Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
973 1018
-

Zobacz także:


Phantomman
+14 / 14

Zajebisty pomysł, to naprawdę straszne przez co te dzieciaki muszą przechodzić przy tym co je spotkało.

Odpowiedz
X xkselos
+2 / 6

Pomysł, by leki przedstawiać w komiksach o superbohaterach jest świetny.

Martwi mnie jednak, że w tym konkretnym przypadku uznaje się truciznę za lek.
Tzw. chemioterapia to trutka dla całego organizmu i przy okazji w 10-30% przypadków także trutka dla raka. Lekarze podają maksymalną dawkę chemii, która ma w założeniach nie zabić człowieka. Często jest inaczej i to nie rak zabija człowieka tylko powikłania po chemio-trutce. Zawsze przy chemii podaje się środki anty-wymiotne, w przeciwnym razie ludzie wszystko by zwymiotowali. Organizm się przed tym broni i 'wie lepiej' co jest dla niego dobre. Zresztą szkodliwość chemii widać jak na dłoni po wpadniętych włosach. Co ma leczenie raka do wypadania włosów? Ano chemia niszczy cały organizm, w tym cebulki włosów na głowie. Gdyby statystyki wyleczeń były dobre to można by się zastanawiać nad tą parametyczną metodą leczenia raka. Niestety szanse na przeżycie kolejnych 7 lat przy leczeniu raka chemią sa poniżej 15%.

W przeciwieństwie do tej barbarzyńskiej metody trucia całego organizmu chemią, istnieją alternatywne terapie antyrakowe. Jest ich około pięciu z czego najbardziej pozytywne rezultaty daje terapia amigdaliną/letrillem potocznie zwaną witaminą B17. Są ośrodki medyczne (najbliższy w Niemczech), które po zbadaniu stadium choroby dobierają odpowiednią dawkę i przeszkalają rodzinę jak podawać zastrzyki z witaminą B17. Skuteczność tej metody sięga 85% całkowitych wyleczeń bez nawrotów. Dlaczego ta technika medyczna nie jest powszechna? Z powodu patentów i pieniędzy. Letril/amigdalina uzyskiwane są z roślin (głównie ekstrakt z pestek moreli) dlatego nie da się jej opatentować. Globalne koncerny lekowe jak Bayer, płacą olbrzymie łapówki aby ministerstwa zdrowia w poszczególnych krajach kupowały opatentowane leki tych firm, zamiast tanie bezpieczne alternatywy. Oczywiście trwa cała akcja dezinformacyjna, że niby letril jest nieskuteczny. Jednak prawda wychodzi na jaw. Coraz więcej się o tym mówi - najwięcej dowodów przedstawiono w książce: Świat bez raka opowieść o witaminie B17.

Odpowiedz
Xar
0 / 0

Jedno ale- nadmiar witam jest rowniez szkodliwy. Pozatym, chemioterapie stosuje sie w okreslonym stadium choroby - moze terapia B17 polega na tym, ze leczy sie jeszcze malo rozwinietego raka? Przeciez nie bedziesz z RPG polowal na komara,no nie?O to mi wlasnie chodzi - ze moze stosuja ja wtedy,gdy rak jest jeszcze slabo rozwiniety i nie ma sensu stosowac najciezszej artylerii.

GODsaveTHEcat
+3 / 3

Gratuluję Brazylijczykom pomysłu z superbohaterami.

"Niestety szanse na przeżycie kolejnych 7 lat przy leczeniu raka chemią sa poniżej 15%." Panie xkselos skąd ma Pan te informacje? Bo na pewno nie z oddziałów dziecięcych. " chemioterapia to trutka dla całego organizmu i przy okazji w 10-30% przypadków także trutka dla raka" 10-30%? to już chyba znalazł pan na stronie z teoriami spiskowymi. Zgadzam się z tym, że chemia jest dość "szkodliwym" sposobem leczenia, wymioty, wypadanie włosów i co ważniejsze spadek odporności i parametrów krwi są bardzo uciążliwe w czasie leczenia. Jednak szczególnie dzieci mają bardzo dobre rokowania po leczeniu chemią, młody organizm potrafi to udźwignąć i się zregenerować. Sam jestem 8 lat po leczeniu i mam się dobrze, znam też wiele osób które poznałem na oddziale które też się mają dobrze. Co do witaminy B17 i innych cudownych leków(czytałem tego wiele), to ciężko powiedzieć jak rzetelne były badania i na ile jest to wiarygodne. Zdaję sobie sprawę z tego ze koncerny farmaceutyczne nie są święte, ale do tych wszystkich rewelacyjnych sposób leczenia które podobno mają niesamowite efekty trzeba podchodzić bardzo ostrożnie.
Praktycznie każdy chory (w przypadku dzieci to ich rodzice) szuka metod jak zwiększyć swoje szanse: świeżo wyciskane soki, kiełki brokułów, jakieś specjalne oleje i ziółka. Gdyby coś było naprawdę tak bardzo skuteczne to by się rozeszło pocztą pantoflową, w mgnieniu oka. Polecam książkę "Antyrak" Davida Servan-Schreiber'a która jest dość rzetelna i wspomina o wielu sposobach wspomagania leczenia. Odpowiednia dieta i zdrowy styl życia ma duży wpływ na skuteczność leczenia i może pomagać w zapobieganiu nawrotom choroby. Na pewno nie należy jednak odrzucać konwencjonalnego leczenia na rzecz jedynie diety i niesprawdzonych metod.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 June 2013 2013 10:59

