Czekajcie czekajcie, to jak rządzący sprzeniewierzyli 30 MILIARDÓW polskich złotówek to jaki powinni dostać wyrok?! Szybko rachując wychodzi MILIARD LAT!!! No co, przecież w majestacie prawa wszyscy są równi nie?! ;]
Widać kapujesz jakie w Polsce mamy zasady. Tak naprawdę grozi mu grzywna za zmianę ceny, a 8 lat za głupotę. Jak by zwinął z 200 mln, groziły by mu telefon do "znajomego" sędziego lub prokuratora i z %5 do koperty
Chciał po prostu zapłacić tyle, ile ten kalendarz jest faktycznie warty ;) "Mężczyzna naraził sklep na straty w wysokości 30 zł". Teraz państwo i podatnicy są narażeni na jego utrzymanie przez kilka lat w więzieniu... Jakby nie było innych możliwości ukarania go.
Grozi "DO" nie oznacza że tyle dostanie... podali maksymalny wymiar kary bo media zawsze tak wolą podać bo im to nabija publiczność no ale jak się wyciąga nielogiczne wnioski to robi się takie demotywatory z kosmosu.
Ja walę... łykacie wszystko jak napalona nastolatka.
Kara do 8 lat! Bo to TAKI sam czyn jak próba oszukania na 20mln złotych. Tyle, że za oszustwo na 30zł facet dostanie małą grzywnę a za 20mln zł dostanie 8 lat!
Innym słowem facet, który zbije szybę na przystanku robi to samo co wandal niszczący cały budynek(bez narażania ludzi w srodku) tyle, że skala czynu jest inna.
A mnie uczyli na ekonomi w liceum i na finansach na studiach że cena to ilość pieniędzy jaką jest w stanie zapłacić kupujący za towar. Jak widać człowiek uczy się całe życie.
Widać nie wszystko przyswoiłeś;) jest to również ilość pieniądza za jaką jest w stanie zrzec się dobra sprzedający. Tu się temat rozszerza o pojęcia popytu i podaży, ceny równowagi itd. Co innego negocjacje z monopolistą w dostawie energii, od którego i tak musisz kupić prąd, co innego kupienie kradzionego telefonu od menela który chce tylko na wino (chce 50zł ale przyjmie i tak jednego jabola)
Czyli co - jak wejdziesz do komputerowego - znajdziesz fajnego laptopa a masz w kieszeni tylko 10 zł to laptop kosztuje 10 zł ? ...bo tylko tyle jesteś w stanie za niego zapłacić ;] Cena to ilość pieniędzy za jaką sprzedający jest skłonny coś zbyć. Wielka ekonomia może uczyć że to klienci determinują poziom cen ale ostateczna decyzja jest zawsze po stronie sprzedającego
Bo Polska todziwny kraj, ceny kapitalistyczne a ceny socjalistyczne . Nie ukrywajmy że w tym biedolandzie jest gorzej niż obywatelowi Niemiec, Frnacjii czy innego normalnego kraju Europejskiego .
Niemożliwe... Nawet kradzież w sklepie nieprzekraczająca 200zł jest wykroczeniem, nie przestępstwem i nie grozi za to pozbawienie wolnosci, ew. grzywna. Naciagany artykuł.
Załóżmy, że dostanie tylko 4 lata. 48 miesięcy razy 2500zł= 120000 zł. Polskie prawo wraz z niektórymi sędziami jest genialne... Za takie oszustwo ten mężczyzna powinien zapłacić grzywnę 300zł albo odpracować karę. Takie marnotrawstwo państwowych pieniędzy powinno być karane.
I TAKĄ KARĘ DOSTANIE! Dostanie zawiasy, zapłaci grzywnę i po sprawie. Ludzie, jak nie wiecie jak wyglądają wyroki w taki przypadkach to po cholerę głupoty gadacie, to już się śmieszne robi! To, że w kodeksie karnym jest napisane, że za oszustwo grozi do 8 lat więzienia, to nie znaczy że od razu gości pójdzie siedzieć -.-
Kara do 8 lat oznacza, że grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat (oszustwo, art. 286 kk). Kara adekwatna. Wymiar kary ustala sąd biorąc pod uwagę rozmiar szkody, dotychczasowe postępowanie oskarżonego (karalność) i 10 innych czynników. Za takie coś jak w democie- 6 mies. w zawiasach na 2 lata.
