Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
844 1136
-

Zobacz także:


M mrocz
+11 / 19

Bo walą takim zdjęciem. ~.~

D dadi94
-3 / 13

nie czaję.. -.-

biednybelfer
+4 / 6

Widziałem dzisiaj ten numer w saloniku prasowym - oryginalnie zdjęcie nie było zamazane. Refleksja przyszła mi podobna jak autorowi demota...

Xar
+7 / 13

Jak dla mnie dziwne jest to,ze wojskowy z odleglosci kilku cm nie byl w stanie tak strzelic,by sie zabic. Zakladam, ze celem tego bylo zwrocenie uwagi na problemy w prokuraturze

DieselBoy
+11 / 15

Ja jestem ciekaw czy to jeszcze jest w ogóle legalne. Przecież tę gazetę może kupić lub zobaczyć każde dziecko. W dodatku dziennikarz, który robił te zdjęcie musiał niezłą forsę zgarnąć za to. Pieprzone dziennikarskie żmije i mendy. Zarabiają krocie na ludzkich tragediach.

A abort
+3 / 3

@dieselboy:
"W dodatku dziennikarz, który robił te zdjęcie musiał niezłą forsę zgarnąć za to. Pieprzone dziennikarskie żmije i mendy. Zarabiają krocie na ludzkich tragediach." - i tu się zgadzam, choć może niekoniecznie krocie. Właśnie wlazłem sobie na http://www.worldpressphoto.org/winners/2011 - i co widzę? Haiti, Karaczi, Pakistan, Nigeria, Kenia, Somalia... Tak, ci dziennikarze na pewno zarabiają na ludzkich tragediach. W taki sam sposób jak na ludzkiej tragedii zarabia dziennikarz piszący np. o narkotykach w szkole. W obydwu przypadkach takie zarabianie jest dla mnie akceptowalne, bo NAGŁAŚNIA PROBLEM. A teraz spójrz na te problemy szerzej: kto tak naprawdę zarabia na takich tragediach? Dziennikarz/reporter, który je nagłośni, czy handlarze bronią czy narkotykami? I żeby nie było: też uważam, że epatowanie tym konkretnym zdjęciem na pierwszej stronie to (delikatnie mówiąc) wielki nietakt.

CocaineBusiness
+4 / 8

No dobrze, powiecie czemu dziennikarze robili zdjęcia a nie pomagali. Na pewno były tam osoby w jakiś sposób odpowiedzialne za bezpieczeństwo i o pewnie one reagowały na tą "tragedię" czego wy oczekujecie? Że wszyscy dziennikarze rzucą aparaty i kamery i wszyscy będą ratować człowieka, gdyby nagle zebrało się nie wiadomo ile ludzi i każdy chciałby pomóc to wyszło by z tego więcej krzywdy w tym całym zamieszaniu. A co do zarabiania na ludzkiej tragedii. To mogę też powiedzieć tak o grabarzach, producentach trumien itp - też zarabiają na ludzkich tragediach. Handlarze narkotyków - również bo może dla jakiejś rodziny będzie to tragedia, że dziecko się stacza. Więc takie porównania są bez sensu. Jedyne co jest w tym wszystkim "niesmaczne" to zdjęcie na stronie tytułowej - mogliby sobie darować je na "głównej".

alltheways
0 / 2

ale przecież głowa była roztrzaskana więc musieli zasłonić bo dzieci tez to oglądają! trudne?

DieselBoy
0 / 0

@CocaineBusiness Grabarz i producent trumien to są zawody potrzebne. Więc to nie do końca to samo.
Dziennikarz też jest zawodem potrzebnym, bo przekazuje informacje itp. ale to co robią współcześni
dziennikarze, to po prostu przegięcie. Żerują na sensacjach, kontrowersjach. I na pewno nie po to by
pełnić swoją misję, tylko dla kasiory. A tłumaczenie czemu dziennikarze nie reagowali i nie pomagali też jest bardzo naciągane. Nie wierzę, że w tej sytuacji byli zdolni do tak logicznego myślenia. Wg mnie powinni zareagować odruchowo, podbiec do człowieka w potrzebie. A jak było widać na filmiku, pierwsze co to podbiegli do kamery. Widać dla nich ważniejsza od życia człowieka okazała się kamera.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 January 2012 2012 15:54

CocaineBusiness
0 / 0

No ale przecież na filmie widać, że ktoś dzwoni po karetkę, co mieli mu sztuczne oddychanie zrobić jak sobie w łeb pier*olną? No zastanów się... No albo nie wiem, jak wg Ciebie powinna wyglądać pomoc dla człowieka, który strzelił sobie w głowę? A zresztą na filmie też mówią coś w stylu "Ej nie kręć tego, kręcenie tego jest nie na miejscu czy tam nie ma sensu..." więc widać nie wszyscy sa tacy jak opisujecie.

