żałujcie, że nie przeczytaliście, chyba że wiedzieliście to wcześniej tak jak ja, ale i tak warto sobie przypomnieć. Poczytajcie też sobie o metodzie doktora Gersona, odkrywcy leku na raka, któremu zabroniono leczyć. Nawet film o nim nakręcili.
Czyli podsumowując demota: Witamina B17 wytwarza cyjanek potasu który niszczy raka. Tutaj muszę
się zgodzić, jak ktoś wpi*rdala cyjanek potasu to już nigdy nie zachoruje na raka, ani na żadną inną
chorobę bo po prostu odejdzie do krainy wiecznych łowów. Usuńcie te bzdury z głównej, bo jeszcze
ktoś w to uwierzy i będziemy mieli w Polsce fale zatruć.
Zmodyfikowano
3 razy
Ostatnia modyfikacja: 27 December 2010 2010 20:42
@nathaneal666: Masz rację. Poszperałem trochę i używali tej substancji do walki z rakiem od 1845 roku. Pierwsze delegalizacje odbyły się dopiero w 1977 roku kiedy okazała się zbyt toksyczna, a badania na 14 chorych na rakach pacjentach w 1972 roku wykazały, że skuteczność nie przewyższa placebo. W 1982 roku powtórzyli eksperyment na 178 pacjentach i u wszystkich nie dość, że nie pomogły to u kilku pacjentów wykryto powikłania z powodu toksyczności.
I gdzie tkwi problem? Chęci zysku i chciwosci nie pokonamy nigdy. Natomiast mozna zakazać wprowadzania takich zakazów jakie wprowadziły Rządy za namową koncernów. To nie sprawa prezydenta, czy w moim domu jest tona azbestu czy niepasteryzowane, zsiadłe mleko (którym sie brzydzę) albo witaminę B17. To mój biznes, ku*wa. O moje zdrowie najlepiej zadbam ja, moi rodzice, czy zona. A nie jakiś w ch*j duzo kosztujący urzędnik (biurokracja pożera 1/3 budżetu NFZ!). tak samo gdy za komuny Partia robotnicza dbała o wyzywienie społeczeństwa, to każdy był chudziutki. A teraz- grubasów sie namnozyło- ale to ich prywatna sprawa!
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 27 December 2010 2010 21:52
nie zgadzam sie z tym, to moze byc co najwyzej jeden z wielu czynnikow problemu jakim jest rak, przypomina mi on tekst pewnego historyka, ktory stwierdzil ze cesarstwo rzymskie upadlo z powodu spozywania wody, ktora plynela w olowianych i miedzianych rurkach
@prostodocelu - nie ma tropizmu do komórek rakowych. Amigdalina gromadzi się we wszystkich tkankach i ulega rozkładowi przez utlenienie do m.in. cyjanowodoru, prawdopodobnie zaburzenie metabolizmu komórek nowotworowych powoduje szybszy rozkład do HCN i działanie cytotoksyczne (blokuje transport elektronów na cytochromach w cyklu Krebsa bla bla bla) z tym że takie działanie nie jest udowodnione klinicznie i istnieją skuteczniejsze leki przeciwnowotworowe (bardziej selektywne). A pisanie o zbawiennym wpływie witaminy b17 w diecie, jak w democie, jest bzdurą. Chcecie robić demoty o profilaktyce raka albo powodach dla których stał się plagą naszego wieku? - piszcie o kampaniach antynikotynowych albo postępującemu zanieczyszczeniu środowiska bo to są prawdziwe powody nowotworów. Na co dzień w naszych organizmach powstają tysiące komórek przednowotworowych ale nasz układ odpornościowy doskonale sobie z nimi radzi zanim dojdzie do utworzenia klonów i kolejnych mutacji. Może lepiej wspierajmy kampanię przeciw aids zamiast zachęcania do wpieprzania gorzkich migdałów albo pestek brzoskwini jako cudownych środków. A jest gdzieś w tekście ze źródła napisana śmiertelna dawka gorzkich migdałów dla dziecka? Ok 5 - bo przelicznik na kilogramy masy ciała ma w tym przypadku inne zastosowanie. Drażnią mnie artykuły z zakresu "pseudo bromatologii" opisujące rzeczy w superlatywach a minimalizujące zagrożenia.
są o tym jakieś filmy na YT, pseudonaukowy bełkot, w który wierzyłem jakieś dobrych kilka lat temu gdy nie miałem żadnej wiedzy... Mówili tam takie rzeczy jak np., nie ma raka trzustki etc itp., wszystko to nie jest poparte żadnymi badaniami a te niby 'dowody' to wyssane z palca bzdury,
Co do koncernów farmaceutycznych to polecam obejrzeć jeden filmik... tylko dla wytrwałych, którzy mają ochotę dowiedzieć się czegoś o tym kto nami rządzi. http://www.youtube.com/watch?v=jw35QwKuHtc
Nie znam się czy to chemicznie poprawne, tę kwestię pozostawię innym. Ale taka prawda - tak samo np. już dawno wynaleziono alternatywne samochody które działają b. dobrze ale ludzie zarabiający na ropie pilnują żeby nie stały się one popularne. Takie sytuacje zdarzają się w wielu dziedzinach od nowych technologi po rolnictwo.
Nie znam się na medycynie ale z tego co się orientuję, rak od zawsze był zmorą ludzkości (zwierząt również). Być może dopiero od niedawna znamy naturę tej choroby, potrafimy ją nazywać i diagnozować. Nie znaczy to jednak, że wcześniej tego nie było. Było, tyle tylko, że niekoniecznie wiadomo było co to takiego...
rozwiązanie proste - jedz pestki, będzie mniej takich naiwniaków jak ty. demot może i jest niebezpieczny, ale może pozytywnie wpłynąć na dobór naturalny w polsce ^^
Bez jaj. Zwyczajnie się roześmiałem. Bynajmniej nie uważam tego za kłamstwo - po prostu ludzka chciwość mnie przeraża tak, że bronię psychikę śmiechem. || Przeczytałem nawet o Gersonie. Sprytny człek. Zamiast leczyć objawy pomyślał, żeby usunąć przyczyny. Ale jak? Toż to rak! Nieuleczalny! A kto tak powiedział? Otóż wystarczy naprawić system obronny organizmu i sam się uleczy. Ot cała filozofia raka i wiele innych nieuleczalnych (haha!) chorób. Demotywatory to naprawdę zacny serwis. A Gersonem naprawdę warto się zainteresować.
Terapia Gersona jest bardzo droga. Specjalna wyciskarka do soku kosztuje 10 000 pln http://www.wegetarianizm.pl/viewtopic.php?p=315453#315453 , tu masz cennik suplementów diety. http://www.healingnaturally.co.uk/docs/HEALING_NATURALLY_Ltd_Price_List.pdf
Wyniki testów medycznych za blogdebart
Naukowcy z Uniwersytetu Columbia zaprosili 55 osób umierających na nieoperowalnego raka trzustki do udziału w badaniu skuteczności terapii Gonzaleza, opartej na diecie organicznej, detoksyfikacji i suplementacji bardzo zbliżonej do terapii Gersona. Chorym pozwolono wybrać przynależność do grupy poddawanej terapii Gonzaleza albo standardowej chemioterapii. Wyniki były jednoznaczne. Poddawani chemioterapii przeżyli średnio czternaście miesięcy. Poddani terapii Gonzaleza — cztery, w dodatku w większych cierpieniach.
Kolejne, bzdurne kłamstwo. Zastanówmy się - gdyby ta "witamina" była lekarstwem dla raka, to koncerny farmaceutyczne pierwsze zaczęłyby ją sprzedawać za olbrzymie pieniądze. Proste. 100 tysięcy za terapię? Czemu nie... 100 tysięcy to kwota osiągalna, choćby po wzięciu kredytu, dla większości przedstawicieli klas średniej. Załóżmy, że mamy 10 tysięcy pacjentów. Miliardzik zysku rocznie? Kto normalny zamieniłby miliard dolarów na 700 milionów dolarów? http://blogdebart.pl/2010/07/29/witamina-w-cudzyslowie/
Nie wiem czy to prawda czy nie ale jeśli nie można na czymś zarobić to znaczy że mają zaraz tego zakazać? To tak jakby próbowali nam odciąć dopływ tlenu bo nie mogą go opodatkować
@Niedzwiedziow: "Terapia Garsona jest droga" To, że jacyś ludzie dają się nabierać na takie pieniądze to już ich problem, a sama idea Garsona to cudo. Wszędzie znajdzie się cwaniak który widzi w sytuacji zysk.
ludzie, nie straszcie mnie tymi trującymi migdałami, bo przed chwilą wpierniczyłem z pół kilo i przez was zrobiło mi się słabo ze strachu. co do demota [+]
Nie chcę się wypowiadać, bo nie przechodziłem przez tą chorobę i mam nadzieję, że nigdy nie będę. Jest dla mnie jednak oczywiste, że jeżeli zostałby wynaleziony lek na raka tak skuteczny jak (rzekomo) jest amigdalina, to konerny farmaceutyczne oraz pare innych firm nałożyłoby taką olbrzymią cenę na amigdalinę, że biednym ludziom zostałaby jedynie chemioterapia. Wiadomo, że koszty chemioterapii są na prawdę duże, a wynalezienie skutecznego, taniego, ogólnodostępnego leku sprawiłoby, że chemioterapia (nie oszukujmy się - dla wielu ludzi wielkie źródło dochodu) nie byłaby już stosowana praktycznie, więc budżet takich koncernów farmaceutycznych, byłby poważnie obniżony. Nie chcę się wypowiadać na temat działania amigdaliny, ale pewne jest, że ogólnodostępny i praktycznie 100% skuteczny lek na raka spowodowałby ubytek w niektórych portfelach, a wątpię czy koncerny farmaceutyczne obrały sobie za priorytet nasze zdrowie.
@krisek1 płytkość twojego brodzika intelektualnego jest porażająca i sory za drastyczność ale czytając takie komentarze jak twój szczerze żałuje, że ludzie nie pozwalają działać ewolucji..
Najprostszą i najstarszą metodą jest zalanie robaka...
Ot cała filozofia. Ten kto odkrył alkohol, jako pierwszy był najlepszym farmaceutą w dziejach ludzkości.
@onatalkao - Dziś obie pewnie mają po 120 lat, cieszą się zdrowiem nastolatka, a w planach mają start na najbliższych igrzyskach olimpijskich w Londynie.
Jak ja lubię "węszycieli" teorii spiskowych :D
Nie macie bladego pojęcia co się dzieje na świecie, ja zresztą też, ale teksty typu "już dawno wynaleziono lek na wszystko, tylko koncerny farmaceutyczne zabroniły upubliczniać/ zabiły wynalazców/Makaronowy potwór wie co jeszcze" Powiedział bym, że to przekonanie ludzi w bardzo młodym, niedojrzałym wieku, ale o dziwo o teoretycznie dojrzali ludzi mają takie poglądy. Czy jest to związane z wykształceniem? Zdobytą, znikomą wiedzą? Wrodzonym ... czymś? Nie wiem i zapewne się nie dowiem. Niech Makaron będzie z wami. Pasta
@zelia to chyba wynika z tego ze ludzie chca w takie cos wierzyc. chca wierzyc ze jest lek na wszystko. i potem dochodzi do absurdow. niestety dochodzi tez do upowszechniania takich glupot jak ten demot. ale co tam, niech jedza sobie te pestki, to sie nazywa selekcja naturalna:D
po co taki inteligenty zajeb*sty demot na glownej skoro widac po tych nade mna ze czytaja go i nic nie rozumieja "gromadza sie w tkankach ZAATAKOWANYCH przez raka, cyianek zostaje w nich uwolniony niszczac calkowicie komorki rakowe" wyraznie pisze ze je niszczy jeden z najlepszych demotywatorow jakie powstaly to jest niewyobrazalne jak mala grupka ludzi ze wzgledu na pieniadze decyduje o zyciu wszystkich ludzi na swiecie to jest niesamowite jak bardzo czlowiek moze dojsc do wladzy i jaki miec wplyw zeby bez najmniejszych przeszkod decydowac o zyciu innych prezydenci to tylko marionetki z tych prawdziwych zagrozen wladcow absolutnych ktorzy maja najwiekszy na nas wplyw nawet nie zdajemy sobie sprawy ...
To trujcie sie dalej nie jedzac pestek i uwazajac witamine B15 za TRUJACA, mimo, ze jest wiele przypadkow, w ktorych pomogla chorym na raka. Ja tam wole byc zdrowa i sie truc pestkami i witaminami :)
Niedzwiedziow: Firmy farmaceutyczne to oszusci, a nie Gerson. W mojej rodzinie i pforesor, ktory uczyl moja matke zazywaja WITAMINE B17 i czuja sie oboje bardzo dobrze, mimo, ze oboje choruja na raka. Profesor przeszedl raz chemie, ktora go wyniszczala, zrezygnowal z niej, przeszedl na terapie Gersona i czuje sie o wiele lepiej niz wczesniej, kiedy tego raka nie mial, a ma kolo 70 lat. Moj dziadek chemii to sie nawet nie poddawal i czuje sie takze bardzo dobrze i mam nadzieje, ze to sie nie zmieni. A ty nie opowiadaj bzdur, ze zerowal ten czlowiek na ludziach! Nie czytaj tylko negatywnych tekstow o B17 czy Gersonie, moze to TE wlasnie teksty zostaly podstawione, zeby ludzie dalej mysleli, ze chemia 'leczy'. W przeszlosci media tez podstawialy wiadomosci, ktore nie byly prawdziwe, a czemu? Dla wlasnego komfortu... I tylko male kliki wiedzialy jak jest na prawde. A ty nie wiesz nic o B17 i sie odzywasz. Taka prawda. Dalej miej klapki na oczach i podazaj slepo za tlumem.
@xFlame
Dałem Ci linka o kobiecie, która umarła lecząc się tą "witaminą".Podane było imię i nazwisko Ty mi opowiadasz jakieś bajeczki. Argumenty anegdotyczne, typu "a babcia moja to" podawane przez osobę z internetu są nic nie wartę. To ja podam swoją historię. W wieku 15 lat zachorowałem na raka kości. Dzięki chemioterapii i operacjom żyję. Mam teraz 36 lat. Gdybym żarł pestki, to bym umarł.
A teraz nazwisko profesora podaj, abym mógł twoją bajeczkę zweryfikować.
Nie moge miec takiego raka jak u mnie w rodzinie, poniewaz dziadek choruje na raka prostaty, a ja jestem dziewczyna, wiec ciezko. Ja mam predyspozycje do raka jelita grubego, ale jak na razie nie choruje i czuje sie bardzo dobrze. Jadlam po 5-10 pestek dziennie tej witaminy B17, nic mi nie bylo {nie jem juz tyle poniewaz sa okropnie gorzkie}. Osoby o ktorych wspomnialam jadly nawet wiecej pestek dziennie i sie doskonale czuja, a z wynikow badan wynika, ze rak ustepuje ;/ A co do profesora to nie jestem pewna nazwiska, poniewaz uczyl nie mnie, a mame. Poza tym nie powinnam umieszczac czyjegos nazwiska na internecie bez zgody tej osoby. Moze niektore osoby tak jak ty mialy szczescie i przezyly po chemii i drogich operacjach, ale wiekszosc nie przezywa poniewaz chemia wyniszcza caly organizm. Nie raz slyszalam o przypadkach, gdzie osoba przyjela chemie tylko raz i po niej zmarla... A po tych pestkach NIKT nie umarl. Informacje o smierci ludzi po terapiach Gersona, pestkach czy chodzby te badania ktore niby przeprowadzili, co wykazaly, ze niby po pestkach ludzie krocej zyli i w wiekszych meczarniach, sa zwyczajnie oszukane! To proba zaciemnienia spoleczenstwa przez firmy farmaceutyczne, zeby dalej stosowac droga chemie, a nie pestki!
