Podczas wojny też byli młodzi ludzie, którzy siedzieli w domach zamiast walczyć, hipisami też nie wszyscy później byli, a po drugiej stronie solidarności też byli ludzie. Tak samo jak dzisiaj, część siedzi przed komputerem a inni przejeżdżają Polskę wzdłuż i wszerz na stopa, bądź pociągiem. Nie zależnie od czasu zawsze znajda się Ci co coś robią i Ci co nosa poza dom nie ruszają. Nie wiem, ale ja bym na końcu dał zdjęcie z jakiegoś studenckiego balu rzymskiego bądź greckiego, gdzie przebrani studenci się bawią:). Ale rozumiem, że każdy dodaje takie rzeczy według własnego doświadczenia.
dilu, jestem zmuszony przyznać Ci całkowitą rację. Wszystko zależało, zależy i będzie zależeć tylko i wyłącznie od indywidualnej mentalności każdego młodego człowieka. + masz!
Za moich czasów... cóż, może w końcu nauczymy się, lako ludzkość, doświadczać chwili obecnej zamiast poddawać się sentymentom? Jesteśmy już może dziesiątym pokoleniem które żyje w ciągłych zmianach, rodzi się i umiera w kompletnie innej rzeczywistości. Kiedyś było inaczej. Urodził się ktoś dajmy na to w 1500, zmarł w 1580 (optymistycznie). Poza tym że inny król rządził, to był cały czas ten sam świat. A gdzieś od 1800 roku - ciągłe zmiany. Lubię wchodzić na taki jeden portal ze starymi zdjęciami (shorpy.com, polecam) i rok 1905 wygląda zupełnie inaczej niż 1915! zamiast samochodów - dorożki. Albo elektryczność, na wcześniejszych zdjęciach z końca XIXw nie ma, a na tych z początku wieku XX - pełno słupów i kabli. I takie przełomy towarzyszyły ostatnim 10 pokoleniom. Teraz mieliśmy rewolucję teleinformatyczną, a kolejne wielkie rewolucje przed nami. Technologiczne, ale społeczne też, bo to często jest ze sobą mocno powiązane. I tak jak mówię - czas się do zmian przyzwyczaić. Nie być tymi, co nie radzą sobie nie radzą bo są "za starzy". Za starzy na co? Po co się samoograniczać, niszczyć sobie życie ciężarami i kwasami, tylko po to by później marzyć z nostalgią o czasach dzieciństwa? Nie lepiej zostawiać sobie z nich wszystko co najlepsze. I budować to co nowe, dostępne z racji naszego wieku, majątku co sobie wypracujemy, czy zwykłego rozwoju technologii. I wtedy nie będzie żadnego "za moich czasów". MOJE CZASY trwają nadal, mimo że jestem po trzydziestce. I zrobię wszystko co w mojej mocy, by trwały nadal. Podstawa, to mieć wartościowych ludzi przy sobie. Czasem trzeba się namęczyć by ich znaleźć, ale opłaca się. Po drugie, trzymać rękę na pulsie, cały czas uczyć się życia i analizować rzeczywistość. Dla niektórych to zbyt męczące, ale inaczej się nie da, wydymają Cię i zmanipulują drapieżnicy, a później padlinożercy. Za moich czasów... taaak.... może tylko to jedno chciałbym młodszym o pół wieku ludziom, za te pół wieku powiedzieć - "za moich czasów zaczął się rodzić bunt, przeciwko traktowaniu ludzi wyłącznie jako rynku zbytu, odbiorców towaru, a czasem także niewolników koncernów i banków". To jedno. Tylko to.
Eh autor to jakiś idi*ta co siedzi na kompie 24/h niech nie pi**doli ze wszyscy bo ja nie i wkurzaja mnie kompleksy takich p*dałków NA DWOR WYPIE**ALAC SZUKAC KOLEGOW,na demotach nie znajdziesz.Dziekuje dobranoc
a może jakaś wspólna, wielka idea? Chęć zmian świata na lepsze. Protest przeciwko bezsensownej wojnie i dopiero ogarniającemu świat konsumpcjonizmowi. I wiara miłość oczywiście też. Taki bunt przeciwko temu co stare, spruchniałe i pozbawione wartości siedzi w niemal każdej młodej osobie. I właśnie hipisi byli takimi osobami w tamtych czasach. Ja nie mówię że nie ma buntujących się osób obecnie. Inna sprawa jest tez taka że hipisi stworzyli własną kulturę opartą na buncie i miłosci. A dzisiaj mozna usłyszeć co najwyzej że "mamy tradycję je**ć polcję". Widać różnicę?
