Jesteś twardym facetem? Licz się z konsekwencjami... Większość przy katarze nie wyrabia tej ciężkiej próby. Swoją drogą na feministki rzadko kiedy narzekają mężowie, którzy nie muszą zap... na dwa etaty i nie martwią się jako jedyni finansami rodziny, a alarm podnoszą gówniarze, co ledwie mają na najem pokoju, o ile wciąż nie mieszkają z rodzicami.
dobra odpowiedz. Gdyby była z ziomalem to miała by już z kilka zdychających z głodu dzieci i wpiernicz na weekend od `kochającego męża, który bez maminego cycka nie daje sobie rady w życiu
Polacy nie rozumieją co to znaczy feminizm, dla nich feminichy to oszołomy biegające z zamiarem ucięcia jaj wszystkim egzemplarzom przeciwnej płci;) także nie ma sensu w ogóle dyskutować.
Och, serio faceci, kiedy są chorzy, a jeszcze mają do wykonania fizyczną pracę, nie marzą o tym, żeby ktoś to zrobił za nich? Albo nawet, żeby ktoś się nimi zwyczajnie zaopiekował? Nie wydaje mi się, żeby w takich sytuacjach skreślali z listy swoich zalet siłę, zaradność lub niezależność.
Nie wydaje mi się, żeby w feminizmie chodziło o to, że kobiety chcą pozostać singielkami (przynajmniej w większości nurtów feministycznych), ale o to, że chcą mieć takie prawa, jak mężczyźni i być traktowane na równi z nimi.
Gdy ja jestem chora to chcę świętego spokoju i żeby mnie nikt nie denerwował. Nie zapraszam faceta podczas choroby, mi przeszkadzaja wtedy ludzie. Faceci nie wmawiają sobie, że nie potrzebuja kobiety? A to dobre. Włąsnie faceci często mówią "nie chce baby bo sa poj**ne, nie chce ŻADNEJ, ślub to pułapka" a zazdroszczą zajętym kumplom. Kobiety bez faceta, szanujące się (nazywane także feministkami) mówią :"fajnie by było miec faceta, ale wole być sama niz z biednym/niskim/brzydkim/chamskim". One potrafią życ bez faceta. Ale w Plsce od kobiety wolnej nadal większy szacunek ma byle matka Polka choćby się związała ze zwykłym brzuchaczem średniego wzrostu z zainteresowaniami"pilot i piwo, który boi się odkurzacza i nie pomaga w gotowaniu.
@kxero: Matki mają taki szacunek, ponieważ bycie rodzicem to najtrudniejsze zadanie w życiu. Mężczyźni są różni, tak samo jak i kobiety. Jeżeli nie możesz znaleźć drugiej połówki to nie znaczy, że wszyscy z przeciwnej płci są źli, tylko prawdopodobnie z Tobą jest coś nie tak. Dotyczy to obu płci.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 23 October 2013 2013 20:03
"Matki mają taki szacunek, ponieważ bycie rodzicem to najtrudniejsze zadanie w życiu." Trudniejsze jest bycie bezdomnym alkoholikiem, albo chorym na raka, ale czy to jakas zasługa? Nikt im nie kazał rodzić dzieci. Ile zawodów wykonywałes, że uważasz to za tajie trudne? To nawet nie wymaga średniej inteligencji, nie znaczy, że jest łatwe, raczej naturalne. Ale bez przesady robic bohaterke z każdej matki. Na jakiej podstawie tak uważasz? Jeżeli nawet tak jest to praca nauczycielki, przedszkolanki jest trudniejsza. "Jeżeli nie możesz znaleźć drugiej połówki to nie znaczy, że wszyscy z przeciwnej płci są źli, tylko prawdopodobnie z Tobą jest coś nie tak" 1.Taak, bo jak się kogos broni, to znaczy że dotyczy to mnie! Polaczkowe myslenie. Czy ja gdzies napisałam, że nie moge znaleśc "połowki"? Z tego co widze to pisałam, że nie zapraszam faceta podczas choroby, ale skoro nie chwale matek polek to napewno jestem samotną feministką, ja pie**le, jakie polactwo. 2. Bo ty tak piszesz? A jeżeli ci napisze, ze mam koleżanke foto modelke (podobna do Pietrasińskiej), jest inteligentna (studiuje farmacje), miła i w ogóle a faceta nie chce bo 1. zarabiają 2-4 tys. i uważają się za lepszych od bezrobotnych lub/i panów swiata(pycha) 3. piją co weekend alkohol 4. mają lat 25-max.30-ona ma 23 i chce starszego-30-38lat (no ile porządnych facetów jest w tym wieku wolna? I gdzie ma ich spotkać?)5. nie ćwiczą na siłowni 6. nie lubią weekendowych podrózy i prac domowo-ogrodowych. 7 Są niezbyt wysocy, a ona ma 173 cm. Łysiejący brzuchacze jej nie interesują, a koledzy mojego niestety w większości zajęci. Zalecam jej czekanie na rozwodników, ale jest wierząca i musi być sama albo czekac na cud.
