Tak patrzę, że największym problemem dla większości jest prawko:) Dobrze, że ja nie planuję go nigdy zdawać i mam to z głowy. Jeżeli chodzi o testy gimnazjalne to moim zdaniem zmiana wyszła zdecydowanie na plus. Mi taka forma jak najbardziej odpowiadała. Niestety ta nieszczęsna podstawa... 700 złotych na książki, których wymaga każdy nauczyciel a jak nie masz pieniędzy, by je kupić to dostajesz co lekcja jedynki :) A najśmieszniejsze jest to, że od starych nie różnią się prawie niczym... Niektóre podręczniki porównywałam i treść jest IDENTYCZNA, jedyne co to w starej wersji brakowało znaczka o zgodności z nową podstawą.
Nie wiem czemu go minusujecie, skoro dobrze mówi. Lewy pas służy generalnie do wyprzedzania, a nie po to że za 5 ulic skręcam w lewo to będę ciągnął 40-50 na lewym bo tak wygodniej. Irytują mnie również "lansiarze", który ledwie odbiorą prawo jazdy po skończeniu 18 lat (nie twierdzę że wszyscy), ale sorry za okreslenie gówno wie o jeździe (zdanie egzaminu wcale nie świadczy o umiejętnościach), robi popisy a później więcej strat z tego niż by się wydawało.
dobrze że znasz się na przepisach Qusqui21 w Polsce obowiązuje ruch prawostronny, niech ktoś na egzaminie będzie ciągle jechał lewą stroną i zobaczymy czy zda;] a po 2. jazdaz prędkością 20km/h jest w świetle prawa takim samym wykroczeniem jak przekroczenie prędkości tyle, że nazywa się 'utrudnianiem ruchu';] pozdrawiam;D
To u mnie jest lepszy motyw w mieście. Prawy pas, którym autobus podjeżdża na przystanek i potem z tego pasu trzeba się wrąbać w ten, który cały czas jest tym "głównym", jest pasem szybkiego ruchu, a lewy "do 40km/h" Oo gdybym mieszkała w tamtych rejonach to aż bym zrobiła zdjęcie i wrzuciła na imageshack bo taki to jest absurd.
Qusqui21 po tym co napisałeś sądzę, że z przepisami jestes trochę na bakier, ewentualnie nie masz prawa jazdy. Tak jak napisał serkow nawet na zwykłym egzaminie obowiązuje Cię jazda prawym pasem na ile jest to możliwe, zbyt długie uzywanie lewego powoduje oblanie egzaminu, dlaczego? Bo jak już wspomniałam lewy pas służy do WYPRZEDZANIA zarówno w mieście jak i poza nim. Za jazdę 20 po mieście jesli nie "wymuszają" tego znaki możesz zarobić mandat za spowalnianie ruchu.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 28 November 2012 2012 23:08
Przepisy mówią o tym jasno, ale przepisy mówią wiele rzeczy. Wszystko zależy od interpretacji. Czy ja jadąc powiedzmy autostradą lewym pasem z prędkością o 60-80km/h wyższą od samochodów jadących prawym pasem powinienem co 500m zmieniać pas, bo była luka po prawej stronie? Wydaje mi się, że wykonywanie nadmiernej ilości manewrów nie jest bezpieczniejsze. Powinniśmy je w miarę możliwości redukować, a skoro ja jadąc lewym pasem nie sprawiam nikomu problemu i przepuszczam tych, którzy z większą prędkością nadjeżdżają za mną (a zdarzają się i jadący ponad 200) to dlaczego miałoby to być karalne? Bo nie wracam na prawy pas na te 5-10 sekund zostawiając lewy pusty. Przepisy przepisami, ale chyba lepiej widzieć nadjeżdżający samochód lewym pasem niż zobaczyć go dopiero, kiedy zaczyna nas wyprzedzać (w przypadku, kiedy prawym jedzie więcej samochodów w kolumnie). Wszystko sprowadza się do tego, że niektórzy kierowcy nie ustępują na drogach, nie mają refleksu robiąc to kiedy nadjeżdżający już i tak zwolni albo wprost wpie*dalają się na lewy pas przed wyprzedzającego, co mnie osobiście najbardziej denerwuje. Tak samo ludzie nie potrafią sygnalizować zamiarów. Kiedy przymierzasz się do wyprzedzania to włącz ten kierunkowskaz, pokaż co chcesz zrobić i dopiero wyprzedzaj. Kiedyś prawie wjechałem w gościa, który widząc, że ja trzymam spory odstęp od poprzedzającej mnie ciężarówki chciał mnie wyprzedzić kiedy zwolnił się lewy pas. Przypadkiem nie zwrócił uwagi na to, że ja włączyłem kierunkowskaz już nie wspominając o tym, że on włączył swój dopiero zmieniając pas. W efekcie zaczęliśmy wyprzedzać jednocześnie i prawie o mnie zahaczył. Jakbym takiego spotkał, to bym go poznał z kluczem do kół, bo debili na drogach jest znacznie za dużo.
Rocznik 86 też nie miał łatwo. Zaczęło się od Czarnobyla, życie w komunizmie, pierwszy rocznik gimnazjum, nowe szkoły średnie, nowa matura, a teraz jak są po studiach to nadszedł kryzys akurat.
Rocznik 87 załapał się dodatkowo na reformę szkolnictwa wyższego (przekształcenie jednolitych, 5-letnich studiów magisterskich w studia dwustopniowe - 3-letnie licencjackie lub 3,5-letnie inżynierskie + 2-letnie lub 1,5-roczne magisterskie) i miał mniejsze szanse na zdanie prawa jazdy przed dość radykalnymi zmianami (np. wprowadzeniem wykonywania manewrów na mieście, a nie na placu manewrowym). Ale tak właściwie, to tak można by się licytować w nieskończoność, bo co jakiś czas są wprowadzane jakieś zmiany. Szkoda tylko, że prawdopodobnie większość z nich, to zmiany na gorsze (np. kolejne reformy szkolnictwa sprowadzają się jak do tej pory głównie do stopniowego obniżania poziomu nauczania)...
O, a myślałem że te wszystkie żarty o winie Tuska to znikąd się wzięły, ale jednak są ludzie, którzy naprawdę uważają, że premier jest winien wszystkiemu. Współczuję Ci, naprawdę.
szkoda ze autor demota zakłada ze kazdy kto ukonczyl 18 lat zdaje prawo jazdy. Ja jestem np. z 95 i mam 17 lat. Moglbym juz zdawac, ale wali mnie to, bo wazniejsza jest szkola.
