Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
4212 4626
-

Zobacz także:


housemd95
-5 / 9

"Niestety"? Co, jeśli grupa prezentuje szlachetne wartości? Twój post brzmi jak promocja dziecięcego, bezmyślnego buntu dla samego buntu.

A anczka94
+6 / 6

@housemd95, myślę, że chodziło raczej o to, że większość ludzi ustępuje, jeśli chodzi o złe wartości przekazywane przez otoczenie. Nie oszukujmy się, zazwyczaj wzorce, z jakimi się spotykamy są w większości złe, zazwyczaj mówi się o większości. Nie jest to dziecięcy punkt widzenia, ani też nie jest dorosły. Dziecko się tym jeszcze nie przejmuje, a dorosły już się tym nie przejmuje. Ale "większość" to nie "wszyscy", a "zazwyczaj" to nie "zawsze" ;)

N Nata1ia
+9 / 9

@housemd95 - Czy Twoja ostatnia wypowiedź zawiera w sobie jakąs niepojętą dla mnie metafore czy po prostu jest durnym teksem spowodowanym brakiem argumentów? O.o Chyba, że uważasz sranie za coś złego...

K klaudynkaa228
-1 / 1

@pulixxx, dlaczego piszesz o większości? I dlaczego "niestety"? Zastanów się, czy sama się nie dopasowujesz... Czy przy rodzicach zachowujesz się tak, jak przy znajomych? Czy używasz tego samego słownictwa? Pewnie nie. A dlaczego?- a no pewnie dlatego, że różni ludzie "wymagają" od Ciebie czegoś innego, spodziewają się z Twojej strony różnych zachowań. A Ty podświadomie je spełniasz, bo sama potrzebujesz akceptacji ze strony innych. I nie ma nic złego w tym, że przy rodzinie jesteś ułożoną i poprawnie wysławiającą się dziewczyną, a przy znajomych wręcz przeciwnie. Oczywiście w granicach rozsądku. Bycie "kameleonem" to nic złego, trzeba tę zdolność umieć jedynie mądrze wykorzystać. :)

N Nata1ia
+1 / 1

@Klaudynkaa228 - a co jeśli ona jest dobrze ułożoną dziewczyną i najzwyczajniej w świecie nie musi przed rodzicami udawać? Poza tym moim zdaniem z wiekiem potrzeba 'udawania' przechodzi. W którymś momencie jest się już samodzielnym dorosłym człowiekiem, mieszkającym na swoim i nie trzeba udawać 7-letniej dziewczynki chodzącej codziennie do kościółka. No chyba, że ktoś z natury zachowuje się w sposób, którego wybitnie się wstydzi przed rodzicami, ale jeśli się wstydzi to znaczy, że nie czuje się w pełni swobodnie będąc tym kim jest.

D dragon7
+1 / 1

świetna racja, denerwuję mnie to, że przy kolejnych znajomościach coś komuś we mnie nie pasuje, to chyba nie ja mam się dostosowywać do oczekiwań innych, tylko oni mają zaakceptować mnie takim jakim jestem, jeśli chcą oczywiście kontynuować znajomość

M mmmaniek
0 / 0

W sumie nie mogę uwierzyć, że żaden nonkonformistyczny demot nigdy się nie znalazł na głównej. Najwyżej admini chcieli odświeżyć wątek.... No nic no, tekst średni, ale przesłanie każdy zrozumie. Nonkonformizm rlz btw. to kameleon nie dopasowuje się do spotkanych osobników, tylko do otoczenia naturalnego.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 January 2011 2011 23:39

Odpowiedz
Naukowiec
0 / 0

a gówno prawda, bo zmiana barwy nie ma nic wspólnego z otoczeniem tylko z ich 'zmianami nastrojów'.

april
0 / 4

Niestety(?) każdy z nas nim jest. Nikt nie potrafi uciec, usiłując to zmienić, tylko zmieniamy kolor i przybieramy inną formę.