@aleksandra, pewnie że leczy. :) CO, tlenek węgla, tzw. czad, też leczy! Co z tego że przy okazji zabija... :) Ale WojekNorb jest jedynym oświeconym i wie lepiej. :) Ehh ludzie... Oczywiście "-".
@natox, oprócz pseudomyślenia trzeba też mieć trochę wiedzy. A teraz uwaga uwaga - wikipedia
NIE JEST dobrym źródłem wiedzy.
Dla tych, którzy nie wyczytali tego: B17 powoduje wydzielanie CYJANKU POTASU. Coś Wam to mówi? Zatrucie cyjankiem potasu objawia się m.in. zapachem migdałów z ust. Twierdzenie że ludzie dawniej jedli więcej B17 to totalna manipulacja niepoparta żadnymi dowodami naukowymi.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 27 December 2010 2010 19:28
Informacje w tym democie wydają mi się podejrzane... Z tego co wyszukałem w internecie dawka śmiertelna cyjanku potasu to 2,86 mg/kg masy ciała. Jest także bardzo niebezpieczny dla środowiska wodnego... Chyba to ten związek chemiczny był używany na wojnie do błyskawicznego popełniania samobójstwa? Jakoś wątpię, by informacje o jego toksyczności były fałszywe... Tak samo nieprawdopodobne wydaje się, by ktoś był w stanie zmienić kod genetyczny całej trawy na świecie i to pół wieku temu, gdy ledwie pare lat minęło od potwierdzenia, że to DNA przenosi informacje genetyczne. Cóż, wolę zaryzykować dalsze bycie okłamywanym przez koncerny farmaceutyczne, niż zaufać komuś, kto uwierzył w to, co przedstawiono w Zeitgeist. ;d
Czepiacie sie, ze witamina produkuje rowniez substancje szkodliwe dla zdrowia, a przepraszam
jak
ludziom chorym na raka podają dożylnie chemie to same witaminki wstrzykują????? Fakt, koncerny farmaceutyczne coraz
bardziej
uniemozliwiają korzystanie z medycyny naturalnej (kasa, kasa, kasa) ale przypuszczam, że
odkrycie
leku na tak powszechną i smiertelna chorobę byloby dla nich niesamowitym deal'em. Będą
chcieli
to jednorazową pigulkę wycenią na 100.000$ i interes wcale nie zawęzi dochodów,
ponieważ
wyleczenie chorego to jedno, a zapobiegnięcie chorobie to co innego. Jeśli odkryją LEK
to
wypuszczą go na rynek na 100%, jeśli szczepionkę - zapomnij. Codziennie mnóstwo ludzi na
świecie bije, morduje dla pieniędzy, kradnie i wierzycie, że na tych najwyższych szczeblach
osadzone są same aniołki, które harują dzień w dzień by jak najszybciej wynalezc skuteczny lek
dla swoich braci i sióstr? Pff
Polecam przeczytac cały artykuł gdyz opiera się on glownie na zapobieganiu chorobie, ma na celu uswiadomic spoleczenstwu, ze najwiekszy wplyw na nasze zdrowie ma odzywianie co jest 100% prawdą. Nie mądrujcie się tylko poczytajcie co mają do przekazania mądrzejsi. Witamina ta moze byc szkodliwa po przedawkowaniu ale jest to cecha KAZDEJ!!. Nawet sex w nadmiernych ilościach jest szkodliwy. Zapraszam rodaków do lektury.
Zmodyfikowano
5 razy
Ostatnia modyfikacja: 28 December 2010 2010 0:18
Pseudonaukowe wywody to sobie wrzucajcie na sfore czy innych paranormalnych, nie stronę, gdzie normalni ludzie
ogłupieni ładnie formowanymi zdaniami są skłonni uwierzyć, że rozwiążą jeden z największych problemów
ludzkości wpier*alając pestki. Jeszcze ludzie się potrują czytając takie brednie.
W źródłach można znaleźć informacje o tym, że przedawkowanie amygdaliny może zakończyć się paraliżem lub śmiercią. Wyśmienite 'danie z głównej'.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 27 December 2010 2010 19:29
Niedzwiedziow nie wiesz to nie mow. Mnostwo ludzi wyzdrowialo. A ty przestan linkowac ta koscielna strone, bo jak wiadomo caly kosciol to jedna wielka klika, ktora dba tylko o swoje d.upy za przeproszeniem ;/ {nie, nie religia, kosciol sam w sobie}
xFlame - to ateista Bart ma "kościelną" stronę? A czytałaś jego artykuły? A kto został uzdrowiony? Konkretne nazwiska poproszę? Mocz i homeopatia też podobno potrafią wyleczyć. Taka astromaria twierdzi, że raka można leczyć samą dietą. I xFlame cosik mi się wydaje, że mam większą wiedzę od Ciebie, bo ty nawet czytać ze zrozumieniem nie umiesz. Bart jako autor "kościelnej " strony. Wstyd xFlame, wstyd !!!!!
Oi Niedzwiedziow nie czytalam tej strony ale po obrazkach koscielnych ktore tam sa i po tresci artykulu wywnioskowalam, ze ta strona ma cos wspolnego z glupota koscielna. Nazwiska? Prosze, wejdz sobie na fora, gdzie ludzie testowali na sobie witamine B17, poczytaj! A sie dowiesz. Jak juz wspomnialam tez w poprzednim komentarzu, ktos bliski z rodziny i profesor mojej matki. A np Roza Nowak, o ktorej bylo tak glosno? Przeszla 6 CHEMII! I co? Umarla! Nie przez raka, a przez CHEMIE, ktora zniszczyla ta dziewczyne. Prawda jest taka, ze lepiej sie nie leczyc na raka wcale, niz poddac sie chemii. Terapia Gersona nic nie pomoze, jesli ktos jest AZ TAK wykonczony przez chemie.
@xFlame i tu kończę z Tobą dywagację. Prawda wali ciebie między oczy a ty tego nie widzisz. Róża Nowak umarła na raka lecząc się tymi pestkami a ty nadal twierdzisz, że to chemia ją zabiła?
TAK! Bo ta dziewczyna byla wykonczona PO CHEMII!!!!! Wiec co jej dadza pestki, ktorych ona nawet nie mogla przyswoic?! Nie mialy jej jak pomoc! Zdrowa dziewczyna, bez badan zyla by w nieswiadomosci i czulaby sie lepiej! A tym bardziej bez chemii! Chemia niszczy wszystkie komorki organizmu bez wzgledu na to czy sa zdrowe czy chore. I nie, to ty nie widzisz jaka jest prawda, ze wiekszosc ludzi po chemii umiera, tylko dlatego ze ty miales szczescie i przezyles. Pare tygodni temu zmarl ojciec mojej kuzynki na raka krtani, pol roku zyl odkad sie dowiedzial, przeszedl chemie. Ojciec jednego chlopaka, ktory takze wierzyl w chemie {nie chcial nic slyszec o medycynie alternatywnej} chory na raka prostaty jak moj dziadek, lezy po tych chemiach w hospicjum. A moj dziadek mimo wieku czuje sie bardzo dobrze. Nawet zbil wysoki cholesterol, nie tabletkami, a witaminami {nie polskimi, poniewaz w ich otoczce sa wszelkie sustancje rakotworcze E}. Ale wierz sobie w co chcesz i cala reszta tez. Ci co madrzejsi nie beda wierzyli w chemie i przezyja wcinajac to co NATURALNE. A cala reszta, umierajcie sobie, nie nie na raka, ale na chemie.
a ja czekam, az ktos admina w dekiel puknie zanim cos takiego trafi na glowna. STEK BZDUR jakich dawno nie czytalem a dodatkowo jeszcze moze byc potencjalnie szkodliwy.
Ja jem dużo witaminy B (biorę tabletki, które zawierają różne rodzaje tej wit., gdzie dochodzi nawet do 300% normy wit. B12). Jem też dużo orzeszków nerkowca, które ponoć zawierają B17. Muszę przyznać, że moje zdrowie, pamięć i samopoczucie znacznie się poprawiło. Czytałam kiedyś, że faktycznie może też pomóc w walce z rakiem. Nie uwierzę w żadnego demota zaprzeczającego temu.
Hahaha! A to dobre! Rak problemem ludzkości dopiero w połowie XX wieku! Ludzie od zarania dziejów chorowali na raka... ale najczęściej na niego nie umierali, gdyż wcześniej coś innego ich zabijało - jak nie choroba, to inny człowiek. Do całego demota podchodzę sceptycznie.
W takim średniowieczu średnia wieku 30 lat. Kiedyś trzeba było być bardzo zdrowym , aby dożyć do 50-tki. A rak był, jest obraz renesansowy starca z rakowatą naroślą na nosie.
Decyzja o głównej zależy od tego czy demot jest dobry i mod da go na główną a nie od "plusów". Równie dobrze mogą dzieci neo zminusować dobrego demota i co? Ma się nie dostać na główną bo jakieś 8-latki nie kumają i mają podjarę z tego, że zminusują?
Jesteś pewny? Mój wykładowca, który sam jest farmaceutą, zajmuje się badaniami nad lekiem na malarię, który nie powoduje takich skutków ubocznych jak obecnie stosowane i dodatkowo może być przyjmowany doustnie, gdyż w Afryce nie ma takiej kontroli med., aby każdy chory otrzymał lek przez iniekcję. I co? Zajmują się tym jedynie uczelnie, gdyż koncernom się to prostu nie opłaca, bo ten lek musiałby rozprowadzony charytatywnie - tamtejsze rządy nie stać na nowoczesne leki. Jeśli dalej sądzisz, że koncerny farmaceutyczne dalej obchodzi Twoje zdrowie, to się grubo mylisz.
Vnc91 , tak, masz rację. Ale wiesz, jaką kasę koncern by zrobił na lekarstwie na raka? Jakby to było skuteczne już dawno jakiś by go opatentował i tłuk miliardy dolarów, nie miliony ale miliardy.
I jeszcze raz, Niedzwiedziow: jakby ludzie jedli witamine B17 we wlasciwych ilosciach to by nie chorowali na raka i koncerny by nie zarobily takich miliardow jakie zarabiaja na chemii czy innych srodkach 'leczacych' raka. Zastanow sie: jedna osoba chora na raka placi tysiace za chemie, kolejne tysiace za operacje. Takich pacjentow pewnie sa miliony. Wiec koncerny zarabiaja w ch*j duzo. A takie witaminy? Ile mogloby kosztowac jedno opakowanie na miesiac? Nie wiecej jak 50zl. Wiec ile by zarobili? Malo, co zle odbiloby sie na ich kieszeniach... Mniej ludzi chorych = malo sprzedanych lekow = malo zyskow dla koncernow farmaceutycznych. Wiec na czym im moze zalezec? Na masach schorowanych ludzi, ktorzy sa w stanie zaplacic ogromne kwoty na rzekomo pomagajace lekarstwa.
xFlame http://www.tvn24.pl/12690,1648213,0,1,roza-walczy-z-rakiem-pomaga--kto-moze,wiadomosc.html
50 pln? To dla 50 pln były koncerty charytatywne? Można leczyć raka pestkami, ale taka kuracja jest diabelnie droga i nieskuteczna. A pan odkrywca leku:" Doktorów Ernstów T. Krebsów było dwóch — Senior i Junior. Krebst Senior, doktor medycyny, w latach 20. wynalazł oparty na ekstrakcie z pietruszki cudowny syrop Leptinol, leczący hiszpankę, astmę, krztusiec, gruźlicę i — last but not least — zapalenie płuc. Wtedy też nawiązał znajomość z instytucją rządową zwaną FDA, która skonfiskowała mu zapasy syropku pod zarzutem wprowadzania nabywców w błąd co do zdrowotnych korzyści płynących z jego zażywania. Choć Krebs Senior musiał porzucić syropowy biznes, nie dał się jednak zniechęcić do poszukiwania lekarstwa na największe bolączki ludzkości i w latach 40. wynalazł lek na raka o złowieszczej nazwie Mutagen, a na początku lat 50., już razem z Juniorem, stworzył swoje opus magnum — Laetrile, środek oparty na amigdalinie, związku występującym m.in. w pestkach brzoskwini.
Ernst T. Krebs Junior to też doktor, choć jego droga do tego tytułu była ciężka, kręta i długa — trwała aż 35 lat. Wyrzucony ze szkoły medycznej, błąkał się po kilku uniwersytetach, by w 1942 zdobyć z trudem tytuł magistra. W 1973 roku nieistniejący już dziś mały biblijny uniwersytet w Oklahomie nadał Juniorowi tytuł doktora po wygłoszeniu przez niego godzinnego wykładu o Laetrile. Uniwersytet nie miał co prawda wydziałów naukowych, ale co zabawniejsze — nie miał też prawa do nadawania tytułu doktora." Oszust z rodzinnymi tradycjami.
O Rozy pisalam ci wyzej. Kuracja pestkami droga? Chyba sobie zartujesz! Jest o tysiackroc tansza od chemii i tego calego g*wna. I tak ona dziala. I nie, nie zabija. A koncery charytatywne nie maja nic do gadania, bo SAMI nie wierza w dzialanie badz nie wiedza o witaminie B17. Zbieraja na CHEMIE dla chorych, a nie na leki, ktore dzialaja. Mnostwo ludzi wierzy w to, ze chemia dziala, mimo to, ze czesto sie slyszy, ze chorzy umieraja po chemii, a rzadziej, ze zdrowieja. Co do urywku tej historii... Pomysl jeszcze raz o czym napisalam tutaj wyzej. Dlaczego wiec mu to skonfiskowali? Bo LECZYLO. Kase zbijalby on, a nie koncerny. Blakal sie po studiach? Wielu wybitnych ludzi nawet nie skonczylo szkol wyzszych. Geniusza prostemu czlowiekowi ciezko zrozumiec. Jak bylo z Kopernikiem? Caly swiat myslal, ze Ziemia jest plaska, a znalazl sie jeden, co twierdzil inaczej. I co? Uznali go za heretyka, a jego ksiazki trafily na listy zakazanych. I przez ile lat ludzie slepo wierzyli, ze Ziemia jest plaska?! Jesli ktos odkryje cos przelomowego, to ci, ktorych pozycja jest wyzej, postaraja sie o to, aby nadac temu zle imie. Koncernom farmaceutycznym ZALEZY NA CHORYCH LUDZIACH, nie na zdrowych. Chca PIENIEDZY za LEKI, ktore rzekomo pomagaja. Gdyby ludzie byli zdrowi, to oni by nie zarabiali. To jest glowny powod, dla ktorego, wg. powszechnych twierdzen, nie ma leku na raka.
@xFlame. Aby leczyć Różę pestkami były koncerty charytatywne. Naucz się czytać, skończ te gimnazjum. Jak widzę twoje posty to wiem, dlaczego niektórzy uważają Polskę za ciemnogród.
