Tak w skrócie to ta spółka oferowała swoim klientom pokrycie inwestycji w złoto itd., ale okazało się, że nie jest zbyt wypłacalna. Została też oskarżona przez ABW o sprzeniewierzenia.
To instytucja parabankowa, która miała inwestować pieniądze klientów w złoto i tym samym je pomnażać. Okazało się ktoś wyprowadził pieniądze ze spółki i udziałowcy nie mają jak ich odzyskać, bo firma ogłosiła upadłość. A na kontach firmy pieniędzy brak. Miliony zostały zdefraudowane, stąd ta afera.
To nie macie TVP Polonia, albo chociażby internetu w tych Niemczech żeby się dowiedzieć co się w kraju dzieje ? Jest cała masa portali informacyjnych, które zastępują prasę, radio i telewizję.
Dziwne, że w ciągu dwóch miesięcy straciłeś zdolność czytania, bo można było o tym przeczytać na każdym polskim portalu newsowym.
Amber Gold to temat zastępczy, mający na celu odwrócenie uwagi opinii publicznej od ważniejszych spraw. Seriously, jakiaś popierdółka która zarobiła na paru tysiącach debili nie potrafiących przeczytać tego co podpisują? To ma być główny temat wiadomości w prawie czterdziestomilionowym kraju?
Proszę państwa o spokój. Dopóki mohery nie wymrą a naród nie zmądrzeje i nie przestanie oglądać TV-będzie tak samo. Ktoś powiedział,że PIS,PO i tak w kółko. No bo tak. Starsi są zaprogramowani,by głosować na tych baranów,często jest to już tradycja rodzinna ,istnieją dla nich tylko 4 partie PSL,SLD,PO,PiS. Inne już nie. Dlaczego? Bo są zapatrzeni w TVN,gdzie okłamują masowo ludzi i zamazują im oczy jakimiś popieprzonymi wydarzeniami z kraju,a to wypadek 3 rowerzystów,a to Tusk pojechał tam. Po co to komu? Ja się dziwię,że oni jeszcze to dalej oglądają.
Przepraszam,czy Korwin-Mikke był kiedykolwiek nadawany w wiadomościach? Nie. Otóż to. Telewizja jest opłacana za to,by Korwin nie występował.
Poparcie PiSu i PO nie chcą REWOLUCJI. Nie chcą zmian. Dla nich słowa Korwina brzmią za surowo. Dlatego nazywają go głupkiem,debilem.
100% prawda. Szkoda tylko że każdy narzeka na ZUS, ale zero działań... A gdy była manifestacja przeciwko ZUS, przyszło na nią jakieś 50 osób :) To my jako społeczeństwo godzimy się okradać, a politycy śmieją nam się w twarz... Ich jest "garstka", a niezadowolonych od lat, miliony...
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 16 August 2012 2012 14:26
Bo ludzie wyjdą na ulice, jak ograniczy im się oglądanie pornosów w internecie. Ale jak codziennie aparat państwa pie*doli ich w dupy, to nie ma odzewu ze strony społeczeństwa. Tak wygląda "walka o wolność" większości internautów. Musi się pojawić ktoś, kto w końcu doprowadzi ten burdel do porządku. Ale skoro społeczeństwo samo nie potrafi o siebie zadbać, nie widzę sensu istnienia systemu demokratycznego w Polsce.Bo ludzie wyjdą na ulice, jak ograniczy im się oglądanie pornosów w internecie. Ale jak codziennie rząd Tuska pie*doli ich w dupy, to nie ma odzewu ze strony społeczeństwa. Tak wygląda "walka o wolność" większości internautów. Musi się pojawić ktoś, kto w końcu doprowadzi ten burdel do porządku. Ale skoro społeczeństwo samo nie potrafi o siebie zadbać, nie widzę sensu istnienia systemu demokratycznego w Polsce.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 16 August 2012 2012 20:18
ZUS (a raczej system emerytalny repatriacyjny) polega na tym że nie ma żadnych pieniędzy na emeryture na którą pracowałeś całe życie, a jak na tą emeryture chcesz przejść to zaczyna się szukanie pieniędzy (jak wiadomo w kieszeni podatnika). System ten został wymyślony przez Niemców ponad 100 lat temu i był bardzo dobry żeby sfinansować im wojnę, be wtedy ludzie tylko wpłacali pieniądze, bo nie było jeszcze tych którym trzeba byłoby to wypłacać. Ale Bismarck wiedział że jak przyjdzie do wypłat to już nie będzie jego problem. Zupełnie nie wiedzieć czemu Europa ten system podłapała i teraz wszyscy płaczą z tego powodu. A USA panuje system kapitałowy (u nas OFE) gdzie każdy odkłada pieniądze na swoja emeryturę. Można je wyciągnąć wcześniej, ponosząc pewną stratę za zerwanie umowy, ale są one też dziedziczone i to my sami ustalamy kiedy chcemy przejść na emeryturę, mając określony taryfikator odnośnie tego ile dostaniemy za uzbieraną kwotę w danym wieku. Nie ma obaw że nie będzie miał kto pracować na twoją emeryturę, bo sam na nią zapracowałeś. Powinno się jak najszybciej taki system w Polsce wprowadzić, ale teraz to bardzo trudne i nikt się nie podejmie, bo straci głosy wyborców. A jak wiadomo większość to idioci - więc nie ważne że w przyszłości byłoby lepiej, ważne żeby teraz nie było gorzej, bo jak będzie to wykopiemy ten rząd, spalimy opony, zablokujemy drogi itp.
Nie chcę mi się robić wykładu, ale nic się na razie nie zmieni w polsce względem emerytur, chyba że ci znów wiek przedłużą. A ta ustawa to fikcja, żeby uspokoić tych co się nie znają. Dałeś się oszukać i o to im chodziło. Ale nie każdy się zna, to dlatego informuje was.
@Qrvishon, wcześniej nie wiedziałem kto wymyślił ten system, teraz przybliżyłeś mi ten temat i brzmi to bardzo sensownie, czuję się przekonany. Dziękuję wiec za wyjaśnienie :3 A Europa ten system podłapała, bo przywódcy państw wiedzieli, że ludzie dadzą się na to nabrać. A co do "strachu" przed przeprowadzeniem reform w obawie przed buntem głupiej większości - powinno się wprowadzić w Polsce technokrację. Do głosu nie powinien być dopuszczany osobnik, który opiera swój światopogląd np. na informacjach dostarczanych przez TV. Innymi słowy, głos należy oddać osobnikom myślącym, inteligencji.
