Brakuje kilku osobistości w tym przekazie ale ich umieszczenie byłoby niepoprawne politycznie i skończyłoby się skandalem na cały świat. W ten sposób okazało się, że przekaz jest całkiem inny od zakładanego przez autora i brzmi mniej więcej "prawdziwych oprawców dzieci chronimy".
Co do drugiego obrazka. Wydaje mi się, że tu chodzi o dzieci z trzeciego świata, zmuszane do niewolniczej pracy, żebrania, czy w tym konkretnym przypadku do prostytucji. Dziewczynka ma azjatycką urodę, mężczyzna wygląda jak turysta. Tajlandia, itp, mówi to ci coś? Niestety, dzieci w tamtych krajach lekko nie mają...
Przekaz tego obrazka jest taki, ze wszyscy gotowi sa poswiecic swoje zycie by chronic dzieci, na co wskazuja rozlozone ramiona mowiace - nie przejdziesz - oraz umiejscowienie dziecka na plecach ochroniarza
IMO chodzi wyłącznie o pedofilię, o to, że inni ludzie są krzyżem - ciężarem dla dzieci (Mężczyźni wyglądają jak krzyż a dzieci jak Chrystus na krzyżu) i tu analogie do męki Chrystusa się kończą, bo dzieci cierpiąc, składają niepotrzebną, nie wnoszącą nic wartościowego ofiarę. Można rozdrabniać sugerując się wyglądem ale chodzi o jedno w różnych okolicznościach.
Tak jak Jezus cierpiał za grzechy wszystkich ludzi tak dzieci cierpią za błędy dorosłych. Są one związane z nimi i muszą dźwigać to brzemię... Stąd też porównanie dorosłych do krzyża czyli brzemienia Jezusa.
Każdy dźwiga swój własny krzyż i odpowiedzialność. Księża odpowiedzialni są za część ofiar pedofilii,żołnierze za ofiary wojen, fast foody za nadwagę etc. Sensem tego obrazka nie jest po prostu pokazanie i wypunktowanie zmor współczesności , ale uświadomienie , że w sporach ludzi dorosłych, w teorii tych odpowiedzialnych i mądrych (tacy powinni być) największymi ofiarami okazują się być dzieci.
Przekazu nie do końca rozumiem. Wiem, sam ksiądz robi krzywdę ale wiara nie, Trzeba rozróżnić te dwie kwestie. Lekarz? Pojedyncza osoba może i tak ale całość jako medycyna już nie bardzo. Z resztą się zgadzam
Lekarz to nie choroba tylko brak dostępu do nowoczesnej medycyny i leków dla dzieci trzeciego świata, no a reszta chyba wiasoma: pedofilia w kościele, wojna, przemoc w szkole i nadwaga
Sorry, ale jak można tego nie rozumieć skoro widać o co chodzi?
OdpowiedzBrakuje kilku osobistości w tym przekazie ale ich umieszczenie byłoby niepoprawne politycznie i skończyłoby się skandalem na cały świat. W ten sposób okazało się, że przekaz jest całkiem inny od zakładanego przez autora i brzmi mniej więcej "prawdziwych oprawców dzieci chronimy".
OdpowiedzW tym chodzi o to że krzyżem dla Tych dzieci, jest (ksiąd pedofil, (niekiedy rodzice), wojna, choroba, zamachy na szkoły,, nizdrowe jedzenie) koniec
OdpowiedzCo do drugiego obrazka. Wydaje mi się, że tu chodzi o dzieci z trzeciego świata, zmuszane do niewolniczej pracy, żebrania, czy w tym konkretnym przypadku do prostytucji. Dziewczynka ma azjatycką urodę, mężczyzna wygląda jak turysta. Tajlandia, itp, mówi to ci coś? Niestety, dzieci w tamtych krajach lekko nie mają...
chorobę zmieniłabym na lekarza
chorobę zmieniłabym na nieudaną operację
Dziewczynka na 3 zdjęciu wygląda trochę jak Alessa z Silent Hill, nie uważacie?
OdpowiedzNie uważamy.
Przekaz tego obrazka jest taki, ze wszyscy gotowi sa poswiecic swoje zycie by chronic dzieci, na co wskazuja rozlozone ramiona mowiace - nie przejdziesz - oraz umiejscowienie dziecka na plecach ochroniarza
Odpowiedz0/10
IMO chodzi wyłącznie o pedofilię, o to, że inni ludzie są krzyżem - ciężarem dla dzieci (Mężczyźni wyglądają jak krzyż a dzieci jak Chrystus na krzyżu) i tu analogie do męki Chrystusa się kończą, bo dzieci cierpiąc, składają niepotrzebną, nie wnoszącą nic wartościowego ofiarę. Można rozdrabniać sugerując się wyglądem ale chodzi o jedno w różnych okolicznościach.
OdpowiedzTak jak Jezus cierpiał za grzechy wszystkich ludzi tak dzieci cierpią za błędy dorosłych. Są one związane z nimi i muszą dźwigać to brzemię... Stąd też porównanie dorosłych do krzyża czyli brzemienia Jezusa.
OdpowiedzKażdy dźwiga swój własny krzyż i odpowiedzialność. Księża odpowiedzialni są za część ofiar pedofilii,żołnierze za ofiary wojen, fast foody za nadwagę etc. Sensem tego obrazka nie jest po prostu pokazanie i wypunktowanie zmor współczesności , ale uświadomienie , że w sporach ludzi dorosłych, w teorii tych odpowiedzialnych i mądrych (tacy powinni być) największymi ofiarami okazują się być dzieci.
OdpowiedzPrzekazu nie do końca rozumiem. Wiem, sam ksiądz robi krzywdę ale wiara nie, Trzeba rozróżnić te dwie kwestie. Lekarz? Pojedyncza osoba może i tak ale całość jako medycyna już nie bardzo. Z resztą się zgadzam
OdpowiedzLekarz to nie choroba tylko brak dostępu do nowoczesnej medycyny i leków dla dzieci trzeciego świata, no a reszta chyba wiasoma: pedofilia w kościele, wojna, przemoc w szkole i nadwaga
OdpowiedzWedług mnie , chodzi tu o wpływy problemów dorosłych na świat dzieci.
Odpowiedz