Ciekawe gdzie te tlumaczenia?????? british museum- dostepne przewodniki- w 12 jezykach- w tym mandarynski,koreanski,japonski, ale polskiego nie ma. Niewazne ze jestesmy drugim pod wzgledem emigracji narodem w UK
Może dlatego że w przeciwieństwie do ciapatych, hindusów czy pakis. Polaczki zapominają ojczystego języka w gębie i starają się za wszelką cenę przypodobać swoim angielskim Panom.
@kwestionariusz Pracowałem trochę w WB... "ciapaci" czy hindusi z którymi miałem styczność znali lepiej ten język od większości Polaków z którymi pracowałem... Pakistańczyków nie znałem ale sporo osób z Kazachstanu, również całkiem nieźle mówili w języku angielskim
Wręcz przezabawne... normalnie boki zrywam... ha... ha... ha... -.-
OdpowiedzJaka nieświadomość? Anglicy nas lubią i dlatego specjalnie dla nas są tłumaczenia na polski na wielu pojazdach i budynkach.
Odpowiedzdla mniej spostrzegawczych chodzi o tablice rejestracyjną "PSY". Dziękuje dobranoc
OdpowiedzNie czaję: Polak śmieje się ze slangu a Anglik z Gangnam Style.
OdpowiedzCiekawe gdzie te tlumaczenia?????? british museum- dostepne przewodniki- w 12 jezykach- w tym mandarynski,koreanski,japonski, ale polskiego nie ma. Niewazne ze jestesmy drugim pod wzgledem emigracji narodem w UK
OdpowiedzMoże dlatego że w przeciwieństwie do ciapatych, hindusów czy pakis. Polaczki zapominają ojczystego języka w gębie i starają się za wszelką cenę przypodobać swoim angielskim Panom.
@kwestionariusz Pracowałem trochę w WB... "ciapaci" czy hindusi z którymi miałem styczność znali lepiej ten język od większości Polaków z którymi pracowałem... Pakistańczyków nie znałem ale sporo osób z Kazachstanu, również całkiem nieźle mówili w języku angielskim
nieswiadomosc Polakow bawi anglikow
Odpowiedz