Bez przesady że nasze pokolenie jest takie beznadziejne i zacofane. Być może większość młodego pokolenia większość czasu spędza przy komputerze, ale jest też wielu ludzi którzy się rozwijają, talentowo chociażby i to jest także powód do dumy.
Wiecie co? Wydaje mi się, że to wszystko, co robiły poprzednie pokolenia, nie robiono tylko po to, aby się tym potem chwalić. Nie zależnie w jakich czasach żyjemy, zawsze się coś znajdzie.
Patrz: wypowiedź kolegi Dilu. Również: poczekaj, za kilkadziesiąt lat najdalej zrobi się taki roz*******, że wszyscy tęsknić będą za tymi latami pokoju. Już i tak masz taki miszmasz ideologiczny i napięcie ekonomiczne, że nic, tylko siąść i obserwować.
Może dla ciebie komputer jest jedynym czym możesz się kiedyś"chlubić".
Jeśli chodzi o zespoły muzyczne, koncerty- muzyka dzisiaj też jest dobra (np.Sabaton, Nirvana); Również są organizowane różne akcje, ale dzisiaj nie są już tak wpływowe i głośne (nie musimy już walczyć o niepodległość); Również żyje teraz wielu wybitnych Polaków.
Ja sama angażuję się w wiele akcji charytatywnych, rozwijam swoje hobby i myślę, że w przyszłości będę miała się czym chlubić.
Nasze pokolenie ma jeszcze sporo życia przed sobą, więc nie sikajcie. Kto wie, czy wkrótce nie będziemy świadkami wydarzeń nawet bardziej niesamowitych niż te z opowieści naszych dziadków i rodziców.
a wiesz wnusiu.. za moich czasow bylo cos takiego jak komputery PC, ktorych trzeba bylo uzywac za pomoca rak, a obraz ogladalismy na tzw monitorach.. chodz. mam w piwnicy to ci pokaze..
A ja będę wnukom opowiadał o Adamie Małyszu, o tym jak przeżyłem kilka końców świata, o tym jak
jeździłem na mecze reprezentacji w piłkę ręczną, o tym jak poznałem ich babcię, o tym że trzeba było
wywołać film z aparatu, żeby zobaczyć zdjęcia, ale to będę im opowiadał jak już nie będę miał
siły się ruszać. Najpierw będę chodził z nimi wszędzie, grał w piłkę, do kina, na basen, do Zoo,
wszędzie... Bo dziadek powinien być zajebisty...
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 17 November 2011 2011 7:48
za moich czasów wychodziło się na boisko pograć w piłkę, pojeździć rowerem(pewnie do dziś bym jeździł jakby mi nie ukradli :P), piło się tanie wina w kiblu w liceum. ehhh... to były czasy...
za naszych czasow powstal internet, ze zone poznaliscie w internecie, a jeszcze nie koniec swiata duzo moze sie zdazyc np obalimy wielkie rzady na siwecie i bedzie wolnosc slowa miedzy innymi internet w tym pomoze w tej wymianie slowa ;] napewno nie telewizja ;] zalecimy na marsa itd duzo bedzie chwil ktorymi bedziemy mogli sie chwalic ;]
Czy zamiast robić takie demoty nie lepiej jest się cieszyć z tego ,że my właśnie nie musimy o nic walczyć i żyjemy w wygodzie ,w kraju może chorym politycznie ale stabilnym?
poza tym my też kochamy muzykę, inspirujemy się muzyką z tamtych lat, palimy, pijemy, ćpamy, pieprzymy się, imprezujemy, kochamy, przyjaznimy, kreujemy nowy świat, tworzymy sztukę, muzykę.
