Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
2099 2156
-

Zobacz także:


DexterHollandRulez
+31 / 31

No faktycznie, pochwalając postępowanie grubasów ćwiczących w celu schudnięcia "promujemy nadwagę". Widać, że ktoś tu ma problem z czytaniem ze zrozumieniem.

L LadyFanstasta
0 / 0

DexterHollandRulez, ech... chyba to ty czegoś nie zrozumiałeś, no ale...

~dio6576
+9 / 11

Ja też nigdy nie zauważyłam żeby kogoś wyśmiewali, a chodzę już od paru miesięcy. Każdy jest zajęty sobą.

Odpowiedz
Antymonachomachia
+3 / 3

najtrudniej jest zacząć, później trzeba wytrwać, a na końcu idzie z górki ;)zarówno jak jeśli chodzi o ćwiczenia oraz szacunek pośród innych aktywnych. Inni (najczęściej dwulicowcy) śmieją się, bo to rzadki widok na siłowni i im już lepiej się patrzy z góry na świeżaków...w sumie powinni zacząć od biegania. Ja nie chodzę na siłkę.. wystarczy mi bieganie, siatkówka, piłka nożna, hantle, i ćwiczenia z wykorzystaniem własnej wagi ciała ;)

Odpowiedz
~fas123
+12 / 18

Bo to Polska. I tu wszystko się nie podoba. Jak spotkają na ulicy - spasła świnia, spotkają na siłowni - po co taki w ogóle przychodzi. A jak taka osoba biega - to dopiero ubaw po pachy. Oczywiście nie wszyscy, mówię tu o nowej już subkulturze "hejterów".

Odpowiedz
monikashell
+13 / 13

ja się śmieje tylko z dziuń w ful makijażu, które tylko uważają żeby się nie spocić i tipsa nie złapać. A najlepsze są te w tych "adidasach" na koturnach

Odpowiedz
Chyba_Ty
+6 / 6

takich moim zdaniem trzeba właśnie chwalić, że chcą coś zmienić, niż wyśmiewać

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 June 2014 2014 13:29

Odpowiedz
M mirzaq
+1 / 1

Dlaczego uważasz, że wiesz co ja robię? Swoją drogą to chyba się leczy.

Odpowiedz
~omg1988
+13 / 13

już prawie 10 lat chodzę na różnego rodzaju siłownie, i jeszcze nigdy nie spotkałem się żeby ktoś się z kogoś wyśmiewał - wręcz przeciwnie, jeżeli komuś coś nie wychodziło, lub nie wiedział jak wykonać dane ćwiczenie, a miał na tyle "odwagi" żeby się spytać o radę, to zawsze ktoś mu życzliwy odpowiadał. Od wyglądania to może być plaża - siłownia jest od ćwiczenia i dążenia do określonego celu - i nie ważne czy jesteś na początku, w połowie, czy na końcu tej drogi - ważne że JESTEŚ.

Odpowiedz
lg87
+4 / 6

Stereotypy. Jak się chodzi na siłkę w centrach handlowych to tak jest. Wszędzie gdzie bywałem ludzie prędzej Ci pomogą zamiast zbrechtają. A to, że czasem ktoś pod nosem się zaśmieje? Wielka mi tragedia.

Odpowiedz
L lagerrr
+3 / 9

Taaa... Jak chcesz to szukaj wymowki gdzie chcesz, ale nie p*##dol ze nie chodzisz na silownie bo beda sie z ciebie smiac.

Odpowiedz
K kobiecalogika
0 / 0

rbk17 - właśnie, że nie. Od 6 lat cała moja rodzina je zdrowo.

M masti23
0 / 0

@rbk17 .,,jak chce być chudy to nie musi ćwiczyć tylko przede wszystkim przestać ŻREĆ"G^no prawda.Glodowki powoduja odwrotny efekt,czyli tyjemy jeszcze bardziej.Wazna jest dieta i cwiczenia,od samego jedzenia nie schudniemy.Ja jadam sporo,a jestem szczuply,kolega ktory jest gruby je duzo mniej niz ja,a nie moze schudnac,a wystarczyla by dieta i cwiczenia.Ja sam odzywiem sie niezdrowo,aktywnosc fizyczna prawie 0 i ciagle cos jem,jako ze w moim zawodzie nie mam wyboru.@kobiecalogika .Glupi demot,zamiast wymyslac wymowki by rezygnowac ze cwiczen,to moze ruszysz swoje 4 litery i zrobisz cos ze soba.Mozna pochodzic 1-3 miesiace na silownie by nauczyc sie wykonywac poprawnie cwiczenia,a pozniej kupowac sprzet i cwiczyc w domu,wyjdzie taniej niz wydawanie kasy na silke.To ze sie jest chudym,to nie oznacza ze bedzie sie zdrowszym od wielu grubasow ktorzy cwicza.

