A moze zrobmy referendum,czy Kulczyk ma oddac caly swoj majatek najbiedniejszym(czytaj. zulom spod sklepu)? To, ze jacys ludzie czegos chca, nie oznacza to, ze ten pomysl w przyszlosci przyniesie korzysci(mowie ogolnie, a nie o tym konkretnym przypadku)
Majątek to jest własność prywatna a kwestie referendum to kwestie publiczne. Taka drobna lecz jakże istotna kwestia pokazująca nietrafnośc Twojego rozumowania. Rozumiem Xar, że w tym samym czasie jesteś gorącym zwolennkiek demokracji ? :D
Ja także jestem przeciwnikiem referendów, bo większość ludzi nie ma pojęcia w tych sprawach a ich głos zmusza innych do podporządkowania się. Nie mniej jestem za tym,aby rodzice indywidualnie decydowali o tym w jakim wieku ma iść ich dziecko do szkoły. Wystarczy dać ludziom wolność w podejmowaniu decyzji o sobie oraz o swojej rodzinie a żadne referenda nie będą potrzebne (może w marginalnych przypadkach). Ogólnie mówiąc ani ludzie w referendum, ani władza w sejmie nie powinni decydować o losie drugiego człowieka. O tym powinien decydować on sam, albo jego rodzina.
General1234 masz rację, ale mówimy o obecnym systemie, a w nim referendum gra ważną rolę i powinno być respektowane przez rządzących, szczególnie, że to oni potrzebują nas, a nie my ich.
Dlaczego sadzisz, ze rodzice nie zajmujacy sie demografia wiedza lepiej co jest lepszym rozwiazaniem w skali panstwa, a takze jak wplynac na konkurencyjnosc dzieci na przyszlym rynku pracy(w wiekszosci krajow UE wiek szkolny jest nizszy niz 7 lat)? Sadze, ze pewnymi sprawami powinni zajmowac sie ludzie, ktorzy na tych sprawach sie znaja, a nie ci, ktorzy kieruja sie emocjami(a jak wiemy, wiekszosc ludzi uwaza swoje dzieci za najlepsze na swiecie, a te dzieci nic zlego nie robia, to zawsze swiat jest przeciwko nim).
Stety niestety żyjemy w demokracji i referenda tak naprawdę to jedyna droga, którą możemy zmienić coś na lepsze, nie ma co liczyć na naszych umiłowanych przywódców.
Xar, co za bełkot. A co rodziców ma obchodzić demografia? Rodzice przede wszystkim mają myśleć o dziecku i o tym co jest najlepsze dla niego, a nie dla całego państwa. Jeżeli tak baaaardzo przejmujesz się naszą demografią i załamującym się systemem emerytalnym, to rozumiem, że jesteś przeciwny aborcji, i antykoncepcji, tak? No bo przecież nie można egoistycznie usuwać ciąży i nie myśleć w tym momencie o państwie. Oh wait, Ty przecież jesteś liberałem i popierasz kontrolę narodzin. Ale nie jesteś już liberałem w kwestii decydowania kiedy dziecko puścić do szkoły. Jesteś za wolnością? Więc powinieneś poprzeć referendum i znieść tę ustawę. Wtedy dasz ludziom wolność wyboru. Jak ktoś będzie chciał, to puści dziecko do szkoły w wieku 6 lat, a jak ktoś nie chce, to w wieku 7 lat.
