Szkola ma bardzo duzo do inteligencji. Wszystko jedno jak mierzonej. Wystarczy porownac wyniki dla blizniakow jednojajowych ktore skonczyly edukacje na roznych poziomach. Szkola to nie tylko wiedza.... A tym na gorze sie po prostu nie chce.....
Wyrosna na sfrustrowanych i przemeczonych doroslych. Nawet maszyna sie zepsuje jezeli bedzie pracowala bez przerwy. Wiele badan wskazuje na to, ze nauka w przyjaznym bezstresowym srodowisku jest bardziej skuteczna niz przymus.
Widać, że większość z Was nie widzi nawet różnicy miedzy Koreą Północną, a Południową. Korea Południowa to akurat dobry przykład dla Naszego kraju, bo Oni 50 lat temu byli jeszcze w większej dupie niż my, tyle że kiedy my wydawaliśmy na edukacje 1 pln, oni wydawali 100 pln. Dlatego dzisiaj my nie mamy nawet własnego samochodu - o przemyśle motoryzacyjnym już nie wspominając, a Hyundai & KIA Motors, to obecnie jeden z największych koncernów motoryzacyjnych stanowiący realną konkurencje dla gigantycznego rynku niemieckiego, japońskiego, francuskiego i amerykańskiego. Wiele bym dał, żeby Polacy byli chodź odrobinę tak zawzięci jak Koreańczycy. To jest kraj, na który każdy z Nas powinien patrzeć z podziwem.
Czy wy komentujacy w ogole wiecie, ze tam jest troche inny sposob zycia? Ludzie lubia swoja prace, uwazaja ja za honor. A ze w Polsce wiele osob ma inne podejscie do tych kwestii nie oznacza to,ze tak jest na calym swiecie.
i zaharowanych na śmierć, nie poznają połowy rzeczy z rozrywki, nie obejrzą wielu filmów i nie poznają wielu utworów muzycznych nie mówiąc o wielu pięknych chwilach. Zadajmy sobie pytanie: czy czlowiek pracuje po to żeby żyć czy żyje po to żeby pracować....ja wybieram wariant 1. Kiedyś był program o szkołach w Chinach, Japonii i Korei Południowej. Wielu uczniów popełnia samobóstwo z przepracowania , chodzi do psychologa. Jeżeli mam być super wyedukowany kosztem życia prywatnego i wolnego czasu to wolę być mniej wyedukowany ale wiedzący co to życie. USA , Kanada ,Niemcy Francja mają poziom szkół niższy niż w Polsce a żyją lepiej niż my , są zamożniejsi. Zasuwanie encyklopedii dzień w dzień nie zdecyduje o sukcesie zawodowym. Islandia - kolejny przykład, nie mają w szkołach super poziomu nauczania a statystyki pokazały że u nich poziom analfabetyzmu wynosi...... 0%
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 20 September 2013 2013 13:21
Poprawka komentarza powyżej: wyrosną na wyedukowanych ludzi. Przypomina mi się znajoma ze studiów, która powtarzała, ze 'nie będzie tak harować, bo jest w pełni wieku, gdzie czas na zabawę i rozrywkę, i gardzi nami, którzy myślą, że nauka jest taka ważna', a żeby zdać rok próbowała przekupić dziekana własnym tyłkiem.. .
Korea to w ogóle specyficzny kraj. Część artystów czerpie inspiracje od ichnich, podczas gdy oni tworzyli muzykę podobną do naszych list przebojów, zanim się taka stała. Jedyna różnica polega na tym, że tu promuje się gwiazdy ich cyckami czy kasą, a tam żaden zespół nie ma prawa zaistnieć, jeśli nie ma przynajmniej pięcioletniego przeszkolenia w dziedzinie muzyki.
Stifan porównywać Koreę z Polską w taki sposób jest błędem. Oni należą do zupełnie innego kręgu kulturowego, mają inny sposób myślenia, filozofie i wartości wpajane od dziecka niż my. Po prostu inną mentalność. Nie wspominając o zupełnie innej historii i geografii. Polska jest w centrum europy gdzie zderzają się wpływy kulturalne, gospodarcze i polityczne Europy Zachodniej i Wschodniej (mówiąc bardziej kolokwialnie Niemiec i Rosji). Lata zaborów, wojny światowe i PRL odcisnęły takie, a nie inne piętno na Polsce. W dodatku nadal tak naprawdę rządzą ci sami ludzie co w PRLu. Wzorów do naśladowania powinniśmy szukać w Europie, a nie w Azji.
