Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
736 1042
-

Zobacz także:


E efta18
+40 / 68

Mężczyzna. Ma być normalnym chłopakiem a nie spedalonym pomarańczowym maminsynkiem w rurkach od Gucciego.

Odpowiedz
Gosia556
+6 / 10

jeykey - słyszałam, że teraz wojsko już nic nie daje (ja się tam nie znam, jakby co)

~antymonachomachia
+6 / 8

a ja nie chodzę w rurkach, bo mam zbyt umięśnione nogi ;)

CocaineBusiness
+7 / 11

Ohh kur*a wiecznie o tym pier*olonym wojsku. Tak... kiedys była obowiązkowa służba wojskowa i pewnie nie było pedałów, no ja pier*ole. W wojsku to jest więcej pedałów niż ja na ulicy zapewne mijam. Po prostu zamiast pier*olić o wojsku należy sobie przyjąć do wiadomości, że jak ktoś chce ubierać się tak a nie inaczej to będzie się ubierał tak a nie inaczej i nie wazne czy bdzie w wojsku, legii cudzoziemskiej czy w policji - no chyba, ze będzie tak przyje*any, że się w rurki, które chciał nałożyć nie zmieści. - nikogo nie bronie, sam nie chodzę w rurkach tylko preferuje dresiki i ogólnie sportowy styl życia ale już nie chce mi się czytać tego pieprzenia o wojsku i pedałach.

P Punisher123456
0 / 8

Taaa udowodniono bo przeczytałeś na bezużytecznej wiedzy :). Z rurkami jest tak samo jak z innymi ciuchami, jak kupisz za małe to będą Cię cisnąć. Nie chodzę w rurkach, które wyglądają jak leginsy tylko o spodniach, które są zwężane. Nie jestem żadnym anemikiem, nogi mam normalnie zbudowane. Gram w pilkę w A klasie jako obrońca i nie mam problemu w przepchnięciu ciałem zawodnika czy utrzymaniu się na nogach. Mam po prostu długie nogi i inne spodnie źle na mnie wyglądają. Wrzucanie wszystkich do jednego worka jest chore, bo równie dobrze można mówić, że każdy dres to patol, a tak nie jest. Pozdro ;)

NiniaMilagro
-2 / 2

Wam to dobrze chłopaki : ) Ciekawe co by było jakby dziewczyna zaczęła na co dzień (np. do szkoły) chodzić w dresach ; )

Nowa_Era
-1 / 1

Po pierwsze- "pedały" noszą rurki w jaskrawych kolorach i myślę że byliby tak nazywani bez względu na szerokość ich spodni.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 May 2013 2013 13:08

Coraxox
+42 / 48

Wydaje mi się czy według autora, normalna dziewczyna to taka która, wali wińsko prosto z gwinta w miejscu publicznym?

Odpowiedz
gruszki
+15 / 15

Jak u Halamy 2 meneli:
- Hela napij się!
- Staszek przecież wiesz, że z gwinta nie piję!
- I za to cię Hela szanuję.

CocaineBusiness
+15 / 15

Wiesz mi się wydaje, że autorowi nie chodziło o to. Przynajmniej ja napiszę jak to zinterpretowałem, otóż gdy się jest młodym to powszechna rzeczą prrzeze mnie widziana jest picie w plenerze, na murkach, łące etc. zapewne autorowi chodziło o to aby dziewczyna potrafiła również wyjśc normalnie w plener i tam na luzie wypiła piwo/wino etc. ze swoim chłopakiem/znajomym itp a nie zachowywała sie jak wielka dama i gardziłą czymś takim bo w głowie jej tylko restauracje a ludzi spędzających czas na dworze nazywa plebsem bla bla bla. Wiadomo, że w pewnym wieku nie przystoi tak pić na dworze bo wygląda to dość dziwnie. Ja osobiście wolę pójść ze znajomymi w plener i tam wypić browar/wino itp lub pójść na domówkę niż pójść do restauracji, klubu itp. Nie chodzi tu o to, że mnie nie stać, bo stac tylko najzwyczajniej w świecie tego nie lubię. Czasem faktycznie muszę i musiałem pójść do restauracji rozmawiać z różnymi ludźmi i w takich miejscach czuje sie nieswojo. Znam wiele dziewczyn, które są młode, wykształcone (robią np doktoraty, więc głupie raczej i puste nie są) a z powodzeniem ustawiamy się w plenerze i pijemy piwko, wino, szampana tudzież inne trunki i naprawdę nikt z nas nie czuje się menelem.

