ciekawe jak rozpiąć linę pomiędzy dachami wieżowców nie mając zgody? hmm?
dostałem tyle minusów bo mam rację? film był nakręcony 'po'. Naprawdę wydaje się wam że to jest możliwe bez zgody właściciela budynku? Zacznijcie życie oparte na rozumie...
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 19 March 2010 2010 1:00
ja widziałam ten film, ostatnio leciał chyba na canal+, możesz sobie zobaczyć, tam jest wszystko opowiedziane dokładnie, jak on to zrobił;) nazywa się chyba 'Człowiek na linie - Man on Wire'..
on rzeczywiście był hardcorem xd
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 18 March 2010 2010 20:59
Świetny film dokumentalny! Polecam wszystkim, bo pokazuje on jak można spełniać marzenia, nawet te najbardziej niewyobrażalne. Wystarczy bardzo tego chcieć i za wszelką cenę dążyć do celu :) Koleś mnóstwo tygodni spędził na przygotowaniach i opracowaniu całego planu, no i udało mu się :D
Nie tylko chodził, on nawet się na niej kładł i biegał! Tak, jak usłyszałam to oglądając ten dokument o nim (juz wczesniej wspomniany na canal+) też nie mogłam w to uwierzyć ;p na dodatek śmiał się prosto w twarz pracownikom ochrony. je!
ogladnijcie "Men on wire" to przestaniecie pisacie te bezsensowne komenty... oprocz world trade center "ZALICZYL" tez most w Australii i katedre Notre Dame...
No po prostu ZAJEB'ISTY demot! Chwytliwy tytuł, taki niecodzienny... To naprawdę błyskotliwe dzieło, demotywuje mnie do... no właśnie. Tego jednego nie wiem, do czego mnie to ma właściwie demotywować
majdan1991 - jak mowi regulamin, maja sie tu znajdowac "demoty", ktore maja zdemotywowac lub wrecz przeciwnie, zmotywowac Cie do czegos. W tym przypadku do spelaniania marzen =] Ten gosc zalozyl sobie, ze przejdzie miedzy wiezami po linie zanim one w ogole powstaly. On czekal kilkanascie lat i patrzyl jak je sie buduje, aby w koncu tego dokonac. Dobrze, ze nie zwlekal za dlugo =]
Wybacz złośliwość, ale długo nad tym myślałeś? Wiesz, wydaje mi się, że demotywator powinien mieć przekaz błyskotliwy i po prostu mocny, a ten może być tylko mocny. A co się będę kłócił, i tak każdy wie swoje...
majdan1991 ku*wa ty jestes po*ebany on motywuje a jak masz niedobór muzgu w głowie to wyp**rdalaj.Powinieneś go podziwiać ch*j z demotem czy nie demotem.A ty tylko patrzysz że to ma byc demot. zal mi cie
Właśnie tak, na to w szczególności patrzę, bo o to w tej stronie chodzi. Nie mówię, że tylko, bo ważne są również wątki poboczne - nawet śmieszne obrazki - jednak nawał takich pseudodemotywatorów z czasem jest nużący, więc w konsekwencji zacząłem to tępić, co i tak wychodzi mi marnie, jako że zazwyczaj jestem w mniejszości. I nie powiem, bo często znajduję tu rzeczy ciekawe i godne uwagi, a i tak nawet wtedy często nie powinno znaleźć się na głównej. Jak choćby te śmiszne historyjki... Nie powiem, że to jest kicz do reszty, jednak główna nie jest dla takich rzeczy, bo tu powinny trafiać rzeczy z bardziej błyskotliwym i szybszym przekazem. Pisałem o tym powyżej, chyba umiesz czytać ze zrozumieniem? A że Ci mnie żal, no to Twoja sprawa, ja tam nie wnikam...