kxero, jasne, że jak się jest chorym, chciałoby się świętego spokoju. Ale naprawdę nie ma możliwości leżeć przez tydzień w łóżku, a na ogół nawet tylko siedzieć w domu, kiedy nie ma się nikogo, kto by pomógł. A czasem oprócz tego, że trzeba zająć się sobą, konieczne jest załatwienie różnych spraw, bywa, że związanych z koniecznością większego wysiłku fizycznego. Nie chodzi o to, żeby zaraz pojawił się wtedy książę na białym koniu, ale pomoc rodziny/przyjaciół jest w takich sytuacjach pożądana. Po przeczytaniu Twojej wypowiedzi miałam nieodparte wrażenie, że mieszkasz w domu rodzinnym i mama przynosi Ci syropki do łóżka...
@kxero: Bycie rodzicem jest najtrudniejsze ponieważ czujesz się odpowiedzialny za całe życie drugiego człowieka - to ogromny stres. Dobre wychowanie dziecko to wielka sztuka i nie łatwe zadanie. Nie każda matka jest bohaterką. Dobra matka jest bohaterką, a bycie dobrą matkę to bardzo trudne zadanie. Jakieś kompleksy masz. Ja napisałem tylko ogólnie, nie o Tobie apropo niemożności znalezienia partnera. A to, że Twoja koleżanka nie może znaleźć partnera to za pewne jej wina, a nie wszystkich facetów. Proste... Widocznie dla bogatych, niepijących, starszych, ćwiczących na siłowni Twoja koleżanka nie jest atrakcyjna jako partnerka życiowa. Lepsze "sztuki" mężczyzn tak samo jak kobiety mają wymagania, bo zdają sobie sprawę ze swojej wartości.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 23 October 2013 2013 20:15
PS Nawet jak z nimi jest cos nie tak (bo czasami jest i taki powód) to nie znaczy, że sa jakieś gorsze od matek polek, zakochanych które sa bite, ponżane czy tych w dobrych związkach. Bo nie jest najważniejszym kryterium wartości człowieka znalezie drugiej połowki. Jeżeli singielka jest szczupła ładna, ma gęste włosy, duże piersi a mężatka, ma "zwykłą figure", rzadkie włosy to tez obciete krótko, małe cycki, to mozna powiedzieć, ze jest z nią coś nie tak. Bo wygrywa singielka. Ale mówienie tego jest niezgodne z poprawnościa polityczną. Ale singielce gdy powie się, że coś z nia nie tak, jest uważane za norme. Tak się manipuluje społeczeństwem.
