I to na głównej. Ryję Mi to banie. Autobus to zamknięte pomieszczenie. W upał 30* w miejscu tak zapełnionym spoci się każde stworzenie łącznie z rybą. :P To autobus musi mieć wentylację i takie tam. Bo nawet najlepsze odświeżacze gówno zdziałają, a z dodatkiem potu może powstać nawet jakaś smrodliwa rażącą w nasz zmysł woń.
kup sobie etiaxyl (jest jeszcze podobno kilka tańszych odpowiedników, ale niestety nie znam nazway)- to taki antyperspirant, który działa nawet tydzień i nie zobaczysz przez ten dzień nawet kropli potu, gdzie go nałozyłeś - ale niestety jest drogi, a wiadomo, "polaczkom" nawet żal 10zł dać, a co dopiero pięciokrotnie tyle za to żeby "jedynie" nie śmierdzieć.
Ostatnimi czasy, pomimo rosnących cen produktów, zmniejszyli nam pensję. Teraz to mnie nie stać nawet na antyperspirant, nie wspominając o tym, że widok mydła też staje mi się coraz bardziej obcy...
A tak poważnie, to trzeba trzymać poziom pasażerów ;)
Ehh... tak to już jest - Polakowi nigdy nie dogodzisz. Nie może narzekać na śnieg i zamiecie, zacznie na komary i
smród w autobusie. Widać, że z nas bardzo pozytywnie nastawiony do życia naród jest.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 16 May 2011 2011 19:41
Mnie też to zaczyna denerwować. Zima- ble, lato- ble, autobus- ble, rower- ble, piechotą- ble .. Nic ludziom nie pasuje ;/ Też się pocę w wakacje, to normalne, nie lubię tego, ale i tak zdania nie zmienię, że lato jest moją naaaajukochańszą porą roku.
Znam to, ostatnio jechała ze mną taka babcia-rolnik, uwolniła swoją aurę i dookoła niej nikt nie usiadł,w sumie dobry patent żeby sobie miejsce skminić ;o!
Ale przecież to że ktoś się spocił to nie znaczy że się nie mył prawda?i antyperspirant też nie blokuje pocenia tylko eliminuje przykry zapach,ale całkiem też się nie da. Jeśli jest ok30 stopni C to gratuluję tym którzy się nie pocą.
A ja tam nie mieszkam w dużym mieście około 20 tyś mieszkańców ... hmmm ale jakbym mieszkał w Poznaniu np to bym wybrał rower... nie przyjemnie jest jechać zapewne w " świńskim towarzystwie"
Pewnie zaraz mnie ktos zjedzie albo to jakos zlosliwie skomentuje, ale od lat mieszkam w Warszawie i smierdzacy ludzie w komunikacji miejskiej z cala pewnoscia NIE sa norma. Oczywiscie czasem [aczkolwiek rzadko] trafi sie jakis czlowiek-smrod ale to glownie dotyczy bezdomnych i zuli.
Wwiele osob przesadza albo ma naprawde ogromnego pecha, mi ani razu nie przeszla przez glowe mysl o regygnacji z komunikacji publicznej ze wzgledu na zapachy. Oczywiscie, latem nie ma cudow, w tramwaju albo w autobusie jest goraco, ale jesli taki pojazd nie stoi w korku ale powoli pelznie do przodu to da sie spokojnie wytrzymac.
Chyba tylko zule bylyby odporne na sprawdzanie higieny innych... Ja bym umarl z wykonczenia przez wymiotowanie po obwachiwaniu komus pach badz du*y ;/ raz pamietam jak jechalem autobusem a zul-pani siedzaca akurat tylem do mnie miala chodzace pchly po glowie.. PS. swoja droga to pozdrawiam ta zul-pania jezeli to czyta ;]
Wynika z tego, że w Niemczech np nie ma fizycznych pracowników i ludzie cechują się jakimiś innymi reakcjami fizjologicznymi....? Byłam tam wiele razy i o żadnej porze dnia w autobusie nie śmierdziało. U nas lepiej iść pieszo choćby 10 km niż narażać się na te smrody...Latem można zasłabnąć od tych przepoconych ubrań i smrodu niemytego kilka dni ciała bleah...