solarize
+5 / 7

@Coraxox: Co to za ordynarne podejście? Jakie wińsko? Normalne popijanie wina z pominięciem problemu braku kieliszków. Odrobinę spontaniczności, ludzie. Nie żyjemy tu za karę.

ZrobmySobieKupe
+6 / 6

KokainowyBiznes masz całkowitą rację. Nie pierwszy raz zresztą. Często widuje się takie "wymuskane" panienki, które to patrzą na wszystkich z góry. U nich na starcie jesteś gorszy, bo nie imprezujesz / nie jeździsz Golfem III / BMW / nie masz miliona znajomych więc nic nie jesteś wart (do właścicieli Golfów i BMW nic nie mam, chodzi o stereotyp). I wyrośnie z takiej paniusia, której nie dotkniesz bo rozsypie się makijaż, nic w domu nie zrobi, dzieci nie chce mieć. Choćby sobie drogą figurkę kupić, ładna ale kosztowna i bezużyteczna. A z normalną dziewczyną się pośmiejesz, pogadasz jak z najlepszym kumplem, razem coś upichcisz w kuchni. Ogólnie bez spiny i na wesoło. Nie wiem jak dobrze ubrać to w słowa ale chyba każdy wie jak chociażby rozmawia się z wyluzowaną osobą, taką która się nie obrazi o byle g*wno i można z nią przeżyć coś szalonego. Pozdro dla normalnych dziewczyn! Dla wielu facetów jesteście skarbem, którego szukamy ;)

mentor
+21 / 25

Ach, kobiety... Nie ma nic piękniejszego od pięknej księżniczki walącej jabola z gwinta.

Odpowiedz
~blablabliński
+1 / 3

od kiedy to jest jabol? hahahahha omg stary

K KotJarka
-3 / 3

@ kyd, czy Ty nie masz nic lepszego do roboty tylko ciągle poprawiać dzieło doskonałego Boga, który stworzył nas na swoje podobieństwo ? @ mentor, nie żałuj jej, nie pije za Twoja kasę.

Peni_So_Lepki
+16 / 18

Znowu demoty o tym jak ma wyglądać prawdziwa kobieta, mężczyzna. Ja powiem tylko tyle, że pojęcie męskości i kobiecości bardziej określa wnętrze człowieka niż to co widoczne na zewnątrz

Odpowiedz
Pionka
+4 / 6

A to jest jakaś reguła? Niech sobie będzie kim chce...

Odpowiedz
B BigQ800
+5 / 15

Żulicy? Bo pije wino nad brzegiem morza o zachodzie słońca, pewnie jeszcze ze swoim facetem? Lol...smutne te wasze życia.

U umii
+5 / 5

Czyli kobieta nie może w nastrojowym miejscu z mężem/chłopakiem/znajomymi wypić sobie wina, bo od razu pretenduje do tytułu żulicy? Nie jest przecież upita, a wypić kilka łyków wina, to chyba jeszcze nie tragedia. Znajdź mi normalną, dwudziestoletnią dziewczynę, która w życiu nie piła wina z gwinta, to ci postawię piwo.

BeatifulNightmare
+3 / 3

Rozumiem, że ty to kandydat na następnego papieża, skoro dziewczynę która pije alkohol w plenerze określasz mianem "żulicy"? Oczywiście demotowa szlachta nie zniża się do takich pospolitych uciech.

