Smutne, ale prawdziwe. Wszystko to co robimy i tak idzie na marne (zarobione i zaoszczędzone pieniądze, zbudowane piękne ciało ciężką pracą na siłowni i wyrzeczeniami, itp). Myślę, że trzeba po prostu żyć chwilą, być dobrym człowiekiem, wierzyć w Boga i życie pozaziemskie. Nawet jeżeli umrzemy to i tak prędzej czy później świat o nas zapomni. I co po nas zostanie, pare kości na dnie wykopanego dołu przez grabarza? Pomyślcie ile ludzi zginęło podczas wojen,z dnia na dzień, tracąc wszytko to na co pracowali całe życie, umierając przy tym w zapomnieniu. Co im było z tego życia? Dlatego nie można zatracić własnych najważniejszych wartości dla których żyjemy (honor, duma, rodzina). Fajnie mają ci którzy zasłynęli się dla świata, czy kraju jak np. Einstein, Piłsudski, Jan Paweł II, o nich nigdy się nie zapomni, o nich nasze dzieci będą dalej się uczyć w szkołach, a my zwykli, szarzy ludzie odejdziemy w zapomnienie jak ten stary, zapomniany grób na zdjęciu. Pozdrawiam ateistów.
Pomiędzy
OdpowiedzAle plusik, oczy wiście...
;/
OdpowiedzPrzynajmniej w dwóch datach, bo nikt inny nie wie jaką się miało przeszłość, a nie każdy chciałby się nią czasami podzielić, prawda.?
OdpowiedzHmm... pomiędzy tymi datami kryje się magia...
Odpowiedzja pier*ole, jakie wielkie szczęście mamy że żyjemy.
Odpowiedznajbardziej mi zal w takich chwilach rodziców..
Odpowiedzczemu?
Dlatego trzeba żyć tak aby miedzy data narodzin a smierci było jak najwiecej innych waznych dat sczegolnie tych dobrych dni :)
OdpowiedzKsiądz ma trzy...
Odpowiedzcałe życie zamknięte w dwóch datach... no ale +
OdpowiedzAniołki mają tylko jedną datę...odchodzą o całe życie za wcześnie...
Odpowiedzdemot:Wnusiu...:Za obrazem mam schowane dziesięć tysięcy, wypraw mi za to porządny pogrzeb, dobrze?
OdpowiedzSmutne, ale prawdziwe. Wszystko to co robimy i tak idzie na marne (zarobione i zaoszczędzone pieniądze, zbudowane piękne ciało ciężką pracą na siłowni i wyrzeczeniami, itp). Myślę, że trzeba po prostu żyć chwilą, być dobrym człowiekiem, wierzyć w Boga i życie pozaziemskie. Nawet jeżeli umrzemy to i tak prędzej czy później świat o nas zapomni. I co po nas zostanie, pare kości na dnie wykopanego dołu przez grabarza? Pomyślcie ile ludzi zginęło podczas wojen,z dnia na dzień, tracąc wszytko to na co pracowali całe życie, umierając przy tym w zapomnieniu. Co im było z tego życia? Dlatego nie można zatracić własnych najważniejszych wartości dla których żyjemy (honor, duma, rodzina). Fajnie mają ci którzy zasłynęli się dla świata, czy kraju jak np. Einstein, Piłsudski, Jan Paweł II, o nich nigdy się nie zapomni, o nich nasze dzieci będą dalej się uczyć w szkołach, a my zwykli, szarzy ludzie odejdziemy w zapomnienie jak ten stary, zapomniany grób na zdjęciu. Pozdrawiam ateistów.
OdpowiedzTo niedorzeczne. Taki Einstein czy Piłsudski nie żyją zupełnie tak samo, jak ci, o których nikt nie pamięta, a Ty twierdzisz, że "mają fajnie".
Ludzie snują wielkie plany myśląc, że pozostaniemy tutaj na zawsze...
OdpowiedzProste, mocne. Miałem aż moment, w którym zatrzymałem się, pomyślałem. Taki powinien być demotywator! [+]
OdpowiedzJeden z najlepszych demotów jakie w życiu widziałem.
OdpowiedzNa początku przeczytałem to jako: "Całe życie w dwóch DOŁACH", co by się w moim przypadku zgadzało.
Odpowiedz