XFlame bardzo niefortunne porównanie, ponieważ Kopernik nie mówił wcale, że Ziemia jest kulą(wł. geoidą) czy nie, lecz o położeniu względem siebie ciał Układu Słonecznego - czyli model heliocentryczny. W zasadzie ludzie w starożytności(wykształceni) byli świadomi, że Ziemia nie jest płaska. A wracając do tematu: czy jest udokumentowany medycznie przypadek wyleczenia kogokolwiek tą metodą?
Nie chodze do gimnazjum juz od jakiegos czasu. Studiuje bioinformatyke. A to, ze masz 36 lat nie znaczy, ze jestes przez to madrzejszy. Nie wiek jest czynnikiem czyjegos stanu intelektualnego, ale chyba ty wychodzisz z takiego zalozenia ;) Co do Rozy i zbiorki pieniedzy na nia, to te pieniadze nie byly na same pestki, ktore mozna na internecie zamowic za neiwielkie pieniadze. Jej byla potrzebna specjalistyczna terapia w klinice w Meksyku. Na to byly pieniadze. A jak wiadomo wyjazd do Meksyku i pobyt w klinice tam najtanszy nie jest. W domu moglaby sie leczyc tylko i wylacznie gdyby nie miala tak wykonczonego organizmu chemia. Ona juz wyjezdzajac z polski miala nad soba wyrok smierci. Przez chemie. Jesli nie dociera do ciebie, ze koncerny farmaceuyczne proboja tylko zarabiac na chorych ludziach, a nie im pomagac, to zycze szczescia w swoim malym swiecie ciemnogrodu.
Cayman911 zalezy jak na to patrzec. Media nie opublikuja czegos, co zagrozi firmom farmaceutycznym, wiec raczej oficjalnych wiesci o kims, kto wyzdrowial po pestkach, terapiach Gersona itd. nie bedzie. Ale na forach internetowych, stronach, gdzie porusza sie tematy o tych terapiach i medycynie alternatywnej, sa wypowiedzi ludzi, ktorzy je testowali na sobie, a ich wyniki badan sie poprawiaja. Wystarczy dobrze poszukac. No i jak juz tez pisalam, osoby z mojego otoczenia. Ale to co ja pisze to przeciez bajeczki wyssane z palca, chemia {po ktorej czuje sie kazdy pacjent CUDOWNIE!} jest idelnym lekiem na raka, wogole nie drogim, a koncerny farmaceutyczne walcza z calych sil, aby kazdy na swiecie byl zdrowy! Gratuluje toku myslenia i braku logiki.
Witamina B17 wystepujaca w pestkach owocow, fasoli, trawie, jagodach i orzechach zabija komorki rakowe. Ale h*je z roznych koncernow zdrowotnych itp. zabronili jej wprowadzenia w obieg.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 27 December 2010 2010 19:27
eek@
Śmiejesz się z tego? Daj te swoje mądre argumenty, że wcześniej ludzie umierali na raka? -.- Skończony idota z ciebie.
Koncerny farmakologiczne przeczytaj sobie o nich, nawet o actimelu jaki groźny jest. Wiesz dlaczego ukrywają lekarstwo na raka? Bo jest tanie i na tym nie zarobią. chemioterapia jest droga i tak zostanie no chyba, że wymyślą coś nowego ale równie drogiego.
1. Jeżeli uważasz mój post za śmieszny, to masz spaczoną umiejętność interpretowania tekstu.
2. Nie ja pisałem o umieralności na raka przed erą współczesnej medycyny. Czytaj na co odpowiadasz.
3. Bunt przeciwko korporacjom na podstawie zasłyszanych historii, a nie potwierdzonych źródeł... ile na to argumentów by nie wystosować i tak ludzie twojego pokroju będą dalej wierzyli w swoją twardo wrytą wizję świata i będą tego fanatycznie bronić. Nie wiara w znachorów, którzy potrafią tylko głośno krzyczeć, a bazowanie na żelaznych faktach doprowadziło naszą cywilizację do miejsca w którym jesteśmy.
No cóż- istnieje już żarówka, która nigdy się nie przepala (jedna taka wisi od bodajże 100 lat, ciągle świecąc, w amerykańskiej jednostce strażackiej, czy jak to się tam zwie). Wiadomym jest, że zbliżamy się do martwego punktu- nie będzie można wypuścić jakiegoś nagłego skoku technologicznego, bo kasa by przestała płynąć, to byłby strzał w stopę. Jeśli wynaleziono by lekarstwo na wszystko, to jak myślicie, kto by wypuścił coś takiego? To skazanie siebie na bankructwo
Zwróć uwagę, że choroby przewlekłe są "najwydajniejsze", większością nie łatwo się zarazić. A z tego co wiem, to istnieje też nowy model tejże żarówki, który nie potrzebuje takich muzealnych warunków :}
@ZordonX
Chciałbym Ci przypomnieć że istnieje wiele koncernów.. mniejszych i większych... myślisz że gdyby istniały jakiekolwiek szanse na wyprodukowanie skutecznego i łatwego w produkcji leku na raka to te mniejsze koncerny by go nie stworzyły aby przebić inne leki typu chemia? Ewidentnie zadziałała by tu konkurencja...
Sądzisz że przepisy prawne by to zablokowały?
Wyprodukowano by to w innym kraju a po wykazaniu skuteczności presja np mediów zmusiłaby państwo do dozwolenia go i u siebie...
cheers
Jedna z cholera wie ilu tysiecy tajemnic dzieki ktorym nasze życie bylo by dłuższe i szczesliwsze. Naszczescie ludzie powoli się budzą i "rządy" upadną, nastanie nowe zycie i nowy pozadek... w miłośći do drugiego człowieka, a nie mamony.
Peace!
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 27 December 2010 2010 19:33
a. nie uosabiaj natury
b. na pewno nie przez człowieka
c. powiedz mi czy grypę hiszpankę człowiek miał szansę wyprodukować? nie. (no sorry, może kosmici mogli) A zabiła ona wielu ludzi...
Wirus grypy ma już taką własność... łatwo u niego zachodzi wymiana kodu genetycznego (także pomiędzy wirusami różnego typu). Stąd gdy trochę się tego zmiksuje może wyjść jeden mocno wirulentny (jak np "świńskiej" grypy) i wywołać panikę... jakby nie patrzeć za mocno podkręconą (WHO nie chciało się spóźnić jak to robiło za każdym razem...)
100% racji, przy czym ten przykład jest tylko jednym z wielu. Prawda jest taka, że dziś opłaca się ludzi LECZYĆ, ale nigdy WYLECZYĆ. Dlatego chorzy na raka potrafią dziś żyć i 30 lat, będąc chorymi. Ich leczenie kosztuje miliony, a opłacane są z budżetów państw. Zresztą kasa z budżetu jest zbawienna dla koncernów. Wystarczy popatrzeć ile pieniędzy dostały koncerny z powodu świńskiej czy ptasiej grypy. Państwa, takie jak Francja, kupowały więcej szczepionek, niż mają obywateli! A wszystko przez PRZEKUPIONYCH ministrów, którzy co prawda zostali później zdymisjonowani, ale są już ustawieni do końca życia. Przekupywani są lekarze i farmaceuci, prawie wszyscy są na smyczy koncernów. Koncerny farmaceutyczne nie bez powodu nazywane są dziś farma-mafią, działając tylko i wyłącznie dla własnych zysków. Na reklamę wydają setki razy więcej niż na badania. Zarabiają na niby-lekach bez recepty, które nie leczą tylko maskują objawy (np środki przeciwbólowe) oraz na cholernie drogich i bardzo skomplikowanych chemicznych miksturach, np właśnie do leczenia raka. Ale ile oni mają na nich marży? 100%? Czasem pewnie i tysiące procent, wyprodukowanie czegoś kosztuje dolara a sprzedawane jest za tysiące dolarów, bo przecież lek ratujący życie.... opłacony za nasze podatki z budżetów państw. A prawda jest taka, że badania nad najprostszymi lekami, jak właśnie b-17, jak enzymy i bioflawonoidy zawarte w owocach (w granatach, bananach itp) albo w kurkumie (taka przyprawa) no więc te badania są utajniane, zamykane, naukowcy przekupywani i odsyłani do innych projektów. Myszy były z raka leczone już w latach 50-tych, jakoś ludzi wyleczyć się nie da. Bo.... bo to się zwyczajnie nie opłaca farma-mafiom ;/
Zacytuję moją odpowiedź z powyżej... jak ktoś przeczyta masę Twojego tekstu to nie będzie miał siły na przewinięcie w górę... a problem ten sam
"Chciałbym Ci przypomnieć że istnieje wiele koncernów.. mniejszych i większych...
myślisz że gdyby istniały jakiekolwiek szanse na wyprodukowanie skutecznego i łatwego w
produkcji leku na raka to te mniejsze koncerny by go nie stworzyły aby przebić inne leki typu
chemia? Ewidentnie zadziałała by tu konkurencja... Sądzisz że przepisy prawne by to
zablokowały? Wyprodukowano by to w innym kraju a po wykazaniu skuteczności presja np mediów
zmusiłaby państwo do dozwolenia go i u siebie..."
CO ZA STEK BZDUR.
1. amigdalina i Laetrile to nie jest ta sama substancja.
2. to nie jest witamina
3. amigdalina zostala odkryta juz w pierwszej polowie XIXw.
4. nikt niczego nie potwierdzil. Nie wiem co to za "badacze", a amigdalina spozywana w wiekszych ilosciach faktycznie moze doprowadzic do zatrucia.
5. Modyfikacja genetyczna gatunkow traw w latach 60tych ?! :D
Witamina B17, letril, tudzież amygdalina to bardzo ciekawa substancja. To prawda, że zniszczy komórki nowotworowe, jednakże między dawką leczniczą a śmiertelną jest bardzo mała granica. W nadmiarze witamina B17 ulega przekształceniom w toksyczny cyjanowodór! Dlatego też, ze względu na bezpieczeństwo, nie wprowadzono letrilu jako leku na nowotwory. Bo po co coś takiego wprowadzać, jakby 50% pacjentów umierało? Letril jednak można wykorzystywać w profilaktyce nowotworów - jedząc np. pestki jabłek. Inne bogate w letril źródła to pestki moreli, śliwek, migdały. Jedząc w normalnych ilościach takie owoce nie ma możliwości zatrucia cyjanowodorem, a obniżamy nieco ryzyko wystąpienia chorób nowotworowych. Oczywiście nie ma co liczyć na cuda - zmniejszamy zagrożenie o bardzo, bardzo mały procent, ale... jak na tak kosmetyczną zmianę w diecie, jest to gra warta świeczki. Jestem studentem Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, kierunek dietetyka. W tej wypowiedzi powołuję się na Dr hab. Marię Śmiechowską.
"W nadmiarze witamina B17 ulega
przekształceniom w toksyczny cyjanowodór"
Dr hab. a nie zna cyklu metabolicznego amygdaliny... ona zawsze rozkłada się do cyjanowodoru... a to czego on zabije więcej, nowotworu czy zdrowych tkanek.. zależne od danego przypadku.
Cyjanek potasu? To jest silnie toksyczna substancja. Skoro gromadzi się w komórkach zaatakowanych przez raka to tak samo gromadzi się w komórkach nie zaatakowanych przez raka. Cyjanku potasu używa się przy karze śmierci... Do tego z cyjanku potasu można uzyskać cyjanowodór (w reakcjach z kwasami, na przykład z rozcieńczonym kwasem solnym zawartym w soku żołądkowym!). Jak zwykle ktoś pisze półprawdę i zmanipulowane informacje...
Śmiertelna dawka cyjanku potasu to 2,86 mg na 1 kg masy ciała. Ważysz 100kg, to potrzeba 28,6 mg. To bardzo mało... O wiele, wiele mniej niż śmiertelna dawka soli czy wody. Tak samo można powiedzieć, że nic nie jest szkodliwe w nadmiarze. Siarkowodór czy rycyna w odpowiedniej ilości też nie jest groźna...
A to już dość dawno słyszałem na ten temat. W dzisiejszym jedzeniu nawet nie wiemy jak dużo spożywamy chemikaliów i innego tego typu ścierwa dlatego przy zakupach warto dość dokładnie czytać skład ;)
OT TAK. Ludzki organizm produkuje takze KWAS SOLNY, ktory rozpuszcza tkanki i jest silnie trujacy. a wiecie ze w jelitach powstaje np. METAN, ktory jest substancja palna i wybucha? A wiecie, ze w plucach zachodzi wymiana gazowa czego efektem jest np. wydzielanie sie DWUTLENKU WEGLA?, ktory jest trujacy. G*wno sie znam, ale jeszcze nie jedna substancja, ktora na pozor jest niebezpieczna, jest wytwarzana w ludzkim organizmie, a co wiecej przynosi korzysci. Dlatego czytajac opinie ludzi ktorzy nie maja zadnego pojecia o medycynie(zazwyczaj gimnazjalisci), a pisza ze cyjanek potasu jest toksyczny i ch*j i musi szkodzic, lapie sie za glowe. Gdyz to wy jestescie zmanipulowani, od razu odrzucajac niektore fakty, nie majac zadnej wiedzy na ten temat. Pozdrawiam.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 27 December 2010 2010 20:05
Nie bardzo rozumiem fragment Twojej wypowiedzi o cyjanku potasu. Jest toksyczny. Jest szkodliwy. Blokuje enzymy, dzięki wiązaniom TT. Każda jego ilość jest szkodliwa.
Sądzę iż brakiem wiedzy popisałeś się właśnie Ty... substancje te są produkowane bądź wydalane są w konkretnym celu i/lub w odpowiednich warunkach... A cyjanek potasu? hmm... do czego mógłby on nam się przydać... do otrucia teściowej! :D
Cyjanek uwalnia się z amigdaliny dopiero po zadziałaniu enzymu, którego jest dużo w komórkach nowotworowych. Za to amigdalina pod wpływem enzymu którego w ogólne nie ma w komórkach nowotworowych rozkłada się na nieszkodliwe substancje (patrz źródło demota). Przecież na drodze ewolucji nie mogła sobie ta substancja powstać przypadkiem, pewnie chroni rośliny przed nowotworami.
Problem w tym że nie wiadomo jakiemu źródłu wierzyć, możemy wierzyć "przekupionym amerykańskim naukowcom" albo "szarlatanom od laetrile". Na pewno "szarlatani" nie działają dla zysku propagując jedzenie pestek, a "naukowcy" już bardziej gdyż są przekupieni przez koncerny farmaceutyczne.
czysta prawda. Koncerny maja na lekach kase. Co by mieli z tego jezeli zaczeliby uzdrawiac ludzi skoro moga robic kase
na niepotrzebnej chemii?? tylko nikt nic nie zrobi bo to oni trzymaja za gardlo.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 27 December 2010 2010 20:15
Witamina B17 jest toksyczna w nadmiarze, jak zresztą większość witamin, których organizm nie jest w stanie odpowiednio szybko wydalać. Co do cyjanku potasu, jest on tak silnie toksyczny, że dawka śmiertelna wynosi 2mg/kg masy ciała. Fajnie, szczególnie jak dostanie się do zdrowych tkanek po śmierci komórek rakowych. Wiele "cudownych" lekarstw zostało wycofanych, bo same były niezwykle niebezpieczne.
nie uważam, że jedzenie pestek jest lekiem eliminującym raka, natomiast te informacje mają w sobie wiele prawdy. Koleżanka chorowała na raka trzustki i leczyła się w klinice w USA, gdzie sa prowadzone badania na temat witaminy B17, która jest podobno bardzo skuteczna w walce z rakiem, ale niestety nie stosowana właśnie z powodu całej tek machiny zwanej koncernami farmaceutycznymi... Nie wiem ile w tych danych prawdy, bo pełne informacje pewnie nie ujrzą światła dziennego, ale jak widać, coś jest na rzeczy...