Do wszystkich nieświadomych: ten demot nie jest naciągany. W Polsce kara za oszustwo jest wyższa niż za kradzież. Nie chodzi o kwotę tylko o inny paragraf. Mój znajomy zrobił podobny nr z młotkiem czyli podmienił cenę. Złapano go i dostał 18 miesięcy w zawieszeniu.
Ludzie, czy wy kiedykolwiek widzieliście jakiś wyrok sądu? W art. 286 § 1 kk (oszustwo) widnieje maksymalna kara 8 lat więzienia za taki czyn i myślicie, że od razu taką dostanie? Pewnie zapłaci grzywnę, dostanie zawiasy/prace społeczne i po krzyku. W każdym przypadku media podają "sprawcy grozi tyle i tyle więzienia (maksymalny wyrok)", ludzie się buntują, że darmozjadów trzeba będzie utrzymać, ględzą głupoty, a nawet nie wiedzą jakie w rzeczywistości wyroki za taki czyn (w domyśle: mało szkodliwy) się dostaje.
Dobrze mu tak, za złodziejstwo się płaci. I to nie ma znaczenia czy 50 gr czy 15 zł. Pozatym z logicznego punktu widzenia śmierdzi mi tu fake. przestępstwo jest od 250zl wzwyż a 30zl to jest wykroczenie.. Jedynie 500zl mandatu
30zł? To chyba podpada pod "małą szkodliwość społeczną" więc raczej nic mu nie mogą zrobić. moja siostra pracuje w sklepie i już kilka razy zdarzały się sytuacje, że ktoś coś kradł, przyjeżdżała policja i kogoś takiego zabierała po czym po kilku dniach dany osobnik znowu był widziany w sklepie.
Kolejne głupoty rozsiewane w internetach. Przecież kradzież do 100zł traktowane jest w Polsce jako wykroczenie a nie przestępstwo . Więc co najwyżej grozi mu kara grzywny lub prace społeczne.
każdego złodzieja powinno się karać bezwzględnie no ale kara nie jest adekwatna do popełnionego przestępstwa. A czy ukradł 1zł czy 1000zł to bez znaczenia, złodziej to złodziej karę powinien ponieść. Takie czyny to kara grzywny a jeśli nie zapłaci to do pierdla. Narzekacie, że podnoszą próg małej szkodliwości przy kradzieży a potem płaczecie że ktoś ukradł "tylko" 30 zł i dostaje kare... a co, mamy go pochwalić?
"Nie powinno być żadnych wyjątków" - jakiś mądry człowiek. Mimo wszystko Polak i tak będzie bronił złodzieja, bo przecież stereotyp o Polaku złodzieju nie wziął się znikąd
Dziękuje za pojmanie tego okropnego rozbójnika! Chciał zapłacić za kalendarz tyle ile powinien kosztować, ale dzięki jakże spostrzegawczemu niczym jastrzębie oko pracownika sklepu został pojmany! Teraz wiem że nie muszę się obawiać seryjnych morderców w bagażniku samochodu, kiboli którzy mnie pobiją za kibicowanie innemu klubowi, albo po prostu złodzieja. Pewnie ten człowiek dowodził mafią która porywała małe dzieci na okup, a tym w kalendarzu miał wyznaczać dni wywozu.Liczę na dożywocie.
Mi chodzi o to że policja zajmuję się gościem który zdrapał cenę i przykleił inną jak bandytą.Śledczy- naprawdę?... Wiem że to bezkarnie nie powinno się obejść no ale serio 8 lat? Matka która udusiła własne dziecko dostała 5 lat... Dobra nieważne, ale ta sprawa jest taka głupia że nawet nie powinna się w mediach znaleźć. Widać że nie mają o czym pisać.
A jeśli to choć trochę nie odpowiedziało ci to proszę mi napisać -czemu po mojej wypowiedzi od razu oszacowujesz mój poziom inteligencji? Per panie Einsteinie.