Ciekawe czy byłby takim hardcorem, jakby miał chodzić po linie bez tej tyczki ułatwiającej trzymanie równowagi? Sam miałem kiedyś okazję chodzić z taką tyką po linie, tyle że jakieś 0,5 m nad ziemią;) Jest dużo łatwiej, niż bez niej. Tak czy siak jednak duży plus. Trzeba mieć jaja, by stanąć na krawędzi dachu takiego drapacza chmur, a co dopiero wyjść na linę [+]
Ale całe zakończenie tej "przygody" jest raczej przykre. Końcówka Man on Wire wyraźnie pokazuje, że spełnienie jego marzenia (spacer między dwoma wieżowcami) spowodowało to, że jego przyjaciele i dziewczyna przestali mu być potrzebni.. Wyszło na to, że potrzebował ich tylko do zorganizowania tej całej eskapady, a kiedy już to zrobił, kiedy "wypełnił misję" to po prostu się z nimi rozstał.. Już się nie przyjaźnią.
Ktoś pytał jak zamontował linę? W środku nocy, wkradając się z przyjaciółmi na teren budowy bliźniaczych wież. Zresztą, jak jest w filmie pokazane, zamontowanie tych lin wcale nie było takie proste i był moment, kiedy wszyscy zwątpili w powodzenie całej akcji, kiedy lina się ześlizgnęła i trzeba było ją podciągać (co zresztą trwało KILKA GODZIN!).
Zdecydowanie należał się temu dokumentowi Oscar 2009.
PS Petit pojawił się na rozdaniu Oscarów i odbierając Oscara najpierw pokazał trick ze znikającą monetą, a potem balansował statuetką położoną na czole i na poliku ;)
Jednego nie rozumiem. Podmuchy wiatru sa na tych wysokosciach takie, ze pierwszy lepszy by go podrzucil na 2 metry do gory i w bok od tej liny. Czy moze, najwyrazniej, jestem w bledzie?
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 24 March 2010 2010 11:55
Moim zdaniem wiatr nie jest tam aż tak silny żeby go zdmuchnąć bądź podnieść. Poza tym drąg, który trzyma w ręce ( bez skojarzeń ! ) powoduje zwiększenie podstawy i, że się tak kolokwialnie wyrażę, środkowi ciężkości jest już trudniej wypaść za podstawę. Przecież dopiero co była fizyka na demotywatorach, co nie ? ;)
Najbardziej wkurzyło mnie to, że pierwszy zrobiłem o jego wyczynach demota. Widać, kolega widział go z ..
trzy-cztery tygodnie temu. Mój miał 46/82 . Widać, to nie wystarczyło. Mam nadzieję, że gryzie Cię teraz
sumienie. (Jeżeli ktoś jest ciekawski i sprawdził mój profil i nie zauważył go, piszę od razu, że usunąłem.
Spotkałem się z krytyką, która w ogóle nie była związana z demotem. Komentarz zostawał popierany, więc na ich
prośbę, usunąłem.) If you don't belive to my word I can send my work on your e-mail.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 19 March 2010 2010 19:06
demot:jestem hardcorem:jestem hardcorem
Odpowiedzciekawe jak rozpiąć linę pomiędzy dachami wieżowców nie mając zgody? hmm?
dostałem tyle minusów bo mam rację? film był nakręcony 'po'. Naprawdę wydaje się wam że to jest możliwe bez zgody właściciela budynku? Zacznijcie życie oparte na rozumie...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 March 2010 2010 1:00
OdpowiedzI wejść na dach, ba, do samego budynku
może to głupie pytanie ale czy na takich wysokościach nie przeszkadza im wiatr? ;D
W Ameryce wszystko jest możliwe ;)
ja widziałam ten film, ostatnio leciał chyba na canal+, możesz sobie zobaczyć, tam jest wszystko opowiedziane dokładnie, jak on to zrobił;) nazywa się chyba 'Człowiek na linie - Man on Wire'..
on rzeczywiście był hardcorem xd
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 March 2010 2010 20:59
Faktycznie, oglądałem film na C+ i myślałem tylko jaki ten gościu jest ... hmm.. ZAJEBIŚCIE ZAKRĘCONY :)
... a potem spadł
OdpowiedzNie spadł... ;) Był o nim ostatnio dokument chyba na Canal+ i pewnie będzie jeszcze za jakiś czas.
Nie, nie spadł. Kucał, salutował przyklękając na jedno kolano, nawet leżał (!) na tej lince, a nie spadł.