NO DOBRA, demot 100% true. Koncern farmaceutyczny i militarny napędzają się nawzajem. Każdy człowiek ma w sobie
nowotwory, które są automatycznie usuwane, ofc bez odpowiednich suplementów w diecie nasz organizm nie daje rady i
nowotworów jest wtedy coraz więcej. Pewnie 60% populacji nie wie jak powstaje nowotwór. Każda komórka ma swój
zegar biologiczny - dzieli się tylko do 50 (chyba) podziałów i potem już nie, aż tu w końcu u którejś zegarek
się spieprdaczy i dzieli się bez końca-.-.
Ludzie cwaniaczący, a gawno wiedzący, jesteście jak większość
ateistówi innych ludzi, którzy myślą, że pozjadali wszystkie rozumy, a tymczasem to wam rozumy są zjadane.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 27 December 2010 2010 20:18
@Lievy Mniej więcej tak to wygląda. Komórki rakowe przez uszkodzenie DNA nie mogą pełnić swoich funkcji, a ich charakterystyczną cechą, przez którą rak jest tak zabójczy, jest właśnie to co napisałeś - one dzielą się bez końca. Przez to zaczyna być ich więcej niż zdrowych komórek, przerzucają się na inne narządy, aż w końcu organizm umiera.
demot jest w 100% not true. Owszem, każdego dnia powstaje w organizmie ok. 100 komórek rakowych, które są niszczone przez nas system immunobiologiczny. Trzeba wielu procesów do rozwoju raka. Ale są różne rodzaje komórek rakowych i różna ich etymologia. Jest rak płaskonabłonkowy, wielopostaciowy itd, itp. Poza tym odpowiedź komórek na lekarstwa zależy od wielu czynników, od utlenowania komórek, ich repopulacji, cyklu fazy podziałowej itd. Nie ma i nie będzie jednego lekarstwa na raka, gdyż nie ma jednej przyczyny jego powstawanie. Tak jak złożony jest ludzki organizm tak samo złożone są komórki nowotworowe. Ergo: komórki rakowe w mózgu są zupełnie nie podobne do komórek rakowych płuc, jajników czy piersi. I nie sądzę, by witamina jakakolwiek była cudownym panaceum. Zbyt długo siedzę w tym zawodzie by mieć złudzenia!
Lievy, opisałeś po trochu siebie i pozostałe osoby komentujące Twój post.. ale to szczegół ;). Powiadasz również że 100% true? Każda informacja prawdziwa? co do joty? tia...
@misiokles, pochwal się jakie jeszcze trudne słowa znasz :D
Tak samo jak firma Bayer, ta od aspiryny. Ona zlecała doświadczenia przeprowadzane na ludziach w obozie koncentracyjnym Auschwiz w bloku B. Wokół leków kręci się wielka kasa warta więcej niż ludzkie życie.
Zapewne któryś z Twoich przodków też tam coś złego zrobił... w takim razie Ciebie też trzeba ukarać.. tak dla przedstawionej przez Ciebie zasady :). @BTW, wiesz ile osób ta aspirynka firmy bayer uratowała (wczesne stadium zatoru)? ile gorączek zbiła (poprawiła komfort)? :)
brawo świetny demot. Nie wiem czy akurat ten cjanek pomaga ale jest dużo innych substancji, których zakazują bo po prostu nie zarobią. Firma w ktorej pracuje w ostatnim kwartale zarobila ~22mln PLN....
Niestety nie takie proste. Cyjanek potasu jest związkiem bardzo silnie toksycznym. Koncerny mają rację. Wydostawanie się pewnych ilości cyjanku z martwych komórek rakowych zabije człowieka skuteczniej niż nowotwór. Poza tym nowotwory istniały także w średniowieczu, gdy (według demota) spożywano duże ilości witaminy B17. Rak stał się problemem ludzkości dopiero w XX wieku, bo wcześniej człowieka zabijało czasem zwykłe przeziębienie.
Z niezależnych od IUPAC badań wynika, że Krebs się mylił. Amigdalina nie zwalcza raka. Stwierdzenie że rak
pojawił się w XX wieku jest bzdurą. Napoleon Bonaparte, zmarł na raka. Jego ojciec zmarł na raka. Może faktycznie
odsetek zachorować na raka był niewielki, ale ludzie żyli po 50 lat. Nadmiar amigdaliny może zabić. Kwasowa
hydroliza amigdaliny przebiega z wydzieleniem HCN. W niewielkich ilościach jest w 100% metabolizowany na rodanki i nie
zabije człowieka. Lecz w większej dawce zablokuje transport tlenu do komórek i najzwyczajniej w świecie człowiek
się udusi. Takie pseudonaukowe bzdury, wprowadzają ludzi w błąd i mogą zaszkodzić. Nadal można dostać
amigdalinę w postaci roztworu. Autorze chcesz pozabijać ludzi ?
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 27 December 2010 2010 23:46
Niekoniecznie, pragnę jedynie zmusić ludzi do myślenia i samodzielnego kreowania wniosków, tak jak to Ty robisz. Jedne badania popierają wyniki Krebsa, inne obalają. Faktem jest, że stwierdzono wiele przypadków, kiedy Amigdalina pomogła w kuracji raka. Wiele osób zginęło także od nieprawidłowego stosowania. Wnioski? Chyba klasyczne, każdy wierzy w to, co chce- brak jednoznacznych dowodów. A zabić człowieka można i witaminą C, po prostu skala dawkowania nie jest tak precyzyjna
Wyniki są jednoznaczne. Badania kliniczne, w stosunku do placebo. Amigdalina nie wykazała działania leczniczego. U 1 % badanych wystąpiły objawy zatrucia HCN. Badania były przeprowadzane wielokrotnie, na różnych próbach. Zawsze wyniki były podobne. Podkreślam jeszcze raz, całkowicie niezależne badania, nie wykazały żadnego wpływu amigdaliny na niszczenie komórek rakowych. Z chemicznego i biologicznego punktu widzenia, HCN spowalnia cykl krebsa w komórkach rakowych, lecz skuteczna dawka jest wyższa od dawki bezpiecznej, gdyż HCN odkłada się we wszystkich komórkach organizmu, z komórkach nowotworowych działa szybciej. Skuteczniejszą substancją od amigdaliny w leczeniu raka jest THC, gdyż przynajmniej nie szkodzi a zmniejsza ból. Podaj mi przypadek przedawkowania kwasu askorbowego w takim stopniu, że ktoś dostał czegoś więcej niż tylko sraczki.
@WojekNorb, jeżeli starasz się nakłonić ludzi do myślenia a wyniki wykazują (wg Ciebie) brak przewagi po którejś ze stron to dlaczego publikujesz demota ewidentnie stronniczego? Chęć dostania się na główną? Dla mnie byłby to wystarczający powód :D
Może rak stał się problemem w 2 połowie XX wieku bo wcześniej wszystkie choroby obecnie znane jako nowotworowe były diagnozowane jako różne schorzenia? Wbrew pozorom człowiek nie żywi się inaczej niż 100 lat temu po drugie co znaczy śladowe ilości pestek?Mam rozumieć że 100 lat temu owoców przed przetwarzaniem sie nie drylowało i jest to jakaś nowa moda?
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 27 December 2010 2010 20:53
"W 1982 r. w kilku amerykańskich szpitalach (w tym w renomowanej Mayo Clinic) przeprowadzono eksperyment na 178 chorych, poddając ich tzw. terapii metabolicznej, w której skład oprócz Laetrile wchodziła specjalna dieta, enzymy i witaminy. Efekt? Żaden, porównywalny do braku jakiejkolwiek terapii. A właściwie nie żaden, tylko wręcz negatywny: u niektórych badanych wystąpiły objawy zatrucia cyjankiem. Nie wspomniałem, że kuracja amigdaliną może prowadzić do zatrucia cyjankiem? Ale ze mnie gapa! Oczywiście, że może prowadzić, co tylko utwierdza w przekonaniu, że jeśli sięgać po (cudzysłów) medycynę alternatywną, to najlepiej po homeopatię. Przynajmniej człowiek nie zrobi sobie krzywdy."
Zgadzam się! Homeopatia jest cudowna. Bierzesz jakiś "cudowny" ale często trujący w dużym stężeniu lek, rozpuszczach go w "wannie wody" bierzesz z tego kroplę i znowu rozcieńczasz w ten sam sposób... po kilka razy. Efekt jest taki, że ostatecznie w buteleczce z "lekiem" może nie być nawet jednej cząsteczki, ale hej! wiara czyni cuda ;D
Tak na serio to faktycznie lepiej próbować homeopatii jeśli ktoś już faktycznie musi wierzyć w cuda niż stosować diety, których zagrożeń się nie rozumie.
@focus009
Leki homeopatyczne to takie drozsze placebo, ale przynajmniej nie szkodza, jak amigdalina.
Swoja droga kiedys pediatra mojemu dziecku, wowczas rocznemu, przepisala lek homeopatyczny, wiec i wsrod lekarzy nie brakuje idiotow.
Tak, bardzo mądre, szerzcie takie głupoty nadal. Cyjanek potasu jest niezwykle toksyczną substancją, uniemożliwia procesy łańcucha oddechowego, który jest niezwykle ważny w metabolizmie. Wystarczy 2,86mg na kilogram masy ciała i po nas. Autor posta chyba też nie rozumie istoty problemu z leczeniem raka - ciężko jest o lek, który zabija TYLKO komórki rakowe, cyjanek potasu jest przykładem takiego, który zabija i rakowe i nasze. Świetny lek, ale równie dobry co kulka w łeb.
13/13 glowna ;o Nie czytalem tego ale dam +
Odpowiedzja też tego nie czytałem ale też dam plus
A kto by to czytał? ło Jezu
Można streszczenie?
Ci tam wyżej mają przyzwyczajenia ze szkoły. Streszczenie: Ktoś coś odkrył, nie chcieli mu zapłacić, więc zrobił im na złość i zesłał raka.
Wreszcie na głównej coś, co na nią zasługuje o.0
Cyianek? Pierwsze słyszę
żałujcie, że nie przeczytaliście, chyba że wiedzieliście to wcześniej tak jak ja, ale i tak warto sobie przypomnieć. Poczytajcie też sobie o metodzie doktora Gersona, odkrywcy leku na raka, któremu zabroniono leczyć. Nawet film o nim nakręcili.
Czyli podsumowując demota: Witamina B17 wytwarza cyjanek potasu który niszczy raka. Tutaj muszę
się zgodzić, jak ktoś wpi*rdala cyjanek potasu to już nigdy nie zachoruje na raka, ani na żadną inną
chorobę bo po prostu odejdzie do krainy wiecznych łowów. Usuńcie te bzdury z głównej, bo jeszcze
ktoś w to uwierzy i będziemy mieli w Polsce fale zatruć.
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 27 December 2010 2010 20:42
jako dla studenta medycyny taki demot jest po prostu skandaliczny, jaki jest niby mechanizm tropizmu tej substancji do komorek rakowych?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Amigdalina oraz
http://www.nejm.org/doi/full/10.1056/NEJM198201283060403
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 27 December 2010 2010 20:26
@nathaneal666: Masz rację. Poszperałem trochę i używali tej substancji do walki z rakiem od 1845 roku. Pierwsze delegalizacje odbyły się dopiero w 1977 roku kiedy okazała się zbyt toksyczna, a badania na 14 chorych na rakach pacjentach w 1972 roku wykazały, że skuteczność nie przewyższa placebo. W 1982 roku powtórzyli eksperyment na 178 pacjentach i u wszystkich nie dość, że nie pomogły to u kilku pacjentów wykryto powikłania z powodu toksyczności.
u studenta chemii również powoduje trzęsienie się rąk. Jak można taki pseudonaukowy bełkot podawać ludziom.
debile. nawet jeśli to gówno prawda to ciekawa gówno prawda jakich mało na głównej +
I gdzie tkwi problem? Chęci zysku i chciwosci nie pokonamy nigdy. Natomiast mozna zakazać wprowadzania takich zakazów jakie wprowadziły Rządy za namową koncernów. To nie sprawa prezydenta, czy w moim domu jest tona azbestu czy niepasteryzowane, zsiadłe mleko (którym sie brzydzę) albo witaminę B17. To mój biznes, ku*wa. O moje zdrowie najlepiej zadbam ja, moi rodzice, czy zona. A nie jakiś w ch*j duzo kosztujący urzędnik (biurokracja pożera 1/3 budżetu NFZ!). tak samo gdy za komuny Partia robotnicza dbała o wyzywienie społeczeństwa, to każdy był chudziutki. A teraz- grubasów sie namnozyło- ale to ich prywatna sprawa!
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 27 December 2010 2010 21:52
nie zgadzam sie z tym, to moze byc co najwyzej jeden z wielu czynnikow problemu jakim jest rak, przypomina mi on tekst pewnego historyka, ktory stwierdzil ze cesarstwo rzymskie upadlo z powodu spozywania wody, ktora plynela w olowianych i miedzianych rurkach
@prostodocelu - nie ma tropizmu do komórek rakowych. Amigdalina gromadzi się we wszystkich tkankach i ulega rozkładowi przez utlenienie do m.in. cyjanowodoru, prawdopodobnie zaburzenie metabolizmu komórek nowotworowych powoduje szybszy rozkład do HCN i działanie cytotoksyczne (blokuje transport elektronów na cytochromach w cyklu Krebsa bla bla bla) z tym że takie działanie nie jest udowodnione klinicznie i istnieją skuteczniejsze leki przeciwnowotworowe (bardziej selektywne). A pisanie o zbawiennym wpływie witaminy b17 w diecie, jak w democie, jest bzdurą. Chcecie robić demoty o profilaktyce raka albo powodach dla których stał się plagą naszego wieku? - piszcie o kampaniach antynikotynowych albo postępującemu zanieczyszczeniu środowiska bo to są prawdziwe powody nowotworów. Na co dzień w naszych organizmach powstają tysiące komórek przednowotworowych ale nasz układ odpornościowy doskonale sobie z nimi radzi zanim dojdzie do utworzenia klonów i kolejnych mutacji. Może lepiej wspierajmy kampanię przeciw aids zamiast zachęcania do wpieprzania gorzkich migdałów albo pestek brzoskwini jako cudownych środków. A jest gdzieś w tekście ze źródła napisana śmiertelna dawka gorzkich migdałów dla dziecka? Ok 5 - bo przelicznik na kilogramy masy ciała ma w tym przypadku inne zastosowanie. Drażnią mnie artykuły z zakresu "pseudo bromatologii" opisujące rzeczy w superlatywach a minimalizujące zagrożenia.
są o tym jakieś filmy na YT, pseudonaukowy bełkot, w który wierzyłem jakieś dobrych kilka lat temu gdy nie miałem żadnej wiedzy... Mówili tam takie rzeczy jak np., nie ma raka trzustki etc itp., wszystko to nie jest poparte żadnymi badaniami a te niby 'dowody' to wyssane z palca bzdury,
Co do koncernów farmaceutycznych to polecam obejrzeć jeden filmik... tylko dla wytrwałych, którzy mają ochotę dowiedzieć się czegoś o tym kto nami rządzi. http://www.youtube.com/watch?v=jw35QwKuHtc
Podobnie jest z marihuana....
