Oh man.. Po prostu sanepid MUSI zapowiadać swoje wizyty, bo podczas kontroli musi być menadżer albo właściciel lokalu. Dzięki temu jest czas na wyczyszczenie wszystkiego.. Potem wszystko wraca do normy. Nie rozumiem za to jak można godzić się na wizytę w tv i nic nie wyczyścic.. Chyba, że TVN im zabrania ;p.
Może Państwowe Inspekcje Sanitarne robiły inspekcje, ale uprzedziły o tym właścicieli (podali im konkretną datę) i oni na ten jeden dzień posprzątali lokal... Nie byliby jedynymi... i nie dotyczy to tylko restauracji. Gessler też nie wszystkie restauracje w jakich robiła "rewolucję" w swoim programie nie udało się poprawić na lepsze (choćby np. karczma (czy jak tam się nazywało) pod wiedźmą).
Sanepid wpada "nagle", pracuję w szkole, w administracji i wiem, że nie jesteśmy uprzedzani. Wchodzi nijak ubrana Pani i przedstawia się "Inspekcja Sanitarna", poczym już nic nie jest takie jak przed tymi słowami, spinka na maksa ;D Później "test białej rękawiczki", temperatura posiłków dla dzieciaków, kawka albo dwie z dyrekcją i tyle ;)
To, że w tych lokalach jest brudno wynika z umowy jaką zawiera restaurator z producentem programu "Kuchenne Rewolucje". Jednym z zapisów jest właśnie bezwzględny zakaz sprzątania lokalu przez tydzień przed produkcją programu. Dlatego też jak Gessler robi "wejście smoka" to zawsze marudzi i pokazuje że jest brudno, potem robi "cud" i jest czysto, schludnie, wystrój ciekawy a jedzenie wyśmienite. Restaurator godzi się na takie warunki, które czasami nawet obniżają renomę jego lokalu (w końcu w TV pokazują że ma brudno w lokalu), ponieważ nigdzie indziej nie dostanie 40 minut reklamy swojej restauracji za darmo, w dodatku w najlepszym czasie antenowym jednej z największych stacji TV w Polsce.
Odkąd trzeba zapowiadać kontrole jakość zeszła na psy. Sprzątają wtedy na zapowiedziany okres a resztę czasu warunki sanitarne są po prostu bardzo złe.
Pracowałem w pewnym hotelu w Poznaniu i powiem wam że tam zawsze wiedziano kiedy będą inspekcje...
Nawet te niezapowiedziane. Wtedy robiono wszystko na błysk a po nich poziom znowu schodził "średniosłabego"
Tylko mnie ciekawi dlaczego ona nigdy nie zakłada jakiegoś czepka na te włosy. Nie zapomnę jednego programu jak właśnie zwróciła kobiecie uwagę, że nie może gotować z rozpiętymi włosami. A sama mało tego łba do gara nie włoży ;/
A ją lubię...
OdpowiedzTak poza tym to czemu ona bez czepka chodzi z tymi włosami po kuchni O_O
OdpowiedzZawsze kiedy zaczyna gotować, włosy związuje.
A widziałaś kiedyś żeby w tym programie jakieś kucharki nosiły czepki? A koczek co by dał? Włosy i tak będą wypadać.
dostawały w łapę.
OdpowiedzJa z kolei pomyślałem o tym, że dostawały w łapę.
pozwólcie że dodam coś do mojego komentarza. pisząc "dostawały w łapę" miałem na myśli, że dostawały w łapę. bo mogłem wyraźić się niejasno.
tak to prawda dostawały w łapę
Oh man.. Po prostu sanepid MUSI zapowiadać swoje wizyty, bo podczas kontroli musi być menadżer albo właściciel lokalu. Dzięki temu jest czas na wyczyszczenie wszystkiego.. Potem wszystko wraca do normy. Nie rozumiem za to jak można godzić się na wizytę w tv i nic nie wyczyścic.. Chyba, że TVN im zabrania ;p.
nie wiem co robiły te Państwowe Inspekcje Sanitarne, ale za to wiem że na pewno nie niszczyły mebli ;) w przeciwieństwie do Gessler
Odpowiedzopdalały się za twoje pieniądze.