WTC już nie ma dlatego polski hardkor skorzystał z pobliskiego piorunochronu ;D
OdpowiedzZgadza sie dokument się nazywał: czlowiek na linie
Odpowiedzhttp://www.filmweb.pl/f468252/Cz%C5%82owiek+na+linie,2008
Spoko dokument
Świetny film dokumentalny! Polecam wszystkim, bo pokazuje on jak można spełniać marzenia, nawet te najbardziej niewyobrażalne. Wystarczy bardzo tego chcieć i za wszelką cenę dążyć do celu :) Koleś mnóstwo tygodni spędził na przygotowaniach i opracowaniu całego planu, no i udało mu się :D
boze prosze skończcie z tym hardcorem !!
OdpowiedzPopieram
nie popieram
nie mam zdania
nie hardcore, a idiota
skoncz z konczeniem! nie podoba sie to nie patrz idz wypij herbatke
film o tym człowieku dostał oscara za najlepszy film dokumentalny 2009 albo 2008 roku. http://www.filmweb.pl/f468252/Cz%C5%82owiek+na+linie,2008
Odpowiedzdemot:RMF FM:najlepsza muzyka!
OdpowiedzAz mnie na sama mysl cos w zoladku sciska
OdpowiedzTylko nie zesraj się czasem
nie można się zesrać czasem. Sra się kupą.
@voldbart
swietna riposta ! :)
Było ostatnio na canal+ chyba o nim ;p
OdpowiedzKilkadziesiat lat pozniej,ktos rozwalil te wieżowce ...
Odpowiedz[+] ,
Taaak? A to ci heca! Ciekawe kto?
Pierwsze słysze!
Teraz by sobie nie połaził :D
OdpowiedzNie tylko chodził, on nawet się na niej kładł i biegał! Tak, jak usłyszałam to oglądając ten dokument o nim (juz wczesniej wspomniany na canal+) też nie mogłam w to uwierzyć ;p na dodatek śmiał się prosto w twarz pracownikom ochrony. je!
Odpowiedzno w sumie to jak wyszkolony to by nie umarł bo by sie liny złapał.......
OdpowiedzoO jeśli to prawda, to koleś na prawde był MEGA
OdpowiedzA pamiętacie Bartka z hotelu Mariot w Warszawie ? :)
Odpowiedzhttp://www.youtube.com/watch?v=e4zCGig1Tgs
@mesiach on to zrobił nie legalnie , po 10 minutach na miejsce przyjechała policja i PODZIWIAŁA go zamiast go stamtąd zdjąć
Odpowiedzogladnijcie "Men on wire" to przestaniecie pisacie te bezsensowne komenty... oprocz world trade center "ZALICZYL" tez most w Australii i katedre Notre Dame...
Odpowiedzniech zgadnie oglądałeś ostatnio dokument o nim na canal + :), jednak zgodzę się nie lada wyczyn
OdpowiedzOglądałem o tym film ;] [+]
Odpowiedzaż się chce spytać... no i co z tego?
OdpowiedzMnie na samą myśl o chodzeniu na takiej wysokości, nawet nie na lince, a powiedzmy na desce, ściska ze strachu :D
OdpowiedzEee no co Wy gadacie... Przeciez to jest Marta Mostowiak z "M jak milosc"! ...lol:D
OdpowiedzWidziałem o nim film. Nie dość, że łaził po tej linie przez 45 minut, to jeszcze się położył, skakał itp.
OdpowiedzKoleś miażdży :)
Demotywuje "hardcora" ;-)
OdpowiedzJak chcecie zobaczyć lepszych hardkorów to obczajcie ludzi uprawiających highline.
Odpowiedzhttp://www.youtube.com/watch?v=ERnS-e5U7OU&feature=player_embedded
ciekawe jak wniósł tam tą tyczkę... :D
OdpowiedzNo po prostu ZAJEB'ISTY demot! Chwytliwy tytuł, taki niecodzienny... To naprawdę błyskotliwe dzieło, demotywuje mnie do... no właśnie. Tego jednego nie wiem, do czego mnie to ma właściwie demotywować
OdpowiedzHadrcor Hardcor, Hardcor prawdziwy jest z mojej miejscowości !! Ale tak na serio, film dokumentalny świetny, no i podziw dla Linoskoczka. :)
Odpowiedz.. a potem spadł.