A jak ocenisz kto jest wystarczająco inteligentny/mądry by rządzić? Każdy będzie mógł podważyć taki autorytet. Zresztą to bez znaczenia, bo każdy ma swoją cenę i każdy się sprzeda. Jeszcze inteligentny człowiek, to cię zrobi tak w bambuko, że nawet się nie zorientujesz. Ja jestem zwolennikiem całkowicie wolnego rynku takiego jak w Gurgaon.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 16 August 2012 2012 22:28
Nie sądzę, żeby istniała bezwzględna potrzeba istnienia państwowego systemu ubezpieczeń (moim zdaniem wystarczą te prywatne, rynkowe, których w tej chwili w Polsce nie ma, gdyż istnieje ZUS i ludzie nie mieliby nawet z czego odkładać, poza tym są w błędnym przekonaniu, że emerytury mają zapewnione), ale nawet jeśli taki system miałby istnieć, to emerytury musiałyby być dobrowolne. Nie wierzę, że ludzie są naprawdę tacy głupi, żeby nie zadbać sami o siebie. Zresztą, nie obchodzi mnie to - ja nie mam zamiaru płacić ZUS-owi ani grosza, środki na starość zapewnię sobie sam i nie interesują mnie żadne uzasadnienia, dlaczego miałoby być inaczej. Oczywiście, istnieje szansa, że noga mi się podwinie i na emeryturze będę żył z tego, co wyżebrzę - ale świadomie podejmuję się ryzyka, a jako dorosły człowiek mam do tego prawo! Jeśli mi się uda, to oszczędzę kupę kasy, którą nie będę musiał się dzielić z bandą onanistów z Warszawy.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 16 August 2012 2012 22:44
No i tu się z tobą Witek zgodzę. Mingebag też wolałbym technokracje, lecz niestety tak zwani naukowcy też nie mają jednego toku myślenia, ale każdy nadaje swoje tak jak mu pasuje, nie widząc że jest tylko jedna dobra droga. Ludzie boją się ze zostanie im zabrany wybór tego jak żyć, nie dostrzegając że teraz też tego wyboru nie mają i tak tkwią w pozorach że sami o czymś decydują. Są w poslce ludzie którzy wiedzą co jest dla nas lepsze niż my sami, bo się na tym znają, ale podobnie jak uparte dziecko - my (naród) nie słuchamy starszych bo sie nam wydaje że wszystko wiemy najlepiej, a jak dochodzimy do wniosku że tak nie jest to sami jesteśmy starzy i młodzi nie chcą nas słuchać. Koło się zamyka...
Demokracja w Polsce nie ma sensu, bo ludzie do niej nie dojrzeli, czytaj: są za głupi. Technokracja pozwoliłaby każdemu obywatelowi współuczestniczyć w życiu kraju, o ile ma odpowiednie wykształcenie. Ale skoro technokracja jest "zła", to pozostaje nam dyktatura, gdzie państwem rządzi jeden człowiek i to od niego wszystko zależy. A może to być zarówno dobry i odpowiedzialny człowiek, jak i zły i nieodpowiedzialny. Ja nie chciałbym żyć w dyktaturze.
Pozbyć się ZUS-u nie jest tak łatwo. Prywatyzacja - a kto kupi jedną z najbardziej nierentownych spółek państwa? Likwidacja - co z emeryturami kilku milionów Polaków?
Tak jest to problem, jednak lepiej zatrzymać tą "machinę" i uwolnić od przymusu płacenia składek wszystkich, a tym, którzy już ileś wpłacili te pieniądze powoli lub szybko (w zależnośći od sytuacji ekonomicznej) oddawać. Niż pogłębiać się w kryzysie emerytalnym.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 16 August 2012 2012 14:54
Ta jasne, zlikwidujemy ZUS i każdy sobie będzie wpłacał sam ? Połowa Polaków zarabia ledwo na jedzenie, a 10% nie pracuje w ogóle. Powiedzcie samotnej matce, która zarabia 600zł że ma oszczędzać na emeryturę a nie kupować dzieciom chleb albo mleko...
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 16 August 2012 2012 16:03
My - państwo - musimy wywiązać się z zobowiązania jakim jest spłacenie pokolenia naszych dziadków i rodziców. Musimy zostać obciążeni tym samym podatkiem emerytalnym... Jednak my musimy nie rządać niczego w zamian. Każdemu w wieku emerytalnym zostałaby wypłacona taka emerytura jaką sobie wypracował do dnia dzisiejszego. Reszta musiałaby pochodzić z dobrowolnego OFE lub własnych oszczędności.
Powinno się utworzyć państwową spółkę, która konkurowałaby z innymi spółkami w tym dziale biznesu. W ten sposób, jeśli "państwowa" oferta będzie korzystna i zdobędzie klientów, uzyskamy wpływy do budżetu. I nie powinno być obowiązku płacenia składek. Nierentowne ośrodki powinny być prywatyzowane albo likwidowane (budynek można wtedy sprzedać).
Same zobowiązania ZUSu to już niestety 2/3 zadłużenia naszego kraju, więc nawet pieniądze z prywatyzacji wszystkich państwowych firm i spółek nie wystarczyłyby na spłatę jego zobowiązań. Obecnie wyjścia są niestety tylko 2 - albo emeryci nie dostaną emerytur na które całe życie pracowali (bo ZUS już dawno je przeżarł i wydalił), albo trzeba będzie odebrać te pieniądze młodym ludziom w podatkach (już bez obiecywania im emerytur). I tak źle i tak niedobrze, więc trzeba będzie się dobrze zastanowić co jest mniejszym złem, przy czym im później ZUS zbankrutuje tym dla nas gorzej, bo długi w stosunku do emerytów będą systematycznie rosły.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 21 August 2012 2012 17:11
dzięki, jeszcze zależy mi na moich prawach wyborczych.