Nie znam się czy to chemicznie poprawne, tę kwestię pozostawię innym. Ale taka prawda - tak samo np. już dawno wynaleziono alternatywne samochody które działają b. dobrze ale ludzie zarabiający na ropie pilnują żeby nie stały się one popularne. Takie sytuacje zdarzają się w wielu dziedzinach od nowych technologi po rolnictwo.
Adekgol współczuję, byle psychol coś powie na youtube i już masz papkę z mózgu i w to wierzysz.
Poczytaj jeszcze np książki denikena, na pewno wiele "faktów" tam znajdziesz i będziesz je promował na demotach ...
Nie znam się na medycynie ale z tego co się orientuję, rak od zawsze był zmorą ludzkości (zwierząt również). Być może dopiero od niedawna znamy naturę tej choroby, potrafimy ją nazywać i diagnozować. Nie znaczy to jednak, że wcześniej tego nie było. Było, tyle tylko, że niekoniecznie wiadomo było co to takiego...
rozwiązanie proste - jedz pestki, będzie mniej takich naiwniaków jak ty. demot może i jest niebezpieczny, ale może pozytywnie wpłynąć na dobór naturalny w polsce ^^
Bez jaj. Zwyczajnie się roześmiałem. Bynajmniej nie uważam tego za kłamstwo - po prostu ludzka chciwość mnie przeraża tak, że bronię psychikę śmiechem. || Przeczytałem nawet o Gersonie. Sprytny człek. Zamiast leczyć objawy pomyślał, żeby usunąć przyczyny. Ale jak? Toż to rak! Nieuleczalny! A kto tak powiedział? Otóż wystarczy naprawić system obronny organizmu i sam się uleczy. Ot cała filozofia raka i wiele innych nieuleczalnych (haha!) chorób. Demotywatory to naprawdę zacny serwis. A Gersonem naprawdę warto się zainteresować.
Terapia Gersona jest bardzo droga. Specjalna wyciskarka do soku kosztuje 10 000 pln http://www.wegetarianizm.pl/viewtopic.php?p=315453#315453 , tu masz cennik suplementów diety. http://www.healingnaturally.co.uk/docs/HEALING_NATURALLY_Ltd_Price_List.pdf
Wyniki testów medycznych za blogdebart
Naukowcy z Uniwersytetu Columbia zaprosili 55 osób umierających na nieoperowalnego raka trzustki do udziału w badaniu skuteczności terapii Gonzaleza, opartej na diecie organicznej, detoksyfikacji i suplementacji bardzo zbliżonej do terapii Gersona. Chorym pozwolono wybrać przynależność do grupy poddawanej terapii Gonzaleza albo standardowej chemioterapii. Wyniki były jednoznaczne. Poddawani chemioterapii przeżyli średnio czternaście miesięcy. Poddani terapii Gonzaleza — cztery, w dodatku w większych cierpieniach.
Kolejne, bzdurne kłamstwo. Zastanówmy się - gdyby ta "witamina" była lekarstwem dla raka, to koncerny farmaceutyczne pierwsze zaczęłyby ją sprzedawać za olbrzymie pieniądze. Proste. 100 tysięcy za terapię? Czemu nie... 100 tysięcy to kwota osiągalna, choćby po wzięciu kredytu, dla większości przedstawicieli klas średniej. Załóżmy, że mamy 10 tysięcy pacjentów. Miliardzik zysku rocznie? Kto normalny zamieniłby miliard dolarów na 700 milionów dolarów?
http://blogdebart.pl/2010/07/29/witamina-w-cudzyslowie/
Pij codziennie sok ze świeżo wyciśniętej karotki to nie będziesz miał ku*wa żadnego je*anego raka w dupe jego mać.
długo i kosztownie*
Nie wiem czy to prawda czy nie ale jeśli nie można na czymś zarobić to znaczy że mają zaraz tego zakazać? To tak jakby próbowali nam odciąć dopływ tlenu bo nie mogą go opodatkować
@Niedzwiedziow: "Terapia Garsona jest droga" To, że jacyś ludzie dają się nabierać na takie pieniądze to już ich problem, a sama idea Garsona to cudo. Wszędzie znajdzie się cwaniak który widzi w sytuacji zysk.
ale z tą trawą to jak to to tak?
http://translate.google.pl/#de|pl|Krebs
ludzie, nie straszcie mnie tymi trującymi migdałami, bo przed chwilą wpierniczyłem z pół kilo i przez was zrobiło mi się słabo ze strachu. co do demota [+]
Nie chcę się wypowiadać, bo nie przechodziłem przez tą chorobę i mam nadzieję, że nigdy nie będę. Jest dla mnie jednak oczywiste, że jeżeli zostałby wynaleziony lek na raka tak skuteczny jak (rzekomo) jest amigdalina, to konerny farmaceutyczne oraz pare innych firm nałożyłoby taką olbrzymią cenę na amigdalinę, że biednym ludziom zostałaby jedynie chemioterapia. Wiadomo, że koszty chemioterapii są na prawdę duże, a wynalezienie skutecznego, taniego, ogólnodostępnego leku sprawiłoby, że chemioterapia (nie oszukujmy się - dla wielu ludzi wielkie źródło dochodu) nie byłaby już stosowana praktycznie, więc budżet takich koncernów farmaceutycznych, byłby poważnie obniżony. Nie chcę się wypowiadać na temat działania amigdaliny, ale pewne jest, że ogólnodostępny i praktycznie 100% skuteczny lek na raka spowodowałby ubytek w niektórych portfelach, a wątpię czy koncerny farmaceutyczne obrały sobie za priorytet nasze zdrowie.
Też czekałem na coś takiego!!Takich przypadków jest krocie, nawet o tym nie wiecie, tym światem rządzi je*any pieniądz
Tylko jak to cudo uwalnia cyjanek dokładnie w komórkach rakowych, nie wpływając na zdrowe?
ciekawe . ale nie chce mi się tego czytać . ale daje +
Fake, gdyby istniało coś w rodzaju lekarstwa na nowotwór, na pewno nie poszło by w zapomnienie ..
@krisek1 płytkość twojego brodzika intelektualnego jest porażająca i sory za drastyczność ale czytając takie komentarze jak twój szczerze żałuje, że ludzie nie pozwalają działać ewolucji..
"Latająca Forteca"
Najprostszą i najstarszą metodą jest zalanie robaka...
Ot cała filozofia. Ten kto odkrył alkohol, jako pierwszy był najlepszym farmaceutą w dziejach ludzkości.
krisek1 - właśnie tak jest. poczytaj sobie o tym więcej. Moje obie Babcie miały raka i właśnie jedzenie pestek owoców bardzo Im pomogło.
@onatalkao - Dziś obie pewnie mają po 120 lat, cieszą się zdrowiem nastolatka, a w planach mają start na najbliższych igrzyskach olimpijskich w Londynie.
Jak ja lubię "węszycieli" teorii spiskowych :D
Nie macie bladego pojęcia co się dzieje na świecie, ja zresztą też, ale teksty typu "już dawno wynaleziono lek na wszystko, tylko koncerny farmaceutyczne zabroniły upubliczniać/ zabiły wynalazców/Makaronowy potwór wie co jeszcze" Powiedział bym, że to przekonanie ludzi w bardzo młodym, niedojrzałym wieku, ale o dziwo o teoretycznie dojrzali ludzi mają takie poglądy. Czy jest to związane z wykształceniem? Zdobytą, znikomą wiedzą? Wrodzonym ... czymś? Nie wiem i zapewne się nie dowiem. Niech Makaron będzie z wami. Pasta
@zelia to chyba wynika z tego ze ludzie chca w takie cos wierzyc. chca wierzyc ze jest lek na wszystko. i potem dochodzi do absurdow. niestety dochodzi tez do upowszechniania takich glupot jak ten demot. ale co tam, niech jedza sobie te pestki, to sie nazywa selekcja naturalna:D
To ona w końcu leczy tego raka czy nie? Bo sie pogubiłam :/
Odpowiedzz tego co wynika to leczy
Właściwie zapobiega :)
po co taki inteligenty zajeb*sty demot na glownej skoro widac po tych nade mna ze czytaja go i nic nie rozumieja "gromadza sie w tkankach ZAATAKOWANYCH przez raka, cyianek zostaje w nich uwolniony niszczac calkowicie komorki rakowe" wyraznie pisze ze je niszczy jeden z najlepszych demotywatorow jakie powstaly to jest niewyobrazalne jak mala grupka ludzi ze wzgledu na pieniadze decyduje o zyciu wszystkich ludzi na swiecie to jest niesamowite jak bardzo czlowiek moze dojsc do wladzy i jaki miec wplyw zeby bez najmniejszych przeszkod decydowac o zyciu innych prezydenci to tylko marionetki z tych prawdziwych zagrozen wladcow absolutnych ktorzy maja najwiekszy na nas wplyw nawet nie zdajemy sobie sprawy ...
Leczy. A właściwie to nie leczy. Przy czym leczy, ale jemy jej mało to nie leczy. Ale leczy.
http://blogdebart.pl/2010/07/29/witamina-w-cudzyslowie/
kłamstwo i oszustwo.
A jest tam coś o kierowcy autobusu i wiwatujących pasażerach ?.
Lepiej kierowca tak naprawdę jest supermanem.
Nie, jest tylko o pilocie samolotu i rozrywkowych porywaczach.
to po cholere dajecie + skoro nie wiecie o czym to jest?!
OdpowiedzI jeszcze "na główną"
Demot jest dobry +
Ale następnym razem czytajcie a nie;/
We wszystkich przetworach zawsze usuwano pestki ( taka mądrość ludowa) . JUż babcie wiedziały, że pestki są trujące.
To trujcie sie dalej nie jedzac pestek i uwazajac witamine B15 za TRUJACA, mimo, ze jest wiele przypadkow, w ktorych pomogla chorym na raka. Ja tam wole byc zdrowa i sie truc pestkami i witaminami :)
xFlame
to nie jest witamina. Oszust, który żerował na ludzkim nieszczęściu wymyślił to.
Niedzwiedziow: Firmy farmaceutyczne to oszusci, a nie Gerson. W mojej rodzinie i pforesor, ktory uczyl moja matke zazywaja WITAMINE B17 i czuja sie oboje bardzo dobrze, mimo, ze oboje choruja na raka. Profesor przeszedl raz chemie, ktora go wyniszczala, zrezygnowal z niej, przeszedl na terapie Gersona i czuje sie o wiele lepiej niz wczesniej, kiedy tego raka nie mial, a ma kolo 70 lat. Moj dziadek chemii to sie nawet nie poddawal i czuje sie takze bardzo dobrze i mam nadzieje, ze to sie nie zmieni. A ty nie opowiadaj bzdur, ze zerowal ten czlowiek na ludziach! Nie czytaj tylko negatywnych tekstow o B17 czy Gersonie, moze to TE wlasnie teksty zostaly podstawione, zeby ludzie dalej mysleli, ze chemia 'leczy'. W przeszlosci media tez podstawialy wiadomosci, ktore nie byly prawdziwe, a czemu? Dla wlasnego komfortu... I tylko male kliki wiedzialy jak jest na prawde. A ty nie wiesz nic o B17 i sie odzywasz. Taka prawda. Dalej miej klapki na oczach i podazaj slepo za tlumem.
@xFlame
Dałem Ci linka o kobiecie, która umarła lecząc się tą "witaminą".Podane było imię i nazwisko Ty mi opowiadasz jakieś bajeczki. Argumenty anegdotyczne, typu "a babcia moja to" podawane przez osobę z internetu są nic nie wartę. To ja podam swoją historię. W wieku 15 lat zachorowałem na raka kości. Dzięki chemioterapii i operacjom żyję. Mam teraz 36 lat. Gdybym żarł pestki, to bym umarł.
A teraz nazwisko profesora podaj, abym mógł twoją bajeczkę zweryfikować.
xFlame wiecc jest prawdopodobienstwo, ze tez bedziesz miec raka? Jest jakis % dziedziczenia.
Nie moge miec takiego raka jak u mnie w rodzinie, poniewaz dziadek choruje na raka prostaty, a ja jestem dziewczyna, wiec ciezko. Ja mam predyspozycje do raka jelita grubego, ale jak na razie nie choruje i czuje sie bardzo dobrze. Jadlam po 5-10 pestek dziennie tej witaminy B17, nic mi nie bylo {nie jem juz tyle poniewaz sa okropnie gorzkie}. Osoby o ktorych wspomnialam jadly nawet wiecej pestek dziennie i sie doskonale czuja, a z wynikow badan wynika, ze rak ustepuje ;/ A co do profesora to nie jestem pewna nazwiska, poniewaz uczyl nie mnie, a mame. Poza tym nie powinnam umieszczac czyjegos nazwiska na internecie bez zgody tej osoby. Moze niektore osoby tak jak ty mialy szczescie i przezyly po chemii i drogich operacjach, ale wiekszosc nie przezywa poniewaz chemia wyniszcza caly organizm. Nie raz slyszalam o przypadkach, gdzie osoba przyjela chemie tylko raz i po niej zmarla... A po tych pestkach NIKT nie umarl. Informacje o smierci ludzi po terapiach Gersona, pestkach czy chodzby te badania ktore niby przeprowadzili, co wykazaly, ze niby po pestkach ludzie krocej zyli i w wiekszych meczarniach, sa zwyczajnie oszukane! To proba zaciemnienia spoleczenstwa przez firmy farmaceutyczne, zeby dalej stosowac droga chemie, a nie pestki!
@aleksandra, pewnie że leczy. :) CO, tlenek węgla, tzw. czad, też leczy! Co z tego że przy okazji zabija... :) Ale WojekNorb jest jedynym oświeconym i wie lepiej. :) Ehh ludzie... Oczywiście "-".
Odpowiedzpolemcam zaczanic myslec wiesz takie myslenie czasami sie przydaje
@natox, oprócz pseudomyślenia trzeba też mieć trochę wiedzy. A teraz uwaga uwaga - wikipedia
NIE JEST dobrym źródłem wiedzy.