Odpowiedz
M MHU
+1 / 1

Niektórzy sa kameleonami tylko po to żeby potem kimś kierować ;)

Odpowiedz
zgodny
+1 / 3

hmmm. Sama prawda. Kuzyn znalazł się dziewczynę która słucha reggae i się do niej dopasował, najlepsze jest to że na początku wyznawał JP i inne.

Odpowiedz
haru
+1 / 3

tak wyglądam na laboratoriach z maty gdzie wołają do tablicy

Odpowiedz
Paperinik
+1 / 1

demot:Kameleony:95% społeczeństwa wierzy, że potrafią przybrać kolor otoczenia.

Odpowiedz
P pirosz
+1 / 1

[kameleony] (..)mają szczególną zdolność zmiany barwy; jednak WBREW POPULARNYM POGLĄDOM!! kameleonowate nie dostosowują swojej barwy do barwy otoczenia. Ich barwa zmienia się wraz ze zmianą stanu fizycznego i emocjonalnego, a także jest formą komunikacji z innymi osobnikami, choć ich naturalny kolor często odpowiada danemu typowi otoczenia, w którym

Źródło: wikipedia.pl

Odpowiedz
alexandra1880
-1 / 1

tylko że niestety jeśli teraz się nie dopasujesz, to będzie ci trudno. jestem wraz z siostrą metalem i mamy niewiele koleżanek. niektóre się z tego nawet śmieją. mimo to, ja nie mam zamiaru zmieniać mojego gustu i nie przyznawać się do tego. albo nie brałam udziału w mikołajkach klasowych. po prostu nie chciałam. od razu wszyscy zaczęli mnie pytać, dziwnie się na mnie patrzyli itp. taki kraj i tacy ludzi :(

Odpowiedz
G guniaxd
0 / 0

kurcze chciałabym pokazać to mojej koleżance.. ;)

Odpowiedz
G Gunder
+2 / 2

HAHah dobra dobra teraz kazdy kozak, a jak pójdą w poniedziałek do szkoły to kameleon będzie mógł się tylko od nich uczyć jak się ukryć przed wzrokiem polującego^^. Nauczyciel otworzy dziennik i powie " to do odpowiedzi pójdzie" i nagle w klasie każdy staje się niewidzialny. "szukają" czegoś pod ławka udają, że się uczą brzuch ich boli byle tylko się jak najlepiej zakamuflować ^^

Odpowiedz
B brzydulomaniaczka
0 / 0

moje motto życiowe. wolę mieć wszystkich gdzieś niż do kogokolwiek się dopasowywać.

Odpowiedz
subiektywna
0 / 0

Zawsze należy mieć własne zdanie, ale czasem trzeba być trochę kameleonem, moim zdaniem jedno nie wyklucza drugiego. Nie popieram jeżenia się na wszystko, i argumentacji 'nie bo nie', albo być na nie tylko z przekory. Ale brać udział w owczym pędzie i biec za wszystkimi z zamkniętymi oczami to już zupełnie co innego...

Odpowiedz
D Deadle
0 / 0

Prawda to trochę przykre... Niestety w tych czasach trzeba... Ja natomiast nie przystosowałem się do reszty... Teraz jestem sam.. nie mam znajomych.. paru przyjaciół a oni patrzą na moją zawartość portfela a nie na to jaki jestem

Odpowiedz
L lilianka333
0 / 0

Jeden z lepszych- Zawsze gdy kogos poznaje to ta osoba próbuje mnie do siebie dopasowac by jej było dobrze. A ja nie mam zamiaru byc Kameleonem bo wole byc sobą i na pewno znajdzie sie ktos kto mnie własnie taką polubi:) Popieram dragon7 i wiele innych osób...

Odpowiedz
~yestaksi
0 / 0

Ale ... nie wychylaj się ;D bo za h**a i za burtę ;D

Odpowiedz