5:00 od poniedziałku do piątku, 7:00 w weekendy. Za to jak mam wolne (w zależności od pory roku) wstaję pomiędzy 6:00, a 8:00. Nigdy nie mogłam zrozumieć jak można spać do 13.
Oczywiście, że tak, ale żeby wstawać o 13 (znam takich), trzeba kłaść się około 6 rano. Rozumiem posiedzieć do 12, 1, ale to już przesada. Chyba, że ktoś potrzebuje 12 godzin snu.
ja swojego czasu kładłem się o 11 po zajęciach i wstawałem o 17 na kolejne, po czy znowu siedziałem do 6 rano i wstawałem o 17. Nie ma dnia i nocy jest pora gdy jest się sennym lub może się funkcjonować.
No i właśnie tego nie rozumiem, jak można się kłaść o 3-4 nad ranem. (Ale widzę, że jestem w mniejszości, bo moje komentarze zaraz będą poniżej poziomu.) Siedzieć jak jest ciemno, a potem spać jak jest jasno. Zimą może by to jeszcze przeszło, ale latem? Słońce wlewa się przez okno (nawet przy roletach jest bardzo jasno), robi się gorąco, psy ujadają, sąsiad kosi trawnik. Kiepski wypoczynek.
Pewnie nie można tu robić reklamy więc nie podam nazwy ale jest aplikacja na androida, która aby nie budzić Cię z głębokiego snu monitoruje jego fazy. Nawet działa - teraz wystarczy mi 5 h snu na dobę.
miałam takie dni w których wstawałam o 4 rano I SIĘ WYSYPIAŁAM i takie w których wstawałam o 9 i 10 i byłam śpiąca.
Najwidoczniej jestem rannym ptaszkiem:)
7 - mój poranek to chyba powinien nosić nazwę Rocky
Odpowiedz5:00 od poniedziałku do piątku, 7:00 w weekendy. Za to jak mam wolne (w zależności od pory roku) wstaję pomiędzy 6:00, a 8:00. Nigdy nie mogłam zrozumieć jak można spać do 13.
tu nie ma co rozumieć, bo to prosta zależność - są sowy, są i skowronki...
Oczywiście, że tak, ale żeby wstawać o 13 (znam takich), trzeba kłaść się około 6 rano. Rozumiem posiedzieć do 12, 1, ale to już przesada. Chyba, że ktoś potrzebuje 12 godzin snu.
Jak się kładziesz 3-4 to wstawanie o 11-12 jest raczej normalne (oczywiście chodzi o dni wolne).
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 June 2014 2014 21:28
ja swojego czasu kładłem się o 11 po zajęciach i wstawałem o 17 na kolejne, po czy znowu siedziałem do 6 rano i wstawałem o 17. Nie ma dnia i nocy jest pora gdy jest się sennym lub może się funkcjonować.
No i właśnie tego nie rozumiem, jak można się kłaść o 3-4 nad ranem. (Ale widzę, że jestem w mniejszości, bo moje komentarze zaraz będą poniżej poziomu.) Siedzieć jak jest ciemno, a potem spać jak jest jasno. Zimą może by to jeszcze przeszło, ale latem? Słońce wlewa się przez okno (nawet przy roletach jest bardzo jasno), robi się gorąco, psy ujadają, sąsiad kosi trawnik. Kiepski wypoczynek.
Pewnie nie można tu robić reklamy więc nie podam nazwy ale jest aplikacja na androida, która aby nie budzić Cię z głębokiego snu monitoruje jego fazy. Nawet działa - teraz wystarczy mi 5 h snu na dobę.
OdpowiedzWyślij mi nazwę na pw, żeby reklamy nie robić. Przetestuję.
Napiszesz mi na pw nazwę tej apki?
też bym prosiła :)
i ja ;)
mi również możesz napisać nazwę apki :)
Też poproszę :)
miałam takie dni w których wstawałam o 4 rano I SIĘ WYSYPIAŁAM i takie w których wstawałam o 9 i 10 i byłam śpiąca.
OdpowiedzNajwidoczniej jestem rannym ptaszkiem:)
"kto rano wstaje... ten chodzi niewyspany"
Odpowiedz#4 Gościu cofa się w czasie.
OdpowiedzJa nie mam żadnych trudności z podniesieniem rano koca. Budzę się i sam jest podniesiony
OdpowiedzŚwięta prawda
Odpowiedzco na to pracownicy piekarni itp?? porady dla leniuchów....
OdpowiedzJa jestem wyspany o 4h nawet jak poszedłem o 1h, czyli 3h snu, a jak wstanę o 8 idąc spać o 10 czyli 10h snu to ni hu,hu:)
Odpowiedzcały tydzień wstaje o 5:30, weekedn? 12 minimum i wcale nie muszę kłaść się o 6 nad ranem
Odpowiedz