N Nebro
-3 / 19

Rysiek umiera za miesiąc, a oni już dotarli do jego grobu!

Odpowiedz
Arkadiusz19872
+12 / 18

Podstawowa zasada funkcjonowania mediów - co krwawi to ubawi. Brukowce pokroju Super Expressu czy Faktu starają się wyznawać ją na 110% normy i nierzadko im się to udaje. Krew, ciężko ranny czy nawet martwy człowiek na okładce to dla nich norma. SE już raz błysnął - portretem zabitego reportera Waldemara Milewicza na pierwszej stronie. Fakt z kolei opublikował zdjęcia z katastrofy na Air Show w Radomiu, zakreślając pięknym, czerwonym kółkiem ciało jednego z pilotów, które wypada ze zniszczonego w zderzeniu samolotu. Nie zdziwiłem się więc widząc zdjęcie prokuratora Przybyła, bo że ono się pojawi to było pewne. Pytanie tylko w której gazetce? I już wiemy w której.

Odpowiedz
L lostek815
-2 / 4

Chyba nie wiesz nic o reporterce. Takie zdjęcia się po prostu robi - czy to ranni żołnierze z pourywanymi nogami na wojnie, czy też postrzelony prokurator. Nie widzę w tym nic złego skoro zastosowali cenzurę - poszanowanie godności zostało więc zachowane.

K kams1on
+8 / 8

To rozumiem, że Ty nie masz policzków na twarzy, a twarzy na głowie? Ciekaw jestem w takim razie gdzie je masz?

Nie chodzi o podpis tylko o brutalne zdjęcie przedstawiające człowieka leżącego w kałuży własnej krwi, chwilę po tym jak strzelił sobie w twarz.

No tak co w tym brutalnego i szokującego, takie zdjęcie na okładce w codziennej gazecie. Pomijając reporterów którzy byli zbyt zszokowani by udzielić jakiekolwiek pomocy ale nie na tyle żeby nie zrobić zdjęć..

G godziak
+3 / 7

Żałosny brukowiec. Każdy kto czyta tą gazetę jest idiotą. Przejrzyjcie na oczy w jaki sposob oni wam podaja informacje.
Piszą ze DRAMAT, a na pierwszej stronie lezy gosc z rozwalona glowa ...

Odpowiedz
C czopor
+27 / 33

Największy poziom dna to "dziennikarze" , którzy po próbie samobójczej weszli do pokoju i zamiast pomóc to rzucili się na kamery i aparaty...