Przepraszam, że dopiero dzisiaj, ale wczoraj nie miałem czasu. Śpieszę wyjaśnić: policja się nim zajmuje, bo niestety ktoś po policję zadzwonił - więc musieli zainterweniować (jakby tego nie zrobili, to też byście jechali po policji, bo co nie zrobią, to dla was jest źle). Typ dokonał oszustwa, a więc czynu z art. 286kk, dlatego zajmują się nim "śledczy". Za czyn z art. 286kk grozi maksymalny wymiar kary - 8 lat pozbawienia wolności. W przypadkach mniejszej wagi sprawca może dostać grzywnę/prace społeczne/zawiasy. Tak więc w tym przypadku gość dostanie grzywnę, zawiasy, a nie jak większość "znafcuf" tutaj wypisuje - 8 lat w pace. A Twój poziom inteligencji oceniłem dlatego, że próbujesz tutaj zabłysnąć swoim "sarkazmem", mimo że NIE MASZ POJĘCIA O CZYM PISZESZ. Dziękuję za uwagę.
Nie chodzi o wartość towaru. Liczy się czyn. Jak wy czulibyście się, gdyby codziennie jakiś dresik bezkarnie wymuszał na was oddanie 30 zł? Powinien być bezkarny z powodu niskiej kwoty?
Kradzież to kradzież, oszustwo to oszustwo.
Oczywiście więzienie nie jest najlepszym pomysłem. Podatnicy stracą o wiele więcej fundując delikwentowi odsiadkę. Przywalić mu grzywnę np. 5 tysięcy zł, może się czegoś nauczy.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 28 September 2013 2013 17:50
Prosta sprawa - facet odpowie za oszustwo (nie za kradzież), gdyż taki czyn wyczerpuje znamiona przestępstwa opisanego w art. 286. Ponadto, jeżeli dopiero zmieniał cenę, a nie podszedł do kasy to odpowie za usiłowanie oszustwa. Ze względu jednak na to, że to przypadek mniejszej wagi facet odpowie za czyn z § 3 ww. art. i tym samym może podlegać grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Za taką błahostkę skończy się na grzywnie, albo nawet na warunkowym umorzeniu postępowania. Tym samym facet zostanie odpowiednio ukarany i nauczkę będzie miał, że oszustwo to oszustwo nawet jeśli tylko na kilka zł.
Warto jednak rozkręcić aferę, nie znając realiów i przepisów wprowadzić ciemny lud w błąd i niech się rzucają, co to za państwo, w którym ten co kradnie miliony dostaje tyle co ktoś zmieniający cenę na notesie... Pewnie wina Tuska...!
Tak to jest, jak za pisanie artykułów i robienie demotywatorów zabierają się ignoranci.
Po pierwsze - przeklejenie cen to przestępstwo oszustwa z art 286 kodeksu karnego, bez względu na kwotę.
Po drugie - w przypadku mniejszej wagi sprawca może dostać grzywnę (co najpewniej się stanie, kilkadziesiąt/kilkaset złotych kary) lub prace społeczne.
Ale oczywiście trzeba zrobić bezzasadny szum dla chwili zaistnienia:)
Nie rozumiem, dlaczego większość komentarzy pojawiająca się pod demotem jest tak upolityczniona. Wiem, że przyklejenie ceny może się wydawać drobiazgiem, w stosunku do tego co wyrabia rząd, jednak jest to przestępstwo. Chciałam zauważyć, że kalendarz nie jest artykułem pierwszej potrzeby i można się bez niego obejść.
Niektóre komentarze przypominają mi dowcip o Kalim: Kali ukraść i go nie złapać - to dobrze, Kali się wzbogacił; Kalego okradli - to źle, gdzie jest policja i sprawiedliwość.
Jedno ale: kradzież do 250 zł jest wykroczenie, a nie przestępstwem. Różnica jest ogromna, taka sama jak nazwanie kogoś bandytą za przekroczenie prędkości.
LadyFanstasta, "drugie ale": gość nie ukradł tego kalendarza, tylko usiłował popełnić czyn określony w art.286kk, czyli oszustwo. A tutaj, bez względu na cenę (czy to 5zł, czy 2000zł) mowa jest o PRZESTĘPSTWIE. Także nie chrzań głupot, jak się nie znasz.
Powiedziała co wiedziała. Nie, to nie wykroczenie. To przestępstwo z art 286kk. Jak się nie znasz to nie próbuj błyszczeć, bo tylko pośmiewisko z siebie robisz.
