Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
2208 2367
-

Zobacz także:


paulinee
+2 / 10

świetny demot +

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 January 2012 2012 12:43

Odpowiedz
K4mil
+3 / 11

Pomyliłeś się, to była bodaj 2250. EDIT. Powyżej znajdował się komentarz niejakiego Tonyja (czy jakoś tak), odnoszący się do mojego powyższego i mówiący mniej więcej to, że jest to już 3563 (jakoś tak) zawistna i jakaś tam jeszcze uwaga z mojej strony. Niestety z niewiadomych mi powodów autor komentarza postanowił usunąć swoje dzieło. Natomiast jako, że ja podobnych akcji raczej nie preferuję, to napisałem to pogmatwane sprostowanie.

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 24 January 2012 2012 20:17

straight
+2 / 8

Uswiadomil sobie swoj blad:)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 January 2012 2012 20:22

A Amwen
+11 / 13

Dokładnie coś dużo tych szczytów ostatnio ;p

Odpowiedz
M konto usunięte
+19 / 31

To musi być niesamowite uczucie miec przy sobie dwie najwazniejsze osoby... Świetny demot [+]

Odpowiedz
Samba15
+15 / 17

Z tego wynika, że mój przyszły mąż nie osiągnie szczytu szczęścia. Ale ja postaram się o to, chociaż bez dziecka ;>

Odpowiedz
R Retwizan
+12 / 12

Osiągnie :-) Żona jest sama w sobie największą wartością dla męża, jeśli jest prawdziwym mężczyzną - wiem z własnego doświadczenia. Ukochana jest dla mnie sama szczytem szczęścia i byłaby nawet gdyby nie urodziła nam naszej córeczki.

D darietta
+4 / 10

Dla ciebie szczytem szczęścia jest samotne podbijanie świata, puste życie pełne przedmiotów i dążenia do spełnienia własnych zachcianek oraz szerokie spoglądanie na problemy egzystencjalne związane zapewne ze zdobywaniem pieniędzy na podróże i własne przyjemności itp. Zapewne masz grono najbliższych przyjaciół w liczbie powyżej 100 z którymi utrzymujesz znajomości także w realu.Ale po wszystkim tym na starość zostaną ci albumy ze zdjęciami i sterty gratów, ok- żyj jak chcesz, ale dla czego twierdzisz, że osoby, które mażą o rodzinie mają wąskie spojrzenie na świat? O co chodzi ci z tymi problemami z dzieckiem? Współczuję ci płytkich relacji z ludźmi skoro spędzasz z nimi czas do póki nie sprawiają problemów. Bo prawda jest taka, że każdy- mama, koleżanka z pracy, partner czasem są mili, a czasem masz ochotę urwać im łeb- ale co ty o tym wiesz ty masz szersze spojrzenie na rzeczywistość...

Z ZdobywamySzczyty
+3 / 3

sledze photobloga photoyoung, od razu domyslilam sie, ze zdjecie jest jego autorstwa :)

Odpowiedz
antykonformista
+17 / 21

Są ludzie, dla których posiadanie potomka jest ważne istotne itp, bo tak zostali wychowani. są tez tacy, którzy tej strony bycia ssakiem (a może raczej szerzej, zwierzęciem) nie potrzebują, spełniając się na innych polach działania. cenie sobie, jak nikt mi nie narzuca swojego poglądu - religijnego, politycznego, także tego w kwestii prokreacyjnej. od siebie, z obserwacji, mogę tylko dodać, że dziecko częściej NISZCZY niż cementuje związek. co rzecz jasna nie jest winą dziecka. powoływanie nowego życia w ten chory, komercyjny, nastawiony na dojenie jelonków, świat, też uważam mało atrakcyjnym pomysłem, ale jeśli ktoś się czuje na tyle silnym, by ochronić przed syfem swoje dziecko, to droga wolna. tylko... tylko czemu tyle małoletnich qrewek płci obojga mamy w roku 2012? i czemu w 2027 (gdy dziecko z demota podrośnie) będzie ich znacznie, znacznie więcej...?