Dla tych, którzy nie wyczytali tego: B17 powoduje wydzielanie CYJANKU POTASU. Coś Wam to mówi? Zatrucie cyjankiem potasu objawia się m.in. zapachem migdałów z ust. Twierdzenie że ludzie dawniej jedli więcej B17 to totalna manipulacja niepoparta żadnymi dowodami naukowymi.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 December 2010 2010 19:28
Informacje w tym democie wydają mi się podejrzane... Z tego co wyszukałem w internecie dawka śmiertelna cyjanku potasu to 2,86 mg/kg masy ciała. Jest także bardzo niebezpieczny dla środowiska wodnego... Chyba to ten związek chemiczny był używany na wojnie do błyskawicznego popełniania samobójstwa? Jakoś wątpię, by informacje o jego toksyczności były fałszywe... Tak samo nieprawdopodobne wydaje się, by ktoś był w stanie zmienić kod genetyczny całej trawy na świecie i to pół wieku temu, gdy ledwie pare lat minęło od potwierdzenia, że to DNA przenosi informacje genetyczne. Cóż, wolę zaryzykować dalsze bycie okłamywanym przez koncerny farmaceutyczne, niż zaufać komuś, kto uwierzył w to, co przedstawiono w Zeitgeist. ;d
Czepiacie sie, ze witamina produkuje rowniez substancje szkodliwe dla zdrowia, a przepraszam
jak
ludziom chorym na raka podają dożylnie chemie to same witaminki wstrzykują????? Fakt, koncerny farmaceutyczne coraz
bardziej
uniemozliwiają korzystanie z medycyny naturalnej (kasa, kasa, kasa) ale przypuszczam, że
odkrycie
leku na tak powszechną i smiertelna chorobę byloby dla nich niesamowitym deal'em. Będą
chcieli
to jednorazową pigulkę wycenią na 100.000$ i interes wcale nie zawęzi dochodów,
ponieważ
wyleczenie chorego to jedno, a zapobiegnięcie chorobie to co innego. Jeśli odkryją LEK
to
wypuszczą go na rynek na 100%, jeśli szczepionkę - zapomnij. Codziennie mnóstwo ludzi na
świecie bije, morduje dla pieniędzy, kradnie i wierzycie, że na tych najwyższych szczeblach
osadzone są same aniołki, które harują dzień w dzień by jak najszybciej wynalezc skuteczny lek
dla swoich braci i sióstr? Pff
Polecam przeczytac cały artykuł gdyz opiera się on glownie na zapobieganiu chorobie, ma na celu uswiadomic spoleczenstwu, ze najwiekszy wplyw na nasze zdrowie ma odzywianie co jest 100% prawdą. Nie mądrujcie się tylko poczytajcie co mają do przekazania mądrzejsi. Witamina ta moze byc szkodliwa po przedawkowaniu ale jest to cecha KAZDEJ!!. Nawet sex w nadmiernych ilościach jest szkodliwy. Zapraszam rodaków do lektury.
Zmodyfikowano 5 razy Ostatnia modyfikacja: 28 December 2010 2010 0:18
nie ma to jak czerpać wiadomości z "wiarygodnego" źródła informacji zwanego wikipedią ;]. (luknijcie na bibliografię artykułu)...
OdpowiedzCały tekst skopiowałeś. Nic nie dodałeś od siebie.
Odpowiedzpi*rdolisz jak nauczyciele on nie pisal wypracowania ani rozprawki ... co mial dodac od siebie ?
Albo moze dac +?
OdpowiedzNie lepiej daj -
Dobra dam +
forever alone
hahah
Pseudonaukowe wywody to sobie wrzucajcie na sfore czy innych paranormalnych, nie stronę, gdzie normalni ludzie
ogłupieni ładnie formowanymi zdaniami są skłonni uwierzyć, że rozwiążą jeden z największych problemów
ludzkości wpier*alając pestki. Jeszcze ludzie się potrują czytając takie brednie.
W źródłach można znaleźć informacje o tym, że przedawkowanie amygdaliny może zakończyć się paraliżem lub śmiercią. Wyśmienite 'danie z głównej'.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 December 2010 2010 19:29
OdpowiedzDTCrusader nikt od pestek nie wyzdrowiał. To oszustwo .http://blogdebart.pl/2010/07/29/witamina-w-cudzyslowie/
Niedzwiedziow nie wiesz to nie mow. Mnostwo ludzi wyzdrowialo. A ty przestan linkowac ta koscielna strone, bo jak wiadomo caly kosciol to jedna wielka klika, ktora dba tylko o swoje d.upy za przeproszeniem ;/ {nie, nie religia, kosciol sam w sobie}
xFlame - to ateista Bart ma "kościelną" stronę? A czytałaś jego artykuły? A kto został uzdrowiony? Konkretne nazwiska poproszę? Mocz i homeopatia też podobno potrafią wyleczyć. Taka astromaria twierdzi, że raka można leczyć samą dietą. I xFlame cosik mi się wydaje, że mam większą wiedzę od Ciebie, bo ty nawet czytać ze zrozumieniem nie umiesz. Bart jako autor "kościelnej " strony. Wstyd xFlame, wstyd !!!!!
Niedzwiedziow, nie porównuj moczu, do tego trującego placebo! mocz ma potwierdzone działanie bakterio- i grzybobójcze!
Zetsu - tak, zewnęŧrznie. Nie zaś do wszystkiego wewnętrznie.
Oi Niedzwiedziow nie czytalam tej strony ale po obrazkach koscielnych ktore tam sa i po tresci artykulu wywnioskowalam, ze ta strona ma cos wspolnego z glupota koscielna. Nazwiska? Prosze, wejdz sobie na fora, gdzie ludzie testowali na sobie witamine B17, poczytaj! A sie dowiesz. Jak juz wspomnialam tez w poprzednim komentarzu, ktos bliski z rodziny i profesor mojej matki. A np Roza Nowak, o ktorej bylo tak glosno? Przeszla 6 CHEMII! I co? Umarla! Nie przez raka, a przez CHEMIE, ktora zniszczyla ta dziewczyne. Prawda jest taka, ze lepiej sie nie leczyc na raka wcale, niz poddac sie chemii. Terapia Gersona nic nie pomoze, jesli ktos jest AZ TAK wykonczony przez chemie.
@xFlame i tu kończę z Tobą dywagację. Prawda wali ciebie między oczy a ty tego nie widzisz. Róża Nowak umarła na raka lecząc się tymi pestkami a ty nadal twierdzisz, że to chemia ją zabiła?
TAK! Bo ta dziewczyna byla wykonczona PO CHEMII!!!!! Wiec co jej dadza pestki, ktorych ona nawet nie mogla przyswoic?! Nie mialy jej jak pomoc! Zdrowa dziewczyna, bez badan zyla by w nieswiadomosci i czulaby sie lepiej! A tym bardziej bez chemii! Chemia niszczy wszystkie komorki organizmu bez wzgledu na to czy sa zdrowe czy chore. I nie, to ty nie widzisz jaka jest prawda, ze wiekszosc ludzi po chemii umiera, tylko dlatego ze ty miales szczescie i przezyles. Pare tygodni temu zmarl ojciec mojej kuzynki na raka krtani, pol roku zyl odkad sie dowiedzial, przeszedl chemie. Ojciec jednego chlopaka, ktory takze wierzyl w chemie {nie chcial nic slyszec o medycynie alternatywnej} chory na raka prostaty jak moj dziadek, lezy po tych chemiach w hospicjum. A moj dziadek mimo wieku czuje sie bardzo dobrze. Nawet zbil wysoki cholesterol, nie tabletkami, a witaminami {nie polskimi, poniewaz w ich otoczce sa wszelkie sustancje rakotworcze E}. Ale wierz sobie w co chcesz i cala reszta tez. Ci co madrzejsi nie beda wierzyli w chemie i przezyja wcinajac to co NATURALNE. A cala reszta, umierajcie sobie, nie nie na raka, ale na chemie.
No to teraz czekamy na 2 demota, który zniszczy całe to opowiadanie.
Odpowiedza ja czekam, az ktos admina w dekiel puknie zanim cos takiego trafi na glowna. STEK BZDUR jakich dawno nie czytalem a dodatkowo jeszcze moze byc potencjalnie szkodliwy.
masowe jedzenie pestek ?
Ja jem dużo witaminy B (biorę tabletki, które zawierają różne rodzaje tej wit., gdzie dochodzi nawet do 300% normy wit. B12). Jem też dużo orzeszków nerkowca, które ponoć zawierają B17. Muszę przyznać, że moje zdrowie, pamięć i samopoczucie znacznie się poprawiło. Czytałam kiedyś, że faktycznie może też pomóc w walce z rakiem. Nie uwierzę w żadnego demota zaprzeczającego temu.
Darada, a ja czekam, aż admin sam zacznie wpi**dalać pestki. nawet ciekawie byłoby, gdyby zmarł z powodu zatrucia cyjankiem ^^
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 December 2010 2010 3:47
Hahaha! A to dobre! Rak problemem ludzkości dopiero w połowie XX wieku! Ludzie od zarania dziejów chorowali na raka... ale najczęściej na niego nie umierali, gdyż wcześniej coś innego ich zabijało - jak nie choroba, to inny człowiek. Do całego demota podchodzę sceptycznie.
OdpowiedzW takim średniowieczu średnia wieku 30 lat. Kiedyś trzeba było być bardzo zdrowym , aby dożyć do 50-tki. A rak był, jest obraz renesansowy starca z rakowatą naroślą na nosie.
nie chce mi się czytać - ktoś mi to skróci?
OdpowiedzoO
__
ps, tak malo pkt i główna? 0O
Decyzja o głównej zależy od tego czy demot jest dobry i mod da go na główną a nie od "plusów". Równie dobrze mogą dzieci neo zminusować dobrego demota i co? Ma się nie dostać na główną bo jakieś 8-latki nie kumają i mają podjarę z tego, że zminusują?
"wpi*alaj pestki, nie będziesz miał raka"
kolejna teoria spiskowa..
OdpowiedzJesteś pewny? Mój wykładowca, który sam jest farmaceutą, zajmuje się badaniami nad lekiem na malarię, który nie powoduje takich skutków ubocznych jak obecnie stosowane i dodatkowo może być przyjmowany doustnie, gdyż w Afryce nie ma takiej kontroli med., aby każdy chory otrzymał lek przez iniekcję. I co? Zajmują się tym jedynie uczelnie, gdyż koncernom się to prostu nie opłaca, bo ten lek musiałby rozprowadzony charytatywnie - tamtejsze rządy nie stać na nowoczesne leki. Jeśli dalej sądzisz, że koncerny farmaceutyczne dalej obchodzi Twoje zdrowie, to się grubo mylisz.
Vnc91 , tak, masz rację. Ale wiesz, jaką kasę koncern by zrobił na lekarstwie na raka? Jakby to było skuteczne już dawno jakiś by go opatentował i tłuk miliardy dolarów, nie miliony ale miliardy.
I jeszcze raz, Niedzwiedziow: jakby ludzie jedli witamine B17 we wlasciwych ilosciach to by nie chorowali na raka i koncerny by nie zarobily takich miliardow jakie zarabiaja na chemii czy innych srodkach 'leczacych' raka. Zastanow sie: jedna osoba chora na raka placi tysiace za chemie, kolejne tysiace za operacje. Takich pacjentow pewnie sa miliony. Wiec koncerny zarabiaja w ch*j duzo. A takie witaminy? Ile mogloby kosztowac jedno opakowanie na miesiac? Nie wiecej jak 50zl. Wiec ile by zarobili? Malo, co zle odbiloby sie na ich kieszeniach... Mniej ludzi chorych = malo sprzedanych lekow = malo zyskow dla koncernow farmaceutycznych. Wiec na czym im moze zalezec? Na masach schorowanych ludzi, ktorzy sa w stanie zaplacic ogromne kwoty na rzekomo pomagajace lekarstwa.
xFlame
http://www.tvn24.pl/12690,1648213,0,1,roza-walczy-z-rakiem-pomaga--kto-moze,wiadomosc.html
50 pln? To dla 50 pln były koncerty charytatywne? Można leczyć raka pestkami, ale taka kuracja jest diabelnie droga i nieskuteczna. A pan odkrywca leku:" Doktorów Ernstów T. Krebsów było dwóch — Senior i Junior. Krebst Senior, doktor medycyny, w latach 20. wynalazł oparty na ekstrakcie z pietruszki cudowny syrop Leptinol, leczący hiszpankę, astmę, krztusiec, gruźlicę i — last but not least — zapalenie płuc. Wtedy też nawiązał znajomość z instytucją rządową zwaną FDA, która skonfiskowała mu zapasy syropku pod zarzutem wprowadzania nabywców w błąd co do zdrowotnych korzyści płynących z jego zażywania. Choć Krebs Senior musiał porzucić syropowy biznes, nie dał się jednak zniechęcić do poszukiwania lekarstwa na największe bolączki ludzkości i w latach 40. wynalazł lek na raka o złowieszczej nazwie Mutagen, a na początku lat 50., już razem z Juniorem, stworzył swoje opus magnum — Laetrile, środek oparty na amigdalinie, związku występującym m.in. w pestkach brzoskwini.
Ernst T. Krebs Junior to też doktor, choć jego droga do tego tytułu była ciężka, kręta i długa — trwała aż 35 lat. Wyrzucony ze szkoły medycznej, błąkał się po kilku uniwersytetach, by w 1942 zdobyć z trudem tytuł magistra. W 1973 roku nieistniejący już dziś mały biblijny uniwersytet w Oklahomie nadał Juniorowi tytuł doktora po wygłoszeniu przez niego godzinnego wykładu o Laetrile. Uniwersytet nie miał co prawda wydziałów naukowych, ale co zabawniejsze — nie miał też prawa do nadawania tytułu doktora." Oszust z rodzinnymi tradycjami.
O Rozy pisalam ci wyzej. Kuracja pestkami droga? Chyba sobie zartujesz! Jest o tysiackroc tansza od chemii i tego calego g*wna. I tak ona dziala. I nie, nie zabija. A koncery charytatywne nie maja nic do gadania, bo SAMI nie wierza w dzialanie badz nie wiedza o witaminie B17. Zbieraja na CHEMIE dla chorych, a nie na leki, ktore dzialaja. Mnostwo ludzi wierzy w to, ze chemia dziala, mimo to, ze czesto sie slyszy, ze chorzy umieraja po chemii, a rzadziej, ze zdrowieja. Co do urywku tej historii... Pomysl jeszcze raz o czym napisalam tutaj wyzej. Dlaczego wiec mu to skonfiskowali? Bo LECZYLO. Kase zbijalby on, a nie koncerny. Blakal sie po studiach? Wielu wybitnych ludzi nawet nie skonczylo szkol wyzszych. Geniusza prostemu czlowiekowi ciezko zrozumiec. Jak bylo z Kopernikiem? Caly swiat myslal, ze Ziemia jest plaska, a znalazl sie jeden, co twierdzil inaczej. I co? Uznali go za heretyka, a jego ksiazki trafily na listy zakazanych. I przez ile lat ludzie slepo wierzyli, ze Ziemia jest plaska?! Jesli ktos odkryje cos przelomowego, to ci, ktorych pozycja jest wyzej, postaraja sie o to, aby nadac temu zle imie. Koncernom farmaceutycznym ZALEZY NA CHORYCH LUDZIACH, nie na zdrowych. Chca PIENIEDZY za LEKI, ktore rzekomo pomagaja. Gdyby ludzie byli zdrowi, to oni by nie zarabiali. To jest glowny powod, dla ktorego, wg. powszechnych twierdzen, nie ma leku na raka.
@xFlame. Aby leczyć Różę pestkami były koncerty charytatywne. Naucz się czytać, skończ te gimnazjum. Jak widzę twoje posty to wiem, dlaczego niektórzy uważają Polskę za ciemnogród.
XFlame bardzo niefortunne porównanie, ponieważ Kopernik nie mówił wcale, że Ziemia jest kulą(wł. geoidą) czy nie, lecz o położeniu względem siebie ciał Układu Słonecznego - czyli model heliocentryczny. W zasadzie ludzie w starożytności(wykształceni) byli świadomi, że Ziemia nie jest płaska. A wracając do tematu: czy jest udokumentowany medycznie przypadek wyleczenia kogokolwiek tą metodą?
