Wystarczy kontrolować co robią pociechy a nie pozwalać im na wszystko, zależy od wychowania jak im pozwolisz robić co chcą to efekt będzie taki jak na obrazku. Wiadomo wszystkiego nie przewidzisz ale rozsądek w wychowaniu pozwoli Ci uniknąć niepotrzebnych zniszczeń :)
A ja i moje dwie starsze siostry zrobiliśmy sobie tarczę na ścianie.... Rzucaliśmy kurzymi jajami, gdy mama wyskoczyła na chwilkę do sklepu :DDD
Teraz moja córa daje nieźle czadu i dopiero teraz rozumiem jaki JA byłem wkurzający :D
lol
Może nie tyle nudne co tez smutne .Bo złość ogarnia nas rodziców czasem ale tez ile łez szczęścia się wyleje hehe.
Ja np jako dziecko pomalowałam ścianę czekoladą rozpuszczona która miała być jako polewa do placka.
taaak ja też pamiętam bardzo dobrze sudokrem to było pierwsze co rzuciło mi się w oczy i teraz się uśmiechnęłam nawet jak przypomniałam sobie synka nim wysmarowanego :)
Na dwóch zdjęciach rozpoznałam Sudocrem. Wyrzucę swój. Teraz już wiem, że nie chcę go mieć w domu.
OdpowiedzTo samo zauważyłam :-))))
Mój synek też tak wypróbował sudocrem :] schowajcie go głęboko.
No ja sudokremem miałem tylko "wyszpachlowanę" ściane :D
Nie jestem rasistą, ale murzyn w kiblu wymiata :D
Odpowiedzto faktycznie nie jesteś rasistą...
To fakt, ze jego mina i pomyslowosc najbardziej mnie rozbawily :)
Nie chce mieć dzieci. Nigdy. Ten demot jeszcze bardziej utwierdził mnie w tym przekonaniu.
OdpowiedzWystarczy kontrolować co robią pociechy a nie pozwalać im na wszystko, zależy od wychowania jak im pozwolisz robić co chcą to efekt będzie taki jak na obrazku. Wiadomo wszystkiego nie przewidzisz ale rozsądek w wychowaniu pozwoli Ci uniknąć niepotrzebnych zniszczeń :)
Wlasnie dlatego sa takie kochane. W mlodosci maslo posluzylo mi do wymycia okien w domu :)
OdpowiedzA ja i moje dwie starsze siostry zrobiliśmy sobie tarczę na ścianie.... Rzucaliśmy kurzymi jajami, gdy mama wyskoczyła na chwilkę do sklepu :DDD
Teraz moja córa daje nieźle czadu i dopiero teraz rozumiem jaki JA byłem wkurzający :D
lol
Może nie tyle nudne co tez smutne .Bo złość ogarnia nas rodziców czasem ale tez ile łez szczęścia się wyleje hehe.
OdpowiedzJa np jako dziecko pomalowałam ścianę czekoladą rozpuszczona która miała być jako polewa do placka.
Przed ostatnie to co? resp dla murzynów?
OdpowiedzHahaha!
Nie mogę przestać się śmiać ;D.
Zabiłbym...
OdpowiedzJa miałam na szczęście TYLKO puder do pupy rozsypany po samochodziku na akumulator i po przedpokoju :P
OdpowiedzBracie, jakże bliskie są mi twe słowa!
OdpowiedzSzczerze mówiac po chwili złości rodzic potrafi docenić inwencję dziecka i smiać się z takich obrazków. ;)
Odpowiedztaaak ja też pamiętam bardzo dobrze sudokrem to było pierwsze co rzuciło mi się w oczy i teraz się uśmiechnęłam nawet jak przypomniałam sobie synka nim wysmarowanego :)
Odpowiedzcóż, każdy ma swój sposób na nudę;) osobiście wolę wspinaczkę czy nawet demoty;) (można je Wyłączyć;))
OdpowiedzJeden czarnuch wlazł do kibla a drugi se założył deskę klozetową na szyję. Reszta dzieci ok.
Odpowiedz