(+) za opis :D Lecz w naszym kraju jest trochę za dużo tych okazji do picia heh.....słońce wstaje, słońce zachodzi, początek tygodnia, koniec tygodnia, pełnia księżyca itp :D Okazja się zawsze znajdzie :D Gorzej z funduszami na te "okazje" :)
"napijmy się z okazji pierwszego poniedziałku tygodnia" hehehe Polacy to taki naród że każda okazja jest dobra a jak nie ma okazji to też trzeba się napić ;) ale to świadczy o bogatym życiu towarzyskim Polaków , bo w końcu nikt z nas sam nei pije hehehe
do nas na impreze kiedyś przyjechała dziewczyna co mieszka w Niemczech i na drugi dzień taka skacowana mówi "a mama
mi mówiła nie pij z Polakami.."
:))
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 26 July 2010 2010 19:16
Niektórzy tutaj myślą, że jak Polacy coś świętują to od razu piją wódę i to na umór. Dziwi mnie takie myślenie, bo albo ktoś tu się dziwnych stereotypów trzyma - Polaka, wiecznego pijaka, albo się w ciekawym towarzystwie obraca, żeby widzieć ludzi którzy non stop walą wódę i chodzą natrzaskani...
I to u nas Polaków jest fajne :) Życie jest krótkie więc trzeba umieć z niego korzystać :) Ale oczywiście kocham Polske także za wiele innych rzeczy :D
W Niemczech imprezują jeszcze częściej. Tylkom szukają pretekstu żeby się zabawić. Np.: "Święto drzewa".
Wieszają serpentyny na drzewie, a potem idą pić. :D
Na Erasmusie w Niemczech częściej piłam niż w Polsce. Ale po powrocie do Polski trafiłam do dużego mieszkania studenckiego, w którym piliśmy z okazji np. "ostatniego piątku w tym tygodniu".
Ja kocham Polskę za wiele innych rzeczy
Odpowiedzale to też jest dobry powód
ale przyznaj, że bardziej kochasz mnie
Niedawno mój kolega powiedział że nie pił już alkoholu od miesiąca, na to reszta - "No to chyba okazja, by to opić!" :D
kazda okazja jest dobra :D nawet jej brak xD
U nas ładny zachód słońca jest powodem ;D
Zabicie komara i kielich w ruch ;)
a ja nienawidze, miedzy innymi za to. coz za koincydencja.
ja też kocham :)nie tylko za to.
OdpowiedzByłam na Słowacji i przy ich imprezowaniu wymiękłam.:) Chyba, że akurat na taka tylko rodzinkę trafiłam;p
Odpowiedzto lepiej nie robic imprez, co? wszyscy się smucmy i siedźmy w domach
OdpowiedzKocham ten kraj bo tu tak mało ludzi odmawia napicia się wódki. :)
Odpowiedzwykrywka, jak się tu nie podoba to zamieszkaj we Włoszech albo w Hiszpanii. Proste!
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 26 July 2010 2010 19:22
no zajebista biba w we Włoszech nawpie***lać się makaronu czy innego chu**twa
"bo każdy powód do picia jest dobry" to chyba tylko polskie porzekadło ;)
Odpowiedza impreza z okazji braku okazji:D założę się, że to też polski wynalazek:D
a czy musi być powód?! Mój brat wyznaje zasadę "Piję tylko wtedy gdy są czyjeś imieniny".. ;D Ale demot spox [+]
OdpowiedzMa rację. Przecież codziennie są czyjeś imieniny.