OdpowiedzDostawały w łapę, robiłem w branży i nie raz widziałem jak sanepid zamiast do kuchni szedł tylko do biura i wychodził zadowolony...
OdpowiedzMój ojciec malował jej kilkanaście lat temu restaurację. Mówił, że szczury jak koty latały.
OdpowiedzMoże Państwowe Inspekcje Sanitarne robiły inspekcje, ale uprzedziły o tym właścicieli (podali im konkretną datę) i oni na ten jeden dzień posprzątali lokal... Nie byliby jedynymi... i nie dotyczy to tylko restauracji. Gessler też nie wszystkie restauracje w jakich robiła "rewolucję" w swoim programie nie udało się poprawić na lepsze (choćby np. karczma (czy jak tam się nazywało) pod wiedźmą).
OdpowiedzSanepid wpada "nagle", pracuję w szkole, w administracji i wiem, że nie jesteśmy uprzedzani. Wchodzi nijak ubrana Pani i przedstawia się "Inspekcja Sanitarna", poczym już nic nie jest takie jak przed tymi słowami, spinka na maksa ;D Później "test białej rękawiczki", temperatura posiłków dla dzieciaków, kawka albo dwie z dyrekcją i tyle ;)
no właśnie pracujesz w szkole...
I ? Bo nie rozumiem;)
Szkoły są teoretycznie po to żeby uczyć więc i sanepid jest "surowy" a w knajpach wygląda to jak wygląda zależy jak się ustawisz ;-)
Jal to co?! Zbierały łapówki!
OdpowiedzPIS zajmował się prawie non stop Smoleńskiem, ostatnio jakąś debatę ekonomiczną zrobili.
OdpowiedzTo, że w tych lokalach jest brudno wynika z umowy jaką zawiera restaurator z producentem programu "Kuchenne Rewolucje". Jednym z zapisów jest właśnie bezwzględny zakaz sprzątania lokalu przez tydzień przed produkcją programu. Dlatego też jak Gessler robi "wejście smoka" to zawsze marudzi i pokazuje że jest brudno, potem robi "cud" i jest czysto, schludnie, wystrój ciekawy a jedzenie wyśmienite. Restaurator godzi się na takie warunki, które czasami nawet obniżają renomę jego lokalu (w końcu w TV pokazują że ma brudno w lokalu), ponieważ nigdzie indziej nie dostanie 40 minut reklamy swojej restauracji za darmo, w dodatku w najlepszym czasie antenowym jednej z największych stacji TV w Polsce.
Odpowiedznieprawda, było kilkanaście odcinków z czystą kuchnią i świeżym jedzeniem ale beznadziejnym kucharzem i zwalonym właścicielem
Dość już tej PRUKWY! Normalnie strach otworzyć konserwę. :/
OdpowiedzSkrót Państwowych Inspekcji Sanitarnych zobowiązuje.
OdpowiedzOdkąd trzeba zapowiadać kontrole jakość zeszła na psy. Sprzątają wtedy na zapowiedziany okres a resztę czasu warunki sanitarne są po prostu bardzo złe.
OdpowiedzJak to co?...Brały pod stołem koperty i wpie...ły kotlety za darmo.
OdpowiedzPracowałem w pewnym hotelu w Poznaniu i powiem wam że tam zawsze wiedziano kiedy będą inspekcje...
OdpowiedzNawet te niezapowiedziane. Wtedy robiono wszystko na błysk a po nich poziom znowu schodził "średniosłabego"
Pracuję w hurtowni mięsnej, uwierzcie biorą.
OdpowiedzTylko mnie ciekawi dlaczego ona nigdy nie zakłada jakiegoś czepka na te włosy. Nie zapomnę jednego programu jak właśnie zwróciła kobiecie uwagę, że nie może gotować z rozpiętymi włosami. A sama mało tego łba do gara nie włoży ;/
OdpowiedzPanstwowe Inspekcje Sanitarne? Masz na myśli PIS?
OdpowiedzJak mieli kontrole to mieli posprzątane, bo zapewne wiedzieli kiedy mają kontrolę. I to tyle.
Odpowiedz