Odpowiedz
A abort
+4 / 8

Jak widzę całą tę wrzawę wokół tego, co usilnie nazywa się nieudanym SAMOBÓJSTWEM (podkreślenie moje), to mnie krew zalewa. Z jednej strony mamy popyt, czyli tłuszczę, która lubi wszystko wiedzieć - każdemu zajrzeć do sypialni, pod sukienkę, do portfela, czasami też (prawie) do trumny. Z drugiej strony mamy szeregowych fotoreporterów, nawet nie paparazzi, którzy chcą jakoś wyżyć, czy jak kto woli - w jakikolwiek sposób wykreować. I na tym by się skończyło, gdyby nie felerna konferencja prasowa pana prokuratora w randze pułkownika. I co o tym pułkowniku wiemy z mediów? Ano, że był zastraszany, że psa mu zabili, że koła mu niemalże poodkręcali, że nosił legalnie broń palną (prywatnie), wiemy także wiele innych rzeczy - jednak skupmy się na powyższych. Pułkownik na ZAPLANOWANĄ konferencję prasową przyniósł PRYWATNĄ broń palną (mimo że wnoszenie broni na teren prokuratury jest zakazane), potem tak POKIEROWAŁ konferencją prasową, że POD PRETEKSTEM PRZEWIETRZENIA pomieszczenia chciał niemalże w oku kamer popełnić samobójstwo. Ale mu się to NIE UDAJE, bo KTOŚ GO PRZESTRASZYŁ! No ja przepraszam, ale jeśli pułkownik Wojska Polskiego, który z racji bycia wojskowym ma (zapewne) prawo nosić broń podczas służby, a niezależnie od tego ma prywatne zezwolenie, czyli... de facto ma prawo mieć przy sobie broń 24h/dobę, i jeśli taki facet nie umie popełnić starannie zaplanowanego samobójstwa "bo go ktoś przestraszył", to jak by zareagował na ulicy, widząc opryszków np. katujących jego rodzinę (czuł się zastraszany, nieprawdaż)? No, jak by zareagował? Moim zdaniem NIJAK. Ta broń mu nie była, i w żaden sposób nie będzie potrzebna/przydatna. A Pan Wojskowy powinien w trybie przyspieszonym iść na emeryturę, wysłany na nią przez swego szefa - posiadanie planów popełnienia samobójstwa i realizowanie go "w świetle kamer", i SKREWIENIE w tak nieudolny sposób świadczy albo o słabym morale pułkownika, albo o jego kiepskim obchodzeniu się z bronią. Co jak dla mnie kwalifikuje się do zwolnienia (z opcją wcześniejszej degradacji). A przekazywane przez płk. Przybyła informacje, jakoby samobójstwa dokonał po to, by bronić dobrego imienia Wojska Polskiego - toż to już w ogóle zakrawa mi na jakiś makabryczny żart.

Odpowiedz
K klara811
-1 / 1

Jestem tego samego zdania. A jeszcze dodam sposób tłumaczenia się płk. Przybyły. To jakoby celowal w okno aby kula nie po
szła rykoszetem, zatem gdyby było tak jak mówił, że się wystraszył kula poszła by innym torem (niezaplanowanym).

hunter562
+1 / 1

A nie pomyśleliście że on nie chciał popełnić samobójstwa tylko nagłośnić sprawę prokuratury wojskowej?

S Szajba666
-3 / 7

Nie rozumiem o co wam chodzi, mnie to się humor poprawia jak widzę z rana martwego, zakrwawionego człowieka, nawet jeśli tylko na zdjęciu ^^ (a teraz możecie mnie minusować do woli... ciężkie jest życie mrocznego lorda).

Odpowiedz
B Brono
-1 / 3

O co wam chodzi? Normalne zdjęcie z miejsca zdarzenia.

Odpowiedz
artur123
0 / 0

A i tak najgorsze było zachowanie "dziennikarzy", którzy, gdy wpadli do pomieszczenia po usłyszeniu wystrzału pierwsze co zrobili, to chwycili za kamery/aparaty.

Odpowiedz
A abort
-1 / 1

Lud chce "chleba i igrzysk". I to ludowi dają dziennikarze. Igrzyska wszystkim, części (czyli sobie) chleb. Proste i znane, od czasów Rzymu. Kiedyś to byli poeci i śpiewacy, dziś reporterzy, media, a czasami nawet monitoring. I co z tego, że 1% czy nawet 5% ludzi tego nie lubi? Ponad 90% lubi, oni kupią materiał. A dziennikarz/fotoreporter, który na początku będzie być może piętnowany, po jakimś czasie będzie po prostu znany. W myśl zasady "nieważne jak mówią, byle mówili". I fajnie. I cyrk się kręci, kasa leci, lud zadowolony, "elyty" piętnują zachowanie... Tylko czy naprawdę piętnują? A jeśli tak, to co piętnują? Zachowanie tych fotoreporterów, którzy ZROBILI zdjęcie? Czy może tych, którzy NIE ZROBILI (albo zrobili i nie opublikowali, bo tu właśnie taki przypadek był)? No dosłownie jakbym widział między wierszami "elyt" apel do dziennikarzy: "Wy jełopy jedne! My tu Kevinowi Carterowi dajemy World Press Photo za zdjęcie z Sudanu, a Wy nawet na miejscu nie umiecie nic zrobić? przy TAAAKIEJ okazji?!". Żeby nie było: uważam, że Carter robiąc zdjęcie pomógł Sudanowi więcej, niż gdyby pomógł temu konkretnemu dziecku. Ale uważam także, że pozytywnym jest fakt, że dziennikarze nie rzucili się kupą na ciało pułkownika, bo narobiliby więcej szkody niż pożytku. Problem jest innej natury: fotoreporter bardzo często robi zdjęcia pod wpływem impulsu. Nie ma czasu na zastanawianie się nad sensem zdjęcia. Więc reportera bym nie stawiał przed plutonem egzekucyjnym. On robi zdjęcia i już. Ale później, na zimno? Tu już jak najbardziej powinno się przemyśleć, tym bardziej, że oddanie do druku ktoś zatwierdza. I tu jest problem. NIESTETY.

