Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
2306 2434
-

Zobacz także:


Albiorix
+27 / 27

Dramatyczna historia ale chyba chodziło o wywołanie porodu. Wywołanie ciąży to zupełnie, zupełnie inny proces. Serio.

Odpowiedz
E EmielRegisRohellec
+6 / 14

Jak powyżej napisał Albiorix - wywołanie porodu to nie "wywołanie ciąży". JEŚLI to prawdziwa historia, to mam nadzieję, że kobieta, która ją pisała nadal kontynuuje edukację. Wywołać ciążę ? Szybkie zapłodnienie sposobem na uratowanie dziecka ? Urodziła dziecko i nadal nie rozumie różnicy między "ciąża" a "poród" ?
Widząc ten błąd (i pozostałe) mam wrażenie, że to kolejna historia wymyślona po to, by coś udowodnić. Nie trzeba zmyślać - prawdziwych historii o znieczulicy jest wiele - wystarczy odwiedzić "Piekielnych".

Odpowiedz
M Mixeh
+2 / 6

Już nie czepiajcie się nomenklatury tej kobiety, bo widzę, że ten jej błąd nie wpłynął na sens demota, bo aby się czegoś przyczepić, trzeba to zrozumieć i chyba większość czytających to zrozumiała. Ludzie proszę was, każdemu może zdarzyć się błąd - większy lub mniejszy, ale czy od razu trzeba się tak wyżywać?

maverick3001
+12 / 14

A nawet gdyby to była pijana kobieta w ciąży, to czy to usprawiedliwiałoby przejście obok niej obojętnie? Odmawiając pomocy kobiecie w ciąży, nawet pijanej, możecie skazać na śmierć nienarodzone dziecko - które jest niczego winne!

Odpowiedz
M masti23
+1 / 1

Nawet jakby nie bylo butelki obok to pewnie tez by nie pomogli, wiem bo u mnie w miesice byl podobny przypadek i to kobieta na ulicy,w dzisiejszych czasach panuje znieczylica,czesto sami jestesmy obojtenti na niekore sprawy tylko niezawsze to zauwazamy lub nie mamy okazji,i taka jest prawda.Oczywiscie sa jeszcze normalni ludzie,ktorzy umia pomoc nie patrzac na to, czy mieli jakies sprawy do zalatwienia i udzielajac pomocy tych spraw nie zdazyli by zalatwic.Jak ktos wyzej wspomnial wiekszosc ludzi jest tchorzami i wola przejsc czasami obojetnie by nie sprawiac sobie klopotow zadnych.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 May 2012 2012 19:38

Odpowiedz
K kolcycek
0 / 0

ja popieram pomoc ale czy ta historia jest opowiedziana przez ta osobę co to dodała?

Odpowiedz
S sila1989
+2 / 2

Dla mnie trochę fake. Kręci się w głowie że nie może ustać ani usiąść a pamięta co przechodnie mówili? z lekka dziwne. Jak ktoś jest tak omotany to z reguły nie kontaktuje a tu proszę wzorowa pamięć.

S sklejka
+4 / 4

Ja też przeżyłam podobną sytuację. Może nie do końca, bo nie byłam w ciąży :) ale potknęłam się na schodach w tunelu biegnąc na pociąg i złamałam nogę. I leżąc jak długa też słyszałam komentarze typu "Siódma rano, a ta pijana", ale również spotkałam się z wielką życzliwością - ludzie zatrzymywali się i pytali, co się stało i jak mogą pomóc, pani z pobliskiego kiosku przyniosła mi koc i zrobiła ciepłą herbatę, bo było zimno, a ja leżałam na betonie. A najbardziej rozbroił mnie pan, który zaoferował, że zadzwoni po pogotowie, i chodząc w ciężkim szoku, chociaż widział całą sytuację i ze mną chwilę wcześniej rozmawiał, krzyczał do słuchawki: "Nie wiem co się stało, kobieta leży w tunelu nieprzytomna!" :D Są jednak ludzie, którzy nie boją się pomóc. Szczerze powiedziawszy doznałam od przechodniów więcej życzliwości niż od ekipy karetki, ale to całkiem inna historia...

Odpowiedz
Mixy3
0 / 0

Dobrze, że jestem miłym sympatycznym odważnym człowiekiem :) Mi tez raz udało się uratować życie... Ale jakoś nie potrzebuje rozgłosu :) Wiem, że zrobiłem coś dobrego..

Odpowiedz
K karmi7
0 / 0

wkurza minie ta znieczulica. ja nie potrafię przejść obok leżącej na chodniku osoby nawet jeśli wygląda na menela. mimo to, że przez całe życie nie spotkałem osoby która naprawdę potrzebowała by pomocy (zawsze jak pytałem czy wszystko ok, okazywało się, że leżący obywatel był zalany w trzy dupy) nie zamierzam zmieniać swojego zachowania. za którymś razem mogę trafić na kogoś, kto naprawdę będzie potrzebował pomocy...

Odpowiedz