Tak szczerze powiedziawszy to nie widzę powiązania, kurs można sobie zrobić np w wakacje czy w ferie, ewentualnie wieczorowo/weekendowo, nauczenie się pytań to nawet nie kwestia kilku godzin bo wiele rzeczy po prostu się wie, a jazdy dobiera się pod siebie (bynajmniej ja nie miałam z tym problemu i ustalałam wtedy kiedy mnie pasowało), a tak na marginesie nie mógłbyś zdawać bo co najwyżej kurs możesz zacząć 3 miechy przed 18-stką, a do egzaminu może podejść jedynie osoba pełnoletnia :)
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 30 November 2012 2012 0:45
@Monika.,,Bynajmniej=wcale"jak juz to ,,przynajmniej".
@Perelman.Na prawko kat.B,mozna sie zapisac najwczesniej 3 miechy przed 18-stka,a egzamin bedziesz mogl zdawac,jak otrzymasz dowod osobisty,czyli najwczesniej 2tyg po 18-stce.Co do szkoly,co przeszkadza zdawanie prawka w nauce szkolnej?.Wychowawcy potrafia to zrozumiec,i zwolnic z kilku lekcji,bo np:nie mozna bylo wczesniej pojsc na teorie,co innego praktyka,gdzie sam ustalasz kiedy,i o ktorej godz.Nauka teori,to kwestia maks 1-2h,jak bedziesz znal znaki i przepisy,to zdanie teori,bedzie kwestia maks 3-5min.Zwlaszcza,ze wiekszosc znakow sie zna,bez uczenia sie,lub wiekszosc latwa to zapamietania.
@masti23 bynajmniej to partykuła wzmacniająca przeczenie zawarte w wypowiedzi, ewentualnie jest synonimem słów wcale, zupełnie= patrz na kontekst zdania, a co do dalszej części nie wiem czy czytasz komentarze, ale napisałam dokładnie to samo, więc nie wiem jaki sens ma twoja powtórka ubrana w inne słowa....
poki co jeszcze jest niespalna 500 pytan w nowym prawku ma byc 3600 pytan i 20% nikomu nieznanych procz tych oczywiscie co je wymyslali poza tym nowe prawko ma wejsc od stycznia 2013 wiec 95 tez ma nie zaciekawie :D 94 to jednak ma szczescie
95 na starych jedzie jeśli ktoś urodził się np. w lutym to mógł już w listopadzie zacząć kurs i tym samym łapie się na stare reguły, gorzej jak ktoś jest z kwietnia albo późniejszych miesięcy i na nowych zasadach już jedzie...
Niezbyt kolego... Na egzamin można się zapisać jedynie po ukończeniu 18 roku życia. Więc jak się urodził w lutym to na egzamin zapisze się w lutym. Na nowych zasadach. To czy zacząłeś kurs przed wprowadzeniem nowych zasad nie ma znaczenia.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 28 November 2012 2012 22:47
Akurat prawo jazdy zdaje mnóstwo osób starszych, czasem nawet dużo starszych niż 1996 rocznik. Więc czemu akurat demot miałby być tylko do nich. Ukończenie 18 lat nie równa się automatycznemu pójściu na prawko, nie każdy może/chce/nadaje się.
pozdrowienia, od 1 z przedstawicieli rocznika 1996 - prawo jazdy testow juz nie zdaje (mam kat. a1, b1), nowa podstawa wcale nie jest taka zla jak o niej mowili, testy gimnazjalne za specjalnie trudne nie byly, a kazdy pisal je te same, wiec nie wiem jaka mialabyc roznica, podreczniki mozna sprzedac jako prawie nowe :)
@Marnyxd.Sa ludzie,co musza liczyc kazdy grosz,nie wspominajac o tym,ze nawet te 10zl,dla niektorych to calkiem sporo.Z reszta,jak ktos ma 2 dzieci w roznym wieku np:14,12 lat,i ktos taki trzymal ksiazki,by mlodsze mialo,a tu zonk,musi nowe kupowac,bo stare nie beda sie nadawac.Lub dziecko chce isc do innego gimn/szkoly sredniej,a tam podreczniki moga sie roznic.
Ja to współczułam rocznikowi 1986. A najbardziej współczułam mojemu koledze z rocznika 1985, który musiał powtarzać klasę w liceum. Oblał klasę 2 według starego, czteroletniego systemu, tak więc trafił do 1 kl. liceum w nowym systemie. To dopiero była masakra...
A ja jestem 1985 nie mam prawa jazdy i egzaminy mi nie straszne, co najwyżej wredny egzaminator. Jak pamiętam pamięciówki kolegów z LO to uważam że wszyscy kierowcy powinni mieć obowiązek zdawania testów(pisemnych/komputerowych) co 5, 10 lat i to aktualnym sposobem. Śmigam na rowerze, znakom się przyglądam i analizuję i jeżdżę jak każą i czasem narażam się na komentarze innych rowerzystów żem głupi bo stoję na czerwonym a w promieniu 200metrów nic nie jedzie, albo że przejeżdżam na stronę ze ścieżką rowerową zamiast jechać chodnikie, aby po 500 metrach wrócić na drugą stronę drogi, bo ścieżka tam sie pojawia
no i co z tego? do szkoly nie musza chodzic prawa jazdy nie musza zdawac bo to i tak bezsensowny wydatek moga jezdzic bez
a co do szkolnictwa matura itd to sie mialem nie wypowiadac ale
Ty bedziesz sobie wypruwać flaki gimnazjum liceum matura studia 1 i 2 i bedziesz mial w porywach do 5 kola (w porywach bo pewnie ta kwota bedzie o polowe nizsza jesli bedzie:)
ja wyjade do norwegi nie na stale bede wracal do swojego kraju
w norwegi wyksztalcenie nie ma takiego znaczenie wiec nawet jesli ci sie zachce tam wyjechac to jako pracownik firmy logistyk itp. dostane wiecej lub tyle samo:)
nie jestem oczywiscie z rocznika 96 95 itd ale roz**erdalaja mnie te wasze problemy
jakby rocznik 96 stracil noge to bym wspólczul
Najgorsze to jest to, że dąży to do jednego - większego ogłupiania młodzieży i zabijania ich kreatywności. Jest to tworzenie "bydła", które wpasuje się w społeczeństwo konsumpcyjne i będzie bierne gdy zacznie dziać się coś złego dla kraju.... Przepraszam, złe dla kraju dzieje się od 1939...
