haha "mama i tata(...)" dalej nie tłumacze XDD boje się XD btw. ładny słonik *.* i jak
się sympatycznie uśmiecha ^^ tak czy inaczej wszystko tam jest w hiraganie okasan to eh... nie chce mi się widocznie to chisu coś tam znaczy wagina , a nie tata tata to otosan, ale myślałem,że może to jakies dziecięce gaworzenie czy coś? ech nie znam się V.v"
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 10 March 2010 2010 17:01
Taaa tylko później w Japonii w wieku 13 lat mają już dzieci, bo skoro wszystko jest tak ładnie opisane, to czemu nie spróbować. Taka jest rzeczywistość w Japonii.
Hmmm, mój japoński nie jest może rewelacyjny, tekst jestem w stanie przeczytać, ale coś mi mogło umknąć, szczególnie, że niektóre znaki są mało wyraźne. Mniej więcej jest tam napisane tak "Tata wkłada ptaszka do waginy mamy, aby umieścić żyjątka w jej macicy. Wyskoczy (wypłynie) bardzo dużo żyjątek. To jest właśnie seks." Te żyjątka to jak mniemam plemniki, ale to słowo mi jakoś tu pasowało^^, Mam nadzieję, że ktoś mądrzejszy mnie poprawi jeśli się mylę ;3
Na roma-ji to przeniosę tylko. Kolega keidan powiedział mniej więcej o co kaman :D
Nie gwarantuje, że wszystko będzie poprawne, bo nawet w powiększeniu nie widzę dokładnie. Mniej więcej :
Okasanno chitsuha
Otosanno ochinchinno irete
Seishio shikyuuhe hakobu.
Takusan takusan seishiwa tobidasu.
Kono kotoo eikote setsukusute irono.
Nie gwarantuję 100% dokładności :)
Jak już to koleżanka keidan^^, Nie przeczę, że się pomyliłam w tłumaczeniu, dziękuję za poprawienie. Na szczęście sens się zachował i nie wprowadziłam błąd ;3
omg w romaji to jest tak:
okaasan no chitsu e otousan no ochinchin wo irete, seishi wo shikyuu e hakobu, takusan takusan seishi wa tobidasu. kono koto wo eigo de sekkusu to iu no.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 10 March 2010 2010 23:32
nie lepiej zeby im pornole puszczali zamiast dobranocki masz racje ... w pewnym wieku a nie odrazu
dziecko zarazac tym wszsystkim bo to napewno nie jest dobre ...
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 10 March 2010 2010 15:50
Jeżeli miały by się bawić narządami rozrodczymi(a są takie przypadki niestety) nie mając podstawowej wiedzy na ten temat... to niech lepiej się edukują.
ta patrzac na to wszystko co sie dzieje co wyprawiaja same dzieci a dopiero co dorosli wyprawiaja i wpychaja je tak szybko w swoj swiat ... tylko coraz bardziej boje sie miec dzieci
No stary, ja tak samo.. coraz częściej słyszę, jak 12+ latki poruszają tematy o seksie(mianowicie 'dziewczynki', bo chłopcy to już pewnie od dawna). Smutne, ale prawdziwe...
Fajnie bo to jest w ogóle na zasadzie rymowanki, jeśli ktoś bardziej ogarnięty z tematem ;)
Oka san no chitsuhe, i te Japońskie dźwiękonaśladownictwo mnie dobija :D
Tsu he \ re te, i fu \ ni su. Jak dla mnie się rymuje. Za onomatopeje wziąłem ten fragment z chinchin ale fakt moja znajomość języka nie jest na tyle dobra by się o to kłucić. Może więc przybliżysz mi lepsze tłumaczenie tego fragmentu bo moje pobieżne oględziny zdają się być niedostateczne dla pełnego zrozumienia tekstu.
