Nasz język jest jednym z najtrudniejszych języków świata… jednak nie ma rzeczy niemożliwych. Ciekawe jest to, że coraz więcej osób uczy się naszego języka. Szacuje się, że na całym świecie, jest około 10,000 takich uparciuchów.
Mamy ich sporo. Najsłynniejszy „W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie i Szczebrzeszyn z tego słynie” sprawia problem nawet rodowitym Polakom. Jeżeli uważacie inaczej, spróbujcie zmierzyć się jeszcze z „Dziewięćsetdziewięćdziesięciodziewięciotysięcznikiem”…
Pod tym kątem nie różnimy się bardzo od… Brytyjczyków. Wielu Polaków uwielbia Monty Pythona i angielskie poczucie humoru. Bawią nas podobne żarty, miewamy też ciężki dowcip oraz czarny humor.
Język polski należy do tej samej grupy językowej, co język czeski i słowacki. Każdy Polak dogada się bez problemu z Czechem i Słowakiem… i każdy po swojemu.
Polska jest jednym z niewielu krajów na świecie, gdzie kobietę wypada pocałować w rękę na przywitanie. Mamy również wysoko rozwinięte zwroty grzecznościowe – u nas każda osoba dorosła jest „Panem” lub „Panią”. Nie zwracamy się również do kogoś obcego na „Ty”.
Niestety – to prawda. Polska jest jednym z biedniejszych krajów w UE – nieciekawą sytuację mają również Bułgarzy, Rumunii i Węgrzy.
Zacznijmy od tego, że niedźwiedzie polarne w ogóle u nas nie występują. Mamy za to żubry, które są pod ochroną – bo jak tu nie dbać o nasze polskie bizony?
Polska może poszczycić się niskim odsetkiem otyłych nastolatków (zaledwie 7,1%). Pytanie tylko, czy ma to związek z punktem szóstym?
Według danych GUS, nasze wykształcenie ciągle wzrasta. Wśród Polaków panuje również moda na studia wyższe. Przybywa nam również doktorów – magister to już za mało…
W bardzo młodym wieku zawieramy związki małżeńskie – prześcignęliśmy już wszystkie kraje Unii Europejskiej. Średnia wieku polskich panien młodych wynosi 24 lata, natomiast panów – 26 lat.
A co to ma wspólnego z Brytyjczykami??
OdpowiedzTo taki poradnik dla tłumnie emigrujących do nas Brytyjczyków. Co do 8. punktu to już niedługo. Nasz rząd ma w planach za w czasu wysyłać najzdolniejszych uczniów za granicę.
Zatem na świecie jest 10 osób uczących się polskiego. (Przecinek jest u nas separatorem dziesiętnym)
OdpowiedzJeżeli chcesz rozmawiać dłużej, na jakiś konkretny temat (teatr, muzyka, sport) to nie dogadasz się z Czechem, może ze Słowakiem będą większe szanse.
OdpowiedzNie do rymu nie do taktu. Tytuł sobie a obrazki i opisy sobie. Nadal bez zmian, kolejna g...niana galeria.
OdpowiedzMINTOR tak Ci się tylko wydaje; spróbuj obejrzeć jakąś czeską i słowacka stację telewizyjną, wtedy się przekonasz o ile więcej zrozumiesz ze słowackiej. O ile oczywiście nie władasz biegle tymi językami
Po polsku dogadasz sie ze Słowakiem i Chorwatem. Z Czechem się nie dogadasz. W sumie dobrze, bo po co?
OdpowiedzPrzecież słowacki i czeski to praktycznie języki bliźniacze, jak 2 gwary tego samego języka. Nie wiem też co masz do Czechów. To maił być jakiś słaby "ironiczny" żart, czy co?
@MINTOR Nie są wcale aż tak bliźniacze, a co najważniejsze z naszego punktu widzenia słowacki ma dużo bardziej znaczeniowo zbliżone słownictwo do nas niż czeski. Ze Słowakiem naprawdę jesteś w stanie się dogadać, z Czechem często masz tylko wrażenie że to co on mówi brzmi znajomo ale jak przyjdzie co do czego to są problemy.
@dwaemu - to prawda. Słowacki jest nam bliższy, niż czeski; rozumiem w piśmie całkiem nieźle (tak z 3/4 tekstu), choć nad niektórymi słowami muszę chwilkę pomyśleć (by skojarzyć je z podobnym polskim wyrazem). Ale rozumienie ze słuchu to już inna para kaloszy. Słowacki brzmi ładnie, brzmi znajomo, ale prawie wcale go nie rozumiem ze słuchu.
Z Czechami to w ogóle inna bajka. Oni rozumieją nas całkiem dobrze, my ich mniej. Słyszałem jednak, że niemożność dogadania się z nimi wynika raczej z ich niechęci...
7,1% otyłych nastolatków?, ciekawe gdzie, u mnie w technikum może jest jeden, w gimbazie była jedna taka osoba, a sam widzę grubego nastolatka równie często co Murzyna czy nawet Azjatę
Odpowiedzidz do galerii w wiekszym miescie to zobaczysz
poszłam na kurs masażu. Tylka ja i jeszcze 2 dzieczyny mają rozmiar S cała raszta L, XXL lub XXXXL :(
Warto dodać, że są tam osoby od 19 do 45 lat. Pokutuje kultura wpychania jedzenia w dziecko na siłę i swoją drogą to, że dziecko jest pulchne nie znaczy, że jest dobrze karmione - znaczy, że jest chore i potrzebuje pomocy.... no ale co zrobić bo albo są takie dla których dieta to rzecz święta, ale ruszać się nie chcą, albo są takie, które uznają, że znaczny nadprzyrost tkanki tłuszczowej można nazywać kształtami. Dla mnie dziewczyna z rozmiarem XL lub L jeszcze wygląda ładnie no ale kiedy wszystko ci się wylewa.....Rozumiem gromadzenie tłuszczy zależy od wieku, stanu psychicznego, genów, kości.... no ale skoro tak jest to dziewczyna ma to L, czy XL i niżej nie zejdzie, ale kiedy ma fałdy tłuszczu zamiast brzucha to już wiesz, że w ogóle nad sobą nie pracuje.
6 obrazek potwierdza czemu tyle Polaków w Anglii. Nie będę krytykował, bo ja też wyjadę jak nasi przemili pracodawcy będą proponować pensje, gdzie w odpowiedzi ciśnie się soczyste " spie****j "
OdpowiedzA co mnie obchodzi zdanie rdzennych mieszkańców Wielkiej Brytanii o Polakach. Niech sobie myślą, to co chcą o nas.
Odpowiedzbzdury i tyle
Odpowiedz