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 28 November 2012 2012 17:16
Spoko to dopiero mają wprowadzić w 2015 roku jak dobrze pójdzie ;p . ja jestem z lutego czyli w lutym 2014 roku będę kończył 18 lat czyli w dupie mam ten nowy przepis :)
JA żyje po to aby urodzić się ...z wpadki .....wytrzymać te nudne ..i głupie czasy rządzone przez idiotów ...za których płacimy ciężkie pieniądze, aby wprowadzali nam w życie utrudnienia ....bo co to za życie , w kraju w którym jest wszystko dobrze ...kiedy i musi być źle ....to jest POLSKA ;) p.s nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło .... wypchajcie się swoimi dietami -grube świnie =politycy
96 rocznik i wiekszy to wyjdą debile ze szkoły. Wystarczyło się uczyc w gimnazjum żeby wiedziec co sie dzieje na lekcji. A 95 rocznik też już na nowych przepisach będzie zdawał.
Dzięki, ale samym współczuciem za dużo nam nie dacie. Wiecie jak możecie mi pomóc? Na przykład wytłumaczyć, co do cholery zmienili w prawie jazdy. Z góry dzięki wielkie.
No, faktycznie... Współczuję rocznikowi 96. Tacy debile, że wszystko im trzeba wyłożyć jak dziecku: oglądanie wiadomości to już coś, a skorzystanie z google to szczyt inteligencji, nie?
Chcesz wiedzieć jakie zmiany będą w prawku? To się zorientuj. Co to ma być, żeby kierowca taki jak ja, mający prawko XX lat tłumaczył gówniarzowi jakie będą zmiany... To dotyczy Ciebie i to Ty powinieneś się w tym orientować.
Oj rany, liczyłam na zwykłą pomoc. Trudne to? Telewizji nie oglądam w ogóle i nie sądzę, żeby to mi na złe wychodziło. W ogóle nie słyszałam o tej reformie. I, no cóż, przykro mi, że jeśli tylko ktoś prosi osobę starszą o pomoc, to od razu gówniarz, który nic nie potrafi. Co ty myślisz, że to boli, taka pomoc? Wystarczy powiedzieć, bo w necie to jest takim językiem, że ja ciemna, jeśli chodzi o samochody, ni w ząb nie rozumiem. Rany, to jest straszne, no właśnie, dlaczego Ty, jako doświadczony kierowca, starszy człowiek (ode mnie), który powinien być wzorem, nie może mi po prostu powiedzieć, tylko musi robić cyrk, że jak się pytam, to jestem debil...?
Współczuję rocznikowi 96 że takie z nich są mięczaki. Roczniki wcześniejsze miały dużo więcej zmian, i to trudniejszych, i jakoś dały radę. A Wy? We wszystkim widzicie problem. Współczuję. Nie poradzicie sobie w życiu.
Odwal się o mojego rocznika,imbecylu. Sam pewnie przeszedłeś przez szkołę jak przez masło. Poza tym zwróć uwagę, że to jest szereg zmian dla mnie i inny z tego rocznika. No ale cóż, niektórzy są tak genialni, że nawet na demotach czytać nie potrafią.
Może i przeszłam przez szkołę jak przez masło (to kwestia inteligenci zresztą), ale przynajmniej potrafię pisać i dyskutować merytorycznie, nie wyzywając innych :)
Nie wiem o co chodzi. Rzeczywiście z tym prawkiem brzmi nieciekawie, ale co złego jest w reformie szkolnictwa? To, że idąc do liceum wybierasz profil i temu profilowi, który TY wybierzesz jest poświęcane 289371273x więcej czasu? Nowe książki? Buhahaha co roku słyszałam teksty w stylu "ale pamiętajcie, żeby kupić nowe wydanie!" by nauczyciel, bo w końcu mam umowę z księgarnią, a ten materiał przesunięty o 5-10 stron jest dla mnie nie do przyjęcia. W gimnazjum nie ma (chyba) większych zmian poza tym testem gimnazjalnym, ale wydaję mi się to słuszne, skoro ktoś nie potrafi zdać kilku egzaminów ups, nie da się nie zdać otrzyma małą ilość punktów znaczy to tyle, że liceum nie dla Ciebie, mamy nadmiar wykształconych debili, brakuje nam za to murarzy, tynkarzy i ludzi do pracy fizycznej, bo w końcu każdy chcę usiąść w wygodnym fotelu i być "Panem dyrektorem" i jarać się magistrem z zaocznej, a do pieczenia chleba czy budowania domów nie ma kogo.
No to słuchaj tego: Jestem w 1 technikum i jestem z rocznika 96. Ale zacznijmy od czegoś innego. W gimnazjum nie ma zmian? Proszę Cie... Projekt edukacyjny musowy - jak nie zrobisz to nie zdasz do następnej klasy... Podstawa programowa: tu akurat dużo się zmieniło, nie tak jak co roku - zupełnie inny materiał, np nauczanie historii kończy się na I Wojnie Światowej... Testy gimnazjalne - zamiast 3 pisać 6 i to w 3 dni, suuper... A sprawa technikum - po 1 klasie odpadają mi wszystkie przedmioty typu chemia, biologia, geografia, przedsiębiorczość itp. Może i dobrze. Po technikum nie będę miał tytułu technika gdyż nie będę miał egzaminu zawodowego tylko będę zdawał dwie kwalifikacje - jedna pod koniec 3 klasy, a druga w połowie 4. z tym się wiąże to że będę kwalifikowany do wykonywania jakiejś pracy, a nie będę technikiem... Kolejna ciekawostka - w drugim semestrze klasy 4 nie będę miał żadnych przedmiotów zawodowych! Żadnych! Tylko polski, fizyka, matma itp. Matura - dwa obowiązkowe rozszerzenia, brak projektu z polaka, tylko losowanie 3 pytań na żywca przed komisją... I co? Nadal myślisz że to jest wyolbrzymianie?
Kolo jestem z Twojego rocznika. Jak Ci przeraża zrobienie projektu edukacyjnego, który robiłam 20 minut przed wyjściem z domu i dostałam za niego 6 to naprawdę idź się utop, to było tak banalne, że nawet o tym zapomniałam i zastanawiałam się o czym Ty do mnie piszesz. Poważnie na I wojnie? To czemu właśnie rozpoczynam II? O jojciu. Przykro mi, że z palcem w dupie miałam z wszystkich 6 powyżej 80% i jak się domyśliłeś w ogóle się do nich nie uczyłam. Chcesz zawodu? w podskokach do zawodówki. No genialne :D Kończysz naukę zawodów przedmiotowych po zdaniu czy jak to nazwać klasyfikacji, żeby uczyć się do matury, złe zuo. 3 pytania? Śmiesznie proste. W końcu wracamy do czasów kiedy zdanie matury było czymś na poziomie, a nie jakaś prezentacja i każdy głąb ma maturę, oddzielamy głupotę od ludzi zdolnych. Zawsze w gimbazie spałam, bo ludzie z mojej klasy potrzebowali 10 lekcji, żeby zrozumieć np. proste twierdzenia pitagorasa, gdy ja je rozumiałam po 10 minutach. Coś jeszcze?