M max12383
-1 / 1

Zwykły człowiek delektuje się winem, żul "wali" wino, stąd moje spostrzeżenia, być może mylne, ale tego raczej nie sprawdzimy.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 May 2013 2013 20:07

~beznickuop
+1 / 1

umii - zgłaszam się :) Nie muszę nikomu udowadniać, że jestem fajna pijąc z gwinta i nigdy tego nie robiłam. Niestety patrząc na dzisiejszych młodych ludzi to to juz się robi chore - wszędzie flaszki, pijaństwo, chlanie i jeszcze raz chlanie. To jest teraz jedyny sposób na zabawę większości i nie powiesz, że tak nie jest. A nie...jeszcze ćpanie i palenie jest w modzie. Dziś wieczorem idąc do domu widziałam ludzi w moim wieku stojących pod bramą z piwem (oczywiscie zachowanie też pozostawiało wiele do życzenia). Dziewczyny zachowują się juz gorzej od chłopaków. Strasznie to smutne, że tacy młodzi ludzie tak się staczają i to jest uważane za "normalność"

U umii
0 / 0

beznickuop - no to gratulacje :D Nie rozmumiem tylko, dlaczego piszesz o "udawadnianiu" swojej "fajności" piciem z gwinta. Na serio nigdy, w damskim towarzystwie, z siostrą czy z przyjaciółką nie zdarzyło ci się pić z gwinta? W towarzystwie facetów nigdy tego nie robię, ale przy przyjaciółce chyba nie trzeba spinać i być "damą 100%" :D

niccoe
+3 / 3

A ja myślę, że kobieta ma być przede wszystkim sobą, czy to chce być Barbie czy też "damą z dworu", czy też ekhem normalną osobą, cokolwiek to znaczy.

Odpowiedz
~Nieprawdziwa_Kobieta
-1 / 9

Jasne, bycie prawdziwą kobietą to z całą pewnością picie jakiegoś wina prosto z butelki i to w dodatku w miejscu publicznym... W takim razie, cóż... Ja chyba podziękuję, wolę być "wyrafinowaną damą dworu"... Dokąd to wszystko zmierza?

Odpowiedz
B BigQ800
+1 / 9

Kolejna smutna... och jej jacy wy jesteście porządniutcy. Tacy starzy-malutcy. Morze, zachód słońca, piękna dziewczyna i wino. Normalniejsza i prawdziwsza jest od ciebie.

~00jkj
-1 / 1

BigQ800 - mój facet uważa, że takie lalunie z piwkiem w dłoni wyglądają idiotycznie i na szczęście jest prawdziwym facetem i gustuje w kobietach, które się szanują i są właśnie tymi "strasznymi" damami. Kobieta powinna być kobietą a nie niedojrzałą dziewczynką, która próbuje być na siłę fajna i zabawna. Ale zapewne jesteś jeszcze na etapie gimnazjum albo liceum i kręcą cię takie "wyluzowane" dziewczynki. Nie ma się co dziwić, że kobiety zachowujące się w odpowiedni sposób i mające jakąś kulturę nazywasz "starymi malutkimi". W dzisiejszych czasach więcej szacunku ma się do tępych, wyszczekanych idiotek, bo w koncu one są "najprawdziwsze".

U unikalny666
0 / 0

Ja was ku*wa ludzie nie rozumiem, narzekacie na demotach że laski się puszczają i nie można znaleźć porządnej, a nie rozumiecie że od takich pić w plenerze i na domówkach się to wszystko u dziewczyn zaczyna, po prostu porażka. Skąd się wzięło określenie na laski "3 bro"? Współczuje wam że potraficie podrywać tylko za chmielone dziewczyny.