@GODsaveTHEcat
Poczytaj o historii Korei to zauważysz podobieństwo. Japonia i Chiny tuż przed XX wiekiem prowadziły między sobą wojnę. Korea leży pomiędzy tymi dwoma krajami więc ona stała się placem bitw podobnie jak Polska dla Rosji i Niemiec. W 1910 Japonia zaczęła okupację Korei. Zaczęto wprowadzać japonizację tego kraju. W szkołach wprowadzano nauczanie japońskiego, japońskiej historii itp. Czyż nie brzmi jak germanizacja w Polsce? Okupacja japońska zakończyła się wraz z końcem II wojny światowej kiedy to skapitulowała Japonia.
Z danych wynika, że liczba robotów na 10 tysięcy pracowników w Polsce wynosi 14, podczas gdy średnia światowa to 55, a unijna - 77. Najwyższe wskaźniki są w Korei Południowej – 347. A mimo to bezrobocie tam nie istnieje. Przy takim samym PKB w roku 1985 wartość siły nabywczej tam i tu, byla taka sama. W Korei rządy wybrane w demokratycznych wyborach są od 1987 r. Kolejne południowokoreańskie plany 5-letnie – szósty z lat 1987-1991 i siódmy z lat 1991-1996 – zakładały rozwój elektroniki i nowych technologii. Na inwestycje przeznaczano ponad jedną trzecią PKB rocznie. Amen
Ch*j z tego. Lepiej poswiecic te kilka godzin wolnego poza szkola na nauke tego co cie interesuje. Wiedza szkolna nie jest do niczego potrzebna w zyciu wiec im wczesniej zaczniemy specjalizacje tym lepiej. Oczywiscie trzeba miec troche wiedzy ogolnej ale te kilka godzin w szkole wystarczy, nie trzeba zameczac ludzi.
Dla mnie fizyka i matematyka wydają się fascynujące - ale nie mam do nich najmniejszego talentu. Lubię czytać o tych wszystkich rzeczach, które dla innych brzmią jak bełkot, ale sama nie wykonam żadnych obliczeń ;-;
W Japonii system nauczania jest bardzo podobny.
Myślicie że są baranami że na to pozwalają? Oni 50 lat po wojnie byli w miejscu które my może dogonimy za 30 lat.
Aktualnie polak w kraju kwitnącej wiśni nie byłby wstanie obsłużyć toalety.
Oni wyprzedzili technologicznie Europę, są specyficzni, są krajem pracoholików i mają duży dług publiczny (opieram się na danych z ~~ 2008-2010) ale przy obecnych firmach które napędzają gospodarkę nie przejmowałbym się tym.
Są gigantami technologicznymi, zarobią swoje.
A my? Sprzedajemy stocznie, kopalnie czy też złoża gazu łupkowego Rosji by jakoś dociągnąć do przyszłości w której nic nie będziemy znaczyć.
Trzepak ławka, jest super.
No tak ale jakie to ma efekty na ludziach? Oni choruja z przepracowania, ich system niszczy mniej pracowitych, wielu mlodych przechodzi zalamania nerwowe(zamykaja sie w pokoju i nie wychodza). Juz samo to, ze wielu z nich ma fetysz "lolita" czyli pociag do kobiet typu petite najlepiej ubranych jak dziewczynki swiadczy o tym, ze maja problemy z rozwojem emecjonalnym. Nauka i praca sa wazne ale wszystko ma swoje granice. Jezeli rodzina nie spedza ze soba czasu bo wszysyc sa w szkole albo pracy to nic dziwnego, ze sa tacy popie*doleni.
