a teraz prawdopodobnie prawdziwe info. samolot tanich kiepskich linii lotniczych miał opóźnienie (jak zwykle) a kontrolerzy mają ściśle limitowane w ciągu doby godziny pracy (podobnie jak piloci) i nie mogą przekroczyć tych godzin bo pójdą siedzieć do pierdla albo oni albo przełożeni.
Bo nie wyobrażam sobie, żeby nie zostali obsłużeni pasażerowie samolotu który jest zgodnie z rozkładem, czy;i w godzinach pracy kontrolerów.
ale o tym nikt nie napisze.
Za... uszy powiesić ciecia, który deleguje kontrolerów na lotniska... Qurde, jak to - to tam w nocy nikt nie siedzi? A jakby jakiś samolot musiał awaryjnie lądować to musi do Wa-wy lecieć i mieć nadzieję, że się po drodze nie rozbije?... No chyba nie po to to lotnisko zrobili żeby dla ozdoby stało puste...
Do "kiszken": to co piszesz, to tez tylko półprawda, niestety. Samolot miał opóźnienie, bo nad Lublinem szalała śnieżyca (jest o tym w artykule). Wybacz śmiałość, ale ten typ opóźnienia nie zależy od linii lotniczych. Podstawienie autobusu z Lublina do Rzeszowa też niekoniecznie było najlepszym rozwiązaniem, jeśli prognozy przewidywały np. poprawę pogody np. w ciągu 2-3 godzin (po co tłuc ludzi po zaśnieżonych drogach?) Natomiast kontrolerzy na lubelskim lotnisku NIE SĄ zatrudniani przez PLL, tylko przez ... uwaga.... zewnętrzną firmę. I stąd to zamieszanie.
Podobnie określenie "kiepskich" jest tylko twoją opinią. Wiele razy latałem Ryanairem i nie miałem żadnych problemów. Samoloty lądowały o czasie, a załoga była uprzejma i pomocna. A że linie są tanie i że nadrabiają to "promocjami" na pokładzie - to wszyscy wiedzą i jeśli komuś to przeszkadza, to nie musi ich wybierać. Pomyśl sobie, co by było, jakby w ogóle nie było Ryanaira i byłbyś skazany na LOT, albo inną Lufthansę - linie może i dobre, ale drogie.
I na koniec cytat z artykułu: "Lotnisko razem z przewoźnikiem umówili się, że w każdym takim przypadku będą się starali obciążyć kosztami PAŻP (Państwowa Agencja Żeglugi Powietrznej). Szkolenie nowej grupy kontrolerów rozpoczęło się dopiero niedawno i potrwa aż dwa lata"
Oczywiście, że lotnisko stoi puste i zamknięte większość czasu - przegrałem ostatnio zakład z kumplem. Bo byłem przekonany, że jeśli dworzec PKS działa całą dobę, to Lotnisko jedyne w województwie tym bardziej musi - niestety.. myliłem się.
Wina leży po stronie dyrekcji i zarządu. Te kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie biorą właśnie za to, by takich sytuacji nie było! To skandal. Zarząd ma ZARZĄDZAĆ, czyli jak wie, że ludzie mają limity czasowe, a samolot ma spóźnienie, to 2+2 i jest jasne, że trzeba pilnie znaleźć zastępstwo, wydzwonić kardę awaryjną, ściągnać kogoś z urlopu - cokolwiek. Od tego jest ZARZĄD!!!!
To jest po prostu prawo lotnicze.
OdpowiedzTo jest po prostu prawo lotnicze.
OdpowiedzTylko żeby zrozumieć co to była za sytuacja, to trzeba się zapoznać z całym artykułem, bo ten wstęp budzi więcej pytań, niż daje odpowiedzi.
Odpowiedza teraz prawdopodobnie prawdziwe info. samolot tanich kiepskich linii lotniczych miał opóźnienie (jak zwykle) a kontrolerzy mają ściśle limitowane w ciągu doby godziny pracy (podobnie jak piloci) i nie mogą przekroczyć tych godzin bo pójdą siedzieć do pierdla albo oni albo przełożeni.