A demot świetny. Tyle, że zniesienie ZUS-u w obecnej sytuacji byłoby baaardzo karkołomnym zadaniem i nie sądzę, żeby którykolwiek z polskich polityków, naet jakby się jakiś ogarnięty znalazł, poradził sobie z tym.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 16 August 2012 2012 22:21
LadyGrinningSoul - problemem nie jest zniesie ZUSu tylko zlikwidowanie państwa opiekuńczego i na jego miejsce wprowadzenie państwa minimum i drapieżnego kapitalizmu, a z podatków (VAT, akcyza) oraz prywatyzacji państwowych przedsiębiorstw z licytacji sfinansować emerytury oraz zacząć spłacać dług publiczny, KNP(jeszcze jako UPR od 1989) to postuluje, spłacenie emerytów potrwa z 30 lat później już pójdzie z górki bo poumierają.
k...wa, dlatego mówię, że karkołomne zadanie, przecież samo zniesienie ZUS-u wszystkiego nie rozwiążę. A co do jakichś tam komentarzy wyżej, że Polacy więcej dzieci rodzili... Ludzie, przecież to nie jest tak, że nie ma kto pracować na emerytury, tylko nie ma gdzie! A przy okazji, wyznawcy Korwina już się nie przyczepili do tego, co powiedziałam o prawach wyborczych? Brzydko przy panu Korwinie to wygląda?
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 17 August 2012 2012 10:49
W tym porównaniu brakuje istotnej kategorii: Co jak Prezes spie**doli? Państwo, choć na skraju ubóstwa, ale będzie ciebie utrzymywać. A w Amber zostaje rwanie włosów i "ku*wienie" na wszystkich dookoła" . Narzekacie na ZUSy i inne instytucje, a kto by uczciwie sam odkładał i się ubezpieczał? już dzisiaj mamy problem fałszywego bezrobocia bo masa ludzi woli zapieprzać za parę złotych więcej na czarno, ale bez emerytury i ubezpieczenia. A później wszyscy płacą za jego leczenie, rentę i emeryturę. Mentalność to jest problem, przez który mamy nadopiekuńcze Państwo. Kogo stać to i teraz się dodatkowo zabezpiecza, natomiast jak zwykły Kowalski by dostał(+/-) 2100 zamiast 1300 to, ja przynajmniej nie wierzę, że by sam się opłacił, raczej by wszystko "przejadł" i za parę/naście lat to by dopiero była afera, że oni wszyscy oczekują, że im Państwo pomoże (oczywiście za pieniądze tych sumiennych). Tak jak teraz ludzie za skutki swoich decyzji obwiniają Państwo, gdyby zarobili pewnie by nie skandowali pod Ministerstwem Finansów ile zyskali. Mentalność to ogromny problem w bieżącej sytuacji.
Zmodyfikowano
3 razy
Ostatnia modyfikacja: 16 August 2012 2012 22:17
Może inaczej... zarabiasz 2100 dostajesz 1300 ta? czyli 800 zł idzie na emeryturę i na ubezpieczenia... No więc oddzielmy to tak. 500 zł na emeryturę i 300 na ubezpieczenie trochę przesadzam z tym kosztem... z 3x więcej na miesiąć, ale... cóż. Masz te 500 zł na emeryturę. Zaczynasz pracować od powiedzmy... 25 roku życia. Masz do przepracowania do 67 czyli 42 lata pracujesz. 12x500x42 = 270.000 zł wypłacone DOPIERO z łaską jeżeli CI zatwierdzą, że ileś tam przepracowałeś jak będziesz miał/a 67. Średnia przeżywalność ludzi to... nie ma co się oszukiwać 55 lat. Jak nie dożyjesz do 68 roku nie masz NIC. Jak dożyjesz dostaniesz 900 zł a nawet mniej na miesiąc. Zależy. Pytanie. Gdzie reszta pieniążków? NI MA. A co wolałbyś zrobić? Odkładać w banku te 300-500 zł na emeryturę i móc wypłacać sobie jak stwierdzisz, że nie masz sił pracować a nie ganiać się po urzędach po plakietkę "nieprzydatności". A jak zdarzy Ci się umrzeć wcześniej to rodzina zawsze ma wzgląd do kasy w banku i połowę z tego dostanie. Słowem. Zabezpieczysz jakoś rodzinę. A jak Polak za głupi żeby oszczędzać bo ostatnio takie matoły się kiełkują to dostają później po papie i to będzie ich problem bo przynajmniej zwykły człowiek nie zostanie okradziony przez państwo. .... Dobra za bardzo to wszystko zaokrągliłam, ale może niektóre matołki zrozumieją :3
Loleth: Nawet nie widzę sensu podejmowania z Tobą polemiki, ale z takim zadufaniem "matołkom" próbujesz coś wyjaśnić, że sprostuję kilka twoich słów. Po pierwsze nie czytasz ze zrozumieniem, ja jestem za dobrowolnością w tych sprawach, jednak w obecnej sytuacji społeczno-gospodarczej w Polsce byłoby to zbyt ryzykowne. Po drugie raczej sam jeszcze nie pracujesz (przynajmniej na stałe) i nigdy nie widziałeś wykazu ile z wynagrodzenia idzie na co. Co do przytoczonej kwoty 270 T. - przecież to nie jest żaden majątek (chyba plusują osoby, które podnieciła ta kwota), rozłożone na jakieś 20 lat ( 87 lat nie problem dożyć) to daje po tysiąc z "groszami" na miesiąc a przecież ludzie żyją spokojnie dłużej (wbrew populistycznym obiegowym hasłom - nie wiem skąd wziąłeś te średnie 55 lat). Kolejna sprawa, to standardowe odsetki bankowe, które w rzeczywistości ledwo niwelują efekt inflacji. Kolejny fakt to, że nawet duże banki, co już można było zauważyć, też potrafią upaść i co w tedy? zostajesz z ułamkiem tego co zebrałeś. System w Polsce, tu się zgodzę z większością, kuleje, jednak zmiana pojedynczego elementu w chwiejnej konstrukcji tylko mogłaby pogorszyć sytuację. Rozwala mnie, że sprawy ekonomiczne, na tej stronie w znacznej części komentują osoby, które osobiście nie miały jeszcze styczności z zarabianiem i "utrzymywaniem się" . Dodatkowo nie mają szerokiego spojrzenia na co pieniądze publiczne muszą iść. Ciągle "pod publiczkę" rzuca się głośne hasła o utrzymywaniu polityków etc. a to w końcu, kilkutysięczna liczba, a nikt nie wspomina o milionach bezrobotnych (na chwilę obecną około 2 mln zarejestrowanych, a to tylko oficjalna liczba) oraz kolejnych setkach tysięcy czy mln, pracujących ale dodatkowo korzystających z różnych zasiłków, zapomóg itp. Nie wspominając o pracujących emerytach i rencistach, którzy w dużej części, o tych mówię, przeszli (za)młodo na emeryturę, bądź mają "naciąganą" rentę, tacy ludzie nie dość, że ciągną z "wspólnego/cudzego worka" bo sami nie zdążyli na siebie odłożyć to jeszcze pracują na preferencyjnych zasadach nie odkładając swojej części do kasy Państwa. Mamy drogie nadopiekuńcze Państwo (już od lat i od wielu rządów) ale każdy chce, darmowej nauki, opieki lekarskiej, dróg i zapewnionego, w razie wypadku, socjalu. Polska nie jest potęgą, która ma jakieś dobra naturalne, świetną i konkurencyjną gospodarkę, bądź armię mogącą podbić jakiś kraj dla zysku i nie jest w stanie utrzymać nikogo, bez konieczności zbierania kasy po trochę od każdego - osobiście uważam, że żaden rząd (partia) tego nie przeskoczy, może z jakąś drastyczną reformą (a na taką i tak, nikt sobie nie pozwoli). - Chciałbym też podkreślić, co spostrzegawcza osoba na pewno zauważyła, staram się być dość obiektywny i apolityczny, nie rzucając haseł z jakichś gazet/for lewo, prawo czy centro "stronnych".