Pierdomenico
0 / 0

Jak chce schudnąć Twój ojciec, to niech najlepiej w ogóle zrezygnuje z chleba, niestety ale on nie jest dobry dla figury. Najłatwiej i najzdrowiej będzie mu zrzucić kilogramy na diecie polecanej cukrzykom, dodatkowo powiedz mu, że jak teraz nie zrzuci tych kilogramów, to wspomnianą cukrzycę, tabletki i kłucie się rano i wieczorem, aby sprawdzić poziom cukru ma niemal gwarantowane jeżeli nic ze sobą nie zrobi... Nie jeść kilogramów ziemniorów do każdego obiadu, jeść więcej ryb, smażenie ukrucić do minimum. To chyba lepsze niż powiedzieć, że się ze mnie śmieją, to nic ze sobą nie zrobię.... Ćwiczyć można w domu, bieganie jest niewskazane dopóki nie uzyska się normalnej wagi tak więc wszystko w jego rękach. Wymówka zawsze się znajdzie, tylko robić nie ma komu... Rowerek stacjonarny kupić i zasuwać w domu, to naprawdę działa. Co do ludzi na siłowni to nie wiem jak to jest, bo nigdy nie chodziłam bo to nie moje klimaty. Trzeba się liczyć z tym, że idąc tam będąc spasionym natknie się na ludzi z rzeźbą i samo to wywołuje w człowieku wrażenie, że się z niego śmieją, podczas gdy wcale tak nie musi być.

Browar1
0 / 0

@kobiecalogika "Mój ojciec jest gruby i CZĘSTO ćwiczy, ale niestety RZADKO" hmmm twoj nick pasuje;>

~Condratello
-2 / 6

A ja nie śmieję się z chudych inaczej czy to na siłowni czy poza nią :D

Odpowiedz
Xar
+3 / 5

Zdajesz sobie sprawe, ze w ten sposob pokazujesz swoja kulture i inteligencje?

I irin7
+3 / 5

Tak samo jak śmieją się z chudych, którzy chcą sobie np powiększyć masę by pomagać w domu żonie lub po prostu czuć się lepiej. Nie ma to jak koksy z IQ 0,5, którzy ryją z takich ludzi, ale jak do czegoś te słabsze czy grubsze osoby dojdą, to już wielcy przyjaciele. Żenada.

Odpowiedz
M masti23
+1 / 1

Smieja to moze sie na miescie,jak taki chudy chce zrobic cos ponad swoje sily.Pojdz na silownie,to zobaczysz ze kazdy cwiczacy ci pomoze,a nie wysmieje.Zazwyczaj dziewczyny chodzace na pokaz,czy chcace cos wyrwac sie smieja,mozna zauwazyc u nich sporo tapety,bo przeciez na silowni trzeba wygladac,a cwiczenia mniej wazne.

P patriotka
0 / 4

Bo to Polska właśnie...tu się ludzie lubią śmiać z innych i innych oceniać a ocena zazwyczaj negatywna taki polski zwyczaj jest...dlatego między innymi lepiej czuję się na emigracji, gdzie ludzie są dla siebie życzliwsi

Odpowiedz
K KM18
0 / 0

Szczególnie Polacy są życzliwi dla swoich rodaków, jak face który pracował w Niemczech i zatrudniał tam rodaków. Poznałem go przez znajomego który u niego pracował, mówił właśnie jacy to jesteśmy w Polsce zawistni wyśmiewani, a sam wykorzystywał rodaków na każdym kroku.

~GawełKK
0 / 4

Bo nie śmieją się z nich, że są grubi, tylko zazwyczaj ćwiczą jak ostatnie gamonie.

