Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
869 1020
-

Zobacz także:


marcinqwerty
+3 / 7

Z jaskini do biurowca w kilka tysięcy lat? W dziejach "Matki Ziemi" (+/- 5mld lat) to jest milisekunda. Niezłe to upośledzenie:)

Odpowiedz
lkrysztofik
-2 / 18

Ale motorem postępu były wyjątkowe rzadkie jednostki, których inni ludzie tylko opóźniali, większość ludzie to po prostu bezmyślne zwierzęta idące za stadem

Przytyrany
+6 / 12

"Bo wszyscy ludzie oprócz mnie to plebs!" - pomyślało 100% społeczeństwa.

lkrysztofik
+1 / 7

Za co minusy? Przecież społeczeństwo to jest masa która nie ma na nic wpływu której rzeczywistość kreują jednostki. Ludzie inteligentni to zawsze był niezwykle mały procent, lubimy myśleć,że mamy na cokolwiek wpływ, ale to bardzo często iluzja. Przytyrany- 100 % na pewno nie, no i z 10 % z nich miało racje...

B Bornegio
+2 / 4

Sokrates w swojej obronie powiedział "Wiem, że nic nie wiem". I tylko idiota myśli, że jest wyjątkowy. Ja nie przeczę, jestem jednym z 7mld ludzi na tym świecie, i uważam się za część tego idiotycznego gatunku. Swoją drogą nikt nie zaprzeczy, że Sokrates był wybitną jednostką, ale to ogół pociągnął go do śmierci.

lkrysztofik
0 / 4

Bornegio- zazwyczaj idiota myśli ,że jest wyjątkowy, ale ludzie którzy są wyjątkowi i zdają sobie z tego sprawę idiotami nie są, ale i tak nikt im nie uwierzy bo ludzie nie są w stanie w większości zdać sobie sprawę z własnej głupoty. Są wyjątkowe jednostki i to fakt

phasma
-3 / 3

Zgodnie z koncepcją abiogenezy demot jest poniekąd prawdziwy.

marcinqwerty
0 / 0

No, to zlot wrogów gatunku ludzkiego uważam za otwarty: "Zabic, Spalic, Zutylizowac", by żyło się lepiej wszelkiemu innemu stworzeniu:)

Odpowiedz
phasma
0 / 0

Już rozpaliłem stos. Jakiś chętny na początek?

marcinqwerty
+1 / 1

Też mnie to właśnie zastanawia, że jak przychodzi do dawania przykładu osobistego, to chętnych brak.

phasma
+2 / 2

No bo, jak powszechnie wiadomo, zawsze "szkodzą inni". Poza tym to wcale nie jest takie głupie myślenie-jeżeli najpierw spalą się bojownicy o przyrodę, istnieje ryzyko, że reszta ludzkości oleje swój "obowiązek", wracając do normalnego życia, dodatkowo pozbywając się problemu ekologów.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 October 2012 2012 1:20

marcinqwerty
0 / 0

Bojownicy o Przyrodę nie mogą się spalic pierwsi. Oni doskonale wiedzą, że Ziemia ICH potrzebuje. Kto w przeciwnym razie broniłby Matki Ziemi przed zakusami wielkich korporacji, chciwych polityków i tępego motłochu? Nie, Bojownicy o Przyrodę muszą zostac przy życiu, pozbyc się trzeba tych "innych, co szkodzą".

domingo77
-2 / 2

Jest w tym dużo prawdy, ale nie bierzmy tego do siebie. Owszem, jesteśmy w tej chwili nawyżej rozwiniętą cywilizacją na tej planetce, ale... Przez "naszą" (czyt. wielkich rządzących i posiadających wielkie korporacje) zachłanność hamujemy postęp i od ponad stu lat wprawiamy się w ruch za pomocą prymitywnych metod spalania wewnętrznego substancji, którą wykopujemy spod ziemi...
Czyż nie jest to infantylizm? Dla dobra dosłownie kilkunastu osób na ziemi wmawiamy sobie, że szczyt techniki automoto to pojazd hybrydowy, który spala trochę mniej benzyny niż dawniej i wystarczy poładować mu później akumulator... W dodatku wielu ludziom wydaje się, że:
1. jesteśmy najwyżej rozwiniętą kiedykolwiek cywilizacją na ziemi
2. piramidy zrobili za pomocą kamieni na patyku infantylni oszołomi jedzący cebulę
3. jesteśmy najwyżej rozwiniętą kiedykolwiek cywilizacją w kosmosie
4. istnieje wiele chorób nieuleczalnych i po prostu ludzie muszą na nie umierać

Najlepiej ujął to George Carlin, gdy mówił o ekologii:
THE PLANET IS FINE, THE PEOPLE ARE FUCKED UP.
Planeta jest wporzo, to ludzie są z*ebani.

Odpowiedz
marcinqwerty
0 / 0

Tak, wszystkiemu winna chciwośc "Wielkich rządzących i posiadających wielkie korporację". Cała reszta jest bezinteresowna do bólu i prędzej umrze z głodu, niż wykorzysta jakieś zasoby dla zysku. Tak oto "dosłownie kilkanaście osób" terroryzuje jakieś 6,5 miliarda Świętych Franciszków (dokładnie to 2 miliardy Świętych Franciszków, 2 miliardy Konfucjuszy, miliard Gandhich, miliard Mahometów - tych z "łagodnych wersetów" - i pół miliarda wcieleń Buddy). Proponuje w ramach eksperymentu zastrzelic prezesa Exxon Mobil i sprawdzic, czy będzie lepiej na świecie:)