To podziel się sposobami jak imponować kobiecie bez wydawania pieniędzy. Bo jako laik w temacie związków byłbym bardzo za takie wskazówki wdzięczny (i mój portfel w przyszłości też, chudszy jest nawet niż ja).
Z perspektywy kobiety - zdolnościami/zainteresowaniami, sprawnością fizyczną i umysłową, wrażliwością (np. na sztukę, zwierzęta), pomysłowością, zaradnością... Wymieniać można długo, naprawdę.
@Kalia, @sceecece Czyli jakbym miał dziewczynę, to mam jej na dworze, w upale, chłodzie, głodzie i na stojąco pokazywać jaki to nie jestem sprawny, elokwentny, wrażliwy i pomysłowy? ;] Jasne, te rzeczy to podstawa, ale wydaje mi się że żeby tym się wykazać trzeba by z nią gdzieś wyjść, do knajpy, galerii, zoo, kina itd., bo ławka w parku każdemu się znudzi, choćby nie wiem jakby był zaradny i pomysłowy. Piniądze to nie wszystko, ale bez piniądzów to uj. :)
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 27 October 2013 2013 15:43
Przystojny musisz być, to podstawa. Wtedy możesz być bezrobotnym w zapierdzianym dresie jak Ferdek Kiepski, a i tak będzie Cię kochać;) A tak poważnie: jak poczujecie coś do siebie to dowolny sposób spędzania czasu będzie dobry, pomysłów nie zabraknie a kasa nie będzie wcale taka ważna. Mówię z własnego doświadczenia. A jak masz dopiero 19 lat, rodzice kasą nie obsypują a sam jeszcze nie zarabiasz to daj se chłopie na wstrzymanie , nie każdy licealista musi jeździć 8 razy w roku do Zakopanego i każdy weekend w galeriach i na melanżu w drogich klubach.
Dobra z Ciebie kobieta, a ja nadal nie rozumiem, co to znaczy ciągnąć kasę od faceta. On jej płaci za spotkania, za sex? Ona z nim jest bo zabiera ją na zakupy? No wybacz, ale jakaś patologia. Podejrzewam że w takim kontekście obie strony takiego związku są na to nastawione: panna zadowolona bo ma sponsora, a chłopak zadowolony, że choć za kasę jakaś go zechciała
Po roku się zorientowałeś? No to inteligentny jestes.
OdpowiedzSkoro nie potrafisz jej zaimponować w inny sposób...
OdpowiedzTo podziel się sposobami jak imponować kobiecie bez wydawania pieniędzy. Bo jako laik w temacie związków byłbym bardzo za takie wskazówki wdzięczny (i mój portfel w przyszłości też, chudszy jest nawet niż ja).
Z perspektywy kobiety - zdolnościami/zainteresowaniami, sprawnością fizyczną i umysłową, wrażliwością (np. na sztukę, zwierzęta), pomysłowością, zaradnością... Wymieniać można długo, naprawdę.
@zgredek94: Albo budujesz związek z wartościową kobietą, albo kupujesz pierwszą lepszą, która prędzej czy później i tak Cię wystawi.
@Kalia, @sceecece Czyli jakbym miał dziewczynę, to mam jej na dworze, w upale, chłodzie, głodzie i na stojąco pokazywać jaki to nie jestem sprawny, elokwentny, wrażliwy i pomysłowy? ;] Jasne, te rzeczy to podstawa, ale wydaje mi się że żeby tym się wykazać trzeba by z nią gdzieś wyjść, do knajpy, galerii, zoo, kina itd., bo ławka w parku każdemu się znudzi, choćby nie wiem jakby był zaradny i pomysłowy. Piniądze to nie wszystko, ale bez piniądzów to uj. :)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 October 2013 2013 15:43
Przystojny musisz być, to podstawa. Wtedy możesz być bezrobotnym w zapierdzianym dresie jak Ferdek Kiepski, a i tak będzie Cię kochać;) A tak poważnie: jak poczujecie coś do siebie to dowolny sposób spędzania czasu będzie dobry, pomysłów nie zabraknie a kasa nie będzie wcale taka ważna. Mówię z własnego doświadczenia. A jak masz dopiero 19 lat, rodzice kasą nie obsypują a sam jeszcze nie zarabiasz to daj se chłopie na wstrzymanie , nie każdy licealista musi jeździć 8 razy w roku do Zakopanego i każdy weekend w galeriach i na melanżu w drogich klubach.
przerzuć się na taki związek, w którym ty będziesz robił za kobietę
OdpowiedzNawet nie chcę myśleć co z Tobą zrobi jak będzie twoją żoną. Dajesz się doić to pewnie miłość.
OdpowiedzTo po chust z nią jesteś jak liczy się dla ciebie tylko to, że wydajesz na nią kasę.
OdpowiedzNie, no nie uwierzę że jestem jedyną dziewczyną która nie ciągnie kasy od faceta. Na pewno jest więcej takich idiotek.
OdpowiedzDobra z Ciebie kobieta, a ja nadal nie rozumiem, co to znaczy ciągnąć kasę od faceta. On jej płaci za spotkania, za sex? Ona z nim jest bo zabiera ją na zakupy? No wybacz, ale jakaś patologia. Podejrzewam że w takim kontekście obie strony takiego związku są na to nastawione: panna zadowolona bo ma sponsora, a chłopak zadowolony, że choć za kasę jakaś go zechciała
to nie jest związek, sorry że muszę cię uświadomić - to się we współczesnych czasach sponsoring nazywa, a dawniej utrzymywanie swojej własnej ku_wy.
OdpowiedzHahah dokładnie. Najpierw zostaje sponsorem, a teraz udaje wielce zdziwionego. Dafuq?
Ale pewnie jej nie zostawisz, bo zdajesz sobie sprawę, że innej byłbyś w stanie zaimponować również wyłącznie kasą.
OdpowiedzWielcy znawcy związków... Napisane jest, że ma dziewczynę od roku, nie kobietę - to co się dziwicie?
Odpowiedzwystarczy zmienic dziewczyne, a nie szukac takich, ktore widza tylko kase
OdpowiedzTo z kim Ty jesteś?
Odpowiedz