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 2 December 2012 2012 15:14
Dziękuję za współczucie. Jestem w 1 technikum i jestem z rocznika 96. Ale zacznijmy od czegoś innego.Oto zmiany które są, tak mówiąc trochę głębiej: Projekt edukacyjny w gimnazjum musowy - jak nie zrobisz to nie zdasz do następnej klasy... Podstawa programowa: tu akurat dużo się zmieniło, nie tak jak co roku - zupełnie inny materiał, np nauczanie historii kończy się na I Wojnie Światowej... Testy gimnazjalne - zamiast 3 pisać 6 i to w 3 dni, super... A sprawa technikum - po 1 klasie odpadają mi wszystkie przedmioty typu chemia, biologia, geografia, przedsiębiorczość itp. Może i dobrze. Tylko ciekawostką jest to że się teraz uczę tego samego na przedmiotach przyrodniczych itp co klasy 3... Po technikum nie będę miał tytułu technika gdyż nie będę miał egzaminu zawodowego tylko będę zdawał dwie kwalifikacje - jedna pod koniec 3 klasy, a druga w połowie 4. z tym się wiąże to że będę kwalifikowany do wykonywania jakiejś pracy, a nie będę technikiem... Kolejna ciekawostka - w drugim semestrze klasy 4 nie będę miał żadnych przedmiotów zawodowych! Żadnych! Tylko polski, fizyka, matma itp. Matura - dwa obowiązkowe rozszerzenia, brak projektu z polaka, tylko losowanie 3 pytań na żywca przed komisją... Nadal myślicie że to jest wyolbrzymianie?
Testy gimnazjalne? Ciekawe po co to wprowadzili? Matura? Teraz tylko tuman nie zdaje. Podręczniki? I tak nikt nie czyta. Podstawa? Nadal będą uczyć niepotrzebnych rzeczy. Prawo jazdy? Przy takich warunkach, jakie wchodzą, mało kto zda teorię, więc będzie spokój.
ale za to 88 mial dobrze, brak maty na maturze :D do tego rok po skonczeniu technikum kryzys - w moim przypadku zakonczylo sie to wyjazdem do holandi, takze ja marudzic nie moge :P
dokładnie, moja siostra jest 86 i rzeczywiście to co qrvishon mówi to fakt. ja jestem 10 lat po niej 96 rocznik i znowu zmiana.ale co zrobić, takie państwo i w nim życie.sie zobaczy co przyniesie los. pozdro dla wspanialego rocznika 96, jsakos damy radę
Bo robią "reformy", które NIC nie dają, żeby było, że "coś" zmieniają, zamiast się zająć prawdziwymi problemami. Tych debili tak bym rozniosła, że nic by nie zostało. Poza tym uczymy się o jakiś krajach, co mnie guzik obchodzą, zamiast więcej się dowiedzieć o najbliższej historii Polski, nie o jakiś Piastach, tylko II wojna, i mogliby zamiast samych dat i innych takich pokazać, co się działo ze zwykłymi ludźmi, tak "dokumentalnie", co było temu winne i jak w przyszłości temu zapobiec. No ale. ;P Im obywatel głupszy tym dla władzy lepiej. A najlepsza komedia to to, że nauczyciele sami nie wiedzą jakie będą matury itd. Kto szkolnictwem rządzi to ja nie wiem, małpa nie człowiek chyba.
jak się będą tak z tym prawkiem uwijać to może i 99 bedą zdawać na po staremu ;p
Odpowiedzuwiną się tak jak ze wszystkim co może dać kasę dla posłów więc wprowadzą to szybko
Chyba na Onecie mówili, że przesuną nowe testy na prawko na 2016 rok.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 November 2012 2012 20:05
Tak patrzę, że największym problemem dla większości jest prawko:) Dobrze, że ja nie planuję go nigdy zdawać i mam to z głowy. Jeżeli chodzi o testy gimnazjalne to moim zdaniem zmiana wyszła zdecydowanie na plus. Mi taka forma jak najbardziej odpowiadała. Niestety ta nieszczęsna podstawa... 700 złotych na książki, których wymaga każdy nauczyciel a jak nie masz pieniędzy, by je kupić to dostajesz co lekcja jedynki :) A najśmieszniejsze jest to, że od starych nie różnią się prawie niczym... Niektóre podręczniki porównywałam i treść jest IDENTYCZNA, jedyne co to w starej wersji brakowało znaczka o zgodności z nową podstawą.
@PytonZielony, nie chce nić mówić ale ta ustawa wprowadzić ma kat. a2 od 18. roku życia (
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 November 2012 2012 9:32
może w końcu przestaną jeździć jak patałachy bo na razie to 90% baranów nie wie do czego służy lewy pas...
OdpowiedzNie wiem czemu go minusujecie, skoro dobrze mówi. Lewy pas służy generalnie do wyprzedzania, a nie po to że za 5 ulic skręcam w lewo to będę ciągnął 40-50 na lewym bo tak wygodniej. Irytują mnie również "lansiarze", który ledwie odbiorą prawo jazdy po skończeniu 18 lat (nie twierdzę że wszyscy), ale sorry za okreslenie gówno wie o jeździe (zdanie egzaminu wcale nie świadczy o umiejętnościach), robi popisy a później więcej strat z tego niż by się wydawało.
dobrze że znasz się na przepisach Qusqui21 w Polsce obowiązuje ruch prawostronny, niech ktoś na egzaminie będzie ciągle jechał lewą stroną i zobaczymy czy zda;] a po 2. jazdaz prędkością 20km/h jest w świetle prawa takim samym wykroczeniem jak przekroczenie prędkości tyle, że nazywa się 'utrudnianiem ruchu';] pozdrawiam;D
To u mnie jest lepszy motyw w mieście. Prawy pas, którym autobus podjeżdża na przystanek i potem z tego pasu trzeba się wrąbać w ten, który cały czas jest tym "głównym", jest pasem szybkiego ruchu, a lewy "do 40km/h" Oo gdybym mieszkała w tamtych rejonach to aż bym zrobiła zdjęcie i wrzuciła na imageshack bo taki to jest absurd.