Hilbert, fetysz lolita mają nie tylko Japończycy, a depresja, wypalenie zawodowe czy inne dolegliwości to nie tylko azjatyckie choroby i schorzenia. A co do zajęć - oni mają po prostu inną etykę pracy, są bardzo pracowici i mają ogromną konkurencję na rynku, więc żeby się wybić, muszą dużo się uczyć. Ale autor demotywatora chyba trochę przesadził. Owszem, zaczynają zajęcia rano, kończą po południu, a po południu mają jeszcze jakieś kółka, korepetycje, sport czy inne rzeczy. Ale większość z nich nie jest obowiązkowa, oni mają taki styl życia, dużo czasu spędzają w szkole czy miejscu pracy, później razem idą do baru czy do restauracji, a potem dom, sen i od nowa to samo. To, że jest inaczej, nie musi automatycznie oznaczać, że mają "lepiej" czy "gorzej".
Tak te rzeczy sa obecne takze u nas ale Japonia od dawna slynie z ludzi, ktorzy umieraja z przepracowania. A fetysz lolita moze i i jest obecny poza japonia ale nie na taka skale. U nich sa nawet automaty ze starymi majtkami nastolatek a prawo odnosnie dzieciecej pornografii jest troche zbyt liberalne. Jezeli myslisz, ze przesadzam to poczytaj o karoshi. Zeby oszczedzic ci pracy to wkleje fragment "Karōshi (albo karoushi, karoshi; jap. 過労死; śmierć z przepracowania) – zjawisko nagłej śmierci w wyniku przepracowania i stresu[1]. Pierwszy przypadek karōshi odnotowano w Japonii w 1969. Dotyka nagle ludzi w pełnym zdrowiu, w okresie wielkiej aktywności. Szacuje się, iż rocznie z przepracowania umiera nawet 30 tys. Japończyków[2]."
Znam osobiście Koreankę, aktualnie studiującą (ostatni rok) na uniwersytecie w Seulu i pamiętam, jak mi na początku znajomości mówiła, że mimo, że bardzo ceni młodość, w życiu nie chciała by się cofnąć do swoich szkolnych lat. Prawda jest taka, że uczniowie mają tam naprawdę ciężko. Dopiero na studiach zaznają trochę luzu, po to, by kilka lat później znów tyrać po nocach w pracy. Mimo bezsprzecznej wyższości tamtejszego przemysłu nad naszym - nie zamieniłabym się na szkoły.
Jeadong - dobry nick ;)
Oni raczej nie mają tych zajęć dodatkowych, ale często się mówi że jakiś gracz w wieku szkolnym nie ma 100% formy bo szkoła, oni mają tak samo jak w Polsce. Zresztą na pewno łatwiej im się zwolnić/cokolwiek z takich zajęć dodatkowych na to że będą ciotować w stara niz w PL by było ;)
ale mają śniadania obiady i kolacje. u nas nawet "mleka" na stołówce już nie dają. pamiętam, jak brałam do szkoły słoiczek z kakao i cukrem i na długiej przerwie, gdy dostawaliśmy ciepłe mleko dosypywałam sobie do kubeczka.
to się przekłada na inne korzyści np. wcześniejsze wakacje, mniejsza ilośc lat nauki, zreszta co tu porównywać nasz system nauki "polacy powinni wiedzieć wszystko o wszystkich krajach- a zalega historia własnego kraju i tradycji" Zreszta w wielu krajach prócz minimalnej ilości przedmiotów są jeszcze zajęcia dodatkowe, ktore uczeń wybiera - nikt nie wciska niczego na siłe tak jak np. religia w polskich szkolach.
Prawde mowiac to nikt wam nie broni robic tak samo. Polska to wolny kraj. Chcesz zapie*dalac jak Koreanczyk to twoj wybor. Idz do pracy na 12 godzin a pozniej na jakies kursy dla doroslych, pozniej jeszcze jakis wolontariat i gotowe. Troche smiesznie to brzmi gdy osoby przesiadujace na demotach narzekaja na to, ze w Polsce pracuje sie za malo.
