Ja natomiast współczuję dziewczynie. Jeśli autor/bohater interesował się grą do przesady, to nie dziwię się jej, że w końcu puścił nerwy. Wszystko jest dla ludzi, ale trzeba mieć umiar.
Mi tam się wydaje, że jak jedna osoba w związku daje z siebie zbyt mało, to trzeba najpierw porozmawiać (a jak to nie działa zrezygnować z takiego układu), bez niszczenia przedmiotów. Co dokładnie znaczy taki gest złamania zabawki? "Masz mnie wybrać"? "Masz mnie kochać"? Gość nie jest niczyją własnością ani robotem, nie można mu nakazać, żeby się zajmował swoją dziewczyną a nie grami. Jeśli ktoś się zobowiązał do ojcowstwa, a teraz woli grę, to powiedziałabym, że tutaj można użyć tonu nakazującego, bo tutaj żadna strona niestety nie ma wolności - nie można się zajmować dzieckiem w te dni, w które akurat mam nastrój, ktoś to musi robić. Ale dorosłą osobą już się nie trzeba zajmować. Jeśli ma taki system wartości, że olewa dziewczynę na rzecz innych spraw, to jego problem. Częściej się zdarza, że oboje mają inne potrzeby w związku - znam i kobiety i mężczyzn, które nie przeżyją dnia bez randki z ukochanym, a są tacy, którzy potrzebują własnej przestrzeni. Dziewczyna Sama Gamgee nie byłaby szczęśliwa z Aragornem, który większość czasu spędza w podróży, potrzebuje kogoś, z kim może plewić ogródek. Więc wybierajmy to, co nas uszczęśliwia i dajmy innym osobom prawo do własnych wyborów tam gdzie mają wolność.
Iskierko, to jest przepiękne co napisałaś, same sedno naszej karmy. Wzruszyłem się... naprawdę. Dzięki za oświecenie i mądrość życiową. To było piękne...
Współczuje tym bardziej, że moja mi kupiła fife 13 i razem gramy :) i nie mam 13 lat jak będziecie myśleć tylko gramy razem po zajęciach na studiach ;o
Skoro tak postąpiła, to musi jej na Tobie cholernie zależeć, bo inaczej zauważyłbyś, że jej nie ma po wybudzeniu się z transu. Jeżeli byś się w ogóle ocknął...
Są osoby, którym tak cholernie zależy, że nie wypuszczą drugiej osoby samej z domu, ze strachu, że ją ktoś ukradnie. Każdy kij ma dwa końce: jest tak jak mówisz, ale jednocześnie osoba bardziej zaangażowana może mieć własne problemy z byciem w związku.
Pisząc to nie zastanawiałem się nad różnymi przypadkami skrajności. Rozpatrzyłem tylko najbardziej oczywistą opcję, że ludzie zafascynowani grami tracą kontakt z rzeczywistością jak heroiniści. Z tą różnicą, że mechanizm uzależnienia od heroiny jest dość prosty, bo efektem jest odlot, podobno nieziemski, nie zamierzam sprawdzać. Co jednak powoduje, że grający w grę potrafi nie jeść, ale musi grać? Nazwałem to transem, bo tacy ludzie są jak lunatycy.
Na allegro Fifa 2013 na Xboxa 360 kosztuje w okolicach 200zł, zatem dziewczynę która by coś takiego z płytą zrobiła (nie ważne z jakiego powodu) zwyczajnie bym rzucił.
Są lepsze sposoby na dotarcie do kogoś niż marnowanie jego ciężko zarobionych pieniędzy w taki sposób. Jeżeli ktoś woli grać przez cały weekend bez nawet słowa do dziewczyny to raczej sygnał dla dziewczyny ile wart jest jej wybranek. Jeżeli byłaby to sytuacja jednostkowa, to co najwyżej schować gdzieś płytę. Połamać to by mogła jakby sytuacja byłaby bez wyjścia i po tym by go rzuciła, wtedy nie ma ani dziewczyny ani płyty. Jakby na to tak spojrzeć to rzeczywiście demot ma trochę racji.
