Te rzeczy wpisują się w model państwa opiekuńczego, które w klasyfikacji jest zaliczane do państw kapitalistycznych. Poza tym socjal nie równa się socjalizm. No i nauczcie się, że to, że nie ma państwa skrajnie wolnorynkowego nie znaczy, że panuje socjalizm.
Ewlak błagam....... Socjal i w sporym stopniu mieszanie się rządu w gospodarkę to jest socjalizm. Napisz jeszcze że w kapitalizmie żyjemy to pęknę ze śmiechu.
"1. ideologia głosząca dążenie do ładu społecznego opartego na zasadach wspólnoty, równości i racjonalnego zarządzania gospodarką przez państwo;
2. w ideologii marksistowskiej: faza rozwoju społecznego, następująca po kapitalizmie, bez prywatnej własności środków produkcji, z usuniętymi podziałami klasowymi; komunizm;
3. ustrój społeczny oparty na realizacji postulatów takiej ideologii" ///////// Podatki redystrybucyjne i prowadzenie przez państwo instytucji opartych na nich to właśnie ustrój socjalistyczny czyli dążenie do "równości i racjonalnego zarządzania gospodarką przez państwo". W ustroju kapitalistycznym, wolnorynkowym, usługi są zawsze usługami i prowadzone są przez podmioty prywatne. Zawód lekarza niczym nie różni się od zawodu informatyka.
Nie wiem skąd masz definicje ale słownik PWN mówi: socjalizm
1. «ideologia społeczna głosząca zniesienie prywatnej własności środków produkcji i postulująca zbudowanie ustroju społecznego, który doprowadzi do usunięcia podziałów klasowych»
2. «ustrój społeczny oparty na realizacji postulatów tej ideologii» ---------------------- kapitalizm «system społeczno-gospodarczy oparty na prywatnej własności, wolnej konkurencji i rozwiniętej gospodarce rynkowej» - W Poslce mamy konkuręcje, własnoś prywatną i gospodarkę rynkowa. Państwo w żaden sposób nie dązy do zniesiena prywatnej własności środków produkcji ani zniesienie podziałów klasowych. Mamy kapitalzim. A to, że nie jest on "czysty" nie znaczy, że jest socjalizm
Ze słownika języka polskiego. To co zapodałeś to definicja komunizmu. Dla porównania: http://sjp.pwn.pl/sjp/socjalizm;2522233 (definicja którą zapodałeś), a http://sjp.pwn.pl/slowniki/komunizm.html czyli to co w przedstawionych przeze mnie definicjach jest w punkcie drugim. Czyli w ideologii marksistowskiej. ////// A teraz co do kapitalizmu. 1) Prywatna własność. Przyjrzyj się. Mamy quasi własność prywatną. Nie dość, że istnieją państwowe firmy, to jeszcze państwo sprawuje kontrolę nad własnością prywatną – kontrolę przepisową i kontrolę podatkową. 2) Konkurencja przez narzut państwa w postaci podatków i przepisów (P&P) nie odkrywa, aż takiej roli. P&P skutecznie utrudniają wejście na rynek nowym podmiotom, zawężając konkurencję i promując molochy, korporacje itp. 3) Sama nasza konstytucja mówi o „społecznej gospodarce rynkowej”, chociaż tak realnie to nawet nikt do końca nie wie co to tak naprawdę jest za potworek. Natomiast za PWN: „gospodarka rynkowa - kształtowanie się procesów gospodarczych w wyniku swobodnej gry rynkowej” – zwracam uwagę na słowo SWOBODNEJ. Nie mamy swobody. Swoboda byłaby wtedy, gdybym poszedł do sklepu, kupił cytryny i ewentualnie cukier. Wrócił do domu, wziął dzbanek, zrobił lemoniadę i wyszedł ją sprzedawać na ulicę bez żadnych problemów. W naszej społecznej gospodarce rynkowej zrobić tego nie mogę. Pozwolenie na sprzedaż, działalność gospodarcza, pozwolenie sanepidu i wiele wiele innych.
Każdy myślący politolog zaliczy Polskę do grona państw kapitalistycznych. Tak samo z naszą gospodarką. To, że jest jakiś socjal i państwowa edukacja tego nie zmienia
Zibioff Idź poczytaj o tym czym jest i był socjalizm. Nie czytaj internetów bo tutaj zakłamują wszystko co tylko da się zakłamać.
