Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Kapitan

Jedna z moich znajomych martwiła się o swojego siedmioletniego syna, który twierdzi, że jakaś zjawa rozmawia z nim w jego pokoju. Chłopiec nazywał ducha „kapitanem”, bo duch miał wyglądać jak biały starszy mężczyzna z siwą brodą. Według słów syna, kapitan mówił mu, że jak dorośnie, jego praca będzie polegała na zabijaniu ludzi, ofiary będzie wskazywał właśnie kapitan

Czerwone oczy

Kiedy mój syn miał cztery lata opowiadał mi, że kiedy kładzie się spać, jego wyimaginowany przyjaciel siada w kącie pokoju i oświeca pomieszczenie swoimi świecącymi czerwonymi oczami

Kelly

Nasza trzyletnia córeczka twierdziła, że w jej szafie mieszka dziewczynka o imieniu Kelly. Postać ta miała siedzieć w bujanym krześle, kiedy córka spała i bawić się z nią po jej przebudzeniu. Minęły dwa lata. Późnym wieczorem oglądamy z żoną horror „Amityville” i dokładnie w momencie, gdy na ekranie widać martwą dziewczynkę z czarnymi oczodołami, nasza córka wchodzi do pokoju. Zamiast się wystraszyć, radośnie krzyknęła: „Ona jest kropka w kropkę jak moja Kelly!”. „Jaka Kelly?!” - pytamy. „No ta martwa dziewczynka, która kiedyś mieszkała w mojej szafie!”

„Nie mogę!”

Kiedy mój brat był jeszcze bardzo mały często zachowywał się jakby rozmawiał z kimś niewidzialnym. Pewnego razu mama podsłuchała takie słowa: „Nie mogę go zabić! To przecież mój tata!”

Morderczyni Sally

Moja córka miała kiedyś wyimaginowaną koleżankę o imieniu Sally. Pewnego dnia nasze dziecko oznajmiło, że Sally siedziała kiedyś w więzieniu za odrąbanie matce głowy

Indianin

Mój młodszy brat nagle w wieku trzech lub czterech lat zaczął opowiadać o postaci, którą nazywał Fraija. Miała ona mieć dość ciemną skórę, nosić mało ubrań i lubiła polować. Pewnego dnia brat opowiedział także, że wiele, wiele lat temu Fraija mieszkał niedaleko nas, ale przyszli biali ludzie i spalili go żywcem razem z całą wioską

Emily

Moja siedmioletnia siostra miała niewidzialną koleżankę, której było na imię Emily. Była ona w tym samym wieku, mieszkała w szafie, miała długie czarne włosy i nosiła starą, czarną sukienkę. Siostra potrafiła godzinami siedzieć w jednym miejscu i szeptać o czymś ze swoją koleżanką, a do członków rodziny odzywała się niechętnie. Pewnego dnia brat wszedł do jej pokoju. Siostra natychmiast odwróciła się do niego i syknęła. Ponoć była wtedy zupełnie niepodobna do siebie. Rodzicom, którzy wpadli do pokoju wykrzyczała „Odejdźcie!”. Teraz moja siostra ma 24 lata i twierdzi, że Emily nienawidziła naszych rodziców oraz starała się nastawić ją przeciwko nim. Zdarzało się, że siostra budziła się w środku nocy na dachu i nie miała pojęcia jak się tam znalazła. Kontakty z Emily ustały, gdy przeprowadziliśmy się do innego domu

Na szczęście zła przepowiednia

Kiedyś przyszłam do swojej koleżanki ze szkoły, która miała młodszą, około pięcioletnią siostrę. Gdy koleżanka wyszła na chwilę z pokoju, jej siostra podeszła do mnie i powiedziała: „Ajsi kazał mnie cię zapytać, czy wiesz kiedy umrzesz?”. Słyszałam już wcześniej o jej rzekomym niewidzialnym przyjacielu. „Oczywiście, że nie wiem! Nikt tego nie wie. Mam nadzieję, że umrę jak będę bardzo stara”. - odpowiedziałam. Ale dziewczynka z żalem pokręciła głową i odrzekła: „Nie, Ajsi mówi, że to stanie się dzisiaj”. Po tych słowach wyszła z pokoju

+
133 250
-

Zobacz także:


bratpitt
+74 / 78

Jest noc, ojciec słyszy krzyk córeczki, wbiega do jej pokoju i podchodzi do łóżka.
- Tatusiu, pod moim łóżkiem jest potwór, zrób coś, boję się!
Ojciec schyla się, patrzy pod łóżko a tam córeczka:
- Tatusiu, w moim łóżku śpi potwór, zrób coś!
...