Odpowiedz
Skorpion91
+1 / 3

może sa zaniedbani i w w słabej formie i na efekty trzeba poczekać, ale ty to na pewno już się urodziles ogromny ,potężny i bardzo madry bo taki jesteś zajebisty

~GawełKK
+1 / 1

@Skorpion91
a właśnie wręcz przeciwnie bardzo szczupły zawsze byłem ale udało się to jakoś ogarnąć i mimo że nadal jestem szczupły bliżej mi już do greckiego dyskobola, ale trzeba było długiego okresu ćwiczeń i powolnych rezultatów (nie chciałem wpieprzać jakieś paszy czy innych białek). Żartować z kogoś jeśli ćwiczy jak gamoń niezlezienie czy jest to atleta, chudzielec, czy grubas nikt nikomu nie zabroni i jest to normalne. Nie obrażałem się ani nie widziałem w tym nic niezwykłego jeśli ktoś skomentował czy wyśmiał moje początkowe zmagania. Wystarczyło to zamienić na motywację, a nie się dołować. Pewnie o to tutaj chodzi, chodzi o typ człowieka nie koniecznie grubego ale po prostu z psychiką kurczaka, któremu jakakolwiek przeciwność uniemożliwi osiągniecie celu i tylko szuka pretekstu żeby odpuścić.

S stanleytbg
+8 / 8

Naprawdę nie wiem na jakie wy siłownie chodzicie. Ja uczęszczam na siłownie w 50 tysięcznym mieście i nikt się z nikogo nie śmieje, każdy robi swoje i tyle. Jedyna śmieszna dla mnie rzecz to panny przychodzące umalowane, odstawione jak szczur na otwarcie kanału, nie raz z biżuterią. To jest powód do śmiechu.

Odpowiedz
K KCNO
+5 / 5

Ogólnie co do osób otyłych które ćwiczą na siłowni, ale które ĆWICZĄ - to uważam że należy im się podziw, że się przełamali i tam przyszli.
Ale zaznaczam mówię o tych którzy ćwiczą, a nie tych którzy przyszli i sami się oszukują że cokolwiek robią, a jedynie udają że ćwiczą...

Odpowiedz
K kobiecalogika
+2 / 2

empatia na najwyższym poziomie jak widać

J Ja0604
0 / 0

Dlaczego zakładasz, że się śmieję? Nie wpędzaj w poczucie winy.

Odpowiedz
Skorpion91
+1 / 3

najpierw się z ciebie smieja potem walcza a na koniec ich pokonujesz ;] powodzenia grubaski ćwiczcie dalej i się nie przejmujcie pamiętajcie ze na efekty nieraz trzeba trochę poczekac

Odpowiedz
Yetiiii
+1 / 1

Tu nawet nie chodzi tylko o efekty. Tylko o samą świadomość, że się wykonało kawał dobrej roboty, która wpływa korzystnie na samopoczucie. Ja tam jestem szczuplak, nie ćwiczę, żeby schudnąć, tylko pod kątem siatkówki, którą trenuję. Ale czy to schudnięcie, czy dopakowanie, to zawsze dobrze jest wyjść zmęczonym z siłowni.

K KubaKoRn
+3 / 3

Nie wiem gdzie trafiłeś na siłownię . Nic takiego nie ma . Wręcz przeciwnie. Każdy pomoże i nawet doradzi i w ćwiczeniach i w odżywianiu . masz chyba jakieś przywidzenia.
90% chodzi by bić towar ? A ty kiedyś ruszyłeś się z przed komputera ? Kompleksy masz ?
Jak się nie znasz, to się nie wypowiadaj bo możesz popełnić błąd.

Odpowiedz
S shejk
+4 / 4

Bylem chudy jak patyczek jak zaczynalem chodzic. Nigdy nie zauwazylem, zeby ktos sie ze mnie smial. Tak samo nie widzialem, zeby z grubszych sie smieli. Wiekszosc cwiczacych docenia chec zmian u osob, ktore dopiero zaczynaja. Duzo ludzi ma tam dobre humory, wiec moze ktos jest przewrazliwiony i zle to odebral?

Odpowiedz
M mirzaq
+6 / 6

Normalnie.... Niektórzy są tacy przewrażliwieni, że jak zobaczą kogoś, kto się uśmiecha to wmawia sobie, że to z niego się śmieje. Już mnie raz grubas ochrzaniał za to, że z kolegami mamy wspominki co zabawniejszych akcji - z 5 minut nam wmawiał, że śmiejemy się z niego po czym się obraził i poszedł.

~PawelSynth
+1 / 1

Nie wiem na jakie silownie wy chodzicie ale tam gdzie ja chodzilem, to wiekszosc tych "nadmuchanych" podziwialo siebie w lustrach i raczej nie zwracali uwagi na innych.