Pewnie, że lepiej się szczycić się tym, że są miejsca gdzie jest gorzej niż ruszyć dupę i dążyć do tego aby w naszym kraju było inaczej ;) Uwielbiam tą mentalność.
chcialem tylko dodac, ze tworca nie zwrocil uwagi na prace domowe dopier... przesadnie przez polskich nauczycieli. juz dawno skonczylem szkole. w liceum na mat-inf, mialem rozszerzona historie i nie tylko historie... pozatym kazdy nauczyciel mysli ze jego przedmiot jest najwazniejszy, a chcac dobrze sie uczyc i odrabiac wszystkie prace domowe, po przyjsciu ze szkoly trzeba spedzic czas do wieczora w ksiazkach, prawde mowiac na studiach poswiecalem mniej czasu na nauke niz w liceum i mialem lepsze oceny. to dlatego wlasnie nazeka sie na system szkolnictwa.
Ciekawe.. ja zaczynam lekcję o 8.00 z czego autobus mam o 6.30, lekcje trwają zazwyczaj do 16.45 (nie wliczając zajęć dodatkowych, które zazwyczaj są w sobotę lub po lekcjach) + odrabianie prac domowych, które zajmują w przybliżeniu ok. 2 godziny i powtórzyć sobie na następny dzień.. a
O Boże, ci koreańcy mają godzinę dłużej spania.. wszystko w Polsce jest przywalone. (W dobie dzisiejszego internetu pragnę zauważyć że mój komentarz to zwykły trolling, na wypadek gdyby ktoś w przypływie inteligencji wziął go za szczere wyrażanie moich myśli. Jeśli komuś to nie wystarczy sugeruje spojrzeć na mój nick, albo wrócić się do szkoły podstawowej).
I dzięki temu jest w czołówce państw z największą liczbą samobójstw wśród młodzieży. Gospodarczo dobrze wychodzą na takim podejściu do edukacji ale społecznie płacą bardzo wysoką cenę.
Tak władze powinni bardziej przyłożyć się do szkolnictwa a nie jest demokracja w szkołach, nauczyciele muszą zniżać poziom nauczania do debili w klasie bo są większością. W innym wypadku wszystkich nas czeka electrolux.
Korea Południowa 50 lat temu była biedna jak Somalia a w tej chwili jest jednym z najbardziej rozwiniętych krajów, nie chwale jednak Polska powinna się bardziej postarać, uważam ze Koreańczycy potrafią wykorzystać wszelkie nowinki z nauki mimo, że sami nie potrafią tworzyć, a my tworzymy i nie zawsze wykorzystujemy. A ciężka praca już od naj młodszych lat to wynika z i ich kultury , wyścig szczurów sprawia że zyskują na wartości jako ludzie.
Przynajmniej wyrosną na inteligentnych ludzi.
OdpowiedzA co ma szkoła do inteligencji? Jak już to mądrych. Nie myl pojęć, bo udowadniasz, że sam niewiele zwracałeś uwagi na to co się mówi w szkole .
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 September 2013 2013 17:47
wiedza da im inteligencje i wogole a potem beda mogli ja wykorzystywac
Szkola ma bardzo duzo do inteligencji. Wszystko jedno jak mierzonej. Wystarczy porownac wyniki dla blizniakow jednojajowych ktore skonczyly edukacje na roznych poziomach. Szkola to nie tylko wiedza.... A tym na gorze sie po prostu nie chce.....
Wyrosna na sfrustrowanych i przemeczonych doroslych. Nawet maszyna sie zepsuje jezeli bedzie pracowala bez przerwy. Wiele badan wskazuje na to, ze nauka w przyjaznym bezstresowym srodowisku jest bardziej skuteczna niz przymus.
Widać, że większość z Was nie widzi nawet różnicy miedzy Koreą Północną, a Południową. Korea Południowa to akurat dobry przykład dla Naszego kraju, bo Oni 50 lat temu byli jeszcze w większej dupie niż my, tyle że kiedy my wydawaliśmy na edukacje 1 pln, oni wydawali 100 pln. Dlatego dzisiaj my nie mamy nawet własnego samochodu - o przemyśle motoryzacyjnym już nie wspominając, a Hyundai & KIA Motors, to obecnie jeden z największych koncernów motoryzacyjnych stanowiący realną konkurencje dla gigantycznego rynku niemieckiego, japońskiego, francuskiego i amerykańskiego. Wiele bym dał, żeby Polacy byli chodź odrobinę tak zawzięci jak Koreańczycy. To jest kraj, na który każdy z Nas powinien patrzeć z podziwem.