Szok? Nie ośmieszajcie sie. Szacuje sie ze w Japonii jest najmniejszy odsetek przestepstw sexualnych i młodocianych matek. Oni wiedzą co robią, ale ze dla szarego polaczka nawet przykład na pszczólkach to tabu to nie ich problem. U nich przynajmniej dzieciak nie dowiaduje się o wszystkim z ulicy.
W polsce niestety 90% dzieciaków usłyszy wczesniej "kutas", niż "penis" a wy jeszcze to pochwalacie... Zasciankowi ignoranci.
I mają święto fiuta.
Ale co z tego tytułu? To nie lepiej, żeby wiedzieli o tym tak po prostu, a nie potem ich dzieci wpadają w kompleksy, bo jakiś chłopak ma małego albo jakaś dziewczyna jest dziewicą w wieku 12 lat. Ludzie, nie ma co pieprzyć, jak będzie uświadamianie dalej w taki sposób wyglądać, jak wygląda, to będziemy mieli 10-letnie matki na porządku dziennym i nieco starszych alfonsów. W gruncie rzeczy to wszystko zależy od wychowania, a tam jest na plus, bo Japonia jest baaardzo konserwatywna, a w Polsce mieszamy ciągle nowoczesność zachodu z tradycją Polską i takie wielkie gówno na środku Europy nam powoli wychodzi. Trzeba teraz brać grabie, odwalić to i zacząć od nowa.
oglądałam kiedyś kreskówkę dla dzieci, która rewelacyjnie pokazała istotę seksu. tam bez ogródek wszystko było omówione, ale nie zapomnieli podkreślić silną wieź uczuciową między dwojgiem bohaterów. i tak powinno się uświadamiać dzieci, uczyć mądrego, dojrzałego podejścia do seksu (w moim rozumieniu taki, który występuje w połączeniu z miłością).
dla mnie to jest totalna patologia. Jakieś niepojęte dziwactwo. Czy to rzeczywiście służy społeczeństwu? Wpływa pozytywnie na rozwój dziecka? moim zdaniem patologia choć nie jestem psychologiem.
Blizej Ci do psychola - poczytaj jak tam to wplywa na dzieciaki. Są zdrowe, zrównoważone i nie uprawiają sexu po kątach - i nie potrzeba im do tego straszenia szatanem z ambony jak w polsce. Tam poprostu to normalne, że dzieciaki wiedzą co i jak. U nas za to jest wielkie tabu, a wiadomo zakazany owoc smakuje najlepiej.
Nie będę popierał hektora, ale do tych co twierdza ze to dobre rozwiązanie, wczesna edukacja itd. - Japonia jest krajem w którym uprawia się NAJMNIEJ (procentowo od ich 128mln ludności) seksu. Co z tego, że wiedza jak to się robi, skoro tak mało z tego wypływa? Fakt ze tam praktycznie przestępstwa seksualne nie istnieją, że Japończycy maja mnóstwo pism/mang/innych obiektów przy których zaspokajają swoje potrzeby. Ja oczywiście popieram wczesna edukacje, może być i w takiej formie (jak nie my to naucza się dzieciaki same;/ XXI wiek wita). Tylko zróbmy to NIE tak jak Japończycy- bo fetysze zamiast normalnych kobiet, duży odsetek wyobcowanych (hikikomori) ze społeczeństwa to nie sa pozytywne kwestie.
główna!
Odpowiedzhaha "mama i tata(...)" dalej nie tłumacze XDD boje się XD btw. ładny słonik *.* i jak
się sympatycznie uśmiecha ^^ tak czy inaczej wszystko tam jest w hiraganie okasan to eh... nie chce mi się widocznie to chisu coś tam znaczy wagina , a nie tata tata to otosan, ale myślałem,że może to jakies dziecięce gaworzenie czy coś? ech nie znam się V.v"
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 10 March 2010 2010 17:01
do jest przynajmniej normalne, nie wciskają dzieciom ciemnoty jak u nas
@Rekap22
Nie wiem czy normalne, ciekawość dzieci może do różnych rzeczy doprowadzić
Taaa tylko później w Japonii w wieku 13 lat mają już dzieci, bo skoro wszystko jest tak ładnie opisane, to czemu nie spróbować. Taka jest rzeczywistość w Japonii.