OdpowiedzBo nie wyobrażam sobie, żeby nie zostali obsłużeni pasażerowie samolotu który jest zgodnie z rozkładem, czy;i w godzinach pracy kontrolerów.
ale o tym nikt nie napisze.
Za... uszy powiesić ciecia, który deleguje kontrolerów na lotniska... Qurde, jak to - to tam w nocy nikt nie siedzi? A jakby jakiś samolot musiał awaryjnie lądować to musi do Wa-wy lecieć i mieć nadzieję, że się po drodze nie rozbije?... No chyba nie po to to lotnisko zrobili żeby dla ozdoby stało puste...
OdpowiedzW Polsce po to żeby była kiełbasa wyborcza, później może stać puste.
Takie jest podejście monopolisty do klienta, że nie ma drugiej zmiany, a kontrolerzy NIE MOGĄ przekroczyć liczby godzin.
Odpowiedznawet nie straszcie... we wtorek lecę z Modlina do Bristolu Ryanerem...
OdpowiedzDo "kiszken": to co piszesz, to tez tylko półprawda, niestety. Samolot miał opóźnienie, bo nad Lublinem szalała śnieżyca (jest o tym w artykule). Wybacz śmiałość, ale ten typ opóźnienia nie zależy od linii lotniczych. Podstawienie autobusu z Lublina do Rzeszowa też niekoniecznie było najlepszym rozwiązaniem, jeśli prognozy przewidywały np. poprawę pogody np. w ciągu 2-3 godzin (po co tłuc ludzi po zaśnieżonych drogach?) Natomiast kontrolerzy na lubelskim lotnisku NIE SĄ zatrudniani przez PLL, tylko przez ... uwaga.... zewnętrzną firmę. I stąd to zamieszanie.
OdpowiedzPodobnie określenie "kiepskich" jest tylko twoją opinią. Wiele razy latałem Ryanairem i nie miałem żadnych problemów. Samoloty lądowały o czasie, a załoga była uprzejma i pomocna. A że linie są tanie i że nadrabiają to "promocjami" na pokładzie - to wszyscy wiedzą i jeśli komuś to przeszkadza, to nie musi ich wybierać. Pomyśl sobie, co by było, jakby w ogóle nie było Ryanaira i byłbyś skazany na LOT, albo inną Lufthansę - linie może i dobre, ale drogie.
I na koniec cytat z artykułu: "Lotnisko razem z przewoźnikiem umówili się, że w każdym takim przypadku będą się starali obciążyć kosztami PAŻP (Państwowa Agencja Żeglugi Powietrznej). Szkolenie nowej grupy kontrolerów rozpoczęło się dopiero niedawno i potrwa aż dwa lata"
Oczywiście, że lotnisko stoi puste i zamknięte większość czasu - przegrałem ostatnio zakład z kumplem. Bo byłem przekonany, że jeśli dworzec PKS działa całą dobę, to Lotnisko jedyne w województwie tym bardziej musi - niestety.. myliłem się.
OdpowiedzWina leży po stronie dyrekcji i zarządu. Te kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie biorą właśnie za to, by takich sytuacji nie było! To skandal. Zarząd ma ZARZĄDZAĆ, czyli jak wie, że ludzie mają limity czasowe, a samolot ma spóźnienie, to 2+2 i jest jasne, że trzeba pilnie znaleźć zastępstwo, wydzwonić kardę awaryjną, ściągnać kogoś z urlopu - cokolwiek. Od tego jest ZARZĄD!!!!
OdpowiedzBo Ty byś pewnie pracował 24h na dobę, żeby tylko ci ludzie mogli odlecieć. Bo po co ci sen czy czas spędzony z rodziną...
Odpowiedzto straszne... kilku bogaczy nie odleciało o czasie... po prostu dramat.
Odpowiedzświdnik nie lublin kuuu świdnik to nie lublin lotnisko jest w świdniku i AVEHAMBURK
OdpowiedzKto już raz Rayanairem leciał ten się raczej nie zdziwił. Ot dzień jak co dzień.
OdpowiedzNa loty trwające 2 godziny, zdecydowanie wolę się przemęczyć, niż płacić kilkakrotnie więcej.
Łoj tam!
Odpowiedz