Qusqui21 po tym co napisałeś sądzę, że z przepisami jestes trochę na bakier, ewentualnie nie masz prawa jazdy. Tak jak napisał serkow nawet na zwykłym egzaminie obowiązuje Cię jazda prawym pasem na ile jest to możliwe, zbyt długie uzywanie lewego powoduje oblanie egzaminu, dlaczego? Bo jak już wspomniałam lewy pas służy do WYPRZEDZANIA zarówno w mieście jak i poza nim. Za jazdę 20 po mieście jesli nie "wymuszają" tego znaki możesz zarobić mandat za spowalnianie ruchu.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 November 2012 2012 23:08
Przepisy mówią o tym jasno, ale przepisy mówią wiele rzeczy. Wszystko zależy od interpretacji. Czy ja jadąc powiedzmy autostradą lewym pasem z prędkością o 60-80km/h wyższą od samochodów jadących prawym pasem powinienem co 500m zmieniać pas, bo była luka po prawej stronie? Wydaje mi się, że wykonywanie nadmiernej ilości manewrów nie jest bezpieczniejsze. Powinniśmy je w miarę możliwości redukować, a skoro ja jadąc lewym pasem nie sprawiam nikomu problemu i przepuszczam tych, którzy z większą prędkością nadjeżdżają za mną (a zdarzają się i jadący ponad 200) to dlaczego miałoby to być karalne? Bo nie wracam na prawy pas na te 5-10 sekund zostawiając lewy pusty. Przepisy przepisami, ale chyba lepiej widzieć nadjeżdżający samochód lewym pasem niż zobaczyć go dopiero, kiedy zaczyna nas wyprzedzać (w przypadku, kiedy prawym jedzie więcej samochodów w kolumnie). Wszystko sprowadza się do tego, że niektórzy kierowcy nie ustępują na drogach, nie mają refleksu robiąc to kiedy nadjeżdżający już i tak zwolni albo wprost wpie*dalają się na lewy pas przed wyprzedzającego, co mnie osobiście najbardziej denerwuje. Tak samo ludzie nie potrafią sygnalizować zamiarów. Kiedy przymierzasz się do wyprzedzania to włącz ten kierunkowskaz, pokaż co chcesz zrobić i dopiero wyprzedzaj. Kiedyś prawie wjechałem w gościa, który widząc, że ja trzymam spory odstęp od poprzedzającej mnie ciężarówki chciał mnie wyprzedzić kiedy zwolnił się lewy pas. Przypadkiem nie zwrócił uwagi na to, że ja włączyłem kierunkowskaz już nie wspominając o tym, że on włączył swój dopiero zmieniając pas. W efekcie zaczęliśmy wyprzedzać jednocześnie i prawie o mnie zahaczył. Jakbym takiego spotkał, to bym go poznał z kluczem do kół, bo debili na drogach jest znacznie za dużo.
Rocznik 86 też nie miał łatwo. Zaczęło się od Czarnobyla, życie w komunizmie, pierwszy rocznik gimnazjum, nowe szkoły średnie, nowa matura, a teraz jak są po studiach to nadszedł kryzys akurat.
Odpowiedz@Qrvishon - no urodzeni 1986 to rzeczywiście w komunizmie się nażyli. Od tych pieluch tetrowych to do dziś mają odparzone pupy....
Rocznik 87 załapał się dodatkowo na reformę szkolnictwa wyższego (przekształcenie jednolitych, 5-letnich studiów magisterskich w studia dwustopniowe - 3-letnie licencjackie lub 3,5-letnie inżynierskie + 2-letnie lub 1,5-roczne magisterskie) i miał mniejsze szanse na zdanie prawa jazdy przed dość radykalnymi zmianami (np. wprowadzeniem wykonywania manewrów na mieście, a nie na placu manewrowym). Ale tak właściwie, to tak można by się licytować w nieskończoność, bo co jakiś czas są wprowadzane jakieś zmiany. Szkoda tylko, że prawdopodobnie większość z nich, to zmiany na gorsze (np. kolejne reformy szkolnictwa sprowadzają się jak do tej pory głównie do stopniowego obniżania poziomu nauczania)...
Moze i bede tak mieli ale rocznik 95 tez bedzie mial nowe prawko niestety ;(
OdpowiedzDziękuje za wyrazy współczucia...
Odpowiedzno to jednym słowem macie prze..bane :) a to dzieki komu ??? tak tak dzieki jeb..emu cw..owi jeb...mu tuskowi :)
OdpowiedzO, a myślałem że te wszystkie żarty o winie Tuska to znikąd się wzięły, ale jednak są ludzie, którzy naprawdę uważają, że premier jest winien wszystkiemu. Współczuję Ci, naprawdę.
a weź, ku*wa
Odpowiedzno ja to mam szczęście ^^
Odpowiedzszkoda ze autor demota zakłada ze kazdy kto ukonczyl 18 lat zdaje prawo jazdy. Ja jestem np. z 95 i mam 17 lat. Moglbym juz zdawac, ale wali mnie to, bo wazniejsza jest szkola.
OdpowiedzTak szczerze powiedziawszy to nie widzę powiązania, kurs można sobie zrobić np w wakacje czy w ferie, ewentualnie wieczorowo/weekendowo, nauczenie się pytań to nawet nie kwestia kilku godzin bo wiele rzeczy po prostu się wie, a jazdy dobiera się pod siebie (bynajmniej ja nie miałam z tym problemu i ustalałam wtedy kiedy mnie pasowało), a tak na marginesie nie mógłbyś zdawać bo co najwyżej kurs możesz zacząć 3 miechy przed 18-stką, a do egzaminu może podejść jedynie osoba pełnoletnia :)
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 30 November 2012 2012 0:45
No dokładnie, wystarczy, że się zepniesz i w wakacje można zdać.
@Perelman nie, nie mogl bys zdawac dopoki nie ukonczysz 18 roku zycia...
@Monika.,,Bynajmniej=wcale"jak juz to ,,przynajmniej".
@Perelman.Na prawko kat.B,mozna sie zapisac najwczesniej 3 miechy przed 18-stka,a egzamin bedziesz mogl zdawac,jak otrzymasz dowod osobisty,czyli najwczesniej 2tyg po 18-stce.Co do szkoly,co przeszkadza zdawanie prawka w nauce szkolnej?.Wychowawcy potrafia to zrozumiec,i zwolnic z kilku lekcji,bo np:nie mozna bylo wczesniej pojsc na teorie,co innego praktyka,gdzie sam ustalasz kiedy,i o ktorej godz.Nauka teori,to kwestia maks 1-2h,jak bedziesz znal znaki i przepisy,to zdanie teori,bedzie kwestia maks 3-5min.Zwlaszcza,ze wiekszosc znakow sie zna,bez uczenia sie,lub wiekszosc latwa to zapamietania.