" Proste... Widocznie dla bogatych, niepijących, starszych, ćwiczących na siłowni Twoja koleżanka nie jest atrakcyjna jako partnerka życiowa. Lepsze "sztuki" mężczyzn tak samo jak kobiety mają wymagania, bo zdają sobie sprawę ze swojej wartości." Wiele z nich ma zwyczajne zony. Nie pomyślałeś że to zwykły pech? Napisałam, że lubi starszych a tacy są zajęci. Widac lubisz poniżać samotne kobiety, twoja matka miała kompleksy, gdy widziała zadbane bogate singielki z wykształceniem? Facetów tez jest ograniczona ilośc, wiem bo dłuuugo czekałam. Współczuje jak dla ciebie facet zarabiający 5-6tys jest bogaty, albo taki który nie chwali się marnymi 4 tysiącami uważając się za lepszego. Nie chodzi tez o samo ćwiczenie na siłowni, ale brzuch u 30 latka to moim zdaniem w XXI wieku porażka, lenistwo i zaniedbanie, zwłaszcza u wolnego faceta. Wielu Polaków jest przeciętnych ze stylu zycia, piwo, "mam żone nie musze o siebie zdać", takie same rozmowy, tanie podrywy itp. Psychiatrzy sa innego zdania, nie uważają, że ogromnym stresem jest wychowanie dziecka-nie zagraza bezpośredniu zyciu i jest jak najbardziej naturalne. Każdej matce polce wydaje się, że wychowała najlepiej ze wszystkich. W większości zawodów jest więszy stres i większa odpowiedzialność. Nie widze bohaterstwa u wiekszości typowych matek polek. Propononwałam miesiąc temu jednej ciekawą prace za granica (4 miesiące), bała się(!!!), inną kolezanka zapraszała na wypełnianie zmarszczek nosowo-wargowych bo narzeka, że źle wygląda a mąz gapi się na młodsze-bała się. Takie sa twoje bohaterki, zyjące w"ogromnym stresie". Co gorsza są to dwa przykłady z kilkunastu...
A dlaczego męzatki sa takie niedowartościowane? Lol, kobieta która złapała faceta powinna przecież być spełniona. Mam ubaw jak na spotkaniach facet prosi mnie do tańca a jego żona-kwoka siedzi ze zła miną w kącie, to mój początek na ulepszanie imprez:):D Aleto zależy jakim człowiekiem jest ta mężata matka
bo znam fajne dziewczyny męzate dzieciate, a znam tez takie które tego nadużywają, i to w pracy i w życiu osobistym. Ile razy można słuchać o kupkach, zupkach, ile razy dziecko sie w nocy obudzilo itd itd itd.
Najbardziej dwnerwujace jest jednak kiedy młode mamuski z tatuskami wpraszaja sie na imprezki zakrapiane alkoholem i przyprowadzaja dziecko.
Cała imprezka kręci sie wokół malucha i jego humorkow- masakra!
@Antonio1985 a powiedz mi, co ma wspólnego z odpowiedzialnością zakładanie rodziny z pierwszym lepszym, byle ją tylko założyc. Nieważne, że kobieta wie, że on się ani na męża, ani na ojca nie nadaje. Bardzo to odpowiedzialne z jej strony, że wybiera dzieciom takiego ojca, od którego nie będzie mogła spodziewac się żadnego wsparcia w ich wychowywaniu.
Bo boi się byc sama. Dla mnie to czysty egoizm.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 23 October 2013 2013 22:42
@kxero: Mało kóra kobieta jest bita w związku. Większość tworzy szczęśliwe rodziny. Ważne żeby być szczęślwym. Jeżeli samotna kobieta, choćby piękna i szczupła jest sama szczesliwa to dobrze. Wiele żon jest szczęśliwych, a jeżeli nie, to przecież zawsze można się rozstać. Nikt nie wygrywa – co to za myślenie. Nikt też nikim nie manipuluje. Musisz mieć straszne życie skoro nie dociera do Ciebie, że możma być szczęśliwym w rodzinie. To nie pech. Cechy Twoich koleżanek są dla Ciebie dobre, ale nie dla bogatych mężczyzn. Oni szukają kobiet, które wychowają im dzieci. Sami mają firmy i nie otrzebują bogatej żony. Wolą ładne, ale matki polki a nie kapryśne laski. Zbyt dużo stresów jest w biznesie, żeby jeszcze potem użerać się w domu z kobietą. Twoja koleżnaka nie ma swoich pieniędzy, że szuka bogatych? Nigdzie nie napisałem człowiek zarabiający 5-6 tyś jest bogaty. Czytaj uważnie. Tanio podrywa się kobiety na seks, te na których nam zależy adorujemy. Na seks podrywa się kobiety tylko ładne, stąd może na takich tylk otrafia Twoja koleżanka. Mężczyźni uważnie szukają stałych parterek, obserwują nie tylko wygląd.