Zmodyfikowano
10 razy
Ostatnia modyfikacja: 17 August 2012 2012 8:56
I z jakiej racji wpłacone środki przepadają na rzecz Skarbu Państwa ? przecież to są MOJE pieniądze a ja nigdzie nie podpisywałem umowy że się zrzekam pieniędzy np. po śmierci na rzecz pseudo państwa.To jawna kradzież a gdyby tak wtedy pozwy sądowe na ZUS?
Jest na to rada. Pracuj wyłącznie na czarno a środki na emeryturę odkładaj w jakiejś tego typu "bezpiecznej kasie oszczędności". Ale przedtem wydrukuj sobie to co napłodziłeś powyżej, żebyś za 50 lat mógł się nad tym jeszcze raz zastanowić. ;)
Każdy narzeka na ZUS, NFZ i najczęściej są to osoby góra dwadzieścia kilka lat, patrzące na ten problem płytko i z jednej perspektywy. Jak by na to nie patrzeć to w ZUSie zawsze masz gwarację państwową a firma prywatna ogłasza upadłość i twoja emerytura, składana przez całe życie idzie się paść. I owszem, Zus w Polsce dobrze nie pracuje ale ogólnie taka instytucja jest potrzebna a każdy kto mówi, że to tylko strata pieniędzy zobaczymy za 40 lat. Bo z OFE też często dostaje się psie pieniądze.
Poza tym, ZUS nie wytrzyma przy obecnej tendencji wzrostu liczby osób w wieku emerytalnym i spadku w wieku produkcyjnym. Niedługo emerytem będzie osoba dopiero po 80-siątce.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 17 August 2012 2012 12:43
Wg Konstytucji pobierane pieniądze przez ZUS jest nielegalne, nie podpisywaliśmy żadnej umowy itp. Podając sprawę do sądu w Brukseli, o niezgodne pobieranie kasy przez ZUS na pewno byśmy wygrali, gdyż jak już wspomniałem jest to haracz niezgodny z zapisem Konstytucji! NIe ma takiego zapisu, że ja muszę wpłacać pieniądze by mieć emeryturę itp.
Ja to widzę tak (każdemu radzę to przeczytać mimo, że długie):
Wyobraźcie sobie pierwsze społeczeństwo ludzi. Każdy czymś się zajmuje, wszyscy ze sobą handlują itp itd. Ludzie się zatrudniają nawzajem aby wszystko przynosiło więcej korzyści. Po pewnym czasie jakiś człowiek wpada na pomysł aby połowę tego co wszyscy zarabiają, zabrać i przechować mówiąc, że będzie potem to oddawał małymi porcjami po tym jak osiągną pewien wiek (który on sam ustala). Wyobraźcie sobie teraz miny wszystkich ludzi którzy to usłyszeli... po tym jak przestali się histerycznie śmiać. Taka byłaby wersja gdybyśmy mieli do czynienia z trzeźwo myślącym i nie dającym się zastraszyć społeczeństwem. Człowiek ten jednak spotyka się z ludźmi z różnych branż którym się ten pomysł jednak spodobał. Zakładają oni spółkę którą nazywają Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Udaje im się za pomocą pieniędzy wdrożyć w prawo obowiązek opłaty pod groźbą więzienia lub innych przykrych konsekwencji. Każdy jest zmuszony oddać połowę swojej wypłaty tym ludziom, którzy mogą tymi pieniędzmi obracać, bogacić się, spełniać swoje zachcianki słowem - wszystko, byle by wypłacać te nędzne grosze każdemu gdy już osiągnie ten "odpowiedni" wiek. Wtedy jeszcze wszyscy połapaliby się, że po prostu okradają ich i wznieśli masowy bunt ku zmianie prawa na "ludzkie". Dziś nazywa się to "emerytura" i każdy po prostu ciężko pracuje aby połowę zarobków oddać takim ludziom. A oni żyjąc sobie w luksusach, mając miliony na kontach śmieją się każdego dnia z naiwności i głupoty wszystkich ludzi którzy dali się zastraszyć i wykorzystać. Tak właśnie wygląda Polska jesteście dumni?
OD 2 miesiecy siedze w Niemczech , moze mi ktos wyjasnic o co chodzi z tym calym Amber Gold??
OdpowiedzTak w skrócie to ta spółka oferowała swoim klientom pokrycie inwestycji w złoto itd., ale okazało się, że nie jest zbyt wypłacalna. Została też oskarżona przez ABW o sprzeniewierzenia.
To instytucja parabankowa, która miała inwestować pieniądze klientów w złoto i tym samym je pomnażać. Okazało się ktoś wyprowadził pieniądze ze spółki i udziałowcy nie mają jak ich odzyskać, bo firma ogłosiła upadłość. A na kontach firmy pieniędzy brak. Miliony zostały zdefraudowane, stąd ta afera.
To nie macie TVP Polonia, albo chociażby internetu w tych Niemczech żeby się dowiedzieć co się w kraju dzieje ? Jest cała masa portali informacyjnych, które zastępują prasę, radio i telewizję.
I tak połowa kretynów nawet nie wie kto to jest ten Korwin-Mikke.