Rodzice lepiej wiedzą co jest dobre dla ich dziecka niż jakiś minister, lub urzędnik w garniturze,który nigdy nie widział danego dziecka na oczy. Ty Xar chyba marzysz o powrocie komuny, gdzie państwo decydowało o prawie każdym aspekcie życia.Ludzie to nie maszynki rozrodcze mający płodzić dzieci na rozkaz rządu, lub ich nie mieć na rozkaz. Jeśli państwo nie pozwala ludziom decydować o ich własnych dzieciach to się nie dziw,że ludzie nie chcą mieć dzieci. Kto chciałby wychowywać niewolnika systemu i jeszcze utrzymywać go za swoje pieniądze. Co z tego,że w UE wiek szkolny jest niższy niż 7 lat. Jeśli uznam,że moje dziecko jest mądre i się nadaje do szkoły w wieku 4 lat to poślę je w wieku 4 lat. Jeśli uznam,że jest to głupia ciamajda nie nadająca się do szkoły nawet w wieku 7 lat, bo nie potrafi się skupić na nauce to poślę je w wieku 8,9 lub 10 lat, albo nie poślę wcale i wychowam tłumoka. Zarówno tobie jak i rządowi wara ode mnie i mojej rodziny !!!
Tak na marginesie kyd ma rację.
Zmodyfikowano
3 razy
Ostatnia modyfikacja: 7 November 2013 2013 17:59
kyd,lepiej stawiac na jakosc, nie na ilosc. Juz raz mielismy w historii sytuacje,gdzie ludzie bardziej patrzyli na wlasna dupe niz na kraj i skonczylo sie to paroma liberum veto a w dalszej konsekwencji 3 rozbiorami. Typowe polactwo - patrzec tylko na wlasna dupe i sie dziwic, ze w kraju zle, skoro prawie kazdy patrzy tylko by jemu bylo dobrze, to jak ma byc dobrze w calym kraju,jesli jeden pod drugim dolki kopie?
Przynaje, nie interesowalem sie dokladnie tym referendum,ale biorac pod uwage,ze sa tam odpowiedzi tak/nie, ta sadze, ze pytanie bedzie(poza likwidacja gimnazjum) dotyczyc kwestii posylania 6latkow do szkol - tylko opcja tak, lub nie. Jesli wiekszosc wybierze nie, nie oznacza to CHYBA, ze rodzice beda mieli wybor?Co bedzie,gdy w tej kwestii obywatele powiedza nie, jakie beda tego konsekwencje legislacyjne?
ja mam takie pytanie Xar ja osobiście jeszcze jestem na poziomie nauki w liceum (niestety miałem lekką obsuwę) i mówię o tym otwarcie, nie ważne, czy masz dzieci? Po drugie czy wiesz co to jest dysleksja i inne podobne zaburzenia albo choćby ADHD, przedszkole od zawsze pomagało pokazać, które dziecko jest w pełni sprawne, a które nie... po trzecie bo tamtego nie zrozumiesz i stwierdzisz, że nie ma sensu 6 latek jest zupełnie inaczej rozwinięty niż 7 latek.. więc to oznacza, że ten rok dawał szanse na poznanie owego dziecka, które nie jest gotowe na zdobycie wiedzy w przedziale szkolnym... nie każde dziecko umie czytać w przedszkolu w wieku 6 lat a co dopiero ma śmigać na cyfrach etc. w szkole. Jak dla mnie jesteś hipokrytą, który uważa, że owe dzieci powinny pracować na niego bo już skończyłeś szkołę i uważasz, że to ci się należy.. to złe podejście