arturo88
+1 / 1

nie od dzis wiadomo, ze "super" experss to dno samo w sobie

Odpowiedz
S sharki334
0 / 0

na oryginalnej okładce Super expressu ( wystarczy spojrzec na wydanie internetowe) nie jest ocenzurowany
I odpowiedź na pytanie jak mógł nie trafić ... jak sam powiedział kiedy trzymał jusz pistolet w ustach ktoś otworzył drzwi , on bał się ,ze ten ktoś wejdzie do pokoju więc szybko oddał strzał, a że drzały mu przy tym ręce to przestrzelił policzek

Odpowiedz
S StachTraktorzysta
0 / 0

twarz postrzelonego zamazano nie dla tego żeby go nie rozpoznać. ale żeby nie było widać rany postrzałowej. takie są procedury. po pierwsze tajemnica lekarska. po drugie. po co wywiad innego państwa ma znać tor lotu pocisku. to że na drugi dzień można to zobaczyć na filmie w mediach, to inna bajka. widać to co oni chcą żebyśmy widzieli. możliwe że prawdę, ale niekoniecznie. nie ważne że po prawej widocznej stronie nie było rany.

Odpowiedz
Arkadiusz19872
+1 / 1

@lostek815 cały problem polega na tym, że cenzury nie zastosowali. W tak w papierowym jak i sieciowym wydaniu widoczna jest twarz, w sieciowym mamy również fotomontaż przedstawiający domniemany sposób, w jaki pułkownik przyłożył sobie pistolet wraz z domontowanym rozbryzgiem krwi. I owszem, jest jak pisze abort - fotoreporter tylko pstryka, jego rola to bycie "duchem" w miejscu zdarzenia i brak ingerencji w to, co się dzieje. Czasem zdjęcie jest drastyczne (sporo takich wygrywa właśnie World Press Photo), bo ukazana jest prawda w czystej formie. I ok, po to właśnie są fotoreporterzy. Tu chodzi o coś innego. Otóż Super Express opublikował zdjęcie rannego pułkownika pomiędzy informacjami o tym, że bohater jakiegoś debilnego serialiku zginie, jakaś gwiazdka szuka pracy, a jeszcze inny celebryta nie zamierza się rozwieść. Podobnie było z Milewiczem czy pilotem Żelaznych. Oszem, śmierć, krew, cierpienie to nieodłączna część życia, ale zmieszanie tego z plotami ze świata pseudogwiazdek i horoskopem na nadchodzący tydzień jest nieco niesmaczne. Galeria World Press Photo - ok, nie takie rzeczy widziała. Ale gazetka, którą czyta się z nudy na toalecie to naprawdę nie jest dobre miejsce na takie zdjęcia, a tym bardziej durne fotomontaże. Swoją drogą ciekaw jestem czy redakcja zapytała o zgodę pułkownika, bo fotomontaż to przeróbka jego zdjęcia, doklejono tylko rękę z pistoletem i rozbryzg krwi. Ot, sensacja za dwa złote - "X się rozwodzi, Y z serialu Z umrze, o! trup/ranny, koziorożcom sprzyja wenus...". Nie twierdzę, że złem jest wykonywanie takich zdjęć. Złem jest ich publikacja w szmatławcu, ku uciesze gawiedzi, która nawet nie ma zielonego pojęcia kto tam leży. Ważne, że leży ciężko ranny/martwy, nie od dziś bowiem wiadomo, że trup ożywia akcję (w tym przypadku nakręca sprzedaż).

Odpowiedz
moeska
0 / 0

Tytuł tego artykułu brzmi jakby mieli napisać " dlaczego strzelił sobie w głowę, a nie w serce?" tylko że zapomnieli Sory ale czytając ten tytuł ta druga część sama mi przyszła do głowy "dlaczego sobie strzelił?" Brzmi o wiele lepiej. A zdjęcie jest niesmaczne niewiem co chcieli uzyskać publikując je zresztą samo to że zrobili je jest chore!