Przebywając w cywilizowanej części Europy wiadomości z Polski oglądam jak dobry kabaret. Humor absurdalny.
Dziwne, że w ciągu dwóch miesięcy straciłeś zdolność czytania, bo można było o tym przeczytać na każdym polskim portalu newsowym.
Amber Gold to temat zastępczy, mający na celu odwrócenie uwagi opinii publicznej od ważniejszych spraw. Seriously, jakiaś popierdółka która zarobiła na paru tysiącach debili nie potrafiących przeczytać tego co podpisują? To ma być główny temat wiadomości w prawie czterdziestomilionowym kraju?
Proszę państwa o spokój. Dopóki mohery nie wymrą a naród nie zmądrzeje i nie przestanie oglądać TV-będzie tak samo. Ktoś powiedział,że PIS,PO i tak w kółko. No bo tak. Starsi są zaprogramowani,by głosować na tych baranów,często jest to już tradycja rodzinna ,istnieją dla nich tylko 4 partie PSL,SLD,PO,PiS. Inne już nie. Dlaczego? Bo są zapatrzeni w TVN,gdzie okłamują masowo ludzi i zamazują im oczy jakimiś popieprzonymi wydarzeniami z kraju,a to wypadek 3 rowerzystów,a to Tusk pojechał tam. Po co to komu? Ja się dziwię,że oni jeszcze to dalej oglądają.
Przepraszam,czy Korwin-Mikke był kiedykolwiek nadawany w wiadomościach? Nie. Otóż to. Telewizja jest opłacana za to,by Korwin nie występował.
Poparcie PiSu i PO nie chcą REWOLUCJI. Nie chcą zmian. Dla nich słowa Korwina brzmią za surowo. Dlatego nazywają go głupkiem,debilem.
100% prawda. Szkoda tylko że każdy narzeka na ZUS, ale zero działań... A gdy była manifestacja przeciwko ZUS, przyszło na nią jakieś 50 osób :) To my jako społeczeństwo godzimy się okradać, a politycy śmieją nam się w twarz... Ich jest "garstka", a niezadowolonych od lat, miliony...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 August 2012 2012 14:26
OdpowiedzBo ludzie wyjdą na ulice, jak ograniczy im się oglądanie pornosów w internecie. Ale jak codziennie aparat państwa pie*doli ich w dupy, to nie ma odzewu ze strony społeczeństwa. Tak wygląda "walka o wolność" większości internautów. Musi się pojawić ktoś, kto w końcu doprowadzi ten burdel do porządku. Ale skoro społeczeństwo samo nie potrafi o siebie zadbać, nie widzę sensu istnienia systemu demokratycznego w Polsce.Bo ludzie wyjdą na ulice, jak ograniczy im się oglądanie pornosów w internecie. Ale jak codziennie rząd Tuska pie*doli ich w dupy, to nie ma odzewu ze strony społeczeństwa. Tak wygląda "walka o wolność" większości internautów. Musi się pojawić ktoś, kto w końcu doprowadzi ten burdel do porządku. Ale skoro społeczeństwo samo nie potrafi o siebie zadbać, nie widzę sensu istnienia systemu demokratycznego w Polsce.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 August 2012 2012 20:18
ZUSu niestety nie zamkną. Piramida musi sama upaść.
Oczywiście, że nikt go nie zamknie. To ludzie muszą go zniszczyć.
ZUS (a raczej system emerytalny repatriacyjny) polega na tym że nie ma żadnych pieniędzy na emeryture na którą pracowałeś całe życie, a jak na tą emeryture chcesz przejść to zaczyna się szukanie pieniędzy (jak wiadomo w kieszeni podatnika). System ten został wymyślony przez Niemców ponad 100 lat temu i był bardzo dobry żeby sfinansować im wojnę, be wtedy ludzie tylko wpłacali pieniądze, bo nie było jeszcze tych którym trzeba byłoby to wypłacać. Ale Bismarck wiedział że jak przyjdzie do wypłat to już nie będzie jego problem. Zupełnie nie wiedzieć czemu Europa ten system podłapała i teraz wszyscy płaczą z tego powodu. A USA panuje system kapitałowy (u nas OFE) gdzie każdy odkłada pieniądze na swoja emeryturę. Można je wyciągnąć wcześniej, ponosząc pewną stratę za zerwanie umowy, ale są one też dziedziczone i to my sami ustalamy kiedy chcemy przejść na emeryturę, mając określony taryfikator odnośnie tego ile dostaniemy za uzbieraną kwotę w danym wieku. Nie ma obaw że nie będzie miał kto pracować na twoją emeryturę, bo sam na nią zapracowałeś. Powinno się jak najszybciej taki system w Polsce wprowadzić, ale teraz to bardzo trudne i nikt się nie podejmie, bo straci głosy wyborców. A jak wiadomo większość to idioci - więc nie ważne że w przyszłości byłoby lepiej, ważne żeby teraz nie było gorzej, bo jak będzie to wykopiemy ten rząd, spalimy opony, zablokujemy drogi itp.
OdpowiedzNie chcę mi się robić wykładu, ale nic się na razie nie zmieni w polsce względem emerytur, chyba że ci znów wiek przedłużą. A ta ustawa to fikcja, żeby uspokoić tych co się nie znają. Dałeś się oszukać i o to im chodziło. Ale nie każdy się zna, to dlatego informuje was.
@Qrvishon, wcześniej nie wiedziałem kto wymyślił ten system, teraz przybliżyłeś mi ten temat i brzmi to bardzo sensownie, czuję się przekonany. Dziękuję wiec za wyjaśnienie :3 A Europa ten system podłapała, bo przywódcy państw wiedzieli, że ludzie dadzą się na to nabrać. A co do "strachu" przed przeprowadzeniem reform w obawie przed buntem głupiej większości - powinno się wprowadzić w Polsce technokrację. Do głosu nie powinien być dopuszczany osobnik, który opiera swój światopogląd np. na informacjach dostarczanych przez TV. Innymi słowy, głos należy oddać osobnikom myślącym, inteligencji.