Nie odpowiadam za ,,nasze pokolenie", odpowiadam za swoje wrażenia w życiu. :)
OdpowiedzJa będę miała co opowiadać. To od każdego człowieka zależy jak przeżyje swoje życie i czy później będzie się czym chwalić ;)
OdpowiedzPodczas wojny też byli młodzi ludzie, którzy siedzieli w domach zamiast walczyć, hipisami też nie wszyscy później byli, a po drugiej stronie solidarności też byli ludzie. Tak samo jak dzisiaj, część siedzi przed komputerem a inni przejeżdżają Polskę wzdłuż i wszerz na stopa, bądź pociągiem. Nie zależnie od czasu zawsze znajda się Ci co coś robią i Ci co nosa poza dom nie ruszają. Nie wiem, ale ja bym na końcu dał zdjęcie z jakiegoś studenckiego balu rzymskiego bądź greckiego, gdzie przebrani studenci się bawią:). Ale rozumiem, że każdy dodaje takie rzeczy według własnego doświadczenia.
OdpowiedzPrzecież chodzi o ogólny obraz. Podział, o którym mówisz zawsze istniał ale być może zmieniły się proporcje.
dilu, jestem zmuszony przyznać Ci całkowitą rację. Wszystko zależało, zależy i będzie zależeć tylko i wyłącznie od indywidualnej mentalności każdego młodego człowieka. + masz!
'Za moich czasów nie mieliśmy takich procesorów'
OdpowiedzZa moich czasów, to się łupało w Skyrima. :)
OdpowiedzSpokojnie. Jeszcze rok- dwa i będziemy świadkami scen podobnych do tej na przedostatnim obrazku.
OdpowiedzZdaje się, że dziesiątego każdego miesiąca mamy tego typu sceny... ale na szczęście niewiele z nich wynika.
my sie bedziemy chlubić : za moich czasów to google było za darmo!
OdpowiedzDżEm:) tylko trzeba bylo wstawic zdjęcie z Ryśkiem! pozdrawiam
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 November 2011 2011 19:01
Odpowiedza za moich czasów na komunie dostawało się rower i zegarek, a nie quada i I-Poda :)
Odpowiedzproszę sobie wyobrazić, że siedzenie przed komputerem to nie jedyna rzecz jaką robię.
OdpowiedzZa moich czasów... cóż, może w końcu nauczymy się, lako ludzkość, doświadczać chwili obecnej zamiast poddawać się sentymentom? Jesteśmy już może dziesiątym pokoleniem które żyje w ciągłych zmianach, rodzi się i umiera w kompletnie innej rzeczywistości. Kiedyś było inaczej. Urodził się ktoś dajmy na to w 1500, zmarł w 1580 (optymistycznie). Poza tym że inny król rządził, to był cały czas ten sam świat. A gdzieś od 1800 roku - ciągłe zmiany. Lubię wchodzić na taki jeden portal ze starymi zdjęciami (shorpy.com, polecam) i rok 1905 wygląda zupełnie inaczej niż 1915! zamiast samochodów - dorożki. Albo elektryczność, na wcześniejszych zdjęciach z końca XIXw nie ma, a na tych z początku wieku XX - pełno słupów i kabli. I takie przełomy towarzyszyły ostatnim 10 pokoleniom. Teraz mieliśmy rewolucję teleinformatyczną, a kolejne wielkie rewolucje przed nami. Technologiczne, ale społeczne też, bo to często jest ze sobą mocno powiązane. I tak jak mówię - czas się do zmian przyzwyczaić. Nie być tymi, co nie radzą sobie nie radzą bo są "za starzy". Za starzy na co? Po co się samoograniczać, niszczyć sobie życie ciężarami i kwasami, tylko po to by później marzyć z nostalgią o czasach dzieciństwa? Nie lepiej zostawiać sobie z nich wszystko co najlepsze. I budować to co nowe, dostępne z racji naszego wieku, majątku co sobie wypracujemy, czy zwykłego rozwoju technologii. I wtedy nie będzie żadnego "za moich czasów". MOJE CZASY trwają nadal, mimo że jestem po trzydziestce. I zrobię wszystko co w mojej mocy, by trwały nadal. Podstawa, to mieć wartościowych ludzi przy sobie. Czasem trzeba się namęczyć by ich znaleźć, ale opłaca się. Po drugie, trzymać rękę na pulsie, cały czas uczyć się życia i analizować rzeczywistość. Dla niektórych to zbyt męczące, ale inaczej się nie da, wydymają Cię i zmanipulują drapieżnicy, a później padlinożercy. Za moich czasów... taaak.... może tylko to jedno chciałbym młodszym o pół wieku ludziom, za te pół wieku powiedzieć - "za moich czasów zaczął się rodzić bunt, przeciwko traktowaniu ludzi wyłącznie jako rynku zbytu, odbiorców towaru, a czasem także niewolników koncernów i banków". To jedno. Tylko to.