Sam pot nigdy nie śmierdzi bo jest bez zapachu! Smierdzą bakterią z powierzchni skóry. Jeśli ktoś nie wierzy proponuję zrobić test - wymyć się dokładnie i spocić się po kąpieli - nic nie poczujecie ;)
fakt faktem cholernie by sie przydalo, szczegolnie tym co sie poca jak kiełbaski na grilu ;p
a tak do kolei z gory prawda ale po calym dniu w pracy szkole czy nawet po glupim spaceze nawet pedanci i czysciochy moga zalatywac i duzo z tym nie zrobimy :)
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 17 May 2011 2011 14:31
Klimatyzacja nie jest rozwiazaniem na wszystko. Autobus z klimatyzacja, aby dzialala ona skutecznie, musi miec zamkniete okna czyli jest bardzo szczelny. Wejdzie duzo spoconych ludzi [pod golym niebem klimatyzacji nikt nie zamontuje] - troche nasmrodzi, za kilka-kilkanascie przystankow wyjdzie a smrod pozostanie. Klimatyzacja, paradoksalnie, niezastapiona jest jedynie w jesienia i zima szczegolnie w deszczowe dni - wysusza powietrze, nie ma takiego zaduchu. Na lato rownie dobrze jak klima sprawdzilyby sie wielkie okna dachowe otwierane przez pasazerow - te sterowane przez kierowce w nowych autobusach sa malenkimi lufcikami, ponadto zazwyczaj otwierane sa one tak ze podczas jazdy ped powietrza nie wpada do pojazdu.
Taaaa.... Wiem co czujesz. Pamiętam, jak jechałam autobusem i siedziałam od strony chodzenia, obok mnie stała babka z włosami pod pachami (miała je baaaaaaaardzo długie), była spocona i gdy autobus sie przechylił wpadła na mnie tą pachą....
powinni kupować bilet, tym bardziej że mają saunę za darmo
Jak jest goraco to taki antyperspirant starcza na 2-3 godziny :/
Odpowiedz. no to trzeba go nosić przy sobie . ; o
Wymyślili taki przedmiat po to aby z niego korzystać a nie, żeby leżał w łazience . (:
Nawet więcej kasy by zebrali. No i jeździsz za darmo, jeśli się myjesz. Same plusy.
właśnie. A tu ci powiesili nad siedzeniami szubienice -_-
INTERNAUCI! Pokażcie na co Was stać ! xD
Odpowiedzkolejny demot o autobusie...
Odpowiedzohh. To jeszcze przez ponad miesiąc nie muszę się myć..
OdpowiedzI to na głównej. Ryję Mi to banie. Autobus to zamknięte pomieszczenie. W upał 30* w miejscu tak zapełnionym spoci się każde stworzenie łącznie z rybą. :P To autobus musi mieć wentylację i takie tam. Bo nawet najlepsze odświeżacze gówno zdziałają, a z dodatkiem potu może powstać nawet jakaś smrodliwa rażącą w nasz zmysł woń.
OdpowiedzNawet najlepszy antyperspirant Ci nie pomoże, jeśli jest powyżej 20/25 stopni, a w autobusie pełno ludzi, chcąc nie chcąc się, spocisz się.
Odpowiedzkup sobie etiaxyl (jest jeszcze podobno kilka tańszych odpowiedników, ale niestety nie znam nazway)- to taki antyperspirant, który działa nawet tydzień i nie zobaczysz przez ten dzień nawet kropli potu, gdzie go nałozyłeś - ale niestety jest drogi, a wiadomo, "polaczkom" nawet żal 10zł dać, a co dopiero pięciokrotnie tyle za to żeby "jedynie" nie śmierdzieć.
Odpowiednikiem drogiego etaxilu jest np est Ziaja Bloker do kupienia w aptece i z tego co pamiętam to cena zamyka się w tych 10 zł.
