Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
2661 2773
-

Zobacz także:


~ja
0 / 0

ja myśłam że to messii :O

HermesKF
+53 / 57

W 100% się zgadzam, najgorsze to naśmiewanie się z tego że Polacy grali przeciwko "kelnerom" .... To Sanmaryńczycy powinni się śmiać że tak grają piłkarze, którzy niczym więcej się nie zajmują.

Odpowiedz
K Knajcior
+22 / 22

Popatrz na to też z innej perspektywy, większość ludzi też ma podziw dla tych ludzi, że taki księgowy broni na międzynarodowej arenie.

J jelon888
+8 / 8

i taki bankier sobie na Wembley pojedzie :)

monisiaczek91
0 / 0

Nasi maja kontrakt ze dostaja gruba kase za przegrane...Pol- Ktos tam 1:0 " Oj chlopaki cos sie nie staracie zbytnio".

maaciekk
+1 / 5

San Marino gdyby wykorzystało swoje położenie mogło by mieć piłkarzy z Włoskiej ligi i wtedy mieli by szanse stworzyć całkiem silną drużynę

Odpowiedz
kyd
+3 / 17

Przestańcie się już tak pastwić nad nimi. Wiedziałem, że mecz z San Marino będzie meczem beznadziejnym z punktu widzenia zawodników. Bo tym meczem nie mogli nic wygrać, a mogli stracić jeszcze. Zwycięstwo nawet 10:0 jak przed trzema laty będzie przecież zlekceważone, bo rywale to kelnerzy, a ewentualna wtopa, jak ok 20 lat temu, kiedy grając z nimi strzeliliśmy jedną bramkę i to ręką, będzie określane jako kompromitacja. Nikt tak naprawdę nie wie, co jest w serach zawodników, ale oczywiście każdy musi po pierwsze podważyć zaangażowanie i honor piłkarzy. Jeszcze niedawno, kiedy z Anglią graliśmy, to wszyscy się zachwycaliśmy odważną grą Polaków. Wszyscy wtedy chwalili Wasilewskiego. Podkreślano, że wyszedł jako kapitan i już przed pierwszym gwizdkiem zagrzał kolegów do boju naszym stałym narodowym okrzykiem "dawać ku*wa!". Twierdzono wtedy, że to on na stałe powinien być kapitanem. A dzisiaj? Wchodzi na boisko, zmieniając Salomona, tym samym rozgrywając bardzo ważny, 60 mecz w narodowych barwach, co oznacza dołączenie do klubu wybitnego reprezentanta i co dostaje na powitanie? Salwę gwizdów od kibiców. A ci w domach zapominają o jego wcześniejszych meczach, teraz uważają, że się skończył, że kadra dla niego nie ma znaczenia. Tak samo z innymi. Zagrasz słaby mecz - już od razu, że gra z orłem na piersi nie ma dla ciebie znaczenia. Bo wszyscy wiedzą lepiej od nich. Ja się dziwię w sumie, że mimo wszystko chce im się grać. Bo dlaczego to robią? Dla kasy? Może w klubach, ale nie w reprezentacji. Bo dla reprezentacji grają praktycznie charytatywnie. Dla promocji może? Większość zespołu tworzą zawodnicy już wypromowani. Więc może dla kibiców i dla tego honoru? Tylko nie wiem czy warto dla kibiców, skoro ci wspierają wtedy kiedy jest dobrze, ale nie wtedy, kiedy jest gorzej.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 March 2013 2013 14:42

Odpowiedz
inferniak
+3 / 9

Dobrze prawisz, milordzie. Hipokryzja większości "kibiców" śmieszy o wiele bardziej niż dupa Koseckiego. "Owacja" dla Wasyla przelała czarę goryczy, żal mi go było, gdy wchodził na boisko. Pół roku temu na ustach wszystkich jako bohater, wczoraj wygwizdany, chociaż dopiero wszedł na murawę. Jeśli jesteście tylko fanami reprezentacji do pierwszej porażki - nie oglądajcie meczy, nie plujcie jadem - ci piłkarze potrzebują wsparcia, nie kolejnych kłód pod nogami.

C CoWasTo
+3 / 5

A czego się spodziewałeś? Tu je Polska, tu po dobrym meczu liżą im dupy, a po słabym by za jaja powiesili.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 March 2013 2013 14:56