A jak ocenisz kto jest wystarczająco inteligentny/mądry by rządzić? Każdy będzie mógł podważyć taki autorytet. Zresztą to bez znaczenia, bo każdy ma swoją cenę i każdy się sprzeda. Jeszcze inteligentny człowiek, to cię zrobi tak w bambuko, że nawet się nie zorientujesz. Ja jestem zwolennikiem całkowicie wolnego rynku takiego jak w Gurgaon.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 August 2012 2012 22:28
Nie sądzę, żeby istniała bezwzględna potrzeba istnienia państwowego systemu ubezpieczeń (moim zdaniem wystarczą te prywatne, rynkowe, których w tej chwili w Polsce nie ma, gdyż istnieje ZUS i ludzie nie mieliby nawet z czego odkładać, poza tym są w błędnym przekonaniu, że emerytury mają zapewnione), ale nawet jeśli taki system miałby istnieć, to emerytury musiałyby być dobrowolne. Nie wierzę, że ludzie są naprawdę tacy głupi, żeby nie zadbać sami o siebie. Zresztą, nie obchodzi mnie to - ja nie mam zamiaru płacić ZUS-owi ani grosza, środki na starość zapewnię sobie sam i nie interesują mnie żadne uzasadnienia, dlaczego miałoby być inaczej. Oczywiście, istnieje szansa, że noga mi się podwinie i na emeryturze będę żył z tego, co wyżebrzę - ale świadomie podejmuję się ryzyka, a jako dorosły człowiek mam do tego prawo! Jeśli mi się uda, to oszczędzę kupę kasy, którą nie będę musiał się dzielić z bandą onanistów z Warszawy.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 August 2012 2012 22:44
No i tu się z tobą Witek zgodzę. Mingebag też wolałbym technokracje, lecz niestety tak zwani naukowcy też nie mają jednego toku myślenia, ale każdy nadaje swoje tak jak mu pasuje, nie widząc że jest tylko jedna dobra droga. Ludzie boją się ze zostanie im zabrany wybór tego jak żyć, nie dostrzegając że teraz też tego wyboru nie mają i tak tkwią w pozorach że sami o czymś decydują. Są w poslce ludzie którzy wiedzą co jest dla nas lepsze niż my sami, bo się na tym znają, ale podobnie jak uparte dziecko - my (naród) nie słuchamy starszych bo sie nam wydaje że wszystko wiemy najlepiej, a jak dochodzimy do wniosku że tak nie jest to sami jesteśmy starzy i młodzi nie chcą nas słuchać. Koło się zamyka...
Dlatego żadna technokracja nie ma prawa istnieć. Każdy powinien decydować o własnym losie. Anarchokapitalizm górą.
Demokracja w Polsce nie ma sensu, bo ludzie do niej nie dojrzeli, czytaj: są za głupi. Technokracja pozwoliłaby każdemu obywatelowi współuczestniczyć w życiu kraju, o ile ma odpowiednie wykształcenie. Ale skoro technokracja jest "zła", to pozostaje nam dyktatura, gdzie państwem rządzi jeden człowiek i to od niego wszystko zależy. A może to być zarówno dobry i odpowiedzialny człowiek, jak i zły i nieodpowiedzialny. Ja nie chciałbym żyć w dyktaturze.
Musisz mieć ograniczone horyzonty, skoro uważasz że zawsze ktoś musi tobą rządzić.
3 demotywatory z Amber Gold pod rząd? Węszę spisek.
OdpowiedzPozbyć się ZUS-u nie jest tak łatwo. Prywatyzacja - a kto kupi jedną z najbardziej nierentownych spółek państwa? Likwidacja - co z emeryturami kilku milionów Polaków?
OdpowiedzMożna stopniowo likwidować to g*wno, nie trzeba od razu w jeden dzień wyburzyć wszystkich placówek ZUS'u.
Tak jest to problem, jednak lepiej zatrzymać tą "machinę" i uwolnić od przymusu płacenia składek wszystkich, a tym, którzy już ileś wpłacili te pieniądze powoli lub szybko (w zależnośći od sytuacji ekonomicznej) oddawać. Niż pogłębiać się w kryzysie emerytalnym.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 August 2012 2012 14:54
Ta jasne, zlikwidujemy ZUS i każdy sobie będzie wpłacał sam ? Połowa Polaków zarabia ledwo na jedzenie, a 10% nie pracuje w ogóle. Powiedzcie samotnej matce, która zarabia 600zł że ma oszczędzać na emeryturę a nie kupować dzieciom chleb albo mleko...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 August 2012 2012 16:03
@Schymon Not sure if trolling.
My - państwo - musimy wywiązać się z zobowiązania jakim jest spłacenie pokolenia naszych dziadków i rodziców. Musimy zostać obciążeni tym samym podatkiem emerytalnym... Jednak my musimy nie rządać niczego w zamian. Każdemu w wieku emerytalnym zostałaby wypłacona taka emerytura jaką sobie wypracował do dnia dzisiejszego. Reszta musiałaby pochodzić z dobrowolnego OFE lub własnych oszczędności.
Powinno się utworzyć państwową spółkę, która konkurowałaby z innymi spółkami w tym dziale biznesu. W ten sposób, jeśli "państwowa" oferta będzie korzystna i zdobędzie klientów, uzyskamy wpływy do budżetu. I nie powinno być obowiązku płacenia składek. Nierentowne ośrodki powinny być prywatyzowane albo likwidowane (budynek można wtedy sprzedać).
Widzę że Tusk obserwował wasze "odpowiedzi"
Same zobowiązania ZUSu to już niestety 2/3 zadłużenia naszego kraju, więc nawet pieniądze z prywatyzacji wszystkich państwowych firm i spółek nie wystarczyłyby na spłatę jego zobowiązań. Obecnie wyjścia są niestety tylko 2 - albo emeryci nie dostaną emerytur na które całe życie pracowali (bo ZUS już dawno je przeżarł i wydalił), albo trzeba będzie odebrać te pieniądze młodym ludziom w podatkach (już bez obiecywania im emerytur). I tak źle i tak niedobrze, więc trzeba będzie się dobrze zastanowić co jest mniejszym złem, przy czym im później ZUS zbankrutuje tym dla nas gorzej, bo długi w stosunku do emerytów będą systematycznie rosły.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 August 2012 2012 17:11
Dlatego głosujcie na Kongres Nowej Prawicy, a nie ciągle tych samych oszustów.
OdpowiedzOdnośnie wszystkich ruchów politycznych które sprawią że będzie pięknie i cudownie polecam to: http://www.youtube.com/watch?v=-YGS9vhmFS0
dzięki, jeszcze zależy mi na moich prawach wyborczych.