Odpowiedzmajdan1991 - jak mowi regulamin, maja sie tu znajdowac "demoty", ktore maja zdemotywowac lub wrecz przeciwnie, zmotywowac Cie do czegos. W tym przypadku do spelaniania marzen =] Ten gosc zalozyl sobie, ze przejdzie miedzy wiezami po linie zanim one w ogole powstaly. On czekal kilkanascie lat i patrzyl jak je sie buduje, aby w koncu tego dokonac. Dobrze, ze nie zwlekal za dlugo =]
OdpowiedzWybacz złośliwość, ale długo nad tym myślałeś? Wiesz, wydaje mi się, że demotywator powinien mieć przekaz błyskotliwy i po prostu mocny, a ten może być tylko mocny. A co się będę kłócił, i tak każdy wie swoje...
;o
OdpowiedzFilm : 'Man On Wire'. Jeden z lepszych dokumentów jakie widziałem.
Odpowiedzdobrze ze to nie było 11.09.2001 xd
Odpowiedzale mimo wszystko fotografa zaprosił :)
Odpowiedzjaja jak bu spadł Bo WTC miały 110 Pienter
OdpowiedzWiedziałem że kiedyś musi powstać o nim demot ;)
Odpowiedzmajdan1991 ku*wa ty jestes po*ebany on motywuje a jak masz niedobór muzgu w głowie to wyp**rdalaj.Powinieneś go podziwiać ch*j z demotem czy nie demotem.A ty tylko patrzysz że to ma byc demot. zal mi cie
OdpowiedzWłaśnie tak, na to w szczególności patrzę, bo o to w tej stronie chodzi. Nie mówię, że tylko, bo ważne są również wątki poboczne - nawet śmieszne obrazki - jednak nawał takich pseudodemotywatorów z czasem jest nużący, więc w konsekwencji zacząłem to tępić, co i tak wychodzi mi marnie, jako że zazwyczaj jestem w mniejszości. I nie powiem, bo często znajduję tu rzeczy ciekawe i godne uwagi, a i tak nawet wtedy często nie powinno znaleźć się na głównej. Jak choćby te śmiszne historyjki... Nie powiem, że to jest kicz do reszty, jednak główna nie jest dla takich rzeczy, bo tu powinny trafiać rzeczy z bardziej błyskotliwym i szybszym przekazem. Pisałem o tym powyżej, chyba umiesz czytać ze zrozumieniem? A że Ci mnie żal, no to Twoja sprawa, ja tam nie wnikam...
Ciekawe czy byłby takim hardcorem, jakby miał chodzić po linie bez tej tyczki ułatwiającej trzymanie równowagi? Sam miałem kiedyś okazję chodzić z taką tyką po linie, tyle że jakieś 0,5 m nad ziemią;) Jest dużo łatwiej, niż bez niej. Tak czy siak jednak duży plus. Trzeba mieć jaja, by stanąć na krawędzi dachu takiego drapacza chmur, a co dopiero wyjść na linę [+]
OdpowiedzA nie HARDCOR ?
Odpowiedzogladalem ten film ;) sswietny dokument i plus za demota o nim :D
OdpowiedzUrwiesz mi od internetu kabel!!!
Odpowiedzpróbuję sobie to wyobrazić i dostaję mdłości. jak ja nawet na szczyt latarni morskiej nie wejdę ;x!
OdpowiedzKocham tego faceta! Man on wire to najlepszy dokument jaki dotychczas oglądałam.
Odpowiedzhttp://www.youtube.com/watch?v=fVLLBDlVUYg&feature=related
Odpowiedzbezs niczyjej zgody??
Odpowiedzto jak sobie ta line zamontowal :/
właśnie dokładnie bez niczyjej zgody. ot tak sobie.
Ale całe zakończenie tej "przygody" jest raczej przykre. Końcówka Man on Wire wyraźnie pokazuje, że spełnienie jego marzenia (spacer między dwoma wieżowcami) spowodowało to, że jego przyjaciele i dziewczyna przestali mu być potrzebni.. Wyszło na to, że potrzebował ich tylko do zorganizowania tej całej eskapady, a kiedy już to zrobił, kiedy "wypełnił misję" to po prostu się z nimi rozstał.. Już się nie przyjaźnią.