Natomiast umowy zlecenia ozuzowano z jednego powodu. Wyzyskujący pracowników pracodawcy dawali im śmieciowe umowy zlecenie w zamian za robotę wyczerpująca definicję umowy o prace. Stąd aby chronić pracownika ozusowano te umowy. Może i nie wiesz, ale dotychczas i tak składka nie ozusowana z umowy zlecenie niewiele się wysokością różniła od umowy o prace, więc też wydatek dla pracodawcy wcale nie będzie taki znowu ogromnie większy, ale dzięki temu polepsza się sytuację pracownika na zleceniach.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 23 October 2014 2014 19:20
A dlaczego do jasnego chu.ja pracodawca ma ci dać umowę o pracę, skoro zwyczajnie go na nią NIE STAĆ, bądź twoja praca nie jest warta minimalnej krajowej ? Bo Ty jesteś Aethers?
"Może i nie wiesz, ale dotychczas i tak składka nie ozusowana z umowy zlecenie niewiele się wysokością różniła od umowy o prace" Ha, ha, ha, ponury żarcik.
Pewnie, że zaliczy - szczególnie taki politolog-ekonomista, który dostaje pensje z UE. "Każdy myślący" politolog np. Robert Gwiazdowski - jest przeciwnego zdania niż Ty.
Tylko doradcą podatkowym i prawnikiem. Faktycznie, totalny amator o wiedzy nie sięgającej twojej do pięt człowieku znany z oczerniania Korwina i wielbiący komunizm.
Aethers - "wyzyskujący pracowników pracodawcy" - no, gdzieś to już słyszałem..Chyba w przemówieniu Lenina..Ci straszni pracodawcy-hieny męczą tych uczciwych pracowników - więc dowalić im wyższą składkę...Między pracownikiem a pracodawcą nie ma różnicy, każdy z nich chce zarabiać jak najwięcej. Umowy zlecenie ozusowano z jednego powodu, żeby zwiększyć wpływ do budżetu. Ale łudzić możesz się dalej, że rząd CIę kocha.
Ta... okropnie większe wpływy do budżetu. Idź i zobacz jakie były składki obecnie za umowę zlecenie oscylującej w graniach kwoty minimalnego, a umowy o prace z minimalną pensją. Jak zobaczysz różnice, to zobaczysz, że wpływy do budżetu praktycznie się nie zmienią. Nie jęcz, tylko najpierw sięgaj do źródeł.
@Aethers
Przed zmianą: "Obecnie przy pracy na kilku umowach-zleceniach składki opłacane są przez pracodawcę wyłącznie od jednej z nich – przeważnie od tej na najniższą kwotę. Od pozostałych uiszczana jest jedyna składka zdrowotna."
A teraz - sam sobie odpowiedz :)
@Aethers. Rząd sobie oszacował, że wpływy do ZUSu wzrosną o 650 mln zł.
I nie, nie zrobili tego dla nas, bo ja jako student pracujący przez wakacje za prawie 10zł na ręke wcale nie czułem się wykorzystany. A teraz policz ile bym dostał gdybym musiał opłacić ZUS. Pracodawca różnicy by nie dołożył.
Widać, że nie jesteś pracodawcą :) Głosuj więc dalej na PO, PIS, PSL czy inne lewicowe partie i dalej bądź za podnoszeniem podatków. Zobaczymy tylko za kilka lat - kto będzie je płacił..
A ty dalej swoje? Przestań kategoryzować ludzi na jedynych słusznych (wychwalających korwina i ganiących wszystko na około) i pozostałych (nie)ludzi, do których tylko dla tego, że niekiedy mają inne poglądy, czasem nie rozumieją czegoś, czy po prostu w pewnych sprawach się z wami nie zgadzają.