Japończycy jak już coś. Książka jest po japońsku.
OdpowiedzZaufam wam i edytuję.
To japońskie (patrz na znaki).
Odpowiedzjapońskie!! ignorant
OdpowiedzMoże po prostu nie wiedział? Nie każdy interesuje się skośnookimi.
Mógłbym nawet przetłumaczyć, ale w gruncie rzeczy mi się nie chce. Jak trafi na główną, to się za to zabiorę.
Odpowiedzto tłumacz ;]
To do roboty :D:D
Hmmm, mój japoński nie jest może rewelacyjny, tekst jestem w stanie przeczytać, ale coś mi mogło umknąć, szczególnie, że niektóre znaki są mało wyraźne. Mniej więcej jest tam napisane tak "Tata wkłada ptaszka do waginy mamy, aby umieścić żyjątka w jej macicy. Wyskoczy (wypłynie) bardzo dużo żyjątek. To jest właśnie seks." Te żyjątka to jak mniemam plemniki, ale to słowo mi jakoś tu pasowało^^, Mam nadzieję, że ktoś mądrzejszy mnie poprawi jeśli się mylę ;3
@keidan: chciałbym móc cię poprzeć :D
keidan dobrze przetlumaczyl tyklko raczej 'seishi' to nie zyjatka :P tylko sperma po prostu, i na koncu ze to sie po angielsku nazywa seks :P
Na roma-ji to przeniosę tylko. Kolega keidan powiedział mniej więcej o co kaman :D
Nie gwarantuje, że wszystko będzie poprawne, bo nawet w powiększeniu nie widzę dokładnie. Mniej więcej :
Okasanno chitsuha
Otosanno ochinchinno irete
Seishio shikyuuhe hakobu.
Takusan takusan seishiwa tobidasu.
Kono kotoo eikote setsukusute irono.
Nie gwarantuję 100% dokładności :)
Jak już to koleżanka keidan^^, Nie przeczę, że się pomyliłam w tłumaczeniu, dziękuję za poprawienie. Na szczęście sens się zachował i nie wprowadziłam błąd ;3
KONIECZNIE!!!! i daj znać
omg w romaji to jest tak:
okaasan no chitsu e otousan no ochinchin wo irete, seishi wo shikyuu e hakobu, takusan takusan seishi wa tobidasu. kono koto wo eigo de sekkusu to iu no.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 March 2010 2010 23:32
hahaha zajebiste ;D
OdpowiedzTak, bawią się, ale nie ma w tym żadnych podtekstów seksualnych, a po prostu chęć poznania własnego ciała
ta ... bo dzieci juz nie moga miec dziecinstwa i sie bawic w piaskownicy tylko od malego musza byc edukowane co to seks i wszystko z nim zwiazane ...
Odpowiedza lepiej żeby się tego dowiedziały od kolegów czy z intrenetu??
nie lepiej zeby im pornole puszczali zamiast dobranocki masz racje ... w pewnym wieku a nie odrazu
dziecko zarazac tym wszsystkim bo to napewno nie jest dobre ...
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 10 March 2010 2010 15:50
Jeżeli miały by się bawić narządami rozrodczymi(a są takie przypadki niestety) nie mając podstawowej wiedzy na ten temat... to niech lepiej się edukują.
ta patrzac na to wszystko co sie dzieje co wyprawiaja same dzieci a dopiero co dorosli wyprawiaja i wpychaja je tak szybko w swoj swiat ... tylko coraz bardziej boje sie miec dzieci
No stary, ja tak samo.. coraz częściej słyszę, jak 12+ latki poruszają tematy o seksie(mianowicie 'dziewczynki', bo chłopcy to już pewnie od dawna). Smutne, ale prawdziwe...
Tyle że małe dzieci i tak bawią się swoimi narządami :D To naturalne :D.