Juz odpowiadam: nie, nie mam dzieci(wystarczy wejsc w profil i sobie poczytac, to nie boli:P ). Wiesz, tez czytac i pisac uczylem sie w zerowce, ba w mojej miejscowosci przedszkola nawet nie bylo(to bylo ponad 15lat temu) i dzieci sobie jakos dawaly rade w szkole i w zerowce - jedni lepiej, inni gorzej, ale zawsze jakos dawaly rade(dobra,byla raz akcja w 2. czy 3. klasie, ze kolega sie nie przebral na wf bo zapomnial gaci ubrac i sie wstydzil przebierac xD). Mam dysortografie, ale powiedz mi - uwazasz to za niepelnosprawnosc? ADHD i inne takie to mozna w sklepie zobaczyc, nie trzeba do tego dzieciakow na 3 lata do przedszkola posylac. Wiadomo, ze nikt sie nie rodzi z umiejetnoscia czytania i pisania, ale co za roznica czy zdobedzie ja w wieku 6 czy 7 lat? A poza tym, co Ci rodzice tak bronia dzieci przed pojsciem do szkoly? Rozumiem, gdyby wiekszosc rodzicow siedziala w domu i opiekowala sie dziecmi i nie chciala ich posylac do szkoly, bo utraca dziecinstwo,wiez z rodzicami itd. z tym, ze te dzieciaki tez sa przewaznie poza domem - albo przedszkola, albo jakies balety, gimnastyki, pianina czy uj wie co tam rodzice wymyslaja(przynajmniej w duzych miastach). Plusy wyslania 6latkow do szkol - dluzej beda pracowac, czy nie bedzie koniecznosci podniesienia wieku emerytalnego; im wczesniej dzieci sie zaczna uczyc, tym wiecej pozniej beda mogly przyswoic wiedzy; w wielu krajach UE obowiazuje podobny wiek, wiec po skonczeniu edukacji beda mialy podobne szanse na znalezienie pracy(beda mlodsi, a wiec atrakcyjniejsi dla pracodawcy).No i co wazne,zyjemy co raz dluzej, obecne dzieci zapewne beda dozywaly wieku lat okolo 100 - a wiec im wczesniej zaczna zdobywac wiedze, tym sprawniejsze umyslowo beda na starosc.
to ja domagam się referendum, żeby wóda była za darmo dla wszystkich - sprawa publiczna, tak? można zrobić referendum, nie?
mamy ustrój, w którym na określoną kadencję wybieramy swoich przedstawicieli (to że kradną, kłamią i leserują ma tu znaczenie drugorzędne), a referenda organizuje się jako konsultacje ze społeczeństwem
jeżeli o tak globalnych sprawach mamy decydować w referendach, to niepotrzebny nam parlament, prawda?
Widać zostały ci wpojone różne dziwne nawyki nie wnikam... ale pozwól, że moje przyszłe dzieci to moja sprawa a jak jesteś taki empatyczny dla państwa to wytłumacz dlaczego wszyscy stąd spier... jak najdalej... zrozum, że przedszkolanki są przygotowywane z psychologicznego podejscia do dziecka a nauczyciele teraz oceniają po nazwisku tak ciężko ci to pojąć?! Po drugie przedszkole, pokazuje w jaki sposób dziecko potrafi nawiązać kontakt z rówieśnikami i jeśli nie umie to ten owy rok pozwalał na różne sposoby przeciwdziałać takim sytuacjom, poza tym w przedszkolu dziecko uczy się, że jest takie samo jak dziecko z bogatego jak i z biednego domu, ma to samo serce, te same łzy itd.. a nie tego, że idzie do szkoły widzisz nike na nogach innego dzieciaka i zaczyna go okładać łapami bo tamten się śmieje, że jego nie stać, ŻYJESZ CZŁOWIEKU AMERYKAŃSKIM SNEM T_T...
" A ja mogę podać przykłady spraw, pod którymi podpisałyby się nawet dwa miliony osób, np. "Czy jesteś za tym, by wszyscy zarabiali po 10 tys. zł?" - za to ona ma "dobry" argument przeciwko referendum. . .
Referendum nie powinno się odbyć choćby dlatego ze jego organizatorów przyłapano na oczywistych kłamstwach. Oszukano milion osób, sprawa referendum powinna się zająć prokuratura nie sejm.
Z resztą wydać miliony złotych na referendum które w razie sukcesu spowoduje zmarnowanie miliardów złotych wydanych na dostosowanie szkół do potrzeb sześciolatków to wspaniały pomysł, dzieci na pewno na tym skorzystają.