Czy wy komentujacy w ogole wiecie, ze tam jest troche inny sposob zycia? Ludzie lubia swoja prace, uwazaja ja za honor. A ze w Polsce wiele osob ma inne podejscie do tych kwestii nie oznacza to,ze tak jest na calym swiecie.
i zaharowanych na śmierć, nie poznają połowy rzeczy z rozrywki, nie obejrzą wielu filmów i nie poznają wielu utworów muzycznych nie mówiąc o wielu pięknych chwilach. Zadajmy sobie pytanie: czy czlowiek pracuje po to żeby żyć czy żyje po to żeby pracować....ja wybieram wariant 1. Kiedyś był program o szkołach w Chinach, Japonii i Korei Południowej. Wielu uczniów popełnia samobóstwo z przepracowania , chodzi do psychologa. Jeżeli mam być super wyedukowany kosztem życia prywatnego i wolnego czasu to wolę być mniej wyedukowany ale wiedzący co to życie. USA , Kanada ,Niemcy Francja mają poziom szkół niższy niż w Polsce a żyją lepiej niż my , są zamożniejsi. Zasuwanie encyklopedii dzień w dzień nie zdecyduje o sukcesie zawodowym. Islandia - kolejny przykład, nie mają w szkołach super poziomu nauczania a statystyki pokazały że u nich poziom analfabetyzmu wynosi...... 0%
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 20 September 2013 2013 13:21
Poprawka komentarza powyżej: wyrosną na wyedukowanych ludzi. Przypomina mi się znajoma ze studiów, która powtarzała, ze 'nie będzie tak harować, bo jest w pełni wieku, gdzie czas na zabawę i rozrywkę, i gardzi nami, którzy myślą, że nauka jest taka ważna', a żeby zdać rok próbowała przekupić dziekana własnym tyłkiem.. .
Korea to w ogóle specyficzny kraj. Część artystów czerpie inspiracje od ichnich, podczas gdy oni tworzyli muzykę podobną do naszych list przebojów, zanim się taka stała. Jedyna różnica polega na tym, że tu promuje się gwiazdy ich cyckami czy kasą, a tam żaden zespół nie ma prawa zaistnieć, jeśli nie ma przynajmniej pięcioletniego przeszkolenia w dziedzinie muzyki.
Stifan porównywać Koreę z Polską w taki sposób jest błędem. Oni należą do zupełnie innego kręgu kulturowego, mają inny sposób myślenia, filozofie i wartości wpajane od dziecka niż my. Po prostu inną mentalność. Nie wspominając o zupełnie innej historii i geografii. Polska jest w centrum europy gdzie zderzają się wpływy kulturalne, gospodarcze i polityczne Europy Zachodniej i Wschodniej (mówiąc bardziej kolokwialnie Niemiec i Rosji). Lata zaborów, wojny światowe i PRL odcisnęły takie, a nie inne piętno na Polsce. W dodatku nadal tak naprawdę rządzą ci sami ludzie co w PRLu. Wzorów do naśladowania powinniśmy szukać w Europie, a nie w Azji.
@GODsaveTHEcat
Poczytaj o historii Korei to zauważysz podobieństwo. Japonia i Chiny tuż przed XX wiekiem prowadziły między sobą wojnę. Korea leży pomiędzy tymi dwoma krajami więc ona stała się placem bitw podobnie jak Polska dla Rosji i Niemiec. W 1910 Japonia zaczęła okupację Korei. Zaczęto wprowadzać japonizację tego kraju. W szkołach wprowadzano nauczanie japońskiego, japońskiej historii itp. Czyż nie brzmi jak germanizacja w Polsce? Okupacja japońska zakończyła się wraz z końcem II wojny światowej kiedy to skapitulowała Japonia.
Z danych wynika, że liczba robotów na 10 tysięcy pracowników w Polsce wynosi 14, podczas gdy średnia światowa to 55, a unijna - 77. Najwyższe wskaźniki są w Korei Południowej – 347. A mimo to bezrobocie tam nie istnieje. Przy takim samym PKB w roku 1985 wartość siły nabywczej tam i tu, byla taka sama. W Korei rządy wybrane w demokratycznych wyborach są od 1987 r. Kolejne południowokoreańskie plany 5-letnie – szósty z lat 1987-1991 i siódmy z lat 1991-1996 – zakładały rozwój elektroniki i nowych technologii. Na inwestycje przeznaczano ponad jedną trzecią PKB rocznie. Amen
korea- Samsung kia hiundai sony polska- NIC!!