Nie żyjemy w świecie gdzie w którym istnieją jedynie dwie barwy - czarna i biała, więc też nie powinniśmy tak kategoryzować i stygmatyzować. Bo widać koleś, że o życiu to ty jeszcze pojęcie masz co najwyżej mierne. Nigdzie nie mówię, że jestem pracodawcą, nie mówię też na kogo głosuję i zapewniam cię - nie jest to partia lewicowa, nie jestem też za podnoszeniem podatków... no ale co ja tam wiem, zawsze znajdzie się ktoś kto wie lepiej niż ty sam o sobie. Prawda? Bo widzisz, dzisiaj skrajne neofaszystowskie ugrupowania wypierają ludziom mózgi, wpajając im, że tylko oni mają racje (jakby byli zawsze nieomylni) i dzięki temu mogą ganić wszystkich innych. A jak dobrze wiesz, rzeczywistość nie jest taka jak niektórym się wydaje i mówię ci to jako prawnik, który trochę życia poznał, zdobył trochę wiedzy i doświadczenia, ale wciąż za mało... mimo wszystko daleko mi do takiego kategoryzowania jak w twoim wypadku.
@Ewlak - jeżeli wszystkie te partie przyznały się do socjaldemokracji, to jakie mają być, jak nie lewicowe? Myśl, to nie boli. Lewica może być katolicka.
Aethers , nie jestem Twoim "kolesiem". Ja rozumiem, że masz motylka w awatarze i lubisz kolesi, ale bardzo proszę nie zaliczaj mnie do tej grupy. Twój światopogląd mnie kompletnie nie interesuje. Nie bronię Ci głosić politycznie poprawnej "tolerancji" oraz widzenia szarości świata, być może jesteś daltonistą, co w zasadzie nie jest Twoją winą. Moje jak to się raczyłeś wyrazić "mierne pojęcie o życiu" zdaje się być jednak znacznie szersze niż Twoje, być może z tego powodu - że prawdopodobnie jestem od Ciebie starszy. Prawników znam doskonale, Wasze pojęcie "rzeczywistości" jest ściśle związane z kreowaniem określonego przez Waszego mocodawcę obrazu świata przed sądem i za odpowiednią opłatą - nic w tym dziwnego, taki zawód..Dla mnie "rzeczywistość" to pojęcie głównie filozoficzne i nie mam zamiaru tracić czasu na naszą pseudo-akademicką dyskusję na portalu na którym mało kto, te wypociny czyta. Pozdrawiam
Dlaczego? A dlatego, że pracodawcy zaczęli za dużo kombinować. Zamiast zwykłych umów masowo zaczęto podpisywać właśnie takie, aby oszukać ZUS. Nic więc dziwnego. (Wysokość składek itd itd to już inny temat...)
dbgoku, jesteś niesamowity. Z dwóch czy trzech zdań jesteś w stanie wywnioskować, co ktoś widzi lub nie widzi. Gdyby napisał książkę, to byś mógł wytknąć braki. Lecz z krótkiej wypowiedzi? Naprawdę sądzisz, że w kilku zdaniach można opisać idealny model gospodarczy, że tego wymagasz? Jeśli ktoś napisał na temat kombinowania na linii pracodawca-pracownik, to wtrącanie w to trzeciej strony jest głupie. Albo pisz na wybrany temat, albo stwórz własny o roli państwa w tym konflikcie.
@ablebak : dbgoku ma rację. Pracodawcy NIE STAĆ na to, aby każdemu dać umowę o pracę, bo musi zapłacić za twoją pracę te 40% więcej, które państwo zabiera "od kopa". A jeśli mówimy o "kombinacjach" pracownik-pracodawca, to cóż... jeśli ktoś tylko sprząta na jakiejś hali to przepraszam bardzo, ale dlaczego ma dostać umowę o pracę (1680 brutto + urlopy itp itd) skoro jego praca po prostu nie jest tyle warta?
I żadne wtrącanie trzeciej strony, bo nie ma czegoś takiego jak umowa pracodawca - pracownik. Obecnie obowiązują tylko umowy pracodawca-rząd-pracownik.
Jestem w stanie zgodzić się z przeciwnikami ozusowania śmieciówek. Taki krok to wyraz tragicznie słabego Państwa niezdolnego do właściwej reakcji. PROBLEM: Przedsiębiorcy, dla obniżenia kosztów, podpisują z personelem spełniającym definicję pracownika umowy śmieciowe. ROZWIĄZANIE: Uprawnienia dla PIP i drakońskie kary dla firm zatrudniających na śmieciówach i oszukujących Państwo. Oczywiście podniósłby się w łżemediach lament pod niebiosa że Państwo Polskie "niszczy przedsiębiorców". Co robi tchórzliwy nieRząd? Rozwiązuje problem zakażonego palca amputacją całej kończyny. Oczywiście zewsząd i tak słychać jęki "przedsiębiorców" że to podniesie im koszty - no i CH wam w... przenieście biznesy poza Polskę i tam zatrudniajcie taniej. (w PL udział wynagrodzeń w PKB jest jednym z najniższych w UE ale płacić jak psu i wykopać gdy najdzie ochota jest łatwiej niż bujać się z umową o pracę czy czynić nakłady na maszyny lub organizację pracy) Pazerne syny doczekają się jeszcze minimalnej stawki GODZINOWEJ - wówczas wyzyskiwacze będą wyć jak w czwartym kręgu Piekła...