system nauczania w szkołach aktualnie przygotowuje debili i nie mówią o tym wyłącznie uczniowie ale i nauczyciele na lekcjach... więc Twoje zdanie jest akurat błędne
Myślę że takiej partyjnej inicjatywy jak to referendum nie da się obronić wolą ludu: gdyby to naprawdę był sprzeciw Polaków, byłoby co najmniej kilka milionów podpisów. PiSowcy próbują się kamuflować, tylko że słabo im to idzie
to ty nie wiesz ze każdy kto sprzeciwia się "ukochanej" władzy to mąciciel z pisu? Ten zmanipulowany baran jak i rezta jemu podobnych sa nauczeni tak reagowac
Zaraz zaraz. Ta Pani ma rację. Państwo płaci z edukację waszych dzieci, za ich szczepienia, za ich opiekę medyczną to ma prawo mówić wam kiedy mają zacząć się uczyć. W socjalizmie wasze dzieci nie są wasze, należą do państwa.
kolejny dowód na to że system w Polsce to demokracja tylko z nazwy. Z drugiej strony milion podpisów to trochę mało. 3-4 miliony to bezpeczniejsza liczba. ludzie w Polsce zbyt łatwo się poddają populistycznym hasełkom które kosztowałyby państwo bardzo wiele przynosząc niewiele dobrego
A moze zrobmy referendum,czy Kulczyk ma oddac caly swoj majatek najbiedniejszym(czytaj. zulom spod sklepu)? To, ze jacys ludzie czegos chca, nie oznacza to, ze ten pomysl w przyszlosci przyniesie korzysci(mowie ogolnie, a nie o tym konkretnym przypadku)
Odpowiedznie za bardzo wiesz na czym polega referendum prawda ?
To może w ogóle przestańmy robić referenda, co?
Tyle że tu rodzice chcą móc decydować o swoich dzieciach, a nie decydują o kimś.
Majątek to jest własność prywatna a kwestie referendum to kwestie publiczne. Taka drobna lecz jakże istotna kwestia pokazująca nietrafnośc Twojego rozumowania. Rozumiem Xar, że w tym samym czasie jesteś gorącym zwolennkiek demokracji ? :D
Ja także jestem przeciwnikiem referendów, bo większość ludzi nie ma pojęcia w tych sprawach a ich głos zmusza innych do podporządkowania się. Nie mniej jestem za tym,aby rodzice indywidualnie decydowali o tym w jakim wieku ma iść ich dziecko do szkoły. Wystarczy dać ludziom wolność w podejmowaniu decyzji o sobie oraz o swojej rodzinie a żadne referenda nie będą potrzebne (może w marginalnych przypadkach). Ogólnie mówiąc ani ludzie w referendum, ani władza w sejmie nie powinni decydować o losie drugiego człowieka. O tym powinien decydować on sam, albo jego rodzina.
General1234 masz rację, ale mówimy o obecnym systemie, a w nim referendum gra ważną rolę i powinno być respektowane przez rządzących, szczególnie, że to oni potrzebują nas, a nie my ich.
Dlaczego sadzisz, ze rodzice nie zajmujacy sie demografia wiedza lepiej co jest lepszym rozwiazaniem w skali panstwa, a takze jak wplynac na konkurencyjnosc dzieci na przyszlym rynku pracy(w wiekszosci krajow UE wiek szkolny jest nizszy niz 7 lat)? Sadze, ze pewnymi sprawami powinni zajmowac sie ludzie, ktorzy na tych sprawach sie znaja, a nie ci, ktorzy kieruja sie emocjami(a jak wiemy, wiekszosc ludzi uwaza swoje dzieci za najlepsze na swiecie, a te dzieci nic zlego nie robia, to zawsze swiat jest przeciwko nim).
Stety niestety żyjemy w demokracji i referenda tak naprawdę to jedyna droga, którą możemy zmienić coś na lepsze, nie ma co liczyć na naszych umiłowanych przywódców.
@Xar zacznijmy od tego, że ludzie którzy nami rządzą nie znają się na tym co robią.
Znają sie znają tylko wolą kraść i ściemniać. To nie jest głupia masa. Nie lekceważ przeciwnika.
