a czemu mieliby protestować? kierowca na pewno maltretuje swojego psa i dlatego zabiera go w podroz aby moc sie nad nim codzienie wyzywac :D obroncy praw zwierzat maja wazniejsze sprawy na głowie niż to że ktoś zabiera swojego psiaka w ten sposob w podroz.
Taa... ten kawałek sklejki przytrzymywane z każdej strony 1 cm rurki to naprawdę porządne zabezpieczenie. Nie chciałbym musieć sprzątać tego bałaganu jeśli by się wyślizgnęła i pies wylądował by na jezdni...
w szoferce tira jest multum miejsca, gonić się można, jednak przy hamowaniu psa by rzucało po całej przestrzeni... ale opcja złamania karku przy hamowaniu w takiej budzie też nie fajna ...
Ludzie, wy się zdecydujcie, czego wy chcecie! Lepiej do drzewa w lesie przywiązać, co nie?! Co miał zrobić właściciel psa, jak dostał taką pracę, i nie ma z kim go zostawić?! Wyrzucić jak śmiecia?! Podróżują razem! Może nie najwygodniej, ale psu nie dzieje się krzywda.
Super akcja, ale ja bym sie bala, ze psu sie cos stanie. Ale pewnie facet ma w kontrakcie, ze w kabinie nie wolno mu przewozic pasazerow, wiec rozumiem:)
Psina śliczna i pewnie szczęśliwa, że z właścicielem, do tego nowe tereny pozwiedza i tak dalej...
Rozłąka rozłąką, ludziska, ale wyobraźmy sobie wypadek... Niby gdybanie, ale w końcu na gdybania są środki ostrożności. Jeśli zwierzak ukochany, to po co narażać go na niebezpieczeństwo? Lepszy stęskniony-żywy niż przy sobie w stanie wiadomym...
Pomysłowość na plus, wyobraźnia na minus.
Czemu nikt nie pomyślał że ten pies jest tam po to by złodzieje nie spuszczali benzyny/ropy z tej cysterny ?? Właściciel śpi a pies zaczyna szczekać alarmując kierowcę o obecności złodziei...
No widzę, że właściciel pieska tak jak większość komentujących mają 0 wyobraźni. Chyba głupszym miejscem na zamontowanie budy dla psa byłoby tylko zamontowanie jej z tyłu. Ni pomyśleliście, że w czasie zderzenia bocznego z pieska zostałaby krwawa plama ? Nawet nie potrzebne bezpośrednie zderzenie, wystarczy przytarcie, lub głupi odłamek na drodze. W szoferce jest multum miejsca, nie rozumiem czemu koleś nie zmontował mu budy w środku. A jak nie buda, to przecież wystarczyłoby kupić zwykły fotelik dla psów lub specjalne pasy. Piesiu na pewno jest szczęśliwy w miejscu, gdzie hałas często przekracza 120 decybeli, a podczas deszczu jest całe zalewane.
Skoro za każdym razem mielibyśmy brać pod uwagę "a co by było gdyby wypadek..." to dzieci też wogóle do samochodu nie wsadzajcie! chyba są warzniejsze od psiaka. Mi ciężko wyjść do warzywniaka pod blokiem bez mojego pieska także w połowie rozumiem kierowce.. pewnie chcał dobrze ale "dobrymi chęciami to piekło wybrukowane"
Obrońcy praw zwierząt nie protestują?! No co jest?!
Odpowiedza czemu mieliby protestować? kierowca na pewno maltretuje swojego psa i dlatego zabiera go w podroz aby moc sie nad nim codzienie wyzywac :D obroncy praw zwierzat maja wazniejsze sprawy na głowie niż to że ktoś zabiera swojego psiaka w ten sposob w podroz.
poza tym co chcesz? pies ma dość przestronną budę i może nawet z niej wyglądać- z prawami zwierząt idź do bernardyna w maluchu
Na dodatek pies nie ma wystarczająco miejsca żeby wyskoczyć, więc jest dobrze. Widać ktoś jest pomysłowy.
Nie doceniacie obrońców praw zwierząt, naprawdę.
Wydaje mi się, czy K4mil napisał sarkastyczny komentarz, a gorzka2005 i kicz138 tego nie załapali?
Niektórzy nie potrafią się rozstać a kierowcy szczególnie .. np. opuszczając swoje rodziny .. niestety z tym wiąże się praca kierowcy .
OdpowiedzDokładnie. Mój tata był kierowcą, w domu był przez jeden weekend na dwa tygodnie i dlatego rzadko go widywałem.
Bardzo pomysłowe, a piesek nie wygląda jako tako na nieszczęśliwego, zmęczonego czy zakatowanego...