OdpowiedzSony jest z Japonii.
Ciekawe czy mają przerwy miedzy 9.00-22.00
OdpowiedzCh*j z tego. Lepiej poswiecic te kilka godzin wolnego poza szkola na nauke tego co cie interesuje. Wiedza szkolna nie jest do niczego potrzebna w zyciu wiec im wczesniej zaczniemy specjalizacje tym lepiej. Oczywiscie trzeba miec troche wiedzy ogolnej ale te kilka godzin w szkole wystarczy, nie trzeba zameczac ludzi.
Odpowiedzzaczynam lekcje o 8 koncze okolo 16 + praca domowa codzienie i nauka . Wychodzi prawie na to samo i kur*a nadal nie umiem matmy ;d
OdpowiedzDla mnie fizyka i matematyka wydają się fascynujące - ale nie mam do nich najmniejszego talentu. Lubię czytać o tych wszystkich rzeczach, które dla innych brzmią jak bełkot, ale sama nie wykonam żadnych obliczeń ;-;
Nie martw się - ministerstwo finansów czeka na takich, jak Ty!
W Japonii system nauczania jest bardzo podobny.
OdpowiedzMyślicie że są baranami że na to pozwalają? Oni 50 lat po wojnie byli w miejscu które my może dogonimy za 30 lat.
Aktualnie polak w kraju kwitnącej wiśni nie byłby wstanie obsłużyć toalety.
Oni wyprzedzili technologicznie Europę, są specyficzni, są krajem pracoholików i mają duży dług publiczny (opieram się na danych z ~~ 2008-2010) ale przy obecnych firmach które napędzają gospodarkę nie przejmowałbym się tym.
Są gigantami technologicznymi, zarobią swoje.
A my? Sprzedajemy stocznie, kopalnie czy też złoża gazu łupkowego Rosji by jakoś dociągnąć do przyszłości w której nic nie będziemy znaczyć.
Trzepak ławka, jest super.
No tak ale jakie to ma efekty na ludziach? Oni choruja z przepracowania, ich system niszczy mniej pracowitych, wielu mlodych przechodzi zalamania nerwowe(zamykaja sie w pokoju i nie wychodza). Juz samo to, ze wielu z nich ma fetysz "lolita" czyli pociag do kobiet typu petite najlepiej ubranych jak dziewczynki swiadczy o tym, ze maja problemy z rozwojem emecjonalnym. Nauka i praca sa wazne ale wszystko ma swoje granice. Jezeli rodzina nie spedza ze soba czasu bo wszysyc sa w szkole albo pracy to nic dziwnego, ze sa tacy popie*doleni.
Hilbert, fetysz lolita mają nie tylko Japończycy, a depresja, wypalenie zawodowe czy inne dolegliwości to nie tylko azjatyckie choroby i schorzenia. A co do zajęć - oni mają po prostu inną etykę pracy, są bardzo pracowici i mają ogromną konkurencję na rynku, więc żeby się wybić, muszą dużo się uczyć. Ale autor demotywatora chyba trochę przesadził. Owszem, zaczynają zajęcia rano, kończą po południu, a po południu mają jeszcze jakieś kółka, korepetycje, sport czy inne rzeczy. Ale większość z nich nie jest obowiązkowa, oni mają taki styl życia, dużo czasu spędzają w szkole czy miejscu pracy, później razem idą do baru czy do restauracji, a potem dom, sen i od nowa to samo. To, że jest inaczej, nie musi automatycznie oznaczać, że mają "lepiej" czy "gorzej".