Nie chodze do gimnazjum juz od jakiegos czasu. Studiuje bioinformatyke. A to, ze masz 36 lat nie znaczy, ze jestes przez to madrzejszy. Nie wiek jest czynnikiem czyjegos stanu intelektualnego, ale chyba ty wychodzisz z takiego zalozenia ;) Co do Rozy i zbiorki pieniedzy na nia, to te pieniadze nie byly na same pestki, ktore mozna na internecie zamowic za neiwielkie pieniadze. Jej byla potrzebna specjalistyczna terapia w klinice w Meksyku. Na to byly pieniadze. A jak wiadomo wyjazd do Meksyku i pobyt w klinice tam najtanszy nie jest. W domu moglaby sie leczyc tylko i wylacznie gdyby nie miala tak wykonczonego organizmu chemia. Ona juz wyjezdzajac z polski miala nad soba wyrok smierci. Przez chemie. Jesli nie dociera do ciebie, ze koncerny farmaceuyczne proboja tylko zarabiac na chorych ludziach, a nie im pomagac, to zycze szczescia w swoim malym swiecie ciemnogrodu.
Cayman911 zalezy jak na to patrzec. Media nie opublikuja czegos, co zagrozi firmom farmaceutycznym, wiec raczej oficjalnych wiesci o kims, kto wyzdrowial po pestkach, terapiach Gersona itd. nie bedzie. Ale na forach internetowych, stronach, gdzie porusza sie tematy o tych terapiach i medycynie alternatywnej, sa wypowiedzi ludzi, ktorzy je testowali na sobie, a ich wyniki badan sie poprawiaja. Wystarczy dobrze poszukac. No i jak juz tez pisalam, osoby z mojego otoczenia. Ale to co ja pisze to przeciez bajeczki wyssane z palca, chemia {po ktorej czuje sie kazdy pacjent CUDOWNIE!} jest idelnym lekiem na raka, wogole nie drogim, a koncerny farmaceutyczne walcza z calych sil, aby kazdy na swiecie byl zdrowy! Gratuluje toku myslenia i braku logiki.
Kto napisze do tego streszczenie ??
OdpowiedzJedź pestki owoców, a nie będziesz chorował na raka.
Cos o raku ktorego mamy w pestkach ale nie mamy no cos profesorzy nie karza i chyba mamy ale chyba nie.
Takie demoty są najlepsze... trzeba uświadamiać polski naród ;)
Odpowiedza co mu po tym ?
no to może skoro jesteś taki extra to opatentuj to a nie dodawaj na demoty [-]
OdpowiedzMożna opatentować pestkę z moreli?
Zarąbiste choć mało kumam z tego ; p
Odpowiedzmasz jesc trawe
Jeżeli to prawda to ja pier_dole. Peace.
Odpowiedzgratulacje dla specjalistów. dziękujemy
Odpowiedz[STRESZCZENIE NA PROSTY I ZWIĘZŁY JĘZYK] :
Witamina B17 wystepujaca w pestkach owocow, fasoli, trawie, jagodach i orzechach zabija komorki rakowe. Ale h*je z roznych koncernow zdrowotnych itp. zabronili jej wprowadzenia w obieg.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 December 2010 2010 19:27
Odpowiedzhttp://demotywatory.pl/2051427/Witamina-B-17-lekarstwo-na-raka
Odpowiedz"zaatakowane przez raka" - człowiek nieoświecony pomysli, że rak to choroba zakaźna, a nie wytwór komórek - pierwszy fake.
Odpowiedz1500mg witaminy to 1,5g, słownie PÓŁTORA GRAMA - dużo za dużo. Drugi fake.
eek@
OdpowiedzŚmiejesz się z tego? Daj te swoje mądre argumenty, że wcześniej ludzie umierali na raka? -.- Skończony idota z ciebie.
Koncerny farmakologiczne przeczytaj sobie o nich, nawet o actimelu jaki groźny jest. Wiesz dlaczego ukrywają lekarstwo na raka? Bo jest tanie i na tym nie zarobią. chemioterapia jest droga i tak zostanie no chyba, że wymyślą coś nowego ale równie drogiego.
1. Jeżeli uważasz mój post za śmieszny, to masz spaczoną umiejętność interpretowania tekstu.
2. Nie ja pisałem o umieralności na raka przed erą współczesnej medycyny. Czytaj na co odpowiadasz.
3. Bunt przeciwko korporacjom na podstawie zasłyszanych historii, a nie potwierdzonych źródeł... ile na to argumentów by nie wystosować i tak ludzie twojego pokroju będą dalej wierzyli w swoją twardo wrytą wizję świata i będą tego fanatycznie bronić. Nie wiara w znachorów, którzy potrafią tylko głośno krzyczeć, a bazowanie na żelaznych faktach doprowadziło naszą cywilizację do miejsca w którym jesteśmy.
http://blogdebart.pl/2010/07/29/witamina-w-cudzyslowie/
No cóż- istnieje już żarówka, która nigdy się nie przepala (jedna taka wisi od bodajże 100 lat, ciągle świecąc, w amerykańskiej jednostce strażackiej, czy jak to się tam zwie). Wiadomym jest, że zbliżamy się do martwego punktu- nie będzie można wypuścić jakiegoś nagłego skoku technologicznego, bo kasa by przestała płynąć, to byłby strzał w stopę. Jeśli wynaleziono by lekarstwo na wszystko, to jak myślicie, kto by wypuścił coś takiego? To skazanie siebie na bankructwo
OdpowiedzZwróć uwagę, że choroby przewlekłe są "najwydajniejsze", większością nie łatwo się zarazić. A z tego co wiem, to istnieje też nowy model tejże żarówki, który nie potrzebuje takich muzealnych warunków :}
@ZordonX
Chciałbym Ci przypomnieć że istnieje wiele koncernów.. mniejszych i większych... myślisz że gdyby istniały jakiekolwiek szanse na wyprodukowanie skutecznego i łatwego w produkcji leku na raka to te mniejsze koncerny by go nie stworzyły aby przebić inne leki typu chemia? Ewidentnie zadziałała by tu konkurencja...
Sądzisz że przepisy prawne by to zablokowały?
Wyprodukowano by to w innym kraju a po wykazaniu skuteczności presja np mediów zmusiłaby państwo do dozwolenia go i u siebie...
cheers
HA! Niech no się tylko zacznie sezon na jagody to pokaże im gdzie raki zimują.
OdpowiedzJedna z cholera wie ilu tysiecy tajemnic dzieki ktorym nasze życie bylo by dłuższe i szczesliwsze. Naszczescie ludzie powoli się budzą i "rządy" upadną, nastanie nowe zycie i nowy pozadek... w miłośći do drugiego człowieka, a nie mamony.
Peace!
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 December 2010 2010 19:33
Odpowiedzi pożądek nowy nastanie...
zaraz powiecie że ptasia grypa to też wymysł "zwolenników teorii spiskowych" ponieważ tak naprawdę jest to śmiertelnie niebezpieczny wirus
Odpowiedznapewno nie wyprodukowany przez nature sorki bardzo.. :/
a. nie uosabiaj natury
b. na pewno nie przez człowieka
c. powiedz mi czy grypę hiszpankę człowiek miał szansę wyprodukować? nie. (no sorry, może kosmici mogli) A zabiła ona wielu ludzi...
Wirus grypy ma już taką własność... łatwo u niego zachodzi wymiana kodu genetycznego (także pomiędzy wirusami różnego typu). Stąd gdy trochę się tego zmiksuje może wyjść jeden mocno wirulentny (jak np "świńskiej" grypy) i wywołać panikę... jakby nie patrzeć za mocno podkręconą (WHO nie chciało się spóźnić jak to robiło za każdym razem...)
rak był od zawsze - po prostu wcześniej ludzie umierali i nie wiedzieli na co....
Odpowiedzdobra bajka, a nie demot ;) rak był wcześniej, tylko poprostu nie wiedziano o nim tak wiele jak teraz i nie znali go ludzie
100% racji, przy czym ten przykład jest tylko jednym z wielu. Prawda jest taka, że dziś opłaca się ludzi LECZYĆ, ale nigdy WYLECZYĆ. Dlatego chorzy na raka potrafią dziś żyć i 30 lat, będąc chorymi. Ich leczenie kosztuje miliony, a opłacane są z budżetów państw. Zresztą kasa z budżetu jest zbawienna dla koncernów. Wystarczy popatrzeć ile pieniędzy dostały koncerny z powodu świńskiej czy ptasiej grypy. Państwa, takie jak Francja, kupowały więcej szczepionek, niż mają obywateli! A wszystko przez PRZEKUPIONYCH ministrów, którzy co prawda zostali później zdymisjonowani, ale są już ustawieni do końca życia. Przekupywani są lekarze i farmaceuci, prawie wszyscy są na smyczy koncernów. Koncerny farmaceutyczne nie bez powodu nazywane są dziś farma-mafią, działając tylko i wyłącznie dla własnych zysków. Na reklamę wydają setki razy więcej niż na badania. Zarabiają na niby-lekach bez recepty, które nie leczą tylko maskują objawy (np środki przeciwbólowe) oraz na cholernie drogich i bardzo skomplikowanych chemicznych miksturach, np właśnie do leczenia raka. Ale ile oni mają na nich marży? 100%? Czasem pewnie i tysiące procent, wyprodukowanie czegoś kosztuje dolara a sprzedawane jest za tysiące dolarów, bo przecież lek ratujący życie.... opłacony za nasze podatki z budżetów państw. A prawda jest taka, że badania nad najprostszymi lekami, jak właśnie b-17, jak enzymy i bioflawonoidy zawarte w owocach (w granatach, bananach itp) albo w kurkumie (taka przyprawa) no więc te badania są utajniane, zamykane, naukowcy przekupywani i odsyłani do innych projektów. Myszy były z raka leczone już w latach 50-tych, jakoś ludzi wyleczyć się nie da. Bo.... bo to się zwyczajnie nie opłaca farma-mafiom ;/
OdpowiedzKopacz jest z CBŚ i nie kupiła szczepionek na grype ;oo
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 December 2010 2010 20:48
Zacytuję moją odpowiedź z powyżej... jak ktoś przeczyta masę Twojego tekstu to nie będzie miał siły na przewinięcie w górę... a problem ten sam
"Chciałbym Ci przypomnieć że istnieje wiele koncernów.. mniejszych i większych...
myślisz że gdyby istniały jakiekolwiek szanse na wyprodukowanie skutecznego i łatwego w
produkcji leku na raka to te mniejsze koncerny by go nie stworzyły aby przebić inne leki typu
chemia? Ewidentnie zadziałała by tu konkurencja... Sądzisz że przepisy prawne by to
zablokowały? Wyprodukowano by to w innym kraju a po wykazaniu skuteczności presja np mediów
zmusiłaby państwo do dozwolenia go i u siebie..."
CO ZA STEK BZDUR.
Odpowiedz1. amigdalina i Laetrile to nie jest ta sama substancja.
2. to nie jest witamina
3. amigdalina zostala odkryta juz w pierwszej polowie XIXw.
4. nikt niczego nie potwierdzil. Nie wiem co to za "badacze", a amigdalina spozywana w wiekszych ilosciach faktycznie moze doprowadzic do zatrucia.
5. Modyfikacja genetyczna gatunkow traw w latach 60tych ?! :D
Witamina B17, letril, tudzież amygdalina to bardzo ciekawa substancja. To prawda, że zniszczy komórki nowotworowe, jednakże między dawką leczniczą a śmiertelną jest bardzo mała granica. W nadmiarze witamina B17 ulega przekształceniom w toksyczny cyjanowodór! Dlatego też, ze względu na bezpieczeństwo, nie wprowadzono letrilu jako leku na nowotwory. Bo po co coś takiego wprowadzać, jakby 50% pacjentów umierało? Letril jednak można wykorzystywać w profilaktyce nowotworów - jedząc np. pestki jabłek. Inne bogate w letril źródła to pestki moreli, śliwek, migdały. Jedząc w normalnych ilościach takie owoce nie ma możliwości zatrucia cyjanowodorem, a obniżamy nieco ryzyko wystąpienia chorób nowotworowych. Oczywiście nie ma co liczyć na cuda - zmniejszamy zagrożenie o bardzo, bardzo mały procent, ale... jak na tak kosmetyczną zmianę w diecie, jest to gra warta świeczki. Jestem studentem Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, kierunek dietetyka. W tej wypowiedzi powołuję się na Dr hab. Marię Śmiechowską.
Odpowiedz"W nadmiarze witamina B17 ulega
przekształceniom w toksyczny cyjanowodór"
Dr hab. a nie zna cyklu metabolicznego amygdaliny... ona zawsze rozkłada się do cyjanowodoru... a to czego on zabije więcej, nowotworu czy zdrowych tkanek.. zależne od danego przypadku.
ale brednie. kto uwierzyl - ten dziecko neo i gimbus :))))))))))))
OdpowiedzNie czytałem tego i poproszę o minusy.
OdpowiedzCyjanek potasu? To jest silnie toksyczna substancja. Skoro gromadzi się w komórkach zaatakowanych przez raka to tak samo gromadzi się w komórkach nie zaatakowanych przez raka. Cyjanku potasu używa się przy karze śmierci... Do tego z cyjanku potasu można uzyskać cyjanowodór (w reakcjach z kwasami, na przykład z rozcieńczonym kwasem solnym zawartym w soku żołądkowym!). Jak zwykle ktoś pisze półprawdę i zmanipulowane informacje...
OdpowiedzŚmiertelna dawka cyjanku potasu to 2,86 mg na 1 kg masy ciała. Ważysz 100kg, to potrzeba 28,6 mg. To bardzo mało... O wiele, wiele mniej niż śmiertelna dawka soli czy wody. Tak samo można powiedzieć, że nic nie jest szkodliwe w nadmiarze. Siarkowodór czy rycyna w odpowiedniej ilości też nie jest groźna...
A ja słyszałem o witaminie B17 daaawno temu. Wyleczyła ona nie jedną osobę.
OdpowiedzLudka natura najbardziej ku**wska ze wszystkich. Niestety są tacy ludzie, dla których liczą się tylko zyski. Brak słów.
OdpowiedzA to już dość dawno słyszałem na ten temat. W dzisiejszym jedzeniu nawet nie wiemy jak dużo spożywamy chemikaliów i innego tego typu ścierwa dlatego przy zakupach warto dość dokładnie czytać skład ;)
Odpowiedzfarmaceuci zarabiają wciskając nam inne gówna ;)
Odpowiedzjeżeli to kogos interesuje tutaj ponizej mam fascynujący film o histori witaminy b17.
Odpowiedzhttp://www.dailymotion.com/video/x9olsb_swiat
OT TAK. Ludzki organizm produkuje takze KWAS SOLNY, ktory rozpuszcza tkanki i jest silnie trujacy. a wiecie ze w jelitach powstaje np. METAN, ktory jest substancja palna i wybucha? A wiecie, ze w plucach zachodzi wymiana gazowa czego efektem jest np. wydzielanie sie DWUTLENKU WEGLA?, ktory jest trujacy. G*wno sie znam, ale jeszcze nie jedna substancja, ktora na pozor jest niebezpieczna, jest wytwarzana w ludzkim organizmie, a co wiecej przynosi korzysci. Dlatego czytajac opinie ludzi ktorzy nie maja zadnego pojecia o medycynie(zazwyczaj gimnazjalisci), a pisza ze cyjanek potasu jest toksyczny i ch*j i musi szkodzic, lapie sie za glowe. Gdyz to wy jestescie zmanipulowani, od razu odrzucajac niektore fakty, nie majac zadnej wiedzy na ten temat. Pozdrawiam.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 December 2010 2010 20:05
OdpowiedzNie bardzo rozumiem fragment Twojej wypowiedzi o cyjanku potasu. Jest toksyczny. Jest szkodliwy. Blokuje enzymy, dzięki wiązaniom TT. Każda jego ilość jest szkodliwa.
