Warto nauczyć się słowa Sekularyzacja.
To nie będzie grabież ale odzyskanie własności społecznej.
W co może zamienić się Kościół kiedy garstka ludzi będzie władała niewyobrażalnym mnóstwem pieniędzy oraz opustoszałymi kościołami i seminariami?
Nie wiem, czy to jest prawda, czy fejk, ale chciałem Wam coś powiedzieć trochę z innej beczki. Jestem wierzący, ale też i myślący. Wierzę w Boga chociaż w moim życiu spotkało mnie wiele złego i miałem dłuższy okres zwątpienia w Jego istnienie. Wróciłem jednak do wiary i cieszę się z tego. Ale uważam, że nie jestem tam jakimś fanatykiem religijnym. Toleruję ludzkie zachowania ale też nie boję się powiedzieć ludziom, że robią źle, jeśli tak robią. Sam staram się być dobry ale to nie jest takie łatwe i dlatego nie osądzam nikogo. Czytam biblię i często rozmyślam nad jej treścią. Za autorytet wziąłem sobie Jezusa. Nie żadnych proroków, bo oni też byli tylko ludźmi i zawsze mogli źle zrozumieć słowa boże, nie też kapłanów bo to oni żądali ukrzyżowania Jezusa, który im publicznie w swoich naukach wypominał złe zachowania i sam zresztą powiedział "Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, ale wewnątrz są drapieżnymi wilkami." Ale to sobie sami możecie znaleźć w ewangelii św. Mateusza. I właśnie takie słowa sprawiają, że zachowuję pewną rezerwę wobec duchownych i nie do końca im wierzę. Teraz do sedna. Kiedyś jakiś zaproszony ksiądz usiłował nam podczas mszy tłumaczyć, co oznacza słowo: ubogi. Wyobraźcie sobie, że to wcale nie znaczy, że ktoś ma być biedny, tylko że ma być u Boga, że wierzyć, że ufać Bogi i takie tam. Brzmiało to tak, jakby się usilnie tłumaczył, a wiadomo, że winny się tłumaczy. Oglądałem kiedyś taki film "Dogma", może i trochę prześmiewczy i przez to ponoć zakazany przez kościół katolicki ale jak tak rozsądnie podejść do tego obrazu to ja z kolei odniosłem zupełnie inne wrażenia i to właśnie co do samej istoty Boga ale nie chcę nikomu spojlerować i jestem ciekaw, czy ktoś też dojdzie do podobnych wniosków.
ja myślę, że to nie tyle przedsiębiorczość kościoła co przedsiębiorczość władzy świeckiej. Bo to nie Kościół sobie nadaje ziemię czy kupuje za bezcen na otwartej aukcji. To kochany rząd tak korzystnie działa na rzecz Kościoła, żeby zyskać jego poparcie. No, a biorąc pod uwagę ilość wiernych na mszach to Kościół musi znajdować inne źródła finansowania swoich celów i działalności niż taca. Więc jak dają, to bierzemy. Rozdział państwa od Kościoła w modelu francuskim, w dość mocno katolickiej Polsce, nie przyniesie żadnej partii sukcesu w wyborach.
a jakieś konkretne źródło? bo na twitterze to i ja mogę sobie coś napisać
@kibic777, autorem jest @sliko = źródło nie jest potrzebne.
@kibic777 https://www.donald.pl/artykuly/3SenbpJD/kosciol-inwestuje-w-hotele-i-spa-na-ziemiach-ktore-zostaly-mu-podarowane
https://oko.press/kosciol-spekulantem-ziemskim-lewica-projekt-ustawy/
https://www.olsztyn.com.pl/artykul,polacy-przeciw-koscielnej-inwestycji-nad-jeziorem-lanskim,34577,1.html
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 sierpnia 2022 o 17:41
@sliko To nie pierwszy taki akt służalczości/lizusostwa, aż krew się gotuje.
https://demotywatory.pl/5109657/Rada-Ministrow-wydala-rozporzadzenie-o-usunieciu-z-granic
Warto nauczyć się słowa Sekularyzacja.
To nie będzie grabież ale odzyskanie własności społecznej.
W co może zamienić się Kościół kiedy garstka ludzi będzie władała niewyobrażalnym mnóstwem pieniędzy oraz opustoszałymi kościołami i seminariami?
Nie wiem, czy to jest prawda, czy fejk, ale chciałem Wam coś powiedzieć trochę z innej beczki. Jestem wierzący, ale też i myślący. Wierzę w Boga chociaż w moim życiu spotkało mnie wiele złego i miałem dłuższy okres zwątpienia w Jego istnienie. Wróciłem jednak do wiary i cieszę się z tego. Ale uważam, że nie jestem tam jakimś fanatykiem religijnym. Toleruję ludzkie zachowania ale też nie boję się powiedzieć ludziom, że robią źle, jeśli tak robią. Sam staram się być dobry ale to nie jest takie łatwe i dlatego nie osądzam nikogo. Czytam biblię i często rozmyślam nad jej treścią. Za autorytet wziąłem sobie Jezusa. Nie żadnych proroków, bo oni też byli tylko ludźmi i zawsze mogli źle zrozumieć słowa boże, nie też kapłanów bo to oni żądali ukrzyżowania Jezusa, który im publicznie w swoich naukach wypominał złe zachowania i sam zresztą powiedział "Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, ale wewnątrz są drapieżnymi wilkami." Ale to sobie sami możecie znaleźć w ewangelii św. Mateusza. I właśnie takie słowa sprawiają, że zachowuję pewną rezerwę wobec duchownych i nie do końca im wierzę. Teraz do sedna. Kiedyś jakiś zaproszony ksiądz usiłował nam podczas mszy tłumaczyć, co oznacza słowo: ubogi. Wyobraźcie sobie, że to wcale nie znaczy, że ktoś ma być biedny, tylko że ma być u Boga, że wierzyć, że ufać Bogi i takie tam. Brzmiało to tak, jakby się usilnie tłumaczył, a wiadomo, że winny się tłumaczy. Oglądałem kiedyś taki film "Dogma", może i trochę prześmiewczy i przez to ponoć zakazany przez kościół katolicki ale jak tak rozsądnie podejść do tego obrazu to ja z kolei odniosłem zupełnie inne wrażenia i to właśnie co do samej istoty Boga ale nie chcę nikomu spojlerować i jestem ciekaw, czy ktoś też dojdzie do podobnych wniosków.
O to chodzi. Kościół wie ,że w polszy może robić co chce i to robi. Ma Polaków za d... i ma rację. Zazdroszczę przedsiębiorczości
Zawsze się żydami straszyło, a tutaj chrześcijanie ruchają cały naród w pupu.
ja myślę, że to nie tyle przedsiębiorczość kościoła co przedsiębiorczość władzy świeckiej. Bo to nie Kościół sobie nadaje ziemię czy kupuje za bezcen na otwartej aukcji. To kochany rząd tak korzystnie działa na rzecz Kościoła, żeby zyskać jego poparcie. No, a biorąc pod uwagę ilość wiernych na mszach to Kościół musi znajdować inne źródła finansowania swoich celów i działalności niż taca. Więc jak dają, to bierzemy. Rozdział państwa od Kościoła w modelu francuskim, w dość mocno katolickiej Polsce, nie przyniesie żadnej partii sukcesu w wyborach.
@Mistrzunio2022 ona jest taka katolicka jak była komunistyczna.