I tak lepiej wiedzieć, że można liczyć na siebie, niż mieć przy sobie kogoś, kto przejmie się tylko sobą. A swoją drogą, rozchorowana kobieta - nie jęczy tak, ona daje radę i każda. Niańczenia wymagają faceci.
Bo tak jest, lepiej wiedzieć że można liczyć na siebie i można sobie poradzić bez faceta. Żal mi kobiet które biora przeciętniaków bo są tak nieporadne.
Mój facet za to mnie chciał na dłużej. Bo mimo, że jestem dużo młodsza od niego, nie mam "parcia" na slub, dzieci bo "co ja zrobie ze swoim życiem sama". Potrafiłam tez sporo zarabiać.
Chyba w komiksie nie chodzi o feministki tylko o singielki, które sobie wmawiają (wmawiamy), że przez to jesteśmy niezależne i silne i w ogóle na co nam facet.
Śmieszne jest to ,że najwięcej narzekają te Dzielne Niedzieciate Panny , które mają jakieś dziwne uprzedzenia do mężczyzn i dość niskie mniemanie o własnych matkach. Bije pesymizmem i frustracja.
Jesteś twardym facetem? Licz się z konsekwencjami... Większość przy katarze nie wyrabia tej ciężkiej próby. Swoją drogą na feministki rzadko kiedy narzekają mężowie, którzy nie muszą zap... na dwa etaty i nie martwią się jako jedyni finansami rodziny, a alarm podnoszą gówniarze, co ledwie mają na najem pokoju, o ile wciąż nie mieszkają z rodzicami.
Odpowiedzdobra odpowiedz. Gdyby była z ziomalem to miała by już z kilka zdychających z głodu dzieci i wpiernicz na weekend od `kochającego męża, który bez maminego cycka nie daje sobie rady w życiu
Polacy nie rozumieją co to znaczy feminizm, dla nich feminichy to oszołomy biegające z zamiarem ucięcia jaj wszystkim egzemplarzom przeciwnej płci;) także nie ma sensu w ogóle dyskutować.
Och, serio faceci, kiedy są chorzy, a jeszcze mają do wykonania fizyczną pracę, nie marzą o tym, żeby ktoś to zrobił za nich? Albo nawet, żeby ktoś się nimi zwyczajnie zaopiekował? Nie wydaje mi się, żeby w takich sytuacjach skreślali z listy swoich zalet siłę, zaradność lub niezależność.
OdpowiedzRóżnica polega na tym, że Ci faceci w przeciwieństwie do feministek nie wmawiają sobie, że nie potrzebują partnerki.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 October 2013 2013 12:04
Nie wydaje mi się, żeby w feminizmie chodziło o to, że kobiety chcą pozostać singielkami (przynajmniej w większości nurtów feministycznych), ale o to, że chcą mieć takie prawa, jak mężczyźni i być traktowane na równi z nimi.
Gdy ja jestem chora to chcę świętego spokoju i żeby mnie nikt nie denerwował. Nie zapraszam faceta podczas choroby, mi przeszkadzaja wtedy ludzie. Faceci nie wmawiają sobie, że nie potrzebuja kobiety? A to dobre. Włąsnie faceci często mówią "nie chce baby bo sa poj**ne, nie chce ŻADNEJ, ślub to pułapka" a zazdroszczą zajętym kumplom. Kobiety bez faceta, szanujące się (nazywane także feministkami) mówią :"fajnie by było miec faceta, ale wole być sama niz z biednym/niskim/brzydkim/chamskim". One potrafią życ bez faceta. Ale w Plsce od kobiety wolnej nadal większy szacunek ma byle matka Polka choćby się związała ze zwykłym brzuchaczem średniego wzrostu z zainteresowaniami"pilot i piwo, który boi się odkurzacza i nie pomaga w gotowaniu.