~spctr
+5 / 7

Edward Griffin, z zawodu producent filmowy i wykładowca politolog, którego osiągnięciem życia jest to, że znalazł Arkę Neogo. Zaiste, nic tylko zufać takiemu człowiekowi w złożonej kwestii medycznej. Witamina B17 leczy raka? Którego? Rodzajów raka jest dużo, każdy leczy się inaczej i każdy reaguje inaczej. Czy ta magiczna skuteczność rzędu 85% tyczy się wszystkich rodzajów raka, czy tylko niektórych?
Ech, jaka szkoda że świat nie jest taki prosty. A z mojej strony, uważam za skrajnie obrzydliwe, żerować na ludzkiej desperacji i w w obliczu tragedii zdzierać z ludzi kasę na "witaminki" i "pestki dyni".

~IO_oI
+1 / 1

Moja ciocia od kilku lat zmaga się z nowotworem trzustki. Ponieważ leczenie konwencjonalne ( operacja, chemioterapia) nie przynosiło zadowalających efektów, pojechała do ośrodka w Niemczech i od pewnego czasu bierze właśnie witaminę B17. Nie wiem, jakie ma wyniki badań, ale wygląda bardzo dobrze, więc może coś w tym jest.

~tylkoMe
0 / 0

Nie jestem wszechwiedzącą osobą, ale z tego co wykminiłam, to może i jakiś sposób chemia uszkadza organizm, ale daje też możliwość życia. Witaminy zawsze można dostarczyć, a raka usunąć się od tak nie da. To są uszkodzone komórki, których metody usuwania też są radykalne. Warto poświęcić kilka-ileś innych komórek, które można odbudować, żeby mieć życie :)

N nagini84
+3 / 3

Świetny pomysł! Powinni to upowszechnić na całym świecie!

Odpowiedz
G geohound
-5 / 7

Pieprzenie... tak, dzieci zapominają o chorobie i terapii, bo czytają komiks. Czytają o tym samym, co przeszły/przechodzą, ale przecież zapominają. Rano czytają, po południu mają naświetlanie, ale przecież zapominają. To chyba mają kiepską pamięć, skoro takie coś pozwala o wszystkim zapomnieć.

Odpowiedz
domingo77
-1 / 3

Szkoda że ta superformuła niszczy także zdrowe komórki

Odpowiedz
A anonimek94
+4 / 4

Ktore by nic nie pomogly, bo dziecko i tak by umarlo jesli z komorki rakowe by zostaly. Chemioterapia nie jest stosowana w kazdym stadium choroby i nawet nie z powodu kazdego raka. Sa tez inne metody, a na przyklad zeby mniej organizm byl wyniszczony, stosuje sie dwa rozne leczenia w tym samym czasie. Wtedy jest wieksze prawdopodbienstwo skutecznosci.

~spctr
+4 / 4

domingo77, pozwól że wstrząsnę Twoim światem: rak to śmiertelna choroba, która zabija w straszny sposób. Ludzie idą na chemioterapię, nie dlatego, że tak jest fajnie i dlatego że taka moda. To jest straszna terapia, nie życzyłbym nikomu, żeby musiał przez to przechodzić, ale są takie przypadki raka w takim stadium rozwoju, że nie można zastosować nic lepszego. Chyba że dużo silnej woli i pestki z jabłek

~Db_fan
0 / 0

ja bym wolał im dać Magiczną Fasolkę z DragonBala :D

Odpowiedz
N NudnyDemot
-2 / 2

Czyli propaganda. Na chemioterapię się mówi chemioterapia, a nie "pedałoformuła"
+ ludzie potrzebujący chemioterapii to PODludzie, nie NADludzie.

Odpowiedz
~Mozeligvebe
+1 / 1

Trollujemy widzę? Słabo. Następnym razem postaraj się bardziej.