Sex oralny po japosku hahaha
OdpowiedzDobre dobre :D Demot na swoim miejscu czyli na głównej ^^
OdpowiedzStosunek oralno-waginalny:]
Odpowiedzale fajne to:D tylko lepiej, żeby dzieciaki nie praktykowały..
Odpowiedztu jest seks między Japończykiem i jakąś różową kobietą. przynajmniej nie uczą dzieciaków rasizmu.
OdpowiedzWidziałem już podobny demot. Tam był jakiś urywek z krecika jak zajączkowa rodziła dziecko i podpis ,,Czesi nie wciskają kitu dzieciom''.
Odpowiedzszok :)
OdpowiedzFajnie bo to jest w ogóle na zasadzie rymowanki, jeśli ktoś bardziej ogarnięty z tematem ;)
OdpowiedzOka san no chitsuhe, i te Japońskie dźwiękonaśladownictwo mnie dobija :D
Tam nie ma żadnych rymów, zdania jak najbardziej normalnie ułożone. Także nie użyto tutaj onomatopei :/
Tsu he \ re te, i fu \ ni su. Jak dla mnie się rymuje. Za onomatopeje wziąłem ten fragment z chinchin ale fakt moja znajomość języka nie jest na tyle dobra by się o to kłucić. Może więc przybliżysz mi lepsze tłumaczenie tego fragmentu bo moje pobieżne oględziny zdają się być niedostateczne dla pełnego zrozumienia tekstu.
Szok? Nie ośmieszajcie sie. Szacuje sie ze w Japonii jest najmniejszy odsetek przestepstw sexualnych i młodocianych matek. Oni wiedzą co robią, ale ze dla szarego polaczka nawet przykład na pszczólkach to tabu to nie ich problem. U nich przynajmniej dzieciak nie dowiaduje się o wszystkim z ulicy.
OdpowiedzW polsce niestety 90% dzieciaków usłyszy wczesniej "kutas", niż "penis" a wy jeszcze to pochwalacie... Zasciankowi ignoranci.
Lepsze to, niż uczenie nastolatków na zajęciach w szkołach, co to jest seks ( jak w niektórych krajach... ) .
OdpowiedzW szkole w Anglii 13 latki uczą się jak się używa kondoma...
to autentyk jest ; O? Xdd
OdpowiedzJapończycy to nieźli zbole :D
OdpowiedzNie wiem skąd tyle minusów ale taka prawda wystarczy spojrzeć na komiksy mangowe w wykonaniu Japończyków ile w nich zbereźnych scen...
od zawsze wiedzialem, ze oni mają w poprzek
OdpowiedzI co z tego że są szczerzy zamiast owijać w bawełnę??
OdpowiedzI mają święto fiuta.
OdpowiedzAle co z tego tytułu? To nie lepiej, żeby wiedzieli o tym tak po prostu, a nie potem ich dzieci wpadają w kompleksy, bo jakiś chłopak ma małego albo jakaś dziewczyna jest dziewicą w wieku 12 lat. Ludzie, nie ma co pieprzyć, jak będzie uświadamianie dalej w taki sposób wyglądać, jak wygląda, to będziemy mieli 10-letnie matki na porządku dziennym i nieco starszych alfonsów. W gruncie rzeczy to wszystko zależy od wychowania, a tam jest na plus, bo Japonia jest baaardzo konserwatywna, a w Polsce mieszamy ciągle nowoczesność zachodu z tradycją Polską i takie wielkie gówno na środku Europy nam powoli wychodzi. Trzeba teraz brać grabie, odwalić to i zacząć od nowa.
święto fiuta, haha ;D a jak to święto się obchodzi?
oglądałam kiedyś kreskówkę dla dzieci, która rewelacyjnie pokazała istotę seksu. tam bez ogródek wszystko było omówione, ale nie zapomnieli podkreślić silną wieź uczuciową między dwojgiem bohaterów. i tak powinno się uświadamiać dzieci, uczyć mądrego, dojrzałego podejścia do seksu (w moim rozumieniu taki, który występuje w połączeniu z miłością).