@masti23 bynajmniej to partykuła wzmacniająca przeczenie zawarte w wypowiedzi, ewentualnie jest synonimem słów wcale, zupełnie= patrz na kontekst zdania, a co do dalszej części nie wiem czy czytasz komentarze, ale napisałam dokładnie to samo, więc nie wiem jaki sens ma twoja powtórka ubrana w inne słowa....
@Monika1891.Moj blad wybacz;p,wiem ze napisalasto samo,ale od siebie chcialem dodac jeszcze pare zdan^^.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 1 December 2012 2012 21:19
Dobrze że mam to za sobą. Ale moim zdaniem to jest czysta głupota te całe testy i egzaminy.
OdpowiedzZanim rocznik '96 dojdzie do matury i do prawa jazdy to się pewnie jeszcze trochę zmieni :)
OdpowiedzPrzynajmniej jest szansa, że większa część społeczeństwa będzie w miarę umiejętnie jeździć.
Odpowiedzpoki co jeszcze jest niespalna 500 pytan w nowym prawku ma byc 3600 pytan i 20% nikomu nieznanych procz tych oczywiscie co je wymyslali poza tym nowe prawko ma wejsc od stycznia 2013 wiec 95 tez ma nie zaciekawie :D 94 to jednak ma szczescie
Odpowiedz95 na starych jedzie jeśli ktoś urodził się np. w lutym to mógł już w listopadzie zacząć kurs i tym samym łapie się na stare reguły, gorzej jak ktoś jest z kwietnia albo późniejszych miesięcy i na nowych zasadach już jedzie...
Niezbyt kolego... Na egzamin można się zapisać jedynie po ukończeniu 18 roku życia. Więc jak się urodził w lutym to na egzamin zapisze się w lutym. Na nowych zasadach. To czy zacząłeś kurs przed wprowadzeniem nowych zasad nie ma znaczenia.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 28 November 2012 2012 22:47
Akurat prawo jazdy zdaje mnóstwo osób starszych, czasem nawet dużo starszych niż 1996 rocznik. Więc czemu akurat demot miałby być tylko do nich. Ukończenie 18 lat nie równa się automatycznemu pójściu na prawko, nie każdy może/chce/nadaje się.
Odpowiedzdokładnie, ja mam 20 lat a prawko zdałem w... piątek :P i znam sporo ludzi, którzy chodzą na kurs albo dopiero pójdą a są co najmniej w moim wieku.
pozdrowienia, od 1 z przedstawicieli rocznika 1996 - prawo jazdy testow juz nie zdaje (mam kat. a1, b1), nowa podstawa wcale nie jest taka zla jak o niej mowili, testy gimnazjalne za specjalnie trudne nie byly, a kazdy pisal je te same, wiec nie wiem jaka mialabyc roznica, podreczniki mozna sprzedac jako prawie nowe :)
Odpowiedztak? komplet podręczników kosztuje ok 400zł a myslisz ze ludzie chcą odkupowac komplet za 200zł? za 100zł jest ciężko sprzedac -,-
400 zł, za 1 rok darmowej nauki w szkole? To jest raptem 50 zł miesięcznie, ludzie nie przesadzajcie ....
@Marnyxd.Sa ludzie,co musza liczyc kazdy grosz,nie wspominajac o tym,ze nawet te 10zl,dla niektorych to calkiem sporo.Z reszta,jak ktos ma 2 dzieci w roznym wieku np:14,12 lat,i ktos taki trzymal ksiazki,by mlodsze mialo,a tu zonk,musi nowe kupowac,bo stare nie beda sie nadawac.Lub dziecko chce isc do innego gimn/szkoly sredniej,a tam podreczniki moga sie roznic.
czy mógłby ktoś wyjaśnić czym będzie się różniło nowe prawko gdyż nie orientuje się zbytnio...? pozdrawiam
OdpowiedzJa to współczułam rocznikowi 1986. A najbardziej współczułam mojemu koledze z rocznika 1985, który musiał powtarzać klasę w liceum. Oblał klasę 2 według starego, czteroletniego systemu, tak więc trafił do 1 kl. liceum w nowym systemie. To dopiero była masakra...
OdpowiedzA ja jestem 1985 nie mam prawa jazdy i egzaminy mi nie straszne, co najwyżej wredny egzaminator. Jak pamiętam pamięciówki kolegów z LO to uważam że wszyscy kierowcy powinni mieć obowiązek zdawania testów(pisemnych/komputerowych) co 5, 10 lat i to aktualnym sposobem. Śmigam na rowerze, znakom się przyglądam i analizuję i jeżdżę jak każą i czasem narażam się na komentarze innych rowerzystów żem głupi bo stoję na czerwonym a w promieniu 200metrów nic nie jedzie, albo że przejeżdżam na stronę ze ścieżką rowerową zamiast jechać chodnikie, aby po 500 metrach wrócić na drugą stronę drogi, bo ścieżka tam sie pojawia
OdpowiedzTo współczujmy jeszcze rocznikowi 1995, bo nie miał komu opchnąć książek.
OdpowiedzDzięki twórcy demota za współczucie :)
Odpowiedzdzięki
OdpowiedzTo rocznik 96 ma więcej niż 10 lat? Rany, ale ten czas zapierdziela.
OdpowiedzTu rocznik 2315. My to mamy przej#bane...