Co takiego nowego może wnosić gra, która ukazuje się regularnie co roku i ponadto kosztuje ponad 100zł. Według mnie nie jest warta swojej ceny kolejna aktualizacja. No chyba że ktoś kupuje dla prestiżu w gimnazjum.
Strzał w kolano.
OdpowiedzKiedyś poszukiwanie przygód było moim zamiłowaniem.
I tak Fifa jest beznadziejna i sztywna, PES lepszy, ale też się trochę zj*bał
Daje minusa za treści drastyczne :(
To jest zbrodnia nienawiści.
OdpowiedzNa szczęście w tym przypadku to nie było nic ważnego, tylko jakaś gra.
OdpowiedzNie bluźnij.
Nie gram w fifę, więc się spytam, co jest wspaniałego w fifie 13, pytam się o rzeczy których nie ma w 12
Dobrze że nie płyta winylowa ;)))
pewnie siatka w bramce bardziej faluje niż w 12
współczuję dziewczyny ... dobrze że ślubu nie wzieliście :D
OdpowiedzJa natomiast współczuję dziewczynie. Jeśli autor/bohater interesował się grą do przesady, to nie dziwię się jej, że w końcu puścił nerwy. Wszystko jest dla ludzi, ale trzeba mieć umiar.
Żałosne, jeżeli ktoś stawia gry ponad najważniejszą osobą w życiu to nie jest jej wart. Ja zamiast niszczyć płytę zerwałbym taki związek.
Mi tam się wydaje, że jak jedna osoba w związku daje z siebie zbyt mało, to trzeba najpierw porozmawiać (a jak to nie działa zrezygnować z takiego układu), bez niszczenia przedmiotów. Co dokładnie znaczy taki gest złamania zabawki? "Masz mnie wybrać"? "Masz mnie kochać"? Gość nie jest niczyją własnością ani robotem, nie można mu nakazać, żeby się zajmował swoją dziewczyną a nie grami. Jeśli ktoś się zobowiązał do ojcowstwa, a teraz woli grę, to powiedziałabym, że tutaj można użyć tonu nakazującego, bo tutaj żadna strona niestety nie ma wolności - nie można się zajmować dzieckiem w te dni, w które akurat mam nastrój, ktoś to musi robić. Ale dorosłą osobą już się nie trzeba zajmować. Jeśli ma taki system wartości, że olewa dziewczynę na rzecz innych spraw, to jego problem. Częściej się zdarza, że oboje mają inne potrzeby w związku - znam i kobiety i mężczyzn, które nie przeżyją dnia bez randki z ukochanym, a są tacy, którzy potrzebują własnej przestrzeni. Dziewczyna Sama Gamgee nie byłaby szczęśliwa z Aragornem, który większość czasu spędza w podróży, potrzebuje kogoś, z kim może plewić ogródek. Więc wybierajmy to, co nas uszczęśliwia i dajmy innym osobom prawo do własnych wyborów tam gdzie mają wolność.
Iskierko, to jest przepiękne co napisałaś, same sedno naszej karmy. Wzruszyłem się... naprawdę. Dzięki za oświecenie i mądrość życiową. To było piękne...
w tym przypadku to tylko zwykła gierka a nic poważniejszego
Odpowiedzjeszcze na xBoxa !!
Odpowiedzna PC zawsze można ściągnąć z konta origin, a to duży plus na rzecz komputera.
Współczuje tym bardziej, że moja mi kupiła fife 13 i razem gramy :) i nie mam 13 lat jak będziecie myśleć tylko gramy razem po zajęciach na studiach ;o
OdpowiedzGratulacje ^^ dla gracza to prawdziwy skarb trafić na dziewczynę która rozumie twoją pasję :) +
Juz bym nie mial dziewczyny :)
Odpowiedz[*]
OdpowiedzI bardzo dobrze, tępić fanatyków gier video.
