Nie prawda! Nie zawsze się zgadzamy, to fakt, bo każdy z nas jest inny. Jednak nie kłótnie a rozmowa! Jeżeli coś jest nie tak, to rozmawiamy nie kłócimy się.... tak postepują ludzie dojrzali emocjaonalnie...
To akurat naturalne, że jeżeli się z kimś spędza bardzo dużo czasu, szczególnie, jeśli się z kimś mieszka, to może dojść do jakichś małych konfliktów. Kochamy swoich rodziców i swoje rodzeństwo, a mimo wszystko czasem się sprzeczamy. I tak samo jest w związkach. Nie mówię wcale o jakichś wielkich kłótniach, a zwykłej różnicy zdań. Możemy czasem się nie zgadzać, wtedy trzeba ten problem przedyskutować, a w końcu i tak dojdziemy do porozumienia.
W moim przypadku g*wno prawda. Jestem po pieciu latach slubu i czterech 'chodzenia" i nie pamietam zebysmy sie kiedys klocili. Grunt to kompromisy i wzajemny szacunek a nie zadna chemia
Kłócimy się ale nazwałbym to "delikatnie". Nowy związek to docieranie się charakterów. Kobiety testują na ile mogą sobie pozwolić. Ot taka natura człowieka.
Nie prawda! Nie zawsze się zgadzamy, to fakt, bo każdy z nas jest inny. Jednak nie kłótnie a rozmowa! Jeżeli coś jest nie tak, to rozmawiamy nie kłócimy się.... tak postepują ludzie dojrzali emocjaonalnie...
OdpowiedzAkurat chemia w zwiazku jest jak najbardziej ok
OdpowiedzSwoją dziewczynę znam od niemal roku. Rozmawiamy mnóstwo i o wszystkim. Nie mieliśmy ani jednej kłótni.
OdpowiedzTo akurat naturalne, że jeżeli się z kimś spędza bardzo dużo czasu, szczególnie, jeśli się z kimś mieszka, to może dojść do jakichś małych konfliktów. Kochamy swoich rodziców i swoje rodzeństwo, a mimo wszystko czasem się sprzeczamy. I tak samo jest w związkach. Nie mówię wcale o jakichś wielkich kłótniach, a zwykłej różnicy zdań. Możemy czasem się nie zgadzać, wtedy trzeba ten problem przedyskutować, a w końcu i tak dojdziemy do porozumienia.
OdpowiedzW moim przypadku g*wno prawda. Jestem po pieciu latach slubu i czterech 'chodzenia" i nie pamietam zebysmy sie kiedys klocili. Grunt to kompromisy i wzajemny szacunek a nie zadna chemia
OdpowiedzKłócimy się ale nazwałbym to "delikatnie". Nowy związek to docieranie się charakterów. Kobiety testują na ile mogą sobie pozwolić. Ot taka natura człowieka.
Odpowiedz