@kxero: Matki mają taki szacunek, ponieważ bycie rodzicem to najtrudniejsze zadanie w życiu. Mężczyźni są różni, tak samo jak i kobiety. Jeżeli nie możesz znaleźć drugiej połówki to nie znaczy, że wszyscy z przeciwnej płci są źli, tylko prawdopodobnie z Tobą jest coś nie tak. Dotyczy to obu płci.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 October 2013 2013 20:03
"Matki mają taki szacunek, ponieważ bycie rodzicem to najtrudniejsze zadanie w życiu." Trudniejsze jest bycie bezdomnym alkoholikiem, albo chorym na raka, ale czy to jakas zasługa? Nikt im nie kazał rodzić dzieci. Ile zawodów wykonywałes, że uważasz to za tajie trudne? To nawet nie wymaga średniej inteligencji, nie znaczy, że jest łatwe, raczej naturalne. Ale bez przesady robic bohaterke z każdej matki. Na jakiej podstawie tak uważasz? Jeżeli nawet tak jest to praca nauczycielki, przedszkolanki jest trudniejsza. "Jeżeli nie możesz znaleźć drugiej połówki to nie znaczy, że wszyscy z przeciwnej płci są źli, tylko prawdopodobnie z Tobą jest coś nie tak" 1.Taak, bo jak się kogos broni, to znaczy że dotyczy to mnie! Polaczkowe myslenie. Czy ja gdzies napisałam, że nie moge znaleśc "połowki"? Z tego co widze to pisałam, że nie zapraszam faceta podczas choroby, ale skoro nie chwale matek polek to napewno jestem samotną feministką, ja pie**le, jakie polactwo. 2. Bo ty tak piszesz? A jeżeli ci napisze, ze mam koleżanke foto modelke (podobna do Pietrasińskiej), jest inteligentna (studiuje farmacje), miła i w ogóle a faceta nie chce bo 1. zarabiają 2-4 tys. i uważają się za lepszych od bezrobotnych lub/i panów swiata(pycha) 3. piją co weekend alkohol 4. mają lat 25-max.30-ona ma 23 i chce starszego-30-38lat (no ile porządnych facetów jest w tym wieku wolna? I gdzie ma ich spotkać?)5. nie ćwiczą na siłowni 6. nie lubią weekendowych podrózy i prac domowo-ogrodowych. 7 Są niezbyt wysocy, a ona ma 173 cm. Łysiejący brzuchacze jej nie interesują, a koledzy mojego niestety w większości zajęci. Zalecam jej czekanie na rozwodników, ale jest wierząca i musi być sama albo czekac na cud.
kxero, jasne, że jak się jest chorym, chciałoby się świętego spokoju. Ale naprawdę nie ma możliwości leżeć przez tydzień w łóżku, a na ogół nawet tylko siedzieć w domu, kiedy nie ma się nikogo, kto by pomógł. A czasem oprócz tego, że trzeba zająć się sobą, konieczne jest załatwienie różnych spraw, bywa, że związanych z koniecznością większego wysiłku fizycznego. Nie chodzi o to, żeby zaraz pojawił się wtedy książę na białym koniu, ale pomoc rodziny/przyjaciół jest w takich sytuacjach pożądana. Po przeczytaniu Twojej wypowiedzi miałam nieodparte wrażenie, że mieszkasz w domu rodzinnym i mama przynosi Ci syropki do łóżka...