Odpowiedz
Khulik
0 / 0

Bo niektórzy "rodzice" zostali wychowani bez wartości.A skoro nie mają wartości, to jak sądzisz- czy wychowają dziecko przy zachowaniu jakichkolwiek wartości?

Ale nie za bardzo rozumiem, w jaki sposób dziecko niszczy związek? Przecież rodzice- jacy by nie byli- powołali na ten świat kolejne życie i nawet instynktownie powinni czuć więź z tym dzieckiem i chcieć, aby ich potomek miał jak najlepszy start, a do tego najlepsze warunki to zarówno mama jak i tata. Oni instynktownie to wiedzą i chyba każdy normalny człowiek czuje jakąś więź ze swoim potomstwem.

Bill
+4 / 8

Cały świat zwierząt jest zaprogramowany do posiadania potomstwa, nie jest to nic wyjątkowego, większośćludzi nie jest świadoma tego, że to w czystej formie czyste podporządkowanie matce natury i jak najbardziejmy jako gatunek najbardziej mający rozwinięty rozum możemy nie mieć ochoty na potomstwo i czuć sięszczęśliwi mając przy swoim boku skarb, który nie musi znosić męk przez 9 miesiecy, a nastepnie przezkolejne wstawac w środku nocy. Sporo ludzi nie umie tego zaakceptować, a to świadczy o niedojrzałości,wszędzie dookoła da się odczuć piętnowanie różnic między nami, jesteśmy przede wszystkim braćmi isiostrami, pochodzi od wspolnego przodka, powinniśmy sobie współczuć nawzajem, życie nie jest proste, nie wszystko się udaje, powinniśmy podawać sobie ręce w potrzebie i kochać. I całe szczęście jestem na tyle młody i głupi, że czuje sie dzieckiem i byc moze zawsze nim będe i nie chciałbym aby moja cudowna ukochana miała rodzić, na świat przyszłaby konkurencja dla mnie, w moim domu bylby ktos bardziej słodki i kochany ode mnie, pieprzyć to, pozdrawiam :)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 January 2012 2012 23:00

Odpowiedz
R Retwizan
+3 / 3

Jeśli tworzysz związek z naprawdę wartościową kobietą, to zawsze będziesz dla niej na zdecydowanie I miejscu. Gdy małżonkowie są dla siebie najważniejsi dziecko potrafi być prawdziwą radością. Nigdy tak wielką jak żona/mąż ale wciąż ogromną. I z tym wstawaniem w nocy itd. to też jest różnie. Jak nie się ustawia całego świata pod kątem dziecka ale właśnie pod kątem małżeństwa, a o potrzeby dziecka dba się rozsądnie to zazwyczaj da się przetrwać ten okres bez kontuzji.

B Brono
+3 / 19

Czy ja wiem czy skarb? Małe dziecko śmierdzi, sra, drze mordę, wkur*wia i zamienia normalne życie w wegetację.

Odpowiedz
Beeetiii
-5 / 13

Obyś nie miał dziecka, skoro podchodzisz do niego jak do przedmiotu, a nie jako mniejszą wersją Ciebie, którą sam stworzyłeś i bezgranicznie kochasz...

Beeetiii
-2 / 4

blessya1985, on napisał o swoim dziecku, a nie o każdym kto da mu w mordę i się uśmiechnie to mu przechodzi.

D darietta
-1 / 5

blesya1985- dla czego mój komentarz jest twoim zdaniem naładowany emocjami bądź też obraźliwy? W czym
jest lepszy brono od jakiegokolwiek dziecka? Czemu o dziecku można powiedzieć, że śmierdzi, a o brono to
już nie? Bo brono jest od takowego dziecka 10 lat starszy i umie posługiwać się internetem? Ja wcale nie
zmuszam cie do posiadania dzieci- szczerze to lepiej żebyś ich nie miał skoro mówienie o nich "rozdarte
śmierdziel" jest dla ciebie normą. I mam gdzieś co sądzicie o posiadaniu potomstwa, tylko zanim obrazicie
jakiegoś "bąka" wspomnijcie, że sami kiedyś sra$5liście pod siebie...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 26 January 2012 2012 12:32