Wielki oszust, a jeszcze ludzie go bronią :/. Skoro ten kalendarz był wyceniony na ponad 30zł to tyle kosztował. To co zrobił ten Pan to zwykłe oszustwo i należy mu się kara!
Grozi mu wyrok, ponieważ zamienił ceny - jest to ścigane z kodeksu jako próba wyłudzenia. Wystarczyło ukraść ten kalendarz i groziła by mu tylko grzywna.
A tymczasem prezesowi za narażenie spółki i państwa na milionowe straty GROZI KARA DODATKOWEJ. Jak kraść to miliony !!!
OdpowiedzCzekajcie czekajcie, to jak rządzący sprzeniewierzyli 30 MILIARDÓW polskich złotówek to jaki powinni dostać wyrok?! Szybko rachując wychodzi MILIARD LAT!!! No co, przecież w majestacie prawa wszyscy są równi nie?! ;]
Widać kapujesz jakie w Polsce mamy zasady. Tak naprawdę grozi mu grzywna za zmianę ceny, a 8 lat za głupotę. Jak by zwinął z 200 mln, groziły by mu telefon do "znajomego" sędziego lub prokuratora i z %5 do koperty
Chciał po prostu zapłacić tyle, ile ten kalendarz jest faktycznie warty ;) "Mężczyzna naraził sklep na straty w wysokości 30 zł". Teraz państwo i podatnicy są narażeni na jego utrzymanie przez kilka lat w więzieniu... Jakby nie było innych możliwości ukarania go.
OdpowiedzGrozi "DO" nie oznacza że tyle dostanie... podali maksymalny wymiar kary bo media zawsze tak wolą podać bo im to nabija publiczność no ale jak się wyciąga nielogiczne wnioski to robi się takie demotywatory z kosmosu.
OdpowiedzAle wiesz, gdyby go ukradł to by nie było kłopotu. By go spisali i nic by mu nie zrobili. Bo chroni się złodziei w naszym kraju.
Ja walę... łykacie wszystko jak napalona nastolatka.
OdpowiedzKara do 8 lat! Bo to TAKI sam czyn jak próba oszukania na 20mln złotych. Tyle, że za oszustwo na 30zł facet dostanie małą grzywnę a za 20mln zł dostanie 8 lat!
Innym słowem facet, który zbije szybę na przystanku robi to samo co wandal niszczący cały budynek(bez narażania ludzi w srodku) tyle, że skala czynu jest inna.
Proponuję w tym przypadku przywrócić karę śmierci
OdpowiedzDo obozu koncentracyjnego!
37 zł za jakiś je*any kalendarz?!
OdpowiedzMiał rację. 6.99 to odpowiednia cena ;)
A mnie uczyli na ekonomi w liceum i na finansach na studiach że cena to ilość pieniędzy jaką jest w stanie zapłacić kupujący za towar. Jak widać człowiek uczy się całe życie.
OdpowiedzWidać nie wszystko przyswoiłeś;) jest to również ilość pieniądza za jaką jest w stanie zrzec się dobra sprzedający. Tu się temat rozszerza o pojęcia popytu i podaży, ceny równowagi itd. Co innego negocjacje z monopolistą w dostawie energii, od którego i tak musisz kupić prąd, co innego kupienie kradzionego telefonu od menela który chce tylko na wino (chce 50zł ale przyjmie i tak jednego jabola)
Czyli co - jak wejdziesz do komputerowego - znajdziesz fajnego laptopa a masz w kieszeni tylko 10 zł to laptop kosztuje 10 zł ? ...bo tylko tyle jesteś w stanie za niego zapłacić ;] Cena to ilość pieniędzy za jaką sprzedający jest skłonny coś zbyć. Wielka ekonomia może uczyć że to klienci determinują poziom cen ale ostateczna decyzja jest zawsze po stronie sprzedającego
Bo Polska todziwny kraj, ceny kapitalistyczne a ceny socjalistyczne . Nie ukrywajmy że w tym biedolandzie jest gorzej niż obywatelowi Niemiec, Frnacjii czy innego normalnego kraju Europejskiego .