Dlatego też, od kiedy słoneczko świeci troszkę mocniej, na uczelnie chodzę z buta i ciesze się nieco świeższym powietrzem przez całą drogę :)
OdpowiedzA co na to kierowca autobusu?
Odpowiedzteż śmierdzi :)
Ostatnimi czasy, pomimo rosnących cen produktów, zmniejszyli nam pensję. Teraz to mnie nie stać nawet na antyperspirant, nie wspominając o tym, że widok mydła też staje mi się coraz bardziej obcy...
A tak poważnie, to trzeba trzymać poziom pasażerów ;)
Ehh... tak to już jest - Polakowi nigdy nie dogodzisz. Nie może narzekać na śnieg i zamiecie, zacznie na komary i
smród w autobusie. Widać, że z nas bardzo pozytywnie nastawiony do życia naród jest.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 May 2011 2011 19:41
OdpowiedzMnie też to zaczyna denerwować. Zima- ble, lato- ble, autobus- ble, rower- ble, piechotą- ble .. Nic ludziom nie pasuje ;/ Też się pocę w wakacje, to normalne, nie lubię tego, ale i tak zdania nie zmienię, że lato jest moją naaaajukochańszą porą roku.
polać mu! dobrze gada!
Znam to, ostatnio jechała ze mną taka babcia-rolnik, uwolniła swoją aurę i dookoła niej nikt nie usiadł,w sumie dobry patent żeby sobie miejsce skminić ;o!
Odpowiedzdzień dobry-proszę podnieść pachę-tu kontrola higieny
Odpowiedzhahahaahah!
eh, ten codzienny survival :p
OdpowiedzAle przecież to że ktoś się spocił to nie znaczy że się nie mył prawda?i antyperspirant też nie blokuje pocenia tylko eliminuje przykry zapach,ale całkiem też się nie da. Jeśli jest ok30 stopni C to gratuluję tym którzy się nie pocą.
OdpowiedzA ja tam nie mieszkam w dużym mieście około 20 tyś mieszkańców ... hmmm ale jakbym mieszkał w Poznaniu np to bym wybrał rower... nie przyjemnie jest jechać zapewne w " świńskim towarzystwie"
OdpowiedzPewnie zaraz mnie ktos zjedzie albo to jakos zlosliwie skomentuje, ale od lat mieszkam w Warszawie i smierdzacy ludzie w komunikacji miejskiej z cala pewnoscia NIE sa norma. Oczywiscie czasem [aczkolwiek rzadko] trafi sie jakis czlowiek-smrod ale to glownie dotyczy bezdomnych i zuli.
Wwiele osob przesadza albo ma naprawde ogromnego pecha, mi ani razu nie przeszla przez glowe mysl o regygnacji z komunikacji publicznej ze wzgledu na zapachy. Oczywiscie, latem nie ma cudow, w tramwaju albo w autobusie jest goraco, ale jesli taki pojazd nie stoi w korku ale powoli pelznie do przodu to da sie spokojnie wytrzymac.
Dzieki, własnie jadłam.
Odpowiedzdokładnie :D czasami jak jedzie się w pełnym autobusie latem, to można zemdleć, nie z powodu ciepła lecz zapachu :P
Odpowiedzweź nie pier*** tylko umyj mi paszki
OdpowiedzPozdrawiam wszystkich ludzi z węchem! Wkońcu wada staje się zaletą :)
Odpowiedzbo rozpoczął się sezon "spocona pacha:,ot co
Odpowiedznie wiem jak dla was.. ale dla mnie to w tym autobusie jest malo ludzi...
OdpowiedzMyślisz, że od Ciebie ładniej pachnie?
Odpowiedzco prawda to prawda;) trzeba zainwestować w prawko i po problemie;) albo zuli nie wpuszczać do autobusów
OdpowiedzSens prawie identyczny( nie mówiąc o obrazku), jak na demoty.pl - ewidentnie autor korzysta, że większość tam nie bywa
Odpowiedzhttp://www.demoty.pl/nie-czujesz-ze-lato-sie-zbliza-25185
OdpowiedzCiekawe kto by sie na to pisał :)
OdpowiedzZgadzam się, nieraz to człowiek w autobusie czuje się jak w Auschitz. Tylko dymka puścić nie można.