Beeetiii
-3 / 3

Blessya1985 - Współczuje Twoim rodzicom. Tekst że nikt nie kazał jej Ciebie urodzić jest poniżej pasa. Wybacz ale Twoja matka jak Cię rodziła i się cieszyła z Tego że jesteś, nie wiedziała że będziesz taką s*uką. Jak kiedyś urodzisz dziecko (Boże uchroń) to miej nadzieję że nie usłyszysz takich rzeczy od swojej pociechy. Mam nadzieję że Twoja matka nie słyszała nigdy, tego co tutaj piszesz, bo to jest przerażające.

Beeetiii
-2 / 2

Ja sobie dałam takie prawo. Mogę mówić co chce. Kto się nadaje na matkę, a kto nie, od razu mogę Ci powiedzieć że ty nie. Z tego co piszesz, i jak się wypowiadasz, o dzieciach. A przecież to jest człowiek, a nie jakieś zwierzę. Uświadom sobie że też kiedyś taka byłaś, i na pewno Twoja mama tak nie mówiła "Że po co Cię rodziła". Można nie lubić dzieci, rozumiem, niektórzy po prostu ich nie akceptują, ale PROSZĘ wypowiadaj się o nich jak o ludziach, a nie jak o odrębnej jednostce.

zafarciara
+1 / 1

Mateusz jest wszędzie :P

Q qaro
-3 / 13

Większość komentarzy wskazuje na to, że przedział wiekowy komentujących mieści się w granicach 12-20 lat, w którym to wieku posiadanie potomka może jeszcze nie być pociągające. Oczywiście zdarzają się jednostki, które nie chcą miec dzieci i w późniejszym wieku, ale moim zdaniem wynika to zawsze z jakichś anomalii - patologiczna rodzina, poczucia niedowartościowania, brak wiary w siebie i mnóstwo innych trudnych do przewidzenia przyczyn. Przedłużenie swojego gatunku jest bowiem jedną z najsilniejszych potrzeb i instynktów wszystkich żyjących istot. A jak ktoś używa argumentów w stylu, że dzieciak "drze mordę", że sam czuje się dzieckiem, że dziecko to dla niego konkurencja, że wolność, że kariera... Dorośnijcie, a potem się wypowiadajcie.

Odpowiedz
Q qaro
-1 / 3

Po pierwsze nie jestem panem bynajmniej;-)
Po drugie to nie żadne farmazony, tylko fakty. Znam kilka osób starszych od wspomnianego przedziału wiekowego, które twierdzą, że nie chcą mieć dzieci i każda z nich jest potwierdzeniem tego co napisałam. Nie znaczy to wcale, że ten kto ma dzieci jest całowicie normalny, za dobrze byłoby, he he... Z resztą tak na 100 % normalny to chyba nikt nie jest. A z tego co piszesz wynikałoby pośrednio, że to własnie posiadanie dzieci jest anomalią.

Odpowiedz
ILoveMusicx
0 / 0

Są też tacy faceci, którzy w czasie ciąży mówią: będę z Tobą, nie zostawię Cię, ożenię się z Tobą. Ale jak przyjdzie co do czego( kobieta już urodzi)to tatuś znika i radź sobie sama. Oczywiście nie mówię tego o sobie tylko poprostu spotkałam się już z takimi przypadkami.

Odpowiedz
Jasiu1290
+4 / 4

Może dla niektórych dziewczyna/żona z dzieckiem NIE JEST szczytem szczęścia? Każdy sobie definiuje to pojęcie samemu i nie narzuca się nikomu gotowca, to moje skromne zdanie na ten temat.

Odpowiedz
Andy1983
+2 / 4

Jeśli dla kogoś posiadanie dziecka jest szczytem marzeń, to bardzo niski, mało ambitny i łatwy do zdobycia szczyt dla każdego kretyna, bo przecież ci rozmnażają się w największych ilościach.

Odpowiedz