Xar, co za bełkot. A co rodziców ma obchodzić demografia? Rodzice przede wszystkim mają myśleć o dziecku i o tym co jest najlepsze dla niego, a nie dla całego państwa. Jeżeli tak baaaardzo przejmujesz się naszą demografią i załamującym się systemem emerytalnym, to rozumiem, że jesteś przeciwny aborcji, i antykoncepcji, tak? No bo przecież nie można egoistycznie usuwać ciąży i nie myśleć w tym momencie o państwie. Oh wait, Ty przecież jesteś liberałem i popierasz kontrolę narodzin. Ale nie jesteś już liberałem w kwestii decydowania kiedy dziecko puścić do szkoły. Jesteś za wolnością? Więc powinieneś poprzeć referendum i znieść tę ustawę. Wtedy dasz ludziom wolność wyboru. Jak ktoś będzie chciał, to puści dziecko do szkoły w wieku 6 lat, a jak ktoś nie chce, to w wieku 7 lat.
Rodzice lepiej wiedzą co jest dobre dla ich dziecka niż jakiś minister, lub urzędnik w garniturze,który nigdy nie widział danego dziecka na oczy. Ty Xar chyba marzysz o powrocie komuny, gdzie państwo decydowało o prawie każdym aspekcie życia.Ludzie to nie maszynki rozrodcze mający płodzić dzieci na rozkaz rządu, lub ich nie mieć na rozkaz. Jeśli państwo nie pozwala ludziom decydować o ich własnych dzieciach to się nie dziw,że ludzie nie chcą mieć dzieci. Kto chciałby wychowywać niewolnika systemu i jeszcze utrzymywać go za swoje pieniądze. Co z tego,że w UE wiek szkolny jest niższy niż 7 lat. Jeśli uznam,że moje dziecko jest mądre i się nadaje do szkoły w wieku 4 lat to poślę je w wieku 4 lat. Jeśli uznam,że jest to głupia ciamajda nie nadająca się do szkoły nawet w wieku 7 lat, bo nie potrafi się skupić na nauce to poślę je w wieku 8,9 lub 10 lat, albo nie poślę wcale i wychowam tłumoka. Zarówno tobie jak i rządowi wara ode mnie i mojej rodziny !!!
Tak na marginesie kyd ma rację.
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 7 November 2013 2013 17:59
kyd,lepiej stawiac na jakosc, nie na ilosc. Juz raz mielismy w historii sytuacje,gdzie ludzie bardziej patrzyli na wlasna dupe niz na kraj i skonczylo sie to paroma liberum veto a w dalszej konsekwencji 3 rozbiorami. Typowe polactwo - patrzec tylko na wlasna dupe i sie dziwic, ze w kraju zle, skoro prawie kazdy patrzy tylko by jemu bylo dobrze, to jak ma byc dobrze w calym kraju,jesli jeden pod drugim dolki kopie?
Przynaje, nie interesowalem sie dokladnie tym referendum,ale biorac pod uwage,ze sa tam odpowiedzi tak/nie, ta sadze, ze pytanie bedzie(poza likwidacja gimnazjum) dotyczyc kwestii posylania 6latkow do szkol - tylko opcja tak, lub nie. Jesli wiekszosc wybierze nie, nie oznacza to CHYBA, ze rodzice beda mieli wybor?Co bedzie,gdy w tej kwestii obywatele powiedza nie, jakie beda tego konsekwencje legislacyjne?