Odpowiedz
D DamaKaro
-1 / 1

Czego spodziewać się po brukowcu ? Toż tam pracują najgorsze hieny dziennikarskie. Pozostali dziennikarze też nie są lepsi.

Odpowiedz
O Oliolemka
0 / 2

Wszyscy się nabijają, że wojskowy i się zabić nie potrafi. Dla tych taka ciekawostka- jakieś 12% postrzelonych w głowę przeżywa.

Odpowiedz
xandercagexxx
+2 / 2

Wy skaczecie sobie tutaj do gardeł z powodu zdjęcia w jakimś szmatławcu dla półgłówków a tymczasem meritum tego zamieszania się rozmywa ... a chodzi o grube setki milionów złotych przekręcone w WP. No ale w końcu o to chodziło tym którzy są oskarżeni w tych aferach.

Odpowiedz
bukimi
0 / 2

Mogło być gorzej. Mogli napisać "szczelił sobie w głowę" :P

Odpowiedz
MeryKiller
-1 / 3

a mnie dziwi mentalność głąbów, którzy klikają " słabe " może gdyby Panu Pułkownikowi wyszły flaki z policzka , dali by " mocne " , żenujące ...

Odpowiedz
paul86
-1 / 1

Można było opisać co zrobili. Nie trzeba było kopiować zdjęcia. Minus.

Odpowiedz
pelasia18
0 / 0

Super Express i Fakt to największe szity prasowe w tym kraju.

Odpowiedz
A amelia345
0 / 0

Nie zastanawialiście się nad tym, dlaczego takie zdjęcia i artykuły powstają? Gdyby ludzie tego nie kupowali, to by nie trzeba było robić takich okładek. To ludzie są hienami, a nie dziennikarze. Myślicie, że producent butów zainwestowałby w produkcję butów, których nikt nie kupuje, czy takie, które rozchodzą się jak świeże bułeczki. Pamiętam kiedyś rozmowę z pewnym strażakiem, który powiedział mi, że podczas tragicznego wypadku, przejeżdżający kierowcy zatrzymywali się i wchodzili na maskę samochodu, żeby zobaczyć co się stało i robić zdjęcia, mówili przy tym, że wyślą je do telewizji. Ten strażak zabierał im aparaty i oddawał policji, tłumacząc, że przeszkadzają im w akcji ratowniczej takim zachowaniem. To nie byli dziennikarze tylko zwykli kierowcy. Nie krytykujcie dziennikarzy, spójrzcie na to z oczywistego punktu widzenia - robią to, co się sprzedaje. Co kupują ludzie.

Odpowiedz
A arnicool
0 / 0

"zobacz grób Ryśka z klanu" jak można tak pisać! on jeszcze chyba zyje w serialu a juz pokazuja trumne

Odpowiedz
I Irasniper
0 / 0

Widze miliony znawcow i zwolennikow teori spiskowych :)
Hmmm...
Po pierwsze : zolniez,ktory nie potrafi z odleglosci 1 cm zabic - nie jest zolnierzem,powinien zostac zwolniony,bo nie jest w stanie pelnic swoich obowiazkow.
Po drugie : zolnierz,ktory targnal sie na wlasne zycie jest chory psychicznie i stanowi zagrozenie,wiec nalezy go zwolnic i leczyc.
Po trzecie : prokuratura to mafia i to dzieki nim idziecie siedziec za gram trawy,a za powazne przestepstwa po znajomosci sie wychodzi.Prokuratura,a nie policja,jest odpowiedzialna za bezprawie w polsce.
Nawet gdyby kazdy prokurator strzelil se w leb,to bym nie plakal.
Po czwarte : dziennikarz jest od pisania,a fotograf od robienia zdjec,od ratowania zycia sa ratownicy medyczni.
Po piate : Pan Przybyl po to przybyl,by dokonac czynu zabronionego i by tym samym zwrocic uwage mediow na cos innego,niz rzeczy wazne,bo gdyby chcial,to mogl sie zastrzelic gdziekolwiek.
Po szoste : skoro ktos robi teatr (i to nieudolnie),to obowiazkiem dziennikarza jest to opisac.
Tyle...
minusujcie :)

Odpowiedz
Venda
0 / 0

Gorąco gratulujemy dziennikarzom tej gazety !! Brawo!!!!!

Odpowiedz