...i tak to jest z bliźniaczkami:)

Odpowiedz
Cysiek1991
-4 / 14

Nie raz czytałem na paranormalne.pl historie matek których dzieci wpatrywały się ciekawskim wzrokiem w róg pokoju. Niedawna historia opowiedziana została przez matkę która w nocy przyszła do synka bo się zbudził. Mieszkali w domu w którym od progu czuła się nieswojo i obserwowana. Tak było z każdym gościem którego zaprosiła do środka. Otóż jak przyszła do synka w półmroku, w kącie widziała skondensowaną, jak to nazwała "czarniejszą chmurę" humanoidalnego kształtu. Zmierzam do tego, że wyimaginowani przyjaciele dzieci nie są wyimaginowani.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 24 May 2014 2014 22:15

Odpowiedz
ScarecrowR13
+40 / 40

Mam wrażenie jak gdybym był jedynym dzieckiem, które nie miało wyimaginowanego przyjaciela. ;c

M masti23
+16 / 16

@Cysiek1991.,, jak to nazwała "czarniejszą chmurę" humanoidalnego kształtu"A pozniej sie okazalo ze to padajacy cien:D

C Cyberlion
+25 / 27

O ku*wa żarówka mi mrygnęła... o jezu...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 May 2014 2014 22:29

Odpowiedz
Muffinpogromcaboguff
+35 / 47

Łee, lipa. Bardziej przeraża mnie to ile ludzi popiera Twój Ruch.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 May 2014 2014 22:36

Odpowiedz
Muffinpogromcaboguff
+2 / 10

Pewnie skończył wartę pod tęczą i wysłano go coby propagandę w internecie szerzył.

L lorster
0 / 4

Gdyby mnie zdarzyło się to ostatnie to chyba bym się zesrał na miejscu...

Odpowiedz
Klebern
+8 / 12

Całkiem śmieszne to opowiastki. To kiedy będzie coś strasznego?

Odpowiedz
~cfvgbhnj
+5 / 5

E tam. Dzieci mają bujną wyobraźnię. I o ile jestem strachliwa, nie robi to wrażenia.

Odpowiedz
~kamileo123456
+4 / 6

i wszyscy ci wyimaginowano przyjaciele siedzą w rogu pokoju. Żaden nie wyjdzie na dwór? Do bani z takimi przyjaciółmi...

Odpowiedz
C czarny147
+1 / 1

Po tak lipnych opowiastkach, mozna sobie przeczytac jakas creepy paste, tak dla pocieszenia. Na przyklad "Rosyjski Eksperyment" :D pozdro

Odpowiedz
~mz
+2 / 2

Jak dla mnie ani to ani creepy pasty nie są straszne. ;D

przemowczarski
-1 / 5

takie są konsekwencje tego gdy rodzice nie kontrolują co ich pociechy oglądają w TV i w internecie, a wyobraźnia dziecka działa....

Odpowiedz
K kiusbak
+1 / 3

mój brat. moja siostra. córka syn kolega itp. masz bardzo ciekawą rodzine :-D

Odpowiedz
Q Quant
+2 / 2

Rodzice opowiadali mi, że gdy miałem 3 lata (ja tego nie pamiętam), bałem się zostawać w ciemnym pokoju ponieważ wówczas "przychodziła do mnie czarna postać bez oczu". Ponieważ nie pomagało pocieszanie, wytłumaczyli mi, żebym się nie bał tej postaci, tylko z nią pogadał. Podobno od tej pory przestałem panikować, za to wielokrotnie gadałem w nocy z ową postacią. Nawet do psychiatry mnie na wszelki wypadek zabrali, ale stwierdził, że to tylko dziecięca fantazja. Ot i cała historia, wyobraźnia i tyle, nawet tego nie pamiętam.

Odpowiedz
~ala3k
+1 / 1

najdziwniejsze jest to, że takie historie w większości zdarzają się w USA, tak jak z "widzianym" ufo i wywoływaniem duchów... jakoś nie znam nikogo, kto by miał wyimaginowanego przyjaciela

Odpowiedz