malutki 38 milionoway kraj nie ma szans w globalnej gospodarce na niepodleglosc.Jezeli zagraniczne banki pozamykamy,to te polskie banki nie beda wstanie dawac kredyty w walutach ....a my za rope,gaz,ziemie rzadkie....musimy placic w walutach.Caly reszta naszego przemyslu padnie bez walut
Bo w Singapurze jest kapitalizm państwowy. Nie to co w Chile, gdzie zdrajca narodu śmieć Pinochet oddał złoża chilijskiej miedzi w łapska jankeskich koncernów.
Ale my nie jesteśmy Singapurem. Jesteśmy za duzi na raj podatkowy, za mali na potęgę gospodarczą. Zresztą jestem w stanie się założyć że Singapur jako państwo-miasto 90% towarów musi sprowadzać z zagranicy - rolnictwa ani górnictwa przecież nie mają...
Brnąc w głębszy upadek suwerenności nigdy nie będzie raju podatkowego. Nie, nie jesteśmy za duzi. Chiny jakoś idą w kierunku raju podatkowego, a przy nich to my jesteśmy malutcy. Jakie to ironiczne, że państwo rządzone przez partię komunistyczną, jest bardziej wolne od kraju rządzonego przez "liberalną" platformę "obywatelską".
starszy człowiek wiec nie widzi. Mamy watykańskiego okupanta, wiec nie mamy niepodległości politycznej. Prezydent III RP, hr. Komorowski w czasie oficjalnej wizyty państwowej całuje po łapach głowę obcego państwa Watykan
Pan prof. Witold Kieżun na szczęście nie jest liberałem, ale neokeynesistą. Zresztą polecam jego wykłady na YT tobie i wszystkim korwinistom. To dobra odtrutka na bzdurki Korwina "jak to wolny rynek robi wszystko sam". To cytaty z niego: "Pierwszym podstawowym założeniem powinno być przeciwdziałanie tzw. wrogiemu przejęciu, a więc temu, co było u nas tak niesłychanie charakterystyczne. Polegało to na tym, że wielkie zagraniczne firmy kupowały atrakcyjne polskie przedsiębiorstwa, a następnie je likwidowały, w ten sposób pozbywając się ewentualnej konkurencji." "Dzieci można uczyć tego w szkole, a ludzi dorosłych chociażby poprzez systematyczny przekaz telewizyjny. Jednak nie w formie pouczania, ale poprzez przedstawianie dzieł artystycznych, z których wynika właśnie to, że interes społeczny jest jednocześnie moim interesem i że po to, abym mógł w społeczeństwie normalnie funkcjonować, muszę ograniczyć swoją wolność. Na przykład, chcąc dojechać samochodem do celu, muszę respektować znaki drogowe. Ludzi trzeba wychowywać." "Transformacja po roku 1989 to był klasyczny przykład maksymalnego liberalizmu ekonomicznego, niezgodny z filozofią Solidarności. Trzeba było zastosować politykę typu Roosevelta w czasach wielkiego kryzysu. Zamknięto wówczas granice państwa, wprowadzono cła w wysokości 50-60%, wszystko w celu rozwinięcia własnej produkcji. Zwiększono inwestycje państwowe, zastosowano interwencjonizm państwowy. W ten sposób pokonano kryzys." Masakruje teorie neoliberalne w niemal każdym wywiadzie. Naprawdę obejrzyj jego wykłady na YT, może coś dotrze do główki.
Dodam jeszcze, że to sympatyk PiS-u który często występuje na ich debatach gospodaryczych, a w roku 2005 był nawet członkiem Honorowego Komitetu Poparcia Lecha Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich.
Z kim się powinno łatwiej dogadać i ustalić korzystniejsze warunki? Ze znanym z widzenia sąsiadem, czy anonimowym gościem z innego kontynentu? Bankowi niemieckiemu zależy bardziej na rozwoju w niemczech niż gdzieś indziej, bo nie chodzi tu nawet o stosunki między rodakami a chociaż o to, że te pieniądze zatoczą mniejsze koło, prędzej wrócą i otworzą w pobliżu kolejne możliwości zysku, to się tyczy każdego cywilizowanego kraju... po za POlską oczywiście, gdzie pieniądze wypływają do obcego kapitału, rodzima gospodarka kuleje a ludzie sie dziwią, że nie ma pieniędzy. Kupując tylko zagraniczne produkty i usługi nie ma szansy na to, że w pobliżu powstanie jakaś firma, nowe miejsca pracy i podniesie się zamożność, a jeśli juz powstanie jakaś produkcja, to najczęściej żerująca na taniej sile roboczej, bardziej wykorzystująca biednych ludzi chwytających się czegokolwiek niż podnosząca standardy. Ale taka jest Polska mentalność.
