wlecze? Jedzie zgodnie z przepisami :P. Czytałem wczoraj artykuł, że w USA nikt nigdy nie przekracza
ograniczeń prędkości, nie wazne czy w miastach, czy poza. Po prostu kary są tak ogromne, że nikomu się
takie coś nie opłaca ;]. Sam nieraz przekraczam prędkość,nigdy powyżej 10km/h i kiedy widzę kretyna
jadacego 120 przy ograniczeniu do 60, to zastanawiam się jedynie kiedy zostanie z jego samochodu płaska
blaszka. Dlatego według mnie jeśli ktoś jedzie 20km i wiecej powyżej limitu, powinien płacić nie 500
czy tysiac złotych plus punkty a kilkakrotnie więcej plus odebranie prawa jazdy natychmiastowo.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 28 February 2012 2012 18:46
do piotk masz racje, ja bym jeszcze takiego przestepce co przekracza predkosc o 20km/h zamknal na pietnascie
lat do wiezienia. a tak serio to niektore ograniczenia sa smieszne i są tylko po to zeby policja zarabiala.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 28 February 2012 2012 19:06
W USA mają drogi... Najpierw ograniczenia muszą być sensowne, później zaczną być respektowane. Jednak w Polsce na starej drodze można było jechać 90km/h, nowej zaś 70. Do tego albo zakaz wyprzedzania, albo wysepki na całej długości trasy. Miłej podróży!
@tombak90
Tylko liczba wypadków drogowych w Polsce... spada. I to systematycznie od dobrych paru lat. Nie zapominajmy także o tych, którzy przeginają w drugą stronę i swoim wleczeniem się powodują korki.
ale kit :P
Po prostu taką vitarą zrobioną pod offroad nie da sie jechać szybciej niż 90. Duże szerokie koła, krótka buda, wysokie zawieszenie powoduje iż takie auto ma naprawde słabą trakcję.
Zbyt wolna jazda, jest zaliczana do utrudnienia ruchu drogowego i tez jest niedopuszczalna,wyjatkiem sa sytuacje ktore uniemozliwiaja jazde z wieksza predkoscia.
Jeżeli jedzie 40km/h to nikogo raczej nie wyprzedza. Powinien więc jechać prawym pasem, a nie jedzie i tym samym popełnia wykroczenie zagrożone mandatem w wysokości od 20zł do 500zł i 2 punktami karnymi.
trvedemot, w naszym kraju właśnie to jest chore... wszyscy się chwalą ile to nie jechali a ty jeśli jedziesz zgodnie z przepisami mówię tu o prędkościach maksymalnych, czyli w mieście 50km/h a poza miastem 90 km/h ludzie mają cię za dziwaka i od razu wyprzedzają... tak jakby to że jedziesz zgodnie z przepisami było wyznacznikiem kiepskiego samochodu i tego, że słabo jeździsz. Ale nasza mentalność nigdy się niestety nie zmieni.. nie wierzę w to
Muszę sobie cos takiego nakleić na auto:)
Odpowiedzwlecze? Jedzie zgodnie z przepisami :P. Czytałem wczoraj artykuł, że w USA nikt nigdy nie przekracza
ograniczeń prędkości, nie wazne czy w miastach, czy poza. Po prostu kary są tak ogromne, że nikomu się
takie coś nie opłaca ;]. Sam nieraz przekraczam prędkość,nigdy powyżej 10km/h i kiedy widzę kretyna
jadacego 120 przy ograniczeniu do 60, to zastanawiam się jedynie kiedy zostanie z jego samochodu płaska
blaszka. Dlatego według mnie jeśli ktoś jedzie 20km i wiecej powyżej limitu, powinien płacić nie 500
czy tysiac złotych plus punkty a kilkakrotnie więcej plus odebranie prawa jazdy natychmiastowo.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 February 2012 2012 18:46
do piotk masz racje, ja bym jeszcze takiego przestepce co przekracza predkosc o 20km/h zamknal na pietnascie
lat do wiezienia. a tak serio to niektore ograniczenia sa smieszne i są tylko po to zeby policja zarabiala.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 February 2012 2012 19:06
W USA mają drogi... Najpierw ograniczenia muszą być sensowne, później zaczną być respektowane. Jednak w Polsce na starej drodze można było jechać 90km/h, nowej zaś 70. Do tego albo zakaz wyprzedzania, albo wysepki na całej długości trasy. Miłej podróży!
@tombak90
Tylko liczba wypadków drogowych w Polsce... spada. I to systematycznie od dobrych paru lat. Nie zapominajmy także o tych, którzy przeginają w drugą stronę i swoim wleczeniem się powodują korki.
Nie każdy jest w stanie się do tego przyznać
OdpowiedzJak się nie myśli to potem się wlecze :]
OdpowiedzBardzo szlachetne.
Odpowiedzale kit :P
OdpowiedzPo prostu taką vitarą zrobioną pod offroad nie da sie jechać szybciej niż 90. Duże szerokie koła, krótka buda, wysokie zawieszenie powoduje iż takie auto ma naprawde słabą trakcję.
Zbyt wolna jazda, jest zaliczana do utrudnienia ruchu drogowego i tez jest niedopuszczalna,wyjatkiem sa sytuacje ktore uniemozliwiaja jazde z wieksza predkoscia.
OdpowiedzTaki kozak z ciebie a chodzi o to, że 40 można w mieście i dlatego. Sherlock.
A czy w zabudowanym nie ma ograniczenia do 50?
Czyli do 59 km/h jedziesz bez mandatu.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 February 2012 2012 16:46
w 1 chwili myślałem że to billboard xD
OdpowiedzJeżeli jedzie 40km/h to nikogo raczej nie wyprzedza. Powinien więc jechać prawym pasem, a nie jedzie i tym samym popełnia wykroczenie zagrożone mandatem w wysokości od 20zł do 500zł i 2 punktami karnymi.
Odpowiedza nie zauwazyles ze dojezdza do skrzyzowania i moze prawy pas jest wylacznie do skretu w prawo?
Też możliwe, tak samo jak to, że np. ustawił się na lewym (środkowym) tylko przed światłami, a za skrzyżowaniem mógł zjechać na prawy.
ta latarnia wygląda jak strzałka i myślałem że to powiększenie billboardu :D
OdpowiedzA ja myślałem ze to bilbord :D Dopiero później dostrzegłem, że to latarnia i powiększenie szyby
OdpowiedzST - rejestracja Tychy. Jesli to nie był ktos przejezdny wiem mniej więcej skąd jestes drogi speed01 :D
OdpowiedzDokładnie, to są Tyskie blachy ;)
Odpowiedztylko terenu gdzie jedzie nie kojarzę...
Jeśli człowiek musi przepraszać za przepisową jazdę, świadczy do o absurdalności przepisów.
Odpowiedztrvedemot, w naszym kraju właśnie to jest chore... wszyscy się chwalą ile to nie jechali a ty jeśli jedziesz zgodnie z przepisami mówię tu o prędkościach maksymalnych, czyli w mieście 50km/h a poza miastem 90 km/h ludzie mają cię za dziwaka i od razu wyprzedzają... tak jakby to że jedziesz zgodnie z przepisami było wyznacznikiem kiepskiego samochodu i tego, że słabo jeździsz. Ale nasza mentalność nigdy się niestety nie zmieni.. nie wierzę w to
Odpowiedz