Odpowiedz
~popieram
+3 / 3

Nie wydaje mi się aby osoba ceniąca wysiłek wkładany w ćwiczenia podchodziła w taki sposób do innych. Po prostu wie o co chodzi. I tu pewnie pojawia się problem osób z nadwagą - po prostu niska samo ocena sprawia, że popadają w paranoję. Całe życie zmagam się z nieśmiałością - i cały czas do przodu, powolu ale zawsze. I teraz wiem, że wmawiamy sobie różne rzeczy. Ludzie mogą gadać o swoich problemach i przeżyciach, opowiadać sobie dowcipy. A my będziemy zawsze przekonani, że chodzi o nas. Że się ktoś na nas patrzy to nie znaczy, że mamy się wstydzić - może się rozgląda bo uważa, że rozmowa przeszkadza innym, albo podziwia nasze rezultaty i przypomina sobie swoje początki. :) Głowa do góry. Wszystko zależy od percepcji. Mniej, życia życiem innych a skupienie się na tym co się robi w danej chwili.

Odpowiedz
~asdfafasfasf
+3 / 3

to chyba nigdy nie byliście na siłowni ciemnoty, bo każdemu kto się podejmuje należy się szacunek i nikt go nie będzie hejtował za to że coś robi ze sobą

Odpowiedz
N naimad9767
+2 / 4

Każdy zaczynał jako pulchny lub chuderlak. A właśnie tacy, którzy w pocie czoła pracują nad sobą, zasługują na największy szacunek.

Odpowiedz
D desperadko
+2 / 2

Nigdy się nie śmieję z pulchnych ludzi na siłowni, ponieważ pamiętam jak ja wyglądałam jak zaczynałam.

Odpowiedz
Yetiiii
+3 / 3

Dziwią mnie te komentarze, jak i sam demot, na mojej siłowni nie zdarzyło mi się zaobserwować jakieś podśmiewywanie się z otyłych. A jest ich całkiem dużo i nikogo to nie dziwi i tym bardziej nie śmieszy.

Odpowiedz
E ESPMII
-4 / 4

ja też tego nie zaobserwowałem, może takie rzeczy dzieją się na tych wiejskich siłowniach

~Piotrekxyz
0 / 0

@ESPMII
akurat mam porównanie i muszę Cię zmartwić z mojego doświadczenia wynika, że większy szacunek do wkładanego wysiłku i chęci jest na takiej wiejskiej siłowni a niżeli w miejskiej gdzie ludzie są dla siebie obcy.

E ESPMII
+1 / 5

do wszystkich, którzy się wstydzą chodzić na siłownię: zacznijcie od ćwiczeń w domu, ja zaczynałem z urządzeniem o nazwie expander, później doszły ćwiczenia z wykorzystaniem masy ciała, następnie basen i wreszcie zawitałem na siłownię. Obecnie siłownia już mi nie wystarcza i ćwiczę w parku na drążkach - jest to o wiele efektywniejszy trening i bardziej wymagający, a koksy niech się nie śmieją z grubasów bo tak naprawdę należy im się szacunek za to, że próbują się jednak zmienić. Koksy nie są takimi mocarzami jak się wydaje - nie jeden wysiada przy moim treningu i na drugi dzień nie może się ruszyć przez zakwasy, a na siłowniach rzadko można tych "twardzieli" spotkać na drążkach.

Odpowiedz
pakim
0 / 0

Jako kobieta zważam, że o wiele bardziej interesująco wygląda mężczyzna robiący trudne ćwiczenia na drążku czy np. pompki na jednej ręce niż bardzo umięśniony i podnoszący ciężary. Mogę być jednak słabym wyznacznikiem, bo na siłownie chodzę by ćwiczyć, a nie flirtować. Kobiety liczące na podryw na siłowni mogą mieć inne zdanie. (Takich kobiet nie ma chyba aż tak dużo).

~anty_bears
+2 / 2

na siłownie chodze ok 3 lata i jeszcze nie spotkałem sie z taką sytuacją, ze otyła osoba jest wysmiewana przez innych. pozatym wiecie że ze szczupłych (chudych) tez potrafią sie smiac zwłaszcza kobiety które wolą facetów misiowatych ? ale widocznie z chudych mozna sie smiac a z grubych nie. i jeszcze jedno do siłowni w której cwicze 5 razy wtygodniu przychodzi otyły koles i otyła kobieta i tak ta otyła kobieta widac ze cwiczy stara sie schudnąc natomiast ten otyły koles większosc czasu tylko gada z dziewczynami a cwiczy prawie wcale .osobiscie ten koles mnie smieszy ale nie okazuje tego tylko robie swoj trening.

Odpowiedz