Wiesz, nie zawsze wisi, czasami jak lekarz pracuje na kilku etatach to tak trudno aby dyplom wisiał w każdym z miejsc pracy . A co do reklam i występujących osób w kitlach i mówiących o sobie że są lekarzami, jest jakieś rozporządzenie/ustawa na ten temat ; osoby występujące w reklamie i mówiące że są lekarzami, MUSZĄ być lekarzami.
Nie, w przychodniach zatrudniają ludzi z ulicy, bez sprawdzenia kwalifikacji. Dorabiam jako chirurg-kardiolog w jednym szpitalu uniwersyteckim, chociaż z wykształcenia jestem rzeźnik-masarnik. A kolega na etacie ginekologa wcześniej pracował w branży porno.
Dyplom zazwyczaj wisi na ścianie. Tak myślę...
OdpowiedzWiesz, nie zawsze wisi, czasami jak lekarz pracuje na kilku etatach to tak trudno aby dyplom wisiał w każdym z miejsc pracy . A co do reklam i występujących osób w kitlach i mówiących o sobie że są lekarzami, jest jakieś rozporządzenie/ustawa na ten temat ; osoby występujące w reklamie i mówiące że są lekarzami, MUSZĄ być lekarzami.
Nie, w przychodniach zatrudniają ludzi z ulicy, bez sprawdzenia kwalifikacji. Dorabiam jako chirurg-kardiolog w jednym szpitalu uniwersyteckim, chociaż z wykształcenia jestem rzeźnik-masarnik. A kolega na etacie ginekologa wcześniej pracował w branży porno.
OdpowiedzPrzebadał jak trzeba? Wyciągnął wnioski? Doradził? Przepisał leki? Pomogło? To już nie interesuje mnie jego wykształcenie.
Odpowiedz