@kxero: Bycie rodzicem jest najtrudniejsze ponieważ czujesz się odpowiedzialny za całe życie drugiego człowieka - to ogromny stres. Dobre wychowanie dziecko to wielka sztuka i nie łatwe zadanie. Nie każda matka jest bohaterką. Dobra matka jest bohaterką, a bycie dobrą matkę to bardzo trudne zadanie. Jakieś kompleksy masz. Ja napisałem tylko ogólnie, nie o Tobie apropo niemożności znalezienia partnera. A to, że Twoja koleżanka nie może znaleźć partnera to za pewne jej wina, a nie wszystkich facetów. Proste... Widocznie dla bogatych, niepijących, starszych, ćwiczących na siłowni Twoja koleżanka nie jest atrakcyjna jako partnerka życiowa. Lepsze "sztuki" mężczyzn tak samo jak kobiety mają wymagania, bo zdają sobie sprawę ze swojej wartości.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 23 October 2013 2013 20:15
PS Nawet jak z nimi jest cos nie tak (bo czasami jest i taki powód) to nie znaczy, że sa jakieś gorsze od matek polek, zakochanych które sa bite, ponżane czy tych w dobrych związkach. Bo nie jest najważniejszym kryterium wartości człowieka znalezie drugiej połowki. Jeżeli singielka jest szczupła ładna, ma gęste włosy, duże piersi a mężatka, ma "zwykłą figure", rzadkie włosy to tez obciete krótko, małe cycki, to mozna powiedzieć, ze jest z nią coś nie tak. Bo wygrywa singielka. Ale mówienie tego jest niezgodne z poprawnościa polityczną. Ale singielce gdy powie się, że coś z nia nie tak, jest uważane za norme. Tak się manipuluje społeczeństwem.
" Proste... Widocznie dla bogatych, niepijących, starszych, ćwiczących na siłowni Twoja koleżanka nie jest atrakcyjna jako partnerka życiowa. Lepsze "sztuki" mężczyzn tak samo jak kobiety mają wymagania, bo zdają sobie sprawę ze swojej wartości." Wiele z nich ma zwyczajne zony. Nie pomyślałeś że to zwykły pech? Napisałam, że lubi starszych a tacy są zajęci. Widac lubisz poniżać samotne kobiety, twoja matka miała kompleksy, gdy widziała zadbane bogate singielki z wykształceniem? Facetów tez jest ograniczona ilośc, wiem bo dłuuugo czekałam. Współczuje jak dla ciebie facet zarabiający 5-6tys jest bogaty, albo taki który nie chwali się marnymi 4 tysiącami uważając się za lepszego. Nie chodzi tez o samo ćwiczenie na siłowni, ale brzuch u 30 latka to moim zdaniem w XXI wieku porażka, lenistwo i zaniedbanie, zwłaszcza u wolnego faceta. Wielu Polaków jest przeciętnych ze stylu zycia, piwo, "mam żone nie musze o siebie zdać", takie same rozmowy, tanie podrywy itp. Psychiatrzy sa innego zdania, nie uważają, że ogromnym stresem jest wychowanie dziecka-nie zagraza bezpośredniu zyciu i jest jak najbardziej naturalne. Każdej matce polce wydaje się, że wychowała najlepiej ze wszystkich. W większości zawodów jest więszy stres i większa odpowiedzialność. Nie widze bohaterstwa u wiekszości typowych matek polek. Propononwałam miesiąc temu jednej ciekawą prace za granica (4 miesiące), bała się(!!!), inną kolezanka zapraszała na wypełnianie zmarszczek nosowo-wargowych bo narzeka, że źle wygląda a mąz gapi się na młodsze-bała się. Takie sa twoje bohaterki, zyjące w"ogromnym stresie". Co gorsza są to dwa przykłady z kilkunastu...
A dlaczego męzatki sa takie niedowartościowane? Lol, kobieta która złapała faceta powinna przecież być spełniona. Mam ubaw jak na spotkaniach facet prosi mnie do tańca a jego żona-kwoka siedzi ze zła miną w kącie, to mój początek na ulepszanie imprez:):D Aleto zależy jakim człowiekiem jest ta mężata matka
bo znam fajne dziewczyny męzate dzieciate, a znam tez takie które tego nadużywają, i to w pracy i w życiu osobistym. Ile razy można słuchać o kupkach, zupkach, ile razy dziecko sie w nocy obudzilo itd itd itd.
Najbardziej dwnerwujace jest jednak kiedy młode mamuski z tatuskami wpraszaja sie na imprezki zakrapiane alkoholem i przyprowadzaja dziecko.
Cała imprezka kręci sie wokół malucha i jego humorkow- masakra!