antykonformista
+5 / 5

Ja myślę, że jeśli dziewczyna, kobieta, będzie po prostu żyła tak jak jej wygodnie i nie oglądała się na innych, to będzie normalną osobą, bez przegięć w stylu plastik, albo wredna sucz. Warunek jest jeden - tak musi być cały czas, a nie od pewnego momentu. Dziewczyny stają się suczami i plastikami nie same z siebie, tylko pod wpływem otoczenia, by zadowolić to otoczenie i czuć się w nim bezpiecznie. Jak ma takie same dziewczyny wokoło, to wybór jest być "odmieńcem" lub kimś akceptowanym, choć beznadziejnym. Niemal zawsze wybierają to drugie rozwiązanie, przyzwyczajają się do niego i zaczynają w pewien sposób je "lubić". Z tym się nie wygra, bo by trzeba było walczyć z dziesiątkami jej znajomych, a wiadomo że w pewnym wieku ze znajomymi się nie wygra, bo są oni dla gówniar najważniejsi. A to że taka zniszczona dziewczyna przyciąga tylko beznadziejnych chłopaków, to już się chyba samo przez się rozumie. Bo po pierwsze, w otoczeniu ma tylko takich, a po drugie, inni nawet nie spojrzą na nią, chyba że tacy co "biorą wszystko", rzecz jasna do swoich zdobyczy nie mając za grosz szacunku. Jedyne co można zrobić to doradzić coś takim, co balansują na granicy i mają wątpliwości co do swojego otoczenia, nie mają jeszcze wypranych mózgów i jakieś chociaż resztki i strzępy samoświadomości. A dla siebie, cóż, dla siebie to po prostu trzeba szukać normalnych, bo takie też istnieją. Nie oglądać się na te co może i się w oczy rzucają, są ubrane by przyciągać wzrok, głośne by przyciągać uwagę, ale co za tym idzie więcej? nic... kompletnie nic.

Odpowiedz
~onnaa
+8 / 8

Taaa.. wszyscy dookoła gadają, że każdy ma być sobą, ma być normalnym człowiekiem, a tak każdy lata za lalką barbie, za damą, za przystojniakiem ze szkoły, dzielnicy co fajnie się nosi.

P.S Jestem normalną babką, a i tak na mnie nikt nie zwraca uwagi. Więc po co mam być normalna?

Pozdro

Odpowiedz
~Maba
0 / 2

Kobieta nie ma być dziewczyną, ma być kobietą...

Odpowiedz
L lostek815
+1 / 3

Dobra dobra, ale z drugiej strony nie ma być też alkoholiczką i pić tanie wino na plaży, jak jakiś żul.

Odpowiedz
patelnia123
+2 / 2

Jasne, jasne "ma być" bo co? Każdy żyje jak chce, ja nie lubię takich laleczek ale mają prawo takie być bo nikomu tym krzywdy nie robią.

Odpowiedz
~Spinne
+3 / 3

A ja tam nie mam nic przeciwko "damom dworu" - przynajmniej potrafią się zachować, mają pewne zasady, wartości.

Odpowiedz
~hujjoihih
+1 / 1

To dziewczyny już nie mogą się niczego napić, bo tą czynność mogą jedynie wykonywać faceci? To że się czegoś napije to nie znaczy, że jest ( jak ktoś wyżej nazwał ) ,,żulicą''.:P

Jan_III_Sobieski
0 / 2

Normalna dziewczyna, to ta która jest damą, a nie ta która się zapija się tanim winem.

Odpowiedz
~fosfen
+1 / 1

czyli, że ma pić? bo inaczej to jest nienormalna? yhym. kraj alkoholików welcome.

Odpowiedz
~mmmaaaaa
0 / 2

Czyli co... mam zacząć pić na siłę piwko żeby pokazać jaka to ze mnie normalna śmieszna dziewczyna? No tak.. prawdziwi faceci wyginęli, więc i nie potrzebują dam. To dla nich zbyt wysoko postawiona poprzeczka.

Odpowiedz
~Czarny46
0 / 0

Czy to jest oznaka normalności? Picie z gwinta jest oznaką braku kindersztuby...

Odpowiedz