Sądzę iż brakiem wiedzy popisałeś się właśnie Ty... substancje te są produkowane bądź wydalane są w konkretnym celu i/lub w odpowiednich warunkach... A cyjanek potasu? hmm... do czego mógłby on nam się przydać... do otrucia teściowej! :D
Cyjanek uwalnia się z amigdaliny dopiero po zadziałaniu enzymu, którego jest dużo w komórkach nowotworowych. Za to amigdalina pod wpływem enzymu którego w ogólne nie ma w komórkach nowotworowych rozkłada się na nieszkodliwe substancje (patrz źródło demota). Przecież na drodze ewolucji nie mogła sobie ta substancja powstać przypadkiem, pewnie chroni rośliny przed nowotworami.
Problem w tym że nie wiadomo jakiemu źródłu wierzyć, możemy wierzyć "przekupionym amerykańskim naukowcom" albo "szarlatanom od laetrile". Na pewno "szarlatani" nie działają dla zysku propagując jedzenie pestek, a "naukowcy" już bardziej gdyż są przekupieni przez koncerny farmaceutyczne.
E to jest jakies dziwne...U mnie na wigilie ciocia właśnie to opowiadała identycznie jak piszesz a za kilka dni powstaje o tym demot ;D
OdpowiedzTak naprawdę jesteśmy spokrewnieni :D
Nie... Status własnego życia jest dla każdego ważniejszy niż inne osoby. Taka natura ludzka.
czysta prawda. Koncerny maja na lekach kase. Co by mieli z tego jezeli zaczeliby uzdrawiac ludzi skoro moga robic kase
na niepotrzebnej chemii?? tylko nikt nic nie zrobi bo to oni trzymaja za gardlo.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 December 2010 2010 20:15
Odpowiedzplus, bo mój ojciec ma raka
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 December 2010 2010 20:10
OdpowiedzWitamina B17 jest toksyczna w nadmiarze, jak zresztą większość witamin, których organizm nie jest w stanie odpowiednio szybko wydalać. Co do cyjanku potasu, jest on tak silnie toksyczny, że dawka śmiertelna wynosi 2mg/kg masy ciała. Fajnie, szczególnie jak dostanie się do zdrowych tkanek po śmierci komórek rakowych. Wiele "cudownych" lekarstw zostało wycofanych, bo same były niezwykle niebezpieczne.
OdpowiedzAmigdalina nie jest witaminą.
nie uważam, że jedzenie pestek jest lekiem eliminującym raka, natomiast te informacje mają w sobie wiele prawdy. Koleżanka chorowała na raka trzustki i leczyła się w klinice w USA, gdzie sa prowadzone badania na temat witaminy B17, która jest podobno bardzo skuteczna w walce z rakiem, ale niestety nie stosowana właśnie z powodu całej tek machiny zwanej koncernami farmaceutycznymi... Nie wiem ile w tych danych prawdy, bo pełne informacje pewnie nie ujrzą światła dziennego, ale jak widać, coś jest na rzeczy...
OdpowiedzNO DOBRA, demot 100% true. Koncern farmaceutyczny i militarny napędzają się nawzajem. Każdy człowiek ma w sobie
nowotwory, które są automatycznie usuwane, ofc bez odpowiednich suplementów w diecie nasz organizm nie daje rady i
nowotworów jest wtedy coraz więcej. Pewnie 60% populacji nie wie jak powstaje nowotwór. Każda komórka ma swój
zegar biologiczny - dzieli się tylko do 50 (chyba) podziałów i potem już nie, aż tu w końcu u którejś zegarek
się spieprdaczy i dzieli się bez końca-.-.
Ludzie cwaniaczący, a gawno wiedzący, jesteście jak większość
ateistówi innych ludzi, którzy myślą, że pozjadali wszystkie rozumy, a tymczasem to wam rozumy są zjadane.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 December 2010 2010 20:18
Odpowiedz@Lievy Mniej więcej tak to wygląda. Komórki rakowe przez uszkodzenie DNA nie mogą pełnić swoich funkcji, a ich charakterystyczną cechą, przez którą rak jest tak zabójczy, jest właśnie to co napisałeś - one dzielą się bez końca. Przez to zaczyna być ich więcej niż zdrowych komórek, przerzucają się na inne narządy, aż w końcu organizm umiera.
demot jest w 100% not true. Owszem, każdego dnia powstaje w organizmie ok. 100 komórek rakowych, które są niszczone przez nas system immunobiologiczny. Trzeba wielu procesów do rozwoju raka. Ale są różne rodzaje komórek rakowych i różna ich etymologia. Jest rak płaskonabłonkowy, wielopostaciowy itd, itp. Poza tym odpowiedź komórek na lekarstwa zależy od wielu czynników, od utlenowania komórek, ich repopulacji, cyklu fazy podziałowej itd. Nie ma i nie będzie jednego lekarstwa na raka, gdyż nie ma jednej przyczyny jego powstawanie. Tak jak złożony jest ludzki organizm tak samo złożone są komórki nowotworowe. Ergo: komórki rakowe w mózgu są zupełnie nie podobne do komórek rakowych płuc, jajników czy piersi. I nie sądzę, by witamina jakakolwiek była cudownym panaceum. Zbyt długo siedzę w tym zawodzie by mieć złudzenia!
Lievy, opisałeś po trochu siebie i pozostałe osoby komentujące Twój post.. ale to szczegół ;). Powiadasz również że 100% true? Każda informacja prawdziwa? co do joty? tia...
@misiokles, pochwal się jakie jeszcze trudne słowa znasz :D
dzieci nwo macie nowego idola
OdpowiedzTak samo jak firma Bayer, ta od aspiryny. Ona zlecała doświadczenia przeprowadzane na ludziach w obozie koncentracyjnym Auschwiz w bloku B. Wokół leków kręci się wielka kasa warta więcej niż ludzkie życie.
OdpowiedzZapewne któryś z Twoich przodków też tam coś złego zrobił... w takim razie Ciebie też trzeba ukarać.. tak dla przedstawionej przez Ciebie zasady :). @BTW, wiesz ile osób ta aspirynka firmy bayer uratowała (wczesne stadium zatoru)? ile gorączek zbiła (poprawiła komfort)? :)
demot:Dawni Europejczycy:Jedli trawę i pestki z cyjankiem
Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 27 December 2010 2010 20:29
OdpowiedzI mamy lekarstwo na raka. Jakie to proste!
OdpowiedzJakieś skrócenie co tam pisze pls
OdpowiedzZacznij czytac dluzsze teksty, przyda Ci sie to na przyszlosc.
Ja czytam coś co wiem że mi się przyda panie dobra rada... To teraz moja kolej: Zacznij używać polskich znaków , przyda Ci sie to w przyszłości
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 December 2010 2010 21:11
tl:dr
OdpowiedzDziś wymyślane i kopiowane są gówna i ch*je, tylko i wyłącznie dlatego, by dostać się na główną. Bez żadnego wkładu ze swojej strony. Inwencja RoX
Odpowiedzbrawo świetny demot. Nie wiem czy akurat ten cjanek pomaga ale jest dużo innych substancji, których zakazują bo po prostu nie zarobią. Firma w ktorej pracuje w ostatnim kwartale zarobila ~22mln PLN....
OdpowiedzNiestety nie takie proste. Cyjanek potasu jest związkiem bardzo silnie toksycznym. Koncerny mają rację. Wydostawanie się pewnych ilości cyjanku z martwych komórek rakowych zabije człowieka skuteczniej niż nowotwór. Poza tym nowotwory istniały także w średniowieczu, gdy (według demota) spożywano duże ilości witaminy B17. Rak stał się problemem ludzkości dopiero w XX wieku, bo wcześniej człowieka zabijało czasem zwykłe przeziębienie.
OdpowiedzZ niezależnych od IUPAC badań wynika, że Krebs się mylił. Amigdalina nie zwalcza raka. Stwierdzenie że rak
pojawił się w XX wieku jest bzdurą. Napoleon Bonaparte, zmarł na raka. Jego ojciec zmarł na raka. Może faktycznie
odsetek zachorować na raka był niewielki, ale ludzie żyli po 50 lat. Nadmiar amigdaliny może zabić. Kwasowa
hydroliza amigdaliny przebiega z wydzieleniem HCN. W niewielkich ilościach jest w 100% metabolizowany na rodanki i nie
zabije człowieka. Lecz w większej dawce zablokuje transport tlenu do komórek i najzwyczajniej w świecie człowiek
się udusi. Takie pseudonaukowe bzdury, wprowadzają ludzi w błąd i mogą zaszkodzić. Nadal można dostać
amigdalinę w postaci roztworu. Autorze chcesz pozabijać ludzi ?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 December 2010 2010 23:46
OdpowiedzNiekoniecznie, pragnę jedynie zmusić ludzi do myślenia i samodzielnego kreowania wniosków, tak jak to Ty robisz. Jedne badania popierają wyniki Krebsa, inne obalają. Faktem jest, że stwierdzono wiele przypadków, kiedy Amigdalina pomogła w kuracji raka. Wiele osób zginęło także od nieprawidłowego stosowania. Wnioski? Chyba klasyczne, każdy wierzy w to, co chce- brak jednoznacznych dowodów. A zabić człowieka można i witaminą C, po prostu skala dawkowania nie jest tak precyzyjna
Wyniki są jednoznaczne. Badania kliniczne, w stosunku do placebo. Amigdalina nie wykazała działania leczniczego. U 1 % badanych wystąpiły objawy zatrucia HCN. Badania były przeprowadzane wielokrotnie, na różnych próbach. Zawsze wyniki były podobne. Podkreślam jeszcze raz, całkowicie niezależne badania, nie wykazały żadnego wpływu amigdaliny na niszczenie komórek rakowych. Z chemicznego i biologicznego punktu widzenia, HCN spowalnia cykl krebsa w komórkach rakowych, lecz skuteczna dawka jest wyższa od dawki bezpiecznej, gdyż HCN odkłada się we wszystkich komórkach organizmu, z komórkach nowotworowych działa szybciej. Skuteczniejszą substancją od amigdaliny w leczeniu raka jest THC, gdyż przynajmniej nie szkodzi a zmniejsza ból. Podaj mi przypadek przedawkowania kwasu askorbowego w takim stopniu, że ktoś dostał czegoś więcej niż tylko sraczki.
@WojekNorb, jeżeli starasz się nakłonić ludzi do myślenia a wyniki wykazują (wg Ciebie) brak przewagi po którejś ze stron to dlaczego publikujesz demota ewidentnie stronniczego? Chęć dostania się na główną? Dla mnie byłby to wystarczający powód :D
Też słyszałem o tym wcześniej. Cala ta mafia farmaceutyczna straciłaby cale swoje dochody które maja z leczenia chemicznego na raka. Demot [+]
Odpowiedz"organiżmie", "cyianku". No tak, słownik ortograficzny to jeden wielki spisek przeciwko całemu narodowi.
Odpowiedzz cyklu "długie demotywatory"... I tak większość nie przeczyta....
Odpowiedztak, tak... minusujcie ten komentarz...;/;/ ale taka jest prawda
Może rak stał się problemem w 2 połowie XX wieku bo wcześniej wszystkie choroby obecnie znane jako nowotworowe były diagnozowane jako różne schorzenia? Wbrew pozorom człowiek nie żywi się inaczej niż 100 lat temu po drugie co znaczy śladowe ilości pestek?Mam rozumieć że 100 lat temu owoców przed przetwarzaniem sie nie drylowało i jest to jakaś nowa moda?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 December 2010 2010 20:53
OdpowiedzKu*wa! w du*ie mam pisanie glupich komentarzy! i tak mnie niekt na mistrziow nie bierze!Pie*dole! Odchodze!!!
Odpowiedzjeżeli się dostaniesz to przynajmniej będę tam razem z Tobą :)
czekamy na odpowiedź Beara Gryylsa
Odpowiedzwszystko kręci się wokół pieniędzy; są chorzy na raka - koncerny farmaceutyczne mają pieniądze.
OdpowiedzOjciec mojej siostry za niedługo może umrzeć na raka mózgu...
OdpowiedzKolejne bzdury na głównej. Tym razem w zielono-lewackim wydaniu.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 December 2010 2010 21:16
Odpowiedza kto normalny je trawe ?]
OdpowiedzKrówki, które robią Buu i dają mleko. A z mleka jest śmietanka, a ze śmietanki Ciri, które następnie zjada ktoś niekumaty i pisze głupie komentarze ;]
Więc od dzisiaj tylko trawa... Będę musiał kupić nową lufkę.
Odpowiedz"W 1982 r. w kilku amerykańskich szpitalach (w tym w renomowanej Mayo Clinic) przeprowadzono eksperyment na 178 chorych, poddając ich tzw. terapii metabolicznej, w której skład oprócz Laetrile wchodziła specjalna dieta, enzymy i witaminy. Efekt? Żaden, porównywalny do braku jakiejkolwiek terapii. A właściwie nie żaden, tylko wręcz negatywny: u niektórych badanych wystąpiły objawy zatrucia cyjankiem. Nie wspomniałem, że kuracja amigdaliną może prowadzić do zatrucia cyjankiem? Ale ze mnie gapa! Oczywiście, że może prowadzić, co tylko utwierdza w przekonaniu, że jeśli sięgać po (cudzysłów) medycynę alternatywną, to najlepiej po homeopatię. Przynajmniej człowiek nie zrobi sobie krzywdy."
OdpowiedzZgadzam się! Homeopatia jest cudowna. Bierzesz jakiś "cudowny" ale często trujący w dużym stężeniu lek, rozpuszczach go w "wannie wody" bierzesz z tego kroplę i znowu rozcieńczasz w ten sam sposób... po kilka razy. Efekt jest taki, że ostatecznie w buteleczce z "lekiem" może nie być nawet jednej cząsteczki, ale hej! wiara czyni cuda ;D
Tak na serio to faktycznie lepiej próbować homeopatii jeśli ktoś już faktycznie musi wierzyć w cuda niż stosować diety, których zagrożeń się nie rozumie.
@focus009
Leki homeopatyczne to takie drozsze placebo, ale przynajmniej nie szkodza, jak amigdalina.
Swoja droga kiedys pediatra mojemu dziecku, wowczas rocznemu, przepisala lek homeopatyczny, wiec i wsrod lekarzy nie brakuje idiotow.
Tak, bardzo mądre, szerzcie takie głupoty nadal. Cyjanek potasu jest niezwykle toksyczną substancją, uniemożliwia procesy łańcucha oddechowego, który jest niezwykle ważny w metabolizmie. Wystarczy 2,86mg na kilogram masy ciała i po nas. Autor posta chyba też nie rozumie istoty problemu z leczeniem raka - ciężko jest o lek, który zabija TYLKO komórki rakowe, cyjanek potasu jest przykładem takiego, który zabija i rakowe i nasze. Świetny lek, ale równie dobry co kulka w łeb.
OdpowiedzCo mnie to obchodzi?
Odpowiedz