a że imieniny są codziennie to nie jego wina :D
,, W tym kraju pijesz gdy się cieszysz, pijesz gdy jesteś smutny
OdpowiedzLudzie zmienili miłość do życia w miłość do wódki ''
imprezowicze na zdjeciu wygladaja na ubawionych po pachy.. ;)
Odpowiedz(+) za opis :D Lecz w naszym kraju jest trochę za dużo tych okazji do picia heh.....słońce wstaje, słońce zachodzi, początek tygodnia, koniec tygodnia, pełnia księżyca itp :D Okazja się zawsze znajdzie :D Gorzej z funduszami na te "okazje" :)
Odpowiedz"napijmy się z okazji pierwszego poniedziałku tygodnia" hehehe Polacy to taki naród że każda okazja jest dobra a jak nie ma okazji to też trzeba się napić ;) ale to świadczy o bogatym życiu towarzyskim Polaków , bo w końcu nikt z nas sam nei pije hehehe
Odpowiedzno wlasnie widac, impreza full wypas :]
Odpowiedzz okazji braku okazji
Odpowiedzale jak ktoś już pije nałogowo i ma imprezę 24/7 to dla otoczenia już nie jest tak fajnie...
Odpowiedzdo nas na impreze kiedyś przyjechała dziewczyna co mieszka w Niemczech i na drugi dzień taka skacowana mówi "a mama
mi mówiła nie pij z Polakami.."
:))
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 26 July 2010 2010 19:16
Odpowiedzno po zdjeciu wnioskuje ze naprawde gruba impreza
Odpowiedzhaha dokładnie, okazja zawsze się znajdzie :P
OdpowiedzNiektórzy tutaj myślą, że jak Polacy coś świętują to od razu piją wódę i to na umór. Dziwi mnie takie myślenie, bo albo ktoś tu się dziwnych stereotypów trzyma - Polaka, wiecznego pijaka, albo się w ciekawym towarzystwie obraca, żeby widzieć ludzi którzy non stop walą wódę i chodzą natrzaskani...
Odpowiedz. brak okazji to też okazja ;]
Odpowiedzno to masz kolejną okazje na imprezke..;-> bo demot na głównej;D:D:D
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 26 July 2010 2010 19:43
Odpowiedzale ostra bibka :D
OdpowiedzImpreza to bardo rozległe pojęcie ;) matematycznie rzecz ujmując zaczyna się w przedziale lewostronnie domkniętym od jednego piwa do neiskończoności
OdpowiedzCzłowieku, z byle powodu?! Nie widzisz na zdjęciu, ze wujek Józek przyjechał w odwiedziny?!
Odpowiedza dzisiaj to akurat są Ani imieniny : D
I to u nas Polaków jest fajne :) Życie jest krótkie więc trzeba umieć z niego korzystać :) Ale oczywiście kocham Polske także za wiele innych rzeczy :D
Odpowiedzdemot:Co dzien ktoś ma imieniny
Odpowiedzalbo bo "sobota imieniny kota"
Odpowiedz:D
OdpowiedzW Niemczech imprezują jeszcze częściej. Tylkom szukają pretekstu żeby się zabawić. Np.: "Święto drzewa".
OdpowiedzWieszają serpentyny na drzewie, a potem idą pić. :D
Na Erasmusie w Niemczech częściej piłam niż w Polsce. Ale po powrocie do Polski trafiłam do dużego mieszkania studenckiego, w którym piliśmy z okazji np. "ostatniego piątku w tym tygodniu".
OdpowiedzNajlepsza okazja gdy nie ma okazji :D
Odpowiedzto jest duzy plus, chociaz nasz kraj charakteryzuje tez blachy powod do sprzeczki. widac do czynnik roznowazny bo bylo by za pieknie...
OdpowiedzMy wczoraj mieliśmy opijać 70 urodziny Królika Bugs'a. ;d Nie wyszło.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 July 2010 2010 12:03
OdpowiedzPrawdziwa impreza jest na manieczkach w sobote, tu to jest hyba jakiś zwykły obiat. Głópi demot i źle dobrane zdjencie
OdpowiedzNiemcy ? tu nawet mają "święto cebuli" ! ;)
Odpowiedznoo fajny. ;D
OdpowiedzTylko że większości w tym kraju pewno nie stać na codzienne libację ale politycy za to nadrabiają.