Odpowiedzyhym... Z twojej wypowiedzi wynika, że kapitalizm = socjalizm. Taaaaaak. To ma sens!
Niemożliwe... Nawet kradzież w sklepie nieprzekraczająca 200zł jest wykroczeniem, nie przestępstwem i nie grozi za to pozbawienie wolnosci, ew. grzywna. Naciagany artykuł.
OdpowiedzPrzeklejanie cen to nie kradzież - to oszustwo, a oszustwo może być karane w każdym przypadku.
Załóżmy, że dostanie tylko 4 lata. 48 miesięcy razy 2500zł= 120000 zł. Polskie prawo wraz z niektórymi sędziami jest genialne... Za takie oszustwo ten mężczyzna powinien zapłacić grzywnę 300zł albo odpracować karę. Takie marnotrawstwo państwowych pieniędzy powinno być karane.
OdpowiedzI TAKĄ KARĘ DOSTANIE! Dostanie zawiasy, zapłaci grzywnę i po sprawie. Ludzie, jak nie wiecie jak wyglądają wyroki w taki przypadkach to po cholerę głupoty gadacie, to już się śmieszne robi! To, że w kodeksie karnym jest napisane, że za oszustwo grozi do 8 lat więzienia, to nie znaczy że od razu gości pójdzie siedzieć -.-
W Carrefourze po 3,99 były takie, powinni mu jeszcze 3zł oddać a nie odwalać szopki
Odpowiedzto ile waszym zdaniem trzeba ukraść by być ukaranym?
Odpowiedz250 zł
Kara do 8 lat oznacza, że grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat (oszustwo, art. 286 kk). Kara adekwatna. Wymiar kary ustala sąd biorąc pod uwagę rozmiar szkody, dotychczasowe postępowanie oskarżonego (karalność) i 10 innych czynników. Za takie coś jak w democie- 6 mies. w zawiasach na 2 lata.
Odpowiedz8 lat za coś takiego? To za gwałt jest chyba mniej........
OdpowiedzNie za gwałt tylko za zgwałcenie i grozi za to DO 12 lat pozbawienia wolności. Twój argument jest inwalidą.
Do wszystkich nieświadomych: ten demot nie jest naciągany. W Polsce kara za oszustwo jest wyższa niż za kradzież. Nie chodzi o kwotę tylko o inny paragraf. Mój znajomy zrobił podobny nr z młotkiem czyli podmienił cenę. Złapano go i dostał 18 miesięcy w zawieszeniu.
OdpowiedzKara jest "wyższa"? Od kiedy mamy w Polsce zagrożenia bezwzględnie oznaczone?
A tym czasem znowu ktoś ucieka z sądu w Krakowie ... no cóż widocznie polska policja ma inne priorytety ...
OdpowiedzLudzie, czy wy kiedykolwiek widzieliście jakiś wyrok sądu? W art. 286 § 1 kk (oszustwo) widnieje maksymalna kara 8 lat więzienia za taki czyn i myślicie, że od razu taką dostanie? Pewnie zapłaci grzywnę, dostanie zawiasy/prace społeczne i po krzyku. W każdym przypadku media podają "sprawcy grozi tyle i tyle więzienia (maksymalny wyrok)", ludzie się buntują, że darmozjadów trzeba będzie utrzymać, ględzą głupoty, a nawet nie wiedzą jakie w rzeczywistości wyroki za taki czyn (w domyśle: mało szkodliwy) się dostaje.
OdpowiedzDobrze mu tak, za złodziejstwo się płaci. I to nie ma znaczenia czy 50 gr czy 15 zł. Pozatym z logicznego punktu widzenia śmierdzi mi tu fake. przestępstwo jest od 250zl wzwyż a 30zl to jest wykroczenie.. Jedynie 500zl mandatu
Odpowiedz30zł? To chyba podpada pod "małą szkodliwość społeczną" więc raczej nic mu nie mogą zrobić. moja siostra pracuje w sklepie i już kilka razy zdarzały się sytuacje, że ktoś coś kradł, przyjeżdżała policja i kogoś takiego zabierała po czym po kilku dniach dany osobnik znowu był widziany w sklepie.
OdpowiedzOszustwo =/= kradzież. Tutaj nie ma "magicznej granicy" 250zł, poniżej której dostaje się zwykły mandat i idzie się do domu.