A demot świetny. Tyle, że zniesienie ZUS-u w obecnej sytuacji byłoby baaardzo karkołomnym zadaniem i nie sądzę, żeby którykolwiek z polskich polityków, naet jakby się jakiś ogarnięty znalazł, poradził sobie z tym.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 August 2012 2012 22:21
LadyGrinningSoul - problemem nie jest zniesie ZUSu tylko zlikwidowanie państwa opiekuńczego i na jego miejsce wprowadzenie państwa minimum i drapieżnego kapitalizmu, a z podatków (VAT, akcyza) oraz prywatyzacji państwowych przedsiębiorstw z licytacji sfinansować emerytury oraz zacząć spłacać dług publiczny, KNP(jeszcze jako UPR od 1989) to postuluje, spłacenie emerytów potrwa z 30 lat później już pójdzie z górki bo poumierają.
k...wa, dlatego mówię, że karkołomne zadanie, przecież samo zniesienie ZUS-u wszystkiego nie rozwiążę. A co do jakichś tam komentarzy wyżej, że Polacy więcej dzieci rodzili... Ludzie, przecież to nie jest tak, że nie ma kto pracować na emerytury, tylko nie ma gdzie! A przy okazji, wyznawcy Korwina już się nie przyczepili do tego, co powiedziałam o prawach wyborczych? Brzydko przy panu Korwinie to wygląda?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 August 2012 2012 10:49
W tym porównaniu brakuje istotnej kategorii: Co jak Prezes spie**doli? Państwo, choć na skraju ubóstwa, ale będzie ciebie utrzymywać. A w Amber zostaje rwanie włosów i "ku*wienie" na wszystkich dookoła" . Narzekacie na ZUSy i inne instytucje, a kto by uczciwie sam odkładał i się ubezpieczał? już dzisiaj mamy problem fałszywego bezrobocia bo masa ludzi woli zapieprzać za parę złotych więcej na czarno, ale bez emerytury i ubezpieczenia. A później wszyscy płacą za jego leczenie, rentę i emeryturę. Mentalność to jest problem, przez który mamy nadopiekuńcze Państwo. Kogo stać to i teraz się dodatkowo zabezpiecza, natomiast jak zwykły Kowalski by dostał(+/-) 2100 zamiast 1300 to, ja przynajmniej nie wierzę, że by sam się opłacił, raczej by wszystko "przejadł" i za parę/naście lat to by dopiero była afera, że oni wszyscy oczekują, że im Państwo pomoże (oczywiście za pieniądze tych sumiennych). Tak jak teraz ludzie za skutki swoich decyzji obwiniają Państwo, gdyby zarobili pewnie by nie skandowali pod Ministerstwem Finansów ile zyskali. Mentalność to ogromny problem w bieżącej sytuacji.
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 16 August 2012 2012 22:17
OdpowiedzMoże inaczej... zarabiasz 2100 dostajesz 1300 ta? czyli 800 zł idzie na emeryturę i na ubezpieczenia... No więc oddzielmy to tak. 500 zł na emeryturę i 300 na ubezpieczenie trochę przesadzam z tym kosztem... z 3x więcej na miesiąć, ale... cóż. Masz te 500 zł na emeryturę. Zaczynasz pracować od powiedzmy... 25 roku życia. Masz do przepracowania do 67 czyli 42 lata pracujesz. 12x500x42 = 270.000 zł wypłacone DOPIERO z łaską jeżeli CI zatwierdzą, że ileś tam przepracowałeś jak będziesz miał/a 67. Średnia przeżywalność ludzi to... nie ma co się oszukiwać 55 lat. Jak nie dożyjesz do 68 roku nie masz NIC. Jak dożyjesz dostaniesz 900 zł a nawet mniej na miesiąc. Zależy. Pytanie. Gdzie reszta pieniążków? NI MA. A co wolałbyś zrobić? Odkładać w banku te 300-500 zł na emeryturę i móc wypłacać sobie jak stwierdzisz, że nie masz sił pracować a nie ganiać się po urzędach po plakietkę "nieprzydatności". A jak zdarzy Ci się umrzeć wcześniej to rodzina zawsze ma wzgląd do kasy w banku i połowę z tego dostanie. Słowem. Zabezpieczysz jakoś rodzinę. A jak Polak za głupi żeby oszczędzać bo ostatnio takie matoły się kiełkują to dostają później po papie i to będzie ich problem bo przynajmniej zwykły człowiek nie zostanie okradziony przez państwo. .... Dobra za bardzo to wszystko zaokrągliłam, ale może niektóre matołki zrozumieją :3
Jest jeszcze problem inflacji
Loleth: Nawet nie widzę sensu podejmowania z Tobą polemiki, ale z takim zadufaniem "matołkom" próbujesz coś wyjaśnić, że sprostuję kilka twoich słów. Po pierwsze nie czytasz ze zrozumieniem, ja jestem za dobrowolnością w tych sprawach, jednak w obecnej sytuacji społeczno-gospodarczej w Polsce byłoby to zbyt ryzykowne. Po drugie raczej sam jeszcze nie pracujesz (przynajmniej na stałe) i nigdy nie widziałeś wykazu ile z wynagrodzenia idzie na co. Co do przytoczonej kwoty 270 T. - przecież to nie jest żaden majątek (chyba plusują osoby, które podnieciła ta kwota), rozłożone na jakieś 20 lat ( 87 lat nie problem dożyć) to daje po tysiąc z "groszami" na miesiąc a przecież ludzie żyją spokojnie dłużej (wbrew populistycznym obiegowym hasłom - nie wiem skąd wziąłeś te średnie 55 lat). Kolejna sprawa, to standardowe odsetki bankowe, które w rzeczywistości ledwo niwelują efekt inflacji. Kolejny fakt to, że nawet duże banki, co już można było zauważyć, też potrafią upaść i co w tedy? zostajesz z ułamkiem tego co zebrałeś. System w Polsce, tu się zgodzę z większością, kuleje, jednak zmiana pojedynczego elementu w chwiejnej konstrukcji tylko mogłaby pogorszyć sytuację. Rozwala mnie, że sprawy ekonomiczne, na tej stronie w znacznej części komentują osoby, które osobiście nie miały jeszcze styczności z zarabianiem i "utrzymywaniem się" . Dodatkowo nie mają szerokiego spojrzenia na co pieniądze publiczne muszą iść. Ciągle "pod publiczkę" rzuca się głośne hasła o utrzymywaniu polityków etc. a to w końcu, kilkutysięczna liczba, a nikt nie wspomina o milionach bezrobotnych (na chwilę obecną około 2 mln zarejestrowanych, a to tylko oficjalna liczba) oraz kolejnych setkach tysięcy czy mln, pracujących ale dodatkowo korzystających z różnych zasiłków, zapomóg itp. Nie wspominając o pracujących emerytach i rencistach, którzy w dużej części, o tych mówię, przeszli (za)młodo na emeryturę, bądź mają "naciąganą" rentę, tacy ludzie nie dość, że ciągną z "wspólnego/cudzego worka" bo sami nie zdążyli na siebie odłożyć to jeszcze pracują na preferencyjnych zasadach nie odkładając swojej części do kasy Państwa. Mamy drogie nadopiekuńcze Państwo (już od lat i od wielu rządów) ale każdy chce, darmowej nauki, opieki lekarskiej, dróg i zapewnionego, w razie wypadku, socjalu. Polska nie jest potęgą, która ma jakieś dobra naturalne, świetną i konkurencyjną gospodarkę, bądź armię mogącą podbić jakiś kraj dla zysku i nie jest w stanie utrzymać nikogo, bez konieczności zbierania kasy po trochę od każdego - osobiście uważam, że żaden rząd (partia) tego nie przeskoczy, może z jakąś drastyczną reformą (a na taką i tak, nikt sobie nie pozwoli). - Chciałbym też podkreślić, co spostrzegawcza osoba na pewno zauważyła, staram się być dość obiektywny i apolityczny, nie rzucając haseł z jakichś gazet/for lewo, prawo czy centro "stronnych".