A skąd wziąć ten "polski kapitał" jeśli państwo zabiera nam powyżej 70% dochodów? Najpierw trzeba by pozwolić ludziom się bogacić, zostawiając im większość zarobionych pieniędzy do wydania według własnego uznania.
Walczyło się z komuną za której wszystkie banki i wielkie przedsiębiorstwa były w rękach państwa, to teraz są tego skutki. Chcieliście kapitalizmu to macie. Neoliberalny kapitalizm jest dla słabych podbitych państw, każde duże państwo które się liczy kontroluje swoje banki i korporacje.
"Źródło: http://naszdziennik.pl/" ... Tzw. "kapitał" i tak jest w rękach wielkich spółek, a pojęcie własności "polska" czy obca "firma" wydaje się bardzo płynne. Kiedy firma jest "polska"? Kiedy produkuje w Polsce, daje pracę Polakom czy kiedy po prostu bogaty kapitalista na czele piramidy jest Polakiem? Poza tym ekonomia i finanse nie jest żadną pracą wytwórczą - wręcz przeciwnie, czerpią z innych nauk: społecznych, psychologicznych i matematycznych; i właściwie nie niczego kreatywnego nie wnoszą, może poza rozwojem informatyki i zabezpieczeń. Niemniej nie jestem wykreowanej opinii na ten konkretny temat - po prostu warto zwrócić uwagę na problem.
To brzmi ladnie, ale prawda jest taka ze Polak wykorzystuje Polaka, wiec nie byloby roznicy. Lepiej wezmy sie do roboty i moze dla odmiany wykupmy zagraniczny bank. Brzmi fair, nie?
malutki 38 milionoway kraj nie ma szans w globalnej gospodarce na niepodleglosc.Jezeli zagraniczne banki pozamykamy,to te polskie banki nie beda wstanie dawac kredyty w walutach ....a my za rope,gaz,ziemie rzadkie....musimy placic w walutach.Caly reszta naszego przemyslu padnie bez walut
OdpowiedzSingapur jakoś może.
Bo w Singapurze jest kapitalizm państwowy. Nie to co w Chile, gdzie zdrajca narodu śmieć Pinochet oddał złoża chilijskiej miedzi w łapska jankeskich koncernów.
Ale my nie jesteśmy Singapurem. Jesteśmy za duzi na raj podatkowy, za mali na potęgę gospodarczą. Zresztą jestem w stanie się założyć że Singapur jako państwo-miasto 90% towarów musi sprowadzać z zagranicy - rolnictwa ani górnictwa przecież nie mają...
Brnąc w głębszy upadek suwerenności nigdy nie będzie raju podatkowego. Nie, nie jesteśmy za duzi. Chiny jakoś idą w kierunku raju podatkowego, a przy nich to my jesteśmy malutcy. Jakie to ironiczne, że państwo rządzone przez partię komunistyczną, jest bardziej wolne od kraju rządzonego przez "liberalną" platformę "obywatelską".
starszy człowiek wiec nie widzi. Mamy watykańskiego okupanta, wiec nie mamy niepodległości politycznej. Prezydent III RP, hr. Komorowski w czasie oficjalnej wizyty państwowej całuje po łapach głowę obcego państwa Watykan
@kotjarka Tak, kościół katolicki w obecnej sytuacji faktycznie jest największym problemem. Nie mamy innych.
I z pewnością dokona tego Ruch Narodowy poprzez rujnowanie Warszawy.
OdpowiedzMy przynajmniej kochamy Polskę, i szanujemy historię, niezależnie od tego, czy to porażka, czy zwycięstwo
Z jednym zastrzeżeniem polski kapitał oznacza, że Polacy mają pieniądze, a nie polski rząd! Żeby socjalistom się nie pomyliło....
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 November 2013 2013 12:19
OdpowiedzPan prof. Witold Kieżun na szczęście nie jest liberałem, ale neokeynesistą. Zresztą polecam jego wykłady na YT tobie i wszystkim korwinistom. To dobra odtrutka na bzdurki Korwina "jak to wolny rynek robi wszystko sam". To cytaty z niego: "Pierwszym podstawowym założeniem powinno być przeciwdziałanie tzw. wrogiemu przejęciu, a więc temu, co było u nas tak niesłychanie charakterystyczne. Polegało to na tym, że wielkie zagraniczne firmy kupowały atrakcyjne polskie przedsiębiorstwa, a następnie je likwidowały, w ten sposób pozbywając się ewentualnej konkurencji." "Dzieci można uczyć tego w szkole, a ludzi dorosłych chociażby poprzez systematyczny przekaz telewizyjny. Jednak nie w formie pouczania, ale poprzez przedstawianie dzieł artystycznych, z których wynika właśnie to, że interes społeczny jest jednocześnie moim interesem i że po to, abym mógł w społeczeństwie normalnie funkcjonować, muszę ograniczyć swoją wolność. Na przykład, chcąc dojechać samochodem do celu, muszę respektować znaki drogowe. Ludzi trzeba wychowywać." "Transformacja po roku 1989 to był klasyczny przykład maksymalnego liberalizmu ekonomicznego, niezgodny z filozofią Solidarności. Trzeba było zastosować politykę typu Roosevelta w czasach wielkiego kryzysu. Zamknięto wówczas granice państwa, wprowadzono cła w wysokości 50-60%, wszystko w celu rozwinięcia własnej produkcji. Zwiększono inwestycje państwowe, zastosowano interwencjonizm państwowy. W ten sposób pokonano kryzys." Masakruje teorie neoliberalne w niemal każdym wywiadzie. Naprawdę obejrzyj jego wykłady na YT, może coś dotrze do główki.