Odpowiedzno i co z tego? do szkoly nie musza chodzic prawa jazdy nie musza zdawac bo to i tak bezsensowny wydatek moga jezdzic bez
Odpowiedza co do szkolnictwa matura itd to sie mialem nie wypowiadac ale
Ty bedziesz sobie wypruwać flaki gimnazjum liceum matura studia 1 i 2 i bedziesz mial w porywach do 5 kola (w porywach bo pewnie ta kwota bedzie o polowe nizsza jesli bedzie:)
ja wyjade do norwegi nie na stale bede wracal do swojego kraju
w norwegi wyksztalcenie nie ma takiego znaczenie wiec nawet jesli ci sie zachce tam wyjechac to jako pracownik firmy logistyk itp. dostane wiecej lub tyle samo:)
nie jestem oczywiscie z rocznika 96 95 itd ale roz**erdalaja mnie te wasze problemy
jakby rocznik 96 stracil noge to bym wspólczul
Nowe testy na prawo jazdy wchodzą w 2013 czy w 2014? ;)
OdpowiedzNajgorsze to jest to, że dąży to do jednego - większego ogłupiania młodzieży i zabijania ich kreatywności. Jest to tworzenie "bydła", które wpasuje się w społeczeństwo konsumpcyjne i będzie bierne gdy zacznie dziać się coś złego dla kraju.... Przepraszam, złe dla kraju dzieje się od 1939...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 November 2012 2012 17:16
Odpowiedzczytać !!! http://www.motogen.pl/Nowe-prawo-jazdy-kolejne-przesuniecie-terminu,16424.html
OdpowiedzOch, dzięki wielkie! :)
Spoko to dopiero mają wprowadzić w 2015 roku jak dobrze pójdzie ;p . ja jestem z lutego czyli w lutym 2014 roku będę kończył 18 lat czyli w dupie mam ten nowy przepis :)
Odpowiedz3 dni... i było by bez zmian
OdpowiedzJA żyje po to aby urodzić się ...z wpadki .....wytrzymać te nudne ..i głupie czasy rządzone przez idiotów ...za których płacimy ciężkie pieniądze, aby wprowadzali nam w życie utrudnienia ....bo co to za życie , w kraju w którym jest wszystko dobrze ...kiedy i musi być źle ....to jest POLSKA ;) p.s nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło .... wypchajcie się swoimi dietami -grube świnie =politycy
OdpowiedzDzięki
Odpowiedz+ jeszcze zmiana egzaminów zawodowych, pierwszy z nich już w 2klasie :(
OdpowiedzNie prawda. Dotychczas egzaminy zawodowe zdaje się po ukończeniu szkoły, a od 96 zdaje się po każdym roku po trochu.
95 ma większego pecha: stara podstawa i nowe prawko
OdpowiedzDzięki
OdpowiedzNowe system nauczania = nowa lepsza propaganda
OdpowiedzI jeszcze o te 15 lat mniej życia w pokoju i względnym dostatku, przed III Wojną Światową.
Odpowiedz96 rocznik i wiekszy to wyjdą debile ze szkoły. Wystarczyło się uczyc w gimnazjum żeby wiedziec co sie dzieje na lekcji. A 95 rocznik też już na nowych przepisach będzie zdawał.
OdpowiedzDzięki, ale samym współczuciem za dużo nam nie dacie. Wiecie jak możecie mi pomóc? Na przykład wytłumaczyć, co do cholery zmienili w prawie jazdy. Z góry dzięki wielkie.
OdpowiedzNo, faktycznie... Współczuję rocznikowi 96. Tacy debile, że wszystko im trzeba wyłożyć jak dziecku: oglądanie wiadomości to już coś, a skorzystanie z google to szczyt inteligencji, nie?
Chcesz wiedzieć jakie zmiany będą w prawku? To się zorientuj. Co to ma być, żeby kierowca taki jak ja, mający prawko XX lat tłumaczył gówniarzowi jakie będą zmiany... To dotyczy Ciebie i to Ty powinieneś się w tym orientować.
Oj rany, liczyłam na zwykłą pomoc. Trudne to? Telewizji nie oglądam w ogóle i nie sądzę, żeby to mi na złe wychodziło. W ogóle nie słyszałam o tej reformie. I, no cóż, przykro mi, że jeśli tylko ktoś prosi osobę starszą o pomoc, to od razu gówniarz, który nic nie potrafi. Co ty myślisz, że to boli, taka pomoc? Wystarczy powiedzieć, bo w necie to jest takim językiem, że ja ciemna, jeśli chodzi o samochody, ni w ząb nie rozumiem. Rany, to jest straszne, no właśnie, dlaczego Ty, jako doświadczony kierowca, starszy człowiek (ode mnie), który powinien być wzorem, nie może mi po prostu powiedzieć, tylko musi robić cyrk, że jak się pytam, to jestem debil...?
Współczuję rocznikowi 96 że takie z nich są mięczaki. Roczniki wcześniejsze miały dużo więcej zmian, i to trudniejszych, i jakoś dały radę. A Wy? We wszystkim widzicie problem. Współczuję. Nie poradzicie sobie w życiu.
OdpowiedzOdwal się o mojego rocznika,imbecylu. Sam pewnie przeszedłeś przez szkołę jak przez masło. Poza tym zwróć uwagę, że to jest szereg zmian dla mnie i inny z tego rocznika. No ale cóż, niektórzy są tak genialni, że nawet na demotach czytać nie potrafią.
Może i przeszłam przez szkołę jak przez masło (to kwestia inteligenci zresztą), ale przynajmniej potrafię pisać i dyskutować merytorycznie, nie wyzywając innych :)
Dziękuje autorowi demota. Dobrze wiedzieć, że jest ktoś, kto zauważył cierpienie moje i reszty dziewiędziesiątek- szóstek :)
Odpowiedza co tylko 96 rocznik będzie zdawał egzaminy na prawko, inne roczniki też zdają
OdpowiedzNie wiem o co chodzi. Rzeczywiście z tym prawkiem brzmi nieciekawie, ale co złego jest w reformie szkolnictwa? To, że idąc do liceum wybierasz profil i temu profilowi, który TY wybierzesz jest poświęcane 289371273x więcej czasu? Nowe książki? Buhahaha co roku słyszałam teksty w stylu "ale pamiętajcie, żeby kupić nowe wydanie!" by nauczyciel, bo w końcu mam umowę z księgarnią, a ten materiał przesunięty o 5-10 stron jest dla mnie nie do przyjęcia. W gimnazjum nie ma (chyba) większych zmian poza tym testem gimnazjalnym, ale wydaję mi się to słuszne, skoro ktoś nie potrafi zdać kilku egzaminów ups, nie da się nie zdać otrzyma małą ilość punktów znaczy to tyle, że liceum nie dla Ciebie, mamy nadmiar wykształconych debili, brakuje nam za to murarzy, tynkarzy i ludzi do pracy fizycznej, bo w końcu każdy chcę usiąść w wygodnym fotelu i być "Panem dyrektorem" i jarać się magistrem z zaocznej, a do pieczenia chleba czy budowania domów nie ma kogo.