Zmodyfikowano 10 razy Ostatnia modyfikacja: 17 August 2012 2012 8:56
No cóż, nasza polska rzeczywistość... :/
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 August 2012 2012 23:40
OdpowiedzJakie źródło, taka prawdziwość. Nie ma dziedziczenia ? A renta rodzinna to pies. http://www.zus.pl/default.asp?p=4&id=404
OdpowiedzI z jakiej racji wpłacone środki przepadają na rzecz Skarbu Państwa ? przecież to są MOJE pieniądze a ja nigdzie nie podpisywałem umowy że się zrzekam pieniędzy np. po śmierci na rzecz pseudo państwa.To jawna kradzież a gdyby tak wtedy pozwy sądowe na ZUS?
OdpowiedzJest na to rada. Pracuj wyłącznie na czarno a środki na emeryturę odkładaj w jakiejś tego typu "bezpiecznej kasie oszczędności". Ale przedtem wydrukuj sobie to co napłodziłeś powyżej, żebyś za 50 lat mógł się nad tym jeszcze raz zastanowić. ;)
Odpowiedzwolność nie zaczela sie od upadku komuny, ale od upadku zusu wolnosc sie zacznie
OdpowiedzZ tym, że komuna nie upadła, a się "transformowała". I dalej istnieje, w pewnym stopniu.
Każdy narzeka na ZUS, NFZ i najczęściej są to osoby góra dwadzieścia kilka lat, patrzące na ten problem płytko i z jednej perspektywy. Jak by na to nie patrzeć to w ZUSie zawsze masz gwarację państwową a firma prywatna ogłasza upadłość i twoja emerytura, składana przez całe życie idzie się paść. I owszem, Zus w Polsce dobrze nie pracuje ale ogólnie taka instytucja jest potrzebna a każdy kto mówi, że to tylko strata pieniędzy zobaczymy za 40 lat. Bo z OFE też często dostaje się psie pieniądze.
OdpowiedzPoza tym, ZUS nie wytrzyma przy obecnej tendencji wzrostu liczby osób w wieku emerytalnym i spadku w wieku produkcyjnym. Niedługo emerytem będzie osoba dopiero po 80-siątce.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 August 2012 2012 12:43
Wg Konstytucji pobierane pieniądze przez ZUS jest nielegalne, nie podpisywaliśmy żadnej umowy itp. Podając sprawę do sądu w Brukseli, o niezgodne pobieranie kasy przez ZUS na pewno byśmy wygrali, gdyż jak już wspomniałem jest to haracz niezgodny z zapisem Konstytucji! NIe ma takiego zapisu, że ja muszę wpłacać pieniądze by mieć emeryturę itp.
Odpowiedz"Zgodnie z umową"? Ha ha, trochę się Korwin zagalopował. I AG i ZuS zostały stworzone od podstaw tylko do jednego celu: pasożytnictwa!
OdpowiedzJa to widzę tak (każdemu radzę to przeczytać mimo, że długie):
OdpowiedzWyobraźcie sobie pierwsze społeczeństwo ludzi. Każdy czymś się zajmuje, wszyscy ze sobą handlują itp itd. Ludzie się zatrudniają nawzajem aby wszystko przynosiło więcej korzyści. Po pewnym czasie jakiś człowiek wpada na pomysł aby połowę tego co wszyscy zarabiają, zabrać i przechować mówiąc, że będzie potem to oddawał małymi porcjami po tym jak osiągną pewien wiek (który on sam ustala). Wyobraźcie sobie teraz miny wszystkich ludzi którzy to usłyszeli... po tym jak przestali się histerycznie śmiać. Taka byłaby wersja gdybyśmy mieli do czynienia z trzeźwo myślącym i nie dającym się zastraszyć społeczeństwem. Człowiek ten jednak spotyka się z ludźmi z różnych branż którym się ten pomysł jednak spodobał. Zakładają oni spółkę którą nazywają Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Udaje im się za pomocą pieniędzy wdrożyć w prawo obowiązek opłaty pod groźbą więzienia lub innych przykrych konsekwencji. Każdy jest zmuszony oddać połowę swojej wypłaty tym ludziom, którzy mogą tymi pieniędzmi obracać, bogacić się, spełniać swoje zachcianki słowem - wszystko, byle by wypłacać te nędzne grosze każdemu gdy już osiągnie ten "odpowiedni" wiek. Wtedy jeszcze wszyscy połapaliby się, że po prostu okradają ich i wznieśli masowy bunt ku zmianie prawa na "ludzkie". Dziś nazywa się to "emerytura" i każdy po prostu ciężko pracuje aby połowę zarobków oddać takim ludziom. A oni żyjąc sobie w luksusach, mając miliony na kontach śmieją się każdego dnia z naiwności i głupoty wszystkich ludzi którzy dali się zastraszyć i wykorzystać. Tak właśnie wygląda Polska jesteście dumni?