OdpowiedzI dzięki temu mają jeden z najmniejszych współczynników przestępstw na tle seksualnym na świecie. Jest po prostu zdrowo. :) "+"
Odpowiedzw sumie nie wiem czy ona mu robi laske, czy jest to moze zwykly sex ;]
Odpowiedzdla mnie to jest totalna patologia. Jakieś niepojęte dziwactwo. Czy to rzeczywiście służy społeczeństwu? Wpływa pozytywnie na rozwój dziecka? moim zdaniem patologia choć nie jestem psychologiem.
OdpowiedzBlizej Ci do psychola - poczytaj jak tam to wplywa na dzieciaki. Są zdrowe, zrównoważone i nie uprawiają sexu po kątach - i nie potrzeba im do tego straszenia szatanem z ambony jak w polsce. Tam poprostu to normalne, że dzieciaki wiedzą co i jak. U nas za to jest wielkie tabu, a wiadomo zakazany owoc smakuje najlepiej.
Nie będę popierał hektora, ale do tych co twierdza ze to dobre rozwiązanie, wczesna edukacja itd. - Japonia jest krajem w którym uprawia się NAJMNIEJ (procentowo od ich 128mln ludności) seksu. Co z tego, że wiedza jak to się robi, skoro tak mało z tego wypływa? Fakt ze tam praktycznie przestępstwa seksualne nie istnieją, że Japończycy maja mnóstwo pism/mang/innych obiektów przy których zaspokajają swoje potrzeby. Ja oczywiście popieram wczesna edukacje, może być i w takiej formie (jak nie my to naucza się dzieciaki same;/ XXI wiek wita). Tylko zróbmy to NIE tak jak Japończycy- bo fetysze zamiast normalnych kobiet, duży odsetek wyobcowanych (hikikomori) ze społeczeństwa to nie sa pozytywne kwestie.
.dlatego tylu ich jest.. :p
OdpowiedzOdróżnij Japonię od Chin inteligencie od siedmiu bolesci.
No i bardzo dobrze, że nie owijają w bawełnę :)
OdpowiedzBardzo łatwo jest odróżnić Japonię od Chin =3=
OdpowiedzGŁÓWNA !! :d
Odpowiedzsprawdź to czachadymi23
OdpowiedzMa ktoś jakiś konkretny link do źródła ? Lub do czegoś gdzie jest więcej o tej książce ?
OdpowiedzPrawidłowo , tak powinno być a nie jakieś bociany o_O
OdpowiedzKolejny powód dla, którego nie lubię Japońców o_O.Przecież jest to banda fetyszystów,a o wykorzystywaniu kobiet nie wspomnę.
OdpowiedzAlbo jesteś naziolem, albo masz traumę wynikającą z przeżyć osobistych... ?? :P
Ciekawe co tam jest napisane.. :P
OdpowiedzAAA TO DLA TEGO JAPONCZYKÓW JEST TAK WIELU
OdpowiedzNo i czego chcecie :P jest wesoło! ;)
OdpowiedzLepsze to niż polska zabawa w "Słoneczko" ;)
OdpowiedzMama mi powiedziała, że znalazła mnie w kapuście. To było 20 lat temu. Do tej pory starsze rodzeństwo się ze mnie śmieje
Odpowiedzta imitacja gonad w buzie... a potem się wszyscy dziwią że młodzież myśli że zajdzie w ciążę od pocałunku :P...
Odpowiedzjeszcze kaną piszą : "po angielsku to bedzie seks"
OdpowiedzKapitanKlos ładnie tylko zauważ że w pogrubionym słowie jest mała litera tsu oznaczająca podwojenie litery tak więc to słowo brzmi sekkusuto ;]
Odpowiedzpo prostu nie wierzę
Odpowiedza później pier*olą sie jak koty :D
Odpowiedzna stronach porno ich pełno ;x
No japończyńcy lecą na całość ;D
Odpowiedz