Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
791 864
-

Zobacz także:


B broxi
-2 / 4

to co zarabiasz niby 100 zł za miecha. trochę cie popi#rdoliło -.-

Odpowiedz
PrzeMat
-1 / 3

takie realia, jeżeli dojeżdżasz np 15 km w jedną stronę to musisz liczyć się z tym, że 1/3 wypłaty zostanie przeznaczona na benzynę, mówię o zarobkach 1100 netto, czyli minimum niewystarczającym na życie, ale które otrzymuje duża część z nas.

A Alvares1
+5 / 5

przyjmujac ze zarabiasz mniej niz minimalna krajowa netto, oraz o ile jezdzisz na 95, musisz jej zuzywac ponad 200l (sic!) w tydzien. srednio 7-10l\100km po zabudowanym daje nam 1400-2000km w tydzien. dziennie 200-290km czyli "w jedną strone" 100-145km. dojezdzasz do pracy tyle? fake.

PS przyjalem, ze butelka wody kosztuje 2zł ;-)

Odpowiedz
kapitan_zawada
+2 / 4

Szacun kolego że Ci się liczyć chciało. Zrobiłem demota dla zabawy, dostał się na główną. Nie spinaj się bo znasz realia.
Pozderki

A Alvares1
0 / 0

miałem sie uczyć, co poradze.

P puszka666
+2 / 2

Po pierwsze, jak cię nie stać na samochód to go nie kupujesz. To jest problem dzisiejszych czasów, nie stać mnie ale muszę/chcę mieć, i proszę tylko bez odpow. w stylu "bo muszę dojeżdżać". Osobiście muszę często w pracy korzystać z samochodu, ale przez to, za paliwo rozliczam się z firmą, jednak znam ludzi, którzy mogliby taksówką dojeżdżać do swojej "stacjonarnej" pracy a jakoś przyzwyczaili się do korzystania z komunikacji.

Odpowiedz
A arus99
-2 / 2

To ty musiałeś mało zatankować jak ci jeszcze zostało na wodę.

Odpowiedz
Qrvishon
0 / 2

Ja też mało zarabiam, ale oszczędzam na czym tylko się da (z wyjątkiem auta) i dzięki temu mimo niskiej klasy mogę prezentować się glamour. Zrobie wszystko żeby kiedyś być na twoim miejscu. Będę ciężko pracował nad sobą fizycznie i umysłowo, będę wyciskał z siebie resztki sił, i że nikt z treningu nie wyjdzie o własnych siłach.

A adam1996
0 / 0

ale niektórzy zarabiają dniówki np na ulotkach płacą w ten sam dzień w którym pracujesz

Odpowiedz
kapitan_zawada
0 / 0

Demot robiony dla jaj, udało się wbić na główną. Nie spinajcie się, wiecie jak jest.

Odpowiedz
RozentuzjazmowanyZboczek
+1 / 3

Znowu o benzynie... zamiast narzekać rozważ zakup roweru albo motocyklu. Twoje "problemy" się skończą. A jeśli chcesz pozostać przy autku, to przynajmniej oszczędzaj benzynę i nie jeździj do sklepu znajdującego się 200 metrów od twojego mieszkania samochodem.

Odpowiedz