@Antonio1985 a powiedz mi, co ma wspólnego z odpowiedzialnością zakładanie rodziny z pierwszym lepszym, byle ją tylko założyc. Nieważne, że kobieta wie, że on się ani na męża, ani na ojca nie nadaje. Bardzo to odpowiedzialne z jej strony, że wybiera dzieciom takiego ojca, od którego nie będzie mogła spodziewac się żadnego wsparcia w ich wychowywaniu.
Bo boi się byc sama. Dla mnie to czysty egoizm.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 23 October 2013 2013 22:42
@kxero: Mało kóra kobieta jest bita w związku. Większość tworzy szczęśliwe rodziny. Ważne żeby być szczęślwym. Jeżeli samotna kobieta, choćby piękna i szczupła jest sama szczesliwa to dobrze. Wiele żon jest szczęśliwych, a jeżeli nie, to przecież zawsze można się rozstać. Nikt nie wygrywa – co to za myślenie. Nikt też nikim nie manipuluje. Musisz mieć straszne życie skoro nie dociera do Ciebie, że możma być szczęśliwym w rodzinie. To nie pech. Cechy Twoich koleżanek są dla Ciebie dobre, ale nie dla bogatych mężczyzn. Oni szukają kobiet, które wychowają im dzieci. Sami mają firmy i nie otrzebują bogatej żony. Wolą ładne, ale matki polki a nie kapryśne laski. Zbyt dużo stresów jest w biznesie, żeby jeszcze potem użerać się w domu z kobietą. Twoja koleżnaka nie ma swoich pieniędzy, że szuka bogatych? Nigdzie nie napisałem człowiek zarabiający 5-6 tyś jest bogaty. Czytaj uważnie. Tanio podrywa się kobiety na seks, te na których nam zależy adorujemy. Na seks podrywa się kobiety tylko ładne, stąd może na takich tylk otrafia Twoja koleżanka. Mężczyźni uważnie szukają stałych parterek, obserwują nie tylko wygląd.
@ennoses: Nic takiego nie powiedziałem. Uroiłaś sobie to.
@Antonio1985 taki sposób myślenia ujawniasz w swoich wypowiedziach
I tak lepiej wiedzieć, że można liczyć na siebie, niż mieć przy sobie kogoś, kto przejmie się tylko sobą. A swoją drogą, rozchorowana kobieta - nie jęczy tak, ona daje radę i każda. Niańczenia wymagają faceci.
OdpowiedzBo tak jest, lepiej wiedzieć że można liczyć na siebie i można sobie poradzić bez faceta. Żal mi kobiet które biora przeciętniaków bo są tak nieporadne.
Mój facet za to mnie chciał na dłużej. Bo mimo, że jestem dużo młodsza od niego, nie mam "parcia" na slub, dzieci bo "co ja zrobie ze swoim życiem sama". Potrafiłam tez sporo zarabiać.
Panowie proszę o niekomentowanie tutaj. Dajmy się kobietom tu wykrzyczeć, a przy okazji nie rozpocznie się kolejna niepotrzebna kłótnia :p
Odpowiedzfaceci po prostu lepiej znoszą większy ból
Odpowiedzto jest cecha organizmu a nie nasze widzimisie
Bzdura. To kobiety mają wyższy próg bólu i lepie znoszą większość chorób.
Chyba w komiksie nie chodzi o feministki tylko o singielki, które sobie wmawiają (wmawiamy), że przez to jesteśmy niezależne i silne i w ogóle na co nam facet.
Odpowiedztylko, że kyd do tego stopnia uwielbia słowo feministka, że stosuje je zawsze i wszędzie, nawet jeżeli to nie ma sensu :D
Feministka nie jest kobieta.. Kobieta to cvos wiecej niz cycki i ci*a a feministka nawet tego nie ma.
OdpowiedzWulgarne komentarze i zerowe przesłanie prawdziwa przyszłość polski
Śmieszne jest to ,że najwięcej narzekają te Dzielne Niedzieciate Panny , które mają jakieś dziwne uprzedzenia do mężczyzn i dość niskie mniemanie o własnych matkach. Bije pesymizmem i frustracja.
OdpowiedzPo raz kolejny udowadniasz, że kobiety to Ty widzisz. Na obrazkach, pewnie z rozszerzeniem .jpg.
Odpowiedz