ja mam takie pytanie Xar ja osobiście jeszcze jestem na poziomie nauki w liceum (niestety miałem lekką obsuwę) i mówię o tym otwarcie, nie ważne, czy masz dzieci? Po drugie czy wiesz co to jest dysleksja i inne podobne zaburzenia albo choćby ADHD, przedszkole od zawsze pomagało pokazać, które dziecko jest w pełni sprawne, a które nie... po trzecie bo tamtego nie zrozumiesz i stwierdzisz, że nie ma sensu 6 latek jest zupełnie inaczej rozwinięty niż 7 latek.. więc to oznacza, że ten rok dawał szanse na poznanie owego dziecka, które nie jest gotowe na zdobycie wiedzy w przedziale szkolnym... nie każde dziecko umie czytać w przedszkolu w wieku 6 lat a co dopiero ma śmigać na cyfrach etc. w szkole. Jak dla mnie jesteś hipokrytą, który uważa, że owe dzieci powinny pracować na niego bo już skończyłeś szkołę i uważasz, że to ci się należy.. to złe podejście
Juz odpowiadam: nie, nie mam dzieci(wystarczy wejsc w profil i sobie poczytac, to nie boli:P ). Wiesz, tez czytac i pisac uczylem sie w zerowce, ba w mojej miejscowosci przedszkola nawet nie bylo(to bylo ponad 15lat temu) i dzieci sobie jakos dawaly rade w szkole i w zerowce - jedni lepiej, inni gorzej, ale zawsze jakos dawaly rade(dobra,byla raz akcja w 2. czy 3. klasie, ze kolega sie nie przebral na wf bo zapomnial gaci ubrac i sie wstydzil przebierac xD). Mam dysortografie, ale powiedz mi - uwazasz to za niepelnosprawnosc? ADHD i inne takie to mozna w sklepie zobaczyc, nie trzeba do tego dzieciakow na 3 lata do przedszkola posylac. Wiadomo, ze nikt sie nie rodzi z umiejetnoscia czytania i pisania, ale co za roznica czy zdobedzie ja w wieku 6 czy 7 lat? A poza tym, co Ci rodzice tak bronia dzieci przed pojsciem do szkoly? Rozumiem, gdyby wiekszosc rodzicow siedziala w domu i opiekowala sie dziecmi i nie chciala ich posylac do szkoly, bo utraca dziecinstwo,wiez z rodzicami itd. z tym, ze te dzieciaki tez sa przewaznie poza domem - albo przedszkola, albo jakies balety, gimnastyki, pianina czy uj wie co tam rodzice wymyslaja(przynajmniej w duzych miastach). Plusy wyslania 6latkow do szkol - dluzej beda pracowac, czy nie bedzie koniecznosci podniesienia wieku emerytalnego; im wczesniej dzieci sie zaczna uczyc, tym wiecej pozniej beda mogly przyswoic wiedzy; w wielu krajach UE obowiazuje podobny wiek, wiec po skonczeniu edukacji beda mialy podobne szanse na znalezienie pracy(beda mlodsi, a wiec atrakcyjniejsi dla pracodawcy).No i co wazne,zyjemy co raz dluzej, obecne dzieci zapewne beda dozywaly wieku lat okolo 100 - a wiec im wczesniej zaczna zdobywac wiedze, tym sprawniejsze umyslowo beda na starosc.
to ja domagam się referendum, żeby wóda była za darmo dla wszystkich - sprawa publiczna, tak? można zrobić referendum, nie?
mamy ustrój, w którym na określoną kadencję wybieramy swoich przedstawicieli (to że kradną, kłamią i leserują ma tu znaczenie drugorzędne), a referenda organizuje się jako konsultacje ze społeczeństwem
jeżeli o tak globalnych sprawach mamy decydować w referendach, to niepotrzebny nam parlament, prawda?
Widać zostały ci wpojone różne dziwne nawyki nie wnikam... ale pozwól, że moje przyszłe dzieci to moja sprawa a jak jesteś taki empatyczny dla państwa to wytłumacz dlaczego wszyscy stąd spier... jak najdalej... zrozum, że przedszkolanki są przygotowywane z psychologicznego podejscia do dziecka a nauczyciele teraz oceniają po nazwisku tak ciężko ci to pojąć?! Po drugie przedszkole, pokazuje w jaki sposób dziecko potrafi nawiązać kontakt z rówieśnikami i jeśli nie umie to ten owy rok pozwalał na różne sposoby przeciwdziałać takim sytuacjom, poza tym w przedszkolu dziecko uczy się, że jest takie samo jak dziecko z bogatego jak i z biednego domu, ma to samo serce, te same łzy itd.. a nie tego, że idzie do szkoły widzisz nike na nogach innego dzieciaka i zaczyna go okładać łapami bo tamten się śmieje, że jego nie stać, ŻYJESZ CZŁOWIEKU AMERYKAŃSKIM SNEM T_T...