OdpowiedzMamy szczęście żyć we, w miarę, normalnych czasach. Doceńmy to.
OdpowiedzEh autor to jakiś idi*ta co siedzi na kompie 24/h niech nie pi**doli ze wszyscy bo ja nie i wkurzaja mnie kompleksy takich p*dałków NA DWOR WYPIE**ALAC SZUKAC KOLEGOW,na demotach nie znajdziesz.Dziekuje dobranoc
OdpowiedzWez sie kolego nie bulwersuj, tylko spier*dalaj za Sukiennice, Katowice i narodowy kotlet schabowy
obroną krzyża oczywiście
Odpowiedzja nie wiem co jest chlubnego w hipisach...
OdpowiedzMoże miłość do całego świata?
a może jakaś wspólna, wielka idea? Chęć zmian świata na lepsze. Protest przeciwko bezsensownej wojnie i dopiero ogarniającemu świat konsumpcjonizmowi. I wiara miłość oczywiście też. Taki bunt przeciwko temu co stare, spruchniałe i pozbawione wartości siedzi w niemal każdej młodej osobie. I właśnie hipisi byli takimi osobami w tamtych czasach. Ja nie mówię że nie ma buntujących się osób obecnie. Inna sprawa jest tez taka że hipisi stworzyli własną kulturę opartą na buncie i miłosci. A dzisiaj mozna usłyszeć co najwyzej że "mamy tradycję je**ć polcję". Widać różnicę?
Będziemy sie chwalić ze grasismy na Comodore i Amiga
OdpowiedzBez przesady że nasze pokolenie jest takie beznadziejne i zacofane. Być może większość młodego pokolenia większość czasu spędza przy komputerze, ale jest też wielu ludzi którzy się rozwijają, talentowo chociażby i to jest także powód do dumy.
OdpowiedzWiecie co? Wydaje mi się, że to wszystko, co robiły poprzednie pokolenia, nie robiono tylko po to, aby się tym potem chwalić. Nie zależnie w jakich czasach żyjemy, zawsze się coś znajdzie.
OdpowiedzPatrz: wypowiedź kolegi Dilu. Również: poczekaj, za kilkadziesiąt lat najdalej zrobi się taki roz*******, że wszyscy tęsknić będą za tymi latami pokoju. Już i tak masz taki miszmasz ideologiczny i napięcie ekonomiczne, że nic, tylko siąść i obserwować.
OdpowiedzOd 70 lat przy okazji każdego większego lub mniejszego kryzysu na tym kontynencie przepowiadano wojnę. I co?
"Za moich czasów były" przynajmniej kolorowe zdjęcia
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 November 2011 2011 21:49
Odpowiedzhttp://a7.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/s720x720/311066_274285265940215_152249174810492_720028_833762787_n.jpg
Odpowiedznp tym
"Za moich czasów to się 200 levele wbijało"
OdpowiedzMoże dla ciebie komputer jest jedynym czym możesz się kiedyś"chlubić".
OdpowiedzJeśli chodzi o zespoły muzyczne, koncerty- muzyka dzisiaj też jest dobra (np.Sabaton, Nirvana); Również są organizowane różne akcje, ale dzisiaj nie są już tak wpływowe i głośne (nie musimy już walczyć o niepodległość); Również żyje teraz wielu wybitnych Polaków.
Ja sama angażuję się w wiele akcji charytatywnych, rozwijam swoje hobby i myślę, że w przyszłości będę miała się czym chlubić.
Za moich czasow to takie staty w Csie to byly wysmiewane
OdpowiedzNasze pokolenie będzię się chlubić taką "klasyką" jak dubstep :P
OdpowiedzNasze pokolenie ma jeszcze sporo życia przed sobą, więc nie sikajcie. Kto wie, czy wkrótce nie będziemy świadkami wydarzeń nawet bardziej niesamowitych niż te z opowieści naszych dziadków i rodziców.