Nie będą wyć - będą wyzyskiwać jeszcze bardziej, bo nie będzie im się opłacało zatrudniac nowych pracowników, a ci którzy mają pracę nie będą chcieli jej stracić, rozumiesz? Pracodawcy MUSI się opłacać zatrudnić pracownika. Może dlatego udział wynagrodzeń w PKB jest praktycznie zerowy, bo zarabiając 2020zł dostajesz 1200 ? Hm ?
Żyjemy w zabawnych czasach gdy przeinacza się znaczenia wielu słów. Np. wolność, kapitalizm, socjalizm. Naprawdę, gdybym mógł tylko to obserwować to wszystko z innej perspektywy (np. boskiej) to usiadł bym w wygodnym fotelu, zapalił najlepsze kubańskie cygaro, nalał bym sobie najlepszej whisky i obserwował ten cyrk z bezpiecznej odległości i śmiał bym się z naiwniaków, którzy nie znają znaczenia słów których używają, ani czasów w których żyją.
Tym, którzy są za rosnącymi przywilejami pracodawców, a brakiem praw dla pracowników polecam przeczytać książki opisujące świat początków kapitalizmu, np. Żeromskiego, reportaże Korczaka (opisujące trochę późniejsze czasy). Widać tam, jaki jest świat wyzysku, gdzie ludzie pracują za głodowe wynagrodzenia, rujnując sobie życie i zdrowie. Widać, jaki jest status kobiet bez wykształcenia (bo mąż może utrzymywać, a potem przymierają głodem). No ale cóż, popierający Korwina, to bardzo młodzi ludzie, którzy nic w życiu nie przeczytali.
Skoro kapitalizm był taki zły, to czemu tak wiele osób emigrowało wtedy do jeszcze bardziej kapitalistycznej Ameryki? Chcieli być wyzyskiwani jeszcze bardziej? W USA do dzisiaj prawa pracownicze są bardzo małe i jakimś cudem robotnicy nie pracują już za głodowe wynagrodzenia. To głównie dzięki rozwojowi gospodarczemu, a nie socjalistom poprawiły się warunki życia (i pracy) pracowników. Prawa rynku działają zawsze i wszędzie, nawet w komunizmie. Kijem Wisły nie zawrócisz. A żeby popierać Korwina wystarczy znać trochę historii i mieć trochę analityczny umysł. W zasadzie wystarczy jedna z tych dwóch rzeczy. Jakimś dziwnym przypadkiem najszybciej gospodarka rozwija się tam, gdzie są niskie podatki i duża wolność gospodarcza. Wszystkie "cuda gospodarcze" wyglądały niemal identycznie. Polegały na wprowadzeniu obrzydliwego kapitalizmu. No ale Korwin jest be, bo w telewizji tak powiedzieli i źle o kobietach mówi i jeszcze obraża niepełnosprawnych, a w dodatku to żyd antysemita i homofob.
Nie żyjemy w ustroju socjalistycznym
OdpowiedzTe rzeczy wpisują się w model państwa opiekuńczego, które w klasyfikacji jest zaliczane do państw kapitalistycznych. Poza tym socjal nie równa się socjalizm. No i nauczcie się, że to, że nie ma państwa skrajnie wolnorynkowego nie znaczy, że panuje socjalizm.
Ewlak błagam....... Socjal i w sporym stopniu mieszanie się rządu w gospodarkę to jest socjalizm. Napisz jeszcze że w kapitalizmie żyjemy to pęknę ze śmiechu.
