To proste - oni są tacy pobożni, że nawet odrobina luksusu im nie zaszkodzi. A szarzy ludkowie muszą żyć w biedzie, żeby się wystarczająco uświęcić. Oczywiście mógłbym też odpowiedzieć serio, ale póki co wolę tak.
bo ludzie odeszli od boga dawno temu - czyniąc sobie jego podobizny co jest zakazane, modląc się do jakiś pośredników ( maryja - co to za słowo w ogóle?), zmieniając dzień dla boga z soboty na niedzielę, zabijając i zapominając o bożych przykazaniach i o bogu... Więc to że jest sobie łeb który głosi się sługą boga bo siedzi w synagodze o niczym nie świadczy! PS zacznijcie czytać pismo święte bo żyjąc na tej ziemi nawet nie wiecie w co wierzycie i nie potraficie czytać ze zrozumieniem!!!
Wujku, próbujesz być albo zabawny albo poważny ale żadne Ci nie wychodzi. Po pierwsze Bóg się pisze z dużej, po drugie Pismo Święte się pisze z dużej, po trzecie Maryja się pisze z dużej. Nawet jak nie jesteś wierzący, to sobie zapamiętaj, że nazwy własne z dużej. Już nie mówiąc o tym, że na początku zdania...
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 21 December 2013 2013 11:13
Oj, niekoniecznie. Dzieciaki mają naprawdę niesamowite pomysły i wyobrażenie o świecie. Jak ktoś nie spędza z nimi czasu i nie zadaje im pytań, to nie zdaje sobie sprawy, jak myślący są młodzi ludzie. :)
Dlaczego nie ześlesz ognia z nieba i plag na wszystkich ludzi na całym świecie którzy się Ciebie wyrzekli ?
Może dlatego Ojcze że od Ciebie pochodzimy i wierzysz w nasze nawrócenie ?
wiecie co? ja wierzę, że to dzieci zadały te pytania. dlaczego? bo dzieci są nieskomplikowane. bo dzieci się nie boją zadawać "głupich pytań". dzieci pytają o wszystko, bo wielu rzeczy nie rozumieją. wierzą, że Bóg siedzi gdzieś na chmurce, kochają bardziej rodziców, ktoś im powiedział, że Bóg ma być na pierwszym miejscu, więc pytają, czy się nie obrazi. właśnie takiej prostoty wielu ludziom wierzącym brakuje. boją się Boga, że ich za coś ukarze, bo wiedzą więcej o pewnych sprawach. więcej "rozumieją", a przynajmniej tak im się wydaje. a tak na prawdę to dzieci są najlepsze- bo są po prostu szczere i w prostocie swego serca ufają. przynajmniej wiele z nich. są oczywiście dzieci, które widziały zbyt wiele strasznych rzeczy, by wierzyć- ale być może i one wierzą, że gdzieś na chmurce jest lepiej, że ten Bóg, o którym im się tyle mówi ich uratuje. dorosły już niestety tak nie potrafi- bo mówimy, że to niesprawiedliwe. że Boga w takim razie nie ma.
nie tłumaczę tutaj nic- nie chcę tego. sama ostatnio trochę od tych spraw się zdystansowałam. nie chcę nic tłumaczyć niewierzącym, nie chcę w niczym się zgadzać z wierzącymi. po prostu zachwyca mnie prostota i szczerość dzieci.
Dlaczego twoi słudzy (kapłani wszystkich religii) wmawiają szarym masom , że bieda ma zbawczą moc, podczas gdy oni pławią się w luksusach???
OdpowiedzTo proste - oni są tacy pobożni, że nawet odrobina luksusu im nie zaszkodzi. A szarzy ludkowie muszą żyć w biedzie, żeby się wystarczająco uświęcić. Oczywiście mógłbym też odpowiedzieć serio, ale póki co wolę tak.
bo ludzie odeszli od boga dawno temu - czyniąc sobie jego podobizny co jest zakazane, modląc się do jakiś pośredników ( maryja - co to za słowo w ogóle?), zmieniając dzień dla boga z soboty na niedzielę, zabijając i zapominając o bożych przykazaniach i o bogu... Więc to że jest sobie łeb który głosi się sługą boga bo siedzi w synagodze o niczym nie świadczy! PS zacznijcie czytać pismo święte bo żyjąc na tej ziemi nawet nie wiecie w co wierzycie i nie potraficie czytać ze zrozumieniem!!!