Dodam jeszcze, że to sympatyk PiS-u który często występuje na ich debatach gospodaryczych, a w roku 2005 był nawet członkiem Honorowego Komitetu Poparcia Lecha Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich.
Wolałbym, żeby banki w Polsce nie były polskie, bo nie od dziś wiadomo, że jak Polacy się za coś biorą, nigdy się to nie udaje.
OdpowiedzZ kim się powinno łatwiej dogadać i ustalić korzystniejsze warunki? Ze znanym z widzenia sąsiadem, czy anonimowym gościem z innego kontynentu? Bankowi niemieckiemu zależy bardziej na rozwoju w niemczech niż gdzieś indziej, bo nie chodzi tu nawet o stosunki między rodakami a chociaż o to, że te pieniądze zatoczą mniejsze koło, prędzej wrócą i otworzą w pobliżu kolejne możliwości zysku, to się tyczy każdego cywilizowanego kraju... po za POlską oczywiście, gdzie pieniądze wypływają do obcego kapitału, rodzima gospodarka kuleje a ludzie sie dziwią, że nie ma pieniędzy. Kupując tylko zagraniczne produkty i usługi nie ma szansy na to, że w pobliżu powstanie jakaś firma, nowe miejsca pracy i podniesie się zamożność, a jeśli juz powstanie jakaś produkcja, to najczęściej żerująca na taniej sile roboczej, bardziej wykorzystująca biednych ludzi chwytających się czegokolwiek niż podnosząca standardy. Ale taka jest Polska mentalność.
A skąd wziąć ten "polski kapitał" jeśli państwo zabiera nam powyżej 70% dochodów? Najpierw trzeba by pozwolić ludziom się bogacić, zostawiając im większość zarobionych pieniędzy do wydania według własnego uznania.
OdpowiedzWalczyło się z komuną za której wszystkie banki i wielkie przedsiębiorstwa były w rękach państwa, to teraz są tego skutki. Chcieliście kapitalizmu to macie. Neoliberalny kapitalizm jest dla słabych podbitych państw, każde duże państwo które się liczy kontroluje swoje banki i korporacje.
OdpowiedzSamo się nie sprzedało ;)
OdpowiedzBanków w Polsce mamy 649, z czego 214 bazuje na polskim kapitale. Ciekawi mnie jakich kryteriów użył pan profesor, aby wybrać z tego akurat te 63?
Odpowiedz(_!_), a nie ekonomista. Kapitał nie ma narodowości
OdpowiedzGłupotą będzie zakładanie nowych banków, jeśli ludzie nie mają co do tych banków włożyć.
Odpowiedz"Źródło: http://naszdziennik.pl/" ... Tzw. "kapitał" i tak jest w rękach wielkich spółek, a pojęcie własności "polska" czy obca "firma" wydaje się bardzo płynne. Kiedy firma jest "polska"? Kiedy produkuje w Polsce, daje pracę Polakom czy kiedy po prostu bogaty kapitalista na czele piramidy jest Polakiem? Poza tym ekonomia i finanse nie jest żadną pracą wytwórczą - wręcz przeciwnie, czerpią z innych nauk: społecznych, psychologicznych i matematycznych; i właściwie nie niczego kreatywnego nie wnoszą, może poza rozwojem informatyki i zabezpieczeń. Niemniej nie jestem wykreowanej opinii na ten konkretny temat - po prostu warto zwrócić uwagę na problem.
OdpowiedzShejtujecie mnie teraz ale on wygląda jak starsza wersja Freddiego M.
OdpowiedzTo brzmi ladnie, ale prawda jest taka ze Polak wykorzystuje Polaka, wiec nie byloby roznicy. Lepiej wezmy sie do roboty i moze dla odmiany wykupmy zagraniczny bank. Brzmi fair, nie?
Odpowiedz