OdpowiedzDała Bozia nóżki ? A jak nie pasi to albou auto albo dorożkę.
OdpowiedzKłopot z głowy.
Chyba tylko zule bylyby odporne na sprawdzanie higieny innych... Ja bym umarl z wykonczenia przez wymiotowanie po obwachiwaniu komus pach badz du*y ;/ raz pamietam jak jechalem autobusem a zul-pani siedzaca akurat tylem do mnie miala chodzace pchly po glowie.. PS. swoja droga to pozdrawiam ta zul-pania jezeli to czyta ;]
OdpowiedzWynika z tego, że w Niemczech np nie ma fizycznych pracowników i ludzie cechują się jakimiś innymi reakcjami fizjologicznymi....? Byłam tam wiele razy i o żadnej porze dnia w autobusie nie śmierdziało. U nas lepiej iść pieszo choćby 10 km niż narażać się na te smrody...Latem można zasłabnąć od tych przepoconych ubrań i smrodu niemytego kilka dni ciała bleah...
Odpowiedzi klimatyzowane autobusy
Odpowiedzta się baby nie myją i jebie "śledziami" ;p
Odpowiedza ja powiem tak: depilujcie się pod pachami!! Nie ma nic gorszego jak pot spływający po warkoczykach pod koniec słonecznego i pięknego dnia... :D
OdpowiedzSam pot nigdy nie śmierdzi bo jest bez zapachu! Smierdzą bakterią z powierzchni skóry. Jeśli ktoś nie wierzy proponuję zrobić test - wymyć się dokładnie i spocić się po kąpieli - nic nie poczujecie ;)
Odpowiedzfakt faktem cholernie by sie przydalo, szczegolnie tym co sie poca jak kiełbaski na grilu ;p
a tak do kolei z gory prawda ale po calym dniu w pracy szkole czy nawet po glupim spaceze nawet pedanci i czysciochy moga zalatywac i duzo z tym nie zrobimy :)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 May 2011 2011 14:31
Odpowiedzkup rower albo auto, to nie będziesz musiała jeździć autobusem
Odpowiedzjakby podniesc standard autobusów i trzasnac klime, to moze nie trzebabyloby wrzucac takich demotów... :/
OdpowiedzKlimatyzacja nie jest rozwiazaniem na wszystko. Autobus z klimatyzacja, aby dzialala ona skutecznie, musi miec zamkniete okna czyli jest bardzo szczelny. Wejdzie duzo spoconych ludzi [pod golym niebem klimatyzacji nikt nie zamontuje] - troche nasmrodzi, za kilka-kilkanascie przystankow wyjdzie a smrod pozostanie. Klimatyzacja, paradoksalnie, niezastapiona jest jedynie w jesienia i zima szczegolnie w deszczowe dni - wysusza powietrze, nie ma takiego zaduchu. Na lato rownie dobrze jak klima sprawdzilyby sie wielkie okna dachowe otwierane przez pasazerow - te sterowane przez kierowce w nowych autobusach sa malenkimi lufcikami, ponadto zazwyczaj otwierane sa one tak ze podczas jazdy ped powietrza nie wpada do pojazdu.
Taaaa.... Wiem co czujesz. Pamiętam, jak jechałam autobusem i siedziałam od strony chodzenia, obok mnie stała babka z włosami pod pachami (miała je baaaaaaaardzo długie), była spocona i gdy autobus sie przechylił wpadła na mnie tą pachą....
Odpowiedzprzy wchodzeniu do autobusu darmowe psikniecie antyprespirantem i problem z głowy.: )
Odpowiedzzapominacie o tym, że każdy człowiek inaczej znosi warunki atmosferyczne. Osobiście nienawidzę lata/wiosny....
OdpowiedzZIMO WRÓĆ I NIE ODCHODŹ JUŻ NIGDY!