OdpowiedzNo to słuchaj tego: Jestem w 1 technikum i jestem z rocznika 96. Ale zacznijmy od czegoś innego. W gimnazjum nie ma zmian? Proszę Cie... Projekt edukacyjny musowy - jak nie zrobisz to nie zdasz do następnej klasy... Podstawa programowa: tu akurat dużo się zmieniło, nie tak jak co roku - zupełnie inny materiał, np nauczanie historii kończy się na I Wojnie Światowej... Testy gimnazjalne - zamiast 3 pisać 6 i to w 3 dni, suuper... A sprawa technikum - po 1 klasie odpadają mi wszystkie przedmioty typu chemia, biologia, geografia, przedsiębiorczość itp. Może i dobrze. Po technikum nie będę miał tytułu technika gdyż nie będę miał egzaminu zawodowego tylko będę zdawał dwie kwalifikacje - jedna pod koniec 3 klasy, a druga w połowie 4. z tym się wiąże to że będę kwalifikowany do wykonywania jakiejś pracy, a nie będę technikiem... Kolejna ciekawostka - w drugim semestrze klasy 4 nie będę miał żadnych przedmiotów zawodowych! Żadnych! Tylko polski, fizyka, matma itp. Matura - dwa obowiązkowe rozszerzenia, brak projektu z polaka, tylko losowanie 3 pytań na żywca przed komisją... I co? Nadal myślisz że to jest wyolbrzymianie?
Kolo jestem z Twojego rocznika. Jak Ci przeraża zrobienie projektu edukacyjnego, który robiłam 20 minut przed wyjściem z domu i dostałam za niego 6 to naprawdę idź się utop, to było tak banalne, że nawet o tym zapomniałam i zastanawiałam się o czym Ty do mnie piszesz. Poważnie na I wojnie? To czemu właśnie rozpoczynam II? O jojciu. Przykro mi, że z palcem w dupie miałam z wszystkich 6 powyżej 80% i jak się domyśliłeś w ogóle się do nich nie uczyłam. Chcesz zawodu? w podskokach do zawodówki. No genialne :D Kończysz naukę zawodów przedmiotowych po zdaniu czy jak to nazwać klasyfikacji, żeby uczyć się do matury, złe zuo. 3 pytania? Śmiesznie proste. W końcu wracamy do czasów kiedy zdanie matury było czymś na poziomie, a nie jakaś prezentacja i każdy głąb ma maturę, oddzielamy głupotę od ludzi zdolnych. Zawsze w gimbazie spałam, bo ludzie z mojej klasy potrzebowali 10 lekcji, żeby zrozumieć np. proste twierdzenia pitagorasa, gdy ja je rozumiałam po 10 minutach. Coś jeszcze?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 December 2012 2012 15:14
To 96 rocznik już może powoli prawo jazdy kat. B robić ??? Ja pi****e, na prawdę sie starzeję... ;p
OdpowiedzDziękuję za współczucie. Jestem w 1 technikum i jestem z rocznika 96. Ale zacznijmy od czegoś innego.Oto zmiany które są, tak mówiąc trochę głębiej: Projekt edukacyjny w gimnazjum musowy - jak nie zrobisz to nie zdasz do następnej klasy... Podstawa programowa: tu akurat dużo się zmieniło, nie tak jak co roku - zupełnie inny materiał, np nauczanie historii kończy się na I Wojnie Światowej... Testy gimnazjalne - zamiast 3 pisać 6 i to w 3 dni, super... A sprawa technikum - po 1 klasie odpadają mi wszystkie przedmioty typu chemia, biologia, geografia, przedsiębiorczość itp. Może i dobrze. Tylko ciekawostką jest to że się teraz uczę tego samego na przedmiotach przyrodniczych itp co klasy 3... Po technikum nie będę miał tytułu technika gdyż nie będę miał egzaminu zawodowego tylko będę zdawał dwie kwalifikacje - jedna pod koniec 3 klasy, a druga w połowie 4. z tym się wiąże to że będę kwalifikowany do wykonywania jakiejś pracy, a nie będę technikiem... Kolejna ciekawostka - w drugim semestrze klasy 4 nie będę miał żadnych przedmiotów zawodowych! Żadnych! Tylko polski, fizyka, matma itp. Matura - dwa obowiązkowe rozszerzenia, brak projektu z polaka, tylko losowanie 3 pytań na żywca przed komisją... Nadal myślicie że to jest wyolbrzymianie?
OdpowiedzTak
Dzięki za dobicie bo o prawku to nie wiedziałem -.-'
OdpowiedzNie wszyscy robią prawko w wieku 18 lat.
Odpowiedzjeszcze może mature z religi dowalą ?!
OdpowiedzTesty gimnazjalne? Ciekawe po co to wprowadzili? Matura? Teraz tylko tuman nie zdaje. Podręczniki? I tak nikt nie czyta. Podstawa? Nadal będą uczyć niepotrzebnych rzeczy. Prawo jazdy? Przy takich warunkach, jakie wchodzą, mało kto zda teorię, więc będzie spokój.
OdpowiedzWiem że rocznik '96 jest wyjątkowy, ale nie musicie nam tego uświadamiać :D
Odpowiedzale za to 88 mial dobrze, brak maty na maturze :D do tego rok po skonczeniu technikum kryzys - w moim przypadku zakonczylo sie to wyjazdem do holandi, takze ja marudzic nie moge :P
Odpowiedzdokładnie, moja siostra jest 86 i rzeczywiście to co qrvishon mówi to fakt. ja jestem 10 lat po niej 96 rocznik i znowu zmiana.ale co zrobić, takie państwo i w nim życie.sie zobaczy co przyniesie los. pozdro dla wspanialego rocznika 96, jsakos damy radę
OdpowiedzDzięki wielkie. Miło, że ktoś to zauważył :D Jakoś damy rade... :/
OdpowiedzBo robią "reformy", które NIC nie dają, żeby było, że "coś" zmieniają, zamiast się zająć prawdziwymi problemami. Tych debili tak bym rozniosła, że nic by nie zostało. Poza tym uczymy się o jakiś krajach, co mnie guzik obchodzą, zamiast więcej się dowiedzieć o najbliższej historii Polski, nie o jakiś Piastach, tylko II wojna, i mogliby zamiast samych dat i innych takich pokazać, co się działo ze zwykłymi ludźmi, tak "dokumentalnie", co było temu winne i jak w przyszłości temu zapobiec. No ale. ;P Im obywatel głupszy tym dla władzy lepiej. A najlepsza komedia to to, że nauczyciele sami nie wiedzą jakie będą matury itd. Kto szkolnictwem rządzi to ja nie wiem, małpa nie człowiek chyba.
OdpowiedzNie prawda...
Odpowiedzja jestem rocznik 1998 i idziemy starą podstawą programową jako ostatni
Jakoś ja jestem 96 rocznik i prawko za pierwszym zdałem praktyka i teoria łatwizna i tyle ;)
Odpowiedz