Demotywatory.pl

Ciekawi mnie kto rozsiewa takie denne plotki o WKU... Tylko na jaja ci patrzą, czy przepukliny nie masz...

Niewiem jak było wcześniej ale w tym roku wszytko było elegancko , żadnuych jaj nie pokazywałeś ani nic.

2 lata temu tez bylo normalnie

Kazelot321 - widać źle trafiłeś.

Hahahahaha :D
Kazelotowi kazali sie rozebrac, bo watpili w jego meskosc xD

massgoatse. allover the year on wku!

Od kiedy weszlo zawodowe nie ma obowiazku sprawdzania, chociaz sa miejsca gdzie patrza, widac lekarz lubi popatrzec sobie na jaja.

U mnie nawet nie chcieli, żebym im pokazał - a chciałem -.-

u nas kazali sie wypiąc i zakaszleć, ale nic nie wsadzali uff

hmm jak ten lekarz tam spogląda to i tak pewnie "gówno" widać :D

W tym roku nawet ściągania bielizny nie wymagali więc nie wiem skąd te stereotypy, kiedyś trzeba było się rozbierać do naga?

tylko emo muszą się rozbierać

Tak trzeba było. Choć mi nikt w zadek nie zaglądał, ale jaja obmacali konkretnie.

To nie WKU tylko z więzienia jakiegoś, nie ma to jak znajomość tematu. Niech autor sobie obejrzy film "Felon" to skończy pisać takie głupoty :P

Teraz już nie sprawdzają, nie dawno miałem i wyglądało to jak zwykłe badanie u lekarza ogólnego.

u nas miesiac czy 2 temu wszystkim sprawdzali odbyty, a jaj w ogole, zalezy na jakiego lekarza traficie ;)

Odbyt sprawdzają ale dopiero na badaniu majacym ustalić zdolność do zawodowej służby wojskowej np gdy się chce iść na studia wojskowe

Tak jest w więzieniach. Sprawdzają, czy niczego się nie przemyca.

lepiej mieć stosunek z jeżem, niż dwa lata być żołnierzem.:)

Mi w tym roku nawet jajek nie sprawdzali tylko ciśnienie, kręgosłup wzrok,itp.

Na tym zdjęciu sprawdzają czy ktoś ma hemoroidy tj żylaki odbytu, nie wiem poco, wystarczyło zażyczyć sobie dokumentacje medyczną. U mnie badali słuch, wzrok, postawę, ważenie, mierzenia, a gacie na sekund każdy opuszczał jeszcze indywidualnie, babka patrzy czy wszystko jest i następny.

Ale współczuję temu kolesiowi co sprawdza. Niewdzięczna praca, zaglądać facetom do dupy...

znajomemu patyki wkladlai ;d

"W tym roku nawet ściągania bielizny nie wymagali", tak, w tym roku nie, ale 5 lat temu tak

Hah niech sie cieszą, ze w pierdlu tak sprawdzają. Ponoć jak sie dobrze ustawisz i kaszlniesz, jezeli masz coś skitrane w odbycie to masz ładnie pocięte dupsko. ^^

oj żałosne to to ... w tym roku nie sprawdzamy bo nie ma sensu, a dawniej było sprawdzane czy się miernoty nadajecie do służby, najbardziej żalośni to Ci którzy napakowani przychodzili z tonami wypisów ze szpitali ... szkoda że zlikwidowali zasadniczą, przynajmniej motywowało to do studiowania a teraz zostały dzieci neo , napakowani gogusie .. wszystko bezmózgie .. żal na większość patrzeć

CTHULU, motywowało do studiowania? Jak studiujesz tylko dla wojska to żal mi cię i ludzi twojego pokroju. Motywować to może chęć zdobycia wykształcenia i wiedzy a nie wojsko ~~ potem pełno idiotów na uczelniach.

A mi chciał lekarz oglądać jajka, ale powiedziałem mu, że nie pokarzę i dał sobie spokój o:

erystr sprawdzaja czy nie masz hemoroidów

demot:WKU:Prosze kaszlnąć i można podciągnąć majteczki

:D

niby sprawdzenie higieny odbytu jest upokarzające??

to wiezienie u jakis kitajcow
a nie polskie wku chyba ze sam im zaproponowales ze im pokazesz ... ;]

no nie popisali sie

lol

Kumpel mi opowiadal ze kazali mu zajsc za parawan rozebrac sie. Kumpel sie rozebral doktorek dlugopisem podniosl penisa bo sprawdzaja czy ma sie 2 jadra. Potem jak spisywal cos tak z przyzwyczajenia ten sam dlugopis wsadzil do ust

Wojskowa Komisja Uodbytnicza xDDD

u mnie szło się za parawanik, kazali zdjąć gatki i wypiąć dupe .__. jakiś koleś się zbuntował i powiedział że nie chce, to zagrozili sądem, bo to niby jakaś odpowiedzialność karna jest

U nas tylko kazali wejść za parawan i dziadkowi pokazać jak skóra z penisa schodzi...

...

ludzieeee !! nawet jezeli mialbym stanąc w grupie 20 typa goły to co z tego ? a prysznice w zakładach pracy itp ? czegoz to sie ludzie maja wstydzic? malego ? ;o zreszta na wku odbywa sie to za parawanem ,pojedynczo ,wiec nie wiem o co autorowi chodzi