OdpowiedzEeee... tam i tak lipna gra, nie rozumiem jak można rok w rok wydawać pieniądze na tą samą gre ;/
Odpowiedzooo kur!!! chowam swojego Xboxa
OdpowiedzSkoro tak postąpiła, to musi jej na Tobie cholernie zależeć, bo inaczej zauważyłbyś, że jej nie ma po wybudzeniu się z transu. Jeżeli byś się w ogóle ocknął...
OdpowiedzSą osoby, którym tak cholernie zależy, że nie wypuszczą drugiej osoby samej z domu, ze strachu, że ją ktoś ukradnie. Każdy kij ma dwa końce: jest tak jak mówisz, ale jednocześnie osoba bardziej zaangażowana może mieć własne problemy z byciem w związku.
Pisząc to nie zastanawiałem się nad różnymi przypadkami skrajności. Rozpatrzyłem tylko najbardziej oczywistą opcję, że ludzie zafascynowani grami tracą kontakt z rzeczywistością jak heroiniści. Z tą różnicą, że mechanizm uzależnienia od heroiny jest dość prosty, bo efektem jest odlot, podobno nieziemski, nie zamierzam sprawdzać. Co jednak powoduje, że grający w grę potrafi nie jeść, ale musi grać? Nazwałem to transem, bo tacy ludzie są jak lunatycy.
Na allegro Fifa 2013 na Xboxa 360 kosztuje w okolicach 200zł, zatem dziewczynę która by coś takiego z płytą zrobiła (nie ważne z jakiego powodu) zwyczajnie bym rzucił.
OdpowiedzSą lepsze sposoby na dotarcie do kogoś niż marnowanie jego ciężko zarobionych pieniędzy w taki sposób. Jeżeli ktoś woli grać przez cały weekend bez nawet słowa do dziewczyny to raczej sygnał dla dziewczyny ile wart jest jej wybranek. Jeżeli byłaby to sytuacja jednostkowa, to co najwyżej schować gdzieś płytę. Połamać to by mogła jakby sytuacja byłaby bez wyjścia i po tym by go rzuciła, wtedy nie ma ani dziewczyny ani płyty. Jakby na to tak spojrzeć to rzeczywiście demot ma trochę racji.
Uwaga! Biorę udział w konkursie na najbardziej zminusowany komentarz roku! Proszę, minusujcie!!! Dzięki!
OdpowiedzProszę bardzo, w ramach rewanż liczę na plusa.
Kto ma konsolę i dziewczynę jednocześnie?
OdpowiedzPrzepraszam wszystkich.Od razu wiedziałem że kobieta pracująca na stadionie jest gotów narozlewać mleka.
OdpowiedzPanowie to się ściąga a nie na płytki jeszcze jeździcie ;p
OdpowiedzJak jesteś "Piratem" to jesteś żałosnym złodziejem ale chyba że masz na myśli PSN i XBox live to spoko
Tak to jest jak szczeniaki bawią się w "związki". Jak w piaskownicy, tylko zamiast łopatki i wiaderka jest Xbox i Fifa.
OdpowiedzO tak! Znam to z autopsji ;)
OdpowiedzCo takiego nowego może wnosić gra, która ukazuje się regularnie co roku i ponadto kosztuje ponad 100zł. Według mnie nie jest warta swojej ceny kolejna aktualizacja. No chyba że ktoś kupuje dla prestiżu w gimnazjum.
OdpowiedzPłyte z pudełkiem od Fify bez CD-Keya mozna juz za 50 zł kupić
OdpowiedzJeśli dziewczyna każe ci wybierać pomiędzy pasją a nią to lepiej żuć ją bo nie jest ciebie warta
Odpowiedzhttp://www.youtube.com/watch?v=sF3AbQQ65fg fifa 13 lepsza niż seks :)
OdpowiedzZabiłbym tę szmatę...
OdpowiedzFIFA13 - też mi wielka strata. Jeszcze na Shitboxa0 (360 stopni to to samo co zero w końcu).
Odpowiedz