Odpowiedza wiesz wnusiu.. za moich czasow bylo cos takiego jak komputery PC, ktorych trzeba bylo uzywac za pomoca rak, a obraz ogladalismy na tzw monitorach.. chodz. mam w piwnicy to ci pokaze..
OdpowiedzA ja będę wnukom opowiadał o Adamie Małyszu, o tym jak przeżyłem kilka końców świata, o tym jak
jeździłem na mecze reprezentacji w piłkę ręczną, o tym jak poznałem ich babcię, o tym że trzeba było
wywołać film z aparatu, żeby zobaczyć zdjęcia, ale to będę im opowiadał jak już nie będę miał
siły się ruszać. Najpierw będę chodził z nimi wszędzie, grał w piłkę, do kina, na basen, do Zoo,
wszędzie... Bo dziadek powinien być zajebisty...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 November 2011 2011 7:48
Odpowiedza mało sie teraz dzieje różnych rzeczy? skleroze macie? a tam jakaś fotka z koncertu, dzisiaj tak samo są dobre koncerty
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 November 2011 2011 8:01
Odpowiedzza moich czasów 10=latki nie miały telefonów, mp4 itp...
Odpowiedzza moich czasów wychodziło się na boisko pograć w piłkę, pojeździć rowerem(pewnie do dziś bym jeździł jakby mi nie ukradli :P), piło się tanie wina w kiblu w liceum. ehhh... to były czasy...
Odpowiedz...powiedziałem\łam spędzając kolejną bezsensowną godzinę przed komputerem.
Odpowiedzfacebookiem i tona tapety na ryju...
Odpowiedzoraz wszechogarniajaca glupota :/
"Za moich czasów to komputery były tak słabe że nie otwarłbyś na nich współczesnego kalkulatora, wnuczku" Już sobie wyobrażam...
OdpowiedzZa naszych czasów nastąpił wielki postęp w dziedzinie elektroniki.
OdpowiedzNie martw się, na świecie jest teraz taki burdel, że niedługo wybuchnie kolejna wielka wojna i będziesz miał okazję się wykazać.
Odpowiedz+ bo kocham "Hair" :)
Odpowiedzza naszych czasow powstal internet, ze zone poznaliscie w internecie, a jeszcze nie koniec swiata duzo moze sie zdazyc np obalimy wielkie rzady na siwecie i bedzie wolnosc slowa miedzy innymi internet w tym pomoze w tej wymianie slowa ;] napewno nie telewizja ;] zalecimy na marsa itd duzo bedzie chwil ktorymi bedziemy mogli sie chwalic ;]
OdpowiedzCzy zamiast robić takie demoty nie lepiej jest się cieszyć z tego ,że my właśnie nie musimy o nic walczyć i żyjemy w wygodzie ,w kraju może chorym politycznie ale stabilnym?
Odpowiedzno tak, bo my młodzi siedzimy tylko przed komputerami..
Odpowiedzpoza tym my też kochamy muzykę, inspirujemy się muzyką z tamtych lat, palimy, pijemy, ćpamy, pieprzymy się, imprezujemy, kochamy, przyjaznimy, kreujemy nowy świat, tworzymy sztukę, muzykę.
OdpowiedzCóż, że wrzuciłeś na końcu swoje zdjęcie nie znaczy, że każdy w tym wieku jest taki jak ty... ja tam będę miał co opowiadac
OdpowiedzPi*rdolisz panie autorze.
Odpowiedznie wiem jak z wami ale ja takiego problemu nie mam http://graforoman.files.wordpress.com/2011/08/woodstock2011scena.jpg?w=648
Odpowiedznie wrzucajcie wszystkiego do jednego worka.
OdpowiedzBędę kiedyś mogła powiedzieć moim dzieciom: Za moich czasów jechało się na Marsz Niepodległości, aby walczyć o wolność podobno "wolnej" ojczyzny
OdpowiedzJa tam się cieszę, że nie musimy walczyć na wojnie ani obalać komuny - i to nie będzie powód do nie mania się czym pochwalić za kilkadziesiąt lat
OdpowiedzTo pokolenie będzie się chlubić powszechnym i niemal nie ograniczonym dostępem do porno :)
Odpowiedz"za moich czasów nie było telewizorów 3D"
OdpowiedzJuż wiesz? Wojną z ACTA!
Odpowiedz