Socjalizm upadł w 89, ale do niektórych do dziś nie dotarło. #prawicowapolitologia
patrząc na oceny komentarzy wydaje mi się, że ten portal powinien się nazywać korwinatory.pl, oni naprawdę ślepo wierzą w to, co mówi JKM, haha
"1. ideologia głosząca dążenie do ładu społecznego opartego na zasadach wspólnoty, równości i racjonalnego zarządzania gospodarką przez państwo;
2. w ideologii marksistowskiej: faza rozwoju społecznego, następująca po kapitalizmie, bez prywatnej własności środków produkcji, z usuniętymi podziałami klasowymi; komunizm;
3. ustrój społeczny oparty na realizacji postulatów takiej ideologii" ///////// Podatki redystrybucyjne i prowadzenie przez państwo instytucji opartych na nich to właśnie ustrój socjalistyczny czyli dążenie do "równości i racjonalnego zarządzania gospodarką przez państwo". W ustroju kapitalistycznym, wolnorynkowym, usługi są zawsze usługami i prowadzone są przez podmioty prywatne. Zawód lekarza niczym nie różni się od zawodu informatyka.
Nie wiem skąd masz definicje ale słownik PWN mówi: socjalizm
1. «ideologia społeczna głosząca zniesienie prywatnej własności środków produkcji i postulująca zbudowanie ustroju społecznego, który doprowadzi do usunięcia podziałów klasowych»
2. «ustrój społeczny oparty na realizacji postulatów tej ideologii» ---------------------- kapitalizm «system społeczno-gospodarczy oparty na prywatnej własności, wolnej konkurencji i rozwiniętej gospodarce rynkowej» - W Poslce mamy konkuręcje, własnoś prywatną i gospodarkę rynkowa. Państwo w żaden sposób nie dązy do zniesiena prywatnej własności środków produkcji ani zniesienie podziałów klasowych. Mamy kapitalzim. A to, że nie jest on "czysty" nie znaczy, że jest socjalizm
Ze słownika języka polskiego. To co zapodałeś to definicja komunizmu. Dla porównania:
http://sjp.pwn.pl/sjp/socjalizm;2522233 (definicja którą zapodałeś), a
http://sjp.pwn.pl/slowniki/komunizm.html czyli to co w przedstawionych przeze mnie definicjach jest w punkcie drugim. Czyli w ideologii marksistowskiej. ////// A teraz co do kapitalizmu. 1) Prywatna własność. Przyjrzyj się. Mamy quasi własność prywatną. Nie dość, że istnieją państwowe firmy, to jeszcze państwo sprawuje kontrolę nad własnością prywatną – kontrolę przepisową i kontrolę podatkową. 2) Konkurencja przez narzut państwa w postaci podatków i przepisów (P&P) nie odkrywa, aż takiej roli. P&P skutecznie utrudniają wejście na rynek nowym podmiotom, zawężając konkurencję i promując molochy, korporacje itp. 3) Sama nasza konstytucja mówi o „społecznej gospodarce rynkowej”, chociaż tak realnie to nawet nikt do końca nie wie co to tak naprawdę jest za potworek. Natomiast za PWN: „gospodarka rynkowa - kształtowanie się procesów gospodarczych w wyniku swobodnej gry rynkowej” – zwracam uwagę na słowo SWOBODNEJ. Nie mamy swobody. Swoboda byłaby wtedy, gdybym poszedł do sklepu, kupił cytryny i ewentualnie cukier. Wrócił do domu, wziął dzbanek, zrobił lemoniadę i wyszedł ją sprzedawać na ulicę bez żadnych problemów. W naszej społecznej gospodarce rynkowej zrobić tego nie mogę. Pozwolenie na sprzedaż, działalność gospodarcza, pozwolenie sanepidu i wiele wiele innych.
Ewlak...Och - słodka ignorancjo...Za komuny był ten plus, że ludzie jednak wiedzieli, że panuje socjalizm - teraz nawet tego nie wiedzą...
OdpowiedzKażdy myślący politolog zaliczy Polskę do grona państw kapitalistycznych. Tak samo z naszą gospodarką. To, że jest jakiś socjal i państwowa edukacja tego nie zmienia
Zibioff Idź poczytaj o tym czym jest i był socjalizm. Nie czytaj internetów bo tutaj zakłamują wszystko co tylko da się zakłamać.