Tak te rzeczy sa obecne takze u nas ale Japonia od dawna slynie z ludzi, ktorzy umieraja z przepracowania. A fetysz lolita moze i i jest obecny poza japonia ale nie na taka skale. U nich sa nawet automaty ze starymi majtkami nastolatek a prawo odnosnie dzieciecej pornografii jest troche zbyt liberalne. Jezeli myslisz, ze przesadzam to poczytaj o karoshi. Zeby oszczedzic ci pracy to wkleje fragment "Karōshi (albo karoushi, karoshi; jap. 過労死; śmierć z przepracowania) – zjawisko nagłej śmierci w wyniku przepracowania i stresu[1]. Pierwszy przypadek karōshi odnotowano w Japonii w 1969. Dotyka nagle ludzi w pełnym zdrowiu, w okresie wielkiej aktywności. Szacuje się, iż rocznie z przepracowania umiera nawet 30 tys. Japończyków[2]."
Dlatego w PL jest bieda i trzeba stąd spieprzać.
OdpowiedzJest bieda ,ale z innych powodów. Bez pracy nie ma kołaczy ale z ostrego zapier****nia będą milony? Nie sądzę.....
Może dzięki temu mają mniej debili.
OdpowiedzW Polnocnej tez chyba tak samo dlugo sie ucza. Tylko ze jak jeszcze bardziej pokochac Wielkiego Wodza.
OdpowiedzZnam osobiście Koreankę, aktualnie studiującą (ostatni rok) na uniwersytecie w Seulu i pamiętam, jak mi na początku znajomości mówiła, że mimo, że bardzo ceni młodość, w życiu nie chciała by się cofnąć do swoich szkolnych lat. Prawda jest taka, że uczniowie mają tam naprawdę ciężko. Dopiero na studiach zaznają trochę luzu, po to, by kilka lat później znów tyrać po nocach w pracy. Mimo bezsprzecznej wyższości tamtejszego przemysłu nad naszym - nie zamieniłabym się na szkoły.
OdpowiedzA co z tymi osobami które są pro-graczami w StarCrafta i inne gry e-sportowe?
OdpowiedzOni to chyba olali tą szkołę :P.
Jeadong - dobry nick ;)
Oni raczej nie mają tych zajęć dodatkowych, ale często się mówi że jakiś gracz w wieku szkolnym nie ma 100% formy bo szkoła, oni mają tak samo jak w Polsce. Zresztą na pewno łatwiej im się zwolnić/cokolwiek z takich zajęć dodatkowych na to że będą ciotować w stara niz w PL by było ;)
dlatego maja taki szybki internet, gimbusy od rana do wieczora w szkole :D
Odpowiedzale mają śniadania obiady i kolacje. u nas nawet "mleka" na stołówce już nie dają. pamiętam, jak brałam do szkoły słoiczek z kakao i cukrem i na długiej przerwie, gdy dostawaliśmy ciepłe mleko dosypywałam sobie do kubeczka.
OdpowiedzI właśnie dlatego Korea Pd. jest gospodarczym mocarstwem, a Polska... no, jakoś nie jest.
Odpowiedzto się przekłada na inne korzyści np. wcześniejsze wakacje, mniejsza ilośc lat nauki, zreszta co tu porównywać nasz system nauki "polacy powinni wiedzieć wszystko o wszystkich krajach- a zalega historia własnego kraju i tradycji" Zreszta w wielu krajach prócz minimalnej ilości przedmiotów są jeszcze zajęcia dodatkowe, ktore uczeń wybiera - nikt nie wciska niczego na siłe tak jak np. religia w polskich szkolach.
OdpowiedzZnacie jakiegoś laureata Nagrody Nobla z Korei Południowej oprócz Kima Dae Dzunga, który dostał pokojową? Czyli efektów też nie ma.
Odpowiedzw Polsce to się nazywało "ośla ławka" tam zostawały do późna wieczór największe głąby:)
OdpowiedzTo że ktoś ma gorzej, nie znaczy że my nie możemy mieć lepiej.
OdpowiedzDlatego Korea Południowa jest wysoko rozwiniętym krajem, prawie jak Japonia, duży % gier MMORPG pochodzi stamtąd, no i inne dobre technologie :)
OdpowiedzWcale nie dlatego. Są bogaci, bo mają mniej socjału.
Prawde mowiac to nikt wam nie broni robic tak samo. Polska to wolny kraj. Chcesz zapie*dalac jak Koreanczyk to twoj wybor. Idz do pracy na 12 godzin a pozniej na jakies kursy dla doroslych, pozniej jeszcze jakis wolontariat i gotowe. Troche smiesznie to brzmi gdy osoby przesiadujace na demotach narzekaja na to, ze w Polsce pracuje sie za malo.
