory mozna sciagnac za darmo z neta razem z wieloma grami. Komputery juz nie maja tego czegos co stary, dobry Pegaz :)
Nie wiem, czy sobie "znawcy" zdajecie sprawę, ale to nie są żółwie. W Mario w ogóle nie występują żółwie, to są Koopy.
Arendos: powracamy do dzieciństwa, wtedy, a dla większości zawsze, to były żółwie.
kurde dzieciństwo mi sie przypomniało xD
pegazus haha
Ah ,te czasy.
:D
[+]
Nieograniczona ilość młotków? Ciekawe gdzie je trzymali ^^
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 lutego 2010 o 14:10
świetne !!! ++
Poprostu klasyka :)
demotywatory.
pl/951299/Ssasz
Eee tam, ja zawsze przed nimi jak najszybciej uciekałam. Myślałam, że są to żółwie ninja :(
ooo, no to trafiłeś w sedno! :D
lol zawsze mnie oni wkurzali ;p daje +
hahaha rozwalił mnie ten demot ;D plus ;D
było!
ja pierdziele:P:P to Ci stary wyszło:)
ostatnio nauczyłem sie je pokonywać
Ludzie, skończcie z tymi Pegazusami. Przecież to pirackie podróby NESa.
o Dżizas... pamiętam skur*wieli i za kare dam Ci minusa :D żarcik
genialny demot ;D
Genialne :) nienawidze tych zasrancow :/
Iii tam... Dla mnie te żółwiki to łatwizna. Co do emulatorów zaś to polecam program o nazwie Nestopia. Inne emulatory nie radzą sobie z romami typu 99999999 in 1 (mappery 212/213). Zwyczajnie nie odpalają. Nestopia natomiast odtwarza wszystkie gierki - jeszcze się nie spotkałem z taką która by nie odpaliła.
oni byli masakryczni i dalej sa xd [+]