Geh, a od dobrych paru dni taki właśnie kalendarz dokładnie tyle kosztuje w jednym z hipermarketów :P
OdpowiedzKolejne głupoty rozsiewane w internetach. Przecież kradzież do 100zł traktowane jest w Polsce jako wykroczenie a nie przestępstwo . Więc co najwyżej grozi mu kara grzywny lub prace społeczne.
Odpowiedzkażdego złodzieja powinno się karać bezwzględnie no ale kara nie jest adekwatna do popełnionego przestępstwa. A czy ukradł 1zł czy 1000zł to bez znaczenia, złodziej to złodziej karę powinien ponieść. Takie czyny to kara grzywny a jeśli nie zapłaci to do pierdla. Narzekacie, że podnoszą próg małej szkodliwości przy kradzieży a potem płaczecie że ktoś ukradł "tylko" 30 zł i dostaje kare... a co, mamy go pochwalić?
Odpowiedz"Nie powinno być żadnych wyjątków" - jakiś mądry człowiek. Mimo wszystko Polak i tak będzie bronił złodzieja, bo przecież stereotyp o Polaku złodzieju nie wziął się znikąd
OdpowiedzDziękuje za pojmanie tego okropnego rozbójnika! Chciał zapłacić za kalendarz tyle ile powinien kosztować, ale dzięki jakże spostrzegawczemu niczym jastrzębie oko pracownika sklepu został pojmany! Teraz wiem że nie muszę się obawiać seryjnych morderców w bagażniku samochodu, kiboli którzy mnie pobiją za kibicowanie innemu klubowi, albo po prostu złodzieja. Pewnie ten człowiek dowodził mafią która porywała małe dzieci na okup, a tym w kalendarzu miał wyznaczać dni wywozu.Liczę na dożywocie.
OdpowiedzMyślałem, że sarkazmem posługują się tylko ludzie inteligentni, ale jak widać - myliłem się.
Mi chodzi o to że policja zajmuję się gościem który zdrapał cenę i przykleił inną jak bandytą.Śledczy- naprawdę?... Wiem że to bezkarnie nie powinno się obejść no ale serio 8 lat? Matka która udusiła własne dziecko dostała 5 lat... Dobra nieważne, ale ta sprawa jest taka głupia że nawet nie powinna się w mediach znaleźć. Widać że nie mają o czym pisać.
A jeśli to choć trochę nie odpowiedziało ci to proszę mi napisać -czemu po mojej wypowiedzi od razu oszacowujesz mój poziom inteligencji? Per panie Einsteinie.
Przepraszam, że dopiero dzisiaj, ale wczoraj nie miałem czasu. Śpieszę wyjaśnić: policja się nim zajmuje, bo niestety ktoś po policję zadzwonił - więc musieli zainterweniować (jakby tego nie zrobili, to też byście jechali po policji, bo co nie zrobią, to dla was jest źle). Typ dokonał oszustwa, a więc czynu z art. 286kk, dlatego zajmują się nim "śledczy". Za czyn z art. 286kk grozi maksymalny wymiar kary - 8 lat pozbawienia wolności. W przypadkach mniejszej wagi sprawca może dostać grzywnę/prace społeczne/zawiasy. Tak więc w tym przypadku gość dostanie grzywnę, zawiasy, a nie jak większość "znafcuf" tutaj wypisuje - 8 lat w pace. A Twój poziom inteligencji oceniłem dlatego, że próbujesz tutaj zabłysnąć swoim "sarkazmem", mimo że NIE MASZ POJĘCIA O CZYM PISZESZ. Dziękuję za uwagę.
i dobrze bo to jest oszustwo nie kradzież
Odpowiedzhahah xd dobry jest
OdpowiedzNie chodzi o wartość towaru. Liczy się czyn. Jak wy czulibyście się, gdyby codziennie jakiś dresik bezkarnie wymuszał na was oddanie 30 zł? Powinien być bezkarny z powodu niskiej kwoty?
Kradzież to kradzież, oszustwo to oszustwo.
