"bezowocnego siedzenia przed komputerem" - zabawnie brzmi to w ustach bezrobotnego po studiach, którego jedyną rozrywką jest pisanie anonimowych komentarzy pod demotami "gupich lewakuf". Ale, ofc, wszystko w ramach walki o Wielką Polskę, prawda :o?
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 27 December 2013 2013 12:48
Cokolwiek znaczy twój bełkot, świadomość twojej pozycji musi być przytłaczająca, skoro z twoich trzech kont bije takie rozbicie tożsamościowe. Nie profesorku? Siedzenie na garnuszku rodziców i walka wall street potrzebowały aż takiego autorytetu? ;) 'puwaiczki z ołenełu' trzęsą portkami i wymiękają przy waszym poziomie twórczości, bo inteligencji z gór mowy być nie może.
"Cokolwiek znaczy twój bełkot" - zabolało ;)? Wiem, że licytowanie się przez neta jest idiotyczne (tobie w sumie powinno się podobać), ale od dłuższego czasu utrzymuję się sam. Zdaję sobie sprawę, że to dla ciebie surrealizm, ale nie martw się. Kiedyś znajdziesz pracę. Może jak ołener dojdzie do władzy i stworzycie WIELKOMPOLSZE, koledzy załatwią ci jakąś niewymagającą posadę. Np, woźnego w siedzibie głównej NDSD... ops, Ruchu Narodowego ;)
"Wiem, że licytowanie się przez neta jest idiotycze" Robię dokładnie to samo co ty pod innymi demotami. Z resztą spójrz na swoje posty jak i ten kontach entropy i keram31. "ale od dłuższego czasu utrzymuję się sam" Chyba ze swoją głupotą w necie. Faktycznie. Jakoś się trzymasz. "że to dla ciebie surrealizm" Tak. Syndykaliści nigdy nie mieli pojęcia o prawdziwej pracy. Socjaliści z resztą też. "koledzy załatwią ci jakąś niewymagającą posadę" Z tego co widzę, to lewcia dalej liczy, że ten kraj utrzyma się na samym handlu i usługach. "Czy się robi, czy się siedzi.." Więc jak to chcesz pogodzić mareczku ze zwalczaniem wyzysku? Mało wiesz o życiu. Tym bardziej, że w środowisku w którym się obracam bardziej ceniona jest współczesna praca z przemysłem, niż państwowa ceniona przez lewicę. "NDSD" Lewica nie prędko odzyska dawne wpływy w polityce. Akurat po II wś niektórzy mają jej serdecznie dosyć.
Zajebiste źródło. Wracaj do piaskownicy.
OdpowiedzHm? To fanpage z facebooka: "Soldiers are not heroes. They're tools of war"
Pacyfiści też nie są bohaterami. Są jedynie narzędziem bezowocnego siedzenia przed komputerem.
"bezowocnego siedzenia przed komputerem" - zabawnie brzmi to w ustach bezrobotnego po studiach, którego jedyną rozrywką jest pisanie anonimowych komentarzy pod demotami "gupich lewakuf". Ale, ofc, wszystko w ramach walki o Wielką Polskę, prawda :o?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 December 2013 2013 12:48
Cokolwiek znaczy twój bełkot, świadomość twojej pozycji musi być przytłaczająca, skoro z twoich trzech kont bije takie rozbicie tożsamościowe. Nie profesorku? Siedzenie na garnuszku rodziców i walka wall street potrzebowały aż takiego autorytetu? ;) 'puwaiczki z ołenełu' trzęsą portkami i wymiękają przy waszym poziomie twórczości, bo inteligencji z gór mowy być nie może.
"Cokolwiek znaczy twój bełkot" - zabolało ;)? Wiem, że licytowanie się przez neta jest idiotyczne (tobie w sumie powinno się podobać), ale od dłuższego czasu utrzymuję się sam. Zdaję sobie sprawę, że to dla ciebie surrealizm, ale nie martw się. Kiedyś znajdziesz pracę. Może jak ołener dojdzie do władzy i stworzycie WIELKOMPOLSZE, koledzy załatwią ci jakąś niewymagającą posadę. Np, woźnego w siedzibie głównej NDSD... ops, Ruchu Narodowego ;)
"Wiem, że licytowanie się przez neta jest idiotycze" Robię dokładnie to samo co ty pod innymi demotami. Z resztą spójrz na swoje posty jak i ten kontach entropy i keram31. "ale od dłuższego czasu utrzymuję się sam" Chyba ze swoją głupotą w necie. Faktycznie. Jakoś się trzymasz. "że to dla ciebie surrealizm" Tak. Syndykaliści nigdy nie mieli pojęcia o prawdziwej pracy. Socjaliści z resztą też. "koledzy załatwią ci jakąś niewymagającą posadę" Z tego co widzę, to lewcia dalej liczy, że ten kraj utrzyma się na samym handlu i usługach. "Czy się robi, czy się siedzi.." Więc jak to chcesz pogodzić mareczku ze zwalczaniem wyzysku? Mało wiesz o życiu. Tym bardziej, że w środowisku w którym się obracam bardziej ceniona jest współczesna praca z przemysłem, niż państwowa ceniona przez lewicę. "NDSD" Lewica nie prędko odzyska dawne wpływy w polityce. Akurat po II wś niektórzy mają jej serdecznie dosyć.