Wujku, próbujesz być albo zabawny albo poważny ale żadne Ci nie wychodzi. Po pierwsze Bóg się pisze z dużej, po drugie Pismo Święte się pisze z dużej, po trzecie Maryja się pisze z dużej. Nawet jak nie jesteś wierzący, to sobie zapamiętaj, że nazwy własne z dużej. Już nie mówiąc o tym, że na początku zdania...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 December 2013 2013 11:13
odbijaj piłeczkę dalej
Pisze się "Maria".Nie ma takiego imienia jak "Maryja".
bo są tylko ludźmi
Drogie dzieci, dlaczego dorośli wciąż opowiadają wam te marne bajki o bozi?
Odpowiedza wyśmiewają się z dzieci, ze wierzą w Mikołaja
Nie wierzę, żeby dzieci w takim wieku zadawały takie pytania :D Pewnie demot taki prawdziwy jak cała bezużyteczna...
OdpowiedzDzieci zawsze zadają takie pytania jak w okolicy jest kierowca autobusu.
Oj, niekoniecznie. Dzieciaki mają naprawdę niesamowite pomysły i wyobrażenie o świecie. Jak ktoś nie spędza z nimi czasu i nie zadaje im pytań, to nie zdaje sobie sprawy, jak myślący są młodzi ludzie. :)
Dlaczego nie ześlesz ognia z nieba i plag na wszystkich ludzi na całym świecie którzy się Ciebie wyrzekli ?
OdpowiedzMoże dlatego Ojcze że od Ciebie pochodzimy i wierzysz w nasze nawrócenie ?
Bardzo słabym tłumaczeniem "Jews" ;)
jak już to "...Judasze..."
Dlaczego wywala mnie z serwera kiedy akurat dobrze mi idzie :)
Odpowiedzdlaczego nie dajesz znaku, że istniejesz? bo nie istniejesz?
OdpowiedzPo ile są kiszone w biedronce ?
OdpowiedzTo w biedronce sprzedają kiszone?
kim są "judasze"?
Odpowiedzczyżby nieudolne tłumaczenie z amerykańskiego demota? (powinno być - Żydzi?)
A ja bym niemusial pytac wiedzac ze mam do kogo skierowac pytanie :P
Odpowiedzsorki, ale rozmowa z jakimkolwiek z bogów, to monolog - równie dobrze możesz mówić do ściany, albo do lampy...
Odpowiedzczegoszukasz. org
OdpowiedzDzieci zadają pytania
Odpowiedzi nie dostają odpowiedzi
wiecie co? ja wierzę, że to dzieci zadały te pytania. dlaczego? bo dzieci są nieskomplikowane. bo dzieci się nie boją zadawać "głupich pytań". dzieci pytają o wszystko, bo wielu rzeczy nie rozumieją. wierzą, że Bóg siedzi gdzieś na chmurce, kochają bardziej rodziców, ktoś im powiedział, że Bóg ma być na pierwszym miejscu, więc pytają, czy się nie obrazi. właśnie takiej prostoty wielu ludziom wierzącym brakuje. boją się Boga, że ich za coś ukarze, bo wiedzą więcej o pewnych sprawach. więcej "rozumieją", a przynajmniej tak im się wydaje. a tak na prawdę to dzieci są najlepsze- bo są po prostu szczere i w prostocie swego serca ufają. przynajmniej wiele z nich. są oczywiście dzieci, które widziały zbyt wiele strasznych rzeczy, by wierzyć- ale być może i one wierzą, że gdzieś na chmurce jest lepiej, że ten Bóg, o którym im się tyle mówi ich uratuje. dorosły już niestety tak nie potrafi- bo mówimy, że to niesprawiedliwe. że Boga w takim razie nie ma.
Odpowiedznie tłumaczę tutaj nic- nie chcę tego. sama ostatnio trochę od tych spraw się zdystansowałam. nie chcę nic tłumaczyć niewierzącym, nie chcę w niczym się zgadzać z wierzącymi. po prostu zachwyca mnie prostota i szczerość dzieci.
Zanim bym zadał jakiekolwiek pytanie, musiałbym mieć pewność, że dostanę jasną i klarowną odpowiedź.
Odpowiedz