Oczywiście więzienie nie jest najlepszym pomysłem. Podatnicy stracą o wiele więcej fundując delikwentowi odsiadkę. Przywalić mu grzywnę np. 5 tysięcy zł, może się czegoś nauczy.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 September 2013 2013 17:50
OdpowiedzProsta sprawa - facet odpowie za oszustwo (nie za kradzież), gdyż taki czyn wyczerpuje znamiona przestępstwa opisanego w art. 286. Ponadto, jeżeli dopiero zmieniał cenę, a nie podszedł do kasy to odpowie za usiłowanie oszustwa. Ze względu jednak na to, że to przypadek mniejszej wagi facet odpowie za czyn z § 3 ww. art. i tym samym może podlegać grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Za taką błahostkę skończy się na grzywnie, albo nawet na warunkowym umorzeniu postępowania. Tym samym facet zostanie odpowiednio ukarany i nauczkę będzie miał, że oszustwo to oszustwo nawet jeśli tylko na kilka zł.
OdpowiedzWarto jednak rozkręcić aferę, nie znając realiów i przepisów wprowadzić ciemny lud w błąd i niech się rzucają, co to za państwo, w którym ten co kradnie miliony dostaje tyle co ktoś zmieniający cenę na notesie... Pewnie wina Tuska...!
Tak to jest, jak za pisanie artykułów i robienie demotywatorów zabierają się ignoranci.
OdpowiedzPo pierwsze - przeklejenie cen to przestępstwo oszustwa z art 286 kodeksu karnego, bez względu na kwotę.
Po drugie - w przypadku mniejszej wagi sprawca może dostać grzywnę (co najpewniej się stanie, kilkadziesiąt/kilkaset złotych kary) lub prace społeczne.
Ale oczywiście trzeba zrobić bezzasadny szum dla chwili zaistnienia:)
Tak zgadza się to była zmiana ceny czy oszustwo czyli do 8 lat
OdpowiedzGdyby ukradł mandat do 500 zł
Nie rozumiem, dlaczego większość komentarzy pojawiająca się pod demotem jest tak upolityczniona. Wiem, że przyklejenie ceny może się wydawać drobiazgiem, w stosunku do tego co wyrabia rząd, jednak jest to przestępstwo. Chciałam zauważyć, że kalendarz nie jest artykułem pierwszej potrzeby i można się bez niego obejść.
OdpowiedzNiektóre komentarze przypominają mi dowcip o Kalim: Kali ukraść i go nie złapać - to dobrze, Kali się wzbogacił; Kalego okradli - to źle, gdzie jest policja i sprawiedliwość.
Jedno ale: kradzież do 250 zł jest wykroczenie, a nie przestępstwem. Różnica jest ogromna, taka sama jak nazwanie kogoś bandytą za przekroczenie prędkości.
LadyFanstasta, "drugie ale": gość nie ukradł tego kalendarza, tylko usiłował popełnić czyn określony w art.286kk, czyli oszustwo. A tutaj, bez względu na cenę (czy to 5zł, czy 2000zł) mowa jest o PRZESTĘPSTWIE. Także nie chrzań głupot, jak się nie znasz.
To wykroczenie, a nie przestępstwo
OdpowiedzPowiedziała co wiedziała. Nie, to nie wykroczenie. To przestępstwo z art 286kk. Jak się nie znasz to nie próbuj błyszczeć, bo tylko pośmiewisko z siebie robisz.
Ale za kradzież 30 zł nikt do pierdla nie pójdzie! Do 250 zł jest to wykroczenie, a nie przestępstwo!
OdpowiedzAle to nie jest kradzież tylko oszustwo...
„Mężczyzna naraził sklep na straty w wysokości 30 zł” - A sklep jak naraża klientów w postaci „Grosik będę winna”
Odpowiedz8 lat za oszustwo, bo chciał zapłacić mniej, ale jakby to spróbował ukraść to byłaby grzywna... (Piękny nasz kraj)
OdpowiedzWielki oszust, a jeszcze ludzie go bronią :/. Skoro ten kalendarz był wyceniony na ponad 30zł to tyle kosztował. To co zrobił ten Pan to zwykłe oszustwo i należy mu się kara!
OdpowiedzGrozi mu wyrok, ponieważ zamienił ceny - jest to ścigane z kodeksu jako próba wyłudzenia. Wystarczyło ukraść ten kalendarz i groziła by mu tylko grzywna.
Odpowiedz