Odpowiedzdobrze zabezpieczone wiec o co halo.A w ogóle to pies "przywiązany" do właściciela
OdpowiedzTaa... ten kawałek sklejki przytrzymywane z każdej strony 1 cm rurki to naprawdę porządne zabezpieczenie. Nie chciałbym musieć sprzątać tego bałaganu jeśli by się wyślizgnęła i pies wylądował by na jezdni...
w szoferce tira jest multum miejsca, gonić się można, jednak przy hamowaniu psa by rzucało po całej przestrzeni... ale opcja złamania karku przy hamowaniu w takiej budzie też nie fajna ...
OdpowiedzNo nieźle zmotywowany. Taka dobra jakość zdjęcia podczas jazdy. Szacun
Odpowiedz...znowu kwejk na głównej :(
Odpowiedzpierwszy demot na głównej - dziękuję Wam ;)
Odpowiedz+
Odpowiedzwieeelki + !
OdpowiedzA właściciel tego psa już jest moim idolem:)
Świetny człowiek musi być z niego.
Skoro tak dba o zwierze, to ma wieeeelkie serce:)
twórca demota myśli chyba, że pies sam się tam urządził :D
OdpowiedzLudzie, wy się zdecydujcie, czego wy chcecie! Lepiej do drzewa w lesie przywiązać, co nie?! Co miał zrobić właściciel psa, jak dostał taką pracę, i nie ma z kim go zostawić?! Wyrzucić jak śmiecia?! Podróżują razem! Może nie najwygodniej, ale psu nie dzieje się krzywda.
Odpowiedzjakie słodkie !!!
Odpowiedzmówcie co chcecie ale mordkę ma wyjebistą :D
OdpowiedzSuper akcja, ale ja bym sie bala, ze psu sie cos stanie. Ale pewnie facet ma w kontrakcie, ze w kabinie nie wolno mu przewozic pasazerow, wiec rozumiem:)
OdpowiedzAkita Inu :)
OdpowiedzPsina śliczna i pewnie szczęśliwa, że z właścicielem, do tego nowe tereny pozwiedza i tak dalej...
OdpowiedzRozłąka rozłąką, ludziska, ale wyobraźmy sobie wypadek... Niby gdybanie, ale w końcu na gdybania są środki ostrożności. Jeśli zwierzak ukochany, to po co narażać go na niebezpieczeństwo? Lepszy stęskniony-żywy niż przy sobie w stanie wiadomym...
Pomysłowość na plus, wyobraźnia na minus.
ja swojego bralam do kabiny, nigdy bym nie narazila swojego piesa na takie cos..masakra:(
OdpowiedzOn po prostu wyprowadził psa na spacer
OdpowiedzCzemu nikt nie pomyślał że ten pies jest tam po to by złodzieje nie spuszczali benzyny/ropy z tej cysterny ?? Właściciel śpi a pies zaczyna szczekać alarmując kierowcę o obecności złodziei...
OdpowiedzJak już skopiowałeś obrazek z kwejka to chociaż do podpisu mogłeś się nieco przyłożyć. Określenie "perspektywa rozłąki" dużo bardziej by tu pasowało.
OdpowiedzNa tyłach budy pewnie jeszcze ma żonę i dzieci :D
OdpowiedzNo widzę, że właściciel pieska tak jak większość komentujących mają 0 wyobraźni. Chyba głupszym miejscem na zamontowanie budy dla psa byłoby tylko zamontowanie jej z tyłu. Ni pomyśleliście, że w czasie zderzenia bocznego z pieska zostałaby krwawa plama ? Nawet nie potrzebne bezpośrednie zderzenie, wystarczy przytarcie, lub głupi odłamek na drodze. W szoferce jest multum miejsca, nie rozumiem czemu koleś nie zmontował mu budy w środku. A jak nie buda, to przecież wystarczyłoby kupić zwykły fotelik dla psów lub specjalne pasy. Piesiu na pewno jest szczęśliwy w miejscu, gdzie hałas często przekracza 120 decybeli, a podczas deszczu jest całe zalewane.
OdpowiedzSkoro za każdym razem mielibyśmy brać pod uwagę "a co by było gdyby wypadek..." to dzieci też wogóle do samochodu nie wsadzajcie! chyba są warzniejsze od psiaka. Mi ciężko wyjść do warzywniaka pod blokiem bez mojego pieska także w połowie rozumiem kierowce.. pewnie chcał dobrze ale "dobrymi chęciami to piekło wybrukowane"
Odpowiedza mi to sie wydaje ze pan cysterna wozi paliwo i go ukradli wielokrotnie wiec postanowil sobiezabrac pieska na 20m lancuchu niewpadl bym na to hehehe
Odpowiedz