I co? To ma świadczyć o tym, że system koreański jest gorszy? Śmieszne.
OdpowiedzPewnie, że lepiej się szczycić się tym, że są miejsca gdzie jest gorzej niż ruszyć dupę i dążyć do tego aby w naszym kraju było inaczej ;) Uwielbiam tą mentalność.
OdpowiedzTake tylko ze nikt nie mowi ile dzieciakow zabja sie i ze ich nauka polega na kusciu z ksiazki i zero myslenia kreatywnego; maszyna poprostu.
Odpowiedzchcialem tylko dodac, ze tworca nie zwrocil uwagi na prace domowe dopier... przesadnie przez polskich nauczycieli. juz dawno skonczylem szkole. w liceum na mat-inf, mialem rozszerzona historie i nie tylko historie... pozatym kazdy nauczyciel mysli ze jego przedmiot jest najwazniejszy, a chcac dobrze sie uczyc i odrabiac wszystkie prace domowe, po przyjsciu ze szkoly trzeba spedzic czas do wieczora w ksiazkach, prawde mowiac na studiach poswiecalem mniej czasu na nauke niz w liceum i mialem lepsze oceny. to dlatego wlasnie nazeka sie na system szkolnictwa.
Odpowiedzpokaż mi szkołe w której zajęcia mieszczą się w godzinach 8-15. pomyliło się chyba z U.S.
Odpowiedzi tak maja lepiej. Nie maja zadawanych prac domowych
OdpowiedzCiekawe.. ja zaczynam lekcję o 8.00 z czego autobus mam o 6.30, lekcje trwają zazwyczaj do 16.45 (nie wliczając zajęć dodatkowych, które zazwyczaj są w sobotę lub po lekcjach) + odrabianie prac domowych, które zajmują w przybliżeniu ok. 2 godziny i powtórzyć sobie na następny dzień.. a
OdpowiedzO Boże, ci koreańcy mają godzinę dłużej spania.. wszystko w Polsce jest przywalone. (W dobie dzisiejszego internetu pragnę zauważyć że mój komentarz to zwykły trolling, na wypadek gdyby ktoś w przypływie inteligencji wziął go za szczere wyrażanie moich myśli. Jeśli komuś to nie wystarczy sugeruje spojrzeć na mój nick, albo wrócić się do szkoły podstawowej).
Odpowiedzdobra, dobra. U nas wychodzi na to samo kiedy trzeba kuć dodatkowo w domu do 22 żeby cokolwiek umieć...
OdpowiedzI dzięki temu jest w czołówce państw z największą liczbą samobójstw wśród młodzieży. Gospodarczo dobrze wychodzą na takim podejściu do edukacji ale społecznie płacą bardzo wysoką cenę.
OdpowiedzTak władze powinni bardziej przyłożyć się do szkolnictwa a nie jest demokracja w szkołach, nauczyciele muszą zniżać poziom nauczania do debili w klasie bo są większością. W innym wypadku wszystkich nas czeka electrolux.
OdpowiedzI powiedzcie jeszcze że mają zadania domowe ...
OdpowiedzZa to 3 miesiące ferii zimowych i 1.5 letnich
OdpowiedzKorea Południowa 50 lat temu była biedna jak Somalia a w tej chwili jest jednym z najbardziej rozwiniętych krajów, nie chwale jednak Polska powinna się bardziej postarać, uważam ze Koreańczycy potrafią wykorzystać wszelkie nowinki z nauki mimo, że sami nie potrafią tworzyć, a my tworzymy i nie zawsze wykorzystujemy. A ciężka praca już od naj młodszych lat to wynika z i ich kultury , wyścig szczurów sprawia że zyskują na wartości jako ludzie.
Odpowiedzkorea jest tak rozwinięta bo USA wpompowało w nią sporo kasy
Owszem, ale tam dzieciaki mają częśćiej przerwy wakacyjne niż w Polsce, wiec wychodzi na to samo :)
OdpowiedzW plastyku mamy podobnie.
OdpowiedzW Japonii jest jeszcze ciekawiej :)
Odpowiedz