co do podpisu - to jest najczesciej realizacja wlasnych marzen, a nie dziecka. Wielu starych kupuje to co by sami chcieli miec bo ich starzy kupowali tez to co by sami chcieli miec. I w ten sposob sporo dzieci nigdy nie ma tego, co by chcialo, bo starzy kieruja sie swoimi zachciankami zamiast wspierac pasje dziecka
co do podpisu - to jest najczesciej realizacja wlasnych marzen, a nie dziecka. Wielu starych kupuje to co by sami chcieli miec bo ich starzy kupowali tez to co by sami chcieli miec. I w ten sposob sporo dzieci nigdy nie ma tego, co by chcialo, bo starzy kieruja sie swoimi zachciankami zamiast wspierac pasje dziecka
OdpowiedzKiedy będziecie przerabiać budowę zdań?
OdpowiedzŚwietny prezent i godna podziwu inicjatywa ale czy 100 km/h to nie za dużo?
OdpowiedzMoże prędkość jest w tej samej skali (proporcji) do oryginału, co i gabaryty.
Powodzenia ze w Polsce dostalbys pozwolenie na takie cos..
OdpowiedzPo kiego grzyba jest tam "który"?
OdpowiedzU nas już by go zwinęli za brak homologacji, zezwoleń, atestów, katalizatora, braku przeglądu, tablic, OC, fotelika dla dziecka .....
Odpowiedz