Przujrzyjcie się, tak wygląda ohydna gęba postkomuny...
OdpowiedzTo nie geba to ryj postkomuny !
Rzeczywiście ryj nie z tej Ziemi.
w tym kraju wszystko co nie jest interesem władzy jest głupie
Odpowiedz" A ja mogę podać przykłady spraw, pod którymi podpisałyby się nawet dwa miliony osób, np. "Czy jesteś za tym, by wszyscy zarabiali po 10 tys. zł?" - za to ona ma "dobry" argument przeciwko referendum. . .
OdpowiedzKto ją tam w ogóle wpuścił? 0 logiki.
Referendum nie powinno się odbyć choćby dlatego ze jego organizatorów przyłapano na oczywistych kłamstwach. Oszukano milion osób, sprawa referendum powinna się zająć prokuratura nie sejm.
OdpowiedzZ resztą wydać miliony złotych na referendum które w razie sukcesu spowoduje zmarnowanie miliardów złotych wydanych na dostosowanie szkół do potrzeb sześciolatków to wspaniały pomysł, dzieci na pewno na tym skorzystają.
system nauczania w szkołach aktualnie przygotowuje debili i nie mówią o tym wyłącznie uczniowie ale i nauczyciele na lekcjach... więc Twoje zdanie jest akurat błędne
Ona wygląda jak Niemka! ;/
OdpowiedzTa pani już dawno utraciła miano dziennikarki. To po prostu PR-owiec Platformy.Żadnych trudnych pytań od Janki,słodkie pierdzenie z premierem.
OdpowiedzStare babcie nie powinny zabierać głosu
OdpowiedzMyślę że takiej partyjnej inicjatywy jak to referendum nie da się obronić wolą ludu: gdyby to naprawdę był sprzeciw Polaków, byłoby co najmniej kilka milionów podpisów. PiSowcy próbują się kamuflować, tylko że słabo im to idzie
OdpowiedzUważasz więc, że tylko "PiSowcy" sądzą, że decydowanie o wychowaniu i przyszłości dziecka są prawem rodziców?:)
to ty nie wiesz ze każdy kto sprzeciwia się "ukochanej" władzy to mąciciel z pisu? Ten zmanipulowany baran jak i rezta jemu podobnych sa nauczeni tak reagowac
A czy ta baba nie powinna niańczyć prawnuków?
OdpowiedzBabsztyl
OdpowiedzZaraz zaraz. Ta Pani ma rację. Państwo płaci z edukację waszych dzieci, za ich szczepienia, za ich opiekę medyczną to ma prawo mówić wam kiedy mają zacząć się uczyć. W socjalizmie wasze dzieci nie są wasze, należą do państwa.
OdpowiedzA gdzie Ty baranie masz socjalizm... -.- poczytaj co to ustrój demokratyczny... noo chyba, że złapałem się na trolla ale nie sądzę...
@zdzusiu09:Sprawdź w słowniku znaczenia słowa demokracja, socjalizm i sugeruje również socjaldemokracja. Pozdrawiam.
Czego się spodziewaliście po pani Racheli....przecież to nie jej kraj...ona jest tu tylko rezydentem
Odpowiedzkolejny dowód na to że system w Polsce to demokracja tylko z nazwy. Z drugiej strony milion podpisów to trochę mało. 3-4 miliony to bezpeczniejsza liczba. ludzie w Polsce zbyt łatwo się poddają populistycznym hasełkom które kosztowałyby państwo bardzo wiele przynosząc niewiele dobrego
OdpowiedzTaaaa a kto za to wszystko zapłaci ? Każdy by chciał referendum a płacić niema komu.
OdpowiedzReferendum się zachciewa. W tyłkach się poprzewracało od tej całej demokracji.
Odpowiedzale odrażająca prukwa.
Odpowiedzpowinni zbierać podpisy by nie robić referendum
Odpowiedz