OdpowiedzKtoś pytał jak zamontował linę? W środku nocy, wkradając się z przyjaciółmi na teren budowy bliźniaczych wież. Zresztą, jak jest w filmie pokazane, zamontowanie tych lin wcale nie było takie proste i był moment, kiedy wszyscy zwątpili w powodzenie całej akcji, kiedy lina się ześlizgnęła i trzeba było ją podciągać (co zresztą trwało KILKA GODZIN!).
Zdecydowanie należał się temu dokumentowi Oscar 2009.
Canal+ to nie jest jakaś podziemna stacja,każdy to oglądał i nic w tym dziwnego.Więc nie musicie przy każdym komentarzu to podkreślać.
OdpowiedzPS Petit pojawił się na rozdaniu Oscarów i odbierając Oscara najpierw pokazał trick ze znikającą monetą, a potem balansował statuetką położoną na czole i na poliku ;)
OdpowiedzJa nie mam pytań.
OdpowiedzNie spadł, wieżowce spadły chyląc czoła jego osobie ;)
OdpowiedzPierwsze slysze ! Napewno obejrze.
Odpowiedzcholera... bałbym się... samolotów ;)
Odpowiedzkoleś ma jaja
OdpowiedzA jeszcze jaki hardkor jak on (z przyjaciółmi) rozwiesił te linę. Obejrzyjcie film, bardzo polecam ;)
Odpowiedzzrobilem podobny jakis czas temu. Tez uzylem tekstu o hardkorze, ale.........archiwum :/
Odpowiedzo j e b a n y
OdpowiedzBył ten demot, nawet na główną trafił, prawie z takim samym opisem... Żenada Państwa Adminów!!!
OdpowiedzNie no to jest szczyt... ksero je**ne...
OdpowiedzJednego nie rozumiem. Podmuchy wiatru sa na tych wysokosciach takie, ze pierwszy lepszy by go podrzucil na 2 metry do gory i w bok od tej liny. Czy moze, najwyrazniej, jestem w bledzie?
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 24 March 2010 2010 11:55
OdpowiedzTo był wyczyn!
Odpowiedzgdyby tak w niego dupnal samolot...
Odpowiedzmam taką jedną uwagę czy "hardkor" się nie pisze czasem
Odpowiedz"hardcore". xD
Nieźle, to dopiero odwaga!
OdpowiedzAle ma nazwiskoo ;pp po polsku Petit znaczy Mały :D
OdpowiedzSzkoda, że nikt już tego nie powtórzy
OdpowiedzMoim zdaniem wiatr nie jest tam aż tak silny żeby go zdmuchnąć bądź podnieść. Poza tym drąg, który trzyma w ręce ( bez skojarzeń ! ) powoduje zwiększenie podstawy i, że się tak kolokwialnie wyrażę, środkowi ciężkości jest już trudniej wypaść za podstawę. Przecież dopiero co była fizyka na demotywatorach, co nie ? ;)
OdpowiedzNajbardziej wkurzyło mnie to, że pierwszy zrobiłem o jego wyczynach demota. Widać, kolega widział go z ..
trzy-cztery tygodnie temu. Mój miał 46/82 . Widać, to nie wystarczyło. Mam nadzieję, że gryzie Cię teraz
sumienie. (Jeżeli ktoś jest ciekawski i sprawdził mój profil i nie zauważył go, piszę od razu, że usunąłem.
Spotkałem się z krytyką, która w ogóle nie była związana z demotem. Komentarz zostawał popierany, więc na ich
prośbę, usunąłem.) If you don't belive to my word I can send my work on your e-mail.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 March 2010 2010 19:06
OdpowiedzSzkoda, że te wieże już nie istnieją ;(
Odpowiedzku*wa, co 3 miesiące taki demot o tym kolesiu ląduje na głównej
Odpowiedzno ale zeby odrazu film (niewypał) o nim robić ?!
OdpowiedzNiewypał? Ten dokument dostał Oscara.
demot:też tak umiem:ale nie pokażę - wież już nie ma
Odpowiedza z kąd wiecie ja wiem że harhorzy lubią dżem.
Odpowiedz-(WTF????????????)
dobry demot ;)
Odpowiedz