Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
588 690
-

Zobacz także:


S stefankosa
+31 / 37

przede wszystkim jak można brać do znajomych na fb osoby które się w życiu nie widziało?

Odpowiedz
zazzerpan
+2 / 4

A czemu nie? Nie chodzi o posiadanie w znajomych zupełnie obcych ludzi, ale np. osoby które się poznało gdzieś indziej w internecie.

lkrysztofik
+5 / 5

Przede wszystkim na czym polega fenomen Facebooka? Czemu ludzie się tak zwierzają przed właściwie obcymi ludźmi?

S stefankosa
0 / 4

zazzerpan: "....cześć jestem Wojtek i też mam 12 lat"

anarchistt89
+1 / 1

@lkrysztofik: Bo są zwyczajnymi ekshibicjonistami i megalomanami.

lkrysztofik
+1 / 1

anarchist - ja tam raczej to odbierałem jako lans i udawanie że ma się masę przyjaciół. Nie powiem fejsa mam ale używam go jedynie do wiadomości prywatnych i subskrypcji właściwie

Nevilleness
+1 / 1

...tak, jak to miało miejsce w przypadku naszej klasy.

S szybki7
+6 / 12

A po jaką cholerę komuś znajomi na fb, z którymi nigdy nie spotkał się osobiście? :) ale głupota

Odpowiedz
viosna
+2 / 2

Mam na przykład znajomych na Twitterze, z którymi łączy mnie wspólna pasja. W zeszłym roku spotkałam się z kilkoma z nich w Danii na festiwalu muzycznym. Niesamowite przeżycie śpiewać z kimś piosenki Gavina DeGraw, których w Polsce nikt nie zna ;) I tak, też mam ich na facebooku. Mamy plany, aby w przyszłym roku spotkać się w jeszcze większym gronie.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 June 2013 2013 15:08

CocaineBusiness
+4 / 4

Znam dobrze bo nie przyjmuję jakichś zbieraczy znajomych tylko ludzi, których znam. PROSTE.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 June 2013 2013 13:46

Odpowiedz
B BlaisePL
-1 / 3

Mam 70 znajomych, wszystkich kojarzę, z około pięćdziesięcioma zamieniłem choć raz słowo, z około piętnastoma regularnie rozmawiam. I na tym powinna polegać idea przyjaciół na serwisach społecznościowych. Osoby mające więcej niż dwustu znajomych... no cóż, sztuczny tłum dla podtrzymania własnego ego.

Odpowiedz
Lipton92
0 / 2

Ja moge powiedzieć, że osoba mająca więcej niż 60 znajomych ma ich, by sobie podnieść samoocenę i co? Podaj wzór na tych 200 znajomych lamusie. Niektórzy po prostu mają tylu znajomych. Ja mam 360, ciągle poznajemy jakieś nowe osoby i wtedy mam jej nie zapraszać, bo przymuł z demotów mnie obrazi odbijając sobie swoje niepowodzenia towarzyskie? 70 osób? To dwie klasy, z podstawówki i liceum, nie mówiąc o sąsiadach, innych ludziach, rodzinie, studiach... Mieszkasz na bezludnej wyspie?

CocaineBusiness
-1 / 1

No nie wiem Blasie, ja mam ok 900 i naprawdę wszystkie te osoby znam, imprezowałem z nimi, spotykałem się itp itd i nie jest to sztuczny tłum dla podniesienia własnego ego. To, że Ty nie znasz więcej ludzi nie znaczy, że ktoś inny nie zna.

M masti23
-1 / 1

@BlaisePL.200 osob to sztuczny tlum?tu sie mylisz i juz tlumacze dlaczego:podstawowka okolo 30osob,okolo 30 w gimn+poznane osoby z wspolnych zajec np:kulka muzyczne,informatyczne itp itd,okolo 40osob poznanych w zawodowce i ponad 20 poznanych w tech uzupelniajacym+osoby z innych klas z ktorymi mialem wspolnie w-f przez 5 lat nauki w sql ponad gimn.Tak wiec nie problem miec ponad 200 znajomych,bo dolicza sie jeszcze kolegow/przyjaciol z osiedla itp,tak wiec nie wmowisz mi ze spora ilosc znajomych jest dla podniesienia wlasnego ego,nie wszyscy maja problemy z nawiazywaniem kontaktyw z innymi ludzmi,sporo ludzi poznaje sie na wakacjach nie tylko na wypoczynku,mozna tez w pracy sezonowej np:w przetworni owocow.

B BlaisePL
-1 / 1

ZNAJOMYCH ludzie, znajomych - ja też kogę sobie pododawać osób z podstawówki, których nawet nie pamiętam jak się nazywają, wszystkich sąsiadów, których widzę 2 razy w roku na oczy. Ale jaki to ma sens? Serio uważacie że jak raz czy dwa razy w życiu z kimś poimprezujecie albo siedzieliście 5 ławek za jakaś osoba 15 lat temu, to już - znajomy? Człowiek NIE JEST w stanie mieć więcej niż kilkudziesięciu znajomych, bo po prostu tego nie ogarnie.

BTW Lipton92 - lamus, przymuł... i ja cię obrażam... A jeszcze twierdzenie że FB wpływa na czyjeś życie towarzyskie - ty chyba sam siebie obraziłeś przed chwilą :) Ja w tydzień mogę pododawać całą swoją wykładówkę, wszystkich z liceum, gimnazjum itp. i co - zmieni mi to coś? Oprócz zaspamowanej tablicy - chyba nie.

Co niektórzy chyba bólu dupy dostali...

M masti23
0 / 0

@BlaisePL.To ze ty nie z kazdym sie widujesz na codzien i rozmawiasz,to nie znaczy ze wszyscy tacy sa,po cos jest ten FB zeby miec mozliwosc porozmawiania z nimi,mowiac o znajomych nie mialem na mysli tych z ktorymi rozmawiam kilka razy w roku,tylko w tedy kiedy mam ja i ta osoba czas i widze ja na fb,miescie itp.To ze ty tego nie mozesz ogarnac to juz twoj problem,ja spokojnie rozmawiam ze wszystkimi znajomymi.

Lipton92
-1 / 1

Ty pierwszy mnie obraziłeś mówiąc, ze sobie podnosze ego, sugerowałeś, że jestem płytki. Dlaczego więc ja miałbym być dla Ciebie miły...

zazzerpan
0 / 0

Fajna sprawa! Tylko taka podróż musi być strasznie droga.

Odpowiedz
Unquestionable
0 / 0

Znam każdą jedną osobę, którą dodaje do znajomych do tego stopnia, że z każdą rozmawiam, jak ją spotkam.

Odpowiedz
Andriej69
+1 / 3

Ja zapraszam do znajomych tylko tych, których znam osobiście

Odpowiedz
K kalsk
0 / 2

A dlaczego miałbym nie dodać do grona znajomych ludzi z którymi dzielę zainteresowania, pasję czy hobby Na? facebooku czy G+?

Odpowiedz
N nafek
0 / 0

Wszyscy na zdjeciach czuja sie jakos nie swojo :)))

Odpowiedz