kyd
0 / 0

Rozenkranz, było trochę dobrych meczów. Cofając się do ery Engela, wtedy mieliśmy naprawdę mocną drużynę. Niedawno wpadł mi w ręce "skarb kibica" z mundialu 2002 i tak patrzę na naszą kadrę i tam mieliśmy od cholery dużych nazwisk. Potem były nieudane eliminacje do ME, gdzie de facto zabrakło nam choćby jednego zwycięstwa nad Łotwą, a potem znowu awans na mundial. Nie mieliśmy może tam wielkich gwiazd, ale mieliśmy solidny zespół, który można było momentami przyjemnie oglądać. Następnie Beenhaker i ten słynny mecz z Portugalią. Ale nie tylko ten jeden, rewanż chociaż słabszy w naszym wykonaniu, to jednocześnie zapewniający emocje do ostatnich chwil, kiedy w 90 minucie Krzynówek zdobył wyrównującą bramkę. W okresie do Euro bardzo dobrze graliśmy towarzysko z Niemcami, z Kamerunem, a nawet w niezasłużenie przegranmym meczu z Francją. W każdym razie, nawet jak nam nie szło, to były zawsze emocje. Mecz z Niemcami w 2006, czy z Austrią w 2008, albo Rosją w 2012 - to są mecze, które na zawsze zapamiętasz. Ja kocham piłkę od małego. Przez to nie potrafię nie kibicować reprezentacji, bo to jedyna jaką mamy. Heh, wszyscy w trakcie Euro zachwycali się kibicami Irlandii. Ich drużyna dostała bardziej po dupie od nas, a ci jednak bawili się i cieszyli, chociaż nigdy nie mieli mocniejszej drużyny od nas. A my nie wiem, chyba wkoło mamy takie aroganckie podejście do futbolu. Na zasadzie, że: no ok, mogę pobawić się w kibica reprezentacji, już zrobię tym chłopkom tę przysługę, ale tylko jeżeli będzie warto, bo jak piłkarze przegrają, to znaczy, że niepotrzebnie zainwestowałem swój czas, swoje nerwy i entuzjazm, bo mogłem przecież w tym czasie obejrzeć przełajowe mistrzostwa świata w jeździe na wrotkach niewidomych, w których jesteśmy od 5 lat niepokonani. Oni są bardziej warci mojej uwagi, bo się liczą na świecie w stawce trzech zespołów. Ja tego nie rozumiem. Albo jesteś kibicem reprezentacji i przyjmujesz ten fakt wraz z całym przekleństwem inwentarza, godząc się być w dobrych i złych chwilach, albo daruj sobie bycie piknikowym kibicem jak ci siatkarscy "rączki w górę".

Czapik
-2 / 6

ku..a przegrywali było źle, wygrali, też źle, bo znowu bez honoru są, ludzie kiedy będziecie zadowoleni?

Odpowiedz
icebialy
0 / 0

Jak zaczna grac normalnie to pogadamy ;)

saske100
+2 / 2

wstyd,jak ta reprezentacja gra.bardziej składnie granie szło mojej klasie w podstawówce

Odpowiedz
~Szałek
0 / 0

tak oczywiście co jeszcze ciekawego chcesz powiedzieć ??

G gangstarr
0 / 0

san marino wkłada w to serce, może i amatorzy, ale robią to co kochają, nie grają dla hajsu, nawet przegrywając na pewno nie przynoszą swojemu małemu krajowi takiego wstydu co nasi reprezentanci, taki polak, zagra, przegra, no i co? hajs ma, wycieczki za darmo ma, wszystko ma, prócz honoru... trochę wstydu, ale to co ma to zgarnie

Odpowiedz
L Lord_Tomasz
0 / 0

@jelon888 I tego im właśnie zazdroszczę. Na co dzień prowadzą normalne życie, i tak dobrze zarabiają, a od czasu do czaasu jadą w świat zagrać przeciwko gwiazdom światowej piłki. Nikt nic od nich nie oczekuje, bo i tak wiadomo, że przegrają, a po meczu mogą się wymienić koszulkami z Rooneyem czy Lampardem, chwilę pogadać. Będą mieli co dzieciom opowiadać.

Odpowiedz
~jmk98
0 / 0

Tylko ja zauważyłem że ciało Warzywniaka (przynajmniej numer) a głowa Lewandowskiego ? :D

Odpowiedz
~Zbigniew Boniek
0 / 0

przecież to jest zdj z 2009 roku kiedy Lewy grał z 14

~aaasiiia
0 / 0

zgadzam się z Tobą , nie dogodzi sie Polskim kibicom , jak przegrywamy to już że za mało kasy dostali a jak wygrywają nawet z tą słaba drużyną to i tak ta drużyna przeciwników jest lepsza . JAK WAM SIĘ NIE PODOBA TO NIE KIBICUJCIE !!!!!!!!

Odpowiedz
M MaciejKalisz
0 / 0

Bez honoru bo cały czas udawaliśmy-.-
Miałem wrażenie, że sędzia jest opłacony...

Odpowiedz
~gimb
+1 / 1

ojezu nieprawda -,- myślicie ze jakby polskim piłkarzom odcięli kase to by przestali grać ?! (dają im kase to co mają nie wziąć ?! wy byście nie wzięli ?!), tak może pomyśleć tylko osoba która nigdy w życiu nie uprawiła żadnego sportu , pozdro

Odpowiedz