Natomiast umowy zlecenia ozuzowano z jednego powodu. Wyzyskujący pracowników pracodawcy dawali im śmieciowe umowy zlecenie w zamian za robotę wyczerpująca definicję umowy o prace. Stąd aby chronić pracownika ozusowano te umowy. Może i nie wiesz, ale dotychczas i tak składka nie ozusowana z umowy zlecenie niewiele się wysokością różniła od umowy o prace, więc też wydatek dla pracodawcy wcale nie będzie taki znowu ogromnie większy, ale dzięki temu polepsza się sytuację pracownika na zleceniach.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 October 2014 2014 19:20
A dlaczego do jasnego chu.ja pracodawca ma ci dać umowę o pracę, skoro zwyczajnie go na nią NIE STAĆ, bądź twoja praca nie jest warta minimalnej krajowej ? Bo Ty jesteś Aethers?
"Może i nie wiesz, ale dotychczas i tak składka nie ozusowana z umowy zlecenie niewiele się wysokością różniła od umowy o prace" Ha, ha, ha, ponury żarcik.
Pewnie, że zaliczy - szczególnie taki politolog-ekonomista, który dostaje pensje z UE. "Każdy myślący" politolog np. Robert Gwiazdowski - jest przeciwnego zdania niż Ty.
OdpowiedzOn nie jest politologiem
Tylko doradcą podatkowym i prawnikiem. Faktycznie, totalny amator o wiedzy nie sięgającej twojej do pięt człowieku znany z oczerniania Korwina i wielbiący komunizm.
Aethers - "wyzyskujący pracowników pracodawcy" - no, gdzieś to już słyszałem..Chyba w przemówieniu Lenina..Ci straszni pracodawcy-hieny męczą tych uczciwych pracowników - więc dowalić im wyższą składkę...Między pracownikiem a pracodawcą nie ma różnicy, każdy z nich chce zarabiać jak najwięcej. Umowy zlecenie ozusowano z jednego powodu, żeby zwiększyć wpływ do budżetu. Ale łudzić możesz się dalej, że rząd CIę kocha.
OdpowiedzTa... okropnie większe wpływy do budżetu. Idź i zobacz jakie były składki obecnie za umowę zlecenie oscylującej w graniach kwoty minimalnego, a umowy o prace z minimalną pensją. Jak zobaczysz różnice, to zobaczysz, że wpływy do budżetu praktycznie się nie zmienią. Nie jęcz, tylko najpierw sięgaj do źródeł.
@Aethers
Przed zmianą: "Obecnie przy pracy na kilku umowach-zleceniach składki opłacane są przez pracodawcę wyłącznie od jednej z nich – przeważnie od tej na najniższą kwotę. Od pozostałych uiszczana jest jedyna składka zdrowotna."
A teraz - sam sobie odpowiedz :)
@Aethers. Rząd sobie oszacował, że wpływy do ZUSu wzrosną o 650 mln zł.
I nie, nie zrobili tego dla nas, bo ja jako student pracujący przez wakacje za prawie 10zł na ręke wcale nie czułem się wykorzystany. A teraz policz ile bym dostał gdybym musiał opłacić ZUS. Pracodawca różnicy by nie dołożył.
Widać, że nie jesteś pracodawcą :) Głosuj więc dalej na PO, PIS, PSL czy inne lewicowe partie i dalej bądź za podnoszeniem podatków. Zobaczymy tylko za kilka lat - kto będzie je płacił..
OdpowiedzA ty dalej swoje? Przestań kategoryzować ludzi na jedynych słusznych (wychwalających korwina i ganiących wszystko na około) i pozostałych (nie)ludzi, do których tylko dla tego, że niekiedy mają inne poglądy, czasem nie rozumieją czegoś, czy po prostu w pewnych sprawach się z wami nie zgadzają.
Nie żyjemy w świecie gdzie w którym istnieją jedynie dwie barwy - czarna i biała, więc też nie powinniśmy tak kategoryzować i stygmatyzować. Bo widać koleś, że o życiu to ty jeszcze pojęcie masz co najwyżej mierne. Nigdzie nie mówię, że jestem pracodawcą, nie mówię też na kogo głosuję i zapewniam cię - nie jest to partia lewicowa, nie jestem też za podnoszeniem podatków... no ale co ja tam wiem, zawsze znajdzie się ktoś kto wie lepiej niż ty sam o sobie. Prawda? Bo widzisz, dzisiaj skrajne neofaszystowskie ugrupowania wypierają ludziom mózgi, wpajając im, że tylko oni mają racje (jakby byli zawsze nieomylni) i dzięki temu mogą ganić wszystkich innych. A jak dobrze wiesz, rzeczywistość nie jest taka jak niektórym się wydaje i mówię ci to jako prawnik, który trochę życia poznał, zdobył trochę wiedzy i doświadczenia, ale wciąż za mało... mimo wszystko daleko mi do takiego kategoryzowania jak w twoim wypadku.
"PO, PIS, PSL czy inne lewicowe partie" XD
Aethers bardzo ubolewam, że ludzie tacy jak Ty mają prawo głosu...
@Ewlak - jeżeli wszystkie te partie przyznały się do socjaldemokracji, to jakie mają być, jak nie lewicowe? Myśl, to nie boli. Lewica może być katolicka.
Aethers , nie jestem Twoim "kolesiem". Ja rozumiem, że masz motylka w awatarze i lubisz kolesi, ale bardzo proszę nie zaliczaj mnie do tej grupy. Twój światopogląd mnie kompletnie nie interesuje. Nie bronię Ci głosić politycznie poprawnej "tolerancji" oraz widzenia szarości świata, być może jesteś daltonistą, co w zasadzie nie jest Twoją winą. Moje jak to się raczyłeś wyrazić "mierne pojęcie o życiu" zdaje się być jednak znacznie szersze niż Twoje, być może z tego powodu - że prawdopodobnie jestem od Ciebie starszy. Prawników znam doskonale, Wasze pojęcie "rzeczywistości" jest ściśle związane z kreowaniem określonego przez Waszego mocodawcę obrazu świata przed sądem i za odpowiednią opłatą - nic w tym dziwnego, taki zawód..Dla mnie "rzeczywistość" to pojęcie głównie filozoficzne i nie mam zamiaru tracić czasu na naszą pseudo-akademicką dyskusję na portalu na którym mało kto, te wypociny czyta. Pozdrawiam
OdpowiedzDlaczego? A dlatego, że pracodawcy zaczęli za dużo kombinować. Zamiast zwykłych umów masowo zaczęto podpisywać właśnie takie, aby oszukać ZUS. Nic więc dziwnego. (Wysokość składek itd itd to już inny temat...)
OdpowiedzPółgłówku widzisz jedynie pracodawce i pracownika, nie widzisz między nimi państwa które przy każdej wypłacie w umowie o pracę zabiera 40% pensji.
dbgoku, jesteś niesamowity. Z dwóch czy trzech zdań jesteś w stanie wywnioskować, co ktoś widzi lub nie widzi. Gdyby napisał książkę, to byś mógł wytknąć braki. Lecz z krótkiej wypowiedzi? Naprawdę sądzisz, że w kilku zdaniach można opisać idealny model gospodarczy, że tego wymagasz? Jeśli ktoś napisał na temat kombinowania na linii pracodawca-pracownik, to wtrącanie w to trzeciej strony jest głupie. Albo pisz na wybrany temat, albo stwórz własny o roli państwa w tym konflikcie.
@ablebak : dbgoku ma rację. Pracodawcy NIE STAĆ na to, aby każdemu dać umowę o pracę, bo musi zapłacić za twoją pracę te 40% więcej, które państwo zabiera "od kopa". A jeśli mówimy o "kombinacjach" pracownik-pracodawca, to cóż... jeśli ktoś tylko sprząta na jakiejś hali to przepraszam bardzo, ale dlaczego ma dostać umowę o pracę (1680 brutto + urlopy itp itd) skoro jego praca po prostu nie jest tyle warta?
I żadne wtrącanie trzeciej strony, bo nie ma czegoś takiego jak umowa pracodawca - pracownik. Obecnie obowiązują tylko umowy pracodawca-rząd-pracownik.
@dbgoku zmartwię Cię - jestem ekonomistą, więc czy chcę czy nie muszę wiedzieć co kto komu zabiera :)
Jestem w stanie zgodzić się z przeciwnikami ozusowania śmieciówek. Taki krok to wyraz tragicznie słabego Państwa niezdolnego do właściwej reakcji. PROBLEM: Przedsiębiorcy, dla obniżenia kosztów, podpisują z personelem spełniającym definicję pracownika umowy śmieciowe. ROZWIĄZANIE: Uprawnienia dla PIP i drakońskie kary dla firm zatrudniających na śmieciówach i oszukujących Państwo. Oczywiście podniósłby się w łżemediach lament pod niebiosa że Państwo Polskie "niszczy przedsiębiorców". Co robi tchórzliwy nieRząd? Rozwiązuje problem zakażonego palca amputacją całej kończyny. Oczywiście zewsząd i tak słychać jęki "przedsiębiorców" że to podniesie im koszty - no i CH wam w... przenieście biznesy poza Polskę i tam zatrudniajcie taniej. (w PL udział wynagrodzeń w PKB jest jednym z najniższych w UE ale płacić jak psu i wykopać gdy najdzie ochota jest łatwiej niż bujać się z umową o pracę czy czynić nakłady na maszyny lub organizację pracy) Pazerne syny doczekają się jeszcze minimalnej stawki GODZINOWEJ - wówczas wyzyskiwacze będą wyć jak w czwartym kręgu Piekła...
OdpowiedzZauważ korelację - najniższe wynagrodzenia najwyższe podatki.
Nie będą wyć - będą wyzyskiwać jeszcze bardziej, bo nie będzie im się opłacało zatrudniac nowych pracowników, a ci którzy mają pracę nie będą chcieli jej stracić, rozumiesz? Pracodawcy MUSI się opłacać zatrudnić pracownika. Może dlatego udział wynagrodzeń w PKB jest praktycznie zerowy, bo zarabiając 2020zł dostajesz 1200 ? Hm ?
"Socjalizm upadł w 89, ale do niektórych do dziś nie dotarło.
OdpowiedzTak? HAHAHAHAH
Padłem
Żyjemy w zabawnych czasach gdy przeinacza się znaczenia wielu słów. Np. wolność, kapitalizm, socjalizm. Naprawdę, gdybym mógł tylko to obserwować to wszystko z innej perspektywy (np. boskiej) to usiadł bym w wygodnym fotelu, zapalił najlepsze kubańskie cygaro, nalał bym sobie najlepszej whisky i obserwował ten cyrk z bezpiecznej odległości i śmiał bym się z naiwniaków, którzy nie znają znaczenia słów których używają, ani czasów w których żyją.
OdpowiedzCiekawe dlaczego nad tym wszystkim trzyma łapę PSL? Odpowiedzcie sobie sami
OdpowiedzTym, którzy są za rosnącymi przywilejami pracodawców, a brakiem praw dla pracowników polecam przeczytać książki opisujące świat początków kapitalizmu, np. Żeromskiego, reportaże Korczaka (opisujące trochę późniejsze czasy). Widać tam, jaki jest świat wyzysku, gdzie ludzie pracują za głodowe wynagrodzenia, rujnując sobie życie i zdrowie. Widać, jaki jest status kobiet bez wykształcenia (bo mąż może utrzymywać, a potem przymierają głodem). No ale cóż, popierający Korwina, to bardzo młodzi ludzie, którzy nic w życiu nie przeczytali.
OdpowiedzSkoro kapitalizm był taki zły, to czemu tak wiele osób emigrowało wtedy do jeszcze bardziej kapitalistycznej Ameryki? Chcieli być wyzyskiwani jeszcze bardziej? W USA do dzisiaj prawa pracownicze są bardzo małe i jakimś cudem robotnicy nie pracują już za głodowe wynagrodzenia. To głównie dzięki rozwojowi gospodarczemu, a nie socjalistom poprawiły się warunki życia (i pracy) pracowników. Prawa rynku działają zawsze i wszędzie, nawet w komunizmie. Kijem Wisły nie zawrócisz. A żeby popierać Korwina wystarczy znać trochę historii i mieć trochę analityczny umysł. W zasadzie wystarczy jedna z tych dwóch rzeczy. Jakimś dziwnym przypadkiem najszybciej gospodarka rozwija się tam, gdzie są niskie podatki i duża wolność gospodarcza. Wszystkie "cuda gospodarcze" wyglądały niemal identycznie. Polegały na wprowadzeniu obrzydliwego kapitalizmu. No ale Korwin jest be, bo w telewizji tak powiedzieli i źle o kobietach mówi i jeszcze obraża niepełnosprawnych, a w dodatku to żyd antysemita i homofob.
I ruski agent