To był mecz o honor, z którego jasno wynika że te żelowe patałachy nie mają ani umiejętności ani honoru ! Zlikwidujmy to zgrupowanie klaunów,a pieniądze przeznaczmy na prawdziwych sportowców którzy potrafią coś więcej niż tylko postawić włoski na żel. A tych nieudaczników do biedry na kasę i zatowarowanie.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 16 October 2013 2013 9:26
Pewnie większość nie oglądała,więc ja napiszę coś żeby nie było wątpliwości. Sobota (polski piłkarz) strzelił bramkę, tylko wcześniej została podniesiona chorągiewka bocznego sędziego sygnalizującego spalony. A spalony może był na długość buta. Lewandowski miał sam na sam, było kilka dobrych sytuacji. Nie cierpię czytać hejtu ludzi, którzy nawet tego meczu nie oglądali. Fakt, Polska nie jest w stanie dorównać Anglii. Dlaczego? Bo liga angielska to jedna z najlepszych (wielu uważa, że najlepsza) lig na świecie, a liga polska? Wszystkich piłkarzy sprzedają za granicę a później się dziwią, że nie potrafią razem grać. Metodą, która by rozwiązała problem było by wyznaczenie najlepszego składu i granie w nim przez przynajmniej rok, ostatecznie zmiany w razie kontuzji. A co my mamy? W bramce Szczęsny bo Boruc sobie nadciągnął mięśnie uda, połowa piłkarzy gra jeden z pierwszych meczy w reprezentacji. Kiedyś trenerzy wiedzieli, że liczy się przede wszystkim zgranie i doświadczenie, a nie chęci młodych. Skład był pewny - Żewłakow, Hajto, Bąk, Frankowski, Żurawski, Lewandowski (nie ten napastnik a obrońca), Wasilewski i inni. To był skład trwały i oni potrafili ze sobą grać bo grali w takim zespole cały czas. Potrafili rozwalić Francję, Portugalię, San Marino to było 10:0. A teraz? Trener wyznaczy sobie skład tydzień przed meczem i "grajcie". Jak pomocnik nie wie jak podać do napastnika bo nic nie jest przećwiczone, obrońca nie wie jak się ustawić. To nie tylko wina piłkarzy którym rzeczywiście ewidentnie brakuje zgrania ale moim zdaniem przede wszystkim selekcjonera.
Polska nie jest w stanie dorównać nie tylko Anglii,ale również innym. Nawet San Marino strzeliło nam bramkę. Oczywiście dla niektórych to wielkie zwycięstwo bo wygraliśmy w końcu 5:1,ale tacy Ukraińcy wbili im 8 nie tracą żadnej. Co do trenera to zmienia sie go równie często jak skład,bo jakiś głąb myśli że jak zmieni tego na kolejnego to będzie lepiej,a jest tylko gorzej.
To był mecz o honor, z którego jasno wynika że te żelowe patałachy nie mają ani umiejętności ani honoru ! Zlikwidujmy to zgrupowanie klaunów,a pieniądze przeznaczmy na prawdziwych sportowców którzy potrafią coś więcej niż tylko postawić włoski na żel. A tych nieudaczników do biedry na kasę i zatowarowanie.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 October 2013 2013 9:26
OdpowiedzWy nie umiecie się pogodzić z tym, że ktoś musi przegrać?
@cywil83
Dobrze prawisz, zlikwidować naszych "piłkarzy", w ogóle to cały PZPN zlikwidować, bo tylko szkoda kasy na tych darmozjadów.
Pewnie większość nie oglądała,więc ja napiszę coś żeby nie było wątpliwości. Sobota (polski piłkarz) strzelił bramkę, tylko wcześniej została podniesiona chorągiewka bocznego sędziego sygnalizującego spalony. A spalony może był na długość buta. Lewandowski miał sam na sam, było kilka dobrych sytuacji. Nie cierpię czytać hejtu ludzi, którzy nawet tego meczu nie oglądali. Fakt, Polska nie jest w stanie dorównać Anglii. Dlaczego? Bo liga angielska to jedna z najlepszych (wielu uważa, że najlepsza) lig na świecie, a liga polska? Wszystkich piłkarzy sprzedają za granicę a później się dziwią, że nie potrafią razem grać. Metodą, która by rozwiązała problem było by wyznaczenie najlepszego składu i granie w nim przez przynajmniej rok, ostatecznie zmiany w razie kontuzji. A co my mamy? W bramce Szczęsny bo Boruc sobie nadciągnął mięśnie uda, połowa piłkarzy gra jeden z pierwszych meczy w reprezentacji. Kiedyś trenerzy wiedzieli, że liczy się przede wszystkim zgranie i doświadczenie, a nie chęci młodych. Skład był pewny - Żewłakow, Hajto, Bąk, Frankowski, Żurawski, Lewandowski (nie ten napastnik a obrońca), Wasilewski i inni. To był skład trwały i oni potrafili ze sobą grać bo grali w takim zespole cały czas. Potrafili rozwalić Francję, Portugalię, San Marino to było 10:0. A teraz? Trener wyznaczy sobie skład tydzień przed meczem i "grajcie". Jak pomocnik nie wie jak podać do napastnika bo nic nie jest przećwiczone, obrońca nie wie jak się ustawić. To nie tylko wina piłkarzy którym rzeczywiście ewidentnie brakuje zgrania ale moim zdaniem przede wszystkim selekcjonera.
OdpowiedzPolska nie jest w stanie dorównać nie tylko Anglii,ale również innym. Nawet San Marino strzeliło nam bramkę. Oczywiście dla niektórych to wielkie zwycięstwo bo wygraliśmy w końcu 5:1,ale tacy Ukraińcy wbili im 8 nie tracą żadnej. Co do trenera to zmienia sie go równie często jak skład,bo jakiś głąb myśli że jak zmieni tego na kolejnego to będzie lepiej,a jest tylko gorzej.
wstyd? hańba? dlaczego? przecież według wszelkich rankingów rep. Anglii jest lepsza niż nasza :D
OdpowiedzLepsze miłe zaskoczenie niż zażenowanie i zawód :D
Powinno być